Masochistki - nasz świat BDSM - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-05-12, 08:31   #121
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Ja mam takie pytanie, czy jesteście zaspokajane? W sensie czy zawsze osiągacie orgazm podczas takiej sesji?
Ja mogę odpowiedzieć: nie zawsze. Ale nawet, kiedy nie mam orgazmu, czuję się psychicznie usatysfakcjonowana tym, ze mojemu Panusprawiłam przyjemność, moja własna jest w tym momencie na dalszym planie.

Cytat:
Napisane przez Stromanthe Pokaż wiadomość
Mam pytanie do was, praktykujących BDSM: czy lubicie sobie zadawać same ból, np. podczas masturbacji, czy raczej jest wam do tego potrzebny partner i ten aspekt psychiczny dominacji? Jeżeli lubicie, jak to wygląda (np. kłucie, cięcie, drażnienie, itp.)?
Mnie jest ewidentnie potrzebny partner i własnie o dominację psychiczną tu chodzi. Mnie ona podniecaznacznie bardziej niz wszelkie działania czysto fizyczne, sama swiadomość, ze jestem w tym momencie zależna od woli Pana...

Cytat:
Napisane przez świtezianka Pokaż wiadomość
(Kurcze, nie mam teraz czasu się rozpisywać, mam nadzieję, że wieczorem uda mi się coś dłuższego i bardziej składnego napisać)
To jest taki wątek, w ktorym i ja mam ochotę napisać więcej, i poczytać na spokojniej - niestety, pisze z pracy i wypada mi choc częsciowzrobic to, co powinnam...
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 08:41   #122
uzunia
Wtajemniczenie
 
Avatar uzunia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: masochistki

Własnie z moim TŻ przeglądam ten wątek (Tu rozpoczeła się dyskusja co z wymienionych uwag było fajne a co nie- tzn dzięki za podsunięty pomysł) i rozpoczeła się dyskusja.
Jeśli jesteś suką,niewolnicą swojego pana...jesteś mu bezgranicznie podległa,to co w momencie kiedy on sprowadza "koleżankę" i masz ją lizać,decydujecie się czy nie ?
Wczoraj ten temat wprowadził nas w dyskusje i zastanawiam się co myśla dziewczyny którę sa bardziej w temacie.
uzunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 08:47   #123
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: masochistki

Dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna: oczywiście. To mój Pan decyduje w jaki sposób będzie mnie używał - a z tym się łączy również oddanie osobom trzecim, jeśli takie właśnie będzie Jego życzenie.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 09:55   #124
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna: oczywiście. To mój Pan decyduje w jaki sposób będzie mnie używał - a z tym się łączy również oddanie osobom trzecim, jeśli takie właśnie będzie Jego życzenie.
aha

EDIT: doczytałam że jesteś singlem i moja wcześniejsze zdziwienie już jest nieaktualne
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2009-05-12 o 10:21
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 10:04   #125
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: masochistki

uzunia: u nas natomiast odpowiedz brzmi absolutnie nie. Nie wprowadzamy i nie bedziemy wprowadzac w nasz zawiazek osoby trzeciej. Relacja miedzy nami to miłość, nie potrzebujemy dodatkowych bodzcow w postaci innej osoby, i choc filmy wktorych dwie suki musza zadawac sobie bol nawzajem sa fajne, sa fajne tylko do ogladania. Zadnego z nas to nie kreci, a nasze relacje SM, mimo ze bywaja dosc ostre, zostawiamy w lozku. Powiem Ci ze jak na pierwsza dyskusje o tym co robic a co nie, pytanie Twojego partnera było dla mnie dość...ciezkie ale grunt to zaczac ja nigdy bym sie na to nie zgodziła,a le wiem tez ze moj Pan nigdy by mi czegos takiego nie zaproponowal. W relacji SM to tez inaczej działa- wiem ze nie mogl by patrzec gdy ktos inny zadaje mi bol, ze cierpie, zreszta to tez chyba troche odbiera poczucie własnosci, kiedy ktos inny robi z toba to co do tej pory mogl tylko on. Nie nie nie, u nas cos takiego nie wchodziło by w grę :-D całe szczęście.
uzunia powiedz jeszcze czy znalezliscie cos co wam obydwojgu sie spodobało i co chcielibyscie wyprobowac?

Margot45: Ciesze sie bardzo ze trafiłas na ten watek. Nigdy nie bede mogla zrozumiec Twojego podejscia do SM, podobnie jak wiele osob tutaj nie moze zrozumiec mojego, ale dyskusja z Toba bardzo poszerza horyzonty, i choc w Twojej relacji z Panem w sumie jest dla mnie zrozumiałe ze wymaga az takiego posłuszenstwa skoro nic po za ta relacja was nie laczy, to jest to dla mnie conajmniej przerazajace ;-) mam pytanie, miałas moze taka sytuacje? i czy jesli tak to dodatkowa osoba była tez strona uległa? (czasami korzysta sie z drugiego sadysty by tylko popatrzec na bol, inny uległy chyba nie potrafi go tak zadac) i czy kobieta czy mezczyzna? zastanawia mnie czy moglabys opisac sesje ktora na Tobie samej zrobila najwieksze wrazenie. oczywiscie jesli nie chcesz, zrozumiem, choc jest to dla mnie bardzo ciekawe. Obie jestesmy tak rozne, a jednoczesnie tak podobne


Euforia112: cytuję "Poza tym co jak co, ale zakneblować bym się nie dała, bo o ile fizycznie lubię być uległa, to możliwośc odebrania mi wypowiedzenia ostatniego zdania sprawiło by mi ogromny ból psychicznywręcz nie do wytrzymania zbyt duzy sadyzm jak dla mnie".

