Świnki Morskie cz. II

[PelniaNocy]

Napisane przez motylek1007

czyli ze recznie je powybierasz? czy masz po prostu zboze od kogos? jesli zrodlo pewne to mozesz, ale to strasznie tuczy

od babci ale jak kupuje karme to tez tuczy a one tego kolorowego nie lubią

Napisane przez trihomonas

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...352e33af.html][/url]
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...3a8a09e0.html][/url]

Napisane przez trihomonas

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...352e33af.html][/url]
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...3a8a09e0.html][/url]
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...27de6996.html][/url]
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...90ee8398.html][/url]
Dziewczyny sorry,ze taki balagan narobilam ale nie mam jak wkleic tych fotek inaczej bo nie umiem jeszce Fotek swiniek jeszce nie mam bo jestem za granica i nie mam dostepu do wszystkich fotek ale za miesiac wracam to obiecuje wkleic porzadne fotki... Na razie tylko gadzinyktore chlopak przeslam mi na gg linkiem...Musze sie nauczyc zmieniac rozmiar ...

ja tez sie na gadach nie znam

Napisane przez trihomonas

Hmm nie wiem czy zdabede sie na odwage by wykastrowac swinke Chyba ze ktos inny mi pomoze i pojdzie z moim samczykiem bo ja to wrazliwiec jestem w zeszlym roku moje pupile musialy dostac zastrzyk a mi lzy po policzkach splywaly z litosci Teraz sie z tego smieje ale wtedy mi nie bylo wesolo
Co do reszty swinek to mama tak marudzila i namawiala ojca zeby sie ich pozbyl,ze ten wypuscil je na wolnosc...Mam do nich ogromny zal za to co zrobili a najbardziej serce mi sciska jak pomysle o tym jak cierpialy zanim umarly...No chyba ze w szybkim odstepie czasu jakis lis czy kuna je zjadl...

wiesz oddajesz swinke i wracasz jzu po wykstrowaną więc nic nie widzisz a swinki to nie boli bo jest uspana, bo trzymanie ich osobno tym bardziej jak miały towarzystwo to dla nich tortura albo dokup samca i samiczke, chyba ze juz były razem to nie, bo wtedy samce mogą sie gryzc

[trihomonas]

Napisane przez motylek1007

wiesz ze jak trzymasz je osobno to tak jakbys miala jedna swinke? nie wiem czy one maja ze soba jakis kontakt a jesli tak to tesknia.
Moze w takim razie kupisz samic kolezanke a samcowi kumpla?

Swinki kiedys byly w róznych pomieszczeniach ale na pewno sie slyszaly jak swistaly...Teraz trzymam je w tym samym pokoju,zeby mialy jak najdalszy odstep od rodziców...Wole juz nie kupowac zwierzaków do tego domu,bo mamie znów odbije i zwierzaki beda tylko cierpiec...Nie wiem co moglabym zrobic jeszcze,zeby zwierzaki mialy sie lepiej...Gady mam ze soba za granica-moze swinki tez zabiore..

[motylek1007]

Napisane przez PelniaNocy

od babci ale jak kupuje karme to tez tuczy a one tego kolorowego nie lubią

i dlatego ja polecam granulat bo nie tuczy az tak

Napisane przez trihomonas

Nie wiem co moglabym zrobic jeszcze,zeby zwierzaki mialy sie lepiej...

trzymac swinki razem, ale ze rozmnazania nie popieram, dlatego samca nalezy wykastrować o ile sie nadaje i kwalifikuje, ile ma lat?

[PelniaNocy]

Napisane przez motylek1007

i dlatego ja polecam granulat bo nie tuczy az tak



trzymac swinki razem, ale ze rozmnazania nie popieram, dlatego samca nalezy wykastrować o ile sie nadaje i kwalifikuje, ile ma lat?

ale wyzywienie dziennie 3 swinek granulatem to nie na moją kieszen, bo sama je wyzywiam nie biorąc kasy od rodziców

[motylek1007]

ja tylko przedstawilam jak jest, bo ziarna tucza, granulat prawie wcale i jest znacznie zdrowszy, ale jak Cie nie stac to trudno, ziarna tez moga jesc, tylko dawaj im mniej wtedy

[trihomonas]

Kajtus ma 3 latka a Swistus (samiczka) 5,6 To niesamowite jakie rózne charaktery maja swinki Kajtus jest bardzo niesmialy..skryty w sobie. Swistus to natomiast dama z temperamentem Mialam jeszcze 2lata temu samca rasy peruwianskiej-to byla cudowna swinka i tez taka spokojna,kochana...Jednak bardzo chorowita..Zmarla w koncu na raka

[PelniaNocy]

Napisane przez motylek1007

ja tylko przedstawilam jak jest, bo ziarna tucza, granulat prawie wcale i jest znacznie zdrowszy, ale jak Cie nie stac to trudno, ziarna tez moga jesc, tylko dawaj im mniej wtedy

wiem motylku dlatego granulat im kupie również ale nie będe im go kupowac cały czas

[jenifer198]

Czy świnka może mieć czkawkę?? Bo moja Dyzia właśnie ma

[motylek1007]

szczerze mówiac ja sie nigdy u moich nie spotkalam z czyms takim

[jenifer198]

Napisane przez motylek1007

szczerze mówiac ja sie nigdy u moich nie spotkalam z czyms takim

nie ale jej to minęło wiesz, więc może to nic złego??

