nauczycielki:)

[marrticzka]

Witajcie , witajcie drogie kuleżanki haha
Ja pracuje w szkole juz 5 rok a nadal nie opuszcza mnie stres przed rozpoczeciem nowego roku. brrrrrrrrrrrr. Ale widze, ze tu dziala silna grupa wsparcia, wiec w razie czego bedzie sie komu wyzalic
pozdro

[Amberella]

Napisane przez marrticzka

Witajcie , witajcie drogie kuleżanki haha
Ja pracuje w szkole juz 5 rok a nadal nie opuszcza mnie stres przed rozpoczeciem nowego roku. brrrrrrrrrrrr. Ale widze, ze tu dziala silna grupa wsparcia, wiec w razie czego bedzie sie komu wyzalic
pozdro

Witamy . A czego uczysz? I w jakiej szkole?

[marrticzka]

Napisane przez Amberella

Witamy . A czego uczysz? I w jakiej szkole?

Hej Ucze jezyka polskiego, wiedzy o kulturze i w tym roku wrobili mnie w wychowanie do życia w rodzinie. Pracuję w zespole szkól, wiec uczę w liceum, technikum i zawodowce. nie jest zle

[Amberella]

Napisane przez marrticzka

Hej Ucze jezyka polskiego, wiedzy o kulturze i w tym roku wrobili mnie w wychowanie do życia w rodzinie. Pracuję w zespole szkól, wiec uczę w liceum, technikum i zawodowce. nie jest zle

No to masz co robić . Ja będę się przysposabiać do nauki życia w rodzinie. Czeka mnie to za rok. Robiłaś jakiś kurs/studium w tym kierunku?

[marrticzka]

skonczylam studia podyplomowe, ale teraz zaluje.
zadnych konkretnych podrecznikow, programow nauczania, zajecia nieobowiazkowe, wiec wiadomo, jaki stosunek do przedmiotu maja uczniowie.szkoda gadac. dobrze, ze ucze jeszcze polskiego, to dzieciaki chociaz respekt mają.

[Amberella]

Napisane przez marrticzka

skonczylam studia podyplomowe, ale teraz zaluje.
zadnych konkretnych podrecznikow, programow nauczania, zajecia nieobowiazkowe, wiec wiadomo, jaki stosunek do przedmiotu maja uczniowie.szkoda gadac. dobrze, ze ucze jeszcze polskiego, to dzieciaki chociaz respekt mają.

No to niezbyt fajnie. Mnie dyra wysyła w ramach "łatania etatu" . Uczę biologii w dość małej szkole i mam 15-17 godzin .

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ej, od tego roku zajęcia te są obowiązkowe Z WDŻu

A my od tego roku pracujemy do... 17:30 Szkoła normalnej wielkości, ale dodatkowo tygodniowo niemalże 300 godzin zajęć wyrównawczych, rewalidacji, zajęć terapeutycznych - no i w efekcie praca do późna.

[et-ka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13905888]Ej, od tego roku zajęcia te są obowiązkowe Z WDŻu

A my od tego roku pracujemy do... 17:30 Szkoła normalnej wielkości, ale dodatkowo tygodniowo niemalże 300 godzin zajęć wyrównawczych, rewalidacji, zajęć terapeutycznych - no i w efekcie praca do późna.[/QUOTE]

i jak? Twoje 18cie godzin może wyglądac tak, że jednego dnia masz od 8 do 12, a następnego od 14 do 17?

[marrticzka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13905888]Ej, od tego roku zajęcia te są obowiązkowe Z WDŻu

A my od tego roku pracujemy do... 17:30 Szkoła normalnej wielkości, ale dodatkowo tygodniowo niemalże 300 godzin zajęć wyrównawczych, rewalidacji, zajęć terapeutycznych - no i w efekcie praca do późna.[/QUOTE]
Zalezy jak sie na to spojrzy.Do tej pory rodzice musieli wyrazic pisemna zgode , a teraz pisemny sprzeciw. jezeli rodzic napisze oswiadczenie, ze nie wyraza zgody na uczeszcanie dziecka na WDZ to zajecia nie sa obowiazkowe. nie wystawia sie rowniez ocen ani nie mozna nie zdac z WDZ, wiec jakie tam obowiazkowe. smiechu warte.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No niby fakt :/ Głupota.

