Panny Młode Kielce - cześć IV :)

[czubOLEK]

Witam wszystkie PM!
Z tych wszystkich wątków zebranych w całość można założyć firmę organizującą wesela i całą ślubną oprawę.. nie to to jak trafić na dobry kielecki wątek

Aktualnie szukam kamerzysty na ślub w 2010r., ale ostatnie wypowiedzi zawierają więcej pytań o ten fach zatem pozwolę sobie raz jeszcze powtórzyć pytanko... i zacytować wypowiedź, na którą chętnie też przeczytałabym wasze opinie..

Napisane przez monini2507

A i jeszcze kamerzystów. Zależy mi bardziej na foto jak juz wczesniej pisałam ale nie znaczy to że kamerzysta ma byc taki sobie ale w rozsądnej cenie podawałyście kiedyś kilka namiarów do takich nie drogich- prośba napiszcie jeszcze raz jesli mozna.

[Puchatek M.]

Telefon do DJa Kurowskiego 604973627
A fotografa polecam tego http://www.slub.e-fotografik.com/

[ela_86]

Napisane przez Puchatek M.

Telefon do DJa Kurowskiego 604973627
A fotografa polecam tego http://www.slub.e-fotografik.com/

świetne te zdjęcia....o takich marzyłam....

[evelinest]

Ja polecam mojego kamerzystę jest niedrogi i bardzo wporządku. Pan Jacek Kaszycki 602188341. Fotografa mieliśmy z Krakowa www.fotopracownia.com Pan Jacek Taran i jego żona Agnieszka. Oboje robią śliczne zdjęcia. Jak tylko je dostane to wkleję coś na wątku, ale to tak za 2 tyg. Nr tel. do Jacka: 505757663

[czarna_kawa80]

witam! troche mnie nie było prosilyscie o zdjecia

http://www.fotografiaslubna.fabr ykafajnychfot.pl

Zdjęc mało (brak czasu na dodanie zdjec do strony) że tak powiem live mozna zobaczyc album

tu nasza ze tak powiem "regularna" strona

http://www.fabrykafajnychfot.pl

Jeśli chodzi o pana Szysza (Puchatek wstawiła link) to rzeczywiscie piękne zdjęcia robi ale wszystkim absolutnie wszystkim robi te same ujecia, wniosek nie ma pomyslu innego na zdjecia, nie mowie ze to zle ale ja osobiscie nie chcialabym miec identycznych zdjec jak wszyscy. Poza tym jesli chcecie zrobic prawdziwe "trash the dress" ale tak real dajcie znac to poszalejemy

jeszcze jedno absolutnymi debeściakami jak dla mnie są 2 teamy fotografów niestety ceny usług zaczynaja sie od 5000 zł
ponizej linki
http://www.5czwartych.com/

http://wesele.photoexistance.com/

[ela_86]

Napisane przez evelinest

Ja polecam mojego kamerzystę jest niedrogi i bardzo wporządku. Pan Jacek Kaszycki 602188341. Fotografa mieliśmy z Krakowa www.fotopracownia.com Pan Jacek Taran i jego żona Agnieszka. Oboje robią śliczne zdjęcia. Jak tylko je dostane to wkleję coś na wątku, ale to tak za 2 tyg. Nr tel. do Jacka: 505757663

fotki niewyobrażalnie fantastyczne

[czarna_kawa80]

polecam jeszcze jedno studio absolutnie dla mnie mistrzostwo o ktorym zapomniałam zupełnie
http://www.bwphotography.pl/

[zielonkaga]

witam mam pytamko potrzebuje dekoratorki od zaraz bo data pogania ma może ktoś namiary na jakąś specjalistke pozdrawiam

[magic8]

Napisane przez evelinest

Ja polecam mojego kamerzystę jest niedrogi i bardzo wporządku. Pan Jacek Kaszycki 602188341. Fotografa mieliśmy z Krakowa www.fotopracownia.com Pan Jacek Taran i jego żona Agnieszka. Oboje robią śliczne zdjęcia. Jak tylko je dostane to wkleję coś na wątku, ale to tak za 2 tyg. Nr tel. do Jacka: 505757663

evelinest - zdjęcia na stronie jak marzenie! Z niecierpliwością czekam na Twoje. Wierzę, że będą jeszcze piękniejsze . Czy powiesz, ile kosztowały? Właśnie szukam i fotografa i kamerzysty. Może napiszesz do mnie na prv - baaaardzo proszę

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Napisane przez zielonkaga

witam mam pytamko potrzebuje dekoratorki od zaraz bo data pogania ma może ktoś namiary na jakąś specjalistke pozdrawiam

Słyszałam o dekoratorni "Gala" w Morawicy, a właściwie już w Woli Morawickiej - tuż przy trasie Kielce-Tarnów (podobno jest szyld) Niestety nie znam nr tel. Moja znajoma ich wynajęła i była zadowolona.

