Galerianki :(

[***luna]

Napisane przez rapifen

tak. rządzi. a co ma rządzić światem.
miłość? miłością dzieci nie nakarmisz, domu nie zbudujesz, świat nie ruszy dzięki miłości do przodu.

Wiesz co mnie boli? To że faktycznie niektóre nie mają wyjścia.
Ja miałam OGROOOMNY problem żeby znaleźć pracę typu roznoszenie ulotek. Kompletnie nigdzie nie było nic dla mnie. A miasto średnio małe.
Jak dziewczyna z biednego domu, jeść nie ma, ciuchów nie ma, na wygody nie ma, to się coś takiego zaczyna.
Każdy z nas chce dobrze wyglądać, prezentować się. Szkoda że dla młodych ludzi nie ma szans. Nie praktykuje się u nas koszenia trawników, bo raczej blokowiska. Do dzieci za opiekunkę nie wezmą bo boją się. Na ulotki jest tyle chętnych... Hostessy oblegane przez coraz to piękniejsze dziewczyny.
Tak tylko mówię z perspektywy dziewczyny bez pieniędzy. To po prostu łatwa i wielka kasa pod ręką. Ja byłam gotowa roznosić ulotki za 4 zł za godzinę nawet :|

Miłość to swietny napęd dla świata
Jak nie ma wyjścia?
Ja myślę, że aktualnie jest więcej możliwości zatrudnienia niż jakieś 10 lat temu.
A 10 lat temu sponsoring nie był ani tak popularny ani tak łatwy do przyjęcia.

To, że człowiek chce wyglądać nie znaczy, że ma zostać prostytutką.
I co to znaczy wyglądać właściwie?

Napisane przez rapifen

No to pomagaj w znalezieniu normalnej pracy, bo u mnie nikt się raczej nie deklaruje.
Pracujesz z takimi dziewczynami a nie rozumiesz - jaka godność. One swoje ciało wynajmują, zupełnie jak wynajmują je surogatki.
Skoro przychodzą po to dorośli mężczyźni, w wieku ich ojców i nie mówią na to nic złego, to jakie ta dziewczyna ma mieć pojęcie o tym :| psy się powinno wieszać na tych co korzystają, bo te dziewczyny to są jeszcze dzieci.

Krytyka przecież idzie w kierunku obu stron.
Sponsorzy są beznadziejni zupełnie, a dziewczyny zapewne zagubione w rzeczywistości.
I to nie jest to samo co bycie suragatką uwierz.

[katakumba]

Napisane przez ***luna

Miłość to swietny napęd dla świata
Jak nie ma wyjścia?
Ja myślę, że aktualnie jest więcej możliwości zatrudnienia niż jakieś 10 lat temu.
A 10 lat temu sponsoring nie był ani tak popularny ani tak łatwy do przyjęcia.

To, że człowiek chce wyglądać nie znaczy, że ma zostać prostytutką.
I co to znaczy wyglądać właściwie?

.

chyba pozno bylo wczoraj bo myslalm wlasnie zeby tak napisac a nie napisalam.
ale to czasem jest tak, ze praca jest, tylko wstyd pracowac wlasnie przed znajomymi. bo oni maja kase bez pracy

[Elfir]

Chodziło mi o to, ze oceniając surowo czyjąś moralność (w tym przypadku dziewcząt uprawiających seks za fanty czy pieniądze), powinniśmy się przyjrzeć wcześniej sobie i własnej moralności (w tym popełnianym przez siebie przestępstwom). Przykład ze ściągnięciem filmu jest jak najbardziej słuszny, gdyż dotyka on twórców, producentów, aktorów filmu "Galerianki".

[1985SiWA]

Napisane przez Elfir

Chodziło mi o to, ze oceniając surowo czyjąś moralność (w tym przypadku dziewcząt uprawiających seks za fanty czy pieniądze), powinniśmy się przyjrzeć wcześniej sobie i własnej moralności (w tym popełnianym przez siebie przestępstwom). Przykład ze ściągnięciem filmu jest jak najbardziej słuszny, gdyż dotyka on twórców, producentów, aktorów filmu "Galerianki".

