Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7 - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-11, 20:05   #121
sofiadanseuse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez guleczek Pokaż wiadomość
pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie

dół.
niby tylko kilka łez ale... boli...
moge to ujac 2 slowami ZALOSNY KOLES daj sobie z nim spokoj bo ja na twoim miejscu wrrrrrr lepiej nie pisac





a moj nie daje znaku zycia.Niewiem czy ciagle jest zly czy tak jak ja niechce pierwszy napisac.Ja sama niewiem co w takiej sytuacji mialabym mu napisac? Moze co mi lezy na sercu ale wtedy znowu zaczelaby sie klotnia. Naprawde niewiem czy to ze mna jest cos nie tak czy ja poprostu jestem z kretynem ktory mna manipuluje....

Edytowane przez sofiadanseuse
Czas edycji: 2009-06-11 o 20:10
sofiadanseuse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 20:30   #122
guleczek
Rozeznanie
 
Avatar guleczek
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z komputerka :D
Wiadomości: 634
GG do guleczek Send a message via Skype™ to guleczek
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Wenus1988 Pokaż wiadomość
Co za koles.. po co on Ci to powiedzial? Zeby Ci zrobic na zlosc?
Nie smuc sie Nie warto! Zreszta.. po co dzwonil jak ma kogos chetnego? Niech spada balwan jeden!
Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość


Wiesz co powinnaś zrobić??Zapomnieć o tym facecie jak najszybciej.
Chciałabym ale z drugiej strony mamy taki świetny kontakt ze sobą jak nigdy... jesteśmy sobie bliscy ale wolni...
Głupie serce , czemu ono nadal go kocha? jutro miesiąc od rozstania...
Jak mi walnął tekstem ze juz znalazł kogoś kto mnie zastąpi na koncercie napisałam mu że: nie można mnie zastąpić bo ja jestem NIEZASTĄPIONA i że życzę mu dobrej zabawy.
Może nie powinnam odpisywać ale musiałam no i chyba wyszłam z tego z twarzą... a przynajmniej taką mam nadzieję


Cytat:
Napisane przez malaczarna885 Pokaż wiadomość
Dzisiaj pierwszy dzien funkcjonowałam w miare normalnie.. i co najwazniejsze.. ani razu nie plakalam.. rano tylko napisalam smsa, zeby zapytac co slychac, popisalismy chwile, a potem zajelam sie soba i nie myslalam.. po poludniu sam sie odezwal.. bylo mi milo.. naprawde. Wiem, niby nic takiego, ale dla mnie dzisiejszy dzien to prawdziwy sukces. Nie zadreczalam sie myslami, nie meczylam go smsami.. czuje sie.. dobrze. Nie dopuszczam do siebie czarnych mysli, ale nie wiem jak dlugo wytrzymam, w koncu wieczory sa dla mnie najgorsze..
Wieczorem czymś się zajmij, w końcu mamy długi weekend dla każdego coś się znajdzie

Cytat:
Napisane przez despi Pokaż wiadomość
Podziwiam Was Dziewczyny, że jesteście takie silne.
Ja zostałam sama 2 tygodnie temu, po prawie 4 latach...
Związek miał wzloty i upadki, ale wydawało mi się, że ostatnio było wręcz idealnie (może za idealnie).

Jednego wieczoru pokłóciliśmy się o jego spóźnienie, a kolejnego On odszedł definitywnie. Urwał kontakt, unika mnie, doskonale się bawi.

Ja zostałam zdruzgotana, nie mogę żyć, zawalam pracę, nie jem, niewiele śpię. Nie mogę się pogodzić z sytuacją, że jednego dnia mówił, że mnie kocha, a drugiego wszystko zniszczył.

Później, gdy próbowałam z nim sama rozmawiac (tel) wciąz mówił, że mieliśmy to skończyć rok wcześniej, że kiedy mówił o uczuciach to że mówił to, co ja chciałam słyszeć

Mój świat się zawalił - wiem, że zaraz napiszecie, że nie on jedyny itd. ale ja nie będę już miała siły budować czegoś od zera kolejny raz. Każdy mój związek to w końcu porażka. Tyle, że ta przyszła dla mnie kompletnie niespodziewanie.
Jesteśmy silne tylko dzięki sobie nawzajem... gdyby nie te duszyczki tutaj nie wiem co bym zrobiła w ciągu kilku pierwszych dni...

