Rzeźby figurek OOAK z polimeru

[anleda]

Castilia , Kulbit ślicznie Wam dziękuję za dobre słowa o moich pracach

[nina86_2006]

Napisane przez anleda

Ślcznie dziękuję .

Ile pytasz - ok najważniejsze są masy co by było z czego rzeźbić. Może być na początek do nauki PuppenFimo ponieważ jest dostępne w Polsce w którymś ze sklepów internetowych z różnościami hobbystycznymi (jakieś 46 zł +koszty przesyłki ) . Jeśli dojdziemy do wprawy możemy kupić sobie ProSculpt (u mnie lub na Ebay [jakieś do 90 zł]) i zmieszać to z Puppen fimo masa nabierze naprawdę fajnego realistycznego koloru skóry i dodatkowo ułatwi rzeźbienie i wzmocni masę , razem są silniejsze . Po za tym jak zmieszasz te masy pół na pół to otrzymasz aż 8 figurek dużych czyli po jakieś 20cm każda jeśli rzeźbisz mniejsze to więcej . Jakiś drut na szkielet 0,8 -1mm jakieś 25 metrów po 5 zł do 7 zł . Na początek wcale nie musisz używać farb Genesis , można zastąpić je kredkami suchymi pastelami (nożykiem skrobiesz na proszek i ten proszek wcierasz pędzelkiem w wypieczoną masę, przecierasz chusteczką dla niemowląt w celu utrwalenia , ewentualnie zabezpieczyć lakierem matowym do fimo , lecz nie koniecznie , lakier matowy i tak błyszczy co nie jest pożadane nieraz) . Farbę Genesis dostaniesz na Ebay.com wpisując w wyszukiwarkę ebayową jej nazwę . Możemy zacząć skromnie nie wydając na początku aż tak wielkich pieniędzy na to przyjdzie czas potem jak się upewnimy że właśnie to chcemy robić.

Ja również ślicznie dziękuję po swietach zamowię sobie PuppenFimo ale czy mi coś wyjdzie z tego cały czas jestem pod wrażeniem Twoich figurek są cudowne

Pozdrawiam serdecznie

[kulbit]

Napisane przez anleda

Castilia , Kulbit ślicznie Wam dziękuję za dobre słowa o moich pracach

A ciekawe jakie inne słowa można mówic o Twoich pracach?
Są super!

[ulla6]

Odrobiny ciepła dzięki ludzkiej
życzliwości, odrobiny światła w
mroku dzięki szczeremu
uśmiechowi, radości w smutku
dzięki ludzkiej miłości i nadziei
na lepsze jutro w chwilach
niepokoju

Wesolych Swiat i szczesliwego Nowego Roku

[anleda]

Dziękuję ulla6 całym sercem za życzenia , widać jak dawno mnie tu nie było.
Dziś wróciłam z Walentynkowymi smokami

[dana15]

Widzę nowe pomysły na walentynki, piękności czynisz, jak zwykle muszę to powiedzieć. Oryginalne, piękne, superowe...

[anleda]

dana15 pięknie dziękuję

[ulla6]

przepiekne!!!!

[kulbit]

ależ Ty masz pomysły kobieto
super!

[anleda]

kulbit i ulla6 ślicznie Wam dziękuję . Robię już dwa następne smoki , tym razem siedzące na listeczkach

[sagap]

Cudne!!!!!!!!!!!!!!

[anleda]

sagap Dziękuję ślicznie
Tym razem coś innego , Magiczna Skrzyneczka

[dana15]

Ojeja, jak Ty to zrobiłaś? Piękna, elegancka i wyjątkowa. Czy to jest drewniana skrzyneczka pomalowana, bo wydaje mi się, że widzę fakturę drewna, a może cała ta skrzyneczka jest z Twojej czarodziejskiej masy? Super wykonanie

[paulisia250285]

super figurki!!!! bardzo mi sie podobaja! cudowne podziwam dokadnosc i starannosc. jestes super zdolna

[anleda]

Napisane przez dana15

Ojeja, jak Ty to zrobiłaś? Piękna, elegancka i wyjątkowa. Czy to jest drewniana skrzyneczka pomalowana, bo wydaje mi się, że widzę fakturę drewna, a może cała ta skrzyneczka jest z Twojej czarodziejskiej masy? Super wykonanie

Dzięki Skrzyneczka jest z surowego drewna takie jak to się kupuje do ozdabiania. Pomalowałam ją farbą akrylową białą i srebrną. Naklejałam masę i rzeźbiłam z niej elementy, zatapiałam tez w masie póki była miękka , różności jakie miałam pod ręką , czyli koraliki, szkiełka i wielki piękny guzik na wieczku.. A wśrodku wiadomo materiał i pasmanteria. Na koniec całość jeszcze pomalowałam lakierem akrylowym. Doklejona masa jest tak mocna ,że trzeba by młotka i przecinaka aby ją odkleić Fantastyczna masa!