Wiesz, dawanie dupy za pieniadze (już sie tak wporst wyraże)a scigniecie sobie filmu z internetu to dla mnie bardzo odległe kwestie. Nie wiem jak dla Ciebie, nie wnikam w czyjeś morale.
Dla mnie te dwie rzeczy nie są nawet w minimalnym stopniu porównywalne.

[katakumba]

nawet nie dawanie dupy za pieniadze - one daja rowniez za doladowanie telefonu... jasne to tez pieniadze, ale jest to 100zl jak w przypadku prostytutki

[Elfir]

Dlaczego dawanie dupy za kasę jest gorsze? Przecież w tym przypadku nikogo się nie oszukuje, nie okrada, seks jest za przyzwoleniem obu stron. Jak wymiana handlowa.
Uważasz się za kogoś lepszego tylko i wyłącznie dlatego, ze ty tak nie robisz i nie rozumiesz takiego postępowania.
Ale osoba która się świadomie sprzedaje, ale nikogo nie okrada, może mieć odwrotne stanowisko.
Bo tak naprawdę co jest gorsze - czyjaś finansowa krzywda (związana z kradzieżą dóbr intelektualnych) czy dobrowolny seks za pieniądze?
Czy rzeczywiście mamy prawo moralnej oceny zachowania "galerianek"?

[katakumba]

Napisane przez Elfir

Dlaczego dawanie dupy za kasę jest gorsze? Przecież w tym przypadku nikogo się nie oszukuje, nie okrada, seks jest za przyzwoleniem obu stron. Jak wymiana handlowa.
Uważasz się za kogoś lepszego tylko i wyłącznie dlatego, ze ty tak nie robisz i nie rozumiesz takiego postępowania.
Ale osoba która się świadomie sprzedaje, ale nikogo nie okrada, może mieć odwrotne stanowisko.
Bo tak naprawdę co jest gorsze - czyjaś finansowa krzywda (związana z kradzieżą dóbr intelektualnych) czy dobrowolny seks za pieniądze?
Czy rzeczywiście mamy prawo moralnej oceny zachowania "galerianek"?

mamy.
bo po pierwsze jest to nielegalane co one robia. one sa niepelnoletnie, tam prokurator powienien wchodzic w gre
a po drugie jesli nie bedziemy pietnowac tego typu zachowan bo sami popelniamy grzechy to sodoma i gomora nam tylko pozostaja jako przyszlosc

[Elfir]

katakumba - 16-lataka moze sie seksic legalnie i ma prawo, jesli taka ma fantazję, poprosić o gratyfikacje z tego tytułu, jesli partner wyraża zgodę.

Natomiast piractwo komputerowe jest nielegalne a kopiowanie i oglądanie czyjejś pracy bez zapłaty jest moralnie naganne, bo pozbawiasz kogoś środków do życia.

Prostytucja jest stara jak świat, a jakoś nie widze gomory i sodomy wokoło.

Pogląd ze seks można kupić jest tobie obcy, ale w jaki istotny sposób ma wpływ na społeczeństwo obecnie i w przyszłości?

[***luna]

Napisane przez Elfir

katakumba - 16-lataka moze sie seksic legalnie i ma prawo, jesli taka ma fantazję, poprosić o gratyfikacje z tego tytułu, jesli partner wyraża zgodę.

Natomiast piractwo komputerowe jest nielegalne a kopiowanie i oglądanie czyjejś pracy bez zapłaty jest moralnie naganne, bo pozbawiasz kogoś środków do życia.

Prostytucja jest stara jak świat, a jakoś nie widze gomory i sodomy wokoło.

Pogląd ze seks można kupić jest tobie obcy, ale w jaki istotny sposób ma wpływ na społeczeństwo obecnie i w przyszłości?

Sponsoringiem zajmują się często młodsze niż 16letnie dziewczyny.
Nie legalność stanowi o tym czy postępowanie jest moralne czy też nie.
Nawet jeśli prostytucja i ściąganie filmów z netu są przestępstwami to są to przestępstwa o różnym charakterze. (porównanie więc nie ma sensu).

Sprzedaż ciała nastolatek jest zła. ( w Pl i w UK równorzędnie zła).
Bo przepraszam jakie są dobre strony tego procederu?

[Elfir]

a jakie są złe?