Pogrubiony tekst... jakbym czytała o sobie, w ciagu pierwszego tygodnia schudłam 6 kg, prawie nic nie jadłam, poszłam na chorobowe bo w pracy byłam nie do zniesienia, nie spałam całymi nocami...

Mój ex zachowywał się podobnie, że mówił o uczuciach bo wiedział ze ja chce to słyszeć- tyle że takie argumenty stosował do 2 tyg po rozstaniu, gdy zgrywał gnojka, twardziela, wielkiego macho który ma mnie gdzieś.

Teraz stał się w miarę normalny- nie licząc dzisiejszego głupiego wyskoku z zaproszeniem na koncert i nagłym odwołaniem go
Odnajdziesz siłę, zobaczysz, u mnie mija miesiąc... tęsknię, czasem poleci łza, ale wiem ze muszę żyć dalej, brać z życia garściami.
Nie wyglądam jak modelka, nie mam syreniego głosu ani jakiegoś specjalnego talentu ale jestem jedyna i wyjątkowa.
Tak jak każda z nas i należy się nam szczęście za sam fakt istnienia na tym świecie!
__________________
Mam 152 cm wzrostu, małe jest piękne
67kg-->64,8kg-->45kg

Dbam o włosy- pokochałam moje kręciołki! STOP prostownicy!

Wybrałam pielęgnację włosów z marką Braun
guleczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 20:33   #123
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez guleczek Pokaż wiadomość
pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie

dół.
niby tylko kilka łez ale... boli...

Szok !!!!!!!! Co za cham ;/
Nie martw się, zasługujesz na kogoś o wiele, wiele lepszego.
I musisz sobie szybko wszystko poukładać, bo tak się nie zachowuje normalny facet.


A mi dziś jest jakoś smutno, szczególnie teraz wieczorem
Mam nadzieję, że to szybko minie. Póki co właśnie biorę się za siebie, idę sobie zaraz zafundować długą kąpiel, później może coś jeszcze wymyślę i będzie lepiej.
Pozatym mam jedno ulubione zdanko kiedy myślę o Nim i tym się pocieszam, a mianowicie : ,,Zęby w tynk" Tłumacząc bardziej po polsku : nie odzywam się choćbym miała nie wiem co ze sobą robić, nawet włosy z głowy rwać, odpuszczam, szukam kogoś nowego i jestem TWARDA. Bo toksyczny związek to nie związek dla mnie.
Wszystkie zasługujemy na kogoś, przez kogo NIE będziemy płakać.
Zrozumiano !?
Główki do góry
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 21:41   #124
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

zabijcie mnie, zamordujcie i zakopcie
napisalam mu SMS'a
sytuacja byla taka, ze bylam w pubie, wypilam troszke i na dodatek babcia miala urodziny... szlam sobie z kolezanka juz z powtotem (z pubu) i widzialam go 3metry ode mnie , niestety nie widzial nas... ja naspisalam mu pozniej SMS'a: 'nie poznajesz ludzi, gańba i wstyd'
on: 'jesli widzialas mnie kolo poczty to szedlem do bankomatu'
ja: 'no kolo poczty, bylam 3 metry od Ciebie'
on: 'ok. to dzien dobry'
ja: 'juz jest wieczor. dobry wieczor'
on: 'ok. wieczor. dobry wieczor'
ja: 'wzajemnie'

kutwa
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:14   #125
karolajna1987
Raczkowanie
 
Avatar karolajna1987
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 65
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez guleczek Pokaż wiadomość
pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie

dół.
niby tylko kilka łez ale... boli...



dobrze mu odpisalas...ale chamskie zachowanie z jego strony..