No w ilasnie dla mnie knebel to jedna z ulubionych zabawek. Uniemozliwia mowienie sprawia ze ślina spływa ci z ust po całym ciele, jak zwierzakowi na uprzezy, daje ci swiadomosc ze raz na jakis czas poprostu nie mozesz powiedziec safe word po za tym jest niewygodny jak diasko, przynajmniej ten moj z uprzeza. Sprobuj moze sie przekonasz ;-P zreszta kochanie sie w absolutnej ciszy ze strony suki ma bardzo bardzo wiele uroku ;-P polecam tylko wszelkie pozycje od tyłu. lepiej zeby ślina wyciekała niz na plecach probowac ja połknac, naprawde ;-) ;-P to dopiero tortura i w penym momencie doszłam do wniosku ze chyba sie poprostu nie da ;-) fizyka nie przewidziala takich ekstremów ;-P:-D
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 10:14   #126
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
Margot45: Ciesze sie bardzo ze trafiłas na ten watek. Nigdy nie bede mogla zrozumiec Twojego podejscia do SM, podobnie jak wiele osob tutaj nie moze zrozumiec mojego, ale dyskusja z Toba bardzo poszerza horyzonty, i choc w Twojej relacji z Panem w sumie jest dla mnie zrozumiałe ze wymaga az takiego posłuszenstwa skoro nic po za ta relacja was nie laczy, to jest to dla mnie conajmniej przerazajace ;-) mam pytanie, miałas moze taka sytuacje? i czy jesli tak to dodatkowa osoba była tez strona uległa? (czasami korzysta sie z drugiego sadysty by tylko popatrzec na bol, inny uległy chyba nie potrafi go tak zadac) i czy kobieta czy mezczyzna? zastanawia mnie czy moglabys opisac sesje ktora na Tobie samej zrobila najwieksze wrazenie. oczywiscie jesli nie chcesz, zrozumiem, choc jest to dla mnie bardzo ciekawe. Obie jestesmy tak rozne, a jednoczesnie tak podobne
n_omi - tak, miałam. Wolałabym na forum nie wgłębiać sie w szczegóły (ewentual;nie na PW), powiem tyle - drugą (a raczej, trzecią ) osobą był mężczyzna i był również strona dominującą. Zdaję sobie sprawę, ze moze to brzmieć z lekka przerażajaco, zwłaszcza dla kogoś, kto sex łaczy z byciem w zwiazku i nie zamierza tego zmieniać. Niespecjalnie lubię ujawniac tę stronę mojej osobowosci (moją "ciemna stronę" jak mawia mój Pan) z tego względu, ze ludzie różnie reaguja na takie relacje. Nie w tym wątku, absolutnie, zauważyłam, ze tu się wypowiadaja osoby, które maja pewne pojęcie o BDSM i potrafią dyskutować w sposób kulturalny

Moje podejscie do seksu jest dosć otwarte - lubię eksperymentować, przekraczać pewne granice, sprawdzać, do czego jeszcze jestemzdolna sie posunać. Nie powiem, za pierwszym razem było trudno- przełamać własny wstyd, przekroczyć tę granice - do jakiego stopnia moge byc posłuszna. Ale w pewnym stopniu to, ze pewne rzeczy robię na życzenie Pana, daje mi niejako podświadome usprawiedliwienie - to na wypadek, gdybym poczuła (w co wątpię) swego rodzaju moralnego kaca
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 10:35   #127
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: masochistki

a czy jest cos czego bys odmowiła swojemu Panu? cos co Cie przeraza albo zniesmacza na tyle ze nie dałabys rady tego zrobic, nawet dla Niego?
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, czy relacja miedzy Toba a Nim odbywa sie tylko na płaszczyznie sesji czy ma on wpływ na Twoje zycie codzienne? Czy mowi Ci jakiego zachowania sie po Tobie spodziewa, albo rozporzadza Twoim czasem wolnym, a moze odtracil jakis Twoich znajomych którzy mu nie przypadli do gustu? spotykasz sie z nim czasem ot tak zeby tylko pogadac czy wszystko wiazesz w relacji z nim na zasadzie uległości i dominacji? Chodzi mi o to czy ma władze nad całym Twoim zyciem czy tylko nad Twoja psychika i ciałem.
Czy jest wogole ktos kto wie o Twojej relacji z nim? w sensie wie wszystko?
Ja tez nie mam zwyczaju sie uzewnetrzniac przed nikim i było mi bardzo trudno na poczatku tego watku pisac o tym i odpoiwiadac na pytania. ale przekonalam sie. ta rozmowa była mi w jakis sposob potrzebna. Co jest zabawne poniewaz ja mam bardzo specyficzne podejscie do ludzi
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 10:45   #128
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
a czy jest cos czego bys odmowiła swojemu Panu? cos co Cie przeraza albo zniesmacza na tyle ze nie dałabys rady tego zrobic, nawet dla Niego?
Z pewnością jest na chwilę obecną moge powiedzieć tak: żadnych dzieci, żadnych zwierząt, zadnych elementów skatologicznych. (no OK, może oprócz piss) Pewnie jeszcze parę innych rzeczy, które w tej chwili nie przychodzą mi na myśl Tyle, ze na podstawie dotychczasowych doswiadczeń mogę się nie spodziewać aż takich ekstremów.