Rozumiem dzieci - prawo zabrania i tyle. Rodzicom należy się kontrola kuratora.
Ale powiedzmy 16-tki i więcej?

Bardziej mnie zastanawiają ich klienci. Dziecko ma prawo do głupoty, ale dorosły facet?

[katakumba]

jakie sa zle strony sprzedawania ciala? o matko...

brak szacunku dla tegoz ciala chocby, dla samej siebie.

[***luna]

Napisane przez Elfir

a jakie są złe?

Rozumiem dzieci - prawo zabrania i tyle. Rodzicom należy się kontrola kuratora.
Ale powiedzmy 16-tki i więcej?

Bardziej mnie zastanawiają ich klienci. Dziecko ma prawo do głupoty, ale dorosły facet?

Złe
traktowanie swojego ciała jako cegoś zewnętrznego, nie złączonego z psychiką
Sprowadzenie ciała jedynie do funkcji służebnej.
Brak szacunku do wartości tj. miłość, szacunek, przywiązanie
Dawanie złudzenia, że wszystko można kupić.
Człowiek staje się towarem
Wartości prócz fizycznych, materialnych nie ma; a jesli nawet są znaczą mniej.
Ważne jest to co jest teraz, koszty nie mają znaczenia
wykorzystanie osób słabszych (dzieci, osób w gorszym położeniu życiowym, w gorszej sytuacji finansowej i materialnej)
Młode osoby uczą się jak wyglądają wypaczone związki damsko-męskie; sfera uczuciowa ubożeje.
W tych relacjach dziewczyny są tylko lalkami, które się opłaca. A lalka jak wiadomo nie ma swojego zdania, wolnej woli. Prostytucja- w tym sponsoring zniewala.
Prostytucja- również sponsoring są uznawane za przejawy demoralizacji
Sponsoring może doprowadzić do wykluczenia społecznego, jak również być przyczyną uzależnień i i innych zaburzeń.
Można zarazić się czymś, czego nie można się pozbyć łatwo czyt choroby przenoszone drogą płciową
Można zajść w niechcianą ciążę
Można zostać pobitym lub w inny sposób uszkodzonym przez partnera
Można zapaść się pod ziemię i zostać sprzedaną lub sprzedanym
itd.




A co dobrego elfir w sponsoringu .. prostytucji ?

[Elfir]

Ja nadal się pytam - dlaczego mam traktować swoje ciało jak świątynię?
Sportowiec, aktor - oni tez sprzedają swoje ciało. Jest ich źródłem utrzymania.

Prostytucja też nie zawsze była nielegalna, a czasem nawet kojarzona była z religią (prostytucja sakralna)

Każdy jest towarem - jest nawet kierunek studiów "zarządzanie zasobem ludzkim". Ludzi się wynajmuje, zatrudnia - ich umysły czy ciała. Prostytucja robi to na całego po prostu.

Mamy negatywne spojrzenie na prostytucję, dlatego, ze nas tak wychowano. I nigdzie nie napisałam ze sponsoring czy prostytucja sa dobre. Skąd wam się to wzięło?

Ja po prostu nie mogę znaleźć, z punktu widzenia prostytutki, argumentów przemawiających za tym, ze kradzież jest bardziej moralna od prostytuowania się.


PS jakby "dawała" za darmo (bo lubi seks) to też dotyczą ją choroby, ciąże itp. , więc nie jest to argument. A pobitym przez partnera można być w związku absolutnie monogamicznym.

[***luna]

Napisane przez Elfir

Ja nadal się pytam - dlaczego mam traktować swoje ciało jak świątynię?
Sportowiec, aktor - oni tez sprzedają swoje ciało. Jest ich źródłem utrzymania.

Prostytucja też nie zawsze była nielegalna, a czasem nawet kojarzona była z religią (prostytucja sakralna)

Każdy jest towarem - jest nawet kierunek studiów "zarządzanie zasobem ludzkim". Ludzi się wynajmuje, zatrudnia - ich umysły czy ciała. Prostytucja robi to na całego po prostu.

Mamy negatywne spojrzenie na prostytucję, dlatego, ze nas tak wychowano. I nigdzie nie napisałam ze sponsoring czy prostytucja sa dobre. Skąd wam się to wzięło?

