Przełomowe maluszki 2007/2008

[bassienkaw]

o jaka słodka ta twoja Alusia... normalnie aaaa my mamy też już sukieneczki dla małej,ale jak narazie są na nią za duże, a nie opłaca się kupować

co do przybierania na wadze, to własnie tutaj dziewczynom pisałam chyba wczoraj... że w zeszły poniedziałek, tzn tydzień temu mała wazyła 3700, a jak wczoraj Damian z nią na wagę wszedł to wyszłoby że waży 4300... czyli ze przybrala bardzo duzo. No dzisiaj jeszcze raz sprawdze

[jolineczka]

Basia - Lusia sporo przybrała. Ale na pewno to sa dobre pomiary?

A Ala to taka do schrupania. Wszyscy domownicy to jak by mogli to by ją zacałowali.
I prawdą jest, ze dziadkowie bardziej kochają wnuki. Moja mama nawet zauwazyła, ze nam tato nigdy kołysanek nie spiewał a teraz co wieczór Ali wyśpiewuje. Co ciekawe mała patrzy na niego wtedy jak w obrazek

A sukienek mamy dwie. Jedna 56 (na zdjeciu) a druga na 62, więc jeszcze troszkę trzeba poczekać az malutka do niej urośnie.

[bassienkaw]

Jolu ważyłam jeszcze raz mała, bo też coś mi nie pasowało, że tak dużo... 4100g waży, przytyła przez tydzień 400g. Czy to tak dokładnie, raczej tak, bo mamy elektroniczna wage... no dobra, moze nie idealnie,bo nie pokaze np 4030g czy cos... tylko 4,1kg, 4,2 itd...
a co do sukienek to ja chyba Łucji kupie na chrzest sukieneczke by slicznie sie prezentowala...
chrzest bedziemy miec 17 lutego

[poissonivy]

Napisane przez bassienkaw

Jolu ważyłam jeszcze raz mała, bo też coś mi nie pasowało, że tak dużo... 4100g waży, przytyła przez tydzień 400g. Czy to tak dokładnie, raczej tak, bo mamy elektroniczna wage... no dobra, moze nie idealnie,bo nie pokaze np 4030g czy cos... tylko 4,1kg, 4,2 itd...

Takie ważenie nie jest dokładne, zrób test i wykonaj 3 ważenia pod rząd w odstępie paru minut. U nas wychodziły bardzo różne wyniki. Z różnicą nawet 300g.

[bassienkaw]

no ważyłam... 4100g

[bazylia]

Napisane przez poissonivy

Takie ważenie nie jest dokładne, zrób test i wykonaj 3 ważenia pod rząd w odstępie paru minut. U nas wychodziły bardzo różne wyniki. Z różnicą nawet 300g.

U mnie tez się nie sprawdziło. Zresztą juz o tym pisałam... Za każdym razem otrzymujemy inny wynik

Joluś - już pochwaliłam Alusię na styczniówkach Dziewczyna jak malina Bosssssssssko

[jolineczka]

Ale żeście Alkę wychwaliły. Dziewczyna az padła z wrazenia i tym sposobem mam chwilę dla siebie

Basiu - macie chrzest 17? My chyba też. Ale to jeszcze nic pewnego. Mieliśmy ją chrzcić na święta wielkanocne, ale nie chce tyle czkać. Poza tym nie ma wolnych lokali w tym terminie. A 20 osób na obiad do domu nie będziemy zapraszac, bo w końcu dlaczego moja mama ma za gosposię robić.
I tez szukam dla malej ładnej białej sukienki do chrztu Zaraz przeszukam allegro.

Iza - zmartwiło mnie to zólniecie malutkiej. Uważaj na nią.
Buziaki

[jolineczka]

A do chrztu marzy mi sie coś takiego.. Niestety ceny powalające.
http://www.abrakadabra.sklep.pl/?p0=1&p1=8&p2=11

[bassienkaw]

no my 17ego lutego chcemy... jutro albo pojutrze skocze do kancelarii wszystko zalatwic, rozmawialam dzisiaj z ksiedzem przez telefon co potrzeba i wogole. My robimy w domu, u teściów... teściowa się zaoferowała, moi rodzice pomogą, oni przygotują dzień wcześniej wszystko na obiad, teściowa sałatki i ciasta.... więc damy radę. U nas będzie 15 osób

a ubranka sliczne,ale cena zabojcza... nie wiem czy my malej w beciku nie bedziemy niesc

[bazylia]

Joluś, mnie tez martwi to zażółcenie, zwłaszcza, że Chrabąszcz jakiś mało aktywny dzisiaj (no poza atakiem przeraźliwego płaczu po tym przykrym wypadkiu przy położnej...). Mam nadzieję, że nasze przypuszczenia się nie sprawdzą... Jeszcze nam żółtaczki brakuje.

