Wyższa Szkoła Fizjoterapii we Wrocławiu-kosmetologia 2009

[klauuudka]

Kobietki

co to za spotkanie organizacyjne 25 września, o którym powiadomiły mnie Panie w dziekanacie przypadkiem gdy odbierałam umowę Powiedzcie mi jak mam się logować na stronie szkoły? należy wpisać numer umowy czy jak? Według Pani z dziekanatu wszystko pisze na stronie alee gdzieeeee

Pomocyy

[citherea]

Dziewczyny!
po pierwsze witam, bo jestem tu nowa:P po 2 pytanie - czy któraś z was zaczyna w poniedzialek zaJĘCIA na wsf we wrocku? nie moge sie dodzwonic do dziekanatu i nie wiem co gdzie o której....

[klauuudka]

witam kolezanke

zapewne nie bylas obecna na piatkowym spotkaniu organizacyjnym ale niewiele stracilas, plan zajec znajdziesz w zakladce na stronie wsf.wroc.pl ( http://www.wsf.wroc.pl/pliki/plany/K1.pdf ) wszystkie mamy wyklady wiec nie przejmuj sie przynaleznoscia do grupy okaze sie na miejscu zajecia odbywaja sie w trzech roznych miejscach, zapoznaj sie z legenda

oto ciekawe stony dotyczace szkoly na ktore warto zajrzec

studentwsf.fora.pl
samorzadwsf.pl

[mss2]

siema siema ludzie dzisiaj dostalismy wyniki matur i od dawna jestem zainteresowana kosmetologia w Wyzszej Szkole Fizjoterapii we Wrocku. Jesli jestescie zainteresowani tym kierunkiem w tej szkole to moze pogadamy o tym, zapoznamy sie itd. Bedzie razniej gdy spotkamy sie w szkole hehe Pozdro!

[ilo16na]

Hej.
Slyszalam rozne opinie o szkole Czamary

I w zwiazku z tym mam pytanie

Czy Niepubliczna Wyższa Szkoła Kosmetyczna we Wrocławiu jest lepsza?

[olenka1111]

Hej dziewczyny,
Ja też wybieram się w tym roku na kosmetologię na WSF w trybie dziennym. Mam kilka koleżanek, które tam studiują i są bardzo zadwolone. Jak coś to jest mój nr gg 9063733

[haniuniunia]

ja właśnie podpisałam umowę na zaoczne...

[mohittoo]

Hej wybiera się ktoś na zaoczną kosmetologię na WSF do Wrocławia? (od października)?

[PinkSlip]

Ja

[DyingBride666]

I ja :P

[PinkSlip]

AAAAAA! Ale fajowo

[pannaporanna]

ja też Jutro pierwsze zajęcia, jestem strasznie podekscytowana i zaciekawiona Które grupy? Ja nie mogę doczekać się wszystkiego związanego z chemią kosmetyków itd ;p łatwo nie będzie, ale to kocham ^^

[PinkSlip]

Ja jestem z grupy C.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez pannaporanna

ja też Jutro pierwsze zajęcia, jestem strasznie podekscytowana i zaciekawiona Które grupy? Ja nie mogę doczekać się wszystkiego związanego z chemią kosmetyków itd ;p łatwo nie będzie, ale to kocham ^^

obawiam się, ze okrutnie bedziesz rozczarowana, stracisz czas i kupę kasy chemia kosmetyczna w WSF to kpina, w innych szkołach z tego co wiem, dziewczyny mają jej więcej i jest lepiej prowadzona. jestem pewna, ze wiecej nauczysz sie sama z Wizazu czy ksiązek (plus WSF-swietne pozycje w bibliotece)

jezeli planujesz pracowac w firmach kosmetycznych jako laborantka a nie marketingowiec, to radze odpuscic sobie w tym roku, a w nastepnym isc na farmację, chemię, ewentualnie biotechnologię i specjalizowac się. po samej kosmetologii, a tym bardziej WSF, bedziesz dobrze wyszkolona, ale jako pracownik gabinetu kosmetycznego

[pannaporanna]

