Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dzieci"

[mayaha]

No ja na szczescie nie moge na małża narzekac. Wrecz przeciwnie
Ciagle chodzi za mna z aparatem i chce mi fotki brzuszka robic bo jemu sie okropnie podoba. Nawet sexik cos ostatnio czesto jest choc moze delikatniejszy niz wczesniej.

Nic mi sie przez te upaly nie chce. przed chwilka zjadlam kisiel jablkowz bo juz mi bzlo tak slabo ze ledwo z lozka wstalam ale od rana nic nie jadlam tyzlko wode z lodem pilam

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

dziwne z tym ubezpieczeniem- skoro do porodu mozna wogole nie byc ubezpieczonym to po co wiekszosc szpitali żąda ubezpieczenia?
(...)


ja juz sama nie wiem o co mi chodzi- raz sie smieje a za chwile placze.......
(...)
no i nareszcie jakas pozytywna wiadomosc
zadzwonilam do BRW w sprawie tych mebli i okazalo sie ze juz sa wszystkie i dzisiaj je przywioza
co za baba miala mi zadzwonic ale jak czlowiek sam sobie nie zalatwi to dupa!!!
czyli w piatek tż bedzie skrecal -przymusze go i koniec!!!!

Może chodzi o wystawianie zwolnień?
Możesz sobie śmiać się i płakać na przemian, ale bez gadania głupot, proszę

, niestety musze się z tym zgodzić

Napisane przez zioła

Cesarkę mogę mieć ze względu na małą ilość wód płodowych, co wg mojego lekarza może wpłynąć na trudny i bolesny poród. Przez to też mój ułożony pośladkowo synuś ma trudności z odwróceniem się we właściwym kierunku
Na razie mam pić 3-4 l wody dziennie Może coś się zmieni?

Chyba bym pękła

Napisane przez Tulipfever

A ja troche popracowalam i teraz zabieram sie za segregowanie moich ksiazek. Chyba mnie dopadl syndrom wicia gniazda Wy tez to macie?

No właśnie nie

[evamoni]

Napisane przez Tulipfever

A ja nawet wiem co, a raczej kto
Syla, u nas juz kilka dziewczyn sie skarzylo na takie klucie, ja rowniez. Pytalam o to polozna- po prostu nasze dzieci staja sie ciezsze, grawitacja dziala, wiec czujemy je coraz nizej i intensywniej. Jesli przy tym nie masz paciorka (gratulacje!), to wszystko jest ok.

tez tak mam, od kilku tygodni, kluje czasami, ale da sie przezyc. Bardziej martwia mnie bole " okresowe" mam je juz od tygodnia, nieregularne i nie bardzo bolesne. w srode mam wizyte w szpitalu na planowanie porodu to zapytam o klucie w fifce i bole jak miesiaczkowe.

Napisane przez czekoladka21

mam juz dosc brzucha- chce juz urodzic.....jest mi ciezko i źle, kazda pozycja jest niewygodna........chciala bym gdzies wyjsc , ale w normalnych ciuchach a nie w tej 1 przyciasnej bluzce opinajacej sie na brzucholu......
no to sie wygadalam

Ja pocieszam sie, ze jeszcze 2-3 tygodnie i juz nie bede taka gruba. Dzisiaj poszlam w mojej workowatej sukience do kostek do Mango! Z mysla, ze przeciez cale zycie nie bede taka gruba zaczelam sie wciskac w jeansy. Wzielam 2 rozmiary wieksze, bo zanim dojde do swojego rozmiaru to minie troche czasu. Entuzjazm opadl, jak nie umialam sie wcisnac w nogawki spodni. A przeciez ( optycznie ) tak mocno nie przytylam. Wkurzona rzucilam tymi spodniami i poszlam do domu, mam gdzies przeceny! A tak w ogole to doszlam do wniosku, ze to Mango ma jakies male te rozmiary....

[QUOTE=czekoladka21;131105 79]
a ja nawet nie chce nigdzie wychodzic, nie mam ochoty, czuje sie brzydka i wielka i wogole.......jak ogladalam ostatnio zdjecia z zeszlego roku to mi sie zal zrobilo.......ze juz moze tak nie bede wygladac i ze nic juz nie bedzie tak samo........nawet mowie do tż ze ma sobie inna poszukac-ladniejszaa nie patrzec na taka slonice
QUOTE]

Czekoladko, nie jestes sama, ja nawet w buty sie nie mieszcze, Przed ciaza mialam 37, a teraz w klapki o rozmiarze 39 nie wchodze.
Bede do konca ciazy siedziec w domu, w koszuli meza ( XL)!
Niedawno podczas ukladania ubran w szafie ( tez mnie dopadlo, sprzatam wszystko ) jak ogladalam swoje jeansy, to sie dziwilam jaka mala dupka! jak ja w to w ogole wlazlam!
Oj poleza pewnie te ciuchy do przyszlego lata zanim schudne.

Napisane przez Tulipfever

A ja troche popracowalam i teraz zabieram sie za segregowanie moich ksiazek. Chyba mnie dopadl syndrom wicia gniazda Wy tez to macie?