[Daysy85]

Cześć.
Ewelinko dzięki za wiadmość na PW. Odpisałam Ci litanię po czym coś wcisnęłam na laptopie i się wsio skasowało.
Jak będę mieć chwilkę może dziś po południu napiszę jak było u mnie

[Evundza]

Wybieram sie jutro na kurs na Karczówke i mam pytanie do dziewczyn, które juz ten kurs odbyły. Chciałam sie spytac ile płacislisce ze ten kurs? "co łaska":P?? Nie mam pojecia ile powinnismy jutro zapłacic, prosze o wskazówkę

[kubusewa]

Napisane przez Evundza

Wybieram sie jutro na kurs na Karczówke i mam pytanie do dziewczyn, które juz ten kurs odbyły. Chciałam sie spytac ile płacislisce ze ten kurs? "co łaska":P?? Nie mam pojecia ile powinnismy jutro zapłacic, prosze o wskazówkę

50 zł

[agulack]

Co łaska. Myślę że większość osób dało po 5o zł za parę. My również

[Evundza]

Dzieki za podpowiedz mysle ze to rozsądna kwota

[zielonkaga]

my zapłaciliśmy 100zł. ale mój był strasznie zadowolony z tego kursu bo oszczędność czasu i fajnie prowadzą niestety miesiąc temu nie było pani od rodzinnej i to musimy dokręcić gdzieś

[nemea]

Kochane czy w ta sobotę jest kurs przedmałżeński na Karczówce?? Bo jakoś na tej ich stronie nic na ten temat nie mogę znaleźć. I nie wiem nawet z kim się tam należy kontaktować. A pytam się w imieniu znajomych bo im zależy by tam iść. Jeśli coś wiecie proszę napiszcie. Jakiś numer telefonu gdzie należy się zgłosić i takie tam. Będę bardzo wdzięczna. Ponieważ dziś piątek to to raczej pilne jak widać.

A ja postaram się wreszcie parę zdjęć powklejać z mego ślubu :P

[kubusewa]

Napisane przez nemea

Kochane czy w ta sobotę jest kurs przedmałżeński na Karczówce?? Bo jakoś na tej ich stronie nic na ten temat nie mogę znaleźć. I nie wiem nawet z kim się tam należy kontaktować. A pytam się w imieniu znajomych bo im zależy by tam iść. Jeśli coś wiecie proszę napiszcie. Jakiś numer telefonu gdzie należy się zgłosić i takie tam. Będę bardzo wdzięczna. Ponieważ dziś piątek to to raczej pilne jak widać.

A ja postaram się wreszcie parę zdjęć powklejać z mego ślubu :P

Pomijajac fakt ze powinno to byc napisane i zaraz Ci sprawdze powiem gdzie
to nie trzeba sie kontaktowac w każdą ostatnią sobotę miesiąca o 9 rano po prostu iść powiedziec jak sie nazywają i dać co łaska na koniec nauk .. i tyle

www.karczowka.pl
potem po prawej: klasztor i duszpasterstwo i przygotowanie do małżeństwa..

[agulack]

Kurs z tego co mi się wydaje jest w każdą ostatnią sobotę miesiąca wiec i tym razem myślę ze tak będzie. Nie trzeba się z nikim kontaktować, zapisywać itp. Po prostu niech przyjdą tam (z tego co pamiętam) przed 9 i tyle.
Nemea czekamy na te zdjęcia

[nemea]

Już zmniejszam zdjęcia by się tu zmieściły. Dodam parę tak dla poglądu. A tam na stronie pisze że ofiara 75 zł od osoby, płatna przed rozpoczęciem kursu. I ze zapewniają obiad...

[kubusewa]

Napisane przez nemea

Już zmniejszam zdjęcia by się tu zmieściły. Dodam parę tak dla poglądu. A tam na stronie pisze że ofiara 75 zł od osoby, płatna przed rozpoczęciem kursu. I ze zapewniają obiad...

Z tego co my sie dowiedzialysmy na autopsji to jesli do ksiezy zglosi sie osobiscie przed kursem malo ludzi to oni sie nie szykuja na jakies wielkie gadanie. U nas bylo bodaj 18 par ()a oni szykowali się na 3 patry i siedzieliśmy do 12:30 bez obiadu az ofiarą było tak: nie przejmujcie się dzieci co tam jest napisane na stronie .. Was to nie obowiazuje. po wyjsciu z kościoła (miejsce ostatniej pogadanki pt: "Co i jak na samym ślubie - opis całej mszy") tam jest taka puszka.. Wrzućcie tam co łaska. Oczywiście trzeba mieć na uwadze to, że pewno obiad oni przewidują i owszem, tyle, że akurat u nas na zajeciach pani z poradni nie było więc nas ksiądz nie trzymał do po obiedzie

[agulack]

Na ręce przy wrzucaniu do puszki nikt nie będzie patrzył. Fakt u nas nie było obiadu wiec myślę ze 50 zł to było akurat.

