|
|
#121 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ok.Wrocławia
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
mysica duuuuuuużo zdrówka dla Michasia, będzie dobrze, trzymam
i
__________________
Moje córcie, Klaudia 13lat i Majka, skończyła roczek 4.01.2008r. http://kasia-74.fotosik.pl |
|
|
|
|
#122 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
czesc mamusie
u mojej Aluni też wychodzą ząbki niepokolei,ida teraz dwie czwórki równocześnie(trójek ani śladu) i mala strasznie sie męczy.przy poprzednich nie dała znaku że coś sie dzieje.a w ogole pierwsze były dwójki i to w dodatku dolne jeśli chodzi o zęby to ja tez sie męczę-wczoraj miałam wyrywany korzeń (a właściwie 3 bo to trzonowiec).trwało to ponad godz, nacinane dziąsa i takie tam, masakra.w ogóle to zaczęąm niepokolei.przybliże wam w skrócie osobę mojej Ali.urodziła sie 31 stycznia, 2 tyg po terminie przez cesarskie cięcie.była chora i trochę leżałysmy w szpitau.teraz na szczęście jest zdrowa, kawał baby z niej-waży 12kg i jest okazem zdrowia.prawie zawsze uśmiechnięta, od urodzenia bardzo grzeczne i wesołe dziecko.nie zarwałam ani jednej nocy ![]() pozdrawiam |
|
|
|
|
#123 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Aha i jeszcze prośba.napiszciemi jak sie wchodzi normalnie na to forum bo ja jakos mam problemy.musze wejść najpierw w skrzynke i kiknać na link z zaproszeniem który mi przesłała Obecna mama.inaczej jakos nie moge znaleźć tego forum
![]() a i jeszcze sie nie wyżaliłam.moja Aunia nie chodzi sama, stoi przy meblach albo przy balkonie ale sama nie chce nigdzie wyruszać.buziaki z okazji Waentynek dla wszystkich naszych pociech |
|
|
|
|
#124 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Cześć Kochane,
Miama tak mi przykro, że Eilka się pokiereszowała, u teściów moich tez jest taka ściana i Amelka zadrapała sobie paluszki u rąk też było trochę płaczu - ale Emi to twarzyczkę - musiało ją to boleć- oy jak najszybciej się wygoiło. Ciciocia Kasia przesyła całuski na tą podrapana twarzyczkę i na pewno szybko sie wygoi. Ala tak to już jest nieraz na moich oczach Amelka tez się wywróci i też mam do siebie pretensje że nie zareagowałam szybko -niestety nieraz nie da się. Chantalko równiez trzymam gorąco kciuki za to 4 miesięczne maleństwo, jak będziesz coś wiedziała daj znać. Każdego dnia dziękuję że Amelka zdrowa i nic orpócz katarku do tej pory nie miała. Agusiu Droga moja z tą praca tą tak już jest zazwyczaj te osoby co ciężko pracuja są wykorzystywane na maksimum i dostają do tego jeszcze burę, sama mam to u siebie i tak jak Ci mówiłam zastanawiam sie nad przeniesieniem do innego działu - i juz teraz tak na poważnie. BO naprawdę najważniejsze jest to żeby być w zgodze ze sobą z własnymi przekonaniami tym bardziej, że człowiek daje z siebie wszystko - przynajmniej ja taka jestem. Lubię pracować ale odkąd wróciłam po maciezyńskim moja przełozona (zresztą bezdzietna kobieta) cały czas ma do mnie pretensje, już niedługo do tego dojdzie, że to że deszcz pada to moja wina. Próbowałam takie zachowanie ignorowac ale basta - wszystkie złości przynosze do domu jestem zestresowana - to nie warte. Musze jeszcze tylko jakoś dobrze zagadac z szefem - mam nadzieję ze się uda. Aguś może Ty tez masz możliwośc przenieść się do innego działu? Daj znać co i jak. Buziaczki.
__________________
Amelka do 6 miesiąca: http://www.amelkal.yoyo.pl/ Amelka od 7 miesiaca: http://foto.onet.pl/kubc,u.html?V=1 Kasia L. Każdy dzień jest super bo jesteście |
|
|
|
|
#125 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Kasia-74 Majeczka boska - kiedy moja córa bedzie miała takie włoski?
Z tymi zabkami to też niemały problem, Amelka jakoś ciężko przechodzi to ząbkowanie. Dzisiaj w nocy mało co spała i cały czas marudziła. Więc ja dzisiaj 3/4 nocy miałam nieprzespane. I nie chcne misię dzisiaj pracowac - spac mi się chce niemiłosiernie. Czy zauważyłyście u was coś takiego: Moja Amelka starsznie się do mnie przywiązała - nawet w noscy jak chce wstać i przynieśc jej picie (razem śpimy w jednym łózku) to mnie chwyta za szyje i krzyczy głośno mama, mama - tak jakby bała się że ją zostawię. To samo jak mam wyjśc od pracy to sotatnio jest płacz i krzyk mama, mama a mnie serse ściska.
__________________
Amelka do 6 miesiąca: http://www.amelkal.yoyo.pl/ Amelka od 7 miesiaca: http://foto.onet.pl/kubc,u.html?V=1 Kasia L. Każdy dzień jest super bo jesteście |
|
|
|
|
#126 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Magdziara to super że twoja córcia jest grzeczniutka - no moja to mały diabelek a ztym chodzeniem to spokojnie - przyjdzie i na nia czas. Kasi - 74 Majeczka zaczela niedawno chodzić sama a Maja urodzona 4 stycznia, moja Amelka 8 stycznia i zaczeła chodzic samodzielnie tzn. stawiać pierwsze kroki bez podpierania sie o co kolwiek doiero 18 stycznia więc tez jak skończyła roczek.
__________________
Amelka do 6 miesiąca: http://www.amelkal.yoyo.pl/ Amelka od 7 miesiaca: http://foto.onet.pl/kubc,u.html?V=1 Kasia L. Każdy dzień jest super bo jesteście |
|
|
|
|
#127 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ok.Wrocławia
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Matko od rana dopiero teraz padła, ciekawe do której sobie pośpi, bestia mała.