Cytat:
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, czy relacja miedzy Toba a Nim odbywa sie tylko na płaszczyznie sesji czy ma on wpływ na Twoje zycie codzienne? Czy mowi Ci jakiego zachowania sie po Tobie spodziewa, albo rozporzadza Twoim czasem wolnym, a moze odtracil jakis Twoich znajomych którzy mu nie przypadli do gustu? spotykasz sie z nim czasem ot tak zeby tylko pogadac czy wszystko wiazesz w relacji z nim na zasadzie uległości i dominacji? Chodzi mi o to czy ma władze nad całym Twoim zyciem czy tylko nad Twoja psychika i ciałem.
Absolutnie w żaden sposób ani mój Pan nie wpływa na moje życie codziene, ani ja na Jego, nasza relacja jest oparta na czysto seksualnej płaszczyźnie. Moze nie do końca - czasami On życzy sobie pewnych zmian w moim wyglądzie - np. na Jego życzenie zapuściłam włosy. Ale w takich sprawach, jak wybór znajomych, styl ubierania - cokolwiek, co wiaze sie z "normalnym" życiem - nic z tych rzeczy

Cytat:
Czy jest wogole ktos kto wie o Twojej relacji z nim? w sensie wie wszystko?
Kiedyś wiedziała jedna osoba - ze względów bezpieczeństwa. Na poczatku nie wiedziałam "w co siępakuję" i wolałam, zeby ktos znał pewne informacje "na wszelki wypadek". Była to na tyle bliska osoba, ze wiedziała również, na jakich zasadach oparty jest ten układ. W tej chwili - po takim czasie - zdarza mi się gdzieś wypowiedzieć, na ogół w internecie - ale staram sie byc dyskretna. Realni znajomi nie wiedzą.

A osobiście bardzo się cieszę, ze założyłaś ten wątek - czasami dobrze jest pogadać z kimś, kto wie, o co chodzi i nie robi wielkich oczu, kiedy mówisz np."wczoraj dostałam lanie"
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:12   #129
euforia112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
Dot.: masochistki

Euforia112: cytuję "Poza tym co jak co, ale zakneblować bym się nie dała, bo o ile fizycznie lubię być uległa, to możliwośc odebrania mi wypowiedzenia ostatniego zdania sprawiło by mi ogromny ból psychicznywręcz nie do wytrzymania zbyt duzy sadyzm jak dla mnie".

No w ilasnie dla mnie knebel to jedna z ulubionych zabawek. Uniemozliwia mowienie sprawia ze ślina spływa ci z ust po całym ciele, jak zwierzakowi na uprzezy, daje ci swiadomosc ze raz na jakis czas poprostu nie mozesz powiedziec safe word po za tym jest niewygodny jak diasko, przynajmniej ten moj z uprzeza. Sprobuj moze sie przekonasz ;-P zreszta kochanie sie w absolutnej ciszy ze strony suki ma bardzo bardzo wiele uroku ;-P polecam tylko wszelkie pozycje od tyłu. lepiej zeby ślina wyciekała niz na plecach probowac ja połknac, naprawde ;-) ;-P to dopiero tortura i w penym momencie doszłam do wniosku ze chyba sie poprostu nie da ;-) fizyka nie przewidziala takich ekstremów ;-P:-D[/quote]


Ta moja wypowiedz, ze zawsze muszę mieć ostatnio słowo, to trochę zarcik był. Lubie kochać sie od tyłu, lubię jak męzczyzna zatyka mi dłonią usta, nawet jak robi to zbyt mocno, jak trochę boli ,ale knebel nie. Przyznaję, że to nie jest dla mnie możliwe do zaakceptowania. Być może wynika to z faktu, że w życiu codziennym zwłaszcza w pracy to ja ustalam kto co robi. Może mam zbyt silny charakter. Zreszta mnie chyba ten widok nie podnieca, nie czuję obrzydzenia do SM po prostu nie widzę siebie w tej roli. Ja lubię czuć się atrakcyjna fizycznie, doprowadzać mojego partnera do szału mieć nad nim kontrolę a potem mogę zrobić co zechce ale w ramach mojej ( w sumie naszej wspolnej) "estetyki". BYć może nie jestem tak wyluzowana w sferze seksu jak mi się wydaje. Gdzieś tak te granice wytyczonej przez większosć "normalności" powoduja, że moja psychika nie akceptuje obrazu w ktorym ja pozwalam sobą pomiatać, o ile rozumiem ze Ciebie bol podnieca, to nierozumiem drugiej strony, ze mozna chcieć sprawiac bol komuś bliskiemu, nawet jezeli on to lubi. Jedno jest pewne zawsze dobrze jest jak dwie strony cos akceptują i czują się spełnione. U was to działa.
Nie wiem czy już ktoś o to pytał, ale czy te zabawki uzależniają??Czy to nie jest tak, że z czasem lubicie wiejej i ostrzej? Nie boisz się, że kiedyś Twój pan będzie chciał wyprobować cos nad czym nie zapanuje i być może wyrządzi Ci krzywdę? Czy to silne podniecenie zawsze da się opanować i słowo klucz zadziała? Pytam bo nie wiem jak czuje się osoba, ktora podnieca sprawianie komuś bólu, do jakiego stopnia daje sie to kontrolowac?Co powoduje, ze człowiek nie przekracza dalczych granic? Miłośc do drugiej osoby?
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Albert Einstein


