ja, on i nasze dziecko:( - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-26, 16:02   #121
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez karolka2211 Pokaż wiadomość
Co ze ślubem, mieszkaniem, pracą?
Mieszkanie, praca - racja, warto się nad tym zastanowić. Ale ślub? Co on ma wspólnego z dzieckiem?
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-26, 18:01   #122
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez memento12 Pokaż wiadomość
Owszem ,moze i sie rozpedzilam,ale szlag mn ie trafia gdy dziewczyna prosi o rade bo jest w ciazy a tu z grubej rury slyszy "usun albo oddaj",uwazam ze takich "rad "nie powinno sie udzielac ,bo w tym momencie dziewczyna jest zalamana i jesli wezmie sobie do serca taka rade ,moze zlamac sobie zycie,bo ile jest takich przypadkow ze mlode dziewczyny rozpaczaja ze sa w ciazy a potem swiata nie widza poza dzieckiem ,przyklady ktore opisalas wydaj mi sie dziwne ,bo dla mnie nie do pomyslenia jest jak mozna chciec uciec od wlasnego dziecka ,zawsze myslam ze milosc macierzynska jest ogromna i wiekszosc kobiet ja czuje,ale widac sie myle,niepojete dla mnie
Widzisz, dla Ciebie dziecko to centrum świata, a dla moich 2 koleżanek człowiek którego urodziły i żyje obok, bez specjalnego rozczulania się nad nim. I jedan z nich przyznała się, że obowiązki macieżyńskie ją przerosły, uciekła od nich! taka smutna prawda... A córka ma 4 lata i tęskini za mamą, która jej tak naprawdę nie chce, choć ją planowała, pierwsze 2 lata wychowywania tegoż dziecka okazały się dla niej frustracją czymś co wywaliło jej świat do góry nogami. Dopiero jak opuściła dom zaczęła oddychać i żyć. I ma szaloną świadomość tego, że jest tragiczną matką. TO są jej słowa-a ja je po prostu tutaj cytuję.

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
Ale czy to się wzajemnie nie wyklucza? Uciekają od dzieci ale je kochają? Bo je dziecko nie cieszy? Kurna albo ja jestem jakaś niekumata albo świat stanął do góry nogami!
Co to znaczy że dziecko je nie cieszy? A czego sie one spodziewały tak naprawdę?
I nie znam przykładów w moim otoczeniu na to żeby dzieci "niewpadkowe" ale wyczekane i planowane były mniej kochane, albo ich matkom nagle odwidziało się macierzyństwo.
Cały widz polega na tym-podejrzewam, że żadna z nich nie spodziewała się tego, że dziecko pomimo że planowane i wyczekiwane, nie będzie sensem ich zycia. Absurdalne, ale mające miejsce, niestety.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2009-07-26 o 18:03
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-26, 18:09   #123
aqupunktura
Raczkowanie
 
Avatar aqupunktura
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 123
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

A ja Ci zazdroszczę...dziecka oczywiście... Nie każdy ma takie szczęście jak Ty. Ja nie będę Cię osądzać nie znam Cię. Wiem jedno. Dacie oboje radę i życzę Ci powodzenia
__________________
65,5 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 ...53

razem
http://s10.suwaczek.com/200708272435.png
zaręczeni
http://s5.suwaczek.com/200905284026.png

Edytowane przez aqupunktura
Czas edycji: 2009-07-26 o 18:29
aqupunktura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-26, 18:42   #124
malinaa1989
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: woj. lubelskie :)
Wiadomości: 19
GG do malinaa1989
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Alici, ja urodzilam jak mialam 18 lat, tez bylam w szoku nie bylam na to gotowa...
balam sie okropnie, najgorsze bylo to ze musialam powiedzic rodzicom. bardzoooo balam sie ich reakcji, wiadomo na poczatku bylo kupe zlosci.. ale pozniej nadeszla radosc z dziecka i wspolne oczekiwanie.
w kwestiach finansowych hmm, dacie rade pomoga wam rodzice na pewno!! a twoj tz pojdzie do pracy ty moze tez..naprawde to nie koniec swiata! to poczatek czegos cudownego! poczatek nowego zycia, ktore jakby nie bylo jest owocem waszej milosci

z moim chlopakiem wzelismy slub... niestety teraz nasze malzenstwo sie rozpadlo, wiec ostrzegam przed tym

mamy cudownego synka teraz musimy sie nim dzielic ale damy rade
malinaa1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-27, 08:01   #125
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Pomadka Pokaż wiadomość

Cały widz polega na tym-podejrzewam, że żadna z nich nie spodziewała się tego, że dziecko pomimo że planowane i wyczekiwane, nie będzie sensem ich zycia. Absurdalne, ale mające miejsce, niestety.