Magdziara to super, ze masz tak grzeczną i spokojną niunię, która daje sie rodzicom wyspać Moja Majka dalej próbuje stawiać sama kroczki, ale ja nie wiem dlaczego ona sie tak tego boi, jak ja tzrymam za rączkę, a właściwie to prawie wcale jej nie trzymam tylko ona mnie delikatnie łapie za koniec mojego palca, jedna rączką tak, żeby czuła, że w razie czego to jestem obok i wtedy idzie jak burza. Czosnekbrr moja majka też świata poza mną nie widzi, nawet jak gotuję to trzyma mnie za nogawkę, normalnie nie moge do ubikacji sama iść, nie wiem co sie porobiło, ale wcześniej było inaczej. Wydaje mi sie, ze to przez te zęby, dziś jej w końcu na siłę wsadziłam palca do buzi i ma nabrzmiałe dziąsła, właśnie jakby od czwórek, a trójek dalej brak. Sama wpycha rączkę do buzi, albo zauważyłam, że przygrywa sobie dziąsełkami palca, chyba jej to ulgę przynosi, a i uśliniona jest przy tym strasznie.
__________________
Moje córcie, Klaudia 13lat i Majka, skończyła roczek 4.01.2008r. http://kasia-74.fotosik.pl |
|
|
|
|
#128 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ok.Wrocławia
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
czosnekbrr dziękuję za miłe słowa w imieniu Majki
__________________
Moje córcie, Klaudia 13lat i Majka, skończyła roczek 4.01.2008r. http://kasia-74.fotosik.pl |
|
|
|
|
#129 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 205
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
witam
dziewczyny zycze wam milego wieczoru ![]() dziekuje za cieple slowka w imieniu tej malej dziewczynki ![]() magdziara super ze twoja taka grzeczna moja w sumie tez czasem marudzi ale napewno jak jej cos ejst,lubi sie zemna bawic )a sama nadal niechodzi robi pare kroczkow ale woli jak sie czegos trzyma lub raczki mojej![]() kasiu 74 majka jest kochana sliczna jak aniol,a wlosy bomba ,tez chce zeby chantalka takie maial a ona ma ale malo i jest blondyneczka ![]() mysica duzo zdrowka dla malego ![]() caly dzien niemoglam sie zalogowac az do terza ![]() my dzis kolacja o 20 mamy zamowione od hinczyka uwielbiam przy swiecy i winko milego wieczorun i paa |
|
|
|
|
#130 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 241
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Dziękuję Wam kochane raz jeszcze -Emi akrobatka bryka dziś w najlepsze. Siniaki nie są mocne, wczoraj wyglądało to gorzej. Tylko to podrapane, to jeden wielki strup, ale nie jest źle.
Gorzej że mi też dalej kaszle, ale tak co jakiś czas. Innych objawów choroby brak. Ja zresztą też jestem nie najlepsza, też kaszlę, czuję że mam strasznie wysuszoną śluzówkę. Emi dostała narazie syropku drosetux i sanosvit i czekam. Oczywiście dziś spacerku znów nie było. Cytat:
Cytat:
Nie moge się doczekać wieczoru jak mała spać pójdzie, bo zamierzam zrobić kolacyjkę przy świecach i winku. Się zobaczy co z tego wyjdzie. Mąż przyniósł mi kwiaty, a ja ... nic. Powiedziałam że dostanie, jak wyjdę z domu. Ale mam dla niego zachomikowany prezencik, hi hi. Kolacja prawie przygotowana w ukryciu, mąż pójdzie się kąpać, to wtedy przygotuję wszystko. ![]() Ależ będzie romantycznie
__________________
Nasza druga córeczka Małgosia urodziła się 26 lipca 2009r. Nasza córeczka Emilka urodziła się 8 stycznia 2007r. Aniołek był z nami do 2 maja 2005r. (*)(*)(*) Nasze małżeństwo trwa od 4 września 2004r. Znamy się od 13 sierpnia 1999r. http://foto.onet.pl/2zpjb,u.html |
||
|
|
|
|
#131 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ok.Wrocławia
Wiadomości: 58
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Agnieszka, Miama w takim razie miłego wieczoru życzę
![]()
__________________
Moje córcie, Klaudia 13lat i Majka, skończyła roczek 4.01.2008r. http://kasia-74.fotosik.pl |
|
|
|
|
#132 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Chantall, Miama również życzę Wam cudownego wieczoru w ramionach swoich mężów
Ja jakos sie nie zorganizowałam jutro planujemy iśc z mężem na kolację i do kina. Dzisiaj spędzamy wieczór z Amelką.\ Do jutra Kochane.
__________________
Amelka do 6 miesiąca: http://www.amelkal.yoyo.pl/ Amelka od 7 miesiaca: http://foto.onet.pl/kubc,u.html?V=1 Kasia L. Każdy dzień jest super bo jesteście |
|
|
|
|
#133 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Witajcie Kobietki.
