Sposób na poderwanie faceta

[karmiii]

Napisane przez artur03

Jak to mawia moja koleżanka "dziewczyna nie ściana, da się przesunąć"
Branża komputerowa mówisz? Jaki ten świat mały

Też jestem z branży komputerowej
A co do Ciebie Scatty to może nic na siłę już mu dałaś zielone światło, szkoda że nie skorzystał...

[artur03]

Napisane przez behindblueeyes

i to bardzo
kobitki mają mimo wszystko podobne spojrzenie na daną sytuacją,dlatego opinia faceta jest jak najbardziej mile widziana

co do usmiechu,to przypomniało mi się zdanie,które kiedyś gdzieś przeczytałam 'nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet gdy jesteś smutny, bo nigdy nie wiesz kto może się zakochać w twoim usmiechu'

a ja ciągle czekam na jakiś odzew

W takim razie czas otworzyć gorącą linię Artura

A co do uśmiechu to coś w tym jest. Ja zawsze najpierw zwracam uwagę na uśmiech i oczy. Jeśli mnie oczarują to reszta nie jest ważna.

Bądź twarda!

[michaska90]

a co powiecie na to. nieśmiały chłopak, nieśmiała dziewczyna.zwykli znajomi.czasami porozmawiali o błahych sprawach.po roku ona zaprasza go na swój półmetek. Po 2 miesiącach on zaprasza ja na swoja studniówkę. I później cisza. Ona czasami zagadała, ale tak delikatnie tylko pytając co słychać. I cisza cisza cisza. 2 lata w takim "nieśmiałym kręgu" trwałam. i wyszłam z niczym. Może poza wspomnieniami dwóch świetnych imprez. Nie chciałabym za kilka lat znów tego powtórzyć. A to jest właśnie najgorsze, że moja nieśmiałość nie mija i to, że mam pociąg go nieśmiałych facetów...

[artur03]

Napisane przez karmiii

A ja bym baaaaardzo chciała spotkać takiego 100% podrywacza , zawsze to ja muszę podrywać znudziło mi się a co najgorsze zawsze trafiam na typ faceta ciepłe kluseczki czyli że się podporządkowuje mimo że na początku wydaje się bardzo ciekawym typem. Dobrze się maskują albo wszyscy faceci są tacy... A może tacy podrywacze wolą inny typ dziewczyn niż ja

Raczej się maskują
A może jednak Ciebie ciągnie do klusek? tylko że podświadomie

[scatty princess]

Napisane przez ookocurek1987oo

kolega i owszem przystojny (nawet bardzo) ale zajety wiec jak dla mnie nieosiagalny jako facet kumpeli ale przeciez jest wielu innych.. pracuje w branzy komputerowej,wiec inteligentnych facetow nie brakuje

akurat w branzy komputerowej trudno spotkac zadbanego...
studiuje infe i cos o tym wiem cala polibuda chlopow a ja dopiero na 2 roku jednego wybralam i nawet mnie nie chce

Napisane przez karmiii

Też jestem z branży komputerowej
A co do Ciebie Scatty to może nic na siłę już mu dałaś zielone światło, szkoda że nie skorzystał...

no wlasnie niby dalam zielone swiatlo, ale kurde cos w srodku mnie siedzi, ze moze za malo zielone...
Nie pomyslcie, ze jestem jakas zadufana w sobie, wrecz przeciwnie ciut... ale dzis Braciszek mi powiedzial, ze trudno mi bedzie kogos znalesc bo jestem ladna i inteligentna i wiekszosc facetow mysli, ze jestem juz zajeta, a ta polowa co tak nie mysli to sie mnie boi...

Artur czy faceci sie serio boja silniejszych kobiet ?
aha :P i jeszcze co do Twojego przyslowia to ja je znam w formie "kazdy wagon da sie odczepic " :P

Dziewczynki jak tam u Was dzis podrywy??

[behindblueeyes]

Napisane przez artur03

W takim razie czas otworzyć gorącą linię Artura

dokładnie

Napisane przez artur03

A co do uśmiechu to coś w tym jest. Ja zawsze najpierw zwracam uwagę na uśmiech i oczy. Jeśli mnie oczarują to reszta nie jest ważna.