Może nie absurdalne, ale strasznie smutne.
W każdym razie mam nadzieję że koleżanki kiedyś rozumieją jak wielką krzywdę wyrządzają swoim dzieciom. Im nie trzeba wiele, odrobina zainteresowania, przytulenia, zwykłe słowo "kocham cię" powoduje że rosną im skrzydła (widzę to po swoim).
Pozdrawiam serdecznie.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-27, 12:50   #126
karolka2211
Raczkowanie
 
Avatar karolka2211
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 419
GG do karolka2211
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
Mieszkanie, praca - racja, warto się nad tym zastanowić. Ale ślub? Co on ma wspólnego z dzieckiem?
Napisałam tak ,bo niektórzy po prostu wraz z pojawieniem się dziecka myślą o scementowaniu związku. O jego prawnym unormowaniu itp. Może autorka wątku też będzie chciała tak postąpić. Może jest wierząca i dla niej to ważne, może została tak wychowana, a może w ogóle nie zamierza wziąć ślubu. Nie wiadomo Napisałam z rozpędu i na zapas. Ale żeby nie było niejasności nikomu nie każe wychodzić, z tytułu poczęcia dziecka, za mąż
__________________
"If you live your life with no tomorrows
Every day is just a road to sorrow..."
karolka2211 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-27, 15:38   #127
viorica23
Raczkowanie
 
Avatar viorica23
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 120
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Ja miałam 19 lat jak zaczęłam starać się o dziecko i udało się to po 10 miesiącach.W wieku 21 lat urodziłam moją córeczkę.Teraz ma 3 lata i jest moim największym szczęściem.Nie wyobrażam sobie życia bez niej.Są czasami trudne chwile - ale wszystko da się przetrwać dla tego małego SKARBA.Dasz sobie radę - tym bardziej że masz pomoc chłopaka i Jego rodziny - a Twoi rodzice też się przekonają i na pewno Wam pomogą.Życzę powodzenia!
viorica23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-27, 16:52   #128
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Alicii Pokaż wiadomość
witajcie dziewczyny! Jestem z moim chłopakiem ponad dwa lata. ja mam 20 lat, on 19. Poza soba nie widzimy świata, zdarzaja nam się ostre kłotnie, nawet kilka razy zerwaliśmy, ale zawsze wracamy bo nie potrafimy bez siebie dnia wytrzymać. On dużo zawsze dla mnie robi, wiem ze jestem dla niego najważniejsza. Teraz wszystko się pokomplikowało. Od paru miesięcy spoźniał mi się okres, źle sie czułam, zrobiłam test i jestem w ciąży ja jestem załamana, on wrecz przeciwnie, mówi, że damy sobie rade, że wszystko się ułozy. Z jego rodzicami mam swietny kontakt. Powiedzialam o tym jego mamie, za tydzien mam wizyte u ginekologa, ona tez powiedziala ze jakos damy rade. Mi sie zawalił świat. Nie czuje sie gotowa na bycie mamą, siedze w domu i rycze. Brzuszek już jest widać. Czuje jakby mi sie cały swiat zawalił o reakcji moich rodzicow wole nie myśleć. nie wiem co robić Czy miała któraś z was podobną sytuacje?? Czy naprawde jest tak źle?
Ma 20 lat. kilka miesięcy spóźnia jej się okres, brzuszek już widać a ona dopiero robi test...?????

Słowo na P ciśnie się samo na klawiaturę... nawet nie czytam reszty...
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-27, 19:30   #129
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Ma 20 lat. kilka miesięcy spóźnia jej się okres, brzuszek już widać a ona dopiero robi test...?????

Słowo na P ciśnie się samo na klawiaturę... nawet nie czytam reszty...

to lepiej zachowaj to słowo dla siebie i przeczytaj resztę tematu, wtedy będziesz mogła sobie oceniać ludzi wg swojego widzimi się
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-27, 21:04   #130
Kaala
Raczkowanie
 
Avatar Kaala
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 79
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Sweet_21 Pokaż wiadomość
Współżyjesz- jesteś gotowy na potomstwo, jak to miała któraś z Wizażanek w podpisie.
Jeśli używasz środków antykoncepcyjnych to chyba niekoniecznie, nie uważasz?

