![]() |
#121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
![]() Zna przyklady z zycia wziete ![]()
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! ![]() PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
rodowity anglik??
![]() ![]() osobiście znam 1 osobę która może przezyc za taką kwotę, ale jest to osoba niepełnosprawna i nie wychodzi nigdzie ani nie korzysta z zadnych jego przywilejow (wycieczki, piwo itp)
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
Po prostu oszczedza. Jak nie moze sobie pozwolic na wyjscie do pubu, to nie idzie. I nie popada tez w dlugi.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! ![]() PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Im wiecej czytam o UK tym mam wieksze wrazenie ze jest tam strasznie, ludzie sa okropni a przstepczosc mega. Ciezko z wami dyskutowac kiedy sie pisze z zupelnie innego kraju niz UK i ma sie zupelnie inne doswiadczenia. Ja osobiscie bym wrocla na stale z Norwegii gdybym miala szanse na taki sam standard zycia jak tu, poczucie bezpieczenstwa i spokoju. Ale na to szans nie ma. Nie wiem dlaczego wszystkim waszym znajomym tak super sie w Polsce uklada, maja ekstra prace w zawodzie, zarabiaja pozadnie, kupuja sobie mieszkania i domy za gotowke i tak dalej ale jakos moim znajomym tak nie idzie (mnie tez nie szlo a mama i tato nie wspomagali wcale). 90% z nich mieszka u rodzicow, majac juz dzieci i tak dalej, zarabiaja po 1500 - max 2000zl i nigdy nie bedzie ich stac na zakup mieszkania ani na wypady do Krakowa od tak sobie. Widocznie Polska jest rajem kontrastow i nadal podzielona na prowincje i mega miasta. Coz mam nadzieje ze moj nedzny Grudziadz w koncu wyplynie i tam tez bedzie tak fajnie, latwo bedzie z dobra praca i zarobkami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
Ja tez sie nad tym zastanawiam ![]() ![]() Ja wiem ze jak bysmy kiedys do PL wrócili to ciekawie nie bedzie - pewnie mieszkanie bedziemy miec bo wezmiemy kredyt ktory bedziemy spalacac pol zycia i liczyc od grosza do grosza siedzac w domu z ołówkiem w reku. Masakra jakas. Tak wiec norka nie jestes sama ![]() A w moim rejonie uk narazie jest ok , ludzie mili , przestepczosci tez nie ma ![]()
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub ![]() http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png 17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
słuchajcie dziewczyny nei wydaje mi się że można powiedzieć że w polsce albo UK jest dobrze. Niektórym ludziom jest dobrze w PL, niektórym xle i to samo jest w UK. Mam w Polsce znajomych którzy razem mają dochodu 3600 zł i żyją na dobrym poziomie, a mam takich co żyją za 2000 zł i wynajmują mieszkani, ledwo wiążąc koniec z końcem.
Trzeba też spojrzeć pod tym kątem że nie od razu Kraków zbudowano... Czasem trzeba przejść przez pewne szczebla kariery żeby coś osiągnąć. Moja znajoma w 1 pracy zarabiała 1000 zł po roku się przeniosła i zarabiała 1500 zł, w 3 2000 a teraz ma 4 i zarabia 2800 zł. I jest w PL, a wszystko osiągnęła w ciągu 5 lat. A w UK też znam osoby które mimo dużych amibicji utknęły na kiepskim i mało płatnym stanoiwsku, i też patrzą od 1 do 1, czy wpłynie benefit czy nei wpłynie..... sysunia znajomej bratanek 23 lata dorabia sobie w Centrum handlowym w New Yorker w Krakowie i zarabia 2000 zł netto. MIałby 2400 jakby na kasie pracował a on tylko ubrania układa jak ktoś na sklepie porozwala... Osobiście miałam ambicje i szukałam do wczoraj pracy nowej, nawet na 3-4 miesiące (w UK) i zupełna susza... Nawet na pocztę do okienka potrzebne są takie kwalifikacje ze hohoho,
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Dziewczyny, to nieprawda, ze dobrze w PL powodzi sie tylko tym, co maja dzianych rodzicow! Taka sugestia obraza duza czesc spoleczenstwa