Et-ko, mam 26 godzin, więc równie dobrze (z okienkami, bo takowe również będę miała - nie ma mnie na przyrodzie, wf-ie) mogę siedzieć od rana do wieczora :/

[monaa01]

i ja się przyłączę, jestem po radzie i mnóstwo papierkowej roboty przede mną, a musze zdążyć na czwartek(27.08), ja uczę angielskiego 9 rok(!) obecnie tylko SP i gim, wcześniej szkoły policealne (4 lata), prywatne (1 rok) i tak prawdę mówiąc nie mogę się doczekać powrotu do pracy, fakt ,że bywam zmęczona, mam dosyć...czasami...

moje metody/ sposoby: być fair- u mnie działa, na początku podać wszystkie zasady i w razie potrzeby je przypominać
byc konsekwentnym/ą
być szczerym/ą
słuchać uczniów, ale nie dać się ' przegadać'
szanować uczniów

zazwyczaj jest tak, że angliści różnią sie od innych nauczycieli, inna jest atmosfera na lekcjach inne formy pracy, ja lubię ciszę, bo wtedy mogę się skupić i moi uczniowie o tym wiedzą, a oni czasem muszą się wygadać i ja o tym też wiem

podsumowując: WSPÓŁPRACA, ja- im , oni -mi
i wszyscy będą zadowoleni i jeszcze raz powtórzę- konsekwencja i u mnie działa

[Peru]

Mnie ostatnio zaczęła pociągać praca jako nauczyciel, tylko najpierw muszę zrobić studia podyplomowe z przygotowania pedagogicznego.

[kat123]

Napisane przez Peru

Mnie ostatnio zaczęła pociągać praca jako nauczyciel, tylko najpierw muszę zrobić studia podyplomowe z przygotowania pedagogicznego.

a czego chciałabyś uczyć?

[gusiak23]

O jaki ruch się zrobił i fajnie, oim wieksza grupa wsparcia, jak to któraś nazwała tym lepiej

Napisane przez marrticzka

Hej Ucze jezyka polskiego, wiedzy o kulturze i w tym roku wrobili mnie w wychowanie do życia w rodzinie. Pracuję w zespole szkól, wiec uczę w liceum, technikum i zawodowce. nie jest zle

witam w klubie, też uczę w technikum i zawodówce w zespole szkół

Napisane przez monaa01

podsumowując: WSPÓŁPRACA, ja- im , oni -mi
i wszyscy będą zadowoleni i jeszcze raz powtórzę- konsekwencja i u mnie działa

też się tak staram, ale czasami zapominają uczniowie i myślą że jak ja z nimi miło rozmawiam, albo zażartuję to mogą potem szaleć całą lekcję. A poza tym to zgadzam się że angliści są w lepszej sytuacji, bo można poruszać ciekawe tematy z życia wzięte, które interesują uczniów, a czego nie da sie zrobić np na przedmiotach ścisłych

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Macie plan zajęć już i dzienniki??? U nas cisza

[gusiak23]

u mnie rada w poniedziałek i dopiero wtedy plan dadzą, a dzienniki to zawsze pierwszy tydzień albo2 to są takie papierowe a dopiero później te prawdziwe

[Peru]

Napisane przez Peru

Mnie ostatnio zaczęła pociągać praca jako nauczyciel, tylko najpierw muszę zrobić studia podyplomowe z przygotowania pedagogicznego.

Przedmiotów zawodowych ekonomicznych Póki co idę na rozmowę na księgową do szkoły

[bojuwka1]

hej, dołącząm się jako przyszła pani anglistka jestem po pierwszym roku praktyk i żyję, chociaż było cięęęężko w mojej szkole. Miałam podstawówkę i super dzieciaczki, ale kiedy przyszło co do czego to dyscyplinę ciężko było utrzymać hehe
Mam do Was pytanie nieco z innej beczki, mianowicie zastanawiałam się nad otwarciem własnego biznesu... Myślałam, o otwarciu czegoś w stylu szkoły językowej, ale nie do końca jako szkoły. Chciałabym prowadzić z dziećmi zajęcia np. plastyczne, ruchowe, podczas których uczyłby się języka. Byłoby to skierowane do dzieci ze szkół podstawowych, czy myślicie że byłoby zaineresowanie? Mnie osobiście wydaje się to ciekawą formą nauki i zarazm sposobem na nudę. Ale chciałabym usłyszeć krytyczne uwagi tego pomysłu od Was

[marrticzka]

dziewczynki. mam pytanie. Posiadam kwalifikacje do nauczania 3 przedmiotow:
1- j. polski( glowny przedmiot)
2- wok
3- wdż
jak myslicie, czy moge odmowic prowadzenia zajec np. WDZ?czy groza mi za to jakies konsekwencje?czy dyrekcja ma prawo zobligowac mnie do prowadzenia tego przedmiotu?

[madlen345]

No to i ja się przyłączę w tym roku kończę NKJO , jeszcze mam obronę przed sobą niestety:/ ....ale za sobą rok pracy w British School jako lektorka angielskiego. No i praktyki w szkolach publicznych. Jeszcze nie do konca sie przekonalam czy chce pracowac jako nauczycielka. Jedno wiem ze jesli juz to nie w szkole publicznej. W szkole prywatnej owszem.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez marrticzka

dziewczynki. mam pytanie. Posiadam kwalifikacje do nauczania 3 przedmiotow:
1- j. polski( glowny przedmiot)
2- wok
3- wdż
jak myslicie, czy moge odmowic prowadzenia zajec np. WDZ?czy groza mi za to jakies konsekwencje?czy dyrekcja ma prawo zobligowac mnie do prowadzenia tego przedmiotu?