u mnie kolejne dni mijaja bez kontaktu..dla nich widac nie ma problemu przejsc z tym do porzadku dziennego :/ jestes z kims przez 6 lat, kontaktujesz sie dzien w dzien, az tu pewnego razu jak za pstryknieciem palcy kontakt sie urywa...
znow mam dola dzis, a myslalam,ze dam rade..jak on mogl mowic,ze kocha myslac o kim innym..
najlepiej moj nastroj dzisiaj chyba moze odzwierciedlic piosenka M.Carey We belong together..
karolajna1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:19   #126
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
zabijcie mnie, zamordujcie i zakopcie
napisalam mu SMS'a
sytuacja byla taka, ze bylam w pubie, wypilam troszke i na dodatek babcia miala urodziny... szlam sobie z kolezanka juz z powtotem (z pubu) i widzialam go 3metry ode mnie , niestety nie widzial nas... ja naspisalam mu pozniej SMS'a: 'nie poznajesz ludzi, gańba i wstyd'
on: 'jesli widzialas mnie kolo poczty to szedlem do bankomatu'
ja: 'no kolo poczty, bylam 3 metry od Ciebie'
on: 'ok. to dzien dobry'
ja: 'juz jest wieczor. dobry wieczor'
on: 'ok. wieczor. dobry wieczor'
ja: 'wzajemnie'

kutwa
Oj Lady nie powinnaś pisać do niego... Ale cóż, stało się...Odpowiedział na pierwszego smsa dość dziwnie, jakby się tłumaczył .. Ale następne smsy nie były zbyt głębokie... Przykro mi, ale jak na razie nie widać w nim nic, co mogłoby Ci chyba dać nadzieję na powrót
Może musi minąć jeszcze trochę czasu... W sumie mogłaś podejść do niego i na żywo zagadać Ciekawe jak wtedy by się zachowywał
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:20   #127
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Właśnie wszedł na gg, co jest dla mnie szokiem, bo nie było go prawie cały tydzień i ma opis ,, :-( ". Ale tak jak już wspominałam zęby w tynk i daję radę
Smutno jest i ciężko momentami... Czemu tak jest jak dwoje ludzi się kocha, lub rzekomo kocha, a robi sobie takie świństwa i takie dziwne rzeczy?
Czasem się zastanawiam, czemu ten świat jest tak skomplikowany i człowiek z człowiekiem nie może się dogadać. Ale myślę sobie wtedy, że gdyby tak nie było na świecie byłoby strasznie nudno i nic by nas nie cieszyło... Smuuutno
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:26   #128
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Oj Lady nie powinnaś pisać do niego... Ale cóż, stało się...Odpowiedział na pierwszego smsa dość dziwnie, jakby się tłumaczył .. Ale następne smsy nie były zbyt głębokie... Przykro mi, ale jak na razie nie widać w nim nic, co mogłoby Ci chyba dać nadzieję na powrót
Może musi minąć jeszcze trochę czasu... W sumie mogłaś podejść do niego i na żywo zagadać Ciekawe jak wtedy by się zachowywał
wiem wiem wiem po cholere pisalam i teraz sie zadreczam i wkurzam na siebie ... nawet sie trescia SMS'ow nie przejmuje bo praktycznie nigdy nie pisalismy do siebie, tyle co jakis komunikat 'co gdzie kiedy' i nic wiecej, czasem od siebie cos napisal ale nigdy nie rozmawialismy poprzez SMS'y... to jest i tak dla mnie sukces, ze 3 razy odpisal w krotkim czasie ... kurcze cos mam przeczucia, ze jak bedzie dzis po piwie to zadzwoni

luffko a jak u Ciebie i Kluski?
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!

Edytowane przez Lady Marmalade
Czas edycji: 2009-06-11 o 22:27
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:28   #129
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Lady skąd wiesz, że zadzwoni? Myślisz, że te smsy go sprowokują? W sumie to chyba przyszedł czas, żebyś się dowiedziała, czy jest jeszcze jakaś nadzieja czy też nie... Może, jeśli oczywiście zadzwoni, to umówcie się na kawę czy coś i porozmawiajcie?
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:32   #130
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

LADY nie łam się i nie odpisuj mu już nic, prooooooooooooooszę!
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:34   #131
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Lady skąd wiesz, że zadzwoni? Myślisz, że te smsy go sprowokują? W sumie to chyba przyszedł czas, żebyś się dowiedziała, czy jest jeszcze jakaś nadzieja czy też nie... Może, jeśli oczywiście zadzwoni, to umówcie się na kawę czy coś i porozmawiajcie?
po naszym rozstaniu dzwonil pare razy i to za kazdym razem jak szedl z pubu... po 24... tym bardziej, ze bedzie dzis po piwie, bo szedl pieszo i sa tam nasi wspolni znajomi z ktorymi zamienilam dzis pare slow... i polowe drogi pojdzie sam pieszo, bo ma najdalej... jestem na 90% pewna, ze zadzwoni, ale jest oczywiscie 10% ...
on juz raz kawe proponowal i nic tego nie wyszlo, wiec poczekam na kolejna jego inicjatywe ale napalac sie nie mam zamiaru...

oh Mandy nie napisze mu nic... wtedy mnie emocje poniosly, ze go zobaczylam i tak wyszlo... ale jak i tak odpisal to duzo...

troche zamotany ten post ale mam nadzieje, ze wiecie o co chodzi...
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!