Mamy! Piore co kilka dni ( kiedys raz w tygodniu ), od razu prasuje, bo co bedzie jak jutro pojde do szpitala a pranie nie poukladane w szafie?
Staram sie wyluzowac, wiem ze po porodzie bedzie ze mna mama, przyjedzie na miesiac, to posprzata tam gdzie juz nie dostaje. Ale jakas sila ciagle mnie ciagnie do sprzatania. Nawet ostatnio sobie nowy odkurzacz kupilam i cieszylam sie jakby to byly perfumy

Mam i ja pytanie:
Od kilku dni cierpna mi rece. Szczegolnie uciazliwa jest prawa strona. Konczyny sa strasznie spuchniete a ostatnio stracilam czucie w opuszkach palcow u prawej reki. Strasznie mnie to wkurza, dziwne uczucie nie mojej reki. Wiecie co to moze byc?

[czekoladka21]

Napisane przez Tulipfever

W ciazy jestes kochana, takie nastroje to norma No juz, usmiechamy sie
Jak swietnie, ze juz dzisiaj Wam przywioza te mebelki Tylko niczego nie probuj przesuwac ani podnosic

A ja troche popracowalam i teraz zabieram sie za segregowanie moich ksiazek. Chyba mnie dopadl syndrom wicia gniazda Wy tez to macie?

nie no tata jest w domu to pownosi
kurcze chyba pogadam z tż zeby mi chociaz ta jedna szafke skrecil przenaczona na ciuszki malej to bym mogla zaczac prasowac i ukladac, albo brata zapytam jak wroci z pracy
a propo moj brat ma za tydzien urodziny i kupilismy mu z tż prezent-spinka do krawatu razem ze spinkami do mankietu, bo zawsze od tż pozycza to bedzie mial swoje, a jutro na wesele idzie wiec bedzie mial jak znalazl tylko to cos kosztowalo 80zł!!

Napisane przez Miramej

Może chodzi o wystawianie zwolnień?
Możesz sobie śmiać się i płakać na przemian, ale bez gadania głupot, proszę

, niestety musze się z tym zgodzić

dobrze juz nie bede......

jeszcze tesciowa mnie wkurzyla, bo tż wymyslil zebysmy przyjechali dzisiaj do tej kawiarni na deser -ja oczywiscie stanowczo mowie ze nie mam ochoty a po drugie nie chce zeby ktos gadal ze rodzinka wpadla to pewnie na darmoche.......
mowie jej ze nie chce mi sie z domu ruszac i do porodu nigdzie sie nie wybieram, jedynie na wizyte, a ona mi"wejdziesz do auta tylko"
nie rozumie babsko!! a ze ja uparta to dalej swoje, a ona znowu"przeciez masz tyle ladnych bluzek", zwyczajnie jak grochem o sciane.......potem zmienilam temat i jakos poszlo.......

Napisane przez evamoni

tez tak mam, od kilku tygodni, kluje czasami, ale da sie przezyc. Bardziej martwia mnie bole " okresowe" mam je juz od tygodnia, nieregularne i nie bardzo bolesne. w srode mam wizyte w szpitalu na planowanie porodu to zapytam o klucie w fifce i bole jak miesiaczkowe.

Ja pocieszam sie, ze jeszcze 2-3 tygodnie i juz nie bede taka gruba. Dzisiaj poszlam w mojej workowatej sukience do kostek do Mango! Z mysla, ze przeciez cale zycie nie bede taka gruba zaczelam sie wciskac w jeansy. Wzielam 2 rozmiary wieksze, bo zanim dojde do swojego rozmiaru to minie troche czasu. Entuzjazm opadl, jak nie umialam sie wcisnac w nogawki spodni. A przeciez ( optycznie ) tak mocno nie przytylam. Wkurzona rzucilam tymi spodniami i poszlam do domu, mam gdzies przeceny! A tak w ogole to doszlam do wniosku, ze to Mango ma jakies male te rozmiary....

Czekoladko, nie jestes sama, ja nawet w buty sie nie mieszcze, Przed ciaza mialam 37, a teraz w klapki o rozmiarze 39 nie wchodze.
Bede do konca ciazy siedziec w domu, w koszuli meza ( XL)!
Niedawno podczas ukladania ubran w szafie ( tez mnie dopadlo, sprzatam wszystko ) jak ogladalam swoje jeansy, to sie dziwilam jaka mala dupka! jak ja w to w ogole wlazlam!
Oj poleza pewnie te ciuchy do przyszlego lata zanim schudne.

ad. 1 daj znac co ci powiedza na te bole bo tez takie mam
ad.2 ja to moje spodnie wkladam do kolan, dalej nie chca przejsc i boje sie ze bede musiala cala garderobe wymienic.......bo nie usmiecha mi sie lazic w spodniach ciazowych z guma
ad.3 ja mam tak samo

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

dobrze juz nie bede......

jeszcze tesciowa mnie wkurzyla, bo tż wymyslil zebysmy przyjechali dzisiaj do tej kawiarni na deser -ja oczywiscie stanowczo mowie ze nie mam ochoty a po drugie nie chce zeby ktos gadal ze rodzinka wpadla to pewnie na darmoche.......
mowie jej ze nie chce mi sie z domu ruszac i do porodu nigdzie sie nie wybieram, jedynie na wizyte, a ona mi"wejdziesz do auta tylko"
nie rozumie babsko!! a ze ja uparta to dalej swoje, a ona znowu"przeciez masz tyle ladnych bluzek", zwyczajnie jak grochem o sciane.......potem zmienilam temat i jakos poszlo.......

