Wymarzony pierścionek - część XVI (tak, tak, szesnasta!)

[zuzaneczka]

Napisane przez hania811

Mój mąż też jest jedynakiem..i gdyby nie jego i moja silna osobowość teściowie byliby u nas codziennie.

a moi rodzice jakoś się nie narzucają, byli u nas na mieszkaniu może z 6 razy razem (mieszkamy niecałe 3 lata) - i to głównie z jakiś okazji typu święta, urodziny
Ja też ich za często nie odwiedzam, ale rozmawiamy telefonicznie prawie codziennie - to mi akurat nie przeszkadza.

Nie wyobrażam sobie akcji pod tytułem- my gdzieś jedziemy to oni za nami.
Choć zdarzały się wspólne jednodniowe wyjazdy wycieczkowe

Napisane przez miskowa

no właśnie, a wychodzi na to, że mój tż w stosunku do rodziców jest ...wołowa i tyle.


No to się wyżaliłam

musisz go nauczyć stanowczości w tym temacie bo kiedyś nie wytrzymasz,

[cat.]

Napisane przez zuzaneczka

jak Wam się widzi taka pościel dla mojego synka?
(o kurcze jak to fajnie brzmi synek ))
z kratką czy bez lepiej? nie jest chyba jakoś bardzo dziewczyńska przez te serdunia

mało wyrazista, ale chodzi głównie o ochraniacz - pościele będą też bardziej barwne jak już wejdą w użycie
Z innych kolorów jest róż (odpada wiadomo), zieleń (ale takie są ściany i za dużo by tego wszystkiego było chyba) i niebieskie (ale jakoś nie chcę popadać w schematy)


Miskowa a Ty rozmawiałaś o tym z TŻ? mówiłaś mu jasno o co Ci chodzi?

Obie są śliczne, bardziej podoba mi się ta w krateczkę. Pierwsza wydaje mi się nieco... mdła?

[dorinka30]

Napisane przez zuzaneczka

a moi rodzice jakoś się nie narzucają, byli u nas na mieszkaniu może z 6 razy razem (mieszkamy niecałe 3 lata) - i to głównie z jakiś okazji typu święta, urodziny
Ja też ich za często nie odwiedzam, ale rozmawiamy telefonicznie prawie codziennie - to mi akurat nie przeszkadza.

musisz go nauczyć stanowczości w tym temacie bo kiedyś nie wytrzymasz,

Dla mnie codzienne rozmowy telefoniczne z rodzicami to też przesada ale ja jestem dziwna, nierodzinna, sama nie wiem ale dla mnie to jest przegięcie taka intensywność kontaktów....Chyba to u mnie dlatego, że wcześnie opuściłam dom i wcześnie sie usamodzielniłam

[hania811]

Napisane przez zuzaneczka

a moi rodzice jakoś się nie narzucają, byli u nas na mieszkaniu może z 6 razy razem (mieszkamy niecałe 3 lata) - i to głównie z jakiś okazji typu święta, urodziny
Ja też ich za często nie odwiedzam, ale rozmawiamy telefonicznie prawie codziennie - to mi akurat nie przeszkadza.

Nie wyobrażam sobie akcji pod tytułem- my gdzieś jedziemy to oni za nami.
Choć zdarzały się wspólne jednodniowe wyjazdy wycieczkowe
,

No to masz fajowych rodziców
Moi teściowie ostatnio wypalili ze za rok to możemy razem na wakacje pojechać i to jednym samochodem....porąbało ich
A nagłe telefony z pytaniem.."dzieci jesteśmy w pobliżu możemy do was podjechać na herbatkę?" zdarzają się notorycznie.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

No to masz fajowych rodziców
Moi teściowie ostatnio wypalili ze za rok to możemy razem na wakacje pojechać i to jednym samochodem....porąbało ich
A nagłe telefony z pytaniem.."dzieci jesteśmy w pobliżu możemy do was podjechać na herbatkę?" zdarzają się notorycznie.

o nie !!!!!

