Macie tatuaż?

[Olunia90]

Napisane przez ewka.mnk

Ja mam 4 tatuaże. Najstarszy ma prawie 6,5 roku, najmłodszy - 3,5.
Wszystkie ciągle lubię i nie żałuję żadnego.
(na zdjęciach ponumerowane chronologicznie)

Super !

[isa666]

Mnie się zawsze marzył tatuaż na plecach, dokładnie na łopatkach. Chciałam sobie tam "wydziergać" orła Byłam już nawet zdecydowana zrobić ten tatuaż, ale w końcu jakoś nic z tego nie wyszło I w sumie się cieszę, że nie mam tego tatuażu, bo od jakiegoś czasu przestały mi się takie ozdoby podobać

[ewka.mnk]

Napisane przez Megaan

Dziekuje bardzo
Juz sciagnelam i zabieram sie do ogladania

Nie ma sprawy, może akurat coś Ci się spodoba.

Oluniu, dzięki.

[hefalumpa]

mam tuz nad pupa na plecach - trybal, zrobilam go ok 3 lat temu. wczesniej jako szalona nastolata mialam wiele pomyslow na tatularze rozne wzory,i bardzos ie ciesze teraz ze nie udalo sie mi ich zrealizowac, oj bardzo bym dzis tego zalowala. a ztym co mam czuje sie barzo dobrze. poki co nie planuje nastepnych, nie mam jakos takiej potrzeby a i kasy brak

[agosiek]

Ja kobitki mam dwa tatuaże i jak bym miała wybór drugi raz i tak bym zrobiła to samo. Jeden na nodze nad kostką a drugi ma plecach taki 25 na 30 cm. W moim przypadku było tak że juz od dziecka mówiłam rodzicom że zrobie sobie na 18-stke tatuaż i zrobiłam ale 2 . Na poczatku nie byli zadowoleni zwłaszcza z tego dużego no ale później sie przyzwyczaili.
Dziewczyny jak będziecie sobie robićć tatuażż pamiętajce że to już na wieki no chyba że operacja lub wybielanie ale tu sensu nie widze ROBIĆ A PÓŹNIEJ USÓWAĆ to musi być przemyślany krok
POZDRÓWKI

[moniska]

nie choc kiedys chcialam sobie zafundowac tatuaz na urodziny nie udalo mi sie zrealizowac. Podoba mi sie ta sztuka ozdabiania ciala (choc bez przesady) no i moze kiedys sie odwaze, a moze nie bo w sumie to po co mi...

[Megaan]

Napisane przez ewka.mnk

Nie ma sprawy, może akurat coś Ci się spodoba.

Oluniu, dzięki.

Przejzalam chyba wszystkie Niestety nie znalazlam tego, czego szukam.
Chcialam sobie wytatuowac cos, co symbolizuje zwyciestwo. I wlasnie najbardziej odpowiadalby mi chinski znak.

[ewka.mnk]

Napisane przez Megaan

Przejzalam chyba wszystkie Niestety nie znalazlam tego, czego szukam.
Chcialam sobie wytatuowac cos, co symbolizuje zwyciestwo. I wlasnie najbardziej odpowiadalby mi chinski znak.

Trzeba było tak od razu.
Poszperałam trochę i znalazłam.
To malutkie coś pochodzi ze słownika online, żebyś miała porównanie i pewność, że "zwycięstowo" to rzeczywiście "zwycięstwo", a nie np. "lubię ryż".
Wystepujące róznice miedzy znakami wyniakają z tego, iż istnieje chiński tradycyjny i chiński uproszczony. Oprócz tego, tak jak u nas, stosowane są różne kaligrafie.

[aniahoneybunny1982]

ja tez mialam taki okres w swoim zyciu,ze bardzo chcialam miec tatuaz ale mi przeszlo i wcale niezaluje.A po drugie moja kolezanka,ktora studiuje medycyne powiedziala mi,ze osoby,ktore maja tatuaz nie moga byc dawcami krwi i innych narzadow.

[Kiya]

Napisane przez aniahoneybunny1982

A po drugie moja kolezanka,ktora studiuje medycyne powiedziala mi,ze osoby,ktore maja tatuaz nie moga byc dawcami krwi i innych narzadow.

to chyba jakieś bzdury,nigdy o tym nie słyszałam.

[aniahoneybunny1982]

Napisane przez Kiya

to chyba jakieś bzdury,nigdy o tym nie słyszałam.

czyzby przyszla pani doktor sobie to wymyslila.niesadze.
ja osobiscie mysle,ze moze byc w tym troche prawdy. przeciez ten barwnik wprowadzaja pod skore.
zreszta ja tam niewiem tylko napisalam to co mi moja znajoma powiedziala

[Kiya]

ja też pracuje w służbie zdrowia ale o czymś takim nie słyszałam

[ewka.mnk]

Napisane przez aniahoneybunny1982

A po drugie moja kolezanka,ktora studiuje medycyne powiedziala mi,ze osoby,ktore maja tatuaz nie moga byc dawcami krwi i innych narzadow.

Też wydaje mi się to raczej dziwne. Rozumiem, ze pewnie chodzi o możliwość zakażenia róznymi chorobami, ale przecież można to wykluczyć przeprowadzając zwyłe badanie krwi.
Równie dobrze mozna by zakazac być dawcą komuś, kto uprawiał seks. Przecież ta drogą też różne groźne choroby się przenoszą.

[natuska17]

A to mój skarbek. Już go chyba wklejałam gdzieś. Uwielbiam go, przynosi mi szczęście od dnia, w którym go zrobiłam. Mam nadzieję, że będzie to robił do końca moich dni Od początku wiedziałam, że chcę motyla i po obejrzeniu wielu wzorów, zdecydowałam się na ten. W zasadzie to od początku był number one w mojej kolekcji.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez ewka.mnk

Też wydaje mi się to raczej dziwne. Rozumiem, ze pewnie chodzi o możliwość zakażenia róznymi chorobami, ale przecież można to wykluczyć przeprowadzając zwyłe badanie krwi.

Gdzieś ostatnio czytałam że nie można oddawać krwi przez 6 miesięcy po zrobieniu tatuażu, potem juz tak.

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez natuska17

A to mój skarbek. Już go chyba wklejałam gdzieś. Uwielbiam go, przynosi mi szczęście od dnia, w którym go zrobiłam. Mam nadzieję, że będzie to robił do końca moich dni Od początku wiedziałam, że chcę motyla i po obejrzeniu wielu wzorów, zdecydowałam się na ten. W zasadzie to od początku był number one w mojej kolekcji.

Świetne miejse, sama szukam jakiegos, w którym tatuaż nie jest już oklepany

najlepiej takiego, w którym tatuaż lekko 'wychylałby się' zza ubrania, ale nie stale, tylko np. podczas podneisienia ręki, itp

[ewka.mnk]

Napisane przez Różowy Strachulec

Gdzieś ostatnio czytałam że nie można oddawać krwi przez 6 miesięcy po zrobieniu tatuażu, potem juz tak.

To jestem w stanie zrozumieć.

[jaszmurka]

Ależ się porobiło wątków o tatuażach

Też jestem posiadaczką... ale nie pamiętam czy już o tym pisałam?
Nie zamieniłabym go na żaden inny.. i też pierwsze słysze że nie można być dawcą... trzeba po prostu sięprzebadać i wykluczyć wszystkie ewentualne "choroby".

Ale fakt.. to wciąga chętnie bym go powiększyła... chociaż i tak ma jakieś 20 cm

[xxkasia]

Ja oczywiscie mam, bardzo go lubie, a moj facet wprost za nim szaleje. Tatuaz to cos jak nalog. Mam jeden i tak juz chyba zostanie nie chce byc niewiadomo jak wydziargana, ale pamietam jak dlugo sama siebie powstrzymywalam przed zrobieniem drugiego.... normalnie mnie kusilo

[Megaan]

Napisane przez ewka.mnk

Trzeba było tak od razu.
Poszperałam trochę i znalazłam.
To malutkie coś pochodzi ze słownika online, żebyś miała porównanie i pewność, że "zwycięstowo" to rzeczywiście "zwycięstwo", a nie np. "lubię ryż".
Wystepujące róznice miedzy znakami wyniakają z tego, iż istnieje chiński tradycyjny i chiński uproszczony. Oprócz tego, tak jak u nas, stosowane są różne kaligrafie.

O matko! Dziekuje bardzo
Czyli moge sobie wybrac, ktore bardziej mi odpowiadaja, skoro wszystkie oznaczaja zwyciestwo

A jesli chodzi o oddawanie krwi jesli ma sie tatuaz, to rzeczywiscie nie mozna oddawac, ale tylko przez pierwsze pol roku po wytatuowaniu. To samo dotyczy kolczykowania.

[Kiya]

też chciałabym tatuaż subtelny kobiecy dyskretny chyba na łopatce ale jakoś nie moge sie zdecydować w końcu to ozdoba na całe życie.

[_Ya]

Znalazłam mało wyrażne zdjęcie jednego z moich tatoo.

P.S. Co się tyczy oddawania krwi słyszałam, podkreślam słyszałam, że trzeba mieć jakiś papaiurek, czy aktualne badania.
A chciałam się zapytać posiadaczek. Robiłyście badania?

[jaszmurka]

Napisane przez _Ya

A chciałam się zapytać posiadaczek. Robiłyście badania?

Ja jeszcze nie robiłam... chociaż minęło już sporo czasu. Ale narazie nie planuję oddawać krwi. Wiem,że to nieodpoiwedzialne zachowanie- powinnam sprawdzić czy wszystko jest ok- ale jakoś nie mogę zebrać się w sobie .
Robiłam tatuaż nie w salonie... tylko u znajomego- i mam nadzieję,że wszystko będzie git

[jaszmurka]

Napisane przez natuska17

A to mój skarbek. Już go chyba wklejałam gdzieś. Uwielbiam go, przynosi mi szczęście od dnia, w którym go zrobiłam. Mam nadzieję, że będzie to robił do końca moich dni Od początku wiedziałam, że chcę motyla i po obejrzeniu wielu wzorów, zdecydowałam się na ten. W zasadzie to od początku był number one w mojej kolekcji.

Bardzo mi się podoba Twój motyw ciekawy, i ciekawe miejsce.

[aniahoneybunny1982]

Napisane przez Różowy Strachulec

Gdzieś ostatnio czytałam że nie można oddawać krwi przez 6 miesięcy po zrobieniu tatuażu, potem juz tak.

byc moze oto jej chodzilo.niepamietam dokladnie tego,bo bylo to dawno dawno temu. ale jednak cos w tym jest.

[natuska17]

Napisane przez KasiaKatarzynka

Świetne miejse, sama szukam jakiegos, w którym tatuaż nie jest już oklepany

najlepiej takiego, w którym tatuaż lekko 'wychylałby się' zza ubrania, ale nie stale, tylko np. podczas podneisienia ręki, itp

Właśnie zależało mi na tym, by umiejcowić go w trochę innym miejscu i wyszło mówiąc nieskromnie całkiem nieźle Te nitki od motyla wystają mi często zza bluzek, tak z 2-3 cm i sprawiają, że ludzie głowią się co mi tam wystaje.
Obecnie jestem w trakcie poszukiwań wzorów tatoo dla kumpeli i natknęłam się na takie cudo. NIe przepadam za tribalami, ale ten jest świetny, podobnie z miejscem Przepraszam za zaśmiecanie, więcej nie będę

[natuska17]

Ya, z czystej ciekawości, to co oznacza Twój tatuaż? Bo ja tam widzę i piórka, i czaszkę i kości, i twarz i jakoś dojść nie mogę co to może być.

[paula78]

natuska ,fajne miejsce i tatu tez
gdzie robilas go?

[natuska17]

Paula, u siebie w mieście, w salonie tatuażu i piercingu. Pewnie się dziwisz, że w takiej pipidówie coś jest, ale ten salon to głównie pod Niemców, bo to oni stanowią tam stałą klienterię.
A Ty kiedy pokażesz swojego diabełka?

[mar_go]

Ja tatuaż zrobiłam sobie w prezencie na 25 urodziny... Teraz nie wyobrażam sobie że miałabym spojrzec na swoje plecy i go nie zobaczyć. Jakby brakowało mi ręki. Mam maoryski wzór nad pośladkami i chęć na następny, juz jak wychodziłam ze studia, to pytałam się czy dostane rabat na następny, hehe. Chcę sobie zrobić coś na stopie, może na 30 urodziny, eeeh.
Wzorek wrzucę, jak zaskanuję zdjęcie, lub zrobie nowe...