Edytowane przez Lady Marmalade
Czas edycji: 2009-06-11 o 22:37
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:41   #132
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomość
To sie nazywa flair A on naprawde jest byl tym barmanem?? Czy to Ci sie snilo, bo juz sie pogubilam
Zawsze nosi biale skarpetki?? Do czarnego garnituru tez??
Nie, nie, to wszystko mnie się przyśniło.
Nie wiem o nim nic oprócz tego, że pracuje tam gdzie pracuje. Nie wiem, ile ma lat, czy mieszka w moim miejscowości, nie mam pewności co do imienia.

Cytat:
Napisane przez guleczek Pokaż wiadomość
pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie

dół.
niby tylko kilka łez ale... boli...
Żal na wrotkach. Twoja odpowiedź była trafna.
Cytat:
Napisane przez aaa000 Pokaż wiadomość
wiekszosc rzeczy to tak jak u mnie.
ja juz mam dosyc wszystkiego! we wtorek spotkalam sie z nim. mielismy pogadac no ale on ciagle sie tylko przytulal i calowal po policzkach i szyi. choc ciezko mi bylo zabronic. pozniej ja plakalam. potem powiedzialam mu ze nie wroce i on zaczal plakac ze chce byc ze mna itp chcial isc do domu ale go nie puscilam bo wiedzialam ze bedzie plakal. poprosilam by zostal. pogadalismy wyjasnilismy sobie. no i nas ponioslo... wiem ze zle zrobilam bo tylko nadzieji mu narobilam a sama juz nie wiedzialam co robic. no ale stesknilam sie. wczoraj mielismy sie spotkac ale nie mogl. wiec wieczorem napislaam mu smsa ze do niego nie wroce zebysmy sie nie kontaktowali itp w nocy napisal mi smsa ze bedziemy musieli pogadac jeszcze raz. dzis po poludniu sie odezwal ze nr tel chcial bym podala i potem powiedzial ze jest w mojej wiosce i siedzi sam na boisku zebym przyszla. potem przyszlam byl taki oziebly, chcial pokazac ze go w ogole to nie boli ze sie tym nie przejmuje. chcial mnie przytulac ale mowilam mu ze jak bedzie mnie przytulal to do domu pojde. to przestawal. pozniej znow mnie przytulil powiedzialm zeby puscil ze pojde do domu. to powiedzial "to idz" i poszlam a on za mna. mowil zebym nie odchodzila od niego, ze on sie zmieni, ze on nie mnie stracic itp mowilam mu ze nie wroce. dlugo rozmowa trwala. ale bylam twarda. potem chcial mnie odprowadzic. po drodze ciagle mnie przekonywal zebym z nim byla. na rozstanie malo sie na niego nie wydarlam bo ja swoje a on swoje.
ale najgorsze to mnie rodzice wkurzaja. mama mnie wiedziala z nim na boisku i w domu gadala zebym potem nie plakala, tata sie domyslal ze pewnie z nim sie spotkalam ale wkrecilam mu.ale ja sie pytal to myslalam ze mnie zaraz pobije bo domyslal sie ze z nim spotkalam wkurzaja mnie. nie dosc ze samej jest mi ciezko to jeszcze oni mnie dobijaja. mam dosc tego ze sie martwia! wkoncu powiedzialam mamie ze z nim nie jestem to nawet nie wierzyla bo chyba widziala jak on mnie przytulal jak juz do domu wracalam... wrrr....
A Ty chyba nadal nie wiesz czego chcesz, prawda?
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:46   #133
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
po naszym rozstaniu dzwonil pare razy i to za kazdym razem jak szedl z pubu... po 24... tym bardziej, ze bedzie dzis po piwie, bo szedl pieszo i sa tam nasi wspolni znajomi z ktorymi zamienilam dzis pare slow... i polowe drogi pojdzie sam pieszo, bo ma najdalej... jestem na 90% pewna, ze zadzwoni, ale jest oczywiscie 10% ...
on juz raz kawe proponowal i nic tego nie wyszlo, wiec poczekam na kolejna jego inicjatywe ale napalac sie nie mam zamiaru...