Bądź twarda!

oczy są zwierciadłem duszy dla mnie też najważniejszy jest powalający uśmiech, tajemnicze spojrzenie, zwracam tez uwagę na dłonie

będę będę

Napisane przez scatty princess

Nie pomyslcie, ze jestem jakas zadufana w sobie, wrecz przeciwnie ciut... ale dzis Braciszek mi powiedzial, ze trudno mi bedzie kogos znalesc bo jestem ladna i inteligentna i wiekszosc facetow mysli, ze jestem juz zajeta, a ta polowa co tak nie mysli to sie mnie boi...

wiesz..bo takie 'puste', to łatwiej poderwać, 'zdobyć', a kobiety mądre, inteligentne wymagają niekiedy wielkich starań, a niektórym się nie chce chociaż jak tak długo zdobywają,to potem bardziej doceniają

[artur03]

Napisane przez michaska90

a co powiecie na to. nieśmiały chłopak, nieśmiała dziewczyna.zwykli znajomi.czasami porozmawiali o błahych sprawach.po roku ona zaprasza go na swój półmetek. Po 2 miesiącach on zaprasza ja na swoja studniówkę. I później cisza. Ona czasami zagadała, ale tak delikatnie tylko pytając co słychać. I cisza cisza cisza. 2 lata w takim "nieśmiałym kręgu" trwałam. i wyszłam z niczym. Może poza wspomnieniami dwóch świetnych imprez. Nie chciałabym za kilka lat znów tego powtórzyć. A to jest właśnie najgorsze, że moja nieśmiałość nie mija i to, że mam pociąg go nieśmiałych facetów...

No to sytuacja raczej patowa :P Jak obydwie osoby są nieśmiałe to trudno coś z tym zrobić. No chyba że akurat okoliczności będą sprzyjające np. troche alkoholu na imprezie
Michaśka nie ma co narzekać, trzeba się brać za siebie! Z nieśmiałością trzeba walczyć i tyle! wbrew pozorom to nie jest takie trudne-jestem na to żywym dowodem

[karmiii]

Napisane przez artur03

Raczej się maskują
A może jednak Ciebie ciągnie do klusek? tylko że podświadomie

A może w rzeczywistości bym się bała takich... Jaki Ty mądry jesteś może powinieneś cośtam z psychologią a nie branżą komputerową

[michaska90]

tylko jak z tym walczyć.

[karmiii]

Napisane przez scatty princess

akurat w branzy komputerowej trudno spotkac zadbanego...
studiuje infe i cos o tym wiem cala polibuda chlopow a ja dopiero na 2 roku jednego wybralam i nawet mnie nie chce

No co Ty ja jestem na trzecim roku informatyki ale ciasteczek jest sporo do wybrania może za słabo się rozglądasz a może poszukaj na innym kierunku

Napisane przez scatty princess

no wlasnie niby dalam zielone swiatlo, ale kurde cos w srodku mnie siedzi, ze moze za malo zielone...

Też tak mam jak zasygnalizuję facetowi tak delikatnie a on nic to wydaje mi się że nie zrozumiał, więc sygnalizuję mu jeszcze jaśniej a potem żałuje więc ucz się na błędach innych. Dałaś mu światło bardzo zielone zresztą zasięgnij opinii jakiegoś kolegi jeśli mi nie wierzysz

[artur03]

Napisane przez scatty princess

akurat w branzy komputerowej trudno spotkac zadbanego...
studiuje infe i cos o tym wiem cala polibuda chlopow a ja dopiero na 2 roku jednego wybralam i nawet mnie nie chce

Ja sobie wypraszam!! Jestem zadbany, przystojny, inteligentny i miły, a przede wszystkim SKROMNY!
A na polibudzie rzeczywiście tak jest, polecam pooglądać informatyków np. na polsko-japońskiej róźnica jest znacząca

Napisane przez scatty princess

Nie pomyslcie, ze jestem jakas zadufana w sobie, wrecz przeciwnie ciut... ale dzis Braciszek mi powiedzial, ze trudno mi bedzie kogos znalesc bo jestem ladna i inteligentna i wiekszosc facetow mysli, ze jestem juz zajeta, a ta polowa co tak nie mysli to sie mnie boi...

Artur czy faceci sie serio boja silniejszych kobiet ?

