Polecamy:

kornela105 · 2011-12-24, 20:33

egzaminatora, ale nazwiska nie pamiętam, a kartki z egzaminu też już nie posiadam.
a co do trasy, to nie pamiętam byłam tak zestresowana...
kolejny termin mam na końcu stycznia

Eroll · 2011-12-25, 09:26

Chyba jak w każdym ośrodku - jedni mili, a inni... mniej mili

Od siebie mogę powiedzieć, że kobiety egzaminatorki wydają się być nie miłe, ale gdy na nie traficie, to się nie załamujcie, bo to tylko pozory. W rzeczywistości to równe babki. Mówię to z doświadczenia mojego i moich znajomych.
Oprócz tego trzeba uważać na jednokierunkowe uliczki i ustawianie się podczas wyjazdu z nich w lewą stronę - częsty błąd. I tramwaje - traktować jak święte krowy

Balicka jeździ teraz na ronda? Oooo, jak zdawałam w zeszłym roku, to było tylko jedno małe rondo i to jeszcze bardzo rzadko się na nie trafiało.

hera26 · 2011-12-25, 09:39

bo zapewne Rondo Ofiar Katynia bylo jeszcze wtedy w remoncie ... a skoro go ukonczyli i jest to JEDYNE duze rondo w okolicy, to jezdza, czemu nie. Innego takiego nie ma, procz trzech innych, malutkich, ktore moim zdaniem zadnego problemu nie stanowia.

Eroll · 2011-12-25, 09:58

Ja im przecież nie bronię tam jeździć. Myślałam tylko, że egzaminatorzy tam nie docierają. Osobiście nie lubię tego ronda. A teraz może i lepiej, że jest w "trasie egzaminacyjnej", bo kursanci na nim ćwiczą. Ja nie miałam żadnego ronda, które mogłoby stanowić problemy i przez początkowy okres posiadania prawka było to odczuwalne.

hera26 · 2011-12-25, 11:36

oj, dlaczego mieliby nie docierac, skoro to rzut beretem od Balickiej? I jedyne w poblizu.

Eroll · 2011-12-25, 11:58

I takie łatwe do oblewania zdających

hera26 · 2011-12-25, 13:22

ej, Dziewczyny, przesadzacie. Nie chce tu teraz wyjsc na jakas paniusie "ą-ę", ale czasami jak czytam niektore Wasze wypowiedzi, to nie dziwie sie, ze o Kobietach-kierowcach kraza same negatywne opinie i glupie zarty. Troche na wlasna prosbe ...
Nie dosc, ze jest tam w poblizu tylko jedno rondo, ktore na upartego mozna sie nauczyc na pamiec, jak przejechac, zeby wyjechac ... to jeszcze piszecie, ze to swietne miejsce do oblewania kursantow. Ale na czym tu oblac? Trzeba znac PROSTA zasade poruszania sie po rondach, to raz, a dwa, akurat to rondo jest tak banalne, ze trzeba byc naprawde zdolnym, zeby oblac na nim egzamin. Takie jest moje zdanie.
Ja wiem, ze egzamin to stres, ze pan egzaminator na pewno chce Was oblac, bo przeciez taka jest zasada, ze instruktor zle nauczyl, bo przeciez to on jest glownym sprawca i winowajca tego, ze nie umiecie, nie potraficie, nie rozumiecie ... ale bez przesady.

betinka75 · 2011-12-25, 14:30

Cytat:

Napisane przez hera26

ej, Dziewczyny, przesadzacie. Nie chce tu teraz wyjsc na jakas paniusie "ą-ę", ale czasami jak czytam niektore Wasze wypowiedzi, to nie dziwie sie, ze o Kobietach-kierowcach kraza same negatywne opinie i glupie zarty. Troche na wlasna prosbe ...
Nie dosc, ze jest tam w poblizu tylko jedno rondo, ktore na upartego mozna sie nauczyc na pamiec, jak przejechac, zeby wyjechac ... to jeszcze piszecie, ze to swietne miejsce do oblewania kursantow. Ale na czym tu oblac? Trzeba znac PROSTA zasade poruszania sie po rondach, to raz, a dwa, akurat to rondo jest tak banalne, ze trzeba byc naprawde zdolnym, zeby oblac na nim egzamin. Takie jest moje zdanie.
Ja wiem, ze egzamin to stres, ze pan egzaminator na pewno chce Was oblac, bo przeciez taka jest zasada, ze instruktor zle nauczyl, bo przeciez to on jest glownym sprawca i winowajca tego, ze nie umiecie, nie potraficie, nie rozumiecie ... ale bez przesady.

nie chcesz -ale wyszłaś...
moje :gratulacje "

e ty wszystko umiesz ,rozumiesz i potrafisz !
jeżeli doczytałaś to nie wszyscy twierdza że to wina egzaminatora-tylko ,że same zawaliły egzamin...

hera26 · 2011-12-25, 14:35

Mam wrazenie, ze zupelnie nie zrozumialas o czym pisze ...
No trudno.