oh Mandy nie napisze mu nic... wtedy mnie emocje poniosly, ze go zobaczylam i tak wyszlo... ale jak i tak odpisal to duzo...

troche zamotany ten post ale mam nadzieje, ze wiecie o co chodzi...
Nie dziwię się, ja jak rozstałam się z byłym, czyli ponad rok temu i byłam z chłopakiem, z którym jestem obecnie.. to gdy tylko zobaczyłam gdzieś ex-a,to również było mi dziwnie.. przez pierwsze 2-3 miesiące mi go brakowało, bo byliśmy razem rok, a teraz.. myślę, że był gnojem, który na mnie nie zasługiwał. siedzi sobie z pornosami przed monitorem, i bajeruje panienki przez neta Czyli nic się nie zmienił.
Trzymaj się Skarbie
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:48   #134
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Nie, nie, to wszystko mnie się przyśniło.
Nie wiem o nim nic oprócz tego, że pracuje tam gdzie pracuje. Nie wiem, ile ma lat, czy mieszka w moim miejscowości, nie mam pewności co do imienia.

Kochana ja pamiętam co obiecałasJuz niedługo weekend!I jak przygotowania do planu ??


Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
A Ty chyba nadal nie wiesz czego chcesz, prawda?
Oj zgadzam się .Nie wie, nie wie....
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 22:50   #135
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Nie, nie, to wszystko mnie się przyśniło.
Nie wiem o nim nic oprócz tego, że pracuje tam gdzie pracuje. Nie wiem, ile ma lat, czy mieszka w moim miejscowości, nie mam pewności co do imienia.

A w którym to barze taki seksowny barman w Lubinie ?
Widzę, że niedaleko od siebie mamy
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 23:03   #136
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
Kochana ja pamiętam co obiecałasJuz niedługo weekend!I jak przygotowania do planu ??




....
Dzięki za pamięć. Przygotowania do planu mizerne, wymyślam nowe wersje,
każda wydaje się durniejsza od poprzedniej.


Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
A w którym to barze taki seksowny barman w Lubinie ?
Widzę, że niedaleko od siebie mamy
Nie w barze, tylko w sklepie. Skąd jesteś?
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 23:09   #137
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Barman w sklepie ?

Legnica :P
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 23:16   #138
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Sara777 Pokaż wiadomość
Barman w sklepie ?

Legnica :P
Przyśniło mnie się, że pracował jako barman, a w rzeczywistości pracuje w sklepie.

O, pozdrawiam Legnicę. Czasem bywałam u Was na zakupach dopóki nie zbudowali miejsca skupiającego największą ilość ludności w Lubinie - Cuprum Areny.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 03:42   #139
dotka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

A ja wam cos powiem sama w to nie wierze wciaz Bylam dzis na imprezie w klubie z kolezanka. Ona tez samotna. Od razu jak tylko weszlysmy wyhaczylysmy najprzystojnieszego chlopaka. Postanowilysmy sie wokol niego zakrecic, najpierw wypilysmy kilka piw, obserwowalysmy go, potem tanczylysmy obok itd., on nas olewal, w koncu zagadal do mojej kolezanki, ja usiadlam w poblizu, bo sie zmeczylam tancem. Po chwili patrze on siada obok. Myslalam, ze tez tylko dla dpoczynku. A on mnie pyta czy dam mu nr. Okazalo sie ze kolezanke zaczepil tylko po to zeby o mnie zapytac. Po ok pol. godz. rozmowie, przez ktora caly czas mnie namawial zebym mu dala nr., dalam sie skusic i podalam. Obiecal ze zadzwoni jutro rano.Jest naprawde BOSKI!!! Wciaz mysle o moim ex(ktory nawet nie ma co sie do nigo rownac pod wzgledem wygladu), ale to jest takie budujace!!! Tyle dziewczyn kolo niego skakalo przez kilka godzin, a on wybral mnie Naprawde poprawil mi humor Bedzie dobrze dziewczynki

Paula WIEM ze Tobie tez sie uda z tym sprzedawca, czasem cos niewybrazalnego sie dzieje( tak jak w moim przypadku) przepraszam ze tak chaotycznie ale %%%

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 01:39 ----------

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Dzięki za pamięć. Przygotowania do planu mizerne, wymyślam nowe wersje,
każda wydaje się durniejsza od poprzedniej.



