znany aktor Andrzej Łapiski ożenił się z dziewczyną młodszą o ...60lat SZOK

[shockwaves]

Napisane przez larva

Bo Kominek to autorytet na miarę Dalajlamy.

Nie chcesz nie czytaj - nikt nie zmusza.

[Pomadka]

Napisane przez larva

Dlaczego? Dlaczego nie wierzysz, że oni naprawdę mogli się w sobie zakochać? Rozumiem, w naszej szerokosci geograficznej różnica 60 lat pomiędzy partnerami szokuje, ale litości... Miłość chyba nie zna metryki...

Ja też nie wierzę i nie ma co tutaj wzywać litość na pomoc. To jest absurdalny związek z ogromną różnica wieku. Jak dla mnie nie małżeństo, a zwykły interes.

Pannie, a juz żonie, zamarzył się wielki świat. Dobrze wie o tym, że jak jej stary mąż umrze to raz-ma po nim schedę, a dwa będzie nieustannie zapraszana po programidłach typu: "rozmowy w tłoku, miasto kobiet, kawa przed czy po..." itp. zamulających programidłach. Do tego wywiady w Galach, Damach i Gospdyniach modnych BO ONA już wie, że aby się przebić to najlepiej zrobić dil z jakimś starcem-nic jej tak szybko szlaku nie przetrze jak dobre i uznane nazwisko. Bo ona zawsze będzie tą Łapicka, a nie Iksińską z jakiejś gazety.
A ON cóż, dzidek z wielkim nazwiskiem w świecie teatru i filmu, mający niezły dorobek na swoim koncie. Niestety, mając 85 lat człowiek-choćby najgłupszy zdaje sobie spawę, że lata 20, lata 30 ma dawano za sobą i pora sobie zorganizować opiekę, bo młodszy nie będzie, a zaniemóc może w każdej chwili.
Dlatego on jej nazwisko, majątek i ślub, a ona mu będzie żoną, później wdową opowiadająco po różnych TV jak wielka miłość ich spotkała, która od razu miała "zaplanowaną" datę śmierci.

Prawda, że proste?

[larva]

Napisane przez Pomadka

Ja też nie wierzę i nie ma co tutaj wzywać litość na pomoc. To jest absurdalny związek z ogromną różnica wieku. Jak dla mnie nie małżeństo, a zwykły interes.

Pannie, a juz żonie, zamarzył się wielki świat. Dobrze wie o tym, że jak jej stary mąż umrze to raz-ma po nim schedę, a dwa będzie nieustannie zapraszana po programidłach typu: "rozmowy w tłoku, miasto kobiet, kawa przed czy po..." itp. zamulających programidłach. Do tego wywiady w Galach, Damach i Gospdyniach modnych BO ONA już wie, że aby się przebić to najlepiej zrobić dil z jakimś starcem-nic jej tak szybko szlaku nie przetrze jak dobre i uznane nazwisko. Bo ona zawsze będzie tą Łapicka, a nie Iksińską z jakiejś gazety.
A ON cóż, dzidek z wielkim nazwiskiem w świecie teatru i filmu, mający niezły dorobek na swoim koncie. Niestety, mając 85 lat człowiek-choćby najgłupszy zdaje sobie spawę, że lata 20, lata 30 ma dawano za sobą i pora sobie zorganizować opiekę, bo młodszy nie będzie, a zaniemóc może w każdej chwili.
Dlatego on jej nazwisko, majątek i ślub, a ona mu będzie żoną, później wdową opowiadająco po różnych TV jak wielka miłość ich spotkała, która od razu miała "zaplanowaną" datę śmierci.

Prawda, że proste?

To, o czym piszesz, jest proste i logiczne .
Staram się nie osądzać takich postaw - nie wiem do końca i nigdy się nie dowiem, co nimi kierowało, dlatego irytuje mnie piętnowanie tego - widziałam mnóstwo komentarzy, typu "O, dziewczyna na last minute sie załapała" i o wiele bardziej poniżajace.
Pewnie dopiero czas pokaże... Ale rację masz o tym "interesie".

[Pomadka]

Napisane przez larva

To, o czym piszesz, jest proste i logiczne .
Staram się nie osądzać takich postaw - nie wiem do końca i nigdy się nie dowiem, co nimi kierowało, dlatego irytuje mnie piętnowanie tego - widziałam mnóstwo komentarzy, typu "O, dziewczyna na last minute sie załapała" i o wiele bardziej poniżajace.
Pewnie dopiero czas pokaże... Ale rację masz o tym "interesie".

Ludzie to piętnują, obśmiewają, złoszczą się, są szkowani, bo jest to nienaturalna różnica wieku. AŻ 60 lat!
Budzi niesmak, zdziwienie róznica wieku 20 lat między narzeczonymi/małżeństwem, a co dopiero tyle...

