![]() |
#121 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Aktywna samotność
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26642206]Faceci to jednak mają łatwiej.
![]() ![]() [/QUOTE] Jak kobieta siedzi sama to znaczy, ze czeka na faceta, jak siedzi dlugo a potem wychodzi to znaczy ze ja wystawil bo jest glupia i naiwna. Tego stereotypu sie raczej nie przelamie XD. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 827
|
Dot.: Aktywna samotność
...ale czasem , gdy właśnie potrzebujemy chwili dla siebie , napatoczy się ktoś sympatyczny , kto chcę po prostu pogadać 'o niczym' - znam z autopsji i miło wspominam
![]() A jeśli chodzi o takie samotne wyjścia , to lubię - naprawdę. Jak teraz sobie o tym pomyślę , to dość często mi się zdarza ... emocje spływają wolniej i nie trzeba się nikomu / z niczego tłumaczyć i jest czas , by przemyśleć sobie parę kwestii . Uwielbiam błądzić po górach s a m a ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Aktywna samotność
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 827
|
Dot.: Aktywna samotność
Jeśli chcę odpocząć od wszystkiego , to czasem tak ... Rzucam wszystko i jadę . Powiem Ci , że nic tak dobrze nie ładuję akumulatorów.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Aktywna samotność
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Aktywna samotność
Ja bym bardzo chciala zeby byla jakas metoda na siedzenie w kafejce i nie wygladanie jak taka co czeka na kogos tylko taka ktora chce kogos poznac
![]() Tez wkurza mnie to ze jak widze jakiegos przystojniaka to strach podejsc bo moze zaraz wyleci na mnie jego dziewczyna z pazurami i wydrapie oczy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Do klubu - sama?
Cytat:
![]() Mi też się zdarzało i to wiele razy. Jak nie ma z kim wyjść, a nie da się wysiedzieć w domu to co zrobić. I powiem tak, że nieraz poznawałam różnych ludzi. Zdarzali się tacy, co pytali, czy pójdę z nimi do domu, jak widzieli mnie samą. Ale głupia nie jestem, więc tylko ich zbywałam. Ale więcej ludzi poznawałam takich, z którymi nieraz miło się rozmawiało. I zazwyczaj były to takie znajomości, po prostu na jedną imprezę, pogadamy, pożartujemy, pośmiejemy się, potem do zobaczenia kiedyś i tyle. Ale może tutaj na wyspach to trochę inaczej wygląda. Jest dużo ludzi, którzy są naprawdę mili dla ciebie, sami podejdą i zagadają (zarówno faceci, jak i kobiety). Z tańczeniem sobie samej też nie miałam problemu. Ważne jest tylko, żeby uważać na takich, co to im tylko jedno w głowie. No i nie wracać samemu do domu (chociaż mi nieraz się zdarzało), najlepiej wziąść taxi albo cokolwiek. To, że wychodziłam sama i mogłam rozmawiać z ludźmi pomogło mi dużo z językiem. Zawsze coś tam się poduczyłam. Teraz zdarza mi się coraz rzadziej wychodzić samej, ale nie wykluczam, że jeszcze kiedyś wyjdę ![]()
__________________
Good things come to those who wait!