MIAMIUŚ - bardzo szkoda Emi, ale takie rzeczy się zdarzają....jakby ktoś zobaczył co moje Bliźniaki wyprawiają......to pewnie by się skończyło sprawą o odebranie praw rodzicielskich . Kacper to mały "Dżakas" - spindroli się gdzie popadnie, niczego się nie boi i do tego biega na oślep i przez to zalicza takie gleby, że czasem mnie przyprawia o zawał serca....Mały już 3 razy spadł mi z łóżka, 1 raz wypadł z łóżeczka, codzienne froterowanie podłogi buziulkiem to standart, raz rąbnął policzkiem o zabawkę i chodził 2 tygodnie z siniakiem na tym policzku. Zuzka ostrożniejsza, ale też siniaków nie da się uniknąć.....poprostu czasem nie da się złapać Dzieciaczka na czas....... . Biduleczkę pewnie ten policzek musiał nieźle piec.........ale......do wesela się zagoi! i nie masz co mieć wyrzutów sumienia! przecież to nie tak, że Ci się nie chciało Jej ochronić, tylko poprostu nie zdążyłaś!. CHANTALKO - tak się nieszczęśliwie składa, że wiem coś niecoś o tym co dolega Dzidziulkowi Twojej Znajomej......z tego co opisujesz (bakteria we krwi, zakażenie ogólnoustrojowe) to jest to sepsa.......ale spokojnie.....owszem każda sepsa to ciężka choroba, ale rodzajów sepsy jest mnóstwo. Pamiętasz? mój Kacperuś przechodził sepsę 2 razy - jedną po drugiej (przy drugiej wylądował na respiratorze), sepsa przyplątała się gdy Malutki i tak ledwie żył (miał wówczas problemy z jelitkami, nie przyjmował jedzenia, miał anemię i toczoną krew), był też wówczas bardzo maleńki co dodatkowo było czynnikiem na minus, a jednak......zobacz - wszystko z nim dziś OK!. Naczelna zasada przy niemowlaczkach - im Dziecię starsze i większe tym łagodniej przechodzi choroby!. Tak więc Chantalko - wiem, że jesteś bardzo przejęta, ale nie bój się! Małe na pewno z tego wybrnie! jak takie Kruszyny wcześniaczki wychodzą bez szwanku to co dopiero donoszony, zdrowy Maluszek! Będzie ok! mówię Ci! Jak będziesz rozmawiała ze Znajomą - Mamą Maluszka - to ją wesprzyj - możesz przytoczyć Jej przypadek Kacperka - na pewno doda Jej to otuchy i sił by wspierać Małego w walce z chorobą (a przecież Kochana wiesz jak ważna jest siła mamy dla chorego Malca !). AGUNIA - witaj w klubie zestresowanych w związku z pracą........ja co prawda mam problemy innej troszkę natury (kadrową k...........ę ) ale jednak są one powodem wzrostu ciśnienia u mnie. Nawet już sam Mąż mi po ostatnich popisach cyrkowych tej francy powiedział, że mi tam nie pozwoli wrócić........ja sama zresztą również nie bardzo mam na to ochotę, ale jeszcze zobaczę jak to będzie, jak mnie sytuacja zmusi to nie będę miała wyjścia i wrócę, narazie o tym jednak nie myślę..... Nie mów Kochana, że się do niczego nie nadajesz, bo sama doskonale wiesz, że chrzanisz głupoty! Jesteś wspaniałą Kobietą i Pracownicą a od takich zawsze wymagają więcej niż od innych! - bo wiedzą, że się na Dobrym Pracowniku nie zawiodą - więc to tylko na plus dla Ciebie! Jeśli chodzi o asertywność......no mnie też jej brak, jedynie potrafiłam (nie wiem jakim cudem zresztą) wykrzesać coś niecoś tejże sztuki z siebie jak Małe były w szpitalu, bo inaczej to by mi własnych Maluchów dotknąć nie pozwolili..... Ale generalnie to może porozmawiaj z Dyrektorem? może On bardziej ze zrozumieniem podejdzie do Twojej sytuacji?? KASIA74 - Majka Laleczka poprostu........i te włosyyyyyyyy no bomba! takie długaśne, że wogóle nie wygląda na swój wiek!!!!! a moja Zuzia ledwiuśko zapuszcza włosięta z tyłu główki, bo na czubku nadal niewiele ich ma ![]() Co do chodzenia, to Majusia ma jeszcze duuuuuużo czasu by zacząć chodzić samodzielnie . Ja też martwiłam się Zuzką, ale szybko mi wybili te zamartwianki z głowy powiedzieli, że ma jeszcze trochę czasu - a Maluchy 10.02 skończyły przecież 15 m-cy . Jak do 18 miesiąca nie będzie chodziła to mam się zacząć troszkę martwić, także spokojnie Kochana, Maja pewnie tak jak moja Zuza - cykorek i nie bardzo ufa własnym nóżkom . Choć ostatnio już coraz lepiej idzie Jej chodzenie samodzielne, to jednak najpewniej się czuje jak się trzyma albo moich gaci, albo ręki.....jak drepta sama to stawia te kroczęta baaaaardzo ostrożnie - widać, że się poprostu boi. W przeciwieństwie do Kacperka, który zaczął mi biegać w miesiąc po tym jak zaczął chodzić......MADZIARKO -miło, że udało Ci się do nas trafić . co do kwestii otwierania forum to ja mam w "zakładkach" i tylko klikam na link i już tu jestem .Fajnie, że Alunia pomimo perypetii zdrowotnych na starcie jest teraz zdrową dorodną Panienką......no i nie powiem, żebym Ci nie zazdrościła tych przespanych nocek .ZĄBKI - ostatnio gdzieś wyczytała, że "standartowo" ząbki wychodzą wychodzą w kolejności: 1 dolne, 1 górne, 2 dolne, 2 górne i O DZIWO! następne w kolejce 4!!!! No ale wiadomo, że to nie jest reguła i niektórym Maluszkom ząbki wyłażą w nieco innej kolejności. U Maluchów po 8 ząbków, pchają się obecnie na raz 3 i 4...... MIAMIUŚ - a może zarówno Ty jak i Emi kaszlecie przez zbyt suche powietrze w domku? albo macie za ciepło? mówię Ci o tym ponieważ ja mam ten sam problem.......od czasu gdy obniżyłam temperaturę do góra 20 st. i wieszam mokre pranie oraz na grzejnikach kładę mokre ręczniki sytuacja się zdecydowanie poprawiła. Nawilżacza nie mogę używać, ponieważ Maluszki najprawdopodobniej są alergikami........ A u nas..........pomoru ciąg dalszy. Od wczoraj Kacperek też chory więc mam dwa chyrlaki w domu, z tym, że Zuzia jakoś lżej znosi kaszel niż Kacperek......Mały najbardziej kaszle w nocy i mi się non stop budzi.....ale w ciągu dnia szaleją jakby wogóle chorzy nie byli , a ja staram się okiełznać moje dwa Diablątka , co czasem bywa bardzo trudne ........Dziś odebrałam wyniki morfologii krwi i..............hm.......n ie wyszły za dobrze. Mam nadkrwistość i zlecone badania na zakrzepicę.......jutro znów mnie będą kłuć cholera , no i się boję, żeby się znów "przy okazji" nie znalazła kolejna cholera pt. jakieś choróbsko.......Jutro się zresztą okaże co i jak. To tyle u nas.........musze zmykać bo Kacperuś ma kolejny atak kaszlu pewnie się znów obudzi. Ściskam Was i Dzieciulki bardzo mocno
|
|
|
|
|
#134 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
AAAAA bym zapomniała!