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Dla mnie codzienne rozmowy telefoniczne z rodzicami to też przesada ale ja jestem dziwna, nierodzinna, sama nie wiem ale dla mnie to jest przegięcie taka intensywność kontaktów....Chyba to u mnie dlatego, że wcześnie opuściłam dom i wcześnie sie usamodzielniłam

Ja do mamy dzwonie codziennie.....chyba głownie dlatego że jak byłam młoda dalem jej popalić i teraz jakoś chcę być bliżej niej. ...no i ja jestem przywiązana do rodziny, zdecydowanie!!
Wszyscy dzwonimy do mamy codziennie (moje rodzeństwo to jak w zegarku)..mój brat o godz. 8:20 jak tylko wsiada w samochód jadąc do pracy. Moja siostra zazwyczaj o 10:10 jak mąż wychodzi do pracy, dzieci są w szkole a ona ma chwile spokoju. Ja najczęściej koło 19. .

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez dorinka30

[/B]

o nie !!!!!

Spoko dajemy sobie z tym jakoś radę

[miskowa]

Napisane przez zuzaneczka

jak Wam się widzi taka pościel dla mojego synka?
(o kurcze jak to fajnie brzmi synek ))
z kratką czy bez lepiej? nie jest chyba jakoś bardzo dziewczyńska przez te serdunia

mało wyrazista, ale chodzi głównie o ochraniacz - pościele będą też bardziej barwne jak już wejdą w użycie
Z innych kolorów jest róż (odpada wiadomo), zieleń (ale takie są ściany i za dużo by tego wszystkiego było chyba) i niebieskie (ale jakoś nie chcę popadać w schematy)


Miskowa a Ty rozmawiałaś o tym z TŻ? mówiłaś mu jasno o co Ci chodzi?

potwierdzam za dziewczynami, kratka ładniejsza.

Rozmawiałam, tż bardzo dobrze wie, że ja nie lubie do niego jeździć i własciwie robię to tylko dla niego, ale on mi powtarza, że jego rodzicom jest smutno i przykro, bo on się rzadko z nimi widuje i że on ze mną do moich też jeździ i te rozmowy generalnie się kończą zawsze niedomówieniem i złością z obu stron

Napisane przez dorinka30

rany broń się przed nimi, bo Cię osaczą

Tżet jest jedynakiem ?

staram się bronić, ale sama widzisz, jak to wychodzi
Właśnie nie jest jedynakiem, ma siostrę i brata. W dodatku jego siostra ma już dwójkę dzieci i mieszka stosunkowo blisko swoich rodziców. Ale tż mama nie pracuje, wydaje mi się, że jej się nudzi siedzenie w domu i szuka sobie atrakcji po prostu w ten sposób

Napisane przez zuzaneczka

a moi rodzice jakoś się nie narzucają, byli u nas na mieszkaniu może z 6 razy razem (mieszkamy niecałe 3 lata) - i to głównie z jakiś okazji typu święta, urodziny
Ja też ich za często nie odwiedzam, ale rozmawiamy telefonicznie prawie codziennie - to mi akurat nie przeszkadza.

Nie wyobrażam sobie akcji pod tytułem- my gdzieś jedziemy to oni za nami.
Choć zdarzały się wspólne jednodniowe wyjazdy wycieczkowe





musisz go nauczyć stanowczości w tym temacie bo kiedyś nie wytrzymasz,

Moi się też nie narzucają. Nigdy nie nocowali, bo im głupio się pakować do kawalerki a tż rodzice już u nas spali dwa razy odkąd się tu przenieśliśmy a w sumie mają niecałe 200km.