Masz racje, dla mnie akurat prowadzenie samochodu i ogolne zasady bezpieczenstwa i ruchu drogowego nie stanowia wiekszego problemu, powiem wiecej, w pewnym sensie motoryzacja jest moja pasja i doskonale swoja wiedze i umiejetnosci za kazdym razem, kiedy tylko mam taka mozliwosc.
Po prostu, smieszy mnie, ze ktos moze napisac, ze na jedynym mozliwym rondzie w okolicy latwo oblac egzamin i egzaminatorzy z pewnoscia tam jezdza. No a gdzie maja jezdzic, jesli innego nie ma i innej mozliwosci sprawdzenia wiedzy i umiejetnosci tez w okolicy nie ma? Albo ktos potrafi, albo nie. Owszem, jedni sie ucza szybciej, drudzy wolniej, inni wcale sie do tego nie nadaja, ale nie jest to na tyle trudne i skomplikowane, zeby sobie z tym wcale nie pordzic.

Eroll · 2011-12-25, 15:14

Cytat:

Napisane przez hera26

ej, Dziewczyny, przesadzacie. Nie chce tu teraz wyjsc na jakas paniusie "ą-ę", ale czasami jak czytam niektore Wasze wypowiedzi, to nie dziwie sie, ze o Kobietach-kierowcach kraza same negatywne opinie i glupie zarty. Troche na wlasna prosbe ...
Nie dosc, ze jest tam w poblizu tylko jedno rondo, ktore na upartego mozna sie nauczyc na pamiec, jak przejechac, zeby wyjechac ... to jeszcze piszecie, ze to swietne miejsce do oblewania kursantow. Ale na czym tu oblac? Trzeba znac PROSTA zasade poruszania sie po rondach, to raz, a dwa, akurat to rondo jest tak banalne, ze trzeba byc naprawde zdolnym, zeby oblac na nim egzamin. Takie jest moje zdanie.
Ja wiem, ze egzamin to stres, ze pan egzaminator na pewno chce Was oblac, bo przeciez taka jest zasada, ze instruktor zle nauczyl, bo przeciez to on jest glownym sprawca i winowajca tego, ze nie umiecie, nie potraficie, nie rozumiecie ... ale bez przesady.

Kto przesadza?

Może warto od czasu do czasu przymrużyć oko i się pośmiać?
No, ale dobra. Moja wypowiedź tyczy się zarówno kobiet jak i mężczyzn. Jednym z bardziej powszechnych miejsc, na których oblewają zdający są ronda, czy Ci się to podoba czy nie. Balicka ma tylko jedno. Owszem można się go nauczyć na pamięć. Ale czy to dobra metoda na naukę jazdy? Chyba nie. I potem krążą opinie o kierowcach jeżdżących na pamięć

Ot, luźna dygresja na temat rond. Nie mówię, żeby je zlikwidować, nie domagam się tego, aby egzaminatorzy na nie nie jeździli. Co więcej, przyznałam, że bardzo dobrze, że włączyli go to tras egzaminacyjnych. Więc co Cię tak zbulwersowało w mojej wypowiedzi - nie wiem.

hera26 · 2011-12-25, 15:46

Nie jestem zbulwersowana

Zasmialam sie tylko z Twojej wypowiedzi: RONDO - " I takie łatwe do oblewania zdających ", bo moim zdaniem, bardzo dobrze, ze to rondo pojawilo sie w okolicy (ba! bylo tam zawsze, tylko przez ostatnie X miesiecy w remoncie, wiec nikt w tamte rejony nie jezdzil, coby w korku przez godzine niepotrzebnie nie stac), a ponadto uwazam, ze to nieprawda, ze najczestsza przyczyna oblewania egzaminow sa wspomniane ronda. Masz na potwierdzenie swoich slow jakies wiarygodne statystyki? Ja takowych nie mam i nie prowadze, ale wiem, ze nie tylko ronda sprawiaja ludziom problemy. Duzo wieksze maja z przelaczkami - w jaki sposob sie na nich ustawic, z ktorej strony, w jakiej sytuacji, dlaczego tak, a nie inaczej, problem z rozpoznaniem czy jest to przelaczka jedno czy dwukierunkowa itd ... Ronda, wbrew pozorom, zwlaszcza te duze, z sygnalizacja swietlna i wyznaczonymi pasami ruchu sa BARDZO proste, duzo wieksza trudnosc sprawiaja male ronda, np. z dwoma pasami ruchu, bez sygnalizacji swietlnej. I tu pojawia sie problem - na ktory pas wjechac, w ktorym momencie go zmienic, na ktory pas wyjechac, czy wlaczyc kierunkowskaz, jesli tak, to ktory i w jakim momencie ... Moglabym wymieniac i wymieniac.
Smieje sie tez, bo uwazam, ze ludzie bardzo czesto na swoje wlasne zyczenie nie zdaja egzaminu, natomiast obwiniaja nierzadko o swoje niepowodzenie caly swiat wokol, zamiast spojrzec krytycznym okiem na siebie i swoje "umiejetnosci". Nie odnosze sie tu teraz do jakiejs konkretnej wypowiedzi czy osoby, po prostu stwierdzam fakt. Wiele osob idzie na egzamin NIEDOUCZONYCH, liczac na szczescie ... A to wszystko naprawde takie trudne nie jest. Fakt, prawdziwa nauka jazdy zaczyna sie dopiero wtedy, kiedy instruktora juz nie ma obok, ale poki prawa jazdy nie zdobedziemy, powinnismy zatroszczyc sie o to, aby nasza nauka cos nam w przyszlosci dala ... a nie po najmniejszej linii oporu "a gdzie latwiej, a gdzie sie lepiej zdaje - Balicka czy Koszykarska?" ... itd. A jakie to ma znaczenie? Jezeli sie potrafi jezdzic, zna zasady, to egzamin zda sie wszedzie i w przyszlosci w kazdym miejscu sobie czlowiek poradzi.
Rozumiesz? pozdrawiam