No

Ja myślę, że masz taki dzień, że wszystko i wszyscy Cię denerwują, trzeba wpuścić jednym uchem, a drugim zaraz wypuścić, dla własnego zdrowia

[czekoladka21]

dziewczyny poszlam siku i patrze a tu majtki mokre......
zazwyczaj sluz mialam bialy a tu normalnie jakby wody wylal na majciory....
wsadzilam wkladke zeby zobaczyc co to.......i pobolewa mnie podbrzusze

[Ania0104]

Hej hej ... śpieszę z wiadomościami od Tru:

Miałam dzis masaż szyjki - nawet da się znieść! I jeśli to mnie nie ruszy to jutro indukcja na porodówce. Ciesze sie ze nie chcą mnie trzymać do terminu. no i 07.07 to ładna data dla urodzin dla Adasia

A teraz lecę bo musze małżowi obiadek podać ... a potem do ginki ... najgorszę że się okazało ze nie jestem wogóle zapisana na wizyte Położna zapomniała, a ja nawet nie zwróciłam uwagi ze mi nie dała karteczki
Ale idę .... musi mnie przyjąć, przeciez ginka 3 razy powtarzała ze 06 lipca!!!

[skierka1981]

witajcie mamusie, przepraszam że was tak zaniedbałam od wczoraj trochę się u nas działo. ale najpierw słow kilka do was a potem napiszę co u mnie

czekoladko, śliczna mamusia z Ciebie i nawet nie myśl że jest inaczej wiadomo że końcówka ciąży wykańcza, ale postaraj się znaleźć dobre strony - a i mam pytanie jak robisz te ozorki?? mąż nie ruszy ale ja z chęcią bym spróbowała, bo to wieprzowe co??
wredna afrodyto będzie dobrze
cashmeree,
Aniu i svinecko kciuki za wizyty zaciśnięte były i są teraz tylko czekam co napiszecie
super że eleeri wychodzi
agga19851985 skoro lekarz cię wypuścił to musi być ok. ja jak miałam ktg 3x dziennie w szpitalu to tętno małej było od ok 120-170 nawet więc u ciebie myślę że jest ok
evamoni mi też ręcę cierpną ale nie non stop i drętwieją - widocznie takie uroki ciąży
tulipfever ja mam też ochotę na sprzątanie, a najlepsze że właśnie wczoraj autko kupiliśmy większe i troszke lepsze niż to co mieliśmy i nalegałam żeby to zrobić jak najwcześniej to mąż się śmiał że u mnie ten syndrom wicia gniazda tak się objawia bo chcę do porodu jechać wypasioną furą

no wiec właśnie autko wczoraj kupiliśmy, teraz tylko naszego "paszcza" musimy gdzieś pchnąć i można tym jeździć. duże audi 100 mamy teraz, autko 20 - letnie ale blachy w ocynku żadnej rdzy no i diesel 2-litrowy. a nasz golfik to był na benzynę i 1.3 silnik mały...i 3 drzwiowy a w tym z Amelką będzie wygoda...no i tak pojechaliśmy obejrzeć i wzięliśmy. to wczoraj ok 1 się kładliśmy. mąż dziś ma wolniejszy dzień i może jutro też to tak latamy... mam mnóstwo sił - tylko stopy puchną i nie mam za bardzo butów dziś zaliczyliśmy 2 duże markety i jeden mniejszy na spożywkę. opłaty porobiliśmy. teraz czekam bo męża siorka ma przyjechać i u nas nocować - szuka stancji i papiery na mgr ma złożyć. także wieczorkiempostaram się zaglądać...
jeju, ja mam termin na czwartek..

[czekoladka21]

Napisane przez Ania0104

Hej hej ... śpieszę z wiadomościami od Tru:

Miałam dzis masaż szyjki - nawet da się znieść! I jeśli to mnie nie ruszy to jutro indukcja na porodówce. Ciesze sie ze nie chcą mnie trzymać do terminu. no i 07.07 to ładna data dla urodzin dla Adasia

A teraz lecę bo musze małżowi obiadek podać ... a potem do ginki ... najgorszę że się okazało ze nie jestem wogóle zapisana na wizyte Położna zapomniała, a ja nawet nie zwróciłam uwagi ze mi nie dała karteczki
Ale idę .... musi mnie przyjąć, przeciez ginka 3 razy powtarzała ze 06 lipca!!!

czyli jak dzis sie nie rozkreci to jutro juz na bank bedzie nowa mamusia

Aniu czekamy na wiesci po wizycie

[skierka1981]

Napisane przez czekoladka21

dziewczyny poszlam siku i patrze a tu majtki mokre......
zazwyczaj sluz mialam bialy a tu normalnie jakby wody wylal na majciory....
wsadzilam wkladke zeby zobaczyc co to.......i pobolewa mnie podbrzusze

poczekaj i zobaczysz jak się sytuacja rozwinie, może za mocno się denerwowałaś


a ja dziś jeszcze w realu chyba kupiłam z wyprzedaży książeczkę taką z serii johnson's baby, rozwój dziecka - karmienie piersią, jak coś ciekawego znajdę to skrobnę

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

dziewczyny poszlam siku i patrze a tu majtki mokre......
zazwyczaj sluz mialam bialy a tu normalnie jakby wody wylal na majciory....
wsadzilam wkladke zeby zobaczyc co to.......i pobolewa mnie podbrzusze

Ja od jakiegoś czasu mam na zmianę śluz z taką wodą, że musze zmieniać wkładki , może to wody się sączą, ale tak niegroźnie, bo gin w piątek mierzył mi ilość i była w normie.

