wstydzicie się swojej nagości?

[little.b.blue]

nie wstydzę się tylko jesli jestem sama z Tż, bo wiem, że On akceptuje mnie i kocha taką jaka jestem.

już większy problem mam z pokazaniem się na basenie w stroju kąpielowym na basenie niż z pokazaniem się całkowicie nago Tż.

[oluniunka]

Nie. Ja i mój partner kochamy moje ciało

[FakeBlondie]

Napisane przez malagwiazda3

Przeczytalam watek i musze powiedziec, ze mnie to chyba nikt nie pobije, tak sie wstydze swojego ciala, ze moj m jeszcze nie widzal mnie calkowicie nago, zwlaszcza chodzi o dolna czesc ciala, nie sciagnelam przed nim jeszcze stringow, majtek, moge sie z nim kapac lezec nago, ale jak on patrzy to od razu zakrywam, nie moge sie przemoc. Na pewno sobie myslicie rozne rzeczy o mnie, ze przed wlasnym mezem "chowa sie", ale nie wiem jak zapobiec temu, nawet mamy dwojke dzieci i zawsze jak sie kochamy (teraz niestety rzadko) to karze mu zamknac oczy, zeby na mnie nie patrzyl naprawde mu wspolczuje, co robic?

Iść do specjalisty....
To nie jest dobre dla małżeństwa.

[malwi89]

Nie wstydze sie. Uwielbiam być przy nim nago. Akceptuje sie i nie mam kompleksów... no moje piersi mi sie nie podobaja, ale je akceptuje.

[martyna_martyna]

wiem ze podobam sie mojemu TZ nago, i ta swiadomosc sprawia ze nie czuje skrepowania

[malagwiazda3]

Napisane przez FakeBlondie

Iść do specjalisty....
To nie jest dobre dla małżeństwa.

Niestety wiem, specjalisty u nas nie ma a w ogole trzeba zaplacic za niego kolosalne sumy (mieszkam w Anglii), chyba bede musiala sie przelamac, moze dzisiaj dam znac.
Pozdrawiam

[Enula21]

Mimo iż mam kilka zbędnych kilogramów, nie wstydzę się swojej nagości nie przed nim osobą, którą kocham i która kocha i akceptuje mnie taką jaką jestem ale nie wyobrażam sobie biegania nago z nim po mieszkaniu mnie się to nie podoba i nie chciałabym żeby tak było nie wyobrażam sobie tego, jakoś mnie to nie kręci i nie przekonuje...

[enter code]

ja mam bardzo małe piersi. ale mnie wstydzę się tego bo to nic nie da, a zupełnie przeciwnie. każda pewna siebie kobieta bardziej pociąga faceta niż chodzący kompleks

[niewolno19]

Napisane przez enter code

ja mam bardzo małe piersi. ale mnie wstydzę się tego bo to nic nie da, a zupełnie przeciwnie. każda pewna siebie kobieta bardziej pociąga faceta niż chodzący kompleks

bardzo mi się podoba to co napisałaś muszę sobie to zapisać

też mam bardzo małe piersi no ale w końcu małe jest piekne na początku bardzo się wstydziłam pokazać swoje ciało TŻ i chowałam się pod kołdrą ale teraz już wiem, że się mu podoba i się nie wstydzę, czasami jak mam sie pokazać przed znajomymi to sie wstydzę ale na basenie niee

[krolowakiczu]

czasami wstydze się ..

[2018070520180950]

nie wstydze sie bo wiem ze Tż podoba sie moje cialo i wielokrotnie o tym mnie zapewnia co mnie wyleczylo z wiekszosci kompleksow

[cherry-lady]

Szczerze mówiąc lubię bardziej być ubrana w ładną bieliznę pobudzającą zmysły co tam też pod spodem chowa niż samą nagość
Ale jeśli już do niej dochodzi to przed swoim chłopakiem oczywiście nie wstydzę się

[skagatka]

A ja się boję strasznie. Kocham pływać, kocham basen i morze. Niestety nie pływam od 5 lat przez moje kompleksy, nie widzę siebie z odkrytymi nogami, dużym dekoltem itp. Nienawidzę mojego ciała tylko za wszędzie obecne rozstępy. Rujnują mi życie.