"ładna i inteligentna" szkoda że jestem zajęty

Sądzę, że rzeczywiście część facetów się boi-bo w końcu po co wybierają sobie słodkie idiotki? Ale jest dużo mężczyzn, który lubią kiedy kobieta ma swoje zdanie. Musisz po prostu trafić na takiego, który sam jest silny. Albo na takiego który chce żebyś Ty o wszystkim decydowała ale nie sądzę żeby tacy Cię pociągali..

[artur03]

Napisane przez karmiii

A może w rzeczywistości bym się bała takich... Jaki Ty mądry jesteś może powinieneś cośtam z psychologią a nie branżą komputerową

Do 2 klasy LO byłem święcie przekonany że pójdę na psychologię Skończyło się na informatyce, ale pracuję bardziej z ludźmi-jestem trenerem.
Za to moja ex, moja obecna dziewczyna i moja mama studiują psychologię, więc od psycholożek nie mogę się uwolnić

[behindblueeyes]

Napisane przez artur03

Sądzę, że rzeczywiście część facetów się boi-bo w końcu po co wybierają sobie słodkie idiotki? Ale jest dużo mężczyzn, który lubią kiedy kobieta ma swoje zdanie. Musisz po prostu trafić na takiego, który sam jest silny. Albo na takiego który chce żebyś Ty o wszystkim decydowała ale nie sądzę żeby tacy Cię pociągali..

faceci boją się porażki, ta ich męska urażona duma..echh

[artur03]

Napisane przez michaska90

tylko jak z tym walczyć.

Nie wiem czym Twoja nieśmiałość jest spowodowana, ale możliwe że wiąże się to z zaniżoną samooceną. Tak więc jedną z możliwości jest wyeliminowanie swoich (zapewne wyolbrzymionych) "wad". Podniesie Ci się samoocena, a to wpłynie na Twoją śmiałość

Ale według mnie nie to jest najważniejsze. Tak naprawdę to musisz przełamywać strach, bo to on prowadzi do nieśmiałości. Opowiem Ci jak ja to robię.
Jeśli czytałaś moje poprzednie posty, to wiesz, że mam problem z podejściem do dziewczyny i zagadaniem. W chwili obecnej mi to nie przeszkadza, bo mam dziewczynę i nie potrzebuję podrywać nikogo. Mimo wszystko traktuję to jako wadę i staram się jej pozbyć małymi kroczkami.
Na początek, kiedy moi koledzy zagadywali jakieś dziewczyny starałem się nie uciec i chociaż się przywitać Kiedy okazało się że dziewczyny wbrew pozorom nie gryzą (a tylko wyglądają groźnie) a mój stres był mniejszy przeszedłem do kolejnego kroku: odezwać się samemu. Okazało się że idealnym miejscem do tego jest kolejka do łazienki w klubie :P Jak widziałem że dziewczyna już ledwo wytrzymuje to ją przepuszczałem i starałem się coś wybąkać. Jako że w takiej sytuacji kobiety były mi wdzięczne i się uśmiechały to nawet wychodziło z tego coś na kształt rozmowy Kolejnym krokiem było podejście (poza toaletą ) i powiedzenie czegoś miłego. Idealną okazją była sytuacja kiedy jakaś dziewczyna wpadła w oko mojemu (jeszcze bardziej nieśmiałemu) koledze. Podchodziłem do stolika (przy którym płęć piękna odprawaiła swoje obrzędy zwane plotkowaniem) i coś tam paplałem. W najgorszym wypadku kolega miał otwartą furtkę i mógł podejść i przeprosić za pijanego/nachalnego kumpla
Daleka droga jeszcze przede mną, ale na jej początku nie wyobrażałem sobie że będę w stanie podejśc do stolika przy krórym siedzą dziewczyny i coś zagadać
Jeśli chciałabyć mój sposób wypróbować to radzę na początek podchodzić do facetów którzy Ci sie specjalnie nie podobają. Jeśli podejdziesz do jakiegoś ciacha to stres będzie pewnie X razy większy.

No i najważniejsza zasada przy zmienianiu siebie: wyznaczaj sobie cele i osiągaj je za wszelką cenę!

Życzę powodzenia!