[nemea]

Już co prawda minęło trochę czasu od ślubu, ale trudno. Jakoś nie miałam wcześniej czasu by to Wam pokazać. Mam nadzieję, że wybaczycie

Pierwsze 3 zdjęcia to z "pleneru" przed mszą. Pisałam kiedyś, że dobrym wyjściem na deszczową pogodę było zrobienie sobie sesji w Muzeum Narodowym w Kielcach - Pałac Biskupów. Koszt wyniósł nas 100 zł a zdjęcia wyszły fajne - wstawka na płycie jeszcze lepsza - ale to już chyba zasługa Michała Barańskiego - znaczy fotografa. Jak widać pierwsze zdjęcie w Muzeum, a dwa następne w Ogrodzie Włoskim. Już pod koniec sesji zaczęło padać i jak dojechaliśmy pod kościół to lało tak, że kierowca (samochód zamówiony na allegro) - naprawdę niesamowity facet - prywatnie dyrygent w filharmonii - podjechał pod same drzwi kościoła prawie (parafia pw. Ducha Świętego).
Następne 3 zdjęcia to z kościoła. Byłam strasznie przejęta i się przy przysiędze poryczałam. Ale zabawna w tym rzecz, że na początku wyglądało jakbym się dusiła ze śmiechu - ale mnie dusił płacz i dopiero gdy mąż odwrócił się do gości i poprosił o chusteczkę to do gości dotarło, że się nie śmieję tylko płaczę. Zastopowało mnie i moją przysięgę trzeba było powtórzyć Na pierwszym zdjęciu z kościoła widać ewidentnie puste ławki. Powód - rodzina z Sandomierza (czyli Pana Młodego) zaginęła i w efekcie ślub się zaczął bez połowy gości i 3 rodziców szukających tamtych gości po osiedlu - w kościele tylko moja mama została z moją siostrzenicą.
Na 6 zdjęciu zobaczyć możecie nasze obrączki i mój pierścionek zaręczynowy - biżuteria z którą się nie rozstaję. Bransoletka jak i reszt biżuterii ślubnej wykonana przez moją siostrę.
Kolejne zdjęcie z sali weselnej w Sielpi. Co z nią przeszliśmy to nasze, ale jest co wspominać. W pełni można powiedzieć, że wesele sami wypracowaliśmy - przygotowaliśmy sale własnymi rękami - a wcześniej była w stanie remontu. Ale goście na koniec orzekli, że było fantastycznie. Poprawiny też tam były i noclegi. Następne zdjęcie z mola w Sielpi - miedzy deszczem a deszczem wymknęliśmy się na parę zdjęć. Ale ciepło to tam nie było. Wiało, a suknia mi a żagiel wręcz robiła. Ostatnie to nasz tort

Na razie tyle. W razie co pytać. Jedno mogę tylko powiedzieć tym Panną Młodym które szukają butów takich by potem nosić. A proszę bardzo - moje po tej jednej weselnej nocy nie nadają się już do założenia, bo były czubate i czubki mam przez panów tak zdarte, że na jednym nawet dziura na wylot. Cieszyłam się potem, że czubate wybrałam a nie zaokrąglone, bo mniej same nogi miałam podeptane :P

[Evundza]

Napisane przez nemea

Kochane czy w ta sobotę jest kurs przedmałżeński na Karczówce?? Bo jakoś na tej ich stronie nic na ten temat nie mogę znaleźć. I nie wiem nawet z kim się tam należy kontaktować. A pytam się w imieniu znajomych bo im zależy by tam iść. Jeśli coś wiecie proszę napiszcie. Jakiś numer telefonu gdzie należy się zgłosić i takie tam. Będę bardzo wdzięczna. Ponieważ dziś piątek to to raczej pilne jak widać.

A ja postaram się wreszcie parę zdjęć powklejać z mego ślubu :P

Dzwoniłam dzis rano na Karczówkę..jest jutro kurs trzeba byc przed 9 tam.. nie trzeba sie wczesniej zapisywac tylko jutro sie zjawic

[nemea]

Napisane przez Evundza

Dzwoniłam dzis rano na Karczówkę..jest jutro kurs trzeba byc przed 9 