[malwi89]

Napisane przez skagatka

A ja się boję strasznie. Kocham pływać, kocham basen i morze. Niestety nie pływam od 5 lat przez moje kompleksy, nie widzę siebie z odkrytymi nogami, dużym dekoltem itp. Nienawidzę mojego ciała tylko za wszędzie obecne rozstępy. Rujnują mi życie.

a moze poszukaj zabudowanego kostiumu tez takie sa

[Xiona]

Ja jak cherry-lady wole w bieliznie sie pokazywac, czuje sie hmm pewniej. Co do nagosci to tak w malym stopniu sie wstydze ale walcze z tym

Do skagatka : Wiesz ja tez mam rozstepy, jak wiekszosc kobiet na swiecie nie ma sie czego w stydziec, wystarczy dobrac odpowiedni stroj kapielowy i po klopocie! a i jeszcze pewnosc swojej kobiecosci sie przyda

[malagwiazda3]

Ja mowilam, ze w koncu kiexdys nadejdzie ten dzien i mysle, ze zrobie mu taki prezencik, po kapieli bede wchodzila do sypialni i wszystko bedzie sie powoli dzialo, az w koncu....
Najgorsze, ze on bedzie dopiero przed 24, ale co sie nie robi dla ukochanego w ten wyjatkowy dzien

[Jaga34]

Kilka lat temu,kiedy naprawde nei mialam sie czegowstydzic...wstydzila m sie, zaslanialam...minelo z 10 lat,urodzilam 2 dzieci...to zmienilo moj wyglad,nie bardzo ale zawsze....no i operacja jaka przeszlam 2 mce temu,otwarcie jamy brzusznej,ratujace zycie...nie mailam wyboru,albo0 zycie albo okropna blizna do jego konca, ....teraz czuje sie jak straszydlo,nie moge zaakceptowac swojego ciala, brzucha i wiem ze juz nie pokaze sie w storoju kap. nigdy, a jednoczesciowe mnei nie kreca ...tak wiec bardzo ucierpiala moja samoocena i juz sie nie rozbieram, kocham sie z mezem w ubraniu, gornym ...a bardzo tego nei lubie ....tzn...ubran w trakcie sexu...trudno, tak juz bede miec

[skagatka]

chyba strój płetwonurka. największe rozstępy mam na całych udach, które rozciągają się aż pod kolana. niestety, niektórzy rodzą się przegrani. muszę czekać aż skończę studia i czekać na szczęście, aby zarabiać kupę kasy, by wystarczyło mi na zabiegi

[Magdaa117]

-

[paulina3553]

ja sie bardzo wstydze chodz jestesmy razem ponad 2 lata, chociaz duzych kompleksow nie mam przy nim siebie nienawidze

on mysli ze dziewczyny wygladaja tak jak w pornosach, brzydzi jego najmniejszy piepszyk nie mowiac o jakis malych bliznach czy krostkach albo cos w tym stylu

uwaza ze jak jestesmy razem tyle czasu to moze mi to wypominac i sie nie obraze ma racje nie obrazam sie ale mam przez to kompleksy

[Mmmonique]

Napisane przez paulina3553

ja sie bardzo wstydze chodz jestesmy razem ponad 2 lata, chociaz duzych kompleksow nie mam przy nim siebie nienawidze

on mysli ze dziewczyny wygladaja tak jak w pornosach, brzydzi jego najmniejszy piepszyk nie mowiac o jakis malych bliznach czy krostkach albo cos w tym stylu

uwaza ze jak jestesmy razem tyle czasu to moze mi to wypominac i sie nie obraze ma racje nie obrazam sie ale mam przez to kompleksy

Twoj wlasny facet Ci tak mowi? Smutne Mialam kompleks, przez problemy z cera kiedys a moj facet mnie wyleczyl z tego i chociaz nawet jak teraz cos tam jeszcze mam i marudze to on mi nie pozwala. Nie pozwalaj aby Twoj mezczyzna tak Cie traktowal. a mowienie, ze dziewczyny wygladaja jak w pornosach to dla mnie [....] w tym miejscu musialam bym uzyc brzydkiego slowa.

[kwiatuszek10031989]

Nie wstydzę się ale jednak wolę zakryć co nie co jakąś seksowną bielizną niż paradować goła i wesoławiem w czym wyglądam dobrze i to jest moja tajna broń na wszelkie kompleksy a no i mój TŻ też woli jak coś nie coś jest przykryte bo wtedy działa dodatkowo jego wyobraźnia, co podgrzewa temperaturę jeszcze bardziej
A on?hmm...uwielbia siebie nagiego i wcale się z tym nie kryje...

[88pw88]

Pytanie odwrotne: Czy Wasi TŻci wstydzą się swojej nagości? CO robią Wizażanki aby swojego TZ-ta wyleczyć z kompleksów i jak szybko udaje Wam sie "pełne wyleczenie"?