Eroll · 2011-12-25, 17:01

Cytat:

Napisane przez hera26

Zasmialam sie tylko z Twojej wypowiedzi: RONDO - " I takie łatwe do oblewania zdających "

Bo to miało brzmieć żartobliwie. Jakby wybudowali nową sygnalizację świetlną na najłatwiejszym skrzyżowaniu na świecie, również bym powiedziała, że to nowe miejsce to oblewania kursantów. Już skończmy to roztrząsać. Widać, nie zawsze można sobie pozwolić na komentarz z przymrużeniem oka.

Cytat:

Napisane przez hera26

(ba! bylo tam zawsze, tylko przez ostatnie X miesiecy w remoncie, wiec nikt w tamte rejony nie jezdzil, coby w korku przez godzine niepotrzebnie nie stac)

Muszę przyznać, że na tym rondzie (korkach) straciłam parę godzin kursu.

Cytat:

Napisane przez hera26

a ponadto uwazam, ze to nieprawda, ze najczestsza przyczyna oblewania egzaminow sa wspomniane ronda. Masz na potwierdzenie swoich slow jakies wiarygodne statystyki? Ja takowych nie mam i nie prowadze, ale wiem, ze nie tylko ronda sprawiaja ludziom problemy.

Tylko słowa moich instruktorów, którzy zaobserwowali takie statystyki na podstawie swoich kursantów zdających w Dąbrowie Górniczej - rond tam pod dostatkiem. Co nie zmienia faktu, że ludziom problemy na egzaminie może sprawić krawężnik, rower, a nawet lód na drodze.

Cytat:

Napisane przez hera26

Smieje sie tez, bo uwazam, ze ludzie bardzo czesto na swoje wlasne zyczenie nie zdaja egzaminu, natomiast obwiniaja nierzadko o swoje niepowodzenie caly swiat wokol, zamiast spojrzec krytycznym okiem na siebie i swoje "umiejetnosci". Nie odnosze sie tu teraz do jakiejs konkretnej wypowiedzi czy osoby, po prostu stwierdzam fakt. Wiele osob idzie na egzamin NIEDOUCZONYCH, liczac na szczescie ... A to wszystko naprawde takie trudne nie jest. Fakt, prawdziwa nauka jazdy zaczyna sie dopiero wtedy, kiedy instruktora juz nie ma obok, ale poki prawa jazdy nie zdobedziemy, powinnismy zatroszczyc sie o to, aby nasza nauka cos nam w przyszlosci dala ... a nie po najmniejszej linii oporu "a gdzie latwiej, a gdzie sie lepiej zdaje - Balicka czy Koszykarska?" ... itd. A jakie to ma znaczenie? Jezeli sie potrafi jezdzic, zna zasady, to egzamin zda sie wszedzie i w przyszlosci w kazdym miejscu sobie czlowiek poradzi.
Rozumiesz? pozdrawiam

To już kwestia charakteru ludzi. Nie zdałam egzaminu - nigdy nie posądziłam o to nikogo innego oprócz siebie. Ale to jest nie w temacie, więc nie wiem czemu o tym wspominasz apropo mojego postu

Rozumiem, bo nigdy nie sądziłam inaczej.

kornela105 · 2011-12-25, 21:37

nie ma co się sprzeczać dziewczyny

myślę, że dla większości pierwsze podejście do egzaminu jest stresujące... i to jest według mnie naturalne, ale dobrze tu jedna z was już napisała, że nie można obwiniać innych o swoje błędy, chociaż jednak czasem zdarza się, że instruktor nam czegoś nie wytłumaczy, nie pokaże a dodatkowy stres zrobi swoje...
aczkolwiek myślę, że każde już kolejne podejście będzie łatwiejsze (pod względem stresu) chyba, że ktoś za wszelką ceną chcę zakończyć egzamin wynikiem pozytywnym. Ja natomiast bardzo się zestresowałam i zrobiłam błąd z własnej winy... także nie mam zamiaru obwiniać swojego instruktora, że mnie nie przygotował odpowiednio, czy też Pana egzaminatora, który tak naprawdę był bardzo miły

