moj facet ma konta na portalach randkowych

[rebuska]

Napisane przez pudelek308

jestem w tej samej sytuacji, tylko ja juz jestem w zwiazku 4 lata prawie, i jakis miesiac z kawalkiem odkrylam 1szy taki wyskok, pisal z laska na badoo, wiesz my mieszkamy w hiszpanii a ona w polsce, i wytlumaczyl sie tym, ze chcial spróbować czy jeszcze dziala na kobiety, nie moglam sie z tym pogodzic, caly czas sprawdzam wszystkoie portale i w ogole zwariowalam juz prawie. nasi wspolni przyjaciele prosili mnie zebym dala mu jeszcze jedna szanse, i ja glupia tak zrobilam, moj chlopak obiecal ze to sie nigdy nie powtorzy, ale 2 dni temu odkrylam ze jest zalogowany na portalu randkowym od miesiaca, czyli po takiej awanturze jaka mielismy on sobie zalozyl kolejne konto... nie moge spac, jesc, caly czas placze, najgorsze jest to ze to moj 1szy chlopak z ktorym bylam blisko fizycznie, i jest mi tak ciezko, wiem co powinnam zrocic ale boje sie, ze sie wycofam...

Wiem co czujesz...mogę tylko powiedzieć - trzymaj się ciepło i mam nadzieję, że podejmiesz decyzję, której nie będziesz żałować. Byłam w takiej sytuacji jak Ty, z resztą opisałam ją w tym wątku i wiem jak ciężki to był dla mnie okres. Jeżeli będziesz potrzebować z kimś porozmawiać to daj znać. Pozdrawiam.

[Kansjella]

Ja mam niestety podobny problem. Jestem z moim chłpakiem 3,5 roku. Nasz związek jest dość burzliwy. Na początku zwiazku dowiedziałam się, że pisze z dziewczyną, którą poznał zanim byliśmy razem. Pisał z nami jednocześnie i wybrał mnie. Utrzymywał z nią też kontakt smsowy dość długo jednak na koleżeńskiej stopie. Niedługo po tym odkryłam jego profil na sympatia.pl oraz prawie nagie zdjęcia jego koleżaki która poznał na studiach, z którą wciąż utrzymywał kontakt (zdjęcia wysłała mu zanim się poznaliśmy ale nie rozumiałam po co nadal je trzyma). Byłam w szoku nie wiedziałam co mam zrobić. W końcu mu to wygarnęłam i przepraszał mnie, usunął ten profil i zdjęcia z poczty. Starałam mu się wybaczyć ale to nie było łatwe ciągle zadręczałam się podejrzeniami czy nadal nie wypisuje z jakimiś dziewczynami. Przeszliśmy wiele rozstań i powrotów. Uznałam, że tylko oko za oko mnie usatysfakcjonuje więc spotkałam się z jednym chopakiem z ktorym po prostu rozmawiałam. Moj chłopak dowiedział się o tym a zareagował spokojnie. Dowiedział się o tym czytając moj kalendarz w czasie gdy mnie nie było w domu a on się nim zajmował. Niby mi wybaczył ale od tamtej pory strasznie się kłóciliśmy i nas związek stał się bardzo burzliwy. Później wynikła pewna afera mianowicie dziewczyna kolegi mojego chłopaka nagadała mu, że obściskiwałam się z jakimś kolesiem. Był to mój kolega z klasy i nie obściskiwalam się z nim ale trudno było to wytłumaczyć mojemu, ponieważ miałam u niego nadszarpnięte zaufanie. Moj chłopak był bardzo dobry dla mnie. Nigdy nawet mnie nie wyzwał, pomagał mi bardzo gdy byłam chora i trafiłam do szpitala (anemia). I tak jakoś życie nam razem płynęło aż do wczoraj kiedy zobaczyłam, że ma profil na edarling.pl. Wszystko znowu wróciło, nie mogłam w to uwierzyć. Bardzo starannie wypełnił swoje wymagania jakiej dziewczyny szuka. Dodam , że nawiązywał kontakty z tymi dziewczynami i wchodzil na ich profile a w tym samym czasie do mnie pisał np. że ma ochote na seks, albo że mnie kocha itp. Ostatnio zaprosił mnie na rodzinnego grilla i powiedział, że ma dla mnie zaproszenie na ślub jego kuzynki a jeszcze tydzień temu był na tym portalu i wysłał "uśmiech" do dziewczyny.