[GlamRock01]

tak wstydzę się. moj tż tez nie akceptuje mojego ciała. kiedyś nie czułam żadnego skrępowania, potrafilam przez caly dzien nie zalozyc nawet bielizny i chodzic zupelnie naga przy moim mezczyznie. zawsze jednak baaardzo dbalam o swoja wage, liczylam kalorie, moje zycie krecilo sie wrecz wokol jedzenia. mam bardzo szybką przemianę materii wiec utrzymanie prawidłowej wagi to jest dla męczarnia. pare miesięcy temu przeżywalam ciężkie chwile , wiec równalo się to ze znaczym spadkiem wagi, chudlam kg w dobę. teraz dzien w dzien nawet po 5 razy slyszę od swojego TZ jaka jestem chuda. moje poczucie wartosci spadlo do zera. nie czuję sie dla niego piękna, nawet przy swoich kolegach zdarza mu sie wypomniec mi moja wage w stylu "zobaczcie ale ona ma chude nogi". kiedys bylo między nami cudownie. ciągle komplementowal moją figurę. wiedzialam ze mnie pozada . odkad stracilam sporo kg przestalo juz mu zalezec na mnie jak na kobiecie, nie stara sie. ma gdzies moje potrzeby a slysze tylko krytykę. seks znacznie stracil na wartosci - zawsze jestem w staniku , nie potrafię się rozluznic. o to rownież ma pretensje.staram sie przytyc ale to takie trudne a figurę mam prawie identyczna jak ta modelka
http://www.listown.com/images/celebr...0120042220.jpg

http://www.fashionisingpictures.net/...de-Shoot-5.jpg

[kamila2006]

tu akurat sie nie dziwie twojemu tz. nie do dzis wiadomo ze facet nie pies i na kosci nie leci. mezczyzni lubia jak kobieta ma troche kraglosci (piersi, kragle biodra). zacznij jesc to znow miedzy wami bedzie cudownie.

[GlamRock01]

uwielbiam tekst "zacznij jesc" pewnie masz troche krągłości tu i ówdzie to nie wiesz jak ciężko przytyć osobie ktora ma tak szybką przemianę materii ze jak zje 3 normalne posilki jak kazdy czlowiek to chudnie 1 kg w 24 h. takie wlasnie stereotypowe myslenie z ktorym spotykam sie na kazdym kroku - chuda , znaczy nic nie je. zjadam okolo 4000 kcal dziennie i nic nie widac zeby bylo mnie wiecej aaa bioderka to ja mam calkiem fajne, brzuszek tez mam spory i tu sie koncza moje krąglosci. bo piersi nieduze , rece i nogi jak u 14 latki ehh

[Black Rainbow]

Napisane przez kamila2006

tu akurat sie nie dziwie twojemu tz. nie do dzis wiadomo ze facet nie pies i na kosci nie leci. mezczyzni lubia jak kobieta ma troche kraglosci (piersi, kragle biodra). zacznij jesc to znow miedzy wami bedzie cudownie.

A ja mu się dziwię, bo szkieletem nie jest. Jest po prostu drobna. Proszę nie mylić chudości z byciem szkieletem. Jak dla mnie komentarz bardzo głupi.

GlamRock, a może udaj się do lekarza, który będzie w stanie Ci pomóc, dobrać odpowiednią dietę, tak by utracone kilogramy wróciły? Ode mnie rada, żeby przytyć trzeba jeść regularnie (tak samo, żeby schudnąć), moja siostra była bardzo chuda, ale odkąd zaczęła jeść regularnie przytyła 3 kilogramy. Zaczęła od tego, że jadła śniadania (wcześniej zapominała...), potem drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja.

[Brook]

jakies slodycze tez sie przydac moga poza glownymi posilkami dnia

[Blondi2989]

Ja też jestem bardzo chuda, całe życie taka byłam, komentarzy ile się nasłuchałam, o losie, nie zliczy się...Kiedyś bardzo chciałam przytyć, teraz zaakceptowałam siebie taką jaką jestem, a TŻ kocha mnie, więc kocha też moje ciało Mam mały biust, ale TŻtowi to nie przeszkadza, a docenia we mnie właśnie to, że nie mam cellulitu, żadnych rozstępów i warstw tłuszczu. GlamRock jeżeli czujesz się dobrze w swojej skórze to nie działaj nic na siłę! No chyba, że Tobie to przeszkadza - a z TŻ radzę szczerze pogadać, bo osoba, która jest z Tobą powinna Cię w pełni akceptować...

[Brook]

nie zgadzam sie ze ma akceptować akceptowac to sobie mozna kolege /kolezanke z jego/jej wadami
majac parnera /parnerke mamy sie zachwycac dróga osoba ,a nie akceptowac:P
jesli jej przeszkadza swoja chudac najlepiej jak postara sie bedzie dazdzyc by byc zadowolona ze swojego ciala
jelsi facetowi sie to nie podoba to niech poszuka takiej co mu sie bedzie podobac cała. a jesli mu zalezy na niej to niech da wsparcie w dazeniu do celu( przytyciu) i jej nie powinien krytykowac i nic mowic na ten temat.
na Twoim meijscu powaznie bym pogadala z partnerem jak by mi tak powiedzial .dogadywalabym -powiedziala ze mam swiadomosc tego ale jesli ja mu sie nie podobam niech szuka innej .a jak odpowie ze nie chce innej to powiedz zeby Ci dał swiety spokoj bo nie masz wplywu na wszystko ( swoja wage) i jest Ci przykro