[motylek1007]

mysle ze to nie jest grozne, daj jej jesc, to przejdzie

[klada]

motylek, jakie wymiary ma twoja klatka? I jeszcze jedno: pod tą mate dajesz żwirek? Czy coś innego?

[motylek1007]

ja mam typową setke na 2 swinki.
Pod mate mozesz klasc trociny, zwirek drzewny czy nawet podklady higieniczne, wiele jest sposobów, zalezy ile masz kasy bo wiadomo ze trociny czesciej musisz wymianiac niz zwirek drzewny

[kasian86]

Ja kładę trociny (ale bardzo dużo 1,5 paczki takiej największej 60l chyba) i wymieniam co 5,6 dni tak średnio a pod poidło wysypuję żwirek drewniany, bo tam najbardziej mokro zawsze

[kasia_no87]

Napisane przez kasian86

Ja kładę trociny (ale bardzo dużo 1,5 paczki takiej największej 60l chyba) i wymieniam co 5,6 dni tak średnio a pod poidło wysypuję żwirek drewniany, bo tam najbardziej mokro zawsze

Ah te moje prosiaki. Ja nie wiem co one robily ale wyciagnely jakos ta metalowa rurke z poidelka i cala woda wyleciala, teraz musze im zmieniac bo mam takie duze poidelko a dopiero co im nalalam wode wieczorem :/

Kuki bedzie mial kastracje po 10 wrzesnia, wetka specjalnie sprowadzi jakas lagodniejsza narkoze zeby swinka miala jak najwieksze szanse przezyc Bardzo fajna ta wetka.

[PelniaNocy]

a ja jutro łącze świnki

[Lavi92]

Wasze kuwety w 100 też są takie że się łatwo wyginają?

[motylek1007]

nie

[PelniaNocy]

Napisane przez Lavi92

Wasze kuwety w 100 też są takie że się łatwo wyginają?

nie

[Lavi92]

Hmm to moja jakaś dziwna jest.. Trudno.

[motylek1007]

moze to wina firmy?

[PelniaNocy]

Napisane przez Lavi92

Hmm to moja jakaś dziwna jest.. Trudno.

a masz tą od tego sprzedającego?

[Lavi92]

Nie wiem Motylku, ale nie wydaje mi się.
Tak Mirelko [sory że nie po niku ale przyzwyczaiłam się do tamtego]

[Maripossa]

Hej hej!

Moja Ruda caly czas chora biedactwo... nie pomogl 1 antybiotyk, dostaje teraz drugi, w plynie...masakra, nie chce go zjadac, kombinuje z mama na wszystkie sposoby: do listka, na trawke, do jablka...skuraba wszedzie wyczuje i nawet nie tknie! a nie dam rady jezdzic z nia codziennie na zastrzyki...poza tym jaki to stres by byl dla niej. Jakos udaje nam sie wkoncu wmusic w nia lekarstwo, ale tu jeszcze trzeba w polowie dnia dawac lacidofil...i wieczorem znow antybiotyk ehh
Do tego przecieram jej nosek platkiem zwylozonym w naparze z rumianku, ma taki troche obklejony, jakby od kataru, wetka kazala mi tak robic. Nie umiem jej tylko inchalacji zrobic...wetka mi to tak wytlumaczyla, ze ja jej w rzyciu tego nie zrobie, Ruda jest tak nerwowa i ruchliwa ze mowy nie ma
Mam nadzieje, ze do konca tygodnia jej przejdzie

[motylek1007]

ojej a co sie wlasciwie stało?
antybiotyk musi brac, nie ma zmiłuj i osłone tez.

mam nadzieje ze szybko wróci do zdrowia

[PelniaNocy]

Napisane przez Lavi92

Nie wiem Motylku, ale nie wydaje mi się.
Tak Mirelko [sory że nie po niku ale przyzwyczaiłam się do tamtego]

to dziwne bo ja nie mam takiej kuwety, ja mam stabilną

[klada]

sorry dziewczyny ze jeszcze wrócę do tematu ściółki, gdy już inny temat jest, ale dopiero teraz weszłam.
Co ile zmieniacie te żwirki? I razem z matą wymieniacie?

[motylek1007]

mate piore co 5-7 dni a to pod nia zmieniam co kilka dni w zaleznosci ile jest moczu. Codzienni trzeba bobki zmiatac z maty

[PelniaNocy]

połączyłam świnki Kukus tam jeszcez próbuje ale vet uprzedziła ze popęd moze miec jeszcze przez 3 miechy

[Maripossa]

Napisane przez motylek1007

ojej a co sie wlasciwie stało?
antybiotyk musi brac, nie ma zmiłuj i osłone tez.

mam nadzieje ze szybko wróci do zdrowia

ma chore gorne drogi odechowe. chrapi i ma troche katarku. widze, ze nos sie jej juz poprawil i chyba tez lepiej oddycha. Antybiotyk caly czas dajemy, nie ma bata tylko pisalam, ze jest ciezko... ale dzis dalam jej prosto do pyszczka ze strzykawki i wypila a oslonowe mama zawija jej w mleczyka i tez w koncu schrupie jak zglodnieje