Napisane przez Ania0104

Hej hej ... śpieszę z wiadomościami od Tru:

Miałam dzis masaż szyjki - nawet da się znieść! I jeśli to mnie nie ruszy to jutro indukcja na porodówce. Ciesze sie ze nie chcą mnie trzymać do terminu. no i 07.07 to ładna data dla urodzin dla Adasia

A teraz lecę bo musze małżowi obiadek podać ... a potem do ginki ... najgorszę że się okazało ze nie jestem wogóle zapisana na wizyte Położna zapomniała, a ja nawet nie zwróciłam uwagi ze mi nie dała karteczki
Ale idę .... musi mnie przyjąć, przeciez ginka 3 razy powtarzała ze 06 lipca!!!

Ale Adasiowi dobrze u mamy , nic go nie rusza
Ania nie daj się spławić

Napisane przez skierka1981

witajcie mamusie, przepraszam że was tak zaniedbałam od wczoraj trochę się u nas działo. ale najpierw słow kilka do was a potem napiszę co u mnie
(...)
no wiec właśnie autko wczoraj kupiliśmy, teraz tylko naszego "paszcza" musimy gdzieś pchnąć i można tym jeździć. duże audi 100 mamy teraz, autko 20 - letnie ale blachy w ocynku żadnej rdzy no i diesel 2-litrowy. a nasz golfik to był na benzynę i 1.3 silnik mały...i 3 drzwiowy a w tym z Amelką będzie wygoda...no i tak pojechaliśmy obejrzeć i wzięliśmy. to wczoraj ok 1 się kładliśmy. mąż dziś ma wolniejszy dzień i może jutro też to tak latamy... mam mnóstwo sił - tylko stopy puchną i nie mam za bardzo butów dziś zaliczyliśmy 2 duże markety i jeden mniejszy na spożywkę. opłaty porobiliśmy. teraz czekam bo męża siorka ma przyjechać i u nas nocować - szuka stancji i papiery na mgr ma złożyć. także wieczorkiempostaram się zaglądać...
jeju, ja mam termin na czwartek..

Gratuluję zakupu autka , my mamy 3-drzwiowy i silnik chyba też mały (nie znam się), ale nie zmieniamy, wydaje nam się w sam raz
Mnie też stopy puchną, mam takie okrągłe paluszki , obrączki już nie noszę, niefajne to jest

[mayaha]

tru

Napisane przez skierka1981

no wiec właśnie autko wczoraj kupiliśmy, teraz tylko naszego "paszcza" musimy gdzieś pchnąć i można tym jeździć. duże audi 100 mamy teraz, autko 20 - letnie ale blachy w ocynku żadnej rdzy no i diesel 2-litrowy. a nasz golfik to był na benzynę i 1.3 silnik mały...i 3 drzwiowy a w tym z Amelką będzie wygoda...no i tak pojechaliśmy obejrzeć i wzięliśmy. to wczoraj ok 1 się kładliśmy. mąż dziś ma wolniejszy dzień i może jutro też to tak latamy... mam mnóstwo sił - tylko stopy puchną i nie mam za bardzo butów dziś zaliczyliśmy 2 duże markety i jeden mniejszy na spożywkę. opłaty porobiliśmy. teraz czekam bo męża siorka ma przyjechać i u nas nocować - szuka stancji i papiery na mgr ma złożyć. także wieczorkiempostaram się zaglądać...
jeju, ja mam termin na czwartek..

no my tez o autku myslimy coby zmienic, bo do naszego Clio wozeczek ledwo wejdzie, ale mi szkoda bo kocham to autko i namawiam TZ zeby po prostu jakies drugie kupil to bedzie mial jak znalazl na montazyki i na towar a jak nie bedziemy potrzebowac wozka to Clio bedziemy jezdzic

[Tulipfever]

Napisane przez evamoni

Ja pocieszam sie, ze jeszcze 2-3 tygodnie i juz nie bede taka gruba. Dzisiaj poszlam w mojej workowatej sukience do kostek do Mango! Z mysla, ze przeciez cale zycie nie bede taka gruba zaczelam sie wciskac w jeansy. Wzielam 2 rozmiary wieksze, bo zanim dojde do swojego rozmiaru to minie troche czasu. Entuzjazm opadl, jak nie umialam sie wcisnac w nogawki spodni. A przeciez ( optycznie ) tak mocno nie przytylam. Wkurzona rzucilam tymi spodniami i poszlam do domu, mam gdzies przeceny! A tak w ogole to doszlam do wniosku, ze to Mango ma jakies male te rozmiary....


Czekoladko, nie jestes sama, ja nawet w buty sie nie mieszcze, Przed ciaza mialam 37, a teraz w klapki o rozmiarze 39 nie wchodze.
Bede do konca ciazy siedziec w domu, w koszuli meza ( XL)!
Niedawno podczas ukladania ubran w szafie ( tez mnie dopadlo, sprzatam wszystko ) jak ogladalam swoje jeansy, to sie dziwilam jaka mala dupka! jak ja w to w ogole wlazlam!
Oj poleza pewnie te ciuchy do przyszlego lata zanim schudne.


Mam i ja pytanie:
Od kilku dni cierpna mi rece. Szczegolnie uciazliwa jest prawa strona. Konczyny sa strasznie spuchniete a ostatnio stracilam czucie w opuszkach palcow u prawej reki. Strasznie mnie to wkurza, dziwne uczucie nie mojej reki. Wiecie co to moze byc?