Mała jest po pierwszym wietrzeniu Nawet spokojna była Jutro też się troszkę powietrzymy

Co do chrzru, to troszkę Wam zazdroszczę, że juz szykujecie przyjęcia. Ja musze poczekać na mojego braciszka, który przyleci do nas dopiero w maju.. No, ale mam nadzieję, że przynajmniej uda mi się do tego czasu wrócić do sylwetki sprzed ciąży No i będzie juz ciepło
Ubranka, które znalazła Jola są śliczne
Mi najbardziej podoba się to:
http://www.abrakadabra.sklep.pl/?p0=1&p1=8&p2=11&o=1659
i to:
http://www.abrakadabra.sklep.pl/?p0=1&p1=8&p2=11&o=1604
ale nie na tą porę roku.

edit:
jeszcze taką znalazłam
http://www.quelle-international.com/...1704361573827a

[jolineczka]

Dobry wieczorek. Malutka wykąpana sobie śpi a mamusia ma chwilę na kompa

Kupiłam sobie spodnie na swój obwisły brzuchal. Dałam całe 5 zł! Zwykłe czarne uniewersalne H&M. Będę miała i na miasto i do kościoła. Sprzed ciązy tylko jedne sztruksowe rybaczki sa na mnie dobre, a ciązowe za duze. Nowych nie opłaca się kupować, bo licze na szybki powrót do formy.

Wrzucam cieplutkie jeszcze foteczki:

[bazylia]

Joluś - fotka super
ja właśnie mam kryzys, bo... zupełnie nie mam co na siebie włożyć Niby jest mnie "tylko" 5 kg więcej niż przed ciążą, ale mieszczę się tylko w 1 eleganckie spodnie, które kupiłam w 5-tym miesiącu. Nie ma mowy o włożeniu jakichkolwiek "normalnych" ciuchów Spodnie zatrzymuję mi się na udach ... Najgorsze jest to, że od tygodnia waga ani nie drgnęła. Boję się stosować jakąś restrykcyjną dietę, żeby nie stracić pokarmu... Co robić ???
Aż sie poryczałam ze złości...
Chyba będę jednak zmuszona kupić jakieś portki, bo nawet nie będę miała w czym na spacer z dzieckiem pójść

[jolineczka]

Iza - to mamy taki sam problem. U mnie też waga ani drgnie od kiedy wskazała 70 kg. W czwartek znowu wyrywam sie do ciuchlandu. Wczoraj zmierzyłam chyba z 10 par spodni i tylko jedne były ok

[bazylia]

Joluś - razem będziemy z tłuszczykiem walczyć

Właśnie wróciliśmy z poradni. Z kwiatkiem wszystko dobrze Nie ma już śladów po trudnym porodzie . Zoltaczka się utrzymuje, tak jak przypuszczałam i trzeba to obserwować, ale narazie nie ma powodów do paniki Waga 2910g, co oznacza, że małej jest 160g więcej
Jeżeli o bóle brzuszka chodzi, to mam masować dziecko i popijać herbatkę koperkową.
Tak się cieszę, że wszystko dobrze

[jolineczka]

Iza- uffff. Nawet nie wiesz jak dobrze czytac wiadomosci od Ciebie. Martwiłam sie tym zółknieciem twojej małej i bardzo sie cieszę ze wszystko jest dobrze

[bazylia]

Milenka urodziła

Pola przyszla na świat o 13:50 z wagą 3800g i długością 55 cm. Jest zdrowa i prześliczna, a rodzice wniebowzięci .