[anleda]

Napisane przez paulisia250285

super figurki!!!! bardzo mi sie podobaja! cudowne podziwam dokadnosc i starannosc. jestes super zdolna

paulisia250285 Ślicznie dziękuję , rosnę

[vanualevu]

wow,
śliczna, dopracowana w każdym szczególe

[ulla6]

bardzo mi sie podoba ta szkatula!!! Widze ze pomyslow ci nie brak!!!

[anleda]

vanualevu i ulla6 Dziękuję pięknie. Rzeczywiście pomysłów to mam na tysiąc lat , tylko robić nie ma komu i dzień za krótki. Jednak pomału ale do przodu dziś zakończyłam pracę nad następnym smokiem co ma numer 3 .

[ulla6]

super smoczysko!!!!!swietnie ci wychodza te monsterki ...z tym czasem to tak jest nie da sie go naciagnac

[kulbit]

Kolejne cudo

[sagap]

jakie cuddownosci skrzyneczka jest piekna, taka elegancka a smok rewelacyjny

[dinolka]

Ach, och, cudny smok! Pięknie by wyglądał u mnie na biurku uwielbiam smoki, a ten jest wyjątkowej urody

I jeszcze pytanie techniczne (też mnie korci żeby spróbować takiego rzeźbienia xD) czy te wszystkie dodatkowe elementy, jak skrzydła, płetwy przyczepiasz przed, czy po wypieczeniu? I jak twarda jest figurka już gotowa? Nigdy nie miałam czegoś takiego w ręku

[anleda]

ulla6 Dzięki , cieszę się , że moje smoczyska podobają się Tobie
kulbit Ślicznie dziękuję
sagap Ślicznie dziękuję
dinolka Dzięki

czy te wszystkie dodatkowe elementy, jak skrzydła, płetwy przyczepiasz przed, czy po wypieczeniu? I jak twarda jest figurka już gotowa? Nigdy nie miałam czegoś takiego w ręku

Generalnie skrzydła i płetwy po wypieczeniu ale robię w ten sposób , że już na etapie robienia szkieletu figurki ,( smoka, czy rybki , syreny,czy czegokolwiek innego,)z drutu muszę przemyśleć jakie one będą w końcowym etapie doklejane czy na stałe, więc czasem zostawiam wystające druty aby na nich zrobić płetwy doklejając tylko folię papier czy coś innego, lub też robię skrzydła osobno wiercąc dziury w plecach np. Fairy po wypieczeniu a w te dziury wkładam końcówki skrzydeł z drutu i ich z natury nie doklejam , poniważ w transporcie delikatne skrzydła mogłyby się pogiąć , no i z pakowaniem jest lżej . I gdy kolekcjoner kupi figurkę to zazwyczaj sam wlewa sobie w dziurkę klej sekundowy wkłada skrzydła i w ten sposób ma je doklejone na stałe. Jeżeli chodzi o zagranicznych kolekcjonerów doskonale wiedzą co mają zrobić , ponieważ ta technika jest doskonale znana u nich a jeżeli chodzi o polskich to muszę w paczkę wkładać instrukcję montażu figurki.
Na pytanie jak twarda jest ta figurka. To powiem tak kupisz figurkę z gipsu walniesz nią o ziemię -potłucze się, rzucisz figurkę z kamienia też się coś odłamie, to samo będzie z gliną i innymi materiałami tak też i z ProSculpt . Figurki z ProSculpt są dość wytrzymałe pod warunkiem , że obchodzi się z nimi normalnie czyli się nimi nie rzuca Są one twarde a nawet odrobinę elastyczne . Mnie raz w życiu spadła figurka z telewizora na podłogę, myślałam że zawału dostanę ale nic jej się nie stało. Ale znów kiedyś na początku jeszcze jak nie miałam doświadczenia nie mogłam się doczekać kiedy figurka ostygnie i wyjęłam ją z pieca zbyt szybko ,zaledwie ją dotknęłam i krach ,cała potrzaskała , dlatego już nigdy nie popełniam tego błędu , czekam aż w otwartym piekarniku wystygnie do końca . Teraz już wiem , że utwardzanie następuje pod wpływem zimnego powietrza po wypaleniu
Co do "nigdy nie miałam tego w ręku" jak by to opisać. ... Wypalona figurka zrobiona z masy ProSculpt jest gładka w dotyku , ma swój ciężar ale nie tak ciężki jak gips i dotykając ją nie odczuwa się chłodu jak wtedy gdy dotykasz coś z gipsu , czy gliny ale raczej odczuwasz ciepło . Masa ProSculpt gdy nie jest wypieczona przypomina w dotyku plastelinę ale nie tłuści rąk i ich nie brudzi , jest bardzo czysta i raczej trzeba uważać aby jej nie pobrudzić dlatego przed każdą pracą z polimerem myje się ręce , by nie pochłaniała brudu z naszych rąk. Jest bardziej elastyczna i miękka niż palstelina, dlatego możliwe jest zrobienie z masy najdrobniejszych detali , można formować nawet jednomilimetrowe wałeczki lub nawet cieńsze . Z polimerem pracuje się bardzo przyjemnie, choć ma ona swoje kaprysy i utrudnia życie przy modelowaniu , choćby w ten sposób , że nie da rady zrobić całej figurki za jedym zamachem i ją wypiec ,ale należy robić to etapami i etapami ją wypiekać. Wówczas oszczędzimy sobie niepotrzebnego gniecenia detali ,które już zdołaliśmy sobie wymodelować.