Ja po prostu nie mogę znaleźć, z punktu widzenia prostytutki, argumentów przemawiających za tym, ze kradzież jest bardziej moralna od prostytuowania się.


PS jakby "dawała" za darmo (bo lubi seks) to też dotyczą ją choroby, ciąże itp. , więc nie jest to argument. A pobitym przez partnera można być w związku absolutnie monogamicznym.

Nie świątynię tylko zwyczajnie z szacunkiem.
Dawanie za free byle komu, byle gdzie i byle często też jest niemoralne.
A kradzież nie jest bardziej moralna od prostytucji, jest jedynie inną kategorią czynu. A jak inna kategoria to mały sens porównywania przestępstw.
Elfir ja nigdzie nie napisałam, że twierdzisz, że sponsoring jest dobry.
Ja pytam o jakiekolwiek plusy procederu, bo sama tych plusów nie widzę.

[1985SiWA]

Napisane przez Elfir

Dlaczego dawanie dupy za kasę jest gorsze? Przecież w tym przypadku nikogo się nie oszukuje, nie okrada, seks jest za przyzwoleniem obu stron. Jak wymiana handlowa.
Uważasz się za kogoś lepszego tylko i wyłącznie dlatego, ze ty tak nie robisz i nie rozumiesz takiego postępowania.
Ale osoba która się świadomie sprzedaje, ale nikogo nie okrada, może mieć odwrotne stanowisko.
Bo tak naprawdę co jest gorsze - czyjaś finansowa krzywda (związana z kradzieżą dóbr intelektualnych) czy dobrowolny seks za pieniądze?
Czy rzeczywiście mamy prawo moralnej oceny zachowania "galerianek"?

No to fajnie ja bym wolała napaść na bank niz sie s-k-u-r-w-*-ć.

[cerveza]

Napisane przez Elfir

Chodziło mi o to, ze oceniając surowo czyjąś moralność (w tym przypadku dziewcząt uprawiających seks za fanty czy pieniądze), powinniśmy się przyjrzeć wcześniej sobie i własnej moralności (w tym popełnianym przez siebie przestępstwom). Przykład ze ściągnięciem filmu jest jak najbardziej słuszny, gdyż dotyka on twórców, producentów, aktorów filmu "Galerianki".

Napisane przez Elfir

Dlaczego dawanie dupy za kasę jest gorsze? Przecież w tym przypadku nikogo się nie oszukuje, nie okrada, seks jest za przyzwoleniem obu stron. Jak wymiana handlowa.
Uważasz się za kogoś lepszego tylko i wyłącznie dlatego, ze ty tak nie robisz i nie rozumiesz takiego postępowania.
Ale osoba która się świadomie sprzedaje, ale nikogo nie okrada, może mieć odwrotne stanowisko.
Bo tak naprawdę co jest gorsze - czyjaś finansowa krzywda (związana z kradzieżą dóbr intelektualnych) czy dobrowolny seks za pieniądze?
Czy rzeczywiście mamy prawo moralnej oceny zachowania "galerianek"?

Napisane przez Elfir

katakumba - 16-lataka moze sie seksic legalnie i ma prawo, jesli taka ma fantazję, poprosić o gratyfikacje z tego tytułu, jesli partner wyraża zgodę.

Natomiast piractwo komputerowe jest nielegalne a kopiowanie i oglądanie czyjejś pracy bez zapłaty jest moralnie naganne, bo pozbawiasz kogoś środków do życia.

Prostytucja jest stara jak świat, a jakoś nie widze gomory i sodomy wokoło.

Pogląd ze seks można kupić jest tobie obcy, ale w jaki istotny sposób ma wpływ na społeczeństwo obecnie i w przyszłości?

Napisane przez Elfir

Ja nadal się pytam - dlaczego mam traktować swoje ciało jak świątynię?
Sportowiec, aktor - oni tez sprzedają swoje ciało. Jest ich źródłem utrzymania.

Prostytucja też nie zawsze była nielegalna, a czasem nawet kojarzona była z religią (prostytucja sakralna)

Każdy jest towarem - jest nawet kierunek studiów "zarządzanie zasobem ludzkim". Ludzi się wynajmuje, zatrudnia - ich umysły czy ciała. Prostytucja robi to na całego po prostu.