Któraś z Was mówiła, że ma TITANIUM SPIDERA! która to, bo nie mogę coś dokopac się do tego postu! Jak się wózek sprawdza???? to prawda, że ma krótkie oparcie siedziska (ponoć tylko 42 cm)......jak tam z kółeczkami? są z tego co widziałam plastikowe - nic im się nie dzieje? No i wogóle to jak się nim jeździ??? I jeszcze w kwestii wózków. Popatrzcie co wynalazłam! http://www.allegro.pl/item311102364_...wosc_2008.html Parasolka z siedziskiem przekładanym przodem i tyłem do kierunku jazdy!!! Drogi trochę, ale może cena za chwilkę zacznie spadać, bo to nowość jak narazie. W każdym razie ja się czaję na ten wózeczek dla Zuzi - bo Jej się ostatnio uwidziało jeżdżenie przodem do mnie (pokazuje mi wszystko co widzi i patrzy czy aby na pewno wiem o co Jej chodzi ![]() ).....
|
|
|
|
|
#135 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 205
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
jak minal wieczor? u nas blo spokojnie jedzonko i winko ale zabraklo swiecy ,oczywiscie tala na stole ale niezapalona bo niemielismy ognia smieszne co ),moj maz nie pali a ni ja i zabraklo zapalniczki )ale bylo milo![]() obecna mamo dziekuje za dobre slowka ![]() co do wozkla tez sie zastanawiam nad tym titaniu mysle do holandi pojechac i go zobaczyc ,ale szkoda ze ma plastykowe kolka musimy go zobaczyc a ten 2 link co wysllas u nas go tez znalazlam na ebeyu i jest ladny ,ale jeszcze sie niezdecydowalismy ,ja mysle ze zostaniemy przy mutsy lub qweni ale jak ten titanium bedczie o.k to moze on )czosnekbrr ---juz tez mysle o wyjsciu sami ale nieiem co z mala chyba poprosze bratowa zeby ja przypilnowala ,tez mi sie marzy kino io wyjscie do knajpki chodz na godzinke zycze wam milego wieczoru![]() wszystkim duzo zdrowka ![]() papa milego dnia |
|
|
|
|
#136 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 298
|
witam,
najfajniejszy wieczór walentynkowy miałam ja zacznę od 13 lutego bo wtedy sie zaczęła historia.byłam u dentysty ktory wyrywał mi ząb po takim zabiegu wiadomo jak sie człowiek czuje.po dentyscie zajechałam po mężą i teściową do pracy(pracuja razem).aha przed dentysta kupiłam jeszcze prezent walentynkowy dla męża-fajna bluzę w bigstarze.wracając, no i jak zajechaam po nich to ten do mnie że jak juz jeżdżę SOBIE, to żebym wzieła psa i pojechała od razu do dentysty.mówię że boi mnie głowa po tym rwaniu i w ogóle źle sie czuje a psu i tak sie nic nie stanie jak go sie teraz nie zaszczeppii tym bardziej że powinien byc zaszczepiony ze 2 misiące temu.wtedy ten do mnie z ryjem że ja wiecznie na nic nie mam czasu itd.pożarliśmy sie przy teściowej.dobra później wieczór w domu.wykapałąm małą i jak zasneła zaczełam sie szykować do koleżanki(ma umierajacego tatę i w dodatku rozstała sie z mężem)żeby ją chociaz trochę podtrzymać na duchuten do mnie oczywiście że nigdzie mam nie iśc.wkur..ł mnie tym tekstem na maksa.bedzie mi pozwaa abo nie pozwala wychodzic!oczywiście wyszłam ale za godz wrociam bo nie nadawaąłm sie do siedzenia na kominkach bo bolał mnie ząb a właściwie dziura po nim.jak przyszłam ten miał pojechac tylko po mleko.zajęło mu to 3 godz bo misial sie nachać z koleżką swoim.wrrrr jak wrócił oczywiście jazda, że łazi i chla.ten do mnie że ja też łażę po koleżankach(a wie jaka jest sytuacja)i że do dentysty też jak poszłam to nie byo mnie ponad 2 godz.jamu na to ze to dlatego że kupowałam mu prezent na walentynki.powiedzia że "sram na twoje prezenty", tym tekstem rozwścieczył mnie na maksa.w dzień walentynkowy po pracy zajechaam od razu do bigstara i oddałam bluzę.łąski mi nie bedzie robił że przyjmie cos ode mnie.ten jak wrócił z pracy to mial coś dla mnie, zapytał czy bede jego waentynką(co roku taki sam tekst )i chciał mi to dac.ja powiedziałam że nie.ten na to że jak nie to nie.poszedł do salonu, rozwaił sie i cały wieczór ogąda filmymała nie mogła zasnąc przez zęby a ja musiaam umyć glowę żeby dzisiaj w pracy jakoś wyglądać,mówie do niego poptrz na Alę bo chce sie wykąpać, ten że teraz nie może.więc znowu jazda.....takie miałam walentynki.na pewno was zamęczyam moją historia ale musiaam sie komuś wyżalić.najgorsze jest to że ostanio u nas to jest normalka ![]() |
|
|
|
|
#137 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
pomyłka:z psem oczywiscie do weterynarza a nie do dentysty
|
|
|
|
|
#138 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
witajcie skarby moje kochane