Wczoraj sprzatalam w szafie z ciuchami i znalazlam kilka spodniczek z zeszlego lata. Mysle sobie- o fajnie, bede je po prostu nosic pod brzuszkiem. Zaczelam przymierzac, doszlam do uda i dalej nie chcialy mi wejsc Nie wydaje mi sie, zebym az tak cialka nabrala, moze to ten nadmiar wody w ciele albo spuchniecie?

Co do rak, mam identycznie Jestes praworeczna? Bo ja tak i wlasnie prawa reka mnie bardziej boli. Pytalam ostatnio polozna- to normalne na tym etapie ciazy, probuj poruszac troche paluszkami i wymasowac. Ja probuje, ale niezbyt pomaga- byle do porodu

Napisane przez czekoladka21

dziewczyny poszlam siku i patrze a tu majtki mokre......
zazwyczaj sluz mialam bialy a tu normalnie jakby wody wylal na majciory....
wsadzilam wkladke zeby zobaczyc co to.......i pobolewa mnie podbrzusze

Czekoladka, jak tam, nadal leci? Pamietaj: wdech wydech wdech wydech

Napisane przez Ania0104

Hej hej ... śpieszę z wiadomościami od Tru:

Miałam dzis masaż szyjki - nawet da się znieść! I jeśli to mnie nie ruszy to jutro indukcja na porodówce. Ciesze sie ze nie chcą mnie trzymać do terminu. no i 07.07 to ładna data dla urodzin dla Adasia

A teraz lecę bo musze małżowi obiadek podać ... a potem do ginki ... najgorszę że się okazało ze nie jestem wogóle zapisana na wizyte Położna zapomniała, a ja nawet nie zwróciłam uwagi ze mi nie dała karteczki
Ale idę .... musi mnie przyjąć, przeciez ginka 3 razy powtarzała ze 06 lipca!!!

Trzymaj sie dzielnie Truheart!
Aniu, no ciazowce chyba nie odmowia

Napisane przez Miramej

Gratuluję zakupu autka , my mamy 3-drzwiowy i silnik chyba też mały (nie znam się), ale nie zmieniamy, wydaje nam się w sam raz
Mnie też stopy puchną, mam takie okrągłe paluszki , obrączki już nie noszę, niefajne to jest

Tez juz nie moge nosic obraczki

Skierko gratuluje nowej fury!

[czekoladka21]

Napisane przez skierka1981

czekoladko, śliczna mamusia z Ciebie i nawet nie myśl że jest inaczej wiadomo że końcówka ciąży wykańcza, ale postaraj się znaleźć dobre strony - a i mam pytanie jak robisz te ozorki?? mąż nie ruszy ale ja z chęcią bym spróbowała, bo to wieprzowe co??


no wiec właśnie autko wczoraj kupiliśmy, teraz tylko naszego "paszcza" musimy gdzieś pchnąć i można tym jeździć. duże audi 100 mamy teraz, autko 20 - letnie ale blachy w ocynku żadnej rdzy no i diesel 2-litrowy. a nasz golfik to był na benzynę i 1.3 silnik mały...i 3 drzwiowy a w tym z Amelką będzie wygoda...no i tak pojechaliśmy obejrzeć i wzięliśmy. to wczoraj ok 1 się kładliśmy. mąż dziś ma wolniejszy dzień i może jutro też to tak latamy... mam mnóstwo sił - tylko stopy puchną i nie mam za bardzo butów dziś zaliczyliśmy 2 duże markety i jeden mniejszy na spożywkę. opłaty porobiliśmy. teraz czekam bo męża siorka ma przyjechać i u nas nocować - szuka stancji i papiery na mgr ma złożyć. także wieczorkiempostaram się zaglądać...
jeju, ja mam termin na czwartek..

tak ozorki wieprzowe, ale wołowe sa lepsze moim zdaniem
chyba ze 4 razy je najpierw sparzylam wrzatkiem i lezaly dosc dlugo w tym wrzatku zeby mozna bylo latwo ta twarda skore zedrzec.....

potem pokroilam na male kawalki i podsmazylam najpierw, dalam cebule i czosnek, soli, pieprzu , potem podlalam woda i dusilam przez 3 godziny zeby byly mieciutkie

gratuluje zakupu autka

Napisane przez skierka1981

poczekaj i zobaczysz jak się sytuacja rozwinie, może za mocno się denerwowałaś

wlozylam wkladke ale sucha jak narazie

Napisane przez Miramej

Ja od jakiegoś czasu mam na zmianę śluz z taką wodą, że musze zmieniać wkładki , może to wody się sączą, ale tak niegroźnie, bo gin w piątek mierzył mi ilość i była w normie.

ciekawe co to u mnie polecialo-byle do przyszlego piatku to sie dowiem

[skierka1981]

czekoladko te ozorki brzmią pysznie, moż jeszcze zdążę zrobić bo mi też jjakieś kłucia się pojawiły nisko - chyba dziś przesadziłąm z tym chodzeniem...

[Miramej]

Napisane przez Tulipfever

Wczoraj sprzatalam w szafie z ciuchami i znalazlam kilka spodniczek z zeszlego lata. Mysle sobie- o fajnie, bede je po prostu nosic pod brzuszkiem. Zaczelam przymierzac, doszlam do uda i dalej nie chcialy mi wejsc Nie wydaje mi sie, zebym az tak cialka nabrala, moze to ten nadmiar wody w ciele albo spuchniecie?