Autorko, pewnie miałaś inne plany na życie, ale skoro Twój Tż jest dla Ciebie takim oparciem to należy się cieszyć Wiem , że pewnie myślisz, że łatwo mi mówić, bo to nie ja jestem w takiej sytuacji, ale musisz się odnaleźć w nowej sytuacji i zacząć dostrzegać plusy.
Trzeba troszkę szybciej dorosnąć, ale dziecko daje na pewno dużo szczęścia i radości.

Trzymaj się dasz radę jak wiele innych kobiet Twój dodatkowy atut to oddany mężczyzna
__________________


" Czasem trzeba być bezduszną jędzą, żeby dać sobie radę w życiu. Czasem tylko to daje ci siłę..."
Dolores Claiborne




" Zawsze znajdzie się ktoś, kto pragnie dokładnie tego samego, co ty. "
Weronika postanawia umrzeć
Kaala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-27, 21:16   #131
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez aqupunktura Pokaż wiadomość
A ja Ci zazdroszczę...dziecka oczywiście... Nie każdy ma takie szczęście jak Ty. Ja nie będę Cię osądzać nie znam Cię. Wiem jedno. Dacie oboje radę i życzę Ci powodzenia
Tak,to właśnie bywa że jak ktoś chce mieć dziecko,to nie ma a jak ktoś nie chce to się niespodziewanie pojawia w ich życiu.Pisze ogólnie,żeby nie bylo że mam na mysli siebie.
Lecz troche dziwi mnie pewność,że dadzą sobie rade.No faktem jest,że będą musieli.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-27, 22:15   #132
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Ma 20 lat. kilka miesięcy spóźnia jej się okres, brzuszek już widać a ona dopiero robi test...?????

Słowo na P ciśnie się samo na klawiaturę... nawet nie czytam reszty...
a widzisz czytanie reszty byloby przydatne do oceny... autorka napisala ze sie zabezpieczali a okresy miala bardzo nieregularne wczesniej
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-27, 23:56   #133
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
Może nie absurdalne, ale strasznie smutne.
W każdym razie mam nadzieję że koleżanki kiedyś rozumieją jak wielką krzywdę wyrządzają swoim dzieciom. Im nie trzeba wiele, odrobina zainteresowania, przytulenia, zwykłe słowo "kocham cię" powoduje że rosną im skrzydła (widzę to po swoim).
Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się-przykre, smutne i strasznie krzywdzące dla dziecka. Cóż, jeśli kiedykolwiek zrozumieją, pewnie będzie za późno na odbudowanie relacji, więzi... wszystkiego.

Również pozdrawiam.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-28, 09:13   #134
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
Może nie absurdalne, ale strasznie smutne.
W każdym razie mam nadzieję że koleżanki kiedyś rozumieją jak wielką krzywdę wyrządzają swoim dzieciom. Im nie trzeba wiele, odrobina zainteresowania, przytulenia, zwykłe słowo "kocham cię" powoduje że rosną im skrzydła (widzę to po swoim).
Pozdrawiam serdecznie.
Nie znam tych kobiet, ale próbuję wczuć się w ich sytuację i zgadzam się. Tyle że to nie tylko dla ich dzieci jest straszne, dla nich samych też... Kiedyś chciałabym mieć dziecko. Co, jeśli przyjdzie na świat a dla mnie nadal wszystko będzie takie samo? Co jeśli nie poczuję tego... no właśnie, tego co czują wszystkie... przepraszam, większość matek, gdy pierwszy raz tulą w ramionach swoje dziecko? Nie wyobrażam sobie tego. To musiał być dla nich wielki szok. Może dzieciom pomogło by to przytulanie, mówienie "kocham", udawanie zainteresowania, ale im? Wątpię. A jak już napisała Pomadka one nie potrafią przekładać dobra swojego dziecka, nad swoje własne.
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-28, 09:35   #135
Cheerledaerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 118
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Alicii Pokaż wiadomość
witajcie dziewczyny! Jestem z moim chłopakiem ponad dwa lata. ja mam 20 lat, on 19. Poza soba nie widzimy świata, zdarzaja nam się ostre kłotnie, nawet kilka razy zerwaliśmy, ale zawsze wracamy bo nie potrafimy bez siebie dnia wytrzymać. On dużo zawsze dla mnie robi, wiem ze jestem dla niego najważniejsza. Teraz wszystko się pokomplikowało. Od paru miesięcy spoźniał mi się okres, źle sie czułam, zrobiłam test i jestem w ciąży ja jestem załamana, on wrecz przeciwnie, mówi, że damy sobie rade, że wszystko się ułozy. Z jego rodzicami mam swietny kontakt. Powiedzialam o tym jego mamie, za tydzien mam wizyte u ginekologa, ona tez powiedziala ze jakos damy rade. Mi sie zawalił świat. Nie czuje sie gotowa na bycie mamą, siedze w domu i rycze. Brzuszek już jest widać. Czuje jakby mi sie cały swiat zawalił o reakcji moich rodzicow wole nie myśleć. nie wiem co robić Czy miała któraś z was podobną sytuacje?? Czy naprawde jest tak źle?