euforia112 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:20   #130
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez euforia112 Pokaż wiadomość
Co powoduje, ze człowiek nie przekracza dalczych granic? Miłośc do drugiej osoby?
Rozsądek...?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:39   #131
euforia112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
Dot.: masochistki

dlatego zapytałam czy to uzależnia. Ludzie uzależnieni myslą o swojej przyjemności, pokusa jest zbyt silna, nawet jeżeli w grę wchodzi matka, ukochana dziewczyna. Przyjemnośc bardzo często ogranicza rozsadek. Bo każdy zna granice własnego bolu i przyjemności, ale jak to sie ma do sprawiania bolu innym aby osiagnac maximum przyjemnosci. W jaki spsob sie to ogranicza, bo przeciez pokusa za kazdym razem moze byc coraz większa. Moze sie mylę, dlatego pytam.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Euforia112: cytuję "Poza tym co jak co, ale zakneblować bym się nie dała, bo o ile fizycznie lubię być uległa, to możliwośc odebrania mi wypowiedzenia ostatniego zdania sprawiło by mi ogromny ból psychicznywręcz nie do wytrzymania zbyt duzy sadyzm jak dla mnie".

No w ilasnie dla mnie knebel to jedna z ulubionych zabawek. Uniemozliwia mowienie sprawia ze ślina spływa ci z ust po całym ciele, jak zwierzakowi na uprzezy, daje ci swiadomosc ze raz na jakis czas poprostu nie mozesz powiedziec safe word po za tym jest niewygodny jak diasko, przynajmniej ten moj z uprzeza. Sprobuj moze sie przekonasz ;-P zreszta kochanie sie w absolutnej ciszy ze strony suki ma bardzo bardzo wiele uroku ;-P polecam tylko wszelkie pozycje od tyłu. lepiej zeby ślina wyciekała niz na plecach probowac ja połknac, naprawde ;-) ;-P to dopiero tortura i w penym momencie doszłam do wniosku ze chyba sie poprostu nie da ;-) fizyka nie przewidziala takich ekstremów ;-P:-D[/quote]


Ta moja wypowiedz, ze zawsze muszę mieć ostatnio słowo, to trochę zarcik był. Lubie kochać sie od tyłu, lubię jak męzczyzna zatyka mi dłonią usta, nawet jak robi to zbyt mocno, jak trochę boli ,ale knebel nie. Przyznaję, że to nie jest dla mnie możliwe do zaakceptowania. Być może wynika to z faktu, że w życiu codziennym zwłaszcza w pracy to ja ustalam kto co robi. Może mam zbyt silny charakter. Zreszta mnie chyba ten widok nie podnieca, nie czuję obrzydzenia do SM po prostu nie widzę siebie w tej roli. Ja lubię czuć się atrakcyjna fizycznie, doprowadzać mojego partnera do szału mieć nad nim kontrolę a potem mogę zrobić co zechce ale w ramach mojej ( w sumie naszej wspolnej) "estetyki". BYć może nie jestem tak wyluzowana w sferze seksu jak mi się wydaje. Gdzieś tak te granice wytyczonej przez większosć "normalności" powoduja, że moja psychika nie akceptuje obrazu w ktorym ja pozwalam sobą pomiatać, o ile rozumiem ze Ciebie bol podnieca, to nierozumiem drugiej strony, ze mozna chcieć sprawiac bol komuś bliskiemu, nawet jezeli on to lubi. Jedno jest pewne zawsze dobrze jest jak dwie strony cos akceptują i czują się spełnione. U was to działa.
Nie wiem czy już ktoś o to pytał, ale czy te zabawki uzależniają??Czy to nie jest tak, że z czasem lubicie wiejej i ostrzej? Nie boisz się, że kiedyś Twój pan będzie chciał wyprobować cos nad czym nie zapanuje i być może wyrządzi Ci krzywdę? Czy to silne podniecenie zawsze da się opanować i słowo klucz zadziała? Pytam bo nie wiem jak czuje się osoba, ktora podnieca sprawianie komuś bólu, do jakiego stopnia daje sie to kontrolowac?Co powoduje, ze człowiek nie przekracza dalczych granic? Miłośc do drugiej osoby?
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Albert Einstein