Napisane przez truskawkowawiosna

obawiam się, ze okrutnie bedziesz rozczarowana, stracisz czas i kupę kasy chemia kosmetyczna w WSF to kpina, w innych szkołach z tego co wiem, dziewczyny mają jej więcej i jest lepiej prowadzona. jestem pewna, ze wiecej nauczysz sie sama z Wizazu czy ksiązek (plus WSF-swietne pozycje w bibliotece)

jezeli planujesz pracowac w firmach kosmetycznych jako laborantka a nie marketingowiec, to radze odpuscic sobie w tym roku, a w nastepnym isc na farmację, chemię, ewentualnie biotechnologię i specjalizowac się. po samej kosmetologii, a tym bardziej WSF, bedziesz dobrze wyszkolona, ale jako pracownik gabinetu kosmetycznego

aj to że się zawiodę niestety wiem dlatego zdaję sobie już teraz sprawę że to co chcę wiedzieć muszę uczyć się we własnym zakresie... Niestety rzeczywistość bywa brutalna... Moim marzeniem była farmacja czy chemia, ale one są jedynie dzienne, a ja mam dobrą pracę, i ją lubię, a bez tych pieniędzy które zarabiam nie poradziłabym sobie na jakichkolwiek studiach-nie miałby mi kto pomóc finansowo. Wiem, że są kredyty studenckie itd, ale chyba każdy przyzna rację że obecnie doświadczenie zawodowe jest najważniejsze, a skoro ma się już dobrą pracę - i nie jest to praca w suermarkecie (nie, nikogo nie chcę obrażać wiem że to niełatwa praca, mama jest kasjerką więc orientuję się... chcę tylko zaznaczyć że robię coś, co może mi się przydać w przyszłości to chyba niewarto rezygnować z tego dla samych studiów, po których jest ryzyko bezrobocia. Ja wolę mieć i studia, i pracę Po tej całej kosmetologii planuję iść na magisterską biotechnologię kosmetologiczną w Opolu i ew. podyplomówkę z chemii surowców kosmetycznych w Katowicach. W tym roku startowałam na zaoczną biotechnologię inżynierską w Opolu która była moim marzeniem, zostałam przyjęta, ale niestety, w ostatniej chwili okazało się że nie otworzą kierunku... Więc została mi ta kosmetologia, trochę z braku laku. Niby interesuję się, i to mocno, prawidłową pielęgnacją cery, dermatologią, biochemią i całą inną grupą zagadnień, ale wiem też, że te studia to takie bardziej na "wykształconą kosmetyczkę" niż to, czego oczekuję... Wiem że mogłabym uczyć się sama i to robiłam przez ostatni rok w wolnych chwilach od pracy, poszerzając wiedzę w dziedzinie kosmetologii, surowców, chemii kosmetycznej, biochemi, sama tworzę kosmetyki i niekoniecznie już z gotowych przepisów- tworzę je sama (maturę pisałam rok temu, wolałam zacząć pracę niż studia, zresztą... na nie też trzeba mieć fundusze), ale co mi z tego, że będę miała wiedzę, skoro nie ma na to potwierdzenia? Niestety tak to działa Gdyby ten cały interes nie kosztował aż tyle pieniędzy, chyba bym się mocno cieszyła że to studiuję, zwłaszcza, że jest sporo możliwości kontynuowania nauki w nieco innym kierunku niż kosmetologia. Ale widząc, jakie pieniądze na to idą, i że nie jest to idealny kierunek-mam wątpliwości... Bo co mi z tego że nauczę się robić te wszystkie zabiegi? Owszem, warto to wiedzieć, by "tworzyć" lepsze kosmetyki, ale za mało tego co chcę wiedzieć

Tak czy siak o pierwszych wykładach mam ogronmną satysfakcję że zaczynam czegoś się uczyć. Trochę brakowało mi przez ten rok "szkolnego" klimatu, bo nauka samemu to nie to samo. Idąc na studia bardzo chciałabym dowiedzieć się czegoś od mądrzejszych od siebie Rzeczy, których nie wiem, zrozumieć mechanizmy wpływania danych surowców na skórę, ich drogę, jak to wszystko działa, jak stworzyć jak najlepszy kosmetyk-najlepiej naturalny Jest tyle rzeczy które bym chciała wiedzieć...