[scatty princess]

Napisane przez karmiii

No co Ty ja jestem na trzecim roku informatyki ale ciasteczek jest sporo do wybrania może za słabo się rozglądasz a może poszukaj na innym kierunku
Też tak mam jak zasygnalizuję facetowi tak delikatnie a on nic to wydaje mi się że nie zrozumiał, więc sygnalizuję mu jeszcze jaśniej a potem żałuje więc ucz się na błędach innych. Dałaś mu światło bardzo zielone zresztą zasięgnij opinii jakiegoś kolegi jeśli mi nie wierzysz

na innych kierunkach jest podobnie... no chociaz na budownictwie moze by sie ktos trafil :P ale co studentka infy ma lazic do budynku bobow budowniczych i szukac?? chyba neee :P

Napisane przez artur03

Ja sobie wypraszam!! Jestem zadbany, przystojny, inteligentny i miły, a przede wszystkim SKROMNY!
A na polibudzie rzeczywiście tak jest, polecam pooglądać informatyków np. na polsko-japońskiej róźnica jest znacząca

"ładna i inteligentna" szkoda że jestem zajęty

Sądzę, że rzeczywiście część facetów się boi-bo w końcu po co wybierają sobie słodkie idiotki? Ale jest dużo mężczyzn, który lubią kiedy kobieta ma swoje zdanie. Musisz po prostu trafić na takiego, który sam jest silny. Albo na takiego który chce żebyś Ty o wszystkim decydowała ale nie sądzę żeby tacy Cię pociągali..

polsko-japonskiej? ale to pewnie w wawie :P mam daleko...
a u mnie powaznie kleska... nie chce nikogo obrazac, bo nie w tym moj interes, ale powaznie mam pelno typowych "niemyjcow" :/ :O

Napisane przez behindblueeyes

faceci boją się porażki, ta ich męska urażona duma..echh

no wlasnie tak mi Braciszek powiedzial... o tej dumie tez... nawet moj ex mi mowil, ze tylko wariat (w doslownym znaczeniu!) bedzie mogl byc ze mna, bo kazdy inny bedzie sie czul gorszy... i najgorsze jest to, ze boje sie, ze macie wszyscy racje
co ? juz zawsze sama bede? bo dobrze mi idzie na polibudzie i nie wygladam przy tym jak koszmar poprzedniej nocy?
oj Mezczyzni :P

[artur03]

Napisane przez behindblueeyes

faceci boją się porażki, ta ich męska urażona duma..echh

Jest coś na rzeczy z tą dumą Choć czasami po prostu trudno być super męskim kiedy masz twardą dziewczynę. Musisz się niesamowicie starać żeby nie być słabszym od niej.

[behindblueeyes]

Napisane przez scatty princess

no wlasnie tak mi Braciszek powiedzial... o tej dumie tez... nawet moj ex mi mowil, ze tylko wariat (w doslownym znaczeniu!) bedzie mogl byc ze mna, bo kazdy inny bedzie sie czul gorszy... i najgorsze jest to, ze boje sie, ze macie wszyscy racje
co ? juz zawsze sama bede? bo dobrze mi idzie na polibudzie i nie wygladam przy tym jak koszmar poprzedniej nocy?
oj Mezczyzni :P

nie martw się..spotkasz jeszcze tego wymarzonego faceta myślę,że sam się znajdzie
co do tej nieśmiałości,to trzeba wierzyć w siebie, mówić sobie że jest się atrakcyjnym, nie wmawiać sobie wad, których się w rzeczywistości nie ma a w swoich niedoskonałościach dostrzegać jakieś plusy

Artur - super pomysł z tą kolejką do wc nawet nie wiesz ile to dla nas znaczy

[artur03]

Napisane przez scatty princess

polsko-japonskiej? ale to pewnie w wawie :P mam daleko...
a u mnie powaznie kleska... nie chce nikogo obrazac, bo nie w tym moj interes, ale powaznie mam pelno typowych "niemyjcow" :/ :O

Ano w wawie. A Ty skad jestes? Mi też zdarzają się tacy na szkoleniach-trzeba wietrzyć salę co przerwę Ale zauwazyłem pewną prawidłowość: LINUXowcy dużo częściej są zaniedbani niż ludzie którzy pracują na Microsofcie

Napisane przez scatty princess

no wlasnie tak mi Braciszek powiedzial... o tej dumie tez... nawet moj ex mi mowil, ze tylko wariat (w doslownym znaczeniu!) bedzie mogl byc ze mna, bo kazdy inny bedzie sie czul gorszy... i najgorsze jest to, ze boje sie, ze macie wszyscy racje
co ? juz zawsze sama bede? bo dobrze mi idzie na polibudzie i nie wygladam przy tym jak koszmar poprzedniej nocy?
oj Mezczyzni :P

