Mamusie listopadowo-grudniowe 2008 ;)))) część II - rozpakowywanie ;) !!!

[niobe7]

LadyM - trzymaj sie dzielnie i dbaj o siebie teraz. To teraz dietka obowiazkowa, ale czego sie nie robi dla naszych pociech w brzuszkach
Nasluchalas sie sreduszek chopakow Najwazniejsze, ze sa zdrowi

[scorpionec]

ladyM odpoczywaj.. i dbaj o chlopaków.. faktycznie wyrzeczenie ds slodyczy to nie latwa sprawa ( w końcu to jedna z niewielu przyjemności która nam pozostala ) ale dla maluszków wszystko

Napisane przez niobe7

podaj tych pare wskazowek, moze sie przydadza, bo czasem tez cos mnie boli i nie wiem jak sie ulozyc.

Wczoraj zapomnialam Wam napisac.
W czwartek bylam u kolezanki, ktora miala termin na 15 pazdziernik i juz ostro zabrala sie za wykurzanie Malej. Tal rozmawialysmy, ze chyba przenosi i wogole, bo nic a nic sie nie dzieje, a w paitek mi napisala, ze chyba sie zaczyna No i wczoraj o 14,45 urodzila zdrowa Karolinke 3320g i 54 cm.
Mala byla 2 razy owinieta pepowina, ale wszytsko w porzadku.
Teraz czeka na mnie i razem na spacerki bedziemy biegac bo mieszka 2 bloki dalej

a jak ją wykurzała ? przytulankami czy jeszcze jakoś inaczej?

co do sposobów leżenia..

szukałam pod kątem kręgoslupa i pachwin (nie skurczy czy bólów porodowych).. więc tak;

np jeśli boli lewa pachwina (lub ból od kręgoslupa promieniuje na te stronę)

to kładziemy sie na prawym boku, nogi podciągamy tak aby tworzyły kąt prosty z ciałem (w miarę możliwości) i uginamy w kolanach między nogi wkładamy spory wałek lub zwinięty koc, lewą rękę odciągamy do tyłu i kladziemy za plecami.. ja dodatkowo wkladam jaśka pod brzuch bo inaczej mala sie buntuje i kopie strasznie..

mi pomaga... no i przy bólach z kregoslupa nalezy jak najmniej dzwigac i siedzieć.. najlepiej spacerować (jesli sie da) albo wlaśnie leżeć...

[anytsuj]

Napisane przez LadyM

Witam dziewczynki po tygodniowej nieobecności W poniedziałek wylądowałam w szpitalu i dopiero wczoraj wyszłam. Niestety mam cukrzycę ciążową, więc ledwo przebrnęłam przez posty o brownies, bo na razie mogę tylko pomarzyć o słodyczach No i muszę sprawdzać cukier 4 razy dziennie, więc opuszki mam już całe obolałe od kłucia. No ale najważniejsze, że z dzieciakami wszystko ok, KTG miałam codziennie, USG też mi zrobili. Tylko anemię mam, ale to w miarę "normalne" podczas ciązy. Całuje Was mocno

Odpoczywaj kochana, duże buziaki dla Was!!!

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

a jak ją wykurzała ? przytulankami czy jeszcze jakoś inaczej?

przytulankami, herbatka z lisci malin, duzo chodzila, czasami nawet porywala sie z wchodzeniem na pieszo na 6 pietro i pila jeszcze jakis olejek tylko nie pamietam teraz jaki... jak mi sie przypomni to napisze.

dzieki za opis pozycji

edit:
ten olej to olej z wiesiolka, ale w jakich dawkach to nie mam pojecia.
I jeszcze na pilce skakala

[scorpionec]

cos mi sie o uszy obiło ze ten olej z wiesiołka jednak nie najlepszy pomysł


ja ledwo na 3 piętro wchodze a co dopiero na 6


hihi miałam dziś 3 skurcze

[aaliyah]

Napisane przez niobe7

przytulankami, herbatka z lisci malin, duzo chodzila, czasami nawet porywala sie z wchodzeniem na pieszo na 6 pietro i pila jeszcze jakis olejek tylko nie pamietam teraz jaki... jak mi sie przypomni to napisze.

dzieki za opis pozycji

edit:
ten olej to olej z wiesiolka, ale w jakich dawkach to nie mam pojecia.
I jeszcze na pilce skakala

Ja chodze codziennie co najmniej godzine, ale to akurat nie dziala na razie. Fakt, ze brzuszek mi sie obnizyl jak zaczelam.