Co do rak, mam identycznie Jestes praworeczna? Bo ja tak i wlasnie prawa reka mnie bardziej boli. Pytalam ostatnio polozna- to normalne na tym etapie ciazy, probuj poruszac troche paluszkami i wymasowac. Ja probuje, ale niezbyt pomaga- byle do porodu

Z ciuchami sprzed ciąży mam tak samo, hehe , a też mi się wydawało, że tylko brzuszek mi urósł
Na razie puchną mi tylko palce (i od dłoni i od stóp), jak wczoraj Małż mi pomasował stopy, to opuchlizna zeszła, ale dzisiaj od rana to samo

Napisane przez czekoladka21

ciekawe co to u mnie polecialo-byle do przyszlego piatku to sie dowiem

Chyba nie czop, bo to miało być galaretowate niby

Ale dzisiaj mało dziewczyn

[czekoladka21]

Napisane przez Tulipfever

Czekoladka, jak tam, nadal leci? Pamietaj: wdech wydech wdech wydech

narazie suchooo

Napisane przez Miramej

Chyba nie czop, bo to miało być galaretowate niby

Ale dzisiaj mało dziewczyn

galaretkowate grudki to juz mialam kiedys kilka razy ale czop to raczej nie byl bo gin mowil ze szyjka zamknieta.....

tyle ze takiego niby sluzu jak dzis doslownie jak woda to jeszcze nie mialam........

a dzisiaj obudzilam sie z plama na koszulce......znowu siara....


ide na dwor bo wreszcie mozna pooddychac i puszcze pieska

[Tulipfever]

Napisane przez czekoladka21

a dzisiaj obudzilam sie z plama na koszulce......znowu siara....

A ja nadal nic
Zabieram sie za obiad. Do pozniej!

[evamoni]

Napisane przez czekoladka21

dziewczyny poszlam siku i patrze a tu majtki mokre......
zazwyczaj sluz mialam bialy a tu normalnie jakby wody wylal na majciory....
wsadzilam wkladke zeby zobaczyc co to.......i pobolewa mnie podbrzusze

Poloz sie najlepiej i staraj sie jak najmniej chodzic. Moze to i faktycznie wody plodowe. Kolezance jak poszly wody, to tez w malej ilosci, dziecko zatkalo glowka szyjke, wiec wszystko sie nie wylalo.Po ok. 7 godzinach zaczela rodzic. Mowi sie, ze jak wody odejda, to nie wolno juz chodzic, bo pepowina moze sie owinac o glowke dziecka.
Jak dostaniesz skorczy to znaczy, ze przyszedl juz czas
Albo pojedz do szpitala zeby byc pewna.

Napisane przez Tulipfever

Wczoraj sprzatalam w szafie z ciuchami i znalazlam kilka spodniczek z zeszlego lata. Mysle sobie- o fajnie, bede je po prostu nosic pod brzuszkiem. Zaczelam przymierzac, doszlam do uda i dalej nie chcialy mi wejsc Nie wydaje mi sie, zebym az tak cialka nabrala, moze to ten nadmiar wody w ciele albo spuchniecie?

Co do rak, mam identycznie Jestes praworeczna? Bo ja tak i wlasnie prawa reka mnie bardziej boli. Pytalam ostatnio polozna- to normalne na tym etapie ciazy, probuj poruszac troche paluszkami i wymasowac. Ja probuje, ale niezbyt pomaga- byle do porodu

A przed ciaza marudzilam, ze musze schudnac....

Jestem praworeczna, to pewnie dlatego ta prawa strona bardziej puchnie. Te zdretwiale paluchy tak mnie wkurzaja, ze mam ochote je odciac. Ale nie bola. Mam po prostu obce cialo na reku
Strasznie wkurzajace.
A jak masuje, to nic nie daje, juz nie moge, jeszcze ta cholerna duchota...

Moczylam nogi w misce z zimna woda dla ochlody, potem ubralam klapki skorzane - czarne. I mam teraz cala podeszwe - stope czarna! ciekawe jak ja to teraz wyszoruje z tym bebnem z przodu!!

[skierka1981]

lecę robić sałatkę jakąś na kolację - mąż będzie za ok godzinkę wiec akurat...
a ja się muszę wziąc i ogolić sobie co nieco, nigdy na zero nie goliłam a teraz do porodu by wypadało chyba.... tylko będę musiała męża poprosić bo sama nawet z lusterkiem to się wykończę
mam ochotę na to żeby gdzieś wyjść, pojechać najlepiej bo uwielbiam. chyba czuję że to ostatnie chwile wolności i mam takie na to parcie...no i czas żebym usiadła za kółkiem autka naszego bo wczoraj starym wracałam. muszę się jeszcze zorientować - bo pewnie żadna z was nie wie - ile jest czasu na przerejestrowanie autka?? bo zapłacić podatek trza 2% i to chyba 2 tyg są na to a na przerejestrowanie chyba m-c???i ten mops mi został miałam iść i nie poszłam...a dobrze byłoby przed porodem, może jutro mąż ędzie na miejscu to go wyciągnę
dobra idę bo potem sie nie wyrobię - a jeszcze pranie muszę rozwiesić

[syla39]

Napisane przez czekoladka21

dziewczyny poszlam siku i patrze a tu majtki mokre......
zazwyczaj sluz mialam bialy a tu normalnie jakby wody wylal na majciory....
wsadzilam wkladke zeby zobaczyc co to.......i pobolewa mnie podbrzusze

Mialam tak samo jesli pamietasz. Trwalo pare dni i przeszlo. Do dzisiaj nie wiem czy to byly wody czy cos innego

Napisane przez Ania0104

Hej hej ... śpieszę z wiadomościami od Tru:

Miałam dzis masaż szyjki - nawet da się znieść! I jeśli to mnie nie ruszy to jutro indukcja na porodówce. Ciesze sie ze nie chcą mnie trzymać do terminu. no i 07.07 to ładna data dla urodzin dla Adasia


A teraz lecę bo musze małżowi obiadek podać ... a potem do ginki ... najgorszę że się okazało ze nie jestem wogóle zapisana na wizyte Położna zapomniała, a ja nawet nie zwróciłam uwagi ze mi nie dała karteczki
Ale idę .... musi mnie przyjąć, przeciez ginka 3 razy powtarzała ze 06 lipca!!!