![]() Ja zaczynalam w 2002 w Polsce z pensja (po studiach!!!) 900 brutto ![]() Po czterech latach w tej samej firmie doszlam do 2000 netto wliczajac premie i dodatek funkcyjny. W UK doszlifowalam jezyk do perfekcji, podnioslam kwalifikacje zawodowe, zdobylam doswiadczenie - kosztem wyrzeczen typu"zamiast do pubu, idziemy do ksiegarni". Cos za cos. Rodzicom pomagalam wysylajac im co miesiac do PL polowe mojej londynskiej pensji. Po powrocie dostalam swietna prace wlasnie dlatego, ze mowie po angielsku jak Angielka i moge pochwalic sie doswiadczeniem w branzy zdobytym w obu krajach. To samo z moim TZtem, z tym ze on nawet dalej zaszedl ![]() Obecnie splacamy kredyt hipoteczny naszych rodzicow razem z naszym wlasnym. Oni nam nie pomagali, bo zwyczajnie nie bylo ich stac. To my pomagalismy IM odkad tylko bylo nas stac! Mialam szczescie?... Nie, 10% fuksa i 90% ciezkiej pracy, uporu, ambicji ![]() I cierpliwosci. Trudno oczekiwac kokosow w wieku lat 20 czy 25. Czasem trzeba popracowac na sukces kilka lat ![]() ![]() ![]()
__________________
Iza ![]() Diablicja ![]() Lilo ![]() Kubulek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#128 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 656
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Ja powiem szczerze, ze nie rozumiem tego pytania. Bynajmniej, odkrycie Ameryki to nie jest, ze niektorzy zarabiaja wiecej, a inni mniej i nie wazne, czy mowimy o Polsce, USA, UK, Norwegii czy jakimkolwiek innym panstwie. Nie wiem, czy jest sens generalizowac, ze w Polsce nie ma szans na dobrze platna prace, bo na pewno szanse sa. Duza role odgrywa szeroko pojete wyksztalcenie (nie chodzi mi o tytul jaki sie posiada, ale o umiejetnosci, praktyke, doswiadczenie i kierunek w ktorym sie specjalizuje); na pewno tez ciezka praca, o ktorej wspominala juz Oliath a czasami po prostu jest to odrobina szczescia. Norka a tak z ciekawosci zapytam: czy pracujesz gdzies obecnie w Norwegii?
__________________
Hazaaron Khwaahishen Aisi, Ki har Khwaahish pe Dam Nikle... (Mirza Ghalib) Thousands of Desires...and each worth dying for... Edytowane przez meili Czas edycji: 2009-03-29 o 11:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 434
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
w mojej paczce nie ma osob z wyzszym wyksztalceniem ale znaja sie na tym co robia. i dlatego zarabiaja ile zarabiaja.tak ciezko uwierzyc ze niektorym sie tu naprawde powodzi niezle i za nic w zyciu nie wyjechaliby za granice?????(tak a propos to nie pisalam ze kupuja DOMY za gotowke)!!!mieszkania kupili jak byly jeszcze tanie wiec nie maja problemu z kredytem. I nie pomagaja im rodzice - no chyba ze z dziecmi czasem siedza... ja pewnie bede miala kredyt do splacenia i wcale mnie to nie przeraza. nie mam zamiaru placic tyle samo za wynajem albo mieszkac z mamusia... i bez przesady ze ludzie w Anglii sa okropni i zle sie tam zyje. mi sie tam zylo dobrze ale nie czulam sie szczesliwa mimo ze ludzie z ktorymi pracowalam - ANGLICY-byli kochani. a co do przestepczosci to jedz i zobacz - ja uwazam ze przestepczosc jest na ogromnym poziomie i Anglia ma z tym problem. nie od parady Manchester jest nazywany Gunchester. A to ze Twoi znajomym sie w Polsce nie powodzi to naprawde nie znaczy ze jest tak wszedzie. Poza tym nie mowie ze nie znam ludzi ktorzy mieszkaja dalej z rodzicami bo znam, ale w moim przypadku jest to mniejszosc. i przykro mi ze nie moge niektorych tu pocieszyc i napisac ze wszyscy ktorych znam tutaj ledwo co wyrabiaja od 1 do 1...... Jak wracalam do kraju to nie patrzylam jak sie zyje moim znajomym i ludziom wkolo tylko co moge sama osiagnac... nie jestem nastawiona anty przeciwko Anglii bo bylam tam kilka lat i bylo mi dobrze ale dla mnie wazniejsza jest blisko znajomych i rodziny niz pogon za pieniadzem. i nie rozumiem takiego nastawienia do Polski - nie wracam bo sie tam nigdy nic nie dorobie...mozna sie dorobic, pewnie mniej niz w innych rozwinietych krajach ale mozna.