Póki co jestem w miarę łagodna i próbuję zrozumieć argumenty tz, ale kiedyś się o to naprawdę pokłócimy

[zuzaneczka]

Napisane przez dorinka30

Dla mnie codzienne rozmowy telefoniczne z rodzicami to też przesada ale ja jestem dziwna, nierodzinna, sama nie wiem ale dla mnie to jest przegięcie taka intensywność kontaktów....Chyba to u mnie dlatego, że wcześnie opuściłam dom i wcześnie sie usamodzielniłam

wiesz ja mam z rodzicami dobry kontakt, bardziej z ojcem. Zresztą mam z nim o czym rozmawiać, często konsultujemy jakieś sprawy - to bardziej rozmowa ludzi o podobnych zainteresowaniach niż ojca z dzieckiem
Z mamą gorzej bo od razu ciśnienie mi skacze, ale z nią rozmawiam rzadziej.
Czasem się jej zdarza, że robi akcje w stylu - zrobiłam jakieś jedzenie wpadnij i weź (ton oznajmujący) - ja na to, że nie bo mi nie pasuje, więc wysyła wtedy tatę, że niby on chętnie i przyniesie (mieszkają bardzo blisko nas). Zawsze robię aferę, że zmusza wszystkich dookoła do robienia tego co ona chce. Bo albo ja przyjadę natychmiast albo wysyła tatę - wybór bez wyboru (mimo że żadne z nas nie ma na to ochoty)
Zawsze dochodzi wtedy do kłótni - ale ona niestety nie rozumie w czym problem.

[ButterBear]

Cześć

Dziewczyny, wiem, że targanie pracownika na L4, albo odmowa urlopu na ż. jest bezprawna, ale co zrobić? Powiedzieć 'nie, nie przyjdę'...wiadomo jak to jest w prywatnych firmach. Niestety...

Napisane przez zuzaneczka

wklej foty kuchni!!!

Zuza, wkleję foty, tylko muszę trochę uprzątnąć, bo na razie wszystko, co pomyłam, mam wywalone na blat-muszę pochować. Poza tym nie mam jeszcze płytek na ścianach No i musimu naprawić szkody po gazowniku Ale mogę coś wkleić...orientacyjnie

Byłam dziś na ostatnim zabiegu i u lekarki...i muszę mieć kolejną serię rehab. - kolejnych 10 zabiegów

[hania811]

Napisane przez miskowa

potwierdzam za dziewczynami, kratka ładniejsza.

Rozmawiałam, tż bardzo dobrze wie, że ja nie lubie do niego jeździć i własciwie robię to tylko dla niego, ale on mi powtarza, że jego rodzicom jest smutno i przykro, bo on się rzadko z nimi widuje i że on ze mną do moich też jeździ i te rozmowy generalnie się kończą zawsze niedomówieniem i złością z obu stron

Ok w jakimś stopniu ma rację....to w końcu jego rodzice więc odciać zupełnie się od nich nie można. On jeździ do Twoich, Ty do jego....tak to najczęściej sie odbywa.... ale nie może byc tak że pół rodziny zwala Ci sie do kawalerki, a na spokojny weekend nad morzem nagle wybiera się z Wami teściowa. To już przesada..odwiedziny raz na 2,3 tygodnie na 2,3 godziny ok to moża zrozumieć, ale nie takie akcje.

[miskowa]

Napisane przez hania811

Ok w jakimś stopniu ma rację....to w końcu jego rodzice więc odciać zupełnie się od nich nie można. On jeździ do Twoich, Ty do jego....tak to najczęściej sie odbywa.... ale nie może byc tak że pół rodziny zwala Ci sie do kawalerki, a na spokojny weekend nad morzem nagle wybiera się z Wami teściowa. To już przesada..odwiedziny raz na 2,3 tygodnie na 2,3 godziny ok to moża zrozumieć, ale nie takie akcje.