Także życzę teraz wszystkim zdającym skoncentrowania na drodze, spokoju i oczywiście zdania egzaminu

kornela105 · 2011-12-25, 22:33

nie ma co się sprzeczać dziewczyny

myślę, że dla większości pierwsze podejście do egzaminu jest stresujące... i to jest według mnie naturalne, ale dobrze tu jedna z was już napisała, że nie można obwiniać innych o swoje błędy, chociaż jednak czasem zdarza się, że instruktor nam czegoś nie wytłumaczy, nie pokaże a dodatkowy stres zrobi swoje...
aczkolwiek myślę, że każde już kolejne podejście będzie łatwiejsze (pod względem stresu) chyba, że ktoś za wszelką ceną chcę zakończyć egzamin wynikiem pozytywnym. Ja natomiast bardzo się zestresowałam i zrobiłam błąd z własnej winy... także nie mam zamiaru obwiniać swojego instruktora, że mnie nie przygotował odpowiednio, czy też Pana egzaminatora, który tak naprawdę był bardzo miły

Także życzę teraz wszystkim zdającym skoncentrowania na drodze, spokoju i oczywiście zdania egzaminu

kornela105 · 2011-12-26, 14:07

nie ma co się sprzeczać dziewczyny

myślę, że dla większości pierwsze podejście do egzaminu jest stresujące... i to jest według mnie naturalne, ale dobrze tu jedna z was już napisała, że nie można obwiniać innych o swoje błędy, chociaż jednak czasem zdarza się, że instruktor nam czegoś nie wytłumaczy, nie pokaże a dodatkowy stres zrobi swoje...
aczkolwiek myślę, że każde już kolejne podejście będzie łatwiejsze (pod względem stresu) chyba, że ktoś za wszelką ceną chcę zakończyć egzamin wynikiem pozytywnym. Ja natomiast bardzo się zestresowałam i zrobiłam błąd z własnej winy... także nie mam zamiaru obwiniać swojego instruktora, że mnie nie przygotował odpowiednio, czy też Pana egzaminatora, który tak naprawdę był bardzo miły

Także życzę teraz wszystkim zdającym skoncentrowania na drodze, spokoju i oczywiście zdania egzaminu

BuryKotZPiwnicy · 2011-12-30, 14:13

Ja 1 grudnia zdałam ba Balickiej swój pierwszy egzamin

. Egzaminator {starszy siwo-łysy

pan) był strasznie mrukliwy i mi wręcz "zrzędził" na każdym kroku. Na końcu na krzyczał, nakrzyczał, a później dał pozytywny

To chyba po to, żebym sobie nie myślała, że zbyt dobrze jeżdżę.

Co do prędkości to tam faktycznie są wszędzie ograniczenia do 30-40 km/h. Mimo tego i tak jak jechałam w takich prędkościach to mi mówił, że się wlekę

Powodzenia wszystkim zdającym !

kornela105 · 2011-12-30, 20:55

to gratuluję

BuryKotZPiwnicy · 2012-01-01, 12:09

Dziękuję

betinka75 · 2012-01-03, 21:47

Cytat:

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ja 1 grudnia zdałam ba Balickiej swój pierwszy egzamin

. Egzaminator {starszy siwo-łysy

pan) był strasznie mrukliwy i mi wręcz "zrzędził" na każdym kroku. Na końcu na krzyczał, nakrzyczał, a później dał pozytywny

To chyba po to, żebym sobie nie myślała, że zbyt dobrze jeżdżę.

Co do prędkości to tam faktycznie są wszędzie ograniczenia do 30-40 km/h. Mimo tego i tak jak jechałam w takich prędkościach to mi mówił, że się wlekę

Powodzenia wszystkim zdającym !

ja tez gratuluje serdecznie i po cichu zazdroszcze ...że to juz za toba .

BuryKotZPiwnicy · 2012-01-03, 22:06

Cytat:

Napisane przez betinka75

ja tez gratuluje serdecznie i po cichu zazdroszcze ...że to juz za toba .

Ja się najbardziej cieszyłam z tego, że nie będę musiała już tam wracać i znowu się stresować

Dopiero po dwóch dniach do mnie dotarło, że mam prawo jazdy

kornela105 · 2012-01-04, 12:28

betinka75 na nas te przyjdzie pora i w końcu zdamy, jak nie za drugim to za 3 razem

i również będziemy szczęśliwymi posiadaczkami prawa jazdy - damy radę!

kornela105 · 2012-01-04, 21:28

Cytat:

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ja się najbardziej cieszyłam z tego, że nie będę musiała już tam wracać i znowu się stresować

Dopiero po dwóch dniach do mnie dotarło, że mam prawo jazdy

no własnie... ten stres jest najgorszy, szczególnie czekając na poczekalni i patrząc jak inni oblewają... ja czekałam ponad godzinę i dopiero wtedy mnie stres złapał

antoninaII · 2012-02-16, 22:11

Jej, wszystkie zdawałyście na Balickiej? A jest tu ktoś kto zdawał na Koszykarskiej? Planuję zdawać właśnie tam i zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Przede mną jeszcze połowa jazd, powinnam już zacząć ćwiczyć trasy egzaminacyjne

Lepsza Balicka czy Koszykarska? Nie wiem czym się kierować przy wyborze miejsca egzaminu.

BuryKotZPiwnicy · 2012-02-16, 23:25

Cytat:

Napisane przez antoninaII

Jej, wszystkie zdawałyście na Balickiej? A jest tu ktoś kto zdawał na Koszykarskiej? Planuję zdawać właśnie tam i zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Przede mną jeszcze połowa jazd, powinnam już zacząć ćwiczyć trasy egzaminacyjne

Lepsza Balicka czy Koszykarska? Nie wiem czym się kierować przy wyborze miejsca egzaminu.