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać. Edytowane przez iwONKA595 Czas edycji: 2009-03-28 o 10:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 596
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Mieszkam w Anglii, niezbyt dlugo, ale robie sie coraz bardziej zadowolona z zycia..
Watpie, czy kiedykolwiek wrocimy do Polski..mam troche inna sytuacje, bo nie jestem tu sama - pierwsza wyjechala mama pare dobrych lat temu, potem stopniowo wszyscy, tata, brat, teraz ja z mezem. Mieszka tu tez moja przyjaciolka z mezem, ale daleko, wiec do nich to cala wyprawa. Planujemy za pare lat wziasc kredyt i kupic tu cos malego..mieszkam na poludniu Anglii i pogoda jest lepsza niz w Polsce ![]() W zasadzie to wiadomo, wszystko kreci sie wokol pieniedzy, gdybym na takim samym poziomie mogla zyc w Polsce to oczywiscie, ze chcialabym wrocic. Jestem osoba, niestety, bez duzych ambicji zawodowych, chce zyc przyjemnie i bezstresowo, i obecna praca mnie zadowala, nie pracuje umyslowo, ale fizycznie tez nie ![]()
__________________
Kochana i kochająca, szczęśliwa. Edytowane przez henieczka Czas edycji: 2009-03-28 o 10:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Iza ![]() Diablicja ![]() Lilo ![]() Kubulek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 100
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Ja powiem tak:
Owszem, w Polsce po latach pracy mozna dostać lepiej płatną prace taka za 2-3 tysiace powiedzmy. Ale nigdy poziomem nie dorownamy Anglii. Nawet jak bedziemy mieli te 2-3 tysiace to nie sadze zeby bylo nas stac na tyle rzeczy na ile jest nas stac w Anglii: wyjscia do kina, wyjscia do restauracji, zakup łozeczka dla dziecka, zakup wozka itp itd Po prostu w Anglii sie latwiej zyje. Takie jest moje zdanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zielono mi
Wiadomości: 883
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Wczoraj przeczytałam posty Sysunia_d i norki27 i miałam dziś ospowiedzieć, bo poczułam się niejako wywołana do tablicy - to ja m.in pisałam o znajomych, którym dobrze się w Polsce układa.
Jednak inne użytkowniczki napisały w zasadzie wszystko - o tym, że podobnie jak na calym świecie różnym ludziom w jednym kraju żyje się różnie etc. Dodam od siebie, że Ci, którzy w Polsce "na poziomie" to nie są wyjątki, poza tym nie trzeba zarabiać po 5 tyś żeby żyć godnie. Jak już pisałam, w Polsce żyłam bardziej rozrzutnie niż na Wyspie, bo teraz liczy się każdy grosz w osiągnięciu naszgo celu. Irlandia jest pięknym krajem, sporo się nauczyłam, Irlandczycy pokazali mi że trzeba być dla siebie serdecznym i otwartym i co ciekawe ja te zachowania przenoszę kiedy jestem w Polsce - kciuk do góry pokazny kierowcy, który przepuszcza przechodnia działa cuda! Przyjechałam tu po wędkę (wykształcenie, pieniążki, doświadczenia) a nie po rybkę. Swoje marzenia zamierzam reazliować w Polsce.
