Ona zdradziła Proszę o radę :(

[Luckyboy]

Ok, to fajnie że się zrozumieliśmy.
Twoja eks zachowała się bardzo mało elegancko (wyrażając się kulturalnie bo przecież damy to czytać będą ) aczkolwiek nie ma co rozpamiętywać.
Pogódź się z tym.
I tyle.
Innej drogi brak.
Co do bycia niemęskim i zniewieściałym - nie stwierdziłem tego (bo się nie znamy "realnie) aczkolwiek niektóre zachowania są mi bardzo znajome, ponieważ sam tak kiedyś robiłem i wiem że nic dobrego z tego nie wychodzi...

Tośmy sobie jak facet z facetem pogadali

PZDR
Luckyboy

[zbyszko1]

Dla mnie niema już to znaczenia bo Ja na pewno nie będę już z nią a to dlatego że nie chcę już. Ale brak mi tego co tworzyliśmy zanim to upadło. No cóż tak bywa.

Co do jej zachowania już nie będę się wypowiadał bo niema na to wytłumaczenia ot tyle.

CO do rozpamiętywania nie tęsknię za nią ale za czymś zgoła odmiennym jeśli mnie rozumiesz, i spokojnie moje drogie damy nie mam na mysli tu samego seksu )

Fakt pogadaliśmy

Pzdr.

Napisane przez Luckyboy

Ok, to fajnie że się zrozumieliśmy.
Twoja eks zachowała się bardzo mało elegancko (wyrażając się kulturalnie bo przecież damy to czytać będą ) aczkolwiek nie ma co rozpamiętywać.
Pogódź się z tym.
I tyle.
Innej drogi brak.
Co do bycia niemęskim i zniewieściałym - nie stwierdziłem tego (bo się nie znamy "realnie) aczkolwiek niektóre zachowania są mi bardzo znajome, ponieważ sam tak kiedyś robiłem i wiem że nic dobrego z tego nie wychodzi...

Tośmy sobie jak facet z facetem pogadali

PZDR
Luckyboy

.

[Stunner]

czesc, pisze z konta mojej lubej. od razu mowie ze bedzie to bardzo surowa ocena, wiec przemysl zanim zaczniesz to czytac.
Kiedy ja calujesz, to tak jakbys calowal tego kolesia, bo on tak samo dotykal jej ust jak Ty.
tak samo w blizszych kontaktach, chodzmi mi dokladniej o to, że jak byles z nia to ona robila to z wami na zmiane, wiec zachowywala sie jak ...... sam sobie dopowiedz. partnerzy z przeszlosci to co inngo, bo nigdy nie wiadomo kiedy sie spotka ta jedyna osobe i nie mozna miec o to pretensji, ALE!! sam pomysl...moze wracala do ciebie prosto od niego, moze mowila wam na zmiane to samo, moze nawet czytala to z jednej kartki, moze dostawaliscie te same prezenty, moze tak samo sie do was zwracala...
Moim zdaniem osoba ktora nie potrafi docenic tego co ofiarowuje jej facet, nie jest godna jgo szacunku i nie ma tu raczej o czym rozmawiac. Dziwne jest tez to, że bedac z Toba przez rok zaczela sie spotykac z jakims innym, skoro jak mowisz dawales z siebie wszystko. Moze nie chciala powiedziec prawdy o tym jak dlugo sie z nim spotykala i strzelila taka optymalna date. NIE MOŻNA WIERZYĆ KOBIECIE KTÓRA NIE DOCENIA STARAN!
pozdrawiam Rafał

[dolores1986]

Najważniejsze,że zbyszko nie chce już z nią byc i tyle.Czasami poprostu serce nie sługa i potrzeba czasu żeby sobie niektóre sprawy poukładac,przeanalizowac i zrozumiec.Czas leczy rany-banalne,ale prawdziwe.

[zbyszko1]

Masz rację nie chcę z nią już być. Niema takiej opcji bo to było zbyt perfidne. Pewnie tęsknię jak każdy za niektórymi chwilami ale na to potrzeba czasu. Chyba bardziej tęsknię za uczuciem więzi i bliskości niż za nią. Ona to już przeszłość i żadna siła nie jest w stanie mnie z nią znowu połączyć, zbyt wiele złego się wydarzyło.

Napisane przez dolores1986

Najważniejsze,że zbyszko nie chce już z nią byc i tyle.Czasami poprostu serce nie sługa i potrzeba czasu żeby sobie niektóre sprawy poukładac,przeanalizowac i zrozumiec.Czas leczy rany-banalne,ale prawdziwe.

