narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :((( - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-11-12, 17:43   #121
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
macie racje jestem zalosna, bo nei potrafie zapomniec, tak strasznie go kocham nad zycie jest jedyna miloscia dla mnie
Litości! w 1 dzień??

Ale wszyscy Ci piszą, żebyś dała sobie trochę czasu a Ty swoje. Sama się pchasz. Po co?
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:44   #122
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

aaricia8,no dobrze.

Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
przykro mi to stwierdzić, ale żalosna jesteś
Przystopuj troche.

Zamiast najeżdzać Flofferka,nie lepiej postarać się ją zrozumieć????Pojeżdzanie po niej,jej wcale nie pomoże.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:45   #123
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

rozklejasz się jak rozgotowany makaron! ogarnij się! <plask w twarz!> żyłaś w jakimś swoim wyimaginowanym świecie i nawet nie zauważyłaś kiedy facet całkowicie zobojętniał wobec ciebie


nie rozczulaj się nad sobą, wyjdź z domu nie czekaj na niego, bo jak znam życie i poznałam ciebie po postach to mu sie rzucisz na szyje jak tylko wejdzie do ciebie do domu
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:45   #124
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Floferek nie masz jakies kolezanki?kogos z kim moglabys posiedziec pogadac,zebys nie siedziala sama i nie rozmyslala w kołko,a przede wszystkim nie dzownila i nie pisala do niego
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:46   #125
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Byłas w tym szpitalu, skoro tak strasznie bolal cie brzuch? wiem, ze to była tylko proba zwrócenia na siebie uwagi.... cokolwiek, by przyjechał, by choc chwile byc znow z nim, by okazało sie, ze to był tylko zły sen.. Mysle, ze tez wyrzuty sumienia.. ale to tylko moja wersja wydarzen.. Nie wiem przeciez jak było.. Mysle, ze powiedział ci, bys dała mu spokoj bo juz pewnie wiele razy takie akcje miały miejsce.. Tzcik na zawolanie bo flofferek umiera.. eh, skad ja to znam
Kto zdecydowal, ze bedziecie chodzic na te nauki przedmałzenskie? ty , on czy razem??
Piszesz, ze wszystkoo MIAŁ od ciebie... a moze az za duzo?? moze za bardzo mu wchodziłas do dupy ze tak powiem nieładnie i dlatego mu sie znudziłas?? nie byłas juz ciekawym kaskiem..

nigdy nie zwracalam tak na neigo uwagi, nigdy!!!
razem zdecydowalismy i bylo naprawde milo
nie wchodzilam mu w tylek, uwazalam, ze to byl mimo klotni czasem bardzo udany zwiazek, ale sie pomylilam
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:46   #126
rybkad
Zadomowienie
 
Avatar rybkad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 228
GG do rybkad
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flofferku,to ze bedziesz wydzwania,smsowa,prosic przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego,uwierz - sama to przezylam.
Bardzo mi przykro,ze tak sie stalo i naprawde Cie rozumiem,wiem ze bardzo Ci ciezko ale wiem tez ze w koncu sie z tym pogodzisz..
Tylko o jedno Cie prosze,nie ponizaj sie tak przed nim bo jedynie go rozbawisz i doprowadzisz do tego ze bedzie szydzil.Kochasz go ale zachowuja sie tak udowodnil ze jest dupkiem i tchorzem,nie chcialabys chyba z kims takim spedzic zycia.
Bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie i wierze,ze sobie poradzisz
rybkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:47   #127
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Popieram aaricia8.
Przegięłaś trochę sysuni@. nawet jeśli jest w tym trochę prawdy "bo kota też można zagłaskać na śmierć" - to NIE JEST odpowiedni czas.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:47   #128
wewelinka
Zadomowienie
 
Avatar wewelinka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 717
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