__________________
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. Woody Allen
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
Gdy ja wyjezdzalam, funt oscylowal w okolicach 6 PLN. Wtedy bym sie z Toba zgodzila. Z tym ze akurat tak sie sklada, ze ja w PL zarabiam obecnie tyle samo, co zarabialam w UK ![]() Latwiej sie tak zyje, owszem - mniej sprzatania, zero gotowania (chyba ze ktos chce i lubi), tanie zakwaterowanie (w stosunku do zarobkow), zadnych kredytow do splacania, kazdy czuje sie jak wolny ptak. W PL tez tak mozna ![]() Wynajmij pokoj w mieszkaniu studenckim, idz do pracy w zawodzie (jaki by on nie byl), stosunek wydatkow do przychodow bedzie niemal ten sam. A jesli zalozysz rodzine, wezmiesz kredyt, masz dzieci - czy tutaj, czy tam, bedzie podobnie. Jesli nie dzis, to za 2-3 lata. Nasi rodzice wyjezdzali do NRD, RFN, Szwecji, do pracy duzo ponizej swoich kwalifikacji, bo bylo to korzystne przy owczesnym przeliczniku walut. My wyjezdzalismy do UK, Irlandii, etc - ze zblizonych powodow. Ale to przestaje sie juz OPLACAC - wiec takie uogolnianie, ze w UK jest latwiej, to dla mnie bzdura. Tansze ciuchy? Kosmetyki? Plus horrendalnie drogi transport (fakt - przynajmniej wiadomo, za co placisz --> standard), drogie nieruchomosci, drogie parkowanie w pierwszej strefie w Londku, elektronika w cenach nie odbiegajacych od reszty swiata, bardzo drogie zlobki (chyba, ze doplaca panstwo), jesli ktos pali, traci fortune na swoj nalog... Badzmy obiektywni. Latwiej, bo czlowiek wyjezdza jakby na wakacje (oprocz tego, ze pracowac trzeba), zyje na cudzym, nie pakuje sie w dlugi. Latwiej jest bardzo wzglednym okresleniem tutaj ![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ---------- I absolutnie nie kwestionuje, ze ktos moze po prostu LUBIC zyc gdzie indziej niz w PL ![]() ![]() Ale zdecydowanie nie bylo mi finansowo inaczej niz tu ![]() ---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ---------- Aha, kwestia bezrobocia jest kwestia odrebna od tego, co powyzej napisalam! Choc kto wie, czy tutaj akurat PL nie jest tym Lepszym Krajem obecnie ![]()
__________________
Iza ![]() Diablicja ![]() Lilo ![]() Kubulek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
ja jestem w Finlandii od 7 miesięcy... złożyłam papiery na studia (anglojęzyczne i fińskojęzyczne, niedługo mam egz. wstępne), szukam pracy wakacyjnej, jezdżę na rozmowy kwalifikacyjne... chcę zostać. Mimo, że na początku tutaj przeszłam piekło (wcale nie spowodowane tęsknotą za Polską czy szokiem kulturowym), jedna dziewczyna ktora tu przyjechała i przeszła to co ja trafiła do szpitala psychiatrycznego a potem ją oddelegowali do kraju rodzinnego, ale nie o tym.
Nie chcę wracać, a wiem, że będę musiała, jeśli nie dostanę się tutaj na studia... dlatego nie dopuszczam takiej możliwości, MUSI się udać. Za półtora tygodnia lecę do Polski na 10 dni - cieszę się, ale tylko dlatego, że spotkam pare osób i pozałatwiam parę spraw. Gdybym miała wracać na stałe... oj nie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 434
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
![]() i nie przesadzajmy z tym lozeczkiem dla dziecka - jakos jeszcze nie spotkalam miejsca gdzie jest dziecko a lozeczka ani widu ani slychu.... w anglii chodzilam do kina i tutaj tez chodze chociaz zarabiam mniej. w anglii chodzilam do knajp i tutaj tez chodze....nawet czesciej niz tam. nie ma co porownywac Anglii z Polska bo to dwa odrebne swiaty ale denerwuje mnie podejscie niektorych tutaj i takie slepe przeswiadczenie ze w Polsce nikt sie w zyciu niczego nie dorobi, sami biedacy itd. to tak jakby myslec ze w Anglii mieszkaja tylko zamozni ludzie jest ciezej znalezc prace czy ja zmienic ale nie jest to niemozliwe....