magdziara smutno mi ze tak wyszło w walentynki, na pocieszenie moge ci poweidziec ze takie akcje to norma, nieraz są takei dni ze anszukochani to nasi wrogowie i nawzajem skaczemy sobie do gardeł jak intruzi, to bardzo boli, ale to mija, zazwyczaj... poa tym jestes silną kobietą skoro odwiozłąs bluze, ja bym tego nei zrobiął, bo ze mne ciepłe kluchy Aga 1982- kochana z Ciebie to taka rozdarta duszyczka, romansidło takei chodzące... zupełnie jak ja ))) roczulasz sie, ejstes wrazliwa, bardzo dobra , ale kochanie!! na tym swiecie nei ma meijsca dla takich jak ja, weic wez sie uszcyzpnił w tyłek i badz twarda, choc spróbuj, bo iabczej wszyscy beda wykorzystywac twoją uległosc!!!Miama- zal mi Emi, ale mysle ze to nie ostatni raz, ja widze po Olence jak co chwile zalica glebę, wczoraj na przykłd zeskoczyła z łozka na moicch oczach i padła na twarzą na parkiet, ma sinika na czole i chyba uraz do łozka ... kochane u nas odpukac nocki lepsze ostatnio, az sie boje zapesac, ale od tygodnia mała budzi sie tlyko dwa, trzy raz w nocy.... mam do Was wszystkch pyatnie: iel razy dzinnie dajecie mleko i co dajecie do jedzenia,w sesncie np. melko trzy razy ale kiedy i jakie posiłki, ?? sniadnaia, obiady, kolacje i do tego melko?? wciaz mam z tym olbrzymi problem!!! aha i czy któas was daje jeszce nocą mleko?? bo ja tak, bo wtedy lepiejj spi
|
|
|
|
|
#139 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Aneta i Olcia-ja małej daje mleczko dwa razy.pierwqszy raz jak sie przebudzi a drugi po kapieli jak ma iść spac.zazwyczaj wieczorem jak ja karmię to mi zasypia na rękach.w nocy nie daje mleka ale jak zdarza sie ze sie kręci dostaje ode mnie picie w postaci soku(zazwyczaj Kubusia)albo wody niegazowenej. w ciagu dnia je kanapeczki, zupkę,jak są to ziemniaki z czymś tam.w międzyczasie podjada herbatniki, biszkopty, chrupki kukurydzina no i prawie codziennie opycha sie kiesielkiem, ae nie własnej roboty tyko takim sklepowym
|
|
|
|
|
#140 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 241
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Dziękuję Kasiu74, było bardzo miło.
Tobie również Kasiu L vel czosnekbrr dziękuję bardzo. Ja się zorganizowałam, jak Emi zasnęła i Andrzej się mył, wtedy wszystko przygotowałam. Kolację jedliśmy o 21:30 ![]() Tobie zyczę miłego wieczoru dzisiaj. Obecna mamo dzis już dużo lepiej Emilka wygląda, więc zapominam o tym przykrym epizodzie. Jeśli chodzi o te nasze przeziębienia, to nie z wysuszonego mieszkania. U nas jest fajna temperatura w domu około 19-20 stopni, więc się nie przegrzewamy, a pranie też suszę w domu, bo za zimno żeby na zewnątrz suszyć. To niestety przeziębienie, Emilka nawet nawet, tylko ciągle kaszle, ja gorzej, doszedł katar. Do tego jestem totalnie rozbita, nic mi się nie chce, a tu trzeba się małą zająć, domem, a ja marzę tylko o wyrku. Magdziara bardzo dobrze, że to z siebie wyrzuciłaś. Oj przykre takie chwile, kiedy wszystko koncentruje się przeciw człowieku. Wygląda na to, że Twój mąż ma jakieś złe dni a w dodatku skumulowało się to z Twoimi problemami i teraz nie umiecie sobie z tym poradzić. Jak ochłoniecie oboje, to spróbuj z nim porozmawiać, widocznie coś go gryzie i na Tobie uzewnętrznia emocje. ten post pisałam ponad godzinę, w międzyczasie musiałam gonić z Emilką po całym domu, bo nie ma mowy żebym usiadła i spokojnie napisała, bo zaraz chce na kolana i wrzeszczy. A przed chwilą dostała takiehgo jakiegoś napadu płaczu bez widocznego powodu, że nie mogłam sobie z nią poradzić. Dopiero dałam smoka i zasnęła mi na rękach. Zatem spokojnie kończę i lecę skorzystać z chwili i też się przekimię. pa Nie przekimuję się, nie dam rady, Emi pokaszluje, guzik warte takie spanie, bo potem będę jeszcze bardziej rozbita, zrobiłam sobie kawkę i siedzę. Ja karmię małą rano i wieczór kaszką na mleczku, poza tym obiadek, jakiśdeserek, danonek, albo owoc i biszkopty, chlebuś, chrupy
__________________
Nasza druga córeczka Małgosia urodziła się 26 lipca 2009r. Nasza córeczka Emilka urodziła się 8 stycznia 2007r. Aniołek był z nami do 2 maja 2005r. (*)(*)(*) Nasze małżeństwo trwa od 4 września 2004r. Znamy się od 13 sierpnia 1999r. http://foto.onet.pl/2zpjb,u.html Edytowane przez Miama Czas edycji: 2008-02-15 o 12:00 |
|
|
|
|
#141 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Magdziarko Kochana bardzo mi przykro,że mialas takie walentynki ale moja Droga na pocieszenie Ci powiem, ze u minie też takie dni się zdarzają - był taki okres - że co drugi dzień na siebie wrzeszczeliśmy teraz już jest lepiej ale są dni kiedy najchetniej spakowałabym go i go wyprowadiła z domu.
Mama nadzieję że się ułozy u Was jak najszybciej Buziaczki dla Ali. Anesiu - ja mojej Amelce odkad przestałam karmić a to juz drugi miesiąc - nie podaję jej wogóle mleka ze względu na skazę - ani nawet zastępczego, zgodnie z poleceniem pediatry podaję tylko taki produkt wielozbożowy SINLAC firmy Nestle. Podaję rano do kaszki z jabłkiem bądź bananem i na wieczór sam rozcięczony w wodzie.