Edytowane przez euforia112
Czas edycji: 2009-05-12 o 11:43
euforia112 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:40   #132
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Rozsądek...?
miłość i rozsadek. nie ma tez czegos takiego ze moj Pan nad soba nie zapanuje, on ma nerwy ze stali mam tego 100% swiadomosc. a kazdy ostrzejszy pomysł pojawia sie najpierw w fantazjach, moich lub Jego. Opowiadamy je wtedy sobie szeptem, on podniecajaco wprost do ucha, ja zawstydzona gdzies spod Jego pachy :-D zawsze ukrywam twarz kiedy czegos sie wstydze ;-) to moze byc wstep do gry wstepnej a dzieki temu wiemy- obserwujac sie nawzajem jak druga osoba podchodzi do naszego pomysłu. Silne podniecenie prawdziwemu sadyscie da sie opanowac. Przynajmniej mojemu ;-)
Czy zabawaki uzalezniaja? specyficzne pytanie. oczywiscie nie uzalezniaja, sa dodatkiem ktory my lubimy ale jak podreslalam tutaj juz setkę razy to psychika jest tutaj najwarzniejsza. By poczuc klimat nie potrzeba zabawek, zazwyczaj nie potrzeba bolu. Moj Pan jest w stanie rozpalic mnie samym słowem, gestem. Poprostu lubimy zabawki, uzywamy ich od czasu do czasu. ALe nie, one nie uzalezniaja i nie maja az takiego znaczenia. Zreszta i ja i moj Pan wolimy uderzenie reka niz pasem. Bardziej osobiste, bardziej dotkliwe, bardziej upokarzajace. ale to nie znaczy ze pas nie jest wykorzystywany. Zostawia slady, swiszcze przerazajaco za głową, mozna nim straszyc uderzajac mocno gdzies obok ciała czy nim przydusic, cokolwiek ;-) kiedy jestes tyłem nieiwiele widzisz, a duzo z klimatu sesji to poprostu strach. ale nie, zabawki nie uzalezniaja
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:42   #133
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: masochistki

witam, bardzo ciekawy i kulturalny watek
przyznam ze mnie BDSM całkowiecie nie kreci, niektore rzeczy ktore tu piszecie wrecz mnie przerazaja ale poczytac ciekawie.
sama lubie od czasu do czasu ostrzejszy seks i dominacje faceta ( choc przy tym co tu czytam to i tak lajtowy). Lekkie klapsy, przytrzymanie lub zwiazanie rąk, pikantne rozmowy. Lubie jak mezczyzna ma kontrole nad sytuacje i czuje ze moze zrobic wszystko. Ale jednak w ustalonych granicach i bez hardcoru Po prostu wiem ze nie byłabym w stanie az tak oddzielic tego seksu od reszty. Nie wyobrazam sobie zeby moj facet mnie bił, obrazał czy opluwał a po wszystkim przytulał i mowił ze mnie kocha. Poza tym jakos nie odpowiada mi ogolna estetyka ostrego sado-maso. Nie moje klimaty po prostu. Ale ciekawie sie was czyta
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów

Edytowane przez irie18*
Czas edycji: 2009-05-12 o 11:45
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:52   #134
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
:-D zawsze ukrywam twarz kiedy czegos sie wstydze ;-)
I to przełamywanie się, kiedy słysze "patrz mi w oczy" i mów wszystko to, czego tak się wstydzisz.... głośno.

Cytat:
]Zreszta i ja i moj Pan wolimy uderzenie reka niz pasem. Bardziej osobiste, bardziej dotkliwe, bardziej upokarzajace. ale to nie znaczy ze pas nie jest wykorzystywany. Zostawia slady, swiszcze przerazajaco za głową, mozna nim straszyc uderzajac mocno gdzies obok ciała czy nim przydusic, cokolwiek ;-) kiedy jestes tyłem nieiwiele widzisz, a duzo z klimatu sesji to poprostu strach. ale nie, zabawki nie uzalezniaja
Albo kiedy masz zawiazane oczy i słyszysz tylko świst pasa , i nie wiesz, uderzy w Ciebie czy obok?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:54   #135
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez euforia112 Pokaż wiadomość
dlatego zapytałam czy to uzależnia. Ludzie uzależnieni myslą o swojej przyjemności, pokusa jest zbyt silna, nawet jeżeli w grę wchodzi matka, ukochana dziewczyna. Przyjemnośc bardzo często ogranicza rozsadek. Bo każdy zna granice własnego bolu i przyjemności, ale jak to sie ma do sprawiania bolu innym aby osiagnac maximum przyjemnosci. W jaki spsob sie to ogranicza, bo przeciez pokusa za kazdym razem moze byc coraz większa. Moze sie mylę, dlatego pytam.[COLOR=Silver]

[
Nie jest tak ze za kazdym razem ochota jest wieksza. w takiej relacji suka to zwierze, Pan to czlowiek. Pomysl, i Pana i Ciebie podnieca bicie w twarz. czy podnieci was to bardziej kiedy z nosa trysnie krew? to zalezy od czlowieka. U nas mnie by to podniecilo, mojego Pana watpie. Czy cos by sie stało gdyby poleciała mi krew? nie...czy on by sie martwił ze to sie stało? tak. i bylby wsciekly ze zrobil mi cos czego zadne z nas sie nie spodziewało. Zwlaszcza ze bloody play zostawilismy na pozniej ;-P
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 11:56   #136
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: masochistki