I ja też tak myślę jak ty, z tymże ja mu daję zawsze wybór i pytam go, czy chce jechać albo czy chce iść gdzieś z moimi rodzicami (np. na obiad, za który oni płacą i za niego też) i zawsze chce. U mnie jest spokój, można robic, co się chce, a jak pojedziemy do niego, to mamy rozpisany program wycieczki przez jego mamę. Rozumiem też wizyty na popołudnie i wyjazd, ale to tak nie wygląda w przypadku jego rodziny.

Ale zaczęłam opanowywać całą dyskusję, sorry dziewczyny

[dorinka30]

A chwilowo zmieniając temat, czy macie jakieś pyszne przepisy z serem gorgoznola ?

Akurat kupiłam i chciałam coś fajnego zrobić, znalazłam makaron z gorgonzolą, śmietaną i czosnkiem ? Robi ktoś ?

[zuzaneczka]

Napisane przez miskowa

Ale zaczęłam opanowywać całą dyskusję, sorry dziewczyny

potrzebujesz się wyżalić - po to też jesteśmy

Napisane przez dorinka30

A chwilowo zmieniając temat, czy macie jakieś pyszne przepisy z serem gorgoznola ?

Akurat kupiłam i chciałam coś fajnego zrobić, znalazłam makaron z gorgonzolą, śmietaną i czosnkiem ? Robi ktoś ?

nie znam sera ani przepisu
robi się intrygująco

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

A chwilowo zmieniając temat, czy macie jakieś pyszne przepisy z serem gorgoznola ?

Akurat kupiłam i chciałam coś fajnego zrobić, znalazłam makaron z gorgonzolą, śmietaną i czosnkiem ? Robi ktoś ?

ja robię kuraka z gorgonzolą, makaron też

Kurze cycki kroję na kawałki i układam w naczyniu żaroodpornym. Na to wrzucam uduszone pieczarki z cebulą, wlewam śmietankę i wrzucam kawałki gorgonzoli, która się w tej śmietance rozpuszcza sama i powstaje dobry sos. To wszystko piekę w piekarniku.

A makaron to z brokułami robię, sos: rozpuszczam gorgonzolę w śmietance w garnku, na końcu dorzucam brokuły, czasem pieczarki, przyprawiam po swojemu i jem to z makaronem

[hania811]

Napisane przez dorinka30

A chwilowo zmieniając temat, czy macie jakieś pyszne przepisy z serem gorgoznola ?

Akurat kupiłam i chciałam coś fajnego zrobić, znalazłam makaron z gorgonzolą, śmietaną i czosnkiem ? Robi ktoś ?

Spokojnie możesz robić....ja do tego jeszcze dodaję ugotowanego brokuła podzielonego na kawałeczki.
Lubie jak są jakieś warzywka w środku
Robię też indyka (ale może też byc kurak) w takim sosie.
Indyka kroję na kawałki podsmażam na oliwie z jedną posiekana cebulkę i czosnkiem...to zalewam śmietana dodaję sera i to do ziemniaczków
Do tego oddzielnie brokuł.

Generalnie sos śmietanowo gorgonzolowy jest dobry do wszystkiego...do łososia smakuje wybornie (posypany jeszcze po wierzchu kaparami)

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez miskowa

I ja też tak myślę jak ty, z tymże ja mu daję zawsze wybór i pytam go, czy chce jechać albo czy chce iść gdzieś z moimi rodzicami (np. na obiad, za który oni płacą i za niego też) i zawsze chce. U mnie jest spokój, można robic, co się chce, a jak pojedziemy do niego, to mamy rozpisany program wycieczki przez jego mamę. Rozumiem też wizyty na popołudnie i wyjazd, ale to tak nie wygląda w przypadku jego rodziny.

Ale zaczęłam opanowywać całą dyskusję, sorry dziewczyny

Nie masz za co przepraszać...po to tu jesteśmy, między innymi, żeby można było się wygadać

Ale przyznam szczerze sytuacja dość trudna .