Nie masz co sie załamywać...Masz oparcie w tż i jego rodzicach, więc powinnaś się cieszyć. Wiadomo jesteś młoda i może w tej chwili nie wyobrażasz sobie być już matka, ale zobaczysz jak urodzi się maleństwo to wtedy nie będziesz wyobrażała sobie życia bez niego Dasz rade napewno
__________________
...NIC DODAĆ NIC UJĄĆ!
Cheerledaerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-28, 21:29   #136
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

macie wsparcie dacie radę powodzenia!
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 09:34   #137
aqupunktura
Raczkowanie
 
Avatar aqupunktura
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 123
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Ma 20 lat. kilka miesięcy spóźnia jej się okres, brzuszek już widać a ona dopiero robi test...?????

Słowo na P ciśnie się samo na klawiaturę... nawet nie czytam reszty...

Bywa i tak ;-) Niestety mamy "głupią młodzież". Najpierw coś zrobią potem pomyślą (jeśli w ogóle?)

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Cytat:
Napisane przez madmuazelle Pokaż wiadomość
Tak,to właśnie bywa że jak ktoś chce mieć dziecko,to nie ma a jak ktoś nie chce to się niespodziewanie pojawia w ich życiu.Pisze ogólnie,żeby nie bylo że mam na mysli siebie.
Lecz troche dziwi mnie pewność,że dadzą sobie rade.No faktem jest,że będą musieli.

Szkoda tylko, że do tanga trzeba dwojga Mój TŻ uważa, że jeszcze za wcześnie na mnie i na niego. Możliwe. Ale przyjdzie moment, że zrobię się wielką egoistką, która nie będzie wstanie podzielić się czymkolwiek z małym człowieczkiem. Podobno tak jest, że macierzyństwo ma się do pewnego momentu, potem już przychodzi czysty egoizm wynikający z wygody, z którą się rozstać nie możemy. Tego się obawiam.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Droga Autorko wątku.

Mam koleżankę, która obecnie jest w ciąży. Miała chłopaka, którego "podobno" kochała. On niby Ją "też". Zabezpieczała się podobnie jak Ty, ale znałam ją i wiedziałam, że raczej nie nosi ze sobą tabletek a często zdarzało jej się np. imprezować. Efekt był oczywiście jasny - zapomniała pewnie jednej wziąć, drugiej...itd. Szczerze? Antykoncepcja jest dla odpowiedzialnych osób. Te, które są nieodpowiedzialne nie powinny jej stosować, a jeśli nie powinny jej stosować i nie chcą dzieci wniosek jest prosty prawda?

Ale wracając do Niej, mojej koleżanki. Okazało się, że jest w ciąży, dla draki zrobiła test, bo dwa dni chyba spóźniał się jej okres. Okazało się, że test wyszedł pozytywnie. Chłopak z początku nie był zachwycony (jakby nie wiedział skąd się biorą dzieci?), ale z czasem jakoś ochłonął. Z różnicą taką, że miał nienormalnych rodziców, którzy uważali że to Jej wina! Hm. Dziwne bo chłopak ani nie był przystojny ani bogaty więc nie wiem na co Ona miała go "złapać". Chłopak był od Ciebie Honcia o 2 lata starszy. Może to nie wiele, dla niektórych może za szybko. Przeraził się i powiedział, że nie chce wychowywać z Nią tego dziecka. Mało tego On chce zrobić testy DNA, bo na kilka dni pojechała do rodziny i może coś z kimś(?!) To jest dopiero żal. Takiego faceta to tylko powiesić za jaja! A Ona zostanie sama z maluszkiem. W sumie bez pracy, bo nie przedłużą jej umowy, wyłącznie do czasu porodu. Zdana jest na rodziców.
Myślisz, że Ona wszystko to zaplanowała? Jej chłopak miał ją kochać i wspierać, ale widocznie po 2 latach nie koniecznie zna się osobę z którą się już jakiś czas było.
__________________
65,5 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 ...53