Co do olejkow to jest sporo takich, ktore reguluja hormony i wywoluja skurcze. Najpopularniejsze to lawendowy i cynamonowy. Cynamon rowniez spozywany w ilosciach wiecej niz 2 lyzeczki dziennie moze wywolac skurcze porodowe. Polecam zainteresowanym. Ja daje mojej malutkiej jeszcze czas. Niech sobie posiedzi w brzuszku jeszcze.

Poza seksem, masaz piersi moze wywolac porod, a nawet obecnosc niemowlaka (szczegolnie kwilacego) podobno pobudza organizm kobiety do porodu. Takze jak chcecie szybko rodzic to radze sie wybrac do kolezanki, ktora ma malutkiego dzidziusia i przytulic go, podobno czesto pomaga. Ta rada to szczegolnioe dla Niobe (jak juz bedziesz chetna i gotowa ).

A zapomnialabym - niektore kobiety odczuwaja bole porodowe w pachwinach.

[mała82]

Tak się zastanawiam czy wy też dostałyście kartę ruchów dziecka, gdzie 3 x dziennie przez godzinę macie liczyć ruchy maluszka? Podobno jest to potrzebne do porodu, ale powiem szczerze, że albo zapominam albo mi się nie chce i nie wpisuję tego:/ A Wy?

[scorpionec]

Napisane przez mała82

Tak się zastanawiam czy wy też dostałyście kartę ruchów dziecka, gdzie 3 x dziennie przez godzinę macie liczyć ruchy maluszka? Podobno jest to potrzebne do porodu, ale powiem szczerze, że albo zapominam albo mi się nie chce i nie wpisuję tego:/ A Wy?

ja mam wklejalam na I części wątku i od dwóch tyg liczymy ruchy...

lekarz kazał zabrać do porodu razem z kartą ciąży i książeczka ubezpieczeniową.. jest przydatne w ocenie aktywności dziecka..

można porównać zwykła aktywnośc dziecka z tą kontrolowaną podczas porodu..

tabelka jest na 4 tyg więc daje poggląd sytuacji...

z tymi wywoływaczami porodu to mi wygląda jak sytuacja jak z przesądami w ciąży.. (większość z kosmosu )

niektóre dziewczyny mają skurcze przepowiadające czy obniżony brzuch już na 3 tyg przed a inne dopiero w dniu porodu albo wcale...

dzieci i tak wyjdą kiedy chcą.. a my głownie możemy czekać

[aaliyah]

Napisane przez mała82

Tak się zastanawiam czy wy też dostałyście kartę ruchów dziecka, gdzie 3 x dziennie przez godzinę macie liczyć ruchy maluszka? Podobno jest to potrzebne do porodu, ale powiem szczerze, że albo zapominam albo mi się nie chce i nie wpisuję tego:/ A Wy?

W jaki sposob ma to byc potrzebne do porodu?

Ja rozmawialam z polozna na temat ruchow dziecka i powiedziala, ze dzieci sa bardzo rozne. Jedno bedzie bardzo aktywne drugie malo aktywne. Tak dlugo jak czujesz ruchy w ciagu dnia jest ok.

Skurcze przepowiadajace mozna miec juz od poczatku ciazy (od okolo 6 tygodnia), to nie sa skurcze ktore rozpoczynaja porod. Wiekszosc kobiet odczuwa je w drugim i trzecim trymestrze. Ja mam je juz od czwartego miesiaca gdzies, dosc nieregularnie, ostatnio czesciej. To jedynie taki "trening" macicy przed porodem. One nie sa bolesne, objawiaja sie twardnieniem brzucha i tyle.