śledziłam cały wątek i wydaje mi sie ze floferek wychodzi z zalozenia "zebym kiedys nie musiała sie zastanawiac co by bylo gdybym..." stad jej zachowanie.. no i sie nie dziwie ze jest zalamana skoro przygotowania do slubu trwaly... wiekszosc rodziny juz pewnie tez wiedziala... takie upokozenie dobija napewno... ale z drugiej strony? kobieto Ty nie bylas z facetem tylko ze zwyklym baranem ktory nie mial swego zdania...nie chcial slubu? to po co sie godzil? nie chcial z Toba byc bo go obrzydzalas? to czemu byl? przeciez nie uwiazalas go do grzejnika... niepowazny facet
__________________
"Żyj tak aby znajomym zrobiło się nudno gdy umrzesz!"
wewelinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:49   #129
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez atka83 Pokaż wiadomość
aaricia8,no dobrze.


Przystopuj troche.

Zamiast najeżdzać Flofferka,a nie lepiej postarać się ją zrozumieć????Pojeżdzanie po niej,jej wcale nie pomoże.
tak, za to użalanie sie nad nią jest wyjściem rewelacyjnym.
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:49   #130
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
rozklejasz się jak rozgotowany makaron! ogarnij się! <plask w twarz!> żyłaś w jakimś swoim wyimaginowanym świecie i nawet nie zauważyłaś kiedy facet całkowicie zobojętniał wobec ciebie


nie rozczulaj się nad sobą, wyjdź z domu nie czekaj na niego, bo jak znam życie i poznałam ciebie po postach to mu sie rzucisz na szyje jak tylko wejdzie do ciebie do domu
dlaczego co??
wszystko spoko, ale dlaczego mowil to co mowil i ja czulam to... tego nei rozumiem, gdyby zobojetnial to by nie mowil z taka czuloscia, boze drogi....
mam nadzieje ze sie nei rzuce na szyje, chociaz bedzi emi ciezko nei mowie nie
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:49   #131
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
przykro mi to stwierdzić, ale żalosna jesteś
Faktycznie wredny krasnal z Ciebie.


Może i jest żałosna. A wskaż mi tą , która po rozstaniu nie była żałosna? Dla której nagle świat jakby przestał istnieć? Wszystko przestało mieć sens i znaczenie... Ten stan minie i potem już tylko będzie się śmiać ze swojej głupoty.

Ale teraz jest właśnie czas na bycie żałosnym. Na łzy, smutek, żal, rozpacz...
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:50   #132
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Popieram aaricia8.
Przegięłaś trochę sysuni@. nawet jeśli jest w tym trochę prawdy "bo kota też można zagłaskać na śmierć" - to NIE JEST odpowiedni czas.
poza tym sysuni się również zdarzało błagać, prosić i płaszczyć. I moze ja to boli
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:51   #133
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Popieram aaricia8.
Przegięłaś trochę sysuni@. nawet jeśli jest w tym trochę prawdy "bo kota też można zagłaskać na śmierć" - to NIE JEST odpowiedni czas.

a dlaczego nie? im szybciej to pojmie, zrozumie tym lepiej. dla niej. na przyszłość

a że facet to frajer to już inna bajka
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:51   #134
sysuni@
Raczkowanie
 
Avatar sysuni@
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 463
GG do sysuni@
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
źle robisz, że akurat teraz chcesz mu oddać wszystkie rzeczy. szukasz pretekstu, chcesz go odzyskać aż tak na siłe? nawet jeśli ma być z Tobą z litości? szczerze? ja bym nawet splunąć nie chciała. a rzeczy wystaw mu przed drzwi.