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 827
|
Dot.: Aktywna samotność
Cytat:
Mam na myśli uśmiech , czy śmiałe spojrzenie ... chłopak powinien sam zareagować , jeśli jest zaintrygowany Twoją osobą (to się po prostu czuję) . Czy sama bym podeszła ? - Nie. Raczej nie. ![]() Edytowane przez Alejka Czas edycji: 2011-05-05 o 20:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 391
|
Dot.: Aktywna samotność
Bardzo ciekawy wątek
![]() Na zakupy wolę chodzić sama, wszystko sobie dokładnie obejrzę, a najwyżej w domu poproszę o poradę i ewentualnie zwrócę. Na spacer- też bez problemu idę sama, choć wtedy zazwyczaj słucham muzyki, ale bardzo lubię takie samotne spacery, można wiele przemyśleć. Na fitness/basen/taniec- wolę iść z kimś, ale jak nie mogę chodzę sama, choć początkowo było ciężko; teraz już się nie zadręczam i wybieram te zajęcia, które mi się podobają, a nie np. koleżance ![]() I do Mc'a i czasem gdzieś na kawę/herbatę/ciacho lubię sama wyskoczyć jak mam ochotę- czasem z książką, notatkami na uczelnię, mp3, a czasem tylko po to żeby posiedzieć i popatrzeć na ludzi. W ogóle lubię sama z książką np. w parku posiedzieć. W muzeach też zazwyczaj jestem sama- bo wchodzę np. z rodziną, ale lubię dłużej wszystko pooglądać, więc w efekcie też chodzę sama, a oni się wkurzają, że muszą czekać ![]() Wychodzi na to, że w wielu miejscach bywam sama i nie mam z tym problemu, ale ciągle nie moge się przekonać do takich typowo "randkowych" miejsc jak kino, czy pub... ale może kiedyś? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Aktywna samotność
Nie wiem, czemu wszyscy mają problem z tym kinem - przecież oglądanie filmu to właśnie aktywność, do której drugiej osoby nie potrzeba, bo i tak skupiamy uwagę na ekranie, a nie na drugiej osobie.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 827
|
Dot.: Aktywna samotność
Też nie mam z tym problemu , ale lubię chodzić na filmy psychologiczne i po seansie wymienić się refleksjami
![]() Edytowane przez Alejka Czas edycji: 2011-05-05 o 20:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Aktywna samotność
Lubię chodzić sama na zakupy. Czasem wyjdę sama na spacer. Na siłownię czy fitness również chodzę sama, bo nie lubię się dostosowywać do innych z rodzajem czy godziną zajęć.
Zdarzało mi się - na ogół w podróży - wpaść samotnie do mc'donalda czy jakiejś kawiarni na poranną kawę. Zwykle siadałam z bagażami, zatapiałam się w lekturze gazety, podobnie jak wielu ludzi wokół. Zdarza mi się jechać samotnie na zakupy do innego miasta, a że trzeba coś zjeść przez cały dzień biegania po sklepach zwykle zamawiam coś w green way i siadam przy pierwszym wolnym stoliku w części "gastronomicznej" w galerii handlowej. I o dziwo w tej sytuacji bywa, że czuję się nieswojo. Wszyscy dookoła są grupami, rodzinami, jedzą, rozmawiają, a ja nie mam do kogo buzi otworzyć. Stąd domyślam się, że samotna wyprawa do pubu czy restauracji również nie byłaby przyjemnością. Pewnie czułabym się jak desperatka wystawiona przez faceta, o czym pisała candycotton. Mamy taką kulturę bywania, a nie inną i samotna kobieta jedząca obiad, pijąca piwo, kawę czy cokolwiek innego byłaby odbierana jako mało atrakcyjna i niewarta towarzystwa innych osób. Samotni faceci idący na drinka mają łatwiej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Aktywna samotność
Cytat:
Mi właśnie przeszkadza to, jak ktoś zaczyna się wymądrzać na temat filmu. ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() A jeść sama nie lubię wychodzić, bo nigdy nie wiem, na czym mam wzrok skupić - w talerz się gapić? ![]() ![]() O dziwo jeść coś na mieście idąc (zapiekanka, ciastko, lody etc.) też nie przepadam sama, bo wtedy lubię się wlec na maksa spowolnionym krokiem, a z kimś to jakoś tak łatwiej. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Aktywna samotność
Chodzę sama na zakupy, do kina, teatru, do restauracji, na rower, na spacer... równie dobrze się czuję w tych miejscach z kimś jak i sama.