O wyposażeniu biblioteki już coś wiem Pierwsze miejsce, które wykorzystałam po zapisie tutaj

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez PinkSlip

Ja jestem z grupy C.

ja b

[truskawkowawiosna]

Napisane przez pannaporanna

aj to że się zawiodę niestety wiem dlatego zdaję sobie już teraz sprawę że to co chcę wiedzieć muszę uczyć się we własnym zakresie... Niestety rzeczywistość bywa brutalna... Moim marzeniem była farmacja czy chemia, ale one są jedynie dzienne, a ja mam dobrą pracę, i ją lubię, a bez tych pieniędzy które zarabiam nie poradziłabym sobie na jakichkolwiek studiach-nie miałby mi kto pomóc finansowo. Wiem, że są kredyty studenckie itd, ale chyba każdy przyzna rację że obecnie doświadczenie zawodowe jest najważniejsze, a skoro ma się już dobrą pracę - i nie jest to praca w suermarkecie (nie, nikogo nie chcę obrażać wiem że to niełatwa praca, mama jest kasjerką więc orientuję się... chcę tylko zaznaczyć że robię coś, co może mi się przydać w przyszłości to chyba niewarto rezygnować z tego dla samych studiów, po których jest ryzyko bezrobocia. Ja wolę mieć i studia, i pracę Po tej całej kosmetologii planuję iść na magisterską biotechnologię kosmetologiczną w Opolu i ew. podyplomówkę z chemii surowców kosmetycznych w Katowicach. W tym roku startowałam na zaoczną biotechnologię inżynierską w Opolu która była moim marzeniem, zostałam przyjęta, ale niestety, w ostatniej chwili okazało się że nie otworzą kierunku... Więc zostałam mi kosmetologia, trochę z braku laku. Niby interesuję się, i to mocno prawidłową pielęgnacją cery, dermatologią, biochemią i całą inną grupą zagadnień, ale wiem też, że te studia to takie bardziej na "wykształconą kosmetyczkę" niż to, czego oczekuję... Wiem że mogłabym uczyć się sama i to robiłam przez ostatni rok w wolnych chwilach od pracy, poszerzając wiedzę w dziedzinie kosmetologii, surowców, chemii kosmetycznej, biochemi (maturę pisałam rok temu, wolałam zacząć pracę niż studia, zresztą... na nie też trzeba mieć fundusze), ale co mi z tego, że będę miała wiedzę, skoro nie ma na to potwierdzenia? Niestety tak to działa Gdyby ten cały interes nie kosztował aż tyle pieniędzy, chyba bym się mocno cieszyła że to studiuję, zwłaszcza, że jest sporo możliwości kontynuowania nauki w nieco innym kierunku niż kosmetologia. Ale widząc, jakie pieniądze na to idą, i że nie jest to idealny kierunek-mam wątpliwości... Bo co mi z tego że nauczę się robić te wszystkie zabiegi? Owszem, warto to wiedzieć, by "tworzyć" lepsze kosmetyki, ale za mało tego co chcę wiedzieć

Tak czy siak o pierwszych wykładach mam ogronmną satysfakcję że zaczynam czegoś się uczyć. Trochę brakowało mi przez ten rok "szkolnego" klimatu, bo nauka samemu to nie to samo. Tak zawsze można się dowiedzieć czegoś od mądrzejszych od siebie


O wyposażeniu biblioteki już coś wiem Pierwsze miejsce, które wykorzystałam po zapisie tutaj

moim zdaniem lepiej byloby odlozyc troche kasy przez rok czy dwa, a potem isc na dzienne, na takich tez mozna pracowac albo zdecydowac sie na biotechnologie, bo ona jest tez w trybie zaocznym z tego co sie orientuje. Twoj plan w teorii jest dobry, niestety w praktyce po Opolu czy tej podyplomowce specem od wytwarzania kosmetykow nie bedziesz, zapomnij o tym, biotechnologia kosmetologiczna jest raczej z nazwy, przejrzyj sobie przedmioty, wykladowcy tez nie zostawiaja złudzen- zadnym technologiem z krwi i kosci po tym kierunku nie bedziesz zbytnio

rzeczywistosc jest brutalna- o wiele lepszym polaczeniem jest chemia/farmacja/biotechnologia plus jakas podyplomowka z kosmetyki niz kosmetolog, ktory "liźnie" troche chemii na studiach uzupelniajacych czy podyplomowkach.