A czy w tego typu sytuacjach strach zawsze łaczy sie z przyjemnoscia i podnieceniem?? i czy ta przyjemnosc jest zawsze erotyczna czy w inneych sytuacjach tez lubisz ,,mocne wrazenia"?? cholera wiem ze głupie pytania zadaje ale ciezko mi to zrozumieć
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów

Edytowane przez irie18*
Czas edycji: 2009-05-12 o 12:00
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:10   #137
Dotka81
Zakorzenienie
 
Avatar Dotka81
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 305
Dot.: masochistki

Witam.
Podczytuje ten wątek od samego początku na pewno będę śledziła go do samego końca

Wielki szacun dla Was za tak miłą, kulturalną,na poziomie rozmowę na taki temat.
Szkoda, że nie wszyscy tak potrafią tylko od razu szufladkują albo co gorsza obrażają.

Nie jestem związana z taką formą erotyki czasem lubię dostać mocniejszego klapsa od mojego TŻ albo jak mnie mocno trzyma za głowę/włosy ale to wszystko a czy kolczyk w miejscu intymnym można zaliczyć do sm? bo właśnie mnie naszła ochota na założenie go tam.... nie mam gdzie o tym napisać ponieważ na wszystkich forach, na które trafiłam, poświęcocnych temu tematowi wyśmiewają, obrażają....
__________________
Z wierzchu anioł, w oczach diabeł


Dotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:12   #138
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: masochistki

irie18*: zadne pytania nie sa głupie. zwlaszcza na tym watku gdzie rozmawiaja otwarcie osoby ktore to uwielbiaja, ktore troche lubia, ktore nie lubia i takie ktore nie sa w stanie zrozumiec.
U mnie strach laczy sie z przyjemnoscia i podnieceniem.
Czy lubie mocne wrazenia? to zalezy z ktorej strony na to spojzec. z reguły nie lubie. Ale sa rzeczy w ktorych oczywiscie lubie, nie wiem np. ostra jazda na snowboardzie ktorej boje sie panicznie a ktora jest bardzo wazna czescia mojego zycia. Boje sie szybkiej jazdy, upadku, bolu ;-) przeciez to normalne ale kiedy wlosy zaczynaja ci zamarzac a rece w rekawiczkach sa tak zgrabiale ze ciezko jest przywiazac deske do nog, nie mozna sie powstrzymac a moje serce spiewa ;-) lubie wiec rzeczy ktore podnosza adrenaline ale bez przesady. a czy mnie podniecaja gdy je robie?... tak...mhmmm sa tez inne rzeczy, moj Pan zapytal mnie ostatnio czy skoczylabym na bungee...moja odpowiedz? Tylko z Toba

Dotka81: witamy i zparaszamy do dyskusji.
Co do kolczyka, nie sa naszym fetyszem choc nie ukrywam ze i ja i moj partner mielismy ogromna ochote na kolczyki w sutkach. moich rzecz jasna ;-D gdy jednak posiedzialam na forum zwiazanym z piercingiem zobaczylismy ze to wywołuje wiele komplikacji, zwlaszcza w takim miejscu i...zrezygnowalismy...sta ndardowo ze wzgledu na moje bezpieczenstwo i moja wygode. Moze temat wroci. Ja sama zajmuje sie piercingiem, w sensie kłulam juz siebie i mnostwo kolezanek. nic sie zadnej z nich nie stalo, ale kłułam tez w miejscach bardzo...hmmm...klasyczny ch tak ze jak sie sprawa ma z piercingiem intymnym niestety sie nie wypowiem, ale wiele osob tu zaglada, wiec jest nadzieja ze ktos sie wypowie w sprawie ;-)

Edytowane przez n_omi
Czas edycji: 2009-05-12 o 12:16
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:17   #139
euforia112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
Nie jest tak ze za kazdym razem ochota jest wieksza. w takiej relacji suka to zwierze, Pan to czlowiek. Pomysl, i Pana i Ciebie podnieca bicie w twarz. czy podnieci was to bardziej kiedy z nosa trysnie krew? to zalezy od czlowieka. U nas mnie by to podniecilo, mojego Pana watpie. Czy cos by sie stało gdyby poleciała mi krew? nie...czy on by sie martwił ze to sie stało? tak. i bylby wsciekly ze zrobil mi cos czego zadne z nas sie nie spodziewało. Zwlaszcza ze bloody play zostawilismy na pozniej ;-P
Tzn Ciebie by krew podnieciła jego nie. Pomimo, że on jest dominującą stroną to ty lubisz większy hardcore. Może dlatego relacja między wami jest fajna. Zastanawiam się tylko nad odwrotną sytuacją, gdyby jego to kreciło a Ciebie nie, czy zbiegiem czasu nie chciał by tego wypróbować, nawet jeżeli ty tego nie chcesz, bo przeciez ty jestes stroną uległa, która ma zaspokoic jego rządze. Do jakiego stopnia ufa się człowiekowi, bo dla mnie mimo wszystko taka forma seksu jest w pewnym stopniu uzależnieniem. Bo potrafisz sobie wyobrazić siebie w związku w którym taka forma seksu nie istnieje?Czy "normalny" seks kręcie Cię w taki samym stopniu? Jeśli nie, to trudno to nazwać tylko urozmaiceniem. Dla mnie każde uzależnienie jest niebezpieczne, bo nigdy nie wiesz co będzie jutro.
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Albert Einstein


euforia112 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 12:19   #140
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: masochistki