Ale nie poszłabym sama na imprezę ani na piwo wieczorem do knajpy - już ja mam takie głupie szczęście że się zawsze jakiś namolny facet przyczepi, nawet jak jestem ze znajomymi to robię odwrót wtedy. Na koncercie też sama nie byłam - jak się skład rozsypuje to i ja zostaję w domu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Aktywna samotność
Kiedys tak zrobilam, chyba sie spytalam niewinnie o godzine czy jakas glupote, zeby tak zagadac, usmiechnal sie do mnie i wtedy nagle sie pojawila dziewczyna... dostal z liscia. A mi bylo glupio jak nie wiem co...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z pewnej odległej krainy...
Wiadomości: 941
|
Dot.: Aktywna samotność
Cytat:
Nie wiem jak wy ale ja uwazam ze jak cos mi nie pasuje to mowie to tż na osobnosci.
__________________
Moje cele: -przytyć z 2 kg -nie obcinać włosów i dbać o nie -dobrze zdać mature ![]() ![]() - poleciec do USA, byc w Nowym Jorku, Miami i Los Angeles - skonczyc studia |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Aktywna samotność
Nie wiem jaka mieli sytuacje, moze to nie byl jego pierwszy raz, moze ja zdradzal, nie wiem, czasem po prostu mowienie na osobnosci nie wystarcza i trzeba zrobic scene XD Costam powrzeszczala, ja jej tam mowilam ze nic takiego, tylko godzina, no ale tez sie usmiechalam do niego, kontakt wzrokowy i w ogole, kazdy glupi by widzial niewinny flirt XD wiec sie zmylam czym predzej.
Mogly by byc jakies hmm jakas bizuteria dla singli xD ponoc jak sie nosi branzolete na lewej nodze albo na prawej to wlasnie mowi o tym czy sie jest w zwiazku czy sie szuka xD ale nie pamietam jak to bylo i watpie zeby ktos inny to wiedzial. Jakies kurcze cos co mowi - przyszlam tu sama ale szukam towarzystwa, ale wtedy by sie pojawily dziadki chmielowe sluzace pomoca. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z pewnej odległej krainy...
Wiadomości: 941
|
Dot.: Aktywna samotność
O tak cos w stylu tych bransoletek Natalki z M jak milosc
![]()
__________________
Moje cele: -przytyć z 2 kg -nie obcinać włosów i dbać o nie -dobrze zdać mature ![]() ![]() - poleciec do USA, byc w Nowym Jorku, Miami i Los Angeles - skonczyc studia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Aktywna samotność
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26693956]
[COLOR=DarkSlateBlue]Jak byłam młodsza, to chodziłam do herbaciarni sama i potrafiłam 4 godziny spędzić z książką. ![]() ![]() A jeść sama nie lubię wychodzić, bo nigdy nie wiem, na czym mam wzrok skupić - w talerz się gapić? ![]() ![]() No właśnie, nie wiadomo gdzie podziać wzrok przy samotnym jedzeniu. Nosa w talerzu nie da się trzymać cały czas, a patrzenie na ludzi przed nami wygląda jakbym ich obserwowała i podglądała. Mi również jedzenie smakuje lepiej w dobrym towarzystwie ![]() Jak studiowałam, to często wychodziłam do parku z notatkami, żeby się uczyć na świeżym powietrzu. W domu mam ogród, a na stancji tylko mały balkon miałam, więc musiałam wyjść, żeby nie zapuścić korzeni w mieszkaniu. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 349
|
Dot.: Aktywna samotność
Jestem typem człowieka,który woli cały dzień przesiedzieć w domu niż iść samej do kina. Zresztą mając dziecko średnio mogę gdziekolwiek wychodzić. Przyzwyczaiłam się do samotnego,nudnego życia i nawet jak mam okazję to nie zawsze korzystam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Aktywna samotność
Cytat:
Jedna koleżanka z pracy kiedyś do mnie wypaliła: - Co robiłaś w weekend? - Czytałam książkę. - Oj, to trzeba było do mnie zadzwonić jak się nudziłaś. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:39.