[dinolka]

Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź! Rozwiałaś większość moich wątpliwości Teraz nabrałam jeszcze większej ochoty, żeby spróbować swoich sił w tej technice

[anleda]

dinolka do odważnych świat należy, jesteś zdolna obejrzałam twoje śliczne filcowane zwierzaczki i jestem pewna że w rzeźbieniu dasz sobie znakomicie radę.
Swoją drogą kiedyś chciałam zrobić misia z filcu ,nawet mam z czego to zrobić i kupiłam sobie dwie igły muszę koniecznie spróbować , co by odłogiem te rzeczy nie leżały

[dinolka]

Och na pewno spróbuję Tylko trzeba by kupić tę masę... ona jest raczej ogólnodostępna, tak? Wracam z ferii i idę jej poszukać

Jeszcze pytanko, wspomniałaś o wypiekaniu "na raty" ile około takich wypieków stosujesz na figurkę?

Co do filcowania to dziękuję za słowa pochwały ale daleko moim stworom do porządnych wytworów Ale ogólnie fajna sprawa

[anleda]

Napisane przez dinolka

Wracam z ferii i idę jej poszukać

Nie trzeba jej daleko szukać

Napisane przez dinolka

Jeszcze pytanko, wspomniałaś o wypiekaniu "na raty" ile około takich wypieków stosujesz na figurkę?

Im dłużej robię figurki tym mniej stosuję wypieków na jedną ,ale wychodzi na to ,że conajmniej trzy . Czyli modeluję zawsze od góry i posuwam się w dół jak mam górę zrobioną w zadowalającej postaci to wypiekam a następnie modeluję dół i mam wówczas za co trzymać (czyli za górną część). Jak zrobię dół to wypalam kolejny raz . Następnie skrobię ostrym nozykiem lub skalpelem ,aby części co wyszedł na nich cellulitis wygładzić a w miejsca gdzie nastąpiła korekta ( czyli gdy coś wymaga naprawy albo mi się nie podoba , to łamię np. rękę robię jeszcze raz ), nakładam masę i znów wypalam. Czasem gdy poza figurki ma skomplikowaną budowę i karkołomne ułożenie ciała a szczególnie rąk , to zawsze modeluję tors a ręce na końcu. Jak by co pytaj zawsze odpowiem . Bo wiem z doświadczenia , że wszystko wychodzi dopiero w praniu.

[anleda]

Ty razem zieloniasty smoczuś Mój synek daje mi pomysły na to jak mają wyglądać No i skwapliwie go słucham

[ulla6]

piekne smoczysko!!!! jakie sa duze te twoje smoki??