Tru trzymam

I za ciebie Aniu tez. Zeby ginka przyjela i zebys wrocila z samymi dobrymi wiadomosciami.

Napisane przez Tulipfever

A ja nadal nic
Zabieram sie za obiad. Do pozniej!

Mi siara poleciala jak do tej pory tylko raz i tylko troszke z jednej piersi. Od tamtej pory ciszaaaa.

[czekoladka21]

Napisane przez Tulipfever

A ja nadal nic
Zabieram sie za obiad. Do pozniej!

wiesz to czy jest siara czy jej nie ma nie swiadczy o tym czy bedziesz karmic czy nie.......sa mamy ktore siary wcale nie maja w ciazy a po urodzeniu maja prawdziwa mleczarnie

Napisane przez evamoni

Poloz sie najlepiej i staraj sie jak najmniej chodzic. Moze to i faktycznie wody plodowe. Kolezance jak poszly wody, to tez w malej ilosci, dziecko zatkalo glowka szyjke, wiec wszystko sie nie wylalo.Po ok. 7 godzinach zaczela rodzic. Mowi sie, ze jak wody odejda, to nie wolno juz chodzic, bo pepowina moze sie owinac o glowke dziecka.
Jak dostaniesz skorczy to znaczy, ze przyszedl juz czas
Albo pojedz do szpitala zeby byc pewna.




Jestem praworeczna, to pewnie dlatego ta prawa strona bardziej puchnie. Te zdretwiale paluchy tak mnie wkurzaja, ze mam ochote je odciac. Ale nie bola. Mam po prostu obce cialo na reku

kurcze nie strasz mnie..........mam nadzieje ze to jednak byl bardzo wodnisty sluz.......
a co powiesz na to ze mi puchnie bardziej lewa stopa??

Napisane przez skierka1981

lbo pewnie żadna z was nie wie - ile jest czasu na przerejestrowanie autka?? bo zapłacić podatek trza 2% i to chyba 2 tyg są na to a na przerejestrowanie chyba m-c???i ten mops mi został miałam iść i nie poszłam...a dobrze byłoby przed porodem, może jutro mąż ędzie na miejscu to go wyciągnę
dobra idę bo potem sie nie wyrobię - a jeszcze pranie muszę rozwiesić

tez mi sie wydaje ze miesiac.......
sami kupilismy na jesien autko i wiem ze najpierw szlismy do urzedu skarbowego zaplacic podatek,potem ubezpieczenie a potem dopiero do wydzialu komunikacji...


tż do mnie dzwonil i mowilam mu ze meble juz sa i powiedzial ze zlozy mi dzis jak wroci ta jedna szafke zebym mogla te ciuszki juz prasowac

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez syla39

Mialam tak samo jesli pamietasz. Trwalo pare dni i przeszlo. Do dzisiaj nie wiem czy to byly wody czy cos innego





Mi siara poleciala jak do tej pory tylko raz i tylko troszke z jednej piersi. Od tamtej pory ciszaaaa.

to mnie pocieszylas


ja juz siare dawno mialam z obu piersi , potem dlugo nic tylko zasuszone kropelki a teraz znowu ale tylko z jednej piersi

[mayaha]

Napisane przez czekoladka21

tż do mnie dzwonil i mowilam mu ze meble juz sa i powiedzial ze zlozy mi dzis jak wroci ta jedna szafke zebym mogla te ciuszki juz prasowac

a mi komody nie przywiezli
wlasnie wdziamałam platki z mleczkiem ale zjadlabym cos jeszcze

Postraszylyscie mnie ze nie wchodzicie w spodnie sprzed ciazy, wiec sama poszlam sprawdzic czy w swoje rureczki wejde i udalo sie No oczywiscie sie nie zapne ale na dupke weszly
Ja nawet nie kupowalam duzo ciuszkow na ciaze, tylko 1 pare spodni H&M MAMA a bluzeczki tylko takie w ktorych bede chodzic takze i pozniej.

a to moj brzusio z wczoraj

[Tulipfever]

Napisane przez czekoladka21

wiesz to czy jest siara czy jej nie ma nie swiadczy o tym czy bedziesz karmic czy nie.......sa mamy ktore siary wcale nie maja w ciazy a po urodzeniu maja prawdziwa mleczarnie



tż do mnie dzwonil i mowilam mu ze meble juz sa i powiedzial ze zlozy mi dzis jak wroci ta jedna szafke zebym mogla te ciuszki juz prasowac

Dzieki Ja juz sie nie moge doczekac karmienia

No prosze, jaki wspanialomyslny maz

Napisane przez mayaha

Postraszylyscie mnie ze nie wchodzicie w spodnie sprzed ciazy, wiec sama poszlam sprawdzic czy w swoje rureczki wejde i udalo sie No oczywiscie sie nie zapne ale na dupke weszly

Zazdroszcze
Brzuszek masz piekny!