Dzieki pytam bo z twoich wypowiedzi wywnioskowałam( nie wiem czy słusznie) ze lubisz ostra muzykę, akcesoria typu obroze itp. A estetyka BDSM koajrzy mi sie z tymi klimatami( i to chyab jeden z powodów dla ktorej mnie do tego nie ciągnie). I zasataniwiam od czego sie u ciebie zaczeło. Czy najpierw był styl pozniej erotyka czy odwrotnie?
i jeszcze jedno pytanie: pisalaś ze przerwałibyscie tego typu praktyki jesli pojawilo by sie dziecko. dlaczego??
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów

Edytowane przez irie18*
Czas edycji: 2009-05-12 o 12:26
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:26   #141
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: masochistki

Irie, to się nie zawsze łączy. Osądzajac napodstawie wyglądu czy słuchanej muzyki, nikt by w życiu nie powiedział, ze mam inklinacje w kierunku BDSM Ale skojarzenia masz dobre, bo jest to rzeczywiście pewien stereotyp

Natomiast co do piercingu w miejscach intymnych - bardzo podoba mi sie kolczyk umieszczony w napletku łechtaczki, ale osobiscie bałabym się go tam zainstalować, właśnie ze względu na ewentualne uszkodzenia tkanki w trakcie seksu.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:28   #142
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: masochistki

euforia: mylisz sie. to nie ja w tym zwiazku lubie wiekszy hardcore ;-) tak sie skalada ze w kazdym aspekcie zycia jestesmy praktycznie identyczni (po za jedzeniem ktore lubimy skrajnie rozane ;-) w SM tez tak jest, mamy ochote na te same rzeczy, dałam raczej przyklad na to ze przesada jak krew moze wystapic gdy oboje o tym pogadamy, gdyby to stałos ie przypadkiem ja nie przywiazalabym do tego wagi, moje ciało nalezy do niego. On by sie tym przejal. ale nic takiego nigdy nie miało miejsca. to byl tylko przyklad. Moj Pan nie przesadza.
Czy moglabym zyc w zwiazku w ktorym nie ma SM? oczywiscie. z tym partnerem moglabym robic wszystko, zyc "normalnie" rowniez Ta forma nie uzaleznia tak jak to sobie wyobrazasz my wiemy doskonale co nas kreci, bo znamy sie doskonale. wiemy ze nie robimy nic na co nie ma ochoty druga strona. a ze takich rzeczy jest naprawde bardzo bardzo niewiele to problem sie zmniejsza ;-) i uwierz mi. przy masochiscie trudno jest przesadzic ;-)
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:31   #143
Dotka81
Zakorzenienie
 
Avatar Dotka81
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 305
Dot.: masochistki

Kolczyka w sutku nie zrobiłabym sobie za żadne skarby
Pisząc miejsce intymne miałam na myśli wargi sromowe (mogę być tu aż tak bezpośrednia?). Dla mnie to takie maluteńkie sm dlatego tu o tym napisałam i dlatego, że nikt mnie tu nie będzie wyzywał od "dziwki z pornoli"

Autorko wątku - zazdroszczę tak bezgranicznego zaufania
__________________
Z wierzchu anioł, w oczach diabeł


Dotka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:33   #144
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: masochistki

zastanawia mnie jedno, dziewczyny, co zrobułybyście, gdybście cie niespotkały swoich Panów (osobiście wole nazwe "TŻ" ), otwartych na takie techniki, ale całkiem innych? Jak zachowałybyście się w momencie poznania, a może i zakochania sie w jakimś facecie, a później dowiedzialybyście sie że on nie lubi SM i nie będzie go uprawiał? Poswięciłybyście wlasne upodobania? Czy wg was to facet powinien sie poświęcić w takiej sytuacji?
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:42   #145
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: masochistki

Moimzdaniem, trudno tu mówić o poświeceniu. Wydaje mi się, ze zgodność upodobań seksualnych jest dosć istotnym czynnikiem w zwiazku i i to zależy, czy potrzeba odczuwania wrażeń zwiazanych z praktykami SM jest u jednego z partnerów silniejsza niz chęć bycia z druga osobą. To są bardzo indywidualne kwestie. Jednego jestem pewna: nie ma nic na siłe, ani w kierunku rezygnacji ani zmiany upodobań.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:45   #146
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: masochistki

dotka81: zrozumialam co mialas na mysli piszac miejsce intymne, niestety ja takiego kolczyka nie planowalam i nie palnuje dlatego napisalam Ci co ja planowalam i co mnie od tego odwiodło. mysle ze jesli masz na takowy ochote smigaj do piercera i z nim pogadaj, o konsekwencjach a wtedy podejmij decyzje.