[pannaporanna]

Napisane przez truskawkowawiosna

moim zdaniem lepiej byloby odlozyc troche kasy przez rok czy dwa, a potem isc na dzienne, na takich tez mozna pracowac albo zdecydowac sie na biotechnologie, bo ona jest tez w trybie zaocznym z tego co sie orientuje. Twoj plan w teorii jest dobry, niestety w praktyce po Opolu czy tej podyplomowce specem od wytwarzania kosmetykow nie bedziesz, zapomnij o tym, biotechnologia kosmetologiczna jest raczej z nazwy, przejrzyj sobie przedmioty, wykladowcy tez nie zostawiaja złudzen- zadnym technologiem z krwi i kosci po tym kierunku nie bedziesz zbytnio

rzeczywistosc jest brutalna- o wiele lepszym polaczeniem jest chemia/farmacja/biotechnologia plus jakas podyplomowka z kosmetyki niz kosmetolog, ktory "liźnie" troche chemii na studiach uzupelniajacych czy podyplomowkach.

To niestety wiem Nie chodzi tu też o pienbiądze, wiem że to wygląda jakbym upierała się przy swoim "wyborze" ale ja nie chcę po prostu rezygnować ze swojej racy, naprawdę ją lubię i pozwala mi się rozwinąc właśnie w kierunku chemii kosmetycznej/laboratorium/ tworzenia kosmetyków... A nigdy nie ma pewności, że znajdę pracę w jakimś lab w Polsce, bo takich nie ma wielu, głównie za granicą.

Biotech inżynierska zaoczna w Opolu jest, napisałam że dostałam się na nią, ale nie otworzyli z powodu braku wystarczającej ilości chętnych

No i drugąprzeszkodą w pójściu na studia dzienne jest chłopak ;] To już jest dość poważny związek więc wg mnie studia dzienne odadają. W żadnym wypadku nie poświęciłabym edukacji, ale pójście na dzienne kiedy on sam ciężko pracuje i również studiuje zaocznie nie jest chyba najlepszym wyjściem... Czasen trzeba iść na komromis;(

[truskawkowawiosna]

Napisane przez pannaporanna

To niestety wiem Nie chodzi tu też o pienbiądze, wiem że to wygląda jakbym upierała się przy swoim "wyborze" ale ja nie chcę po prostu rezygnować ze swojej racy, naprawdę ją lubię i pozwala mi się rozwinąc właśnie w kierunku chemii kosmetycznej/laboratorium/ tworzenia kosmetyków... A nigdy nie ma pewności, że znajdę pracę w jakimś lab w Polsce, bo takich nie ma wielu, głównie za granicą.

Biotech inżynierska zaoczna w Opolu jest, napisałam że dostałam się na nią, ale nie otworzyli z powodu braku wystarczającej ilości chętnych

No i drugąprzeszkodą w pójściu na studia dzienne jest chłopak ;] To już jest dość poważny związek więc wg mnie studia dzienne odadają. W żadnym wypadku nie poświęciłabym edukacji, ale pójście na dzienne kiedy on sam ciężko pracuje i również studiuje zaocznie nie jest chyba najlepszym wyjściem... Czasen trzeba iść na komromis;(

to wielka szkoda, ze wybralas WSF a nie Nysę... tam dziewczyny normalnie maja zajecia laboratoryjne, robia jakies kremy, pudry na chemii kosmetycznej- w WSF zajecia praktyczne na chemii sa jedne- robimy wode aromatyczna

tak sobie mysle, ze w sumie papierek Ci nie bedzie potrzebny, bo bez tego sobie poradzisz jakbys miala jakies pytania dot studiow, jakis konkretow, to pisz PW, jak bede mogla, to pomogę

powodzenia w realizowaniu marzen

[pannaporanna]