Mamy negatywne spojrzenie na prostytucję, dlatego, ze nas tak wychowano. I nigdzie nie napisałam ze sponsoring czy prostytucja sa dobre. Skąd wam się to wzięło?

Ja po prostu nie mogę znaleźć, z punktu widzenia prostytutki, argumentów przemawiających za tym, ze kradzież jest bardziej moralna od prostytuowania się.


PS jakby "dawała" za darmo (bo lubi seks) to też dotyczą ją choroby, ciąże itp. , więc nie jest to argument. A pobitym przez partnera można być w związku absolutnie monogamicznym.

Bardzo mądre słowa, zgadzam się z Tobą Elfir w zupełności.

---
Co do samych, rzekomo gdzieś istniejących galerianek- są mi obojętne, ich tyłki, ich sprawa. Tak samo nie oceniam prostytutek, aktorek, aktorek porno, ani innych ludzi, którzy się "sprzedają".

[rapifen]

I to nie jest to samo co bycie suragatką uwierz.

To czym to się różni? Surogatka jest bardziej okrutna, miesza do tego ciąże

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Zgadzam się z Elfir w 100%

Złe
traktowanie swojego ciała jako cegoś zewnętrznego, nie złączonego z psychiką
Sprowadzenie ciała jedynie do funkcji służebnej.
Brak szacunku do wartości tj. miłość, szacunek, przywiązanie
Dawanie złudzenia, że wszystko można kupić.
Człowiek staje się towarem
Wartości prócz fizycznych, materialnych nie ma; a jes

A to jak nic pasuje do surogatki

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

I chciałabym tu nawiązać do wypowiedzi użytkownika o nicku katakumba - ja nie głoszę pustych haseł "zróbmy coś" tylko mówię tobie, konkretnie tobie: idź do takiej galerianki, porozmawiaj z nią, pomóż jej zdobyć pieniądze w normalny sposób, zamiast pierdzieć w stołek i rzucać hasłami "*****szony!!!!"

Co do mcdonalda - mnie w maku nie chcieli, chcieli mężczyzn.

No to fajnie ja bym wolała napaść na bank niz sie s-k-u-r-w-*-ć.

Fajnie, ale wiesz że gdy kogoś okradasz, sama przyczyniasz się do upadku moralnego tego świata o czym właśnie rozmawiamy?:|

[1985SiWA]

[QUOTE=rapifen;14699099]To czym to się różni? Surogatka jest bardziej okrutna, miesza do tego ciąże

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Zgadzam się z Elfir w 100%


A to jak nic pasuje do surogatki

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

I chciałabym tu nawiązać do wypowiedzi użytkownika o nicku katakumba - ja nie głoszę pustych haseł "zróbmy coś" tylko mówię tobie, konkretnie tobie: idź do takiej galerianki, porozmawiaj z nią, pomóż jej zdobyć pieniądze w normalny sposób, zamiast pierdzieć w stołek i rzucać hasłami "*****szony!!!!"

Co do mcdonalda - mnie w maku nie chcieli, chcieli mężczyzn.


Fajnie, ale wiesz że gdy kogoś okradasz, sama przyczyniasz się do upadku moralnego tego świata o czym właśnie rozmawiamy?:|[/QUOTE]

Gdybym musiała podjąć taki wybór, że nic innego nie moge, taki życiowy mus, wolałabym iść kraść niz sie sku**ić, tak bardzo szanuje swoje ciało.

[***luna]

Napisane przez rapifen

To czym to się różni? Surogatka jest bardziej okrutna, miesza do tego ciąże

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Zgadzam się z Elfir w 100%


A to jak nic pasuje do surogatki

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

I chciałabym tu nawiązać do wypowiedzi użytkownika o nicku katakumba - ja nie głoszę pustych haseł "zróbmy coś" tylko mówię tobie, konkretnie tobie: idź do takiej galerianki, porozmawiaj z nią, pomóż jej zdobyć pieniądze w normalny sposób, zamiast pierdzieć w stołek i rzucać hasłami "*****szony!!!!"

Co do mcdonalda - mnie w maku nie chcieli, chcieli mężczyzn.


Fajnie, ale wiesz że gdy kogoś okradasz, sama przyczyniasz się do upadku moralnego tego świata o czym właśnie rozmawiamy?:|

Można zostać surogatką równiez z innych pobudek niż finansowe.