Moje serdeczne gratulacje


PS
Joluś, mi tez kamień spadł z serca po dzisiajszej wizycie Mała juz się wymęczyła dość w szpitalu. Tak bardzo sie cieszę, że wszystko dobrze. Teraz będziemy pod opieką poradni pediatrycznej,. Nie musimy jeździć już do neonatologa

[jolineczka]

Szczęśliwe Mamusie Cudnych Bobasów:

bassienkaw Basia .......... córeczka Łucja, ur. 18. 12. 2007 r. (t. 16.01.08) 2,8 kg; 53cm
DrGandzia Justyna ........ córeczka Pola, ur 19. 12. 2007 r. (t. 01.01.08) 4150 g; 58 cm
Ja22 Karolina ........ córeczka Amelia, ur. 24. 12. 2007 r. (t. 31. 12. 07) 4130 g; 54 cm
jolanta g. Jola ..... córeczka Weronika, ur. 30. 12. 2007 r. (t. 03.01.08) 3110g; 51 cm.
jolineczka Jola ...... córeczka Alicja, ur. 02. 01. 2008 r. (t. 05.01.08) 3250 g; 56 cm.
Anastazja Anastazja .......... synek Rafał, ur. 03. 01. 2008 (t. 11.01.08) 3215 g; 53 cm.
KasikB Kasia ...... córeczka Aleksandra, ur. 04. 01. 2008 r. (t.13.01.08) 3090 g; 55 cm.
bazylia Iza ....... córeczka Małgorzata, ur. 07. 01. 2008 r. (t.27.01.08) 2750 g; 51 cm.
gadmarka Dagmara ... córeczka Karolina, ur. 08. 01. 2008 r. (t.11.01.08) 3480 g; 58 cm.
platynowa Asia........... córeczka Maja, ur. 09. 01. 2008 r. (t. 22.01.08) 2900 g; 50 cm.
gocha06_75 Gosia .......córeczka Anna, ur. 11. 01. 2008 r. (t. 19.01.08) 2770 g; 51 cm.
ladetre Ilona .................. synek Antoni, ur. 12. 01. 2008 r. (t. 12.01.08) 3780 g; 58 cm.
Ifriti Kasia .............. córeczka Joanna, ur. 14. 01. 2008 r. (t. 05.01.08)
Enaffi Ewa ............... córeczka Maja, ur. 16. 01. 2008 r. (t. 27.01.08) 2750 g; 50 cm
Ramila Milena .......... córeczka Pola, ur. 22. 01. 2008 r. (t. 28.01.08) 3800 g; 55 cm


Oczekujące Styczniowe Mamusie 2008:

joanka ......................... ................... 12 stycznia 2008 r.
Olucha05 Ola ......................... .... 12 stycznia 2008 r. / SYNEK
loana ......................... ...................... 15 stycznia 2008 r.
wiolaelk Wiola......................... ......15 stycznia 2008 r. / CÓRECZKA Olga
kasienka1977 Kasia.................... ..17 stycznia 2008 r. / SYNEK Łukasz
tajga1 Marta.................... .............. 17 stycznia 2008 r. / CÓRECZKA Alicja
watka......................... ........................22 stycznia 2008 r.
Serce ......................... .................... 24 stycznia 2008 r.
ania_ski Ania ......................... .......26 stycznia 2008 r.. / SYNEK
Gosieg Małgosia ......................... . 31 stycznia 2008 r.

[platynowa]

jolu Ala ślicznie wygląda w tej sukieneczce! fryzurka też pierwsza klasaNasza maął uwielbia sobie we włoskach grzebać i ma je coraz dłuższe ale do kiteczka jeszcze jej daleko.wczoraj byłyśmy z małąą w poradni na wizycie i malutka nam przybrała ślicznie.Kiedy sie urodziłą ważyła 2900 a w dniu wypisu ze szpitala 2670 .Wczoraj ważyła już 2950 więc przybiera to widać gołym okiem,bo jest już okrąglutka jak pulpecikduuuuuuuuuużo je ale to dobrzeJolu niezbyt ciekawa sytuacja z teściami u Ciebie,ale myślę ,że może czas ich zmieni.ważne ,żeby Twój mąż w jakichś tam słownych utarczkach zawsze stawał twardo po Twojej stronie.Może teściowa w koncu da za wygraną i zmieni swe podejście do Ciebie. Buuuu aż mnie zmroziło na myśl o tym ,że istnieją jeszcze takie teściowe rodem z kawałlów...Ja mam super teściów a teściową to już w ogóle super babeczka Bardzo się lubimy i wzajemnie szanujemy.Basiu Ty to wszystko expresowo - expresowy poród,w ciąży też zasuwałaś po mieście podczas gdy ja z trudem przemieszczałam się z pokoju do pokoju więc ten okres nie dziwię się ,że tak szybko przyszedłCo do naszych pocążowych figur to ja też łapię lekikie dołki...obwisły brzuch z rozstępami i spodnie ,które co prawda wcisnę już sobie na tyłek,ale ich nie zapnę .a to są spodnie jak już w ciąży miesiąc czy 2 byłam ,bo w takie zupełnie sprzed ciąży to pewnie bym ledwo na łydki naciągnęłaTak bym już chciałą wrócić do swojej wagi...Najważniejsze ,że mam Majusie no i oczywiście kochającego męża któremu moje zmienione ciało nie przeszkadza a nawet mu sie podoba (wiem ,że mydli mi oczy ,ale to miłe,że mnie pociesza")Cieszę się bazylio ,że wszystko u Was ok.WSZYSTKIM MAMUSIOM NAJNOWSZYM SERDECZNIE GRATULUJĘ i oczywiście czekam na foteczki i relacje jak już wrócicie do domku