__________________
Amelka do 6 miesiąca: http://www.amelkal.yoyo.pl/ Amelka od 7 miesiaca: http://foto.onet.pl/kubc,u.html?V=1 Kasia L. Każdy dzień jest super bo jesteście |
|
|
|
|
#142 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Słuchajcie u mnie szok nie poznaję mojej córci.
Wczoraj jak wróciłam z pracy trochę się pobawiłam i przygotowałam kompiel w dużej wannie - pomyślałam sobie razem z córcia się wykąpiemy. Popluskamy się będzie super. Marek ją rozebrał dał mi ją do wanny a ona w krzyk - bała się piany - nie przypuszczałm ze tak zareaguje, trochę było krzyku ale jakoś się wymyliśmy. Poźniej nigdy do tej pory se to nie zdazało nie chciała dac sobie obciąc paznokietek, zabieerała paluszki tak jakby się bała że jej równiez krzywde zrobię. No taka się zrobiła strachliwa ze szok. NIe wiem dlaczego - bo tak się zmieniła z dnia na dzień. Czy Wasze maleństwa też takie strachliwe. A i jeszcze jedno czy już zamierzacie szczepić maluchy od różyczki, ospy, świnki - czy coś tak - zgodnie z kalendzarzem sczepień - tą szczepienie powinno się wykonać tak w 13-14 miesiącu życia maluszka?
__________________
Amelka do 6 miesiąca: http://www.amelkal.yoyo.pl/ Amelka od 7 miesiaca: http://foto.onet.pl/kubc,u.html?V=1 Kasia L. Każdy dzień jest super bo jesteście |
|
|
|
|
#143 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 205
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
aneta olcia --co do mleczka moja pije bardzo duzo,na sniadanie je przewaznie kaszki,potem czasem znow mleczko ,obiadek potem deserek jakis miedzy czasie owoce na wieczor podaje kaszke na noc w butelce,a w nocy o.k 3 pije mleczko ale ona zjada o.k 18,30 kaszke wiec jest glodna a czasem starczy cherbatka
sa dni ze niechce obiadku zadnego i pije wtedy mleczko,pytalismy naszego lekarza mowi ze niezabraniac dziecku pic mleka ,widocznie tego potrzebuje ,ale duzo wcina owocow ,deserkow lub budyn czekoladowy inne nie a kisiela nie lubi wiec nie jestes sama z mleczkiem![]() jakie podajesz? my nadal aptamil dla dzici od roku mowil lekarz ze jest lepsze niz krowie jesli ona duzo pije ale na krowim mamy zaczac gotoweac kaszki lub budynie wiec tak robie )uceikam mala mi broji ![]() pozdrawiam |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#144 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 205
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
zjada takze chlebek,rogaliki ,slodkie buleczki ale niecodzien a najbardziej uwielbia paroweczki miesko,rybki,
pa |
|
|
|
|
#145 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 241
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Czosnekbrr pisałam na tamtym forum kiedyś, jak Emi boi się piany. Chcieliśmy jej zrobić frajdę i narobiliśmy piany, a ona w ryk. Więc Amelka nie jest odosobnionym przypadkiem.
No ale jeśli chodzi o te strachy... być może ma teraz taki jakiś ostrożniejszy okres w życiu. Co do szczepienia to my już po... 2 tygodnie temu się szczepiłyśmy i dostałyśmy za darmo tą szczepionkę i to była skojarzona. Nie spodziewałam się. Zero reakcji po szcepieniu, tylko kropka od wkłucia, więc spokojnie maszerujcie do szczepienia.
__________________
Nasza druga córeczka Małgosia urodziła się 26 lipca 2009r. Nasza córeczka Emilka urodziła się 8 stycznia 2007r. Aniołek był z nami do 2 maja 2005r. (*)(*)(*) Nasze małżeństwo trwa od 4 września 2004r. Znamy się od 13 sierpnia 1999r. http://foto.onet.pl/2zpjb,u.html |
|
|
|
|
#146 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Miama a jak Emilka reaguje na samo szczepienie, płacze?
Bo ja teraz to jestem przerażona jak Amelka boi sie własnego cienia to co dopiero szczepienie
__________________
Amelka do 6 miesiąca: http://www.amelkal.yoyo.pl/ Amelka od 7 miesiaca: http://foto.onet.pl/kubc,u.html?V=1 Kasia L. Każdy dzień jest super bo jesteście |
|
|
|
|
#147 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 241
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Czosnek Emilka jest bardzo pogodna i naprawdę odważna, prawie niczego i nikogo się nie boi, ale na kilka rzeczy ( w tym piana) reaguje płaczem.
Szczepienie... płakała przy mierzeniu, bo trzeba było leżeć, potem jak lekarka ją badała lodowato zimnym stetoskopem i przy wkłuciu nie, dopiero jak szczepionkę wciskali w mięsień.
__________________
Nasza druga córeczka Małgosia urodziła się 26 lipca 2009r. Nasza córeczka Emilka urodziła się 8 stycznia 2007r. Aniołek był z nami do 2 maja 2005r. (*)(*)(*) Nasze małżeństwo trwa od 4 września 2004r. Znamy się od 13 sierpnia 1999r. http://foto.onet.pl/2zpjb,u.html |
|
|
|
|
#148 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 14
|
witam dziewczynki!!
u nas ok, w walentynki dostałam od meża kwiaty a o 17 poslismy na kolacje, o 19 sybko po małego do tesciowej i do domku dzis byliam z Dawidem u mojej kolezanki, ona ma coreczke 2 letnią ale ładnie sie bawili z Dawidkiem. Musze częściej go zabierac do dzieci bo on radko przebywa z dziecmi, z racji tego ze koleanki moje bezdzietne co do mleczka- mój Dawido rano pije ok. 200ml mleka a wiecorem ok.230 ml kaszki mleczno-ryzowej. Pozniej drugie sniadanie, czyli albo jajko na mięko/twardo, parówczeka, chlebek z dzemem, serem, twarogiem, poledwią, albo jogurt i banan, jablko, potem obiad-zazwyczaj je to co my jemy, podwiecorek- budyn, owoc jakis, casami jogurt,,kisiel, racuchy, no i na noc kasza. co do piany- mój Dawido jak mu zrbiłam piany zacząl ją jesc i sie wtedy popłakał - chyba mu niesmakował piana z kąpieli oczywiscie![]() magdziara- moze to cie pocieszy ale u mnie są okresy ze warczymy na siebie z mężem na makksssa ostatnio troche mniejprzed chwilą dzwonił mąż ze kupił bilety na budke suflera- u nas dzis koncert i idziemy na 19 ![]() ![]() ![]() pozdrawiam
__________________
Mój syn Dawid urodził się 17 stycznia 2007r. |
|
|
|
|
#149 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Witajcie Babeczki.