[enii]

Chyba watek idzie w zla strone..........

SIWA- wyobraz sobie, ze potzebujesz kase na leki, jedzenie dla dzieci( nie dla swoich przyjemnosci)- nie masz skad ukrasc i ci robisz?
Ja wolalabym dawc d**y niz zebrac lub krasc.

Odnosnie galerianek- czy robia dobrze, czy zle nie mi oceniac.
Czy winne ponosza media, w jakims stopniu na pewno....

Przypomina mi sie BH90210 ( pierwsza seria, wiekszosc z Nas nie miala tego wszystkiego na wyciagniecie reki, bo w sklepach za bardzo nic nie bylo...........)

[***luna]

Napisane przez enii

Chyba watek idzie w zla strone..........

SIWA- wyobraz sobie, ze potzebujesz kase na leki, jedzenie dla dzieci( nie dla swoich przyjemnosci)- nie masz skad ukrasc i ci robisz?
Ja wolalabym dawc d**y niz zebrac lub krasc.

Odnosnie galerianek- czy robia dobrze, czy zle nie mi oceniac.
Czy winne ponosza media, w jakims stopniu na pewno....

Przypomina mi sie BH90210 ( pierwsza seria, wiekszosc z Nas nie miala tego wszystkiego na wyciagniecie reki, bo w sklepach za bardzo nic nie bylo...........)

a ja bym do pracy poszła: do legalnej uczciwej pracy.
ot co

[Elfir]

Napisane przez 1985SiWA

No to fajnie ja bym wolała napaść na bank niz sie s-k-u-r-w-*-ć.

Wiem. I to mnie przeraża - wolisz zabrać komuś niż sama zarobić.

[enii]

Napisane przez ***luna

a ja bym do pracy poszła: do legalnej uczciwej pracy.
ot co

Ale np. nie ma tej pracy, nie ma skad pozyczyc itp.

edit + Elfir brawo

[***luna]

Napisane przez enii

Ale np. nie ma tej pracy, nie ma skad pozyczyc itp.

edit + Elfir brawo

Gdyby nie było pracy, sama bym sobie pracę stworzyła.
Łatwe to nie jest, ale można.

[rapifen]

Gdybym musiała podjąć taki wybór, że nic innego nie moge, taki życiowy mus, wolałabym iść kraść niz sie sku**ić, tak bardzo szanuje swoje ciało.

Czemu używasz aż takich dosadnych słów? Ja bym cię bardziej szanowała jako prostytutkę która szuka sponsora żeby nakarmić dziecko, niż jako złodziejkę.


Matko boska mówicie jakby z pracą nie było problemu. Jest tyle wątków o depresji z powodu braku pracy, dziewczyny ze studiami pokończonymi i nic nie mogą znaleźć. Ja chciałam w wakacje dorywczo, znam biegle angielski, drugi obcy język, moja koleżanka wkręciła się w wyrabianie plakietek na prokomie w zeszłym roku {turniej tenisowy}. Ja nie mogłam nigdzie znaleźć pracy, bo nie miałam znajomości. Ja zwyczajna dziewczyna która dalej się uczy, nie chcieli mnie nawet na zmywak do maka.
A mało to dziewczyn ze studiami i bez pracy? No mało?

Gdyby nie było pracy, sama bym sobie pracę stworzyła.

daj mi złoty środek i powiedz jak.

[enii]

Napisane przez ***luna

Gdyby nie było pracy, sama bym sobie pracę stworzyła.
Łatwe to nie jest, ale można.

Zostawie to bez komentarza

[***luna]

rapifen nikt tak po prostu nigdy nie dał mi pracy, kiedy byłam w liceum.
Udzielałam korepetycji z matematyki. (która właściwie nie była nigdy moją mocną stroną, ale zakres ówczesnej podstawówki nie sprawiał mi problemu)
uczyłam języka polskiego.

Myślę, że każdy ma jakieś predyspozycje i możliwości. Problem się pojawia w innym momencie, kiedy ktoś chce już teraz, w tym momencie.

