Czapki, rękawiczki, szaliki... nosicie zimową porą czy to obciach??

[anczysko1]

Szalik i rekawiczki obowiazkowo! Kupilam sobie 2 lata temu fajny komplet, rekawiczki na sznurku ^^ bardzo je lubie i nie wyobrazam sobie wyjscia bez nich. Czapke nosze roznie, ostatnio jak sa temperatury ponizej -10 to nosze czapke, ale jak temperatura waha sie w okolicach 0 to jedynie kaptur.

[Lexie]

Napisane przez Nija_

Ja ubrałam ostatnio jakieś cieńsze rękawiczki i możecie się śmiać, ale na dłoniach porobiły mi się z zimna czerwone "placki". Na szczęście już lepiej to wygląda (smarowałam ciągle kremem do rąk), ale chyba muszę kupić grubsze i cieplejsze rękawiczki

Mnie też się tak robi kiedy jest spory mróz a moja skóra jest narażona na kontakt z nim (nawet niezbyt długi kontakt).

Ankasz, osobom, a nie osobą

[takaosobie]

noszę obowiązkowo rękawiczki i szalik [bez nich zamarzam] ! a czapka to zależy , dobrze dobrana też może być .. sama nie noszę , ale mam nauszniki i nie obchodzi mnie czy komuś się to nie podoba ! MA MI BYĆ CIEPŁO i już !

[untouchable]

rekawiczki nosze ale nie zawsze, bo mam ciepłe kieszenie, a czesto na dworze cos klikam w telefonie, albo trzymam i nie lubie tak co chwile sciagac tych rekawiczek i nakladac. czapka - mam beret, nosze czasem ale mi zimno nie jest w glowe, raczej uzywam jako dodatku. szalik zawsze bo przewaznie mi zimno pod szyją

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Noszę i uwielbiam szaliki i rękawiczki, czapki mi się podobają ale noszę rzadko - nie z obciachu, ale po prostu włosy mi się przyklapują

[TmargoT]

uwielbiam czapki wszelkiej masci.
mam rożne czapy zależnie od ubioru.
fakt,że zmusza mnie do tego stan zdrowia,ale mam okazję przez okres zimy odżywić włosy i zapuścić,żeby wiosną wymyslić coś nowego.
poza tym zawsze wzbudzam zaiteresowanie moim wystrojem głowy.czapka musi być wyrazista i modna.

nie lubie szalików,choć mam rożnokolorowe chustki.jednak one pełnią rolę dodatków do reszty,niż wartość grzewczą.

rękawiczki rowniez noszę,choć nie zawsze.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10430024]Noszę i uwielbiam szaliki i rękawiczki, czapki mi się podobają ale noszę rzadko - nie z obciachu, ale po prostu włosy mi się przyklapują [/quote]
i tu cię mam
A ,GDZIE BERET?

[Rena]

Napisane przez lexie

Mam opaskę Czerwoną, podszytą polarem, fajna jest ale zimą mi w niej jednak za zimno. Kupiłam jakiś czas temu, niedawno, więc widać jeszcze są

Ja mam niebieska z polaru - raczej na sportowe okazje.

***
Co do obciachu - to owszem uwazam, ze pewne czapki sa obciachowe i na pewno sa fasony i kolory, ktorych nie zaloze.

Ale to samo sie tyczy sweterkow, spodnic itp.

[Selene2203]

No pewnie, że noszę Rękawiczki są absolutnie i niezaprzeczalnie niezbędne, bo kieszeni w płaszczyku nie posiadam. A ręce marzną mi zawsze i wszędzie, jeżeli temperatura sięga poniżej 20 stopni Szalik także noszę, obwiązany 3 razy, w co mroźniejsze dni nałożony aż do nosa I kaszkiet do tego, bo w czapkach wyglądam masakrycznie, a dzięki daszkowi mi przynajmniej śnieg na twarz nie leci :P Przy temperaturach minusowych jeszcze kaptur, bo lubię moje uszy i nie chciałabym się z nimi w najbliższym czasie pożegnać A gruby płaszczyk za tyłek to już podstawa, jakoś nie rozumiem mody na te króciutkie kurtki pasówki, brrr, marznę na samą myśl...