Najlepiej % zdawalności ! Stres jaki towarzyszy nijak się nie ma do jazdy w normalnych warunkach.
Osobiście mogę polecić Ci Balicką. Jak się ma trochę szczęścia i 'rozumu' to da się tam zdać

Według statystyk Balicka ma nawet dwa razy większą zdawalność niż na przykład word w Łodzi czy Katowicach.

kornela105 · 2012-02-17, 13:35

Cytat:

Napisane przez antoninaII

Jej, wszystkie zdawałyście na Balickiej? A jest tu ktoś kto zdawał na Koszykarskiej? Planuję zdawać właśnie tam i zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Przede mną jeszcze połowa jazd, powinnam już zacząć ćwiczyć trasy egzaminacyjne

Lepsza Balicka czy Koszykarska? Nie wiem czym się kierować przy wyborze miejsca egzaminu.

Mnie mój instruktor od razu polecił Balicką i powiedział, żebym się zdecydowała gdzie chcę zdawać i pojeździ ze mną wtedy po trasach egzaminacyjnych. Z racji tego, że plac manewrowy miałam bardzo blisko balickiej, to najczęściej w tych okolicach bywałam i zdecydowałam się właśnie na ośrodek egzaminacyjny na ul Balickiej, z polecenia instruktora jak i też znajomych

antoninaII · 2012-02-18, 13:22

A mój instruktor polecił mi Koszykarską i jestem już zdecydowana

Podobno Koszykarska ma ponad 30% zdawalności podczas kiedy Balicka ma koło 20%. Mój brat też zdawał na Koszykarskiej i zdał za pierwszym razem!
Będzie dooobrze

kornela105 · 2012-02-18, 15:50

to powodzenia

daj znać czy zdałaś

BuryKotZPiwnicy · 2012-02-18, 19:49

Cytat:

Napisane przez antoninaII

A mój instruktor polecił mi Koszykarską i jestem już zdecydowana

Podobno Koszykarska ma ponad 30% zdawalności podczas kiedy Balicka ma koło 20%. Mój brat też zdawał na Koszykarskiej i zdał za pierwszym razem!
Będzie dooobrze

Kiedy ja zaczynałam prawo jazdy (połowa września), statystyki pokazywały, że na Balickiej zdawalność sięga na 70 %

Przy czym inne ośrodki między 30-40 %. W całym rankingu nie było ani jednego Wordu , który by miał wynik 20 %.

No ale jak tam uważacie

Ja prawo jazdy już mam

antoninaII · 2012-02-18, 21:26

No to zobaczymy jak będzie na tej Koszykarskiej. Będę próbować

Jeśli mam zdać to zdam! Mam luźne podejście bo dopiero połowa jazd za mną

Irmazon · 2012-04-30, 13:20

Witajcie,
wa tygodnie temu po raz 3 nie zdałam egzaminu na prawojazdy.
Winię za to moją szkołę jazdy, która była kpinią i WSZYSTKIM JĄ ODRADZAM.
Mówię o http://www.osk5.pl/ tej szkole jazdy.
Nie dość, że instruktor był naprawdę kiepski, cały czas pisał smsy i rozmawiał przez telefon zamiast zając się przerażoną kursantką.
Nie raz po wyjściu z auta szłam do domu z płaczem. Czułam się poniżona a już na pewno nie mogłam liczyć na zadne dobre słowo czy słowo otuchy.
Kiedy poszłam odebrać od tej szkoły papiery na egzamin to okazało się, że zgubili moją umowę i musiałam na miejscu podpisywać nową umowę.
A kiedy zaniosłam papiery do MORDu to okazało się, że takiego typu dokumenty nie obowiązują już od 3 lat i musiałam znów wypisywać w MORDzie nowe dokumenty. Aż było mi wstyd.
ODRADZAM Z CAŁEGO SERCA

Po pierwszym niezdanym egzaminie dokupiłam kilka jazd tutaj: http://www.klakson.krakow.pl/
U Pana Andrzeja. Już pi kilku minutach okazało się, że tamten instruktor nie nauczył mnie ABSOLUTNIE NICZEGO.
Byłam przerażona i zniechęcona jazdą. I byłam pewna, że nigdy nie zdam i nie ogarnę tych jazd.
Ta szkoła potraktowała mnie naprawdę zawodowo. Przez kilka godzin nauczyłam się 1000% więcej niż przez cały kurs w tamtej szkole.
Instruktor jest przesympatyczny, miał złotą cierpliwości i przede wszystkim zaraził mnie radością z prowadzenia samochodu.
Serdecznie, uczciwie polecam.