PS. uszy w górę i miej jaja
Ani jaj dziewczyno nie masz ani nic.. no normalnie jak tak mozna??? uwaam jak wredny_krasnal- szukasz pretekstu.. chcesz litosci.. a na g.. ci ona potrzebna teraz jest...
Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
dobrym rozwiazaniem i upokorzeniem 2 strony jest wysyłka poczta,ale nie wiem ile masz tych rzeczy
Upokorzenie.. eh, bess, przestan.. co to za rada?? oko za oko to twoja zasada??
Cytat:
Napisane przez Ptysio5 Pokaż wiadomość
też zaraz o tym pomyslałam. My to skrzywienie jakieś mamy

Flofferku zle robisz, bo nie masz teraz dystansu i działasz pod wpływem emocji. I nie przeprowadzisz tego z klasą ani na poziomie, a potem Ci będzie jeszcze bardziej przykro
No własnie, tego słowa mi brakowało.. brak klasy... Daj sobie spokoj teraz.. ochłonij.. i zobaczysz jak sprwy pojda dalej..
Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
tez tak dizsiaj myslalam, ale skoro przylazi to dam mu do reki, najwyzej jutro idac na przystanek zobacze w smietniku MOJE byle rzeczy;/

wkurza mnie, ze on poszedl na latwizne zostawiajac mnei ze wszystkim sama.
te teksty, zrob co chcesz, wyrzuc, zapomnij, znajdz sobie kogos.eeehh moglabym tu pisac i pisac do rana, mozliwe ze tak bedzie

wywalilabym jego nr z komorki, ale boje sie ze moze byc potrzebny bby odzyskac zaliczke za sale od niego i wziac rzeczy z jego garazu
Mam nadzieje, ze z ciekawosci nie bedziesz zagladac do tego smientnika?? chyba to oczywiste, ze dla niego juz ic nie znaczysz??
Przeciez CHYBA wiesz gdzie mieszka?? jedziesz do niego, mowisz ze chcesz kase i juz.. po sprawie.. a numer dobrze ze wykasowalas.. no chyba ze wykasowalas a zapisany masz na wypadek w notesiena wypadek, gdyby znow cie nie pokochał..
Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
Kochana teraz mu powiedz do tego terminu czekam na kase,rzeczy prosze mi przywiesc,sama ich nie bede targacW koncu on jest chłopem
,on zerwal to niech chociaz sie poczuwa zeby Ci pooddawac co Twoje i pozałatwiac .Niech on odwołuje co jest do odwołania ,czemu Ty masz to robic?nie z Twojej winy jest jak jest.Zwal co sie da jemu na łeb.Nie pytaj czy moglby tylko komunikuj
Dokładnie tak, brawo bess... madra rada.. nie dlatego, ze ja podzielam.. ale taka ludzka..
Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość
juz nie musi

Ona ma chyba babe za łatwo mu to idzie ,zeby tak sam z siebie bez zadnego motorka w postaci jakies innej
Moze i ma.. ale jak miał horror w zwiazku to co sie dziwic?? albo po prostu taki cham jest i juz.. co tu duzo gadac..
Pytanie tylko co flofferek w nim widziała
__________________
SZCZEŚLIWA BO JESTEŚ

Kocham Cię Skarbie
15.X.2003-eh, ten smsik
12.IV.2004- jesteśmy razem już 3 lata
sysuni@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:52   #135
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
mial ode mnei wszystko, tak mnei sie wydawalo... bylam zawsze, zawdze pomagalam.
Bylas zawsze. Dawalas co chcial.
I tu chyba pies jest pogrzebany.
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-11-12, 17:52   #136
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Faktycznie wredny krasnal z Ciebie.


Może i jest żałosna. A wskaż mi tą , która po rozstaniu nie była żałosna? Dla której nagle świat jakby przestał istnieć? Wszystko przestało mieć sens i znaczenie... Ten stan minie i potem już tylko będzie się śmiać ze swojej głupoty.