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków/UK
Wiadomości: 2 975
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
![]() ![]() ![]() Myślę, że w każdym mieście, w każdej mieścinie, w każdej wiosce w Polsce żyje się inaczej... żyje się lepiej, gorzej lub w ogóle...ale na Boga wszędzie tak jest!!! Nie generalizujcie wszystkich tak samo, jeżeli żyje Wam się lepiej, to tylko dzięki temu gdzie teraz jesteście, dzięki temu że na to wszystko tak samo ciężko pracujecie. Nie rozumiem po co w kółko wałkujecie jeden temat..."na co was stać, a na co was nie stać" użalanie się, marudzenie to jedna z zalet nas Polaków...dlaczego? nie rozumiem...i zaczęło się od kina. Myślę, że każda z nas ma swoją historie, lepsze lub gorsze chwile, ale po co pisać poematy? użalać się nad sobą? Iwonka595 ma racje Polska to nie Anglia i nie wolno porównywać tych dwóch krajów...zupełnie inna historia, obyczaje i wszystko inne. Ja powtarzam poraz kolejny, Kocham mój Kraków i pieniądze są mi tylko potrzebne aby wybudować dom i mieszkać w nim, pójść raz na pół roku do kina ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Nie żebym stawała po którejś stronie, ale co wy sie tak tego kina i wypadów uczepiły? Dla mnie np kino może nie istniec, a i wielu ludzi radość znajdują w oglądaniu filmów w domu na kompie niż wychodzeniu i słuchaniu nieznośnego zachowania ludzi w kinie, gdzie zamiast na filmie się skupić to człowiek rozdrażniony jest...
Jak juz jakiś wielki hit jest to pójdę, ale założę się , że w 90% ludzie nie chodzą częściej do kina niż raz na 2-3 miesiące, bo nie oszukujmy się ale poziom filmów upadł niesamowicie. olitah masz racje, kredyt spłacany gdziekolwiek zajmuje prawie całe życie... UK, PL, DE nie istotne.... Prawdą jest też że np zarabiając razem 1500 f, mając kredyt, dziecko i żyjąc jak anglicy ciężko byłoby wiązać koniec z końcem... pandonapandona co masz na myśli pisząc ze Polska nie dorówna nigdy Anglii? W sensie poziomu gospodarczego? henieczka podoba mi się Twoja szczerość!!!! Napisałaś że nie masz ambicji zawodowych, ciszy cię każda praca bylebyś miała pieniadze! I super, bo gdybym ja też miała taki pogląd to pewnie bym ni wyjeżdżała z UK! to prawda że w fabryce, jako sprzątaczka albo jakieś inne niższe stanoiwsko daje możliwości utrzymania się. Znam w swoim życiu jedną osobę która boi się odpowiedzialności i jest strasznie nerwowa i nie może pracować na innym stanowisku niż sprzątaczka. I zadaowolona jest z tego! ALe oczywiście pracuje w DE, bo w Polsce nie zarobi się godnie na tym stanowisku marthinisa i oto własnie chodzi żeby pokazać i przenieść trochę tych pozytywnych zachowań nabytych na emigracji. Ja osobiście też uśmiechnę się do sąsiada w PL, zagadnę o pogodzie, TZ na przejściu się zatrzyma... Jak ktoś poczuje się milgo z tego powodu że ja do niego pierwsza się odezwałam, zagadnęłam, to istnieje szansa ze on dalej to "poniesie w świat"
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi ![]() Edytowane przez olka_222 Czas edycji: 2009-03-28 o 19:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Meili jak przyjechalam do Norwegii to nie dla pracy tylko dla TZ, zwolnilam sie z pracy w Polsce i konczylam wtedy studia wiec zaczelam od stazu w ambasadzie i konsulacie RP w Oslo. W miedzyczasie pisalam magisterke. Potem dostalam prace jako koordynator do spraw rekrutacji w posrednictwie pracy i bylo fajnie i przyjemnie poki nie przyszedl kryzys i nie miano kogo rekrutowac. Wiec obecnie chodze do szkoly dla emigrantow, prawie 5 godzin dziennie, i pakuje swoj czas w nauke jezyka bo to zaprocentuje w najblizszym czasie. I wlasnie zlozylam papiery na stanowisko sekretarki w firmie budowlanej wiec zawieszona jestem dopoki nie odpowiedza mi. Tak sie sklada ze za 1 wyplate zyjemy tak jakbym nigdy nie dala rady w Polsce za 2 wyplaty. I mam wyzsze wyksztalcenie i praktyke zawodowa bo cale studia przepracowalam po biurach i tak dalej - widocznie nie mialam szczescia z praca ale jak ja zaczynalam to bylo 29% bezrobocie w moim miescie wiec duzego wyboru tez nie bylo a wyplaty do szalowych nie nalezaly, ok chyle glowe bo widze ze nie mam racji i w Polsce jest eldorado - tylko czemu po 30 latach pracy moi rodzice maja takie kiepskie emerytury skoro tatko byl dyrektorem w Stomilu, potem w banku a mama ksiegowa? Czemu sasiadki maja tak nedznie ze nie stac je na kupno kanapy i tak dalej... Moze w przeciagu tych 2,5 roku wyplaty sie zmienily i jest lepiej, nie wiem, ale ja jakos tego nie widze patrzac na moja zapadla miescine.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
norka z tego co napisałaś o swojej przeszłości mniemam, że miałaś juz dobry dobry start w Polsce i był on kontynuacją na emigracji, niejeden o stażu w biurze na początek może pomarzyć, zaczyna od najmniej ambitnych prac, po to by po kilku latach coś osiągnąć albo i nie, różnie los się układa.