Co do "wywolywaczy" skurczy to mity to nie sa - chemia sie klania . Niektore zwiazki chemiczne dzialaja w okreslony sposob na gospodarke hormonalna organizmu.

[Sniezynka21]

Napisane przez aaliyah

W jaki sposob ma to byc potrzebne do porodu?

Ja rozmawialam z polozna na temat ruchow dziecka i powiedziala, ze dzieci sa bardzo rozne. Jedno bedzie bardzo aktywne drugie malo aktywne. Tak dlugo jak czujesz ruchy w ciagu dnia jest ok.

Tez sie wlasnie zastanawiam

Jak bylam w ciazy z corka, nie musialam niczego liczyc, wiec wydaje mi sie ze nie jest to konieczne. Tak, jak pisze Aaliyah kazde dziecko jest inne, co za tym idzie jedno aktywne a drugie odrobine mniej...

[scorpionec]

napisałam wam wyżej po co jest potrzebne liczenie ruchów...

[Sniezynka21]

Napisane przez scorpionec

napisałam wam wyżej po co jest potrzebne liczenie ruchów...

Mysle, ze i bez tej kartki potrafilabys ocenic aktywnosc dziecka
No, ale co kraj to obyczaj...

[scorpionec]

Napisane przez Sniezynka21

Mysle, ze i bez tej kartki potrafilabys ocenic aktywnosc dziecka
No, ale co kraj to obyczaj...

oj zdziwiła bys się..


tez mi się tak wydawalo ale dopiero jak zaczelam liczyc to okazalo sie ze wygląda to inaczej...

zawsze wiedzialam mniej więcej w jakich porach sie rusza... ale nie licząc nie wiesz jaka to intensywność..

a róznice są spore czasem 50 czasem 100 ruchów (licząc to wiem) a tak poprostu zauwazalam fakt ze sie rusza..

a tu chodzi o intensywność wlaśnie a nie sam fakt aktywności..

[Sniezynka21]

Napisane przez scorpionec

oj zdziwiła bys się..


tez mi się tak wydawalo ale dopiero jak zaczelam liczyc to okazalo sie ze wygląda to inaczej...

zawsze wiedzialam mniej więcej w jakich porach sie rusza... ale nie licząc nie wiesz jaka to intensywność..

a róznice są spore czasem 50 czasem 100 ruchów (licząc to wiem) a tak poprostu zauwazalam fakt ze sie rusza..

a tu chodzi o intensywność wlaśnie a nie sam fakt aktywności..

Nie sadze bym sie zdziwila, tym bardziej ze to nie jest moja pierwsza ciaza

Wiem doskonale, ze w godzinach porannych rusza sie mniej intensywniej niz pozno wieczorem. Rano jest o niebo spokojniejsza, natomiast wieczorem potrafi tak mocno i intensywnie kopac, ze czasami ciezko na czym innym sie skupic. Tych ruchow wieczornych jest znacznie wiecej niz w dzien.

[xandra78]

ladyM,współczuję Ci Kochana-ja mam teraz taką fazę na słodycze,że nikt by mnie od nich nie odciągnął.

[Sniezynka21]

Napisane przez xandra78

ladyM,współczuję Ci Kochana-ja mam teraz taką fazę na słodycze,że nikt by mnie od nich nie odciągnął.

Ja cala ciaze tak mam Dlatego juz +20 kg ...

Jest jeszcze jakas mamusia, ktora nie ma imienia dla swojego dzidziusia ??
Ja cos sie nie moge zdecydowac

[xandra78]

Sniezynka21, ja też nie mam imienia dla swojej córci.Może i byłoby już wybrane, gdyby mój mąż się nie upierał przy jednym (Julka).On bardzo chce to imię, ja bardzo nie chcę i nie możemy dojśc do kompromisu.Tylko,że ja nie mam swojego tak wyraźnego typu-po prostu bardzo nie chcę Julki.Nasza pierwsza córcia miała miec tak na imię(już było postanowione),ale w pierwszej dobie po porodzie mąż zadzwonił na salę(nie było wtedy odwiedzin) i mówi mi,że jeszcze Angelika jest fajne(a wcześnie w ogóle to nie był nasz typ) i dopiero,jak spojrzałam na swoje maleństwo,to mi jakoś włąśnie to drugie imię przypasowało najbardziej. Więc nigdy nie jest za późno hihi.