Ale teraz jest właśnie czas na bycie żałosnym. Na łzy, smutek, żal, rozpacz...

jasne, niech płacze, ale nie przy nim, niech mu nie daje satysfakcji, bo jak widać jego bawi to że ona cierpi, wiec po co ma mu frajde zwiększać?
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:54   #137
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez sysuni@ Pokaż wiadomość
Upokorzenie.. eh, bess, przestan.. co to za rada?? oko za oko to twoja zasada??

niewazne jakie stosuje zasady bo nie o mnie ten watek.Ale skoro taka rada mialaby jej pomoc to oczywiscie niech ja zastosuje.Bo ona sie liczy i jej samopoczucie ,a nie on.Skoro mialoby jej pomoc i jej samopoczuciu to niech zastosuje

Cytat:
ale jak miał horror w zwiazku to co sie dziwic??
znam Floferka tylko z postow i jakos nie widze jej w roli tyrana.Zawsze zdawalo mi sie ze to ona jest uległa strona w zwiazku
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:54   #138
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Bylas zawsze. Dawalas co chcial.

i tak ku.rwa do zarzygania - wybaczcie cytat sam mi się nasunął
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:55   #139
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Bylas zawsze. Dawalas co chcial.

"i tak ku.rwa do za***ania" - wybaczcie cytat sam mi się nasunął
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-11-12, 17:57   #140
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
jasne, niech płacze, ale nie przy nim, niech mu nie daje satysfakcji, bo jak widać jego bawi to że ona cierpi, wiec po co ma mu frajde zwiększać?
Tu sie zgadzam.

Nie ma nic gorszego, niż płaszczenie sie przed facetem. Też kiedyś się tak ośmieszyłam. Nie dość, że powrotu nie wskórałam, to jeszcze potem miałam moralnego kaca, że pokazałam mu jaka jestem słaba.

Rozstania uczą. Jestem przekonana na 99 %, że następnym razem już żadna nie błaga, nie poniża się, tylko wychodzi, znika. Nie pokazuje tak łatwo tego bólu.
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:57   #141
Smutna_Myszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 350
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez sysuni@ Pokaż wiadomość
Zastanawiaja mnie twoje słowa Flofferek.. Wychodzi na to, ze strasznie egoistycznie patrzyłas na ten zwiazek...
Mam kilka pytan.. Napisałas, ze "wydawało ci sie ze cie chce, pragnie itp..a to co, nie mowił ci tego tak wprost tylko zawze przez telefon?
Nie wypominaj tego, ze ty dawałas mu setki razy szanse... to twoj wybor.. on zdecydował tak i tez to uszanuj.. Swoja droga to z kim ty byłas?? kompletnie nie zauwazyłas, ze cos złego sie dzieje?? dziwnea moze nie chciałas tego widziec?nie chciałas o tym mowic głosno? Moze chciałas przeczekac, "zmusic"go do slubu... i miec spokoj?? eh, dziwne mam mysli.
Z jakiego powodu twoj były oskarzał cie, ze mu nie ufasz?? byłas zazdrosna?? cos mi sie wydaje ze tak.. a to najgorsze, co moze robic kobieta.. wiem to, bo sama tak robiłam, i tez moj facet zaczał mnie źle traktowac.. Po prostu męczył sie ze mna.. Ale mimo wszystko sytuacja zupełnie odmienna od twojej.. Moze za długo twoj facet musiał ci udowadniac, ze jest wporzadku? moze zanudziłas go tymi swoimi tajnymi działaniami, przypuszczeniami???
POwiedział ci, ze juz od dawna mu sie nie podobasz.. mysle, ze to takze efekt tego zachowania, które jak przypuszczam miało miejsce w waszym zwiazku.. Jesli sie myle w swoich przypuszceniach przepraszam cie
Byłas w tym szpitalu, skoro tak strasznie bolal cie brzuch? wiem, ze to była tylko proba zwrócenia na siebie uwagi.... cokolwiek, by przyjechał, by choc chwile byc znow z nim, by okazało sie, ze to był tylko zły sen.. Mysle, ze tez wyrzuty sumienia.. ale to tylko moja wersja wydarzen.. Nie wiem przeciez jak było.. Mysle, ze powiedział ci, bys dała mu spokoj bo juz pewnie wiele razy takie akcje miały miejsce.. Tzcik na zawolanie bo flofferek umiera.. eh, skad ja to znam
Kto zdecydowal, ze bedziecie chodzic na te nauki przedmałzenskie? ty , on czy razem??
Piszesz, ze wszystkoo MIAŁ od ciebie... a moze az za duzo?? moze za bardzo mu wchodziłas do dupy ze tak powiem nieładnie i dlatego mu sie znudziłas?? nie byłas juz ciekawym kaskiem..
Mowisz o nim kretyn, cham... - zachowaj troche godnosci i nie oceniaj go w ten sposob.. owszem, zachował sie okropnie ale ZAWSZE przyczyna lezy po obu stronach.. NAPRAWDE CZUJESZ SIE BEZ WINY, ZE TAK SIE STALO??