A swoją drogą, ostatnimi czasy, gdy mrozy dochodziły porami rannymi do -15 stopni, świetnie musiałam wyglądać :P Obabulona, że odsłonięte miałam tylko oczy pomiędzy szalikiem i kaszkietem

[TmargoT]

ostatnio widziałam dziewczynę z szalikiem na szyi tak związanym,że wyglądała jak w kołnierzu ortopedycznym i gołe wystające plecy.całe nery na wierzchu.
boże widzisz i nie grzmisz.

[Nethia]

obowiązkowo rękawiczki ( choć chyba kupie jednak te skórzane - są znacznie cieplejsze ! ) i szalik bądź arafata...z czapką różnie - zazwyczaj po treningu ,a przeważnie kaptur

TmargoT - a takich dziewczyn jest coraz wiecej pozniej tylko zapalenie pluc , przewianie nerek i ciąg problemów ze zdrowiem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez TmargoT

uwielbiam czapki wszelkiej masci.
mam rożne czapy zależnie od ubioru.
fakt,że zmusza mnie do tego stan zdrowia,ale mam okazję przez okres zimy odżywić włosy i zapuścić,żeby wiosną wymyslić coś nowego.
poza tym zawsze wzbudzam zaiteresowanie moim wystrojem głowy.czapka musi być wyrazista i modna.

nie lubie szalików,choć mam rożnokolorowe chustki.jednak one pełnią rolę dodatków do reszty,niż wartość grzewczą.

rękawiczki rowniez noszę,choć nie zawsze.

i tu cię mam
A ,GDZIE BERET?

Cholera no Obiecuję, że do cudnego, czerwonego szaliczka, który sobie teraz dziergam, dorobię beret. Słowo Mohera!

[pandziocha]

Ja nie noszę czapek i rękawiczek, bo jest mi zazwyczaj ciepło. Szalików grubych też nie, jak już to jakieś chusty, apaszki. Ostatnio tylko wyciągnęłam pełny, ciepły komplet jak były mrozy, ale i tak pochodziłam w tym 2 dni i odłożyłam. A pomyśleć, że kiedyś byłam strasznym zmarzluchem.

[karusss]

Nie uwazam ze to obciach tylko zdrowy rozsadek . Ja zawsze kupuje w wesolych kolorach albo w paseczki, albo jakas odjechana czapke, erekawiczki - tak na poprawe humorku

[Lexie]

Napisane przez Rena

Ja mam niebieska z polaru - raczej na sportowe okazje.

***

Moja jest taka, hm, włóczkowa jakby. Z szydełkowym kwiatkiem Polar tylko od spodu, żeby nie gryzła. Całkiem fajna, tylko TŻtowi się w niej nie podobam

[Cannabis84]

Nie noszę czapki, bo po prostu nienawidzę. Nie dlatego, że to obciach. Dostaję szału jak mnie ta czapka "gryzie" w czoło, a poza tym (i to chyba główny powód) jak ją zdejmę to włosy mam takie, że szkoda gadać. Mam bzika na punkcie ich podwijania, jak tylko wykręcą się nie w tę stronę, co bym chciała, to strasznie mnie to złości i cały dzień popsuty.
Jak jest zimno zakładam kaptur i jest ok.

Z rękawiczkami się nie rozstaję.

Szalik też musi byc, bo jak nie mam to od razu mi zimno, choćbym nie wiem jak była ciepło ubrana.

[ewanka1989]

szaliki bardzo lubię i mam ich kilka rękawiczki też lubię, a czapek nie lubię, chociaż ostatnio kupiłam sobie jedną fajną i jak gdzieś wychodzę to ją zawsze zakładam

[Ginchy]

W czapce wyglądam O K R O P N I E.
Żeby to było tylko moja opinia, ale nie... Każdy, kto mnie widział, miał krzywy uśmiech na twarzy.
Nie cierpię patrzeć na siebie w czapce. Chowają mi się pod nią całe włosy, okropnie się wtedy czuję. A po takim noszeniu na pewno jej nie zdejmę, bo będę wyglądać strasznie.