W kwestii jedzonka - u mnie z Maluchami to róznie bywa.....są dni kiedy nie chcą jeść nic poza kaszką, są i takie kiedy nie smakuje Im kaszka. Generalnie to Maluszki zjadają rano po ok. 230 ml kaszki, następnie drugie śniadanko i jest to - albo jogurt i do tego jakiś owoc, albo kaszka manna na mleku albo z owocami albo z sokiem malinowym, różne kanapeczki, jajocha, jajko na twardo tylko do kanapeczek, różne twarożki - bardzo lubią ze szczypiorkiem , pasty rybne i jajeczne, i oczywiście soczek Kubuś (HIT-hleją go ile Im się da), kakao - pół na pół z mlekiem modyfikowanym i krowim, płatki na mleku - też pół na pół z modyfikowanym, ale od czasu do czasu tylko na krowim, biszkopciki z mlekiem, makaron z mlekiem, kluseczki kładzione z mlekiem, płatki owsiane z mlekiem, ryż na mleku - z jabłuszkiem.Następnie Maluszki - że żarłacze są więc przekąszają, a to chrupki kukurydziane, a to biszkopciki, uwielbiają Petitki Lubisie - POLECAM PYYYYCHAAA, biszkopciki, krążki ryżowe (takie z ryżu "dmuchanego" - też je kochają), czasem pieczywko chrupkie, kinderek, no i oczywiście marchewka, jabłuszko, bananek - do łapki . Jak bardzo mi zgłodnieją między posiłkami dostają albo ryż z jabłuszkiem (są świetne i smaczne z Hippa w słoiczkach), albo naleśniki z musem jabłkowym (też HIPP).Na obiadek jedzą to co my. Ja gotuję w większości wedle przepisów z książki Pani Ciesielskiej - gdzie przepisy są tak skonstruowane i potrawy zawierają takie przyprawy, że organizm łatwo je trawi. Najbardziej Maluszki przepadają za zupką pomidorówką z makaronem, rosołkiem z makaronem, oraz wszelkimi zupkami z warzywami .Następnie dostają deser - albo kaszka z owocami, albo biszkopciki w musie owocowym, czasem jak mi czasu starcza zapiekam Im jabłuszko. I znów przekąski do wieczora - ale tym razem tylko warzywa i owoce. Ok. 20 zjadają ok. 260 ml kaszki, w nocy budzą się różnie, raz 3 razy, raz potrafią obudzić się tylko raz, ale z reguły budzą się 3 razy - ok. 23, ok, 3 i już następnie ok 7 - 7:30. Wówczas zjadają po 260-280 kaszki, czasem mniej, ale to nieczęsto. Tak więc jak same widzicie mam w domu Dwa Żarłoki, ale nie narzekam ![]() Maluszki jak na Wcześniaczki ważą rewelacyjnie - Kacperek ok. 12 kg, Zuzia ok.11 kg , nie ważyłam Ich dawno, ale wybieram się po operacji więc będę miała dokładniejsze dane .Jeśli chodzi o szczepienie - moje ostatnie miały w 13 m-cu, ta różyczka m.in., zaszczepiłam również przy okazji na meningokoki. Następne szczepienie mamy około czerwca, także mamy chwilę "luzu" .Kąpiel i piana oraz strachliwość - ja nie mam problemu ani z dużą wanną, ani z pianą, bo Maluszki - jak wiecie - kąpane są w takiej "scenerii" od samego początku. Za to Zuzia moja to taki Cykorek jakich mało , boi się ciemności, jak Kubuś Puchatek (taki interaktywny) zacznie gwizdać, jak leci piosenka teletubisiów (uwielbia ją) i napis "teletubies" "wybucha" to Mała w ryk, coś spadnie czy się zatłucze - w ryk, i jeszcze bym tak troszkę mogła wymieniać. Boi się własnych nóżątek - stawia baaaardzo ostrożnie kroczki, patrząc cały czas na stópki, boi się obcinania paznokci (u nóżek zwłaszcza, bo u rączek to sama po kolei wystawia paluszki ), odkurzacza też się boi (więc pozostała mi zmiotka i szufelka )......i większości wymienionych rzeczy boi się od niedawna.....gdzieś tak po ukończeniu roczku się zaczęły te "strachy".......rozmawiał am (jak to ja zwykle już:d ) z moim lekarzem z Krakowa i mi powiedziała, że Dzieci pomiędzy 12-18 m-cem życia tak mają jedne w większym drugie w mniejszym stopniu - także mam się nie zamartwiać , bo to norma i ........... HA! BARDZO PRAWIDŁOWA REAKCJA! Także wyluzujcie![]() ![]() MAGDZIARKO - spokojnie , ja jestem w permamentnej wojnie z moim Starym od........jakiegoś pół roku.....na walentynki nie dostałam nic, sama też się nie wysilałam......bo i po co?, on wciąż wszczyna awantury, a ja to już kwituję jednym i tym samym zdaniem "tak tak, wiem że jestem do d.........y, głupia gęś co to nic nie wie i nie rozumie, tak masz rację we wszystkim co mówisz" - i kończę gadkę.Nie wspomnę już o tym, że ostatnio jak coś chcę kupić Maluszkom to wciąż słyszę jedno zdanie - nie ma kasy - a tu nagle ląduje mi w domu jakiś durny tuner do cyfry za bagatela 650 zł!!!! miałabym za to dwa porządne krzesełka do karmienia Maluchów, albo nowe łóżeczko dla Zuzi i może nawet jedną spacerówkę pojedyńczą dla Kacperka!, jak Mu powiedziałam spokojnie, że to moim zdaniem zbędny "luksus" i że nie bardzo godzę się na ten zakup, tak mi odpalił, że mam g...... do gadania. Tak więc embargo na tyłek, z chamem i ignorantem nie mam ani ochoty ani zamiaru