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez platynowa

Co do apetytu to ja od pierwszego dnia po porodzie rozpoczęłam dietę odchudzającą.Jem albo i nie śniadanie?(2 kromeczki chlebka+inka) obiadu jem jak wróbelek a kolacji nie jem wcale.Za to piję piję i piję bardzo dużo

Oj oj oj. Platynowa uwazaj przeczytalam niedawno (oczywiscie juz nie pamietam gdzie ), ze w czasie karmienia piersia nie nalezy chudnac wiecej niz 0,5 max kilogram tygodniowo, gdzy wtedy do mleka moga sie dostac toksyczne zwiazki wydzielane przez organizm przy odchudzaniu wiadomo, ze na sile nie mozna tez jesc, ale moim skoromnym zdaniem troszke za malo jesz bobas na pierwszym miejscu

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6365225]Oj oj oj. Platynowa uwazaj przeczytalam niedawno (oczywiscie juz nie pamietam gdzie ), ze w czasie karmienia piersia nie nalezy chudnac wiecej niz 0,5 max kilogram tygodniowo, gdzy wtedy do mleka moga sie dostac toksyczne zwiazki wydzielane przez organizm przy odchudzaniu wiadomo, ze na sile nie mozna tez jesc, ale moim skoromnym zdaniem troszke za malo jesz bobas na pierwszym miejscu [/quote]

I ja to potwierdzam, podczas szybkiego odchudzania, kiedy uwalniane są zapasy tłuszczu, to razem z nim toksyny, które normalne są wiązane w tłuszczu.

[bassienkaw]

pieprzyć to dziewczyny, potrzeba czasu, dopiero co niedawno urodzilyscie dzieci, a kilogramy same beda spadaly... zobaczycie... niech dzieci zaczna byc bardziej aktywne... ja tez nie wchodze w zadne spodnie, latam jeszcze w ciazowych, choc za duze... jedne 3/4 kupilam tylko, ale wkurzaja mnie... a tak to latam w sukienkach praktycznie caly czas, bardziej kobieco jakos, i lepiej, elegancko i dobrze sie tak czuje

[jolineczka]

Asia -niestety teściowe rodem z kawałów istnieją Swoją drogą w niedzielę to mysłałam ze zadzwoni zapytać co i jak. Przeliczyłam się. To nieludzkie wręcz. Jak można nie wiedaziec co u wnuczki słychać. Czy moze potrzebuje jakiejś pomocy, moze ja potrzebuję pomocy. Moja mama mi rotłumacza ciągle i stara się ją tłumaczyć, ale ja i tak mam w sobie coraz większy żal.

Dziewczyny - nie dajcie się teraz wciągnąć w zadne diety. Tak ja mówi Basia - nawet nie wiadomo iedy będzie gubiły kilogramy. Nic na siłe i na szybciocha. Ja w pewnym momencie tez chciałam usilnie szybko schudnąć. Teraz mi przeszło.

Co mam zrobić, zeby dziecko mi spało? Ala wczoraj cały dzień nie spała. Nie płakała. Lezała i rozglądala sie w koło, po chwili zakwiliła. Ciągle ssie cycka. Jest nienajedzona! Przysypia na 15 min i znowu głodna. W nocy też częsciej się budziła. Wysysa obie cycki i dalej nie śpi. I to ciągle ulewania. Może połozna dzisiaj przyjdzie to popytam co i jak.
Jestem teraz bez samochodu i do przychodni nie mam jak pojechac, zeby małą zważyli i zmierzyli.