Dobranoc Dziewuszki

[Sniezynka21]

Napisane przez xandra78

Sniezynka21, ja też nie mam imienia dla swojej córci.Może i byłoby już wybrane, gdyby mój mąż się nie upierał przy jednym (Julka).On bardzo chce to imię, ja bardzo nie chcę i nie możemy dojśc do kompromisu.Tylko,że ja nie mam swojego tak wyraźnego typu-po prostu bardzo nie chcę Julki.Nasza pierwsza córcia miała miec tak na imię(już było postanowione),ale w pierwszej dobie po porodzie mąż zadzwonił na salę(nie było wtedy odwiedzin) i mówi mi,że jeszcze Angelika jest fajne(a wcześnie w ogóle to nie był nasz typ) i dopiero,jak spojrzałam na swoje maleństwo,to mi jakoś włąśnie to drugie imię przypasowało najbardziej. Więc nigdy nie jest za późno hihi.

Dobranoc Dziewuszki

Xandra to podobnie jak u nas, moj TZet tez sie uparl przy jednym Hannah i tez nie za bardzo chce isc na kompromis. Mnie sie to imie podoba tak srednio, nie jest najgorsze. Wolalabym Sarah albo Lena i tym sposobem jestem w kropce...
Przy pierwszej corci ustalislismy, ze bedzie Vanessa a na drugie Olivia i jak sie okazalo, podal najpierw Olivia a pozniej Vanessa, wiec tym razem ja musze wybrac

Tez zmykam spac. Dobranoc.

[niobe7]

Napisane przez aaliyah

Poza seksem, masaz piersi moze wywolac porod, a nawet obecnosc niemowlaka (szczegolnie kwilacego) podobno pobudza organizm kobiety do porodu. Takze jak chcecie szybko rodzic to radze sie wybrac do kolezanki, ktora ma malutkiego dzidziusia i przytulic go, podobno czesto pomaga. Ta rada to szczegolnioe dla Niobe (jak juz bedziesz chetna i gotowa ).

A zapomnialabym - niektore kobiety odczuwaja bole porodowe w pachwinach.

dzieki coraz bardziej zaczynam byc chetna a strach jak nadal jest, tak odchodzi powoli na drugi plan Chyba dojrzewam do porodu
Ale jeszcze chcialabym donosic do konca tego tygodnia (38tc)

Napisane przez scorpionec

ja ledwo na 3 piętro wchodze a co dopiero na 6

hihi miałam dziś 3 skurcze

ja wczoraj musialam na 6 tez sie wskrabywac, winda nie dziala
masakra...
mam nadzieje, ze juz dzis ja naprawia, bo chcialam sie wybrac na spacer

gratuluje skurczy
moze to juz niedlugo

U mnie chyba w szpitalu karta ruchow plodu jest nie potrzebna, bo ja takiej nie dostalam. Moze tez czesciowo to zalezy od lekarza.
Kazal mi liczyc, ale nic nie mowil o zapisywaniu, wiec sie nie trudze
Mam tylko jechac do szpitala jak aktywnosc bedzie odbiegala od standardowej.

Dziewczyny macie jakies takie listy co mozna jesc, a czego lepiej unikac w czasie karmienia piersia?

[scorpionec]

ja karmiąc nie zamierzam przechodzić na specjalną diete..

wiadomo jakieś wzdymające rzeczy typu kapusta czy długo smażone odpadają...

zamierzam jeść normalnie... jesli cos bedzie nie tak to zaczne sie martwić...



czytając wrześniówki utwierdzam sie w przekonaniu ze wywoływacze porodu to pic na wodę

[aaliyah]

Napisane przez niobe7

Dziewczyny macie jakies takie listy co mozna jesc, a czego lepiej unikac w czasie karmienia piersia?