A jaka masz teraz wersje kochana??
dotka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 06:37   #140
No air
Zakorzenienie
 
Avatar No air
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 840
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek napiszę w tym wątku.
Wczoraj rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam 16 miesięcy...
To ja postanowiłam się z nim rozstać.
Strasznie się teraz czuję, nie spałam całą noc, ciągle jest mi niedobrze...
Ale wiem, że musiałam w końcu to zrobić...
Jakiś czas temu zrobił mi naprawdę okropną rzecz, straszną, myślałam że umrę wtedy, złamał mi serce... Ale byliśmy nadal razem, bo tak strasznie bałam się być sama i myślałam, że go kocham.... Ale nie umiałam mu tego wybaczyć, nie ufałam mu już, później zawiódł mnie drugi raz... Chodziło o inne dziewczyny... to tak strasznie mnie bolało, wpadlam w okropne kompleksy... Nie chcę powiedzieć o co dokładnie chodziło, bo gdy tylko o tym pomyślę płaczę...

Od pewnego czasu przyjaźnię się z pewnym chłopakiem... ale nie o niego chodzi...
Wiem i czuję, że on mnie rozumie... nie jako facet, nie o to chodzi... jako czlowiek.... Dopiero przy nim zobaczyłam co to znaczy przyjaźnić się z kimś i już wiem, że z moim byłym TŻ nie łączyła mnie nigdy przyjaźń, a nie wyobrażam sobie przeżyć życie z kimś, budzić się obok kogoś...z kim się nie przyjaźnię... i kto mnie nie rozumie.

To zbierało się we mnie od dawna, zaczęły drażnić mnie jego głupie żarty, to że mnie nie rozumiał... to że zawsze coś było ważniejszego niż ja, milion spraw, które zawsze opóźniały jego przyjazdy do mnie (wiem, głupie... ale jemu nie zdarzało się "że coś wypadło i był niepunktualnie"...nie jestem jakaś wredna, to bym zrozumiała... jemu własnie zdarzało się przyjechać punktualnie, dotrzymać słowa...).

Dużo nad tym ostatnio myślałam i przeraziła mnie myśl, że mogłabym żyć u boku kogoś, kto mnie nie rozumie i kogo będę kontrolowac prawdopodobnie do końca życia, bo już mu nigdy nie zaufam...

Tak strasznie mnie to boli.
No air jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 08:09   #141
weisse
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

A ja od dziś przeżywam rozstanie....ja za parę dni wyjezdzam do angli na wakacje ...cos mnie wczoraj natknelo ,weszlam na jego nk on niewiedzial ze znam haslo.a tam umawial sie z inna dupa na nastepny weekend(mnie juz nie bedzie)mieszkalismy ze soba ,studiujemy razem.napisalam mu smsa ze wiem o wszytkim ze nie chce go znac...po czym on rano odpisal:"masz absolutna racje..nie ma co sie meczyc...ja juz bylem jak niewolnik"rece mi opadly...nawet trudno mi sprecyzowac moze uczucia jeden wielki haos...
weisse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:27   #142
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

jednak nie zadzwonil....
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:34   #143
sofiadanseuse
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez Lady Marmalade Pokaż wiadomość
jednak nie zadzwonil....
moj tez sie nie odezwal
sofiadanseuse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:39   #144
Paperlove899
Raczkowanie
 
Avatar Paperlove899
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

witam dziewczynki ))
odkrylam niemila rzecz;p iz nieswiadomie zaczyna mi znowu zalezec :P
dlatego tez ide dzisiaj na impreze sie bede sie swietnie bawic moze kogos poznam albo cos ...oby,,,
Lady M faktycznie niepotrzebnie pisalas ale wiem jak to jest po alko;] wiec,CIe rozumiem

paula czekamy czekamy na akcje )) z przystojniakiem ze sklepu
Paperlove899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:43   #145
Lady Marmalade
Wtajemniczenie
 