Ciekawe jak tam Svinecka po wizycie...
No i co u Kasi ?
A Ainka ? Ma ktoras z Nia kontakt?

[czekoladka21]

Napisane przez mayaha

a mi komody nie przywiezli
wlasnie wdziamałam platki z mleczkiem ale zjadlabym cos jeszcze

Postraszylyscie mnie ze nie wchodzicie w spodnie sprzed ciazy, wiec sama poszlam sprawdzic czy w swoje rureczki wejde i udalo sie No oczywiscie sie nie zapne ale na dupke weszly
Ja nawet nie kupowalam duzo ciuszkow na ciaze, tylko 1 pare spodni H&M MAMA a bluzeczki tylko takie w ktorych bede chodzic takze i pozniej.

a to moj brzusio z wczoraj

no prosze jaki ladny brzusio

ja tez mam tylko jedne spodnie ciazowe z C&A, bluzki tez takie ktore po ciazy beda dobre-mam nadzieje luzne

rybaczek mam 2 pary ale sportowych ,po ciazy tez beda dobre

tez bym cos zjadla ale nie wiem co

wlasnie ciekawe jak tam Svinecka i Ania po wizycie

[ulika]

Witam cieplutko wszystkie mamusie i dzidziusie
Tym "rozpakowanym" serdecznie gratuluję , a za te "w dwupaku " mocno trzymam kciuki
Zdjęcia wątkowych dzieciaczków przecudne

Łączę się z tymi wszystkimi mamami, które cierpią z powodu upału, (nad)wagi, boleści i właśnie odkrytych rozstępów tu i ówdzie itd itp Rany faktycznie ostatni miesiąc jest chyba najgorszy, i już sama nie wiem czy nie gorszy niż pierwsze 3 m-ce ciąży ze wszystkimi "urokami".
Ja dziś po zakupach i rozmrożeniu lodówki ledwo żyję. Pocieszam się, że już prawie wszystko zakupione i wyprane
Planujemy jednak kupić komodę na rzeczy maluszka, ale wszystkie wydają mi się małe (babcia z ciocią rozpędziły się z zakupami dla małego ) ale przynajmniej mam pretekst, żeby nie prasować
Za radą koleżanki, która chciała mi poprawić humor i uświadomić mimo wszystko dobre strony mojej (naszej) sytuacji, delektuję się ostatnimi dnami/ tygodniami w których nic nie muszę. Jedynie Tż z lekka niezadowolony moją postawą
Życzę Wam miłego wieczoru i dobrej nocy. Zmykam poleniuchować przed TV

[czekoladka21]

Napisane przez ulika

Łączę się z tymi wszystkimi mamami, które cierpią z powodu upału, (nad)wagi, boleści i właśnie odkrytych rozstępów tu i ówdzie itd itp Rany faktycznie ostatni miesiąc jest chyba najgorszy, i już sama nie wiem czy nie gorszy niż pierwsze 3 m-ce ciąży ze wszystkimi "urokami".
Ja dziś po zakupach i rozmrożeniu lodówki ledwo żyję. Pocieszam się, że już prawie wszystko zakupione i wyprane
Planujemy jednak kupić komodę na rzeczy maluszka, ale wszystkie wydają mi się małe (babcia z ciocią rozpędziły się z zakupami dla małego ) ale przynajmniej mam pretekst, żeby nie prasować
Za radą koleżanki, która chciała mi poprawić humor i uświadomić mimo wszystko dobre strony mojej (naszej) sytuacji, delektuję się ostatnimi dnami/ tygodniami w których nic nie muszę. Jedynie Tż z lekka niezadowolony moją postawą
Życzę Wam miłego wieczoru i dobrej nocy. Zmykam poleniuchować przed TV

witaj
dobre rady ci kolezanka dala
korzystaj poki mozesz, a tż no coż niech tez poczuje ze jestes w ciazy i chcesz odpaczac

[UnholyOne]

Cześc Dziewczynki

Wróciłam od rodziców
Jak widze nic nowego się nie wydarzyło.
Mam nadzieję, ze Tru jutro zostanie Mamusią i Adaś w końcu ulegnie

Pisała Eleeri, że niestety nie wychodza jutro, bo Młodemu przyplątała się żółtaczka i jest na naświetlaniach.

Kasia się, nie odzywała - napiszę do niej na wieczór, albo rano.

Evamoni, mam to samo z rękoma - najbardziej w nocy i prawa.
Dzidziuś uciska na nerw i to wszystko dlatego. Poza tym zatrzymanie wody w organiźmie. Ale już niedługo - tak się pocieszam

Ciekawe jak tam Dziewczyny po wizytach, czekam na relacje

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Pisała Eleeri, że niestety nie wychodza jutro, bo Młodemu przyplątała się żółtaczka i jest na naświetlaniach.

lepiej ze dostal ja w szpitalu niz w domu
no ale gora 2 dni i wyjda

[p4w]

ojej, nowa część...

ja tylko na chwilkę

mało śpię, bo Tomuś się często budzi w nocy, a w dzień też mało śpi

nie je zachłannie i się nie męczy, a jak już zaśnie to nie zawsze udaje mi sie go odłożyć - lubi się przytulać i być blisko...

ciężkie dni przed nami...

gratulacje dla Eleeri i kciuki za Tru

3majcie się kochane