Noworoczne Postanowienia

[Smoczyca]

Ja nie robię zadnych wielkich postanowień typu "schudnę", "będę jeść mniej slodyczy" (no powinnam) bo już 2 stycznia miałabym ochotę złamać dane sobie słowo... bez sensu Za to mam jedno wielkie postanowienie, które rosło już od dawna i którym zajmuję się teraz bardzo intensywnie - mianowicie kupuję własne mieszkanie. Sama, bo TŻ jest w tej chwili daleko. Oczywiście korzystam z porad brokerów i agencji nieruchomości, ale wszystkie decyzje podejmuję w pełni samodzielnie. Jest mi trochę ciężko, zwłaszcza że sporo zmienia się właśnie w mojej pracy (niby na plus), boję się kredytów i świadomości tego, że sama muszę się z tym zmagać. Ale z drugiek stony, mam wreszcie szansę wykazać w praktyce jak wygląda prawdziwa samodzielność w kobiecym wydaniu moja feministyczna dusza zaciera ręce!

W związku z tym wszystko zostało teraz podporządkowane jednej, obsesyjnej myśli, bieganiu i oglądaniu mieszkan, czytaniu o kredytach. I dopnę swego, jestem przekonana, że mi się uda spełnić to marzenie. Kosztem wielu wyrzeczeń oczywiście, zero flakoników perfum czy kompulsywnych zakupów kolorówki z wyższej półki! Zaciskam pasa

[Basiula]

I co dziewczyny troche czasu minęło.Zrelizowane chociaż w częsci te wasze postanowienia ?

[ZooZoleQ=*]

Moje postanowienie to wziac sie porzadnie do nauki i miec pasek na swiadectwie:P narazie ocenki sa ladne , ciekawe co dalej>?;D ghihi buzka;*;*;*;*

[Tusio]

ja chyba nic sobie nie postanawiałam.więc postanowię teraz: chcę dostać się do wymarzonego LO i walczyć z nieśmiałością.

[czapeczkaelfa]

Napisane przez czapeczkaelfa

1. Schudnąć 4 kg. (i to nie do konca roku, a do kwietnia!)
2. Uczyc ise regularnie
3. Nie przejmowac sie wszystkim tak strasznie
4. Walczyc z niesmialoscia
5. Bron boze sie nie zakochiwac
6. Nie płakać bez powodu
7. Zastanowić sie poważnie nad swoim życiem i nad tym co chce w nim dalej robic i jakie kroki nalezaloby w zwiazku z tym przedsiewziac
Ciekawe ilu z tych postanowien dotrzymam

Matko..przeczytalam to teraz i z przerazeniem stwierdzam ze: zdolalam przytyc 2 kg od tego czasu, nie ucze sie regularnie, przejmuje sie wszystkim tak strasznie i jeszcze straszniej, niesmiala jak bylam tak jestem, placze bez powodu i nie jestem w stanie zastanowic sie powaznie nad swoim zyciem bo nie jestem powazna i powazne zastanawianie sie nad czymkolwiek mi nie wychodzi.
Tak wiec jedyne postanowienie ktorego dotrzymalam jak do tej pory to postanowienie nr 5. Damn it..
Podejmowanie noworocznych postanowien mija sie z celem.

[eifersucht]

Witam Was dziewczyny

Do nowego roku jeszcze troszkę czasu, ale myślę, że warto by już się pozastanawiać co byśmy chciały w tym nadchodzacym roku zmienić

Moje pierwsze postanowienie: zapuszczam paznokcie, mam dość tego krótkiego badziewia ( może powiecie, że to niebyt ambitne, ale to dopiero pierwsze ) Jak wymyślę nastepne to napiszę

A więc piszecie Wasze postanowienia we wszystkich dziedzinach

[cattt]

wyszukiwarka,proszę

[0myszka0]

Moje postanowienie to dogadać się z obecna kobietą mego ojca (przynajmniej spróbuje bo do tego potrzebne są 2 strony)

[eifersucht]

Napisane przez cattt

wyszukiwarka,proszę

Moderator?