Avatar Lady Marmalade
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez sofiadanseuse Pokaż wiadomość
moj tez sie nie odezwal
oj ja glupia
nie wiem na co ja liczylam w ogole ... teraz widze, ze jemu kompletnie nie zalezy a ja czekam jak idiotka nie wiadomo na co ... nie wiem czego ja chce... chyba glownie tego by zabral swoje rzeczy i zniknal z zycia...
__________________
Wybrałam figlarną Sugar Baby!
Lady Marmalade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:45   #146
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomość
A ja wam cos powiem sama w to nie wierze wciaz Bylam dzis na imprezie w klubie z kolezanka. Ona tez samotna. Od razu jak tylko weszlysmy wyhaczylysmy najprzystojnieszego chlopaka. Postanowilysmy sie wokol niego zakrecic, najpierw wypilysmy kilka piw, obserwowalysmy go, potem tanczylysmy obok itd., on nas olewal, w koncu zagadal do mojej kolezanki, ja usiadlam w poblizu, bo sie zmeczylam tancem. Po chwili patrze on siada obok. Myslalam, ze tez tylko dla dpoczynku. A on mnie pyta czy dam mu nr. Okazalo sie ze kolezanke zaczepil tylko po to zeby o mnie zapytac. Po ok pol. godz. rozmowie, przez ktora caly czas mnie namawial zebym mu dala nr., dalam sie skusic i podalam. Obiecal ze zadzwoni jutro rano.Jest naprawde BOSKI!!! Wciaz mysle o moim ex(ktory nawet nie ma co sie do nigo rownac pod wzgledem wygladu), ale to jest takie budujace!!! Tyle dziewczyn kolo niego skakalo przez kilka godzin, a on wybral mnie Naprawde poprawil mi humor Bedzie dobrze dziewczynki

Paula WIEM ze Tobie tez sie uda z tym sprzedawca, czasem cos niewybrazalnego sie dzieje( tak jak w moim przypadku) przepraszam ze tak chaotycznie ale %%%

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 01:39 ----------



A jaka masz teraz wersje kochana??
Nawet nie wiesz, jakiego banana miałam na twarzy czytając Twoją historię.
Suuuuper! Bardzo się cieszę.
Oczywiście czekamy na dalszy rozwój wydarzeń z przystojniakiem.
Koniecznie daj znać jak zadzwoni.
Twój post podziałał na mnie mobilizująco, chociaż cały czas nie jestem pewna czy dobrze zrobię, ale wolę mieć to już za sobą, bo jeszcze się rozmyślę z tchórzostwa.
Koleżanka podsunęła mi taki pomysł z kartką - normalnie kupuję coś, płacę, on nabija na kasę, wydaje resztę, paragon, a ja spokojnie wszystko pakuję do torby, nie spieszę się, gdy on trochę odejdzie od kasy wykładam karteczkę na ladę i wychodzę.
Cytat:
Napisane przez No air Pokaż wiadomość
Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek napiszę w tym wątku.
Wczoraj rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam 16 miesięcy...
To ja postanowiłam się z nim rozstać.
Strasznie się teraz czuję, nie spałam całą noc, ciągle jest mi niedobrze...
Ale wiem, że musiałam w końcu to zrobić...
Jakiś czas temu zrobił mi naprawdę okropną rzecz, straszną, myślałam że umrę wtedy, złamał mi serce... Ale byliśmy nadal razem, bo tak strasznie bałam się być sama i myślałam, że go kocham.... Ale nie umiałam mu tego wybaczyć, nie ufałam mu już, później zawiódł mnie drugi raz... Chodziło o inne dziewczyny... to tak strasznie mnie bolało, wpadlam w okropne kompleksy... Nie chcę powiedzieć o co dokładnie chodziło, bo gdy tylko o tym pomyślę płaczę...

Od pewnego czasu przyjaźnię się z pewnym chłopakiem... ale nie o niego chodzi...
Wiem i czuję, że on mnie rozumie... nie jako facet, nie o to chodzi... jako czlowiek.... Dopiero przy nim zobaczyłam co to znaczy przyjaźnić się z kimś i już wiem, że z moim byłym TŻ nie łączyła mnie nigdy przyjaźń, a nie wyobrażam sobie przeżyć życie z kimś, budzić się obok kogoś...z kim się nie przyjaźnię... i kto mnie nie rozumie.