Wazna sprawa. Powoli zamykamy nasz watek dla Styczniówek. Prezkroczyłyśmy juz 5000 postów i takie watki się zamyka. Nie wiem czy jest sens zakładac jego II część skoro wszystkie jesteśmy rodwojone.
Wiola lada dzień urodzi a Kasieńka z Radomia na pewno się niedługo do nas odezwie. Z pozostałymi dziewczynami brak kontaktu. Tak więc piszemy juz tutaj a tam czekamy ja oficjalne zamknięcie, ok?

[bassienkaw]

jestem na tak, z wątkiem styczniowych mam... nie ma sensu przedłużać i od nowa zakładać
a co do spania małej, to może warto spróbować podać jej butelkę, może naprawdę jest niedojedzona... przez dzień jeszcze można, ale przez noc dobrze by było się przespać coś... nie wiem, moja od rana nadal śpi, padłyśmy obydwie w dużym łóżku, bo karmiłam ją na leżąco (rzadko mi się zdarza),ale głowa mnie tak bolała, że nie miałam siły siedzieć, i tak usnęłyśmy obydwie hehehe

[bassienkaw]

No a ja jeszcze przypadkiem na starym wątku styczniowych wkleiłam zdjęcia,ale poprawiam się i wklejam tutaj, by tamtego wątku nie kontynuować

Moje ulubione zdjecie, to zdjęcie numer dwa, gdzie Łucja ładnie się uśmiecha... do mnie i do Was dziewczyny

[jolineczka]

Uroczy uśmiech Łucji Mnie najbardziej podoba się zdjęcie nr 5 i uroczy usmiech mamusi.

Basiu - wiesz co zauwazyłam? Nasze córki mają różne imiona a zdrobnienia niemal identyczne. Twoja to Lusia A moja to Alusia

Ja też wczoraj sesyjkę zdjęciową twarzy zrobiłam. Jak obrobię foteczki to oczywiscie pokaże

[bassienkaw]

No masz rację Jolu, że zdrobnienia podobnie... ja jeszcze nieraz do niej mówię Łucyjka, albo przekornie Lusesita, a ta się cieszy... ale ogólnie to albo Łucja,albo Lusia
No to czekamy na twoje foteczki... ja niestety najwięcej zdjęć robię komórką, stąd nieraz jakość zdjęć nie zawsze super... bo jak oświetlenie jest ok,to i zdjęcia super wychodzą, a jak oświetlenie kijowe,to tak jak te ostatnie fotki...

a tak wogóle to jak tam noc? nasza ostatnio się przyzwyczaiła na noc do bujania, mamy to łóżeczko turystyczne, i tata ją husia na wieczór, ale dobrze, bo nie wierci się w łóżeczku, nie kręci, a ładnie, szybko usypia... natomiast w nocy dziś jakieś 40min się męczyłam by mi usnęła, jakoś nie miała zamiaru, ale wkońcu się udało hehehe

[jolineczka]

W nocy ona ogólnie jest grzeczna, ale nie tak jak kiedys. Zwykle dwa razy do niej wstawałam dawałam jeść i przy cycku zasypiała. Kładłam ją do łózeczka i sama w swoim łózy szybko zasypiałam. Teraz mała zaczyna się domagać jeść, ja idę do łózeczka, karmię, karmię karmię i końca nie widać. Weszcie mała usypia. Ale jak tylko połoze ją do łózeczka otwiera oczy i nici ze spania. Chyba nauczyła się być na rekach albo kołysana w wózeczku.

To my wczoraj:

[lara.b]

witam i zapraszam na nowo otwarty wątek
http://www.wizaz.pl/forum/ showthread...99#post63673 99

[bassienkaw]

Jolu śliczne zdjęcia, a co do Aluni, to powiem ci szczerze, że nie wiem co i jak... nasza różnie, raz od razu zasypia, a raz nie tak chętnie a niby na cycku śpi... coś mi się zdaje, że przed nami jeszcze trochę, oj tak heheh

[jolineczka]

Ja po prostu chyba Alkę przechwaliłam - jaka to ona grzeczna, jak noce ładnie przesypia, jak ładnie sscie cycka itd... Przed chwila się zbudziła. Nakarmiłam ją i zasnęła przy cycku. Teraz lezy w łózeczku i oczywiście nie śpi.

Szkoda, ze nie umiem wgrywać filmów z kamery, bo mam fajne filmiki