W zasadzie mozna jesc normalnie, oprocz ostrych i kwasnych rzeczy. Nalezy tez unikac bardzo aromatycznych jak np. cebula i czosnek oraz wydymajacych zeby dzidziusia nie wzdelo. No i rzecz jasna odzywiac sie racjonalnie, ale to juz teraz robimy, nie?

[drobciaa]

Witam Mamusie po weekendzie
an.ka.b, Lady M - trzymajcie się dziewczynki!!!!!! Już niedużo zostało!! Odpoczywajcie ile wlezie, polecam dobra książkę w parze z ciepłym kocykiem
poisone pytałaś o pępek, u mnie oprócz tego, że wywalony na zewnątrz, żadnych innych zmian nie zauważyłam, ale ogólnie to cały brzuszek jakiś taki mocno ukrwiony, takie czerwone naczynka przebijają od spodu..
O i temat golenia był poruszany, a też podobnie do większości dziewczyn raczej golonko regularnie, nie cierpię ,,tam" włosków
xandra 78 widzę, że mnie zastąpiłaś w weekendowym nocnym dyżurze
Byli u mnie rodzice, więc chciałam z nimi troszkę posiedzieć W sobotę poszliśmy na spacer i później jeszcze w odwiedziny do rodzinki pojechaliśmy i chyba za dużo miałam jak na jeden dzień, bo w niedzielę rano nie mogłam się ruszyć, tak mnie coś na dole w podbrzuszu kuło, straszne to było uczucie, na szczęście około południa trochę puściło, nie wiem co to mogło być..
A dziś od rana miałam okropnego doła mój mąż musiał wyjechać na cały tydzień i zostałam sama.. Ale już parę osób się o tym dowiedziało i już koleżanka się zaoferowała, że przyjedzie do mnie jutro i zostanie na noc, siostra dzwoniła, że będzie u mnie w środę, przed chwilą szwagier dzwonił, że wleci do mnie, cieszę się, bo nie cierpię być sama, a jeszcze w strachu, że Filipkowi zachce się wcześniej wyjść..

A, dziewczynki!!! Zapraszam dziś do mnie na obiadek mama mi wczoraj cały gar gołąbków zrobiła, pycha!! Wystarczy dla wszystkich
buziolki

[nelijka]

Napisane przez aaliyah

W zasadzie mozna jesc normalnie, oprocz ostrych i kwasnych rzeczy. Nalezy tez unikac bardzo aromatycznych jak np. cebula i czosnek oraz wydymajacych zeby dzidziusia nie wzdelo. No i rzecz jasna odzywiac sie racjonalnie, ale to juz teraz robimy, nie?

Racja najważniejsze to odzywiac sie racjonalnie. Ja tez sie zastanawiam jak to bedzie i juz sobie wyobrazilam chleb z masem i banany i jablka, ale teraz mysle ze tak zle nie powinno byc. Nie dajmy sie zwariowac. U nas najczescie polozne mowia ze nie wolno jesc cytrusow itd, znajoma rodzila w UK i jej wlasnie polozna przynosila cytrusy do jedzenia

Milego slonecznego dzionka zycze

[poisone]

drobciaa to ja pierwsza się piszę na te gołąbki
straaaaaaasznej ochoty mi narobiłas, tym bardziej, ze później nie będzie mozna kapusty
oj, będę niedługo gołąbki jadła moze w weekend hihi

[kafetka]

ja od 3 dni ma opuchniete nogi i rece i jutro ide do lekarza...zaczynam sie martwic...