To twój były musiał ci przysiegac, ze cie kocha?? tak to mu nie wierzyłas???
Po co zastanawiasz sie komu bedzie lzej?? CZy ty aby nie załujesz, ze sama pierwsza nie zerwałas tego co was łaczy??
Nie badz zazdrosna, ze jemu bedzie lepiej teraz w zyciu niz tobie.. Macie takie same szanse na to, by poczuc szczescie raz jeszzce..
Pomysl, moze i dobrze, ze teraz sie to wszystko rozsypało...??
A czemu nie pytałas go, czy aby na pewno chce tego slubu? ze nie chcesz go naciskac?ze przeciez sie nie spieszy, ze jak nie jest gotowy mozecie poczekac, oczywiscie jesli podałby ci powody..

Nie wyjasnia, bo nie czuje takiej potrzeby... Kobieto, miej troche godnosci i daj sobie spokoj.. Zawsze tak za nim latałas? prosiłas? błagałas?

nie powinno sie tak myslec nawet o najgorszym wrogu.. Pokaz klase i badz człowiekiem.. do konca.. a nie stawaj sie taka jak on, pozbawiona uczuc wyzszych..
A gdy kochaliscie sie nie czułas róznicy?? na odwal sie seks MUSI wygladac zupełnie inaczej niz ten z miłosci.. pisze czysto teoretycznie, bo seksu bez miłosci nie zaznałam... Ale przeciez musiał cie dotykac.. robił to? zachwycał sie twoim cialem??
Ty go prosilas, by sie kochał z toba? by cie dotykał?? jesli tak to nie widziałas w tym nic dziwnego??

Flofferek- wez sie w garsc. Wez co twoje, i zmykaj od niego nie pytajac juz d;laczego i wogole.. Powiedział ci juz tyle przykrych rzeczy, ze chyba nie chcesz uslyszec wiecej??????????????????? ?????????????
Wyzalaj sie tu ile mozesz, byle nie do niego.. pogarszasz tylko sprawe takim zachowaniem.. Pewne sytuacje trzeba zmiesc z honorem..i juz.

Po co az 10razy dzwonic? nie lepiej od razu pojechac i załatwic sprawe osobiscie? umowic sie co do dnia kiedy ma ci wszystko oddac i ty jemu??
Piszesz.. "nie wiem czy tego chce,czy dam rade,bardzo sie boje""- ale o czym ty kobieto tak naprawde piszesz?? bo nie łapie..
Po co tez STARSZ sie byc miła.. albo sie jest miłym albo nie.. starsz sie a pozniej cieszysz, ze wywala go z pracy??
Czy ty naprawde zupełnie nie widzisz w tym swojej winy? Nie przytłoczyłas tego swojego bylego TZtka za bardzo??

