![]() |
#121 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy któraś z Was brała Castagnus ??
Polecam, działa. Efekty odczuwa się już w pierwszym miesiącu. ja kupuje zawsze w https://euhealth24.com/pl/
Edytowane przez Magdalena244 Czas edycji: 2024-04-16 o 11:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czy któraś z Was brała Castagnus ??
Dawno dawno temu...zapisał mi to ginekolog. Ze zdziwieniem stwierdziłam, że to lek nie na receptę i do tego jakiś tajemniczy. I po co mi to zapisał? Nie wyjaśnił. Po zużyciu 3 opakowań cykl wyregulował mi się wtedy jak w zegarku - ale nie pamiętam już dokładnie do ilu dni - chyba do ok. 28. Efekt utrzymał się przez nie pamiętam też dokładnie, ale na pewno 1 rok z hakiem do max. 2 lat. Później już się zbytnio cyklowi nie przyglądałam, bo myślałam że tak już będzie stale, ale na dzień dzisiejszy jeszcze ok. 3 m-ce temu nie był jak w zegarku, ale zgodnie z medycyną - nie był też nieregularny. Mogę polecić wam jako zamiennik - zioło sypane niepokalanek, który obecnie sobie zażywam bo pomyślałam, że skoro nie Castagnus to może tym razem nieprzetworzone ziółko. Wypija się z wodą śladową ilość tego i chyba tylko jedna firma sprzedaje to ze specjalną maleńką łyżeczką. Ale myślę, że równie dobrze można by użyć szczypty na kanapkę (czasem tak robię). Czyli dosłownie tyle co zwykłego pieprzu do smaku. Efekt jest taki, że już pierwszy cykl mam taki sam jak poprzedni, co niestety mnie smuci, bo miałam nadzieję na wydłużenie cyklu do 30 dni. Czyli póki co widać że równa cykl do poprzedniego. A wolałabym by okres pojawiał mi się rzadziej - bo nieraz jak mi błona idzie, to sporo krwi leci i do tego niestety czasem się zapomnę i wypiję sobie kawę i już wtedy mam murowany krwotok, i co najgorsze to czasem w nocy - przez co muszę w środku nocy zmieniać podpaskę i nieraz i prześcieradło wygląda jak po bitwie. No ale nie jest to efekt ani Castagnusa, ani niepokalanka tylko niestety mojego zapominalstwa. Pamiętajcie dziewczyny by w czasie okresu omijać używki, bo one szkodzą wtedy najbardziej. A jako ciekawostkę wam napiszę, że czytałam, że arabska kawa oraz zielona herbata jak pije się jej więcej niż ok. 1-2 filiżankę dziennie - źle wpływa - na układ hormonalny i na płodność - zaburza. Natomiast napiszę wam też, że niepokalanek w postaci zażywanej szczypty tego zioła w moim przypadku już w pierwszym! cyklu zażywania wyregulował mi samą miesiączkę - wcześniej w czasie cyklu często pojawiał mi się dzień bez krwawienia (tak jakby okres się kończył), a następnego dnia znów szła mi krew na maksa. Uznałam, że to nic dziwnego, ale bo trwało to latami, ale teraz zaczynam rozumieć, że mój dawny gin to zignorował, a chyba jednak jest to drobna anomalia. Teraz ku mojemu zdziwieniu miałam kilka dni nieprzerwanego krwawienia i potem już koniec + ew. lekkie plamienia spowodowane schodzeniem resztek krwi z pochwy. Okres mi się co do ilości dni krwawienia ani nie wydłużył ani nie skrócił. Także prawdopodobnie rzeczywiście coś działa kiedy się to ziółko stosuje. Natomiast jeszcze 2m-ce zażywania przede mną i zobaczymy co będzie dalej - cicho liczę na to że cykl będzie dłuższy, no ale nie wiem czy się uda. Jak nie... to pewnie jakieś inne ziółko włączę i może się powiedzie? Niestety znam kilka ziół które okres wywołują i przyspieszają, ale żadnego na wydłużęnie cyklu, no ale pewnie jakieś istnieje... Nawet sam stres działa na mnie na odwrót, bo niestety cykl mi się skraca, a nie opóźnia więc też biorę pod uwagę, że może po prostu..."ten typ tak ma". Staram się stres wyeliminować, ale niestety się mi to nie udaje, a do tego jeszcze mam taki PMS przed okresem, że na 3 dni przed mogłabym zabijać i niewiele mi brakuje by latać z zakrwawionym nożem. Wraz z okresem to mi mija (na szczęście), ale niestety co miesiąc te 3 dni przed są źródłem moich nieustannych kłopotów. :/ A wracając jeszcze do Castagnusa, to polecam - u mnie powodował też zwiększone libido, co mnie zaskoczyło. Ale tylko na początku, potem organizm nie reagował. Ogólnie polecam, ale zastanawia mnie działanie tego leku na płodność - czyżby mój gin chciał wtedy żebym zaliczyła wpadkę?
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czy któraś z Was brała Castagnus ??
Te tabletki są niedrogie, ale moim zdaniem warte zachodu. Brałam je na regulację cyklu i zadziały w 100%. Nie próbowałam zajść w ciążę i nie wiem czy pod tym względem działają, ale czytając wpisy na forum raczej tak.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:04.