[Paula Szyszka]

witam mamusie!

u mnie piękna pogoda! świeci słoneczko! jest tak przyjemnie! właśnie wróciłam ze sklepu i tak leniwie kulałam się do domku a jakoś dzisiaj mi to ciężko szło to kulanie weekend minął mi bardzo fajnie bo z mężusiem cały i troszkę posiedzieliśmy to u jednych to u drugich rodziców! a wczoraj to nawet mój mężuś zrobił mi pyszny koktail na wieczór mniammmmmm już dzisiaj też sobie taki zamówiłam ( banany, mleko i lody waniliowe wszytko zmiksowane mówię wam pychotka)

a i Igorek znowu dostał ciuszki tym razem od mojej 2 sistrzyczki dostał taki super zestaw zwykłych białych body z krótkimi i długimi rękawkami na różny wrost cała paczka nie wiem gdzie to wypatrzyła ale naprawdę super! już mam tyle ubranek dla niego że niedługo trzeba będzie 2 szafę dokupować ciągle cos dostaje! jeszcze nie porobiłam zdjęć ostatnich ubranek bo aparat u znajomych jest bo potrzebowali ale mam nadzieję że jutro już będe miała!


ladyM biedactwo teraz musisz mieć dietkę ale będzie wszytko dobrze uważaj na siebie i chłopaków!

drobciaa ja chętnie na gołąbki bym wpadła !!!!!!!! uwiebiam !!!! a ty niedobra jeszcze o nich wspomniałaś muszę zrobić też któregoś dnia na obiadek! a dzisiaj robię cammeloni z wołowinką i pieczarkami na obiad ! wytrzymasz ten tydzień dobrze że cię wszyscy odwiedzają i nie będziesz sama!

mi też lekarz nie kazał zapisywać ruchów tylko poprostu kontrolować a co do pępka to mam taki śmieszny wystający i też jest taki jakiś biedny siny w dodatku nie wiem czy też tak macie ale wieczorami czesto mnie bardzo w koło pępka boli to jest takie jakby kłócie w dodatku kiedyś miałam głupi pomysł i miałam kolczyka wpępku a teraz mam przez ten rozciagnięty brzuszek takie brzydkie sine te dziurki no ale trzeba płcić za głupie pomysły!

[Paula Szyszka]

kafetka to może dzisiaj lepiej zadzwoń do lekarza żeby się nie denerwować do jutra! mam nadzieję że wszytko będzie dobrze

[aaliyah]

Napisane przez kafetka

ja od 3 dni ma opuchniete nogi i rece i jutro ide do lekarza...zaczynam sie martwic...

Pod koniec ciazy taka opuchlizna jest normalna, znaczy nie musi wystapic, ale jesli wystepuje to nie ma powodu do niepokoju. Ja tez zaczelam troche puchnac, pytalam poloznej i w 9 miesiacu moze tak juz byc. Po prostu zatrzymujemy duzo wody w organizmie i gdzies ona sie musi gromadzic.

[aniak2888]

witam dziewczynki po weekendzie
u mnie dziś piękne słoneczko
laydyM an.ka.b kafetka dbajcie o siebie i maluchy
drobcia ja mam najbliżej na te gołąbki ale nie lubie ryżu chyba że zjem samą kapuchę
ja serwuje dzisiaj pierogi moje dziecko sobie zazyczyło i co zobić trzeba lepić zaraz biorę się do roboty
karmiąc też nie zamierzam wariować już karmiąc Kingę zachowywałam się jak wariatka ciągle jadłam chleb z dżemem z czarnej porzeczki i gotowane piersi kurczaka teraz zamierzam metodą prób poszerzyć ten jadłospis

[drobciaa]

poisone to może Ci DHL-em prześlę co??
kafetka faktycznie opuchlizna w końcowej fazie ciąży jest często się zdarza, ja też mam opuchnięte nogi, zwłaszcza wieczorem, ale pewnie, że idź do lekarza, na pewno Cię uspokoi i lepiej się poczujesz, daj znać, jak będziesz już coś wiedziała.

aniak2888, no witam wreszcie sąsiadeczkę to zapraszam, zapraszam, weź ze sobą kilka pierogów na wymianę

Paula Szyszka świetny i prosty pomysł na koktajl mniam mniam
No jakoś muszę ten tydzień bez mężusia wytrzymać, przemawiam do Filipka w brzuszku, żeby grzecznie tam jeszcze sobie posiedział