Długo zastanawiałam się co mam z tym zrobić i wpadłam na pomysł żeby poszukać rozwiązania w internecie, bo pewnie nie jestem jedyną dziewczyną w takiej sytuacji. Co mi radzicie? Na razie z zemsty pozmieniałam mu na tym profilu, że np. Jego hobby jest oszukiwanie dziewczyny pisząc z dziewczynami na portalach albo Tak najchętniej spędziłbym dzień:
Szukając na eDarling nowej dziewczyny oszukują moją nic niewiedzącą Kasię.

Oraz dodałam swoje zdjęcie z nim.

hehe mam nadzieję że jak wejdzie na ten profil to będzie w takim samym szoku jak ja gdy się dowiedziałam

[apows]

Napisane przez scorpionkaaa

Cześć Dziewczyny!
Pisze tutaj bo może, któraś z Was miala podobny problem do mojego lub zetkneła sie z podobna sytuacja? Otóż, jestem w związku z facetem ok 2 lata. W przeciagu tego czasu było miedzy nami wiele " burzliwych momentów". Bywało zle, ale też naprawde cudownie. Otóz mój facet- jest chyba, a raczej na pewno uzależniony od róznych portali randkowych, na których poznaje różne kobiety. Najgorsze jest to ze on w ogole-w tych swoich znajomosciach sie do mnie nie przyznaje-jakbym dla niego nie istniała.Udaje, że nie ma nikogo i bajeruje jakies laski. Pytałam go czemu to robi?-odpowiedział: z ciekawości i ze nie powinno mi to przeszkadzac ze czasem ktos do niego napisze a on odpisze. Jestem załamana!Dzisiaj-własciwie wczoraj-odkryłam kolejne jego konto. Sytuacja podobna miala już kiedyś miejsce, ale usunął lub zawiesił wszystkie jakie posiadał jakies poł roku temu po moich naciskach i uswiadomieniu mu ze to mnie naprawde rani. Ciagle przez to dochodziło miedzy nami do sprzeczek, prób rozstań. Nie wiem, moze ja jestem jakąś histeryczką zazdrośnicą???Może ja przesadzam?Ale myśle o rozstaniu....Z jednej strony to może i blachostka , ale przeciez nie moge mu ufac bo znowu mnie oszukał. On tak bedzie robił stale... Nie wiem co mam robic? Nie chce dzialac zbyt pochopnie, bo go bardzo kocham, ale to mnie dobija. Tym bardziej jak widze jego opis: Jestem poza kryteriami: Jak na "intelektualistę" - za bardzo wysportowany, jak na "mięśniaka" zbyt inteligentny... To co najważniejsze - potrafię sprawić by kobieta czuła się wyjątkowo. Jak to przeczytałam pomyślalam: JAKI ON JEST PUSTY i ZAKŁAMANY, przecież zasługuje na cos wiecej. Nie wiem co robic??????

Witaj, to nie ciekawość lasek kieruje jego zachowaniem a raczej chęć nawiązania bliskości, niezależnie czy w sieci czy w realu ale uparcie do tego dązy, a Ty sie więcej nie oszukuj.

[aniaqa]

mam podobny problem. tez kiedys przyłapalam mojego TŻ ze ma konta na portalach randkowych a jak sie spytalam dlaczego to powiedzial ze to kolega zalozyl sobie z jego danymi i zdjęciem bo się ukrywa przed swoją była. ha ha ha wiedzialam ze sciemnia ale pomyslalam sobie ze go przyłapie i udowodnie mu te jego kłamstwa. wtedy usunął te konta. o dziwo znał login i hasło tego kolegi. ha ha ha. niestety nie udało mi się go na niczym przyłapać i teraz zastanawiam się czy dobrze zrobiłam ze odpusciłam wtedy cały temat tym bardziej ze teraz jakos nie mam do niego zaufania i za bardzo sie między nami nie układa...

[czarodziejka_31]

Ciekawe czy potrafi wyjaśnić czemu tak szuka i szuka i czego mu brakuje.