ten tego, zero czułości itd. Teraz coś się zaczyna przymilać, ale ja na to nie zwracam uwagi, bo jak Mu ulegnę to za chwilę znów zacznie się piekło..... Poza tym zaczął kląć jak szewc, nawet do Dzieci, więc mam nerwa totalnego....... Gdyby nie to jak Maluszki na Niego reagują to............dawno bym Go wykopała za drzwi, Mama mi mówi, że burze w związku są normalne po pojawieniu się jednego Maluszka, a co dopiero Dwójki - czyli czasookres trwania wojen też mam widać podwójny .Jednak oczywiście chamskich zachowań Onego nie popiera, a i robienia ze mnie głupiej krowy również. W rezultacie staram się...........przetrwać.. ......ale ile ja jeszcze wytrzymam - nie mam pojęcia....... U nas dziś kolejny dzień lamentów, Kacperek ma dziś newralgiczny dzień choroby (3-cia doba) więc budzi się co chwila i kaszle jak dziki, muszę Go pionizować, bo inaczej nie może oddychać (flegma Go zatyka). Tak więc Mały płakusia i się bardzo tuli, chce spać Bida, a nie może......ciężka noc przede mną. Z Zuzieńką już prawie ok - jeszcze kaszle, ale sporadycznie, także jedno mam już prawie zdrowe .U mnie z krwią fałszywy alarm - PT i APTT w normie, a więc nic mi nie jest, poza lekką nadkrwistością - ponoć niegroźna i mam więcej pić (nie spytałam tylko czego! ![]() ![]() ![]() ), w moczu wyszła infekacja bakteryjna, ale teraz już się nią nie zajmę, bo za dwa dni to nic na pewno się nie poprawi, po operacji wezmę jakiś antybiotyk i już.Poza tym przyplątał mi się lekki katar no i kaszlę, leczę się Bioparoxem i na kaszel zażywam Drosetux - jest lepiej, najważniejsze, że nie gorączkuję, bo wówczas bym mogła zapomnieć o operacji, a już się psychicznie na nią nastawiłam. Poza tym..........cholera Babeczki............chyba mnie strach bierze.......kurczę to już moja trzecia operacja kolana, a boję się jakbym na nią szła pierwszy raz, pewnie w niedzielę wieczorem zacznę panikować, ale to szczegół..... |
|
|
|
|
#150 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Mamusie od 2007 roku
Tak sobie myślę.........trochę mi głupi Was prosić o pomoc, ale to nie dla mnie, ani nawet dla moich Smyków....
Wiecie, zaangażowałam się (właściwie od samego początku) w pomoc pewnej Rodzinie ....... Państwo Górkowie są Rodzicami Pięcioraczków - Wcześniaczków...... 4 Dziewczynki i 1 Chłopczyk. Dwie Dziewczynki mają poważne niedowidzenie, Karolek jest niewidomy i nigdy nie będzie już widział.... Dwie Dziewuszki już raczkują, jedna coś tam ćwiczy z chodzeniem, druga wstaje w łóżeczku......pozostała Trójeczka nie raczkuje nie mówiąc już o wstawaniu i chodzeniu..... Dzieci wymagają cały czas rehabilitacji, bardzo często jeżdżą na różne kontrole specjalistyczne..... Rodzina jest bardzo potrzebująca. Koresponduję - oczywiście w miarę możliwości Taty Pięcioraczków, bo Mamusia w 100% jest zaangażowana w opiekę nad Maluchami - mailowo z Nimi i ostatnio otrzymałam maila z najpilniejszymi potrzebami Maluszków. 1. Płyn do kapieli 2. Chusteczki higieniczne do pupy 3. Olivki (najlepiej NIVEA) 4. Mleczko NIVEA 5. Zabawki grające, świecące o kontrastowych barwach 6. krem na odparzenia SUDOCREM 7. proszek do prania (najlepij JELP ) 8. ręczniki do kapieli] 9. smoczki i butelki (niestety tylko firmy NUK - bo z innych dzieci nie chcą jeść ani pić) 9. ubranka dla dzieci (powyzej rozmiaru 90) 10. krzesełka do karmienia 11. skarpetki dla dzeciaków 12. wieksze spiwory do spania Poza tym na stronie Pięcioraczków, gdzie również możecie poczytać o Maluszkach i obejrzeć Ich zdjęcia podane są również nr kont fundacji oraz Państwa Górków.......jest tam również instrukcja jak przekazać 1% swojego dochodu na Maluszki...... Jeśli chcecie i możecie w jakiś sposób pomóc - bardzo Was o to proszę....Im naprawdę jest bardzo ciężko. 15.02. Maluszki skończyły właśnie roczek - a więc nawet podpadaja pod nasze Maluszki z początku 2007 r. .Dziś w programie "Prosto z Polski" na TVN 24 była o Nich wzmianka , pokazali tam Maluszki - postaram się dotrzeć jakoś do linku do tego reportażyku i Wam go wkleję - same zobaczycie jakie to radosne i kontaktowe Dzieciątka . Również w najnowszym Newsweeku można przeczytać o Nich artykuł.....nota bene bardzo chwytający za serce....W imieniu Rodziny Górków, oraz Przecudownej (bo to CUD że żyją Wszystkie!!!!) Piąteczki - DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ POMOC!!!!! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:43.



i


jeśli chodzi o zęby to ja tez sie męczę-wczoraj miałam wyrywany korzeń (a właściwie 3 bo to trzonowiec).trwało to ponad godz, nacinane dziąsa i takie tam, masakra.








i sie wtedy popłakał - chyba mu niesmakował