ankasz: nie jestem w stanie sobie wyobrazic zwiazku z kimkolwiek innym. czy gdyby nie lubil SM bylabym z nim? bez wachania. Tak. czy probowalam bym go przekonac by sprobowal? tak , ale nic na sile, jesli by nie chciał. zaden problem. teraz gdyby mi powiedzial ze nie ma na to wiecej ochoty, tez przestalibysmy to robic.
my tez nie uznajemy czego takiego jak poswiecanie sie w zwiazku. jestesmy bratnimi duszami. wszystko robimy wspolnie. nie ma posiwecania sie, jest rozmowa i porozumienie. nikt sie tutaj nie poswieca. nie ma dla mnie nikogo i nieczego wzaniejszego. Obydwoje dla siebie nawzajem bylibysmy w stanie zrezygnowac z czegos co lubimy. bez zadnych problemow.
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:50   #147
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: masochistki

ja jeszcze ponawiam pytanie o powod rezygnacji z SM w wypadku ewentualnego pojawienia sie potomka bo zdaje sie ze pisałas o tym, na ktorejs ze stron. jesli to nie jest zbyt osobiste pytanie
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 12:58   #148
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: masochistki

jak juz pisałam wczesniej. Rezygnacja nie bylaby problemem. Pamietajcie ze moj partner przede wszystkim mnie kocha a nie przede wszystkim jest sadysta marzymy o dzieciach, planujemy kilkoro. Kobieta w ciazy wymaga specjalnego traktowania. I bol, cierpienie strach ponizenie to nie jest ten rodzaj traktowania Zrezygnujemy gdy tylko zajde w ciaze a pozniej zapewne do tego wrocimy. lubimy to. z zachowaniem szczegolnej ostroznosci ale ten problem mamy juz rozwiazany ;-D
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 13:01   #149
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: masochistki

aa jak w ciazy to wszystko jasne myslałam ze ogolnie pojawienie sie dziecka oznaczalałoby koniec i dlatego sie zdziwiłam
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-12, 13:09   #150
euforia112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
Dot.: masochistki

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
euforia: mylisz sie. to nie ja w tym zwiazku lubie wiekszy hardcore ;-) tak sie skalada ze w kazdym aspekcie zycia jestesmy praktycznie identyczni (po za jedzeniem ktore lubimy skrajnie rozane ;-) w SM tez tak jest, mamy ochote na te same rzeczy, dałam raczej przyklad na to ze przesada jak krew moze wystapic gdy oboje o tym pogadamy, gdyby to stałos ie przypadkiem ja nie przywiazalabym do tego wagi, moje ciało nalezy do niego. On by sie tym przejal. ale nic takiego nigdy nie miało miejsca. to byl tylko przyklad. Moj Pan nie przesadza.
Czy moglabym zyc w zwiazku w ktorym nie ma SM? oczywiscie. z tym partnerem moglabym robic wszystko, zyc "normalnie" rowniez Ta forma nie uzaleznia tak jak to sobie wyobrazasz my wiemy doskonale co nas kreci, bo znamy sie doskonale. wiemy ze nie robimy nic na co nie ma ochoty druga strona. a ze takich rzeczy jest naprawde bardzo bardzo niewiele to problem sie zmniejsza ;-) i uwierz mi. przy masochiscie trudno jest przesadzic ;-)
faktycznie może źle interpretowałam Twój przykład. Ja cały czas draże ten temat, ponieważ kilka lat temu brałam udział w terapii jako osoba postronna z jednej strony terapeutka z drugiej dziewczyna kogoś uzależnionego, W terapii tej uczestniczyli ludzie z różnymi uzależnieniami min.koka, masturbacja, seksoholizm. Piszesz, ze moglabyś żyć bez takiej formy seksu, pytanie tylko czy długo. Zanm takie osoby, które nie potrafią zaczęło się od małych eksperymantów dziś dochodzi to sytuacji, których ja nie jestem w stanie ogarnąć, ale w ich przypadku dochadzą problemy emocjonalne, ktorych nawet nie byli świadomi. Dla nich życie bez lateksów, pejczy, jest identyczne jak zycie bez amfy, nudne szare, bez emocji. Sama napisałaś, że Ciebie kręci nie pejcz, bo go nawet nie widzisz ale strach, adrenalina. A z tego co wiem uzależnienie od "adrenaliny" jest trudne. Życie bez adrenaliny staje się nieznośnie nudne. Nie chcę żebyś pomyślała, że ja Cie oceniam, bo generalnie z ciekawością czytam, to co piszesz, tylko nie dokońca wierzę, że to nie uzależnia. Im dłużej to trwa, tym bardziej normalne i codzienne się staje. Po kilku latach inne rzeczy juz nie cieszą, bo nie dostarczają tak silnych emocji. Przynajmniej tyle wiem od innych ludzi i strasznie interesujące dla mnie jest Twoje zdanie. Dlatego ciągle pytam czy nie uważasz ze za kilka lat, to co teraz robisz bedzie za lekkie, ze zechcesz czegoś bardziej niebezpiecznego, czego się nie da kontrolować. Pytanie czysto hipotetyczne, bo wiadomo, że tak nie musi być. Myślę, że odpowiesz nie.
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Albert Einstein


euforia112 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.