Może za nisko targetujesz? A Twoim celem powinny być samce alfa super przystojne, niesamowicie inteligentne i na poziomie Może następnym razem zamiast na imprezę studencką idź do klubu z wyższej półki-w Warszawie mógłbym Ci doradzić parę miejsc

[artur03]

Napisane przez behindblueeyes

Artur - super pomysł z tą kolejką do wc nawet nie wiesz ile to dla nas znaczy

No właśnie, zapomniałem dodać, że poza moją wrodzoną skromnością jestem jeszcze genialny

[scatty princess]

Napisane przez artur03

Ano w wawie. A Ty skad jestes? Mi też zdarzają się tacy na szkoleniach-trzeba wietrzyć salę co przerwę Ale zauwazyłem pewną prawidłowość: LINUXowcy dużo częściej są zaniedbani niż ludzie którzy pracują na Microsofcie

nie mow tak nawet :P joke Bardzo mi sie podoba Twoja teza ! To nastepny plus Microsoftowocow Windows gora i wcale nie prawda , ze w jednym zdaniu nie mozna zawszec slow windows i bezpieczenstwo:P ze mnie na uczelni sie smieja, ze bede prawdopodobnie pierwszym sieciowcem nienawidzacym linuxa i teraz mam do tego kolejny powod

[artur03]

Napisane przez scatty princess

nie mow tak nawet :P joke Bardzo mi sie podoba Twoja teza ! To nastepny plus Microsoftowocow Windows gora i wcale nie prawda , ze w jednym zdaniu nie mozna zawszec slow windows i bezpieczenstwo:P ze mnie na uczelni sie smieja, ze bede prawdopodobnie pierwszym sieciowcem nienawidzacym linuxa i teraz mam do tego kolejny powod

Hehe, no to nieźle A dziwnym trafem ileś sieci stoi na WS i mają się całkiem dobrze np. NBP.
Kobiety całkiem dobrze radzą sobie w świecie MS, tak więc oczekuję, że niedługo znajdę Cię na liście MVP

[scatty princess]

Napisane przez artur03

Hehe, no to nieźle A dziwnym trafem ileś sieci stoi na WS i mają się całkiem dobrze np. NBP.
Kobiety całkiem dobrze radzą sobie w świecie MS, tak więc oczekuję, że niedługo znajdę Cię na liście MVP

mmmm... marzenia fajnie by bylo!
Niestety jeszcze troche nauki przedemna Czasami boje sie, ze nie dam rady w tej branzy, ze tego wszystkiego nie ograne (szczegolnie, ze nienawidze programowac!:/ ) , ze i tak o cokolwiek sie nie postram to mi lepsi faceci wyrwa posade ale stram sie nie poddawac i cos robic na tych studiach 1 rok nawet ladnie zaliczylam, ale pewnie jeszcze pamietasz jakie sa 1 lata... zero konkretow kiedy oni mnie czegos do pracy naucza

[behindblueeyes]

Napisane przez artur03

No właśnie, zapomniałem dodać, że poza moją wrodzoną skromnością jestem jeszcze genialny

normalnie nic tylko brać w ciemno

[schism_]

Hej
Ledwo co wróciłam iście wykończona z Wawy,a już muszę się czymś podzielić
Mianowicie wczoraj...
Lekko spóźniona dotarłam z kumpelą na uczelniany wykład, w ostatniej chwili zdążyłyśmy jeszcze wpaść do szatni.
Chwilę po,wchodzi pewien chłopak. No właśnie pewien.. Z ogólnej postury,twarzy,sympatyczn ego sposobu bycia podobny do owego, nawet barwa głosu (słyszałam tylko raz jeśli dobrze słyszałam ) styl ubioru również lekko by podpasywały. Zastanawiać może zmiana ( )fryzury,wcześn iej miał dłuższe zawadiackie uczesanie,wczoraj ścięte po męsku,nie powiem dodawało mu to jakiegoś uroku
Mijając się dostrzegłam ,że mimochodem się spojrzał (może tak,bo miałam botki na wysokich obcasach,a może na iście cycatą koleżankę ;p)

No nic dotarłam na jedyne w tym dniu zajęcia ,tuż po natknęłam się na tego chłopaka ładnych parę razy Gadał coś ze znajomymi, zbierając się do wyjścia .
W ogóle głupio to wyglądało,że w niemalże tej samej chwili znaleźliśmy sie na zewnątrz (choc nie było to me celowe działanie) , żeby se teges czegoś nie pomyślał, udawałam,że się zatrzymuję i gadam przez tel.komórkowy..

Niby ładnie pięknie,ale wciąż mam wątpliwości,czy on to on
W sensie,że zgodnie z oficjalnym planem, miał rozpoczynać zajęcia godzinę później niż o 8.. następny wykład miał mieć w sali X , tymczasem gdy kumpel pytał się Go gdzie mają wszyscy teraz, ten dwukrotnie,że w sali Y , tyle że w Y z reguły wtenczas miała inna grupa z mego roku tego samego kierunku. Oo
W sumie mogli coś pozmieniać, co w ug bywa częste no ale niepewność pozostaje..

Z drugiej strony dziwne przeczucie, z naciskiem na pewne szczegóły , ehh ja to mam przygody.
No nic może coś więcej okaże sie jutro ,gdy mam jeden nieobowiązkowy wykładzik gdy on kończy Niby głupio tak czaić sie z oddali z drugiej zaś strony..

Na koniec życzę Dobrej nocy

[AmigoPolaco]

Hola!

A co como chlopak jest niesmialy?

[artur03]

Napisane przez scatty princess

mmmm... marzenia fajnie by bylo!
Niestety jeszcze troche nauki przedemna Czasami boje sie, ze nie dam rady w tej branzy, ze tego wszystkiego nie ograne (szczegolnie, ze nienawidze programowac!:/ ) , ze i tak o cokolwiek sie nie postram to mi lepsi faceci wyrwa posade ale stram sie nie poddawac i cos robic na tych studiach 1 rok nawet ladnie zaliczylam, ale pewnie jeszcze pamietasz jakie sa 1 lata... zero konkretow kiedy oni mnie czegos do pracy naucza

No to się nie dogadamy, bo ja jestem programistą
A na serio to masz duże szanse na sukces jeśli już teraz zaczniesz o tym myśleć
Sądzę, że z tym tematem lepiej przejść na priv bo będzię niezły offtop

[artur03]

Napisane przez behindblueeyes

normalnie nic tylko brać w ciemno

No ba!!
UPS.. zapomniałem, że jestem skromny

[AmigoPolaco]

Napisane przez scatty princess

nie mow tak nawet :P joke Bardzo mi sie podoba Twoja teza ! To nastepny plus Microsoftowocow Windows gora i wcale nie prawda , ze w jednym zdaniu nie mozna zawszec slow windows i bezpieczenstwo:P ze mnie na uczelni sie smieja, ze bede prawdopodobnie pierwszym sieciowcem nienawidzacym linuxa i teraz mam do tego kolejny powod

Nie obraz sie ale Windows bezpieczny jest jedynie gdy jest "fizycznie" odlaczony nawet od pradu...
Dlaczego: zalozenia w tworzeniu widowsow byly bledne od samego pocztaku. po drugie czlowiek ktory byl odpowiedzialny za rejestry gdyz to one sa odpwoiedzialne za funkcjonowanie i "bezpieczenstwo" odszedle a tylko on wiedzial co sie tam dzieje. I uwierz badz nie windows bezpieczny jest gdy nie jest podlaczony do sieci autonomicznej... Aby poprzec ta teze windows dostal tylko certyfikat C2 nie wiem czy wiesz co to jest ale tylko warunkowo i gdy stacja nie jest podlaczona do sieci... (a i certyfikat zostal dany windows NT) a obecne widowsy nie dostaly takowego...
Posdrowienie w bezpieczenstwie na windows...

[AmigoPolaco]

Napisane przez behindblueeyes

faceci boją się porażki, ta ich męska urażona duma..echh

Nie boja sie porazki ale wybieraja latwiejszy cel...

[behindblueeyes]

Napisane przez artur03

No ba!!
UPS.. zapomniałem, że jestem skromny

taki ideał,że sam się w tym gubi

Napisane przez AmigoPolaco

Nie boja sie porazki ale wybieraja latwiejszy cel...

pewnie,bo po co się męczyć i starać