Napisane przez truskawkowawiosna

to wielka szkoda, ze wybralas WSF a nie Nysę... tam dziewczyny normalnie maja zajecia laboratoryjne, robia jakies kremy, pudry na chemii kosmetycznej- w WSF zajecia praktyczne na chemii sa jedne- robimy wode aromatyczna

tak sobie mysle, ze w sumie papierek Ci nie bedzie potrzebny, bo bez tego sobie poradzisz jakbys miala jakies pytania dot studiow, jakis konkretow, to pisz PW, jak bede mogla, to pomogę

powodzenia w realizowaniu marzen

Czemu nie nysa? Beznadziejny dojazd Strasznie się "napaliłam" na nysę, słyszałam właśnie że jest tam fajnie, nawet specjalność o kosmetykach. Ale ja mieszkam w Zgorzelcu, nie miałabym powrotu Wiec zostało "lepsze zło" mająs alternatywę nwsm...

Dziękuję za Twoje wypowiedzi bo cóż... wiem że wszystko to jest prawda..

[aduchaa]

a jest ktos kto wybiera sie na kosmetologie zaoczna w wsf w przyszlym roku?? )

[Elendii]

Cześć dziewczyny wybiera się któraś na kosmetologię w październiku? Mam strasznie dużo wątpliwości i sama nie wiem czy dobrze robię wybierając ten kierunek. Podzielcie się wrażeniami) Z góry dziękuję)

[aduchaa]

Napisane przez Elendii

Cześć dziewczyny wybiera się któraś na kosmetologię w październiku? Mam strasznie dużo wątpliwości i sama nie wiem czy dobrze robię wybierając ten kierunek. Podzielcie się wrażeniami) Z góry dziękuję)

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=588484

w tym linku sa aktualne informacje na temat kosmetologii na WSF w przyszlym roku ) sama sie tam wybieram, wiec zapraszam do sledzenia watku

[DyingBride666]

Napisane przez Elendii

Cześć dziewczyny wybiera się któraś na kosmetologię w październiku? Mam strasznie dużo wątpliwości i sama nie wiem czy dobrze robię wybierając ten kierunek. Podzielcie się wrażeniami) Z góry dziękuję)

Polecam filmik nissiax83, bardzo rzeczowo opowiada o tym kierunku:
http://www.youtube.com/watch?v=yIiNBrd-yoM

Sama przetrwałam 1 semestr, to zdecydowanie nie jest kierunek dla mnie. Bardzo się zawiodłam także na uczelni...

Wbrew pozorom to trudny kierunek i na pewno nie dla każdego, na zaocznych zjazdy są praktycznie co tydzień, wykłady od 8 do 20, dużo chemii, dużo anatomii.
Oczywiście na dzień dobry babeczka każe pościągać tipsy i biżuterie ;-P
paznokcie mogą być pomalowanie jedynie bezbarwnym lakierem, żadnej biżuterii itd. ;-)

To takie moje ogólne wrażenia ;-)
Jak coś konkretnego Cię interesuje to pytaj ;-)
Jak masz wątpliwości to radzę się dobrze zastanowić.

[aduchaa]

no tak - to kierunek dla wytrwalych i trzeba sie uczyc.

[aduchaa]

a to akurat dobrze swiadczy o tej pani, ze kaze posciagac TIPSY wedlug mnie tak powinno byc, ja sama idac do kosmetyczki krzywo patrze na panie z dlugimii tipsami ;pp a sciaganie bizuterii to chyba lekka przeginka jednak ;pp

[PinkSlip]

Na pierwszych zajęciach z kosmetologii jest masaż twarzy. Nic więc dziwnego że "tipsów" trzeba się pozbyć. O bezbarwnym lakierze nic nie słyszałam. My normalnie mamy paznokcie pomalowane, niektóre dziewczyny nawet hybrydą. I nikt problemów o to nie robi - byleby paznokcie nie były długie.

[natiiii716]

Witam, chciałabym pojsc zaocznie na kosmetologie moze ktos mi udzielic kilku informacji?

[aduchaa]

ale jakich informacji?? bo na pewno znajdzie sie ktos kto ci ich udzieli tylko musi wiedziec co chcesz wiedziec