Po studiach przeprowadzałam się jakieś 4 razy w przeciągu roku w poszukiwaniu pracy. (było wówczas ciężej niż teraz).
Nie było to ani wygodne ani łatwe, za to zupełnie możliwe.

Kończąc już OT. Zaglądam czasami do wątku o poszukiwaniach pracy w Polsce, jakie to trudne i dołujące. I jestem daleka od tego by temu zaprzeczać. Jestem jednak bliska tego by stwierdzić, że trzeba mieć nadzieję i siłę.
Ostatnie badania pokazują, że jedną z najbardziej grup zakładających własne firmy (które odnoszą sukces) są matki małych dzieci... które wykopano z miejsc pracy, którym uniemożliwiono powrót z macierzyńskiego.


Teraz mieszkam w UK i spotykam nastolatki przyjeżdżające do pracy do magazynów, czasami z rodzicami.
Pracują 2-3 miesiące, zarabiają minimum i wracają do kraju z pieniędzmi, które wystarczają w zupełności na podstawy.

[Lawinia2007]

Dla mnie puszczanie za kase jest obrzydliwe, obojetnie czy za pasek czy za 10000 zl. Nie wyobrazam sobie ze daje sie dotykac obcym dziadom tylko po to zeby wygladac trendy.. Przykre ze dzis tak wiele dziewczyn mysli tylko o kolejnych kozakach albo o karierze prostytutki niz o pracy lekarza czy po prostu czyms bardziej ambitnym. Szkoda mi takich dziewczyn bo chyba nie mial im kto przekazac co jest naprawde wazne.

[rapifen]

rapifen nikt tak po prostu nigdy nie dał mi pracy, kiedy byłam w liceum.

No to o czym my tu w ogóle mówimy.
Licealistki z biednych rodzin, którym nikt nie chce dać śmiesznych 3 złotych za godzinę roznoszenia ulotek - atrakcyjne młode sprzedają się za kasę. Gdyby ktokolwiek się tym interesował, pedagodzy czy ktoś :|
Ja dałam ogłoszenia o korkach z angielskiego, ale jest zatrzęsienie korepetytorów z tego przedmiotu że czekam i od lipca nikt się nie odezwał :|. To nie jest temat do wywlekania moich prywatnych żali, ale spójrzcie - dziewczyna która lubi seks, jest młoda, i tak miała z pięciu partnerów - ma dostać dwie stówy za to że zrobi coś na co i tak ma ochotę. Bo innych ofert pracy nie ma.

To smutne że dziewczyny muszą wyjeżdżać za granicę na magazyn żeby zarobić.

Jestem jednak bliska tego by stwierdzić, że trzeba mieć nadzieję i siłę.

Jasne. Bo nadzieją i siłą się najem i zatankuje samochód.

[***luna]

Napisane przez rapifen

No to o czym my tu w ogóle mówimy.
Licealistki z biednych rodzin, którym nikt nie chce dać śmiesznych 3 złotych za godzinę roznoszenia ulotek - atrakcyjne młode sprzedają się za kasę. Gdyby ktokolwiek się tym interesował, pedagodzy czy ktoś :|
Ja dałam ogłoszenia o korkach z angielskiego, ale jest zatrzęsienie korepetytorów z tego przedmiotu że czekam i od lipca nikt się nie odezwał :|. To nie jest temat do wywlekania moich prywatnych żali, ale spójrzcie - dziewczyna która lubi seks, jest młoda, i tak miała z pięciu partnerów - ma dostać dwie stówy za to że zrobi coś na co i tak ma ochotę. Bo innych ofert pracy nie ma.

To smutne że dziewczyny muszą wyjeżdżać za granicę na magazyn żeby zarobić.

Jasne. Bo nadzieją i siłą się najem i zatankuje samochód.

Jak bardzo młoda ?
Z tego co pamiętam galerianki nie miały nawet 16 lat.
Powiedzmy sobie szczerze jak 12 latka ma lubić seks i za co ?

A... i ona tankować samochodu raczej nie musi.
Cały sens tego sponsoringu nie polega na tym, by zatankowac samochód czy postawić jedzenie na stół.
Cały sens polega na tym by mieć lepszy telefon, azurowe kozaczki czy jakieś firmowe sportowe buty.
I to jest dramat.

To nie są wybory być albo nie byc.
To są wybory co mieć.