.

[PeterPan77]

Napisane przez zbyszko1

Svinecka - Wiesz to dziwne uczucie bo jakbym czytał o sobie . My także planowaliśmy dziecko i powiem CI że żałuje że ono się nie urodziło bo dziś byłoby tylko moje a ja miałbym siłę by to raz na zawsze zamknąć. Z resztą powiedziałem jej że żałuję że nie mieliśmy dziecka. To może dziwne ale tylko przy niej poczułem że tego bardzo chcę. Dziwne nigdy tego nie czułem.
Cała ta historia mocno sięna mnie odbiła, na psychice i na mojej fizyczności. Ale myślę że jestem gdzieś na półmetku i teraz powinno mi być lżej. Nie ukrywam że duża w tym wasza zasługa. Potraficie sprawić że człowiek na nowo patrzy na niektóre żeczy i byćmoże za jakiś czas napiszę to jużprzeszłośc, zaczołem żyć.

Zbyszko ,naprawdę chciałbys miec dziecko z TAKĄ kobietą...I jaką to dziecko miałoby rodzinę ,chciałbyś tego dla swojego dziecka?Poza tym poczytaj sobie posta faceta który po 5 latach związku dowiedział się ,że jego chyba 2 letnie dziecko nie jest jego...szokaż mi sie serce krajało jak to czytałem https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=290040
Coś mi sie zdaje ,że zaczynasz ją idealizować.Aby powrócić do rzeczywistości radzę Ci poczytać ,co napisał Rafał-to może jest dla Ciebie bolesne ale dużo w tym prawdy
LUCKYBOY-coś mi sie wydaje ,że po Twoich przejściach stałes sie CYNICBOYnie chciałbym aby mój przyjaciel tak mnie podnosił na duchu:rolleyes...Ale ważne ,że chciałes dobrze.Wydaję mi sie ,że podstawowy błąd w Twoim rozumowaniu polega na automatycznym przenoszeniu swoich doswiadczeń na przeżycia Zbyszka.A On jest po prostu INNYM człowiekiem i wydaje mi sie ,że bardzo sie od Ciebie różni
Zbyszku głowa do góry,a że tęsknisz za Miłością-to normalne....życzę Ci aby Ktoś tę tęsknotę usłyszał

[zbyszko1]

.Kiedyś chciałem dopóki nie dowiedziałem się kim ona jest naprawdę.
Wiesz tu chodzi o jej podejście do dzieci, tego jeszcze nie widziałem u żadnej innej wcześniej i to mnie ujęło.
Cóż stało się inaczej i dobrze że nie mam z nią dziecka.
Idealizowanie Jej już mi przeszło , napisałem wcześniej że nie tęsknię za Nią ale za uczuciem ) Nabrałem nieco dystansu i teraz widzę że to powinno było wyglądać inaczej. Gdyby mnie kochała zawalczyła by a nie pozostałą obojętna. Ale to już historia i dobrze .

pzdr.

Napisane przez PeterPan77

Zbyszko ,naprawdę chciałbys miec dziecko z TAKĄ kobietą...I jaką to dziecko miałoby rodzinę ,chciałbyś tego dla swojego dziecka?Poza tym poczytaj sobie posta faceta który po 5 latach związku dowiedział się ,że jego chyba 2 letnie dziecko nie jest jego...szokaż mi sie serce krajało jak to czytałem http://<a href="https://wizaz.pl/for...p?t=290040</a>
Coś mi sie zdaje ,że zaczynasz ją idealizować.Aby powrócić do rzeczywistości radzę Ci poczytać ,co napisał Rafał-to może jest dla Ciebie bolesne ale dużo w tym prawdy
LUCKYBOY-coś mi sie wydaje ,że po Twoich przejściach stałes sie CYNICBOYnie chciałbym aby mój przyjaciel tak mnie podnosił na duchu:rolleyes...Ale ważne ,że chciałes dobrze.Wydaję mi sie ,że podstawowy błąd w Twoim rozumowaniu polega na automatycznym przenoszeniu swoich doswiadczeń na przeżycia Zbyszka.A On jest po prostu INNYM człowiekiem i wydaje mi sie ,że bardzo sie od Ciebie różni
Zbyszku głowa do góry,a że tęsknisz za Miłością-to normalne....życzę Ci aby Ktoś tę tęsknotę usłyszał