Przepraszam za byc moze zbyt ostre słowa.. ale chce, bys uswiadomiła sobie, ze NA PEWNO jest w tym tez troche twojej winy... Nie mozna byc takim egoista.. Zycze ci wszystkiego dobrego, bo fajna babka z ciebie.. ale popracuj troche nad soba..
Nie zgadzam sie z Tobą najłatwiej jest mówic jak sie nie jest w czyjejs sytuacji. Jakby zostawiał Cie facet z którym bylas kilka lat planowałas przyszłosc, kochałas. To uniosłabys sie honorem i zapomniala? Jestem pewna ze bys błagała aby wrocił i dał Ci szanse.
Smutna_Myszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:57   #142
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez atka83 Pokaż wiadomość
aaricia8,no dobrze.




Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
tak, za to użalanie sie nad nią jest wyjściem rewelacyjnym.

O użalaniu będziesz mogła pisać, jak minie miesiąc, dwa, rok. A nie kilka, kilkanaście godzin.

Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
a dlaczego nie? im szybciej to pojmie, zrozumie tym lepiej. dla niej. na przyszłość

Aha, terapia szokowa. Do dziewczyny nawet nie doszło do końca co się stało a już się użala? Już ma rozumieć? Daj jej nieco czasu - niech najpierw się przyzwyczai do sytuacji.
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:58   #143
Sweet_nuka
Wtajemniczenie
 
Avatar Sweet_nuka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 537
GG do Sweet_nuka
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flofeerku, kochana moja.
Najgorsza rzecza jaka robisz ,to blaganie ,palkanie i naprzykszanie mu sie.On ma satysfakcje, a ty tylko sie pograzasz w cierpieniu. Facet ma inny mozg niz laska. O ile kobieta jest smutna ze ktos przez nia placze, o tyle facet jest dumny z tego, ze jest taki "wartosciowy" ze zyc sie bez neigo nie da. Wiem to po sobie, bo robilam tak samo. Ale moze od poczatku.
Pierwsza milosc spotkala mnie przed 18 rokiem zycia. Byly 2, a potem zjawil sie przyjaciel. Przytsojny chlopak, z ktorym gadalam na kazdy temat - zeswatalam go z moja przyjaciolka, ktorej on sie bardzo podobal. Byli ze soba iesiac, potem ona z nim zerwala, twierdzac, ze nadal kocha swojego bylego. Po 5 dniach on zaproponowal mi bycie razem. Zgodzilam sie. Pierwszy rok bylo przecudownie, nie liczac malych klutni. Wspolne kino, wycieczki, pielgrzymka, radosci, cod, miod... potem on wyjechal na studia do krakowa, 200 km ode mnie. Pierwszy miesiac bylo ok, drugi tez. Potem zaczelo sie strasznie psuc. Wszytsko zawsze z jego winy, ale potrafil obrocic to tak ,ze to ja bylam winna. Przeraszalam, plakalam... potem za jakis czas wszystk osie znow usttakowalo, obiecal mi 2 miesiace przed 2 rocznica bycia ze soba, ze sie zareczymy. Zerwal po miesiacu, na 2 dzien byl ze swoja kolezanka z roku....
Napisalam mu dlugi list, jaki byl cudowny, jak mi ciezko. Plakalam wiele dni i nocy.

A dzis? Dzis (no ok, pare tyg temu) trafilam na skan tego listu i bylam wsciekla na siebie ze tak sie ponizylam piszac mu takie wyznania, ktore teraz wydaja mi sie klamstwami i sa nimi. Jestem wsciekla, ze dalam sie wrabiac, ze zmuszal mnie do placzu i znecal sie na demna psychicznie. Wiem teraz, ze robil to tylko bym dala mu spokuj, bo nie nlezalam do akademickiego zycia. Bylam odludkiem, jedynym "czyms" co trzymalo go jeszcze w innym swiecie niz jego ukochany krakow.

Teraz od ponad roku mam nowego chlopaka i o ile wtedy wydawalo m isie ze nie idzie sie bardziej zakochac, tak teraz wiem, ze idzie. Idzie zaufac. Wszytsko idzie. Przede wszytskim da sie zapomniec, przestac kochac, tesknic, rozpaczac.