Nie chcę pytać ile twój tata ma emerytury bo to nawet nie wypada, ale na pewno najniższej krajowej nie dostaje. Dla jednego 1000 zł to mało, dla drugiego 1700 to mało a trzeci nie zadowoli się 2500 zł. Osobiście znam osobę której mama dostaje 1900 zł emerytury i stwierdziła że za takie "grosze" przecież przeżyć nie można!! A co ma powiedzieć ten co zarabia albo dostaje najniższą? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ![]()
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Moi rodzice razem maja 2000zl poniewaz mama ma najnizsza. Ale to nie wazne bo za taka kwote i tak jest ciezko jesli musisz oplacic czynsze kupic leki itp, juz nie wiele zostaje. W kazdym razie- z tego co piszecie - ciesze sie ze w koncu zaczyna byc w Polandi lepiej, ze ludki maja lepsze zarobki i wieksze mozliwosci i zycze wszystkim by w ojczyznie bylo im jak najlepiej - to tak szczerze od serca. Sorki za moj pesymizm ale jak czlowiek czegos nie posmakuje to potem nie dowierza albo caly czas ma smak goryczy w ustach. Ciesze sie ze tak wiele osob chce wrocic, ja nie wracam. Pozdrawiam wszystkie emigrantki i te byle tez bardzo serdecznie. Koncze ten watek bo juz mi sie nudzi troszke
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
hej !ja jestem w uk ponad 2 lata i w tym roku wracam do pl!mysle ze nie bede tesknic jesli tak to tylko za wolnymi weekendami;-)!!!
Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 640
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Przeczytalam caly watek to i moze ja sie wypowiem...
Emigrantka od 8miu lat ,kiedys 5 lat w Holandi ,obecnie od prawie 3 w Irlandii. I powiem wam ze nie planuje powrotu do Pl ale czas pokaze ... Nie wiem co przyniesie jutro przy obecnej sytuacji na rynku pracy... Wiem ze nie chce wracac...Jestem tu razem z moim TZ i jest nam dobrze....
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Na-Razie-Nie-Polska
Wiadomości: 143
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
napisze cos wobec tego ze Szwecji.