Jeśli jesteś nauczycielem stażystą lub kontraktowym, nie możesz odmówić. Możesz rozmawiać, poprosić, ale nie na zasadzie "nie zgadzam się, nie biorę tych godzin". Aaa i jeśli jesteś kobietą w ciąży, to też możesz nie zgodzić się na przyjęcie.

[das_salat]

Napisane przez bojuwka1

hej, dołącząm się jako przyszła pani anglistka jestem po pierwszym roku praktyk i żyję, chociaż było cięęęężko w mojej szkole. Miałam podstawówkę i super dzieciaczki, ale kiedy przyszło co do czego to dyscyplinę ciężko było utrzymać hehe
Mam do Was pytanie nieco z innej beczki, mianowicie zastanawiałam się nad otwarciem własnego biznesu... Myślałam, o otwarciu czegoś w stylu szkoły językowej, ale nie do końca jako szkoły. Chciałabym prowadzić z dziećmi zajęcia np. plastyczne, ruchowe, podczas których uczyłby się języka. Byłoby to skierowane do dzieci ze szkół podstawowych, czy myślicie że byłoby zaineresowanie? Mnie osobiście wydaje się to ciekawą formą nauki i zarazm sposobem na nudę. Ale chciałabym usłyszeć krytyczne uwagi tego pomysłu od Was

może pomyśl nad zrobieniem kursu Helen Doron? na jednej z rozmów kwalifikacyjnych zaproponowali mi odbycie takie kursu i powiedzieli że papierek jest na całe życie i uprawnia do założenia właśnie własnego biznesu. no i metoda ta skierowana jest właśnie do dzieci i łączy zabawę, poznawanie przez zmysły (np. lekcja o smakach - dzieci próbują po kolei cytrynę, cukier itd.), zajęcia ruchowe i plastyczne i kto wie co tam jeszcze ale cena kursu z tego co wiem, w tamytm roku to było ok 2tyś zł...

[bojuwka1]

dziękuję bardzo za odp nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale taki kurs upoważnia do prowadzenia zajęć?

[marrticzka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13924792]Jeśli jesteś nauczycielem stażystą lub kontraktowym, nie możesz odmówić. Możesz rozmawiać, poprosić, ale nie na zasadzie "nie zgadzam się, nie biorę tych godzin". Aaa i jeśli jesteś kobietą w ciąży, to też możesz nie zgodzić się na przyjęcie.[/QUOTE]
dzieki za odpowiedz
no to wyglada na to, ze sama ukrecilam na siebie bata zaczyna dopiero staz na mianowanego, w ciazy nie jestem, wiec chyba musze zacisnac zeby i wziac do WDZ. ahhhhhhhhh, czlowiek to zawsze najpierw zrobi, potem pomysli

[das_salat]

Napisane przez bojuwka1

dziękuję bardzo za odp nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale taki kurs upoważnia do prowadzenia zajęć?

jak najbardziej. po kursie możesz przede wszystkim prowadzić zajęcia a założenie własnej szkoły to taki dodatkowy plus

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Z tym, że Helen Doron to potwornie męcząca metoda, i jednak jest się cały czas na świeczniku - kontrolują prowadzenie zajęć, sposób.

[gusiak23]

no tak i dodatkowo to praca z małymi dziećmi więc trzeba mieć masę pomysłów i energii bo dzieciaki szybko się nudzą.

[das_salat]

na świeczniku mozna być też w każdej innej szkole prywatnej. moja koleżanka prowadziła zajęcia metodą callana i przez ok 4 miesiące miała dość często niezapowiedziane wizyty pani dyrektor na zajęciach
a metoda HD - wiem że ma ogromne wzięcie. osobiście nie podjęłam sie zrobienia kursu na który chcieli mnie wysłać w jednej ze szkół, bo po prostu dostałam lepszą (wtedy mi sie tak wydawało) finansową ofertę.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Koleżanka z pracy kilka lat to prowadziła, mówi, że nigdy więcej. Na każde zajęcia szła z OGROMNĄ torbą turystyczną, wypełnioną maskotkami, pomocami, grami, planszami.

[bojuwka1]

dzięki dziewczyny za info, ja w sumie uprawnienia niedługo będę miała, więc HD nie jest mi aż tak potrzebne... Tym bardziej że na uczelni przerabiamy praktycznie to samo, z tego co czytałam o HD. Myślałam bardziej o szkole podstawowej, na pewno nie o malutkich dzieciach. Planuję zrobić wstępne rozeznanie ile chętnych osób by się znalazło i wtedy będę działać...