Nieiwem co czujesz teraz do niego, czy milosc, czy nienawsc.. Ja czulam nienawisc i czuje nadal. I dobrze mi z tym

Nie mowie , ze zapomnisz od razu, ze nie bedzie bolalo. Ze swiadomoscia i szczeroscia mowie - bedzie ciezko. Nawet juz nie dlatego ze nie ma jego obok, ale ze w ogole nie ma obok nikogo. Z czasem sie przyzywczaisz i zaczniesz na nowo zapelniac puse wokol siebie, a to co on zrobil ,nauczy cie tylko postepowac inaczej ze swoim przyszlym mezczyzna.

Jedyne co zrob dla nas, dla siebie, rodzicow i przyszlosci - to nie zawal studiow. Po co niszczyc zycie przez takiego drania? Pokaz sobie, nam, JEMU, ze umiesz bez niego zyc, piac sie wyzej, usmiechac i kochac! Nie oplaca sie przekreslac wszytskiego dla jednego faceta

I to nie jest milosc ta jedyna. Tak ci sie teraz wydaje. Mnie etz sie wydawalo, pewnie nie tylko mnie, innym porzuconym tez. Ale zapewniam cie, przysiegam, ze trzeba byc silnym i z czasem wszytsko co teraz zle, obroci sie dla ciebie w samo dobro, a ten dran za kilka lat spotka cie na ulicy i zaplacze gdzies w zaciszu, ze popelnil dzis najwieksze glupstwo na swiecie, bo bedziesz piekna, szczesliwa, wyksztalcona kobieta!
Sweet_nuka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:58   #144
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Tu sie zgadzam.

Nie ma nic gorszego, niż płaszczenie sie przed facetem. Też kiedyś się tak ośmieszyłam. Nie dość, że powrotu nie wskórałam, to jeszcze potem miałam moralnego kaca, że pokazałam mu jaka jestem słaba.

Rozstania uczą. Jestem przekonana na 99 %, że następnym razem już żadna nie błaga, nie poniża się, tylko wychodzi, znika. Nie pokazuje tak łatwo tego bólu.
kto przeżył ten wie.....
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 17:59   #145
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

jak sama na pewno zauważyłaś ona się nie chce do tego przyzwyczaić, nie może pojąć tego, że to koniec. a im szybciej zroumie tym lepiej
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 18:01   #146
sysuni@
Raczkowanie
 
Avatar sysuni@
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 463
GG do sysuni@
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Popieram aaricia8.
Przegięłaś trochę sysuni@. nawet jeśli jest w tym trochę prawdy "bo kota też można zagłaskać na śmierć" - to NIE JEST odpowiedni czas.
No to jak wkoncu myslisz, tak jak ja czy wolisz mydlic oczy flofferek, by kiedys znow popelnila te same błedy?? czasem kopniak w tyłek jest potrzebny.. i moim zdaniem to odpowiedni czas..
Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
tak, za to użalanie sie nad nią jest wyjściem rewelacyjnym.
Najlepiej na msze dajmy...eh
Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Faktycznie wredny krasnal z Ciebie.


Może i jest żałosna. A wskaż mi tą , która po rozstaniu nie była żałosna? Dla której nagle świat jakby przestał istnieć? Wszystko przestało mieć sens i znaczenie... Ten stan minie i potem już tylko będzie się śmiać ze swojej głupoty.