razem
http://s10.suwaczek.com/200708272435.png
zaręczeni
http://s5.suwaczek.com/200905284026.png
aqupunktura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 21:29   #138
Alicii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: trójmiasto:)
Wiadomości: 18
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

witam aaaaaaaaaaaaaaaaaaa juz wszystko mamy za sobą, rodzice już wiedzą przyjeli to spokojnie i naprawde nie jest zle, rodzina stoi za nami murem wszystko jakos sie uloży, musi, sama mysl o tym mnie jeszcze przeraża, ale staram sie powoli oswajać z nową sytuacją.
Alicii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 19:14   #139
anagat
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Cytat:
Napisane przez ever-dream Pokaż wiadomość
Że niby jak ktoś używa mądrych słów to ma kompleksy? Jak dla mnie ten tekst z "posiadaniem kompleksów" to wytrych dla ludzi, którym brak argumentów, jak tylko skrytykujesz kogoś mało inteligentnego zaraz usłyszysz, że "masz kompleksy", tak mówią ludzie mało kreatywni językowo. I nie Tobie osądzać czy ma serce czy nie. Wyobraź sobie, że istnieje jeszcze świat poza forum. I mało wiesz, więc przestań bawić się w psychologa, który po przeanalizowaniu paru czyichś wypowiedzi, wie o danej osobie wszystko.

A co do aborcji, może to brutalne, ale można ją wykonać nawet w 9. miesiącu ciąży.

Alicii to super cieszę się ,że tak się sprawy układają.. i powodzenia Dbaj o siebie i o tego krasnalka , którego masz w sobie


Eeee po co w 9 miesiący..? Lepiej zaczekać , urodzić pod krzakiem i zabić.. mniejsza ingerencja i bezpieczniej.. Dla mnie? Różnica żadna..
Głupota powala. Aborcja=zabijanie drugiego człowieka i już!

Edytowane przez anagat
Czas edycji: 2009-08-03 o 19:33
anagat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 20:06   #140
sexy body
Rozeznanie
 
Avatar sexy body
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z doliny
Wiadomości: 653
Dot.: ja, on i nasze dziecko:(

Autorko wątku, wspieram Cie całym sercem!
Pamietaj, że nie wszystkie jesteśmy tak mądre, przewidujące, odpowiedzialne i nieomylne jak niektóre z Wizażanek (z tych, które sie tu wymądrzaja)
Każdy z nas uczy się przez całe życie, jedni popełniaja błędy mniejsze, inni większe. Ponosimy konsekwencje i stajemy się mądrzejsi, bogatsi w doświadczenia. Twoje życie idzie takimi, a nie innymi torami i na pewne rzeczy nie masz wplywu, ale na inne owszem. Teraz możesz postarać się, żeby jak najlepiej wykorzystać to, co zesłał Ci los.
Jesteś mloda i pewnie trudno Ci będzie zrezygnowac z przywilejów młodosci, ale nie odejdą one na zawsze. Kiedyś będziesz mogła do nich wrócić, choć oczywiscie w mniejszym stopniu. A póki co oswajaj sie z myśla o macierzynstwie, szukaj pięknych jego cech i ciesz sie z każdej błahostki, która daje Ci radosć.
Masz wsparcie TŻeta, rodziny - to bardzo dużo

Ja też jestem w ciąży (5 miesiąc) i dużo czytam na temat psychiki kobiety w tym okresie. Nie wszystkie kobiety są wniebowzięte na wieść o ciaży, masz prawo sie bać, byc przerażoną, nie chcieć dziecka.
Kiedy jest Ci źle, ignoruj wszystkie rady karzące Ci sie wziąć w garść. Idź do TŻeta, przyjaciela, psychologa i mów o tym, co Cie boli. Pozwól sie pocieszać.
Jednak postaraj się nie utkwic w smutku. Powoli przyzwyczajaj sie do tego, że będziesz mamą, powoli sie z tym pogódź.
I rób wszystko, żeby w tym nowym życiu wszystko szło jak najlepiej. Bo to Twoje życie!

I oczywiscie zapraszam na mamusiowe podforum. Tam na pewno znajdziesz wspaniałe dziewczyny

Pozdrawiam
__________________
Czarny kot już jest!




Edytowane przez sexy body
Czas edycji: 2009-08-03 o 20:07
sexy body jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.