I tak na koniec-mnie tam generalnie jest obojętne jak się ludzie łączą, ale nie uwierzę w tym/tych przypadu/kach w miłość...

[RiotKitty]

dla mnie to nie jest normalne. może to niepoprawność tolerancyjna, ale uważam ten związek za chory. może dlatego, że nie wiem zbyt dużo o platonicznej miłości ? seksu raczej nie uprawiają, zresztą, fuj, nie chcę nawet sobie tego wyobrażać ... o kasę może aż tak bardzo nie poszło w tym zamążpójściu, bo nie jest jakimś milionerem, dobrze ustawiony, ale nie bajecznie bogaty. mimo wszystko zapewne jego stabilność finansowa i dobre warunki do życia (mieszkanie, samochód) przyczyniły się do podjęcia tej decyzji.
zastanawia mnie jeszcze, czy ta kobieta nie ma jakichś skrzywień, może w dzieciństwie doświadczyła czegoś złego i szuka teraz takiego dojrzałego oparcia ?

[shockwaves]

Powiedzmy sobie szczerze : ten ślub otworzył jej drogę do kariery. Już nie będzie K. Mścichowską, zwykłą absolwentką teatrologii, tylko panią K. Łapicką, wybitną znawczynią teatru, zapraszaną tu i tam, współpracującą z tym i z tym... Transakcja wiązana.

[Hvid]

shockwaves - Nie jestem pewna, czy masz racje. Pamietam slynne przedstawienie baletowe ``La Gitana`` na deskach Teatru Wielkiego w Warszawie, z Magda Walesa w roli prima balleriny. Niestety, dziewczyna byla za mloda i zbyt malo doswiadczona na to, zeby dobrze te role zatanczyc. Nie pomoglo nazwisko.

To jest tylko jeden z wielu przykladow. Innym moze byc chociazby syn Olbrychskiego.

To, czy ona bedzie uznana za wybitna znawczynie teatru, czy bedzie autorytetem, zalezy tylko i wylacznie od niej samej. Trzymam oczywiscie kciuki.

[Hultaj]

Napisane przez sine.ira

ehhh...też sobie w podobnym wieku jakiegoś młokosa sprawię Jak dożyję, oczywiście

ja też

Napisane przez paula78

taki polski Hugh Heffner
.

Jesteś okrutna. :-D

Napisane przez larva

Rozumiem, w naszej szerokosci geograficznej różnica 60 lat pomiędzy partnerami szokuje, ale litości...

Cholera, a w której nie?

Ja nie wiem, czy Wy trochę nie przesadzacie z tym, jakiej to ona świetnej partii nie zrobiła, teatr to w końcu kultura wysoka, nie wiem, nie wiem, czy ta jej potencjalna kariera to na równie elitarną się by nie szykowała. Mnóstwo ludzi nie ma pojęcia, kto to jest Łapicki.

Btw, Hanuszkiewicz chyba też ma żonę dużo młodszą od siebie?

[treeth]

Napisane przez larva

Dlaczego? Dlaczego nie wierzysz, że oni naprawdę mogli się w sobie zakochać? Rozumiem, w naszej szerokosci geograficznej różnica 60 lat pomiędzy partnerami szokuje, ale litości... Miłość chyba nie zna metryki...

Są to osoby wychowane w zupełnie innych realiach! Mają różne poglądy na świat, współczesność. Z resztą, powiedzmy szczerze, człowiek jest wzrokowcem, jeśli ich poglądy, myśli są w miarę podobne, to naturą człowieka jest to, że szuka partnera pociągającego go również fizycznie! ( Chociażby nawet w małym stopniu to KAŻDY zwraca na to uwagę ) Nie sądzę, więc aby to uczucie było w pełni szczere i prawdziwe tak jak pomiędzy osobami bliskimi sobie wiekiem.

A z tym Hughiem Hefnerem to święta prawda

[larva]

Napisane przez treeth

Są to osoby wychowane w zupełnie innych realiach! Mają różne poglądy na świat, współczesność. Z resztą, powiedzmy szczerze, człowiek jest wzrokowcem, jeśli ich poglądy, myśli są w miarę podobne, to naturą człowieka jest to, że szuka partnera pociągającego go również fizycznie! ( Chociażby nawet w małym stopniu to KAŻDY zwraca na to uwagę ) Nie sądzę, więc aby to uczucie było w pełni szczere i prawdziwe tak jak pomiędzy osobami bliskimi sobie wiekiem.

A z tym Hughiem Hefnerem to święta prawda

I to w dużej mierze .