Ale teraz jest właśnie czas na bycie żałosnym. Na łzy, smutek, żal, rozpacz...
Swiat moze sie zawalic i tak zazwyczaj jest gdu sie nadal kocha.. ale nie oznacza to, ze trzeba byc wtedy załosnym.. Dlaczego tak uogólniasz???
Cytat:
Napisane przez Ptysio5 Pokaż wiadomość
poza tym sysuni się również zdarzało błagać, prosić i płaszczyć. I moze ja to boli
błagac, prosic i płaszczyc??/ eh,.. no tak tego nie postrzegam, ale widze, ze chcesz mi pojechac..to powiem ci co JA o tym mysle... Mysle, ze to nie fair, bo przed swoim facetem płaszczyc sie nie płaszczyłam.. problemy miałam podobne.. ale wyszłam z nich, bo w pore, takze dzieki wielu osobom z tego forum zrozumiałam, gdzie popełniałam bład.. i jestesmy teraz szczesliwi..
A "jade" troche po dziewczynie bo widze, ze jest jej to potrzebne.. ze ma podobne myslenie jakie ja kiedys miałam.. Cacanie i glaskanie niczego nie zmieni.. ona nie zrozumie, ze to co robi jest załosne.. Zadna z was nie pomyslała tak ani chwile jak wredny_krasnal i ja??
Mysle, ze gdyby był tu jej facet, były facet, napisałby to samo...
Cytat:
Napisane przez wredny_krasnal Pokaż wiadomość
a dlaczego nie? im szybciej to pojmie, zrozumie tym lepiej. dla niej. na przyszłość

a że facet to frajer to już inna bajka
no własnie....
__________________
SZCZEŚLIWA BO JESTEŚ

Kocham Cię Skarbie
15.X.2003-eh, ten smsik
12.IV.2004- jesteśmy razem już 3 lata
sysuni@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 18:01   #147
Smutna_Myszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 350
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Może i jest żałosna. A wskaż mi tą , która po rozstaniu nie była żałosna? Dla której nagle świat jakby przestał istnieć? Wszystko przestało mieć sens i znaczenie... Ten stan minie i potem już tylko będzie się śmiać ze swojej głupoty.

Ale teraz jest właśnie czas na bycie żałosnym. Na łzy, smutek, żal, rozpacz...[/quote]


Zgadzam sie z w 100% i podpisuje pod tym.
Smutna_Myszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 18:02   #148
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

my tu gadu gadu a ona pewnie w tym momencie go błaga żeby jej nie zostawiał


przykre, szkoda dziewczyny, ale znajdzie innego.
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 18:03   #149
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Nie chodzi o poglębianie jej rozpaczy i użalanie się nad sobą, ale ona i tak już dostała za swoje, bo właśnie wylano jej na głowę kubeł zimnej wody.
Naturalny jest mechanizm zaprzeczenia, tak się dzieje po wszystkich utratach jakich w życiu można doznać, jak no śmierci kogoś bliskiego czy końcu związku właśnie. To wyzwala mechanizmy. Sęk w tym, ze w pierwszym podanym przeze mnie przypadku mechanizmów jest niewiele bo osoby nie ma. Tż flofferka jest, chodzi po ziemi i świetnie funkcjonuje. A jej zaprzeczanie realizuje się poprzez irracjonalne zachowania z rzucaniem się na szyję włącznie. Dajcie jej czas na odrabinę dystansu.
Najpierw jest negacja, potem dotarcie a potem żałoba po utracie. Wszystkie etapy trzeba przejść, żeby proces odbudowy był zdrowy.

Chyba wielu z was się to zdarzyło.
Oczywiście, ze nie powinna się z nim teraz widzieć, dzwonić, kontaktować. Sama bym tego nigdy nie zrobiła. I miejmy nadzieję, że się opamięta.
ale SPROBUJCIE ZROZUMIEC zamiast jeszcze bardziej podkopywać w niej poczucie własnej wartości i kiełkującą winę. Nigdy nie jest tak, że za coś odpowiada tylko jedna strona. To jasne. Ale to też musi do nas dotrzeć. Najlepiej wtedy kiedy przyjdzie dystans.
Nie pomagacie jej słowami 'jesteś żałosna" - zacznie się obwiniać całkowicie.
wyjdzie jej to na dobre?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-12, 18:05   #150
wredny_krasnal
Raczkowanie
 
Avatar wredny_krasnal
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 261
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

normlanie jakbyś skopiowała tekst z poradnika psychologii, hehe
__________________
srutu-tutu
wredny_krasnal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.