[dorinka30]

Dzięki dziewczyny, skorzystam z sugestii , tylko że dzisiaj mamy ochotę na bezmięsny posiłek, więc albo dodam brokuły albo szpinak
Haniu z łososiem wypas ale mąż nie lubi więc dzisiaj odpuszczę....

W Jastarni jadłam coś niesamowicie wypasionego- placek z ziarnaimi (słonecznik + dynia), na pewno z mąką był ... nie mam przepsiu ale coś pokombinuję z interentu . Na placek położony grubo wędzony łosoś, na to sos chrzanowo- śmietanowy, gdzieniegdzie posypany kawiorem i na to dużo kopru Niesamowity smak, w życiu czegoś tak genialnego nie jadłam

[twin--maid]

Napisane przez dorinka30

A chwilowo zmieniając temat, czy macie jakieś pyszne przepisy z serem gorgoznola ?

Akurat kupiłam i chciałam coś fajnego zrobić, znalazłam makaron z gorgonzolą, śmietaną i czosnkiem ? Robi ktoś ?

Ja robię stapiam gorgonzolę, dolewam śmietankę 18%, sól i pieprz do smaku i w tym mieszam makaron szpinakowy. Dla mnie pycha.

Albo świeży zblanszowany szpinak i podobny sos ale z czosnkiem. Ugotowany makaron, sos i szpinak do naczynia żaroodpornego. Po wierzchu poypać startym parmezanem i zapiec. Pycha.

Uwielbiam też gorgonzolę jedzoną z gruszką pokrojoną w cienkie plastry, na to pokruszona gorgonzola i albo polać odrobiną miodu albo posypać świeżo zmielonym pieprzem.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez dorinka30

W Jastarni jadłam coś niesamowicie wypasionego- placek z ziarnaimi (słonecznik + dynia), na pewno z mąką był ... nie mam przepsiu ale coś pokombinuję z interentu . Na placek położony grubo wędzony łosoś, na to sos chrzanowo- śmietanowy, gdzieniegdzie posypany kawiorem i na to dużo kopru Niesamowity smak, w życiu czegoś tak genialnego nie jadłam

Moja mama kiedyś często robiła na obiad takie duże, grube placki z ugotowanych ziemniaków i tylko zmieniała sosy.

[dorinka30]

Napisane przez twin--maid

Ja robię stapiam gorgonzolę, dolewam śmietankę 18%, sól i pieprz do smaku i w tym mieszam makaron szpinakowy. Dla mnie pycha.

Albo świeży zblanszowany szpinak i podobny sos ale z czosnkiem. Ugotowany makaron, sos i szpinak do naczynia żaroodpornego. Po wierzchu poypać startym parmezanem i zapiec. Pycha.

Uwielbiam też gorgonzolę jedzoną z gruszką pokrojoną w cienkie plastry, na to pokruszona gorgonzola i albo polać odrobiną miodu albo posypać świeżo zmielonym pieprzem.

sUPER

A z tą gruszką to właśnie słyszałam że fajnie się komponuje smak , gruszka zwykła czy marynowana ?

[ButterBear]

Jako, że kuchnia jeszcze nie posprzątana, to w przerwie między jej sprzątaniem, a gotowaniem obiadu, pokażę Wam zdjęcia sypialni.
Tylko...po pierwsze nie umiem robić zdjęć, więc wyszły kijowe, a po drugie nie dorobiliśmy się jeszcze zasłon i czegoś na ścianę

[miskowa]

no Butterku, przyjemnie. Bardzo podoba mi się ta figurka w rogu, lubię takie klimaty. Skąd ją masz?

[carmelova]

BB mi też się podoba Nie lubię zagraconych powierzchni

[twin--maid]

Napisane przez dorinka30

sUPER

A z tą gruszką to właśnie słyszałam że fajnie się komponuje smak , gruszka zwykła czy marynowana ?

Zwykła- świeża.


Butter fajna sypialnia.

[ButterBear]

Dzięki Dziewczyny

Figurkę zrobił mi tata To właściwie 3 figurki: mama i dwie młode antylopki

[Madlen__18]

Butter: mnie też się podoba, lubię takie klimaty

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Dzięki Dziewczyny

Figurkę zrobił mi tata To właściwie 3 figurki: mama i dwie młode antylopki

I mnie się także podoba

Figurki klasa , powiedz tacie

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Dzięki Dziewczyny

Figurkę zrobił mi tata To właściwie 3 figurki: mama i dwie młode antylopki

ja też chcę
on nie robi tego na sprzedaż?

[L_V]

Dzień dobry!

Wstałam dzisiaj o 11 i dopiero teraz zjadłam śniadanie Uroki bezrobocia

Kupiłam steki (dzwonka) z łososia, muszę wynaleźć jakiś fajny przepis - macie jakieś pomysły? Hania, Dorinka, Butter, Twin?

11dni do mojego ślubu

[ButterBear]

Napisane przez Madlen__18

Butter: mnie też się podoba, lubię takie klimaty

Napisane przez dorinka30

I mnie się także podoba

Figurki klasa , powiedz tacie

Dzieki Dziewczyny

Napisane przez miskowa

ja też chcę
on nie robi tego na sprzedaż?

Ojjj, tata by się ucieszył, jakby to przeczytał
Niestety nie robi na sprzedaż, tylko hobbistycznie maluje i rzeźbi
Namawiałam go już x razy, żeby zaczął sprzedawać, bo robi takie cuda, że aż oko bieleje, ale on chyba dalej nie wierzy w swoje siły i marudzi

Porobię zdjęcia innych jego prac i Wam pokażę.

Napisane przez L_V

Dzien dobry!

Wstałam dzisiaj o 11 i dopiero teraz zjadłam śniadanie Uroki bezrobocia

Kupiłam steki z łososia, musze wynaleźć jakiś fajny przepis - macie jakieś pomysły?

11dni do mojego ślubu

Hihihi...fajnie się tak czasem polenić, co?
A jak szukanie pracy?

L_V, ja robię z rzadka grillowanego łososia w sosie z kurek i kawiorem... Łosoś z kurkami - dla mnie super

[L_V]

Napisane przez ButterBear

Hihihi...fajnie się tak czasem polenić, co?
A jak szukanie pracy?

Dobrze się polenić, zwłąszcza po 2 latach ciągłego zakrochmalania.

Szukam pracy - tzn. jak zbaczę ciekawe ogłoszenie to wysyłam. Może robię bład, ale nie rzucam się na pierwsze lepsze. W zeszłym tyg. było kilka ciekawych, a od poniedziałku nie wysłałam ani jednego

Napisane przez ButterBear

L_V, ja robię z rzadka grillowanego łososia w sosie z kurek i kawiorem... Łosoś z kurkami - dla mnie super

Nie mam kurek, zjedliśmy wszystkie z jajecznicą

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Dobrze się polenić, zwłąszcza po 2 latach ciągłego zakrochmalania.

Szukam pracy - tzn. jak zbaczę ciekawe ogłoszenie to wysyłam. Może robię bład, ale nie rzucam się na pierwsze lepsze. W zeszłym tyg. było kilka ciekawych, a od poniedziałku nie wysłałam ani jednego

Ja tam myślę, że dobrze robisz. Lepiej poczekać na coś fajnego, a nie wpaść w jakąś kolejną beznadzieję i żałować zbyt szybko podjętej decyzji.

Napisane przez L_V

Nie mam kurek, zjedliśmy wszystkie z jajecznicą

No to jak ja mam samego łososia, to go robię z grilla, albo patelni pieczonego tylko z czosnkiem. Taki z patelni, to najlepszy jest smażony na masełku. Żeby się masło nie przypaliło trzeba dodać trochę oliwy z oliwek, ale to pewnie wiesz
Albo można zrobić do niego szybki sos ze śmietany i rozpuszczonego serka pleśniowego