To zbierało się we mnie od dawna, zaczęły drażnić mnie jego głupie żarty, to że mnie nie rozumiał... to że zawsze coś było ważniejszego niż ja, milion spraw, które zawsze opóźniały jego przyjazdy do mnie (wiem, głupie... ale jemu nie zdarzało się "że coś wypadło i był niepunktualnie"...nie jestem jakaś wredna, to bym zrozumiała... jemu własnie zdarzało się przyjechać punktualnie, dotrzymać słowa...).

Dużo nad tym ostatnio myślałam i przeraziła mnie myśl, że mogłabym żyć u boku kogoś, kto mnie nie rozumie i kogo będę kontrolowac prawdopodobnie do końca życia, bo już mu nigdy nie zaufam...

Tak strasznie mnie to boli.
Z dnia na dzień powinno być lepiej, chociaż nie będzie różowo od razu. Będzie bolało, bo sprawa narazie jest świeża, jednak z czasem przekonasz się, że podjęłaś dobrą decyzję.
Trzymaj się ciepło
Cytat:
Napisane przez weisse Pokaż wiadomość
A ja od dziś przeżywam rozstanie....ja za parę dni wyjezdzam do angli na wakacje ...cos mnie wczoraj natknelo ,weszlam na jego nk on niewiedzial ze znam haslo.a tam umawial sie z inna dupa na nastepny weekend(mnie juz nie bedzie)mieszkalismy ze soba ,studiujemy razem.napisalam mu smsa ze wiem o wszytkim ze nie chce go znac...po czym on rano odpisal:"masz absolutna racje..nie ma co sie meczyc...ja juz bylem jak niewolnik"rece mi opadly...nawet trudno mi sprecyzowac moze uczucia jeden wielki haos...
Takim gadaniem utwierdził Cię w przekonaniu, że dobrze zrobiłaś. Na początku ciężko sobie cokolwiek poukładać w głowie, nawet kiedy bardzo się chce. Spokojnie, dużo cierpliwości, dojdziesz do siebie.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:47   #147
Sara777
Zadomowienie
 
Avatar Sara777
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 331
GG do Sara777
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez paula-zla Pokaż wiadomość
Przyśniło mnie się, że pracował jako barman, a w rzeczywistości pracuje w sklepie.

O, pozdrawiam Legnicę. Czasem bywałam u Was na zakupach dopóki nie zbudowali miejsca skupiającego największą ilość ludności w Lubinie - Cuprum Areny.

No tak, teraz to Legnica jeździ do Was
A pracowałam troszkę w Cuprum Arenie przed samym otwarciem i w otwarcie Fajna galeria.

A tak w ogóle to Dzień dobry wszystkim i miłego dzionka życzę Wesołego przede wszystkim.
Sara777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:47   #148
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Cytat:
Napisane przez guleczek Pokaż wiadomość
pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie

dół.
niby tylko kilka łez ale... boli...
Ale Cie koles chcial specjalnie upokorzyc.
Cham, cham, cham !!!
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:49   #149
despi
Raczkowanie
 
Avatar despi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 119
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Guleczek - dziękuję za słowa otuchy.
Najgorsze, że jak ja zawalam pracę to niedługo może się okazać, że nie będą miała z czego żyć ...

Nie wiem co się dzieje, biorę leki na depresję, ale to nie pomaga. Nie potrafię nic zrobić, miotam się z miejsca w miejsce, wciąż jeżdżę samochodem gdzie mnie oczy poniosą, ale to nie pomaga.
Przyjaciółka już nie może znieść mojego marudzenia, a ja chcę zacząć żyć normalnie, ale nie mogę.
Nie jestem w stanie zmusić się, żeby zrobić cokolwiek.
To rozstanie było dla mnie ogromnym ciosem, tym większym, że kompletnie się go nie spodziewałam - biorąc pod uwagę, że szykowaliśmy się na wspólne imprezy, wakacje i że 3 dni wczesniejwybierał ze mną sukienkę na wielką rodzinną imprezę i nawet słowem nie wspomniał, żebym może się wstrzymała z zakupem, czy coś w tym stylu...
Widzę jak świetnie się bawi, bo niestety mieszkamy obok siebie, wraca do domu nocami, a ja leję łzy bezradności, samotności, miłości, bo wciąż go kocham
despi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-12, 09:57   #150
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7

Dziewczyny slyszalyscie nowa plyte Pezeta??

http://mychalmma.wrzuta.pl/audio/5mH...ysztof_rychard

http://mychalmma.wrzuta.pl/audio/7sr12A0zMRr/06_spadam
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.