[Martiq:)]

Napisane przez eifersucht

Moderator?

nie, cattt

[cattt]

Napisane przez eifersucht

Moderator?

nie ale naprawdę lepiej było sie podpiąć pod ten wątek
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=postanowienia

zresztą i tak zostaną połączone


o i jeszcze
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=postanowienia
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=postanowienia

[eifersucht]

Ale to są postanowienia 2006 :P Z nowym wątkiem będą miały większą moc :P Ale jak tam chcecie, jak połączycie to się nie obrażę

[Malinezja]

W związku z zaistniałą sytuacją pierwsze co przyszło mi na myśl to nie robić sobie zaległości w nauce, studiować na bieżącą i powalczyć w sesji żeby utrzymać się na roku... pierwszym roku...

[agness86]

W związku z zaistniałą sytuacją moje postanowienie noworoczne to żadnych postanowień noworocznych

[R3d+Z!]

Jeśli chodzi o postanowienia noworoczne to numer 1 u mnie to :
Wygonić z siebie LENIA!!

< ale mam jeszcze 3 tygonie leniuchowania >

[Sielska]

1. zmienić pracę na lepszą
2. rzucić palenie
3. być szczęśliwą

[aaliyah]

Jest cos magicznego w postanowieniach noworocznych: nowy rok, nowa ja
Malo kto wytrwa w nich dluzej niz kilka tygodni. Jednak chec poddania sie co roku cudownej przemianie jest tak nieodparcie kuszaca...

Ja w nowym roku chcialabym byc bardziej konsekwentna i zdeterminowana w dazeniu do celu. Chcialabym rowniez pozbyc sie manii pzejmowania sie wszystkim i tworzenia czarnych scenariuszy.

[201606201122]

Ja mam postanowienie
1.Czytać ambitne książki
2.więcej się bawić bo coś domatorka ze mnie się zrobiła...
3.Znaleźć sobie fajnego faceta

[jotemka]

Rok temu obiecałam sobie że będę robić 100 brzuszków dziennie, no i wytrwałam w tym 3 miesiące potem ilość spadała i spadała i spadała W tym roku obiecam sobie zrzucić 15 kilo do kwietnia nie wiem jak ale spróbuję

[jotemka]

A i od nowego roku będę pić tylko zieloną herbatę

[nietak]

schudnąć
schudnąć
schudnąć

aha, i zapomniałabym
SCHUDNĄĆ!

ambitna jestem ^^

[namiastka]

na razie brak

[m.a.r.t.a]

Teoretycznie bardziej dbac o zdrowie zwłaszcza o mój biedny wrażliwy żołądek, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce


P.S Jotemka ładny avator

[dziewczyna]

Nie będę orginalna, bo takie postanowienie dzisiaj się już pojawiło: SCHUDNĄĆ!!

[boszenka69]

1. mniej słodyczy
2. mniej papierosów
3. więcej imprez i więcej luzu
To ostatnie to chociaż przyjemne jest

[jukol]

znalezc prace
i zlapac bocka za ja.. aby wkoncu dal mi upragnionego bobaska

[Rozterka]

hmm...
- nie robić wszystkiego na ostatni moment
- mieć więcej czasu dla siebie
- dojść do wagi 55 kg i ją utrzymać
- łykac regularnie witaminy
- być szczęśliwą

[Mondzia]

No ja rzucam palenie z dniem 1 stycznia 2007, już i tak się ogranczyłam do minimum jeśli chodzi o ilość spalanych fajek w ciągu dnia, więc wydaje mi się że uda mi się zakończyć bez większych problemów mój związek z papierosem

[madziunia80]

Chyba nie będę oryginalna
- trzymać się diety, bo widzę rezultaty, a co za tym idzie schudnąć,
- mniej się denerwować,
- trochę pooszczędzać,
- być szczęśliwą i zadowoloną w każdej dziedzinie mojego życia

Mondzia powodzenia, ja tak rzuciłam palenie w zeszłym roku, razem z TŻ, to już prawie rok minął, jak nie palimy. Trzymam za Ciebie kciuki, na pewno się uda.

[Mondzia]

Napisane przez madziunia80

Chyba nie będę oryginalna

Mondzia powodzenia, ja tak rzuciłam palenie w zeszłym roku, razem z TŻ, to już prawie rok minął, jak nie palimy. Trzymam za Ciebie kciuki, na pewno się uda.

dziękuję tylko, że ja rzucam palenie, natomiast mój TŻ nie.... więc zdaję sobie sprawę, że ciężko będzie wytrzymać bez palenia mając codziennie przy boku palacza, mam nadzieję jednak że on niedługo też rzuci ten śmierdzący nałóg