2011-12-24, 20:33	#121
kornela105 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 160	Dot.: egzamin praktyczny- kraków egzaminatora, ale nazwiska nie pamiętam, a kartki z egzaminu też już nie posiadam. a co do trasy, to nie pamiętam byłam tak zestresowana... kolejny termin mam na końcu stycznia

2011-12-25, 09:26	#122
Eroll Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 2 272	Dot.: egzamin praktyczny- kraków Chyba jak w każdym ośrodku - jedni mili, a inni... mniej mili Od siebie mogę powiedzieć, że kobiety egzaminatorki wydają się być nie miłe, ale gdy na nie traficie, to się nie załamujcie, bo to tylko pozory. W rzeczywistości to równe babki. Mówię to z doświadczenia mojego i moich znajomych. Oprócz tego trzeba uważać na jednokierunkowe uliczki i ustawianie się podczas wyjazdu z nich w lewą stronę - częsty błąd. I tramwaje - traktować jak święte krowy Balicka jeździ teraz na ronda? Oooo, jak zdawałam w zeszłym roku, to było tylko jedno małe rondo i to jeszcze bardzo rzadko się na nie trafiało.

2011-12-25, 09:39	#123
hera26 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 28	Dot.: egzamin praktyczny- kraków bo zapewne Rondo Ofiar Katynia bylo jeszcze wtedy w remoncie ... a skoro go ukonczyli i jest to JEDYNE duze rondo w okolicy, to jezdza, czemu nie. Innego takiego nie ma, procz trzech innych, malutkich, ktore moim zdaniem zadnego problemu nie stanowia.

2011-12-25, 09:58	#124
Eroll Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 2 272	Dot.: egzamin praktyczny- kraków Ja im przecież nie bronię tam jeździć. Myślałam tylko, że egzaminatorzy tam nie docierają. Osobiście nie lubię tego ronda. A teraz może i lepiej, że jest w "trasie egzaminacyjnej", bo kursanci na nim ćwiczą. Ja nie miałam żadnego ronda, które mogłoby stanowić problemy i przez początkowy okres posiadania prawka było to odczuwalne.

2011-12-25, 11:36	#125
hera26 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 28	Dot.: egzamin praktyczny- kraków oj, dlaczego mieliby nie docierac, skoro to rzut beretem od Balickiej? I jedyne w poblizu.

2011-12-25, 11:58	#126
Eroll Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 2 272	Dot.: egzamin praktyczny- kraków I takie łatwe do oblewania zdających

2011-12-25, 13:22	#127
hera26 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 28	Dot.: egzamin praktyczny- kraków ej, Dziewczyny, przesadzacie. Nie chce tu teraz wyjsc na jakas paniusie "ą-ę", ale czasami jak czytam niektore Wasze wypowiedzi, to nie dziwie sie, ze o Kobietach-kierowcach kraza same negatywne opinie i glupie zarty. Troche na wlasna prosbe ... Nie dosc, ze jest tam w poblizu tylko jedno rondo, ktore na upartego mozna sie nauczyc na pamiec, jak przejechac, zeby wyjechac ... to jeszcze piszecie, ze to swietne miejsce do oblewania kursantow. Ale na czym tu oblac? Trzeba znac PROSTA zasade poruszania sie po rondach, to raz, a dwa, akurat to rondo jest tak banalne, ze trzeba byc naprawde zdolnym, zeby oblac na nim egzamin. Takie jest moje zdanie. Ja wiem, ze egzamin to stres, ze pan egzaminator na pewno chce Was oblac, bo przeciez taka jest zasada, ze instruktor zle nauczyl, bo przeciez to on jest glownym sprawca i winowajca tego, ze nie umiecie, nie potraficie, nie rozumiecie ... ale bez przesady.

2011-12-25, 14:35	#129
hera26 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 28	Dot.: egzamin praktyczny- kraków Mam wrazenie, ze zupelnie nie zrozumialas o czym pisze ... No trudno. Masz racje, dla mnie akurat prowadzenie samochodu i ogolne zasady bezpieczenstwa i ruchu drogowego nie stanowia wiekszego problemu, powiem wiecej, w pewnym sensie motoryzacja jest moja pasja i doskonale swoja wiedze i umiejetnosci za kazdym razem, kiedy tylko mam taka mozliwosc. Po prostu, smieszy mnie, ze ktos moze napisac, ze na jedynym mozliwym rondzie w okolicy latwo oblac egzamin i egzaminatorzy z pewnoscia tam jezdza. No a gdzie maja jezdzic, jesli innego nie ma i innej mozliwosci sprawdzenia wiedzy i umiejetnosci tez w okolicy nie ma? Albo ktos potrafi, albo nie. Owszem, jedni sie ucza szybciej, drudzy wolniej, inni wcale sie do tego nie nadaja, ale nie jest to na tyle trudne i skomplikowane, zeby sobie z tym wcale nie pordzic.