Czytajac Wasze posty, widze ze zdecydowana wiekszosc z Was chcialaby wrocic i w gruncie rzeczy nie lubi Angli/Irlandii. Kto wie,moze gdybym ja tam mieszkala, to tez bym w podskokach wracala. Nawet jezeli cos by sie stalo z moim przyszlym mezem - prawdopodobnie zostalabym juz w SE tak czy siak. Poki co,bowiem, nie widze szans nawet na horyzoncie aby miec podobny standard zycia w PL, co w Szwecji. Rowniez stosunki w pracy sa tak diametralnie inne, ze na poczatku znajomi Szwedzi sie smiali ze mnie bo chodzilam wciaz z wybaluszonymi oczami ze zdziwnienia. Przede wszystkim - szacunek do mnie, jako czlowieka oraz zwyklego pracownika najnizszego szczebla. Szacunek dla mojego wolnego czasu i dla moich planow. Oraz rowniez fakt ,ze nawet bedac przykladowo pracownikiem McDonalda stac mnie na wynajem niewielkiego mieszkanka, zakupy, kino czy wypad do knajpy raz na jakis czas. Daleko do tego jeszcze w PL - niewazne co tu dziewczyny piszecie - jeszcze co najmniej 10 lat. Jest mi tu bardzo dobrze, nawiazalam znajomosci ze Szwedkami w podobnym wieku, wychodzimy razem na kawe czy do kina. Moze zima ciut dluzsza niz w PL, ale za to wode pije sie z kranu, rzeka przeplywajaca srodkiem miasta jest przejrzysta a wlasciciele psow nosza ze soba torebeczki na ich odchody. Takie detale moze (jest ich wiecej oczywiscie), ale jaka robia roznice!! Kolezanka z Norwegii na pewno sie ze mna zgodzi ![]() pzdr z Göteborga. ![]()
__________________
''...wszystko to samo tylko nie kocha się nigdy jak przedtem...'' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 640
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
meghannja akurat nie narzekam na Irlandie
![]() Co do szwecji ,to slyszalam ze i tam kryzys dotarl i ze juz tez o prace nie tak latwo ![]() Powiem ci ze Szwecja troche przypomina mi Polske ale chodzi mi tu o wyglad miast itp a nie poziom zycia ![]() Wiem ze tam zyje sie o wiele latwiej moja sisterka mieszka w Szwecji i tez jest zadowolona ![]() pzdr!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 33
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Ja wróciłam juz ponad pół roku temu, bardzo chciałam wrócić, zresztą plan był wyjechac na jakiś czas ale nie na stałe. W UK, w pewnym momenie poczułam, że co z tego, że dobrze zarabiam skoro najczęściej nie mam siły (zmęczona ciężką pracą) aby te pieniądze wydawać.
A teraz w Polsce, szukając pracy niejednokrotnie chciałam brać nogi za pas i wracać. A bo to tak jest że trawa zawsze trawa bardziej zielona u sąsiada ![]() Wkurzalo mnie jak chodziłam na rozmowy, mówiłam 2000 netto a pracodawcy robili wielkie oczy że ile to chcę (za koordynatora sprzedaży np.), że ciuchy, płyty, filmy takie drogie no i to uczucie rozdarcia - gdzie w koncu jesteś u siebie? tam czy tu? Takie uczucie zawieszenia w próżni.W końcu sprawy zaczęły wychodzić na prostą ![]() Ale konkludując mój wywód. Myślę po prostu, że takie doły przynajmniej u mnie brały się z nierealnych marzeń o Polsce kiedy byłam w Anglii - powrót do Polski miał być powrotem do krainy mlekiem i miodem (już) płynącej, raju utraconego. Momentem kiedy linia harówy się przetnie a rozpocznie nieustająca przyjemność. A tak przeciez nie jest, Polska nie była chyba ani gorsza ani lepsza jak wyjeżdżałam tylko, że ja się zmieniłam i zaznałam zycia gdzie indziej, w innej kulturze i dlatego teraz trudno nieraz się przestawić, kiedy się czlowiek odzwyczaił od niektórych polskich dziwactw (np. tych nieszczęsnych urzędów ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Malaga Tiki Taki i Kasztanki:)
Wiadomości: 3 709
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Nie zamierzam wrocic do Polski. W Anglii czuje sie swobodniej, jestem samodzielna, w Polsce nie bede. Czuje sie soba, jestem radosniejsza, szczesliwsza. Nie mowie ze NIGDY nie wroce, bo kto wie co zycie przyniesie??!!Chcialabym pojechac tez do Hiszpanii zobaczyc inne zycie. Jestem mloda, chce poznawac swiat, kultury, ludzi z innych krajow. Tutaj mnie stac na normalne zycie. Gdy jestem w Polsce czuje sie nieszczesliwa, teksnie za UK. w UK nie teksnie za PL.
__________________
Puedes ser nada para el mundo pero para alquien puedes ser el mundo entero ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#148 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 33
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
tajka88 - i tak też wlaśnie myślę - że każdy powinien mieć możliwość bycia tam, gdzie jest najszczęśliwszy
![]() ![]() ![]() A swoją drogą w świat też mnie ciągnie - tak podróżniczo, nie do pracy ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 2 957
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
Ja wracam z mezem po 4 latach pobytu w Dublinie ![]() Moze znacie godne polecenia firmy transportowe? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków/UK
Wiadomości: 2 975
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:05.