[Nicki1166]

Hej! Mam podobny dylemat co koleżanka... Od 7 mies spotykam się z chłopakiem poznanym na portalu randkowym, jest cudnie z wyjątkiem tego, że on nadal tam zagląda. Kilka razy w tygodniu jest online, nie wiem co mam o tym sądzić. Kiedyś pytałam go o to, to zarzekał się, że to nic nie znaczy, a nawet, że z nikim nie pisze, z nikim się nie spotyka- zatem nasuwa się pytanie: Po co tam wchodzi?... No właśnie hmm... Sprawdzałam na fb czy nie dodaje nowych znajomych ( co mogłoby świadczyć o zawieraniu nowych znajomości z tego portalu randkowego), ale- Nie dodaje. Ustawiliśmy sobie też status na fb ,,w związku''- a właściwie ja ustawiłam, zeby sprawdzić, czy nie będzie miał oporów, co mogłoby świadczyć o jego braku zaangażowania. Podsumowując- dowodów nie ma, oprócz tego, ze widnieje online, relacje między nami tak jak dawniej, nawet lepiej, ale nie daje mi to spokoju po prostu... Może wy spojrzycie na tę sytuację obiektywnie i doradzicie mi co mogę zrobić Aha no tak ktoś mógłby powiedzieć, ale przecież ty też tam zaglądasz, skoro widzisz, ze jest online- no tak zaglądam i to jest jeden jedyny powód. Boję się, że on umawia się z kimś na boku, bądź traktuje naszą relację jako przejściową... Oczywiście kiedy się spotykay absolutnie tego nie widzę, ale DLACZEGO NADAL JEST ONLINE?

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Hej! Mam podobny dylemat co koleżanka... Od 7 mies spotykam się z chłopakiem poznanym na portalu randkowym, jest cudnie z wyjątkiem tego, że on nadal tam zagląda. Kilka razy w tygodniu jest online, nie wiem co mam o tym sądzić. Kiedyś pytałam go o to, to zarzekał się, że to nic nie znaczy, a nawet, że z nikim nie pisze, z nikim się nie spotyka- zatem nasuwa się pytanie: Po co tam wchodzi?... No właśnie hmm... Sprawdzałam na fb czy nie dodaje nowych znajomych ( co mogłoby świadczyć o zawieraniu nowych znajomości z tego portalu randkowego), ale- Nie dodaje. Ustawiliśmy sobie też status na fb ,,w związku''- a właściwie ja ustawiłam, zeby sprawdzić, czy nie będzie miał oporów, co mogłoby świadczyć o jego braku zaangażowania. Podsumowując- dowodów nie ma, oprócz tego, ze widnieje online, relacje między nami tak jak dawniej, nawet lepiej, ale nie daje mi to spokoju po prostu... Może wy spojrzycie na tę sytuację obiektywnie i doradzicie mi co mogę zrobić Aha no tak ktoś mógłby powiedzieć, ale przecież ty też tam zaglądasz, skoro widzisz, ze jest online- no tak zaglądam i to jest jeden jedyny powód. Boję się, że on umawia się z kimś na boku, bądź traktuje naszą relację jako przejściową... Oczywiście kiedy się spotykay absolutnie tego nie widzę, ale DLACZEGO NADAL JEST ONLINE?

[Pantera1]

Część pisze bo mam głupia sytuację i mam taka nadzieję że ktoś coś mi doradzi. Więc zacznę wyjaśniać o co chodzi. Mieszkam z partnerem ale nie jesteśmy w związku ale sypiamy że sobą.. A jak jest już po wszystkim to każdy idzie do swoje łóżka. I odkryłam że wchodzi na portale rantkowe i to różne portale. Pytałam się raz czy wchodzi ale tak na chwilę zamilkł i potem powiedział że nie bo to nie dla niego. Ale sprawdziłam to i do dziś widze że wchodzi na różne strony np na anonse z dziewczynami możecie się domyśleć.. I nie wiem co mam o tym myśleć i co mam zrobić nie jestem z nim w związku ale czuję się taka mimo wszystko zdradzona oszukana i nie mam zaufania do niego w 100% .

[visionAM]

Nie jesteś z nim w związku, więc Cię nie zdradza. Jednocześnie widać, że nie jesteś gotowa na seks bez zobowiązań, skoro boli Cię, że tej facet czyta anonse i ma konta na portalach randkowych. Chyba najlepiej dla Ciebie będzie, gdy skończysz ten układ.