2011-12-25, 15:46	#131
hera26 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 28	Dot.: egzamin praktyczny- kraków Nie jestem zbulwersowana Zasmialam sie tylko z Twojej wypowiedzi: RONDO - " I takie łatwe do oblewania zdających ", bo moim zdaniem, bardzo dobrze, ze to rondo pojawilo sie w okolicy (ba! bylo tam zawsze, tylko przez ostatnie X miesiecy w remoncie, wiec nikt w tamte rejony nie jezdzil, coby w korku przez godzine niepotrzebnie nie stac), a ponadto uwazam, ze to nieprawda, ze najczestsza przyczyna oblewania egzaminow sa wspomniane ronda. Masz na potwierdzenie swoich slow jakies wiarygodne statystyki? Ja takowych nie mam i nie prowadze, ale wiem, ze nie tylko ronda sprawiaja ludziom problemy. Duzo wieksze maja z przelaczkami - w jaki sposob sie na nich ustawic, z ktorej strony, w jakiej sytuacji, dlaczego tak, a nie inaczej, problem z rozpoznaniem czy jest to przelaczka jedno czy dwukierunkowa itd ... Ronda, wbrew pozorom, zwlaszcza te duze, z sygnalizacja swietlna i wyznaczonymi pasami ruchu sa BARDZO proste, duzo wieksza trudnosc sprawiaja male ronda, np. z dwoma pasami ruchu, bez sygnalizacji swietlnej. I tu pojawia sie problem - na ktory pas wjechac, w ktorym momencie go zmienic, na ktory pas wyjechac, czy wlaczyc kierunkowskaz, jesli tak, to ktory i w jakim momencie ... Moglabym wymieniac i wymieniac. Smieje sie tez, bo uwazam, ze ludzie bardzo czesto na swoje wlasne zyczenie nie zdaja egzaminu, natomiast obwiniaja nierzadko o swoje niepowodzenie caly swiat wokol, zamiast spojrzec krytycznym okiem na siebie i swoje "umiejetnosci". Nie odnosze sie tu teraz do jakiejs konkretnej wypowiedzi czy osoby, po prostu stwierdzam fakt. Wiele osob idzie na egzamin NIEDOUCZONYCH, liczac na szczescie ... A to wszystko naprawde takie trudne nie jest. Fakt, prawdziwa nauka jazdy zaczyna sie dopiero wtedy, kiedy instruktora juz nie ma obok, ale poki prawa jazdy nie zdobedziemy, powinnismy zatroszczyc sie o to, aby nasza nauka cos nam w przyszlosci dala ... a nie po najmniejszej linii oporu "a gdzie latwiej, a gdzie sie lepiej zdaje - Balicka czy Koszykarska?" ... itd. A jakie to ma znaczenie? Jezeli sie potrafi jezdzic, zna zasady, to egzamin zda sie wszedzie i w przyszlosci w kazdym miejscu sobie czlowiek poradzi. Rozumiesz? pozdrawiam

2011-12-25, 21:37	#133
kornela105 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 160	Dot.: egzamin praktyczny- kraków nie ma co się sprzeczać dziewczyny myślę, że dla większości pierwsze podejście do egzaminu jest stresujące... i to jest według mnie naturalne, ale dobrze tu jedna z was już napisała, że nie można obwiniać innych o swoje błędy, chociaż jednak czasem zdarza się, że instruktor nam czegoś nie wytłumaczy, nie pokaże a dodatkowy stres zrobi swoje... aczkolwiek myślę, że każde już kolejne podejście będzie łatwiejsze (pod względem stresu) chyba, że ktoś za wszelką ceną chcę zakończyć egzamin wynikiem pozytywnym. Ja natomiast bardzo się zestresowałam i zrobiłam błąd z własnej winy... także nie mam zamiaru obwiniać swojego instruktora, że mnie nie przygotował odpowiednio, czy też Pana egzaminatora, który tak naprawdę był bardzo miły Także życzę teraz wszystkim zdającym skoncentrowania na drodze, spokoju i oczywiście zdania egzaminu

2011-12-25, 22:33	#134
kornela105 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 160	Dot.: egzamin praktyczny- kraków nie ma co się sprzeczać dziewczyny myślę, że dla większości pierwsze podejście do egzaminu jest stresujące... i to jest według mnie naturalne, ale dobrze tu jedna z was już napisała, że nie można obwiniać innych o swoje błędy, chociaż jednak czasem zdarza się, że instruktor nam czegoś nie wytłumaczy, nie pokaże a dodatkowy stres zrobi swoje... aczkolwiek myślę, że każde już kolejne podejście będzie łatwiejsze (pod względem stresu) chyba, że ktoś za wszelką ceną chcę zakończyć egzamin wynikiem pozytywnym. Ja natomiast bardzo się zestresowałam i zrobiłam błąd z własnej winy... także nie mam zamiaru obwiniać swojego instruktora, że mnie nie przygotował odpowiednio, czy też Pana egzaminatora, który tak naprawdę był bardzo miły Także życzę teraz wszystkim zdającym skoncentrowania na drodze, spokoju i oczywiście zdania egzaminu

2011-12-26, 14:07	#135
kornela105 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 160	Dot.: egzamin praktyczny- kraków nie ma co się sprzeczać dziewczyny myślę, że dla większości pierwsze podejście do egzaminu jest stresujące... i to jest według mnie naturalne, ale dobrze tu jedna z was już napisała, że nie można obwiniać innych o swoje błędy, chociaż jednak czasem zdarza się, że instruktor nam czegoś nie wytłumaczy, nie pokaże a dodatkowy stres zrobi swoje... aczkolwiek myślę, że każde już kolejne podejście będzie łatwiejsze (pod względem stresu) chyba, że ktoś za wszelką ceną chcę zakończyć egzamin wynikiem pozytywnym. Ja natomiast bardzo się zestresowałam i zrobiłam błąd z własnej winy... także nie mam zamiaru obwiniać swojego instruktora, że mnie nie przygotował odpowiednio, czy też Pana egzaminatora, który tak naprawdę był bardzo miły Także życzę teraz wszystkim zdającym skoncentrowania na drodze, spokoju i oczywiście zdania egzaminu

2011-12-30, 14:13	#136
BuryKotZPiwnicy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: NRW Wiadomości: 12 118	Dot.: egzamin praktyczny- kraków Ja 1 grudnia zdałam ba Balickiej swój pierwszy egzamin . Egzaminator {starszy siwo-łysy pan) był strasznie mrukliwy i mi wręcz "zrzędził" na każdym kroku. Na końcu na krzyczał, nakrzyczał, a później dał pozytywny To chyba po to, żebym sobie nie myślała, że zbyt dobrze jeżdżę. Co do prędkości to tam faktycznie są wszędzie ograniczenia do 30-40 km/h. Mimo tego i tak jak jechałam w takich prędkościach to mi mówił, że się wlekę Powodzenia wszystkim zdającym ! __________________ Minimalizm. Rozsądek. Konsekwencja. 64,9 ... 64,0 ...58,0 Wymiana kosmetyczna Wymiana odziezowa

2011-12-30, 20:55	#137
kornela105 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 160	Dot.: egzamin praktyczny- kraków to gratuluję

2012-01-01, 12:09	#138
BuryKotZPiwnicy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: NRW Wiadomości: 12 118	Dot.: egzamin praktyczny- kraków Dziękuję __________________ Minimalizm. Rozsądek. Konsekwencja. 64,9 ... 64,0 ...58,0 Wymiana kosmetyczna Wymiana odziezowa

2012-01-04, 12:28	#141
kornela105 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 160	Dot.: egzamin praktyczny- kraków betinka75 na nas te przyjdzie pora i w końcu zdamy, jak nie za drugim to za 3 razem i również będziemy szczęśliwymi posiadaczkami prawa jazdy - damy radę!

2012-02-16, 22:11	#143
antoninaII Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 17	Dot.: egzamin praktyczny- kraków Jej, wszystkie zdawałyście na Balickiej? A jest tu ktoś kto zdawał na Koszykarskiej? Planuję zdawać właśnie tam i zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Przede mną jeszcze połowa jazd, powinnam już zacząć ćwiczyć trasy egzaminacyjne Lepsza Balicka czy Koszykarska? Nie wiem czym się kierować przy wyborze miejsca egzaminu.

2012-02-18, 13:22	#146
antoninaII Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 17	Dot.: egzamin praktyczny- kraków A mój instruktor polecił mi Koszykarską i jestem już zdecydowana Podobno Koszykarska ma ponad 30% zdawalności podczas kiedy Balicka ma koło 20%. Mój brat też zdawał na Koszykarskiej i zdał za pierwszym razem! Będzie dooobrze

2012-02-18, 15:50	#147
kornela105 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 160	Dot.: egzamin praktyczny- kraków to powodzenia daj znać czy zdałaś

2012-02-18, 21:26	#149
antoninaII Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 17	Dot.: egzamin praktyczny- kraków No to zobaczymy jak będzie na tej Koszykarskiej. Będę próbować Jeśli mam zdać to zdam! Mam luźne podejście bo dopiero połowa jazd za mną

2012-04-30, 13:20	#150
Irmazon Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 25	Dot.: PRAWO JAZDY szkoły w KRAKOWIE Witajcie, wa tygodnie temu po raz 3 nie zdałam egzaminu na prawojazdy. Winię za to moją szkołę jazdy, która była kpinią i WSZYSTKIM JĄ ODRADZAM. Mówię o http://www.osk5.pl/ tej szkole jazdy. Nie dość, że instruktor był naprawdę kiepski, cały czas pisał smsy i rozmawiał przez telefon zamiast zając się przerażoną kursantką. Nie raz po wyjściu z auta szłam do domu z płaczem. Czułam się poniżona a już na pewno nie mogłam liczyć na zadne dobre słowo czy słowo otuchy. Kiedy poszłam odebrać od tej szkoły papiery na egzamin to okazało się, że zgubili moją umowę i musiałam na miejscu podpisywać nową umowę. A kiedy zaniosłam papiery do MORDu to okazało się, że takiego typu dokumenty nie obowiązują już od 3 lat i musiałam znów wypisywać w MORDzie nowe dokumenty. Aż było mi wstyd. ODRADZAM Z CAŁEGO SERCA Po pierwszym niezdanym egzaminie dokupiłam kilka jazd tutaj: http://www.klakson.krakow.pl/ U Pana Andrzeja. Już pi kilku minutach okazało się, że tamten instruktor nie nauczył mnie ABSOLUTNIE NICZEGO. Byłam przerażona i zniechęcona jazdą. I byłam pewna, że nigdy nie zdam i nie ogarnę tych jazd. Ta szkoła potraktowała mnie naprawdę zawodowo. Przez kilka godzin nauczyłam się 1000% więcej niż przez cały kurs w tamtej szkole. Instruktor jest przesympatyczny, miał złotą cierpliwości i przede wszystkim zaraził mnie radością z prowadzenia samochodu. Serdecznie, uczciwie polecam. __________________ http://opiniuje.bloog.pl POLECAM!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)