Ale podobają mi się dziewczyny w okryciach głowy, bo wielu osobom to pasuje i jeszcze dodaje uroku.

Szalik - noszę zawsze
rękawiczki- często

[Julia91]

obciach nie obciach mi jest zimno bez - nosze

[Lupetita]

również jestem nosicielką czapek, szalików i rękawiczek Nie lubię alę noszę, wole się "docieplic" niż potem odchorowac a niestety zdrowie mam slabe...

[Carmenta]

nie lubie chodzic w czapkach i tego nie robie,
ale szalik i rekawiczki jak najbardziej

[frauhelga]

teraz szalem sa ruskie czapy futrzane-takie jak w kolchozach,widzialam takie na glowach kobitek we Wloszech,wyglada przezarabiscie!!!


http://www.cogdziezaile.pl/produkty/medium/5139.jpg

http://www.style.com/slideshows/stan...07TRE/086m.jpg

[Avv]

Nienawidzę czapek, więc ich nie noszę.
Zawsze za to na mojej szyi omotany jest szalik, a na rękach obecne rękawiczki.

[Charmain]

Szalik, rękawiczki- zawsze.
Czapka- tylko wtedy gdy jest już naprawdę ekstremalnie zimno- np ostatni tydzień.

[layla_lbn]

W zimie/jak jest zimno:
Rekawiczki-zawsze
Szalik-jak mam czas zalozyc, czasem sie zdarza, ze wychodze, ba, wybiegam z domu na styk-ale rzadko, przewaznie nosze dlugi szal
Czapka-nigdy, nie liubie, gryzie mnie i drapie, poza tym wlosy sie strasznie elektryzuja, zawsze zakladam kaptur, czesto juz nawet we wrzesniu

[waaampirek]

ja szalik/szal/chustę noszę przez cały rok bo to bardzo fajny dodatek do stroju

[MagdaP]

Chyba od 3 lat nosze berecik Rekawiczki tez mam w kurtce albo w torbie, ale czesto gubie/nie moge znalezc do pary. Ladne szaliki czasem zaplatuja sie w zapiecie kurtki, wiec po prostu zakladam golfy plus kurtki z odpowiednim zapieciem

[Melissa7]

Czapki nie noszę - nie potrafię sobie dobrać, takiej w którym ładnie bym wyglądała. Są osoby które we wszelakich nakryciach głowy wyglądają prześlicznie, a ja się po prostu w żadnej czapce sobie nie podobam

Rękawiczki obowiązkowo zamiast szalika noszę chustę chyba, że mam płaszczyk ze stójką

[LadyMagnolia]

Jak byłam młoda i głupia to ściągałam czapkę zaraz za rogiem. Teraz nie wyobrażam sobie zimy, beż ciepłych rękawiczek, i szalika, no i oczywiście czapki.
Potrafię miesiąc po sklepach przechodzić w poszukiwaniu odpowiedniej czapki, w której:
1. nie ma dziur, bo przewiew zimą mi nie potrzeby,
2. zakryte są uszy- po co komu zimowa czapka, która nie okrywa najbardziej podatnych na mrozy części głowy
3. fason pasuje zarówno do kurtki, jak i do mnie, tudzież pozwala na noszenie zimą koka, lub kitki.

Jak jest wyjątkowo zimno pod czapkę trafia polarowa opaska a na czapkę kaptur- jak mów TŻ- jestem zwierzątkiem ciepłolubnym.

Czapka to nie żaden obciach- to zdrowy rozsądek.

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Dla mnie szaliki, czapki i rękawiczki są jak najbardziej ok. Sama też nosze =) Jeszcze przed zimą zaopatrzyłam się w nową czapkę i 3 pary rękawiczek takich długich =D Szalików też mam dość sporo

[Paramore]

Najczęściej noszę rękawiczki (bez nich ani rusz) i czapkę (nie lubię, jak mi zimno w uszy ), czasami szalik. Uważam, że to nie jest obciach, jest przecież tyle fajnych komplecików w sklepach (rękawiczki+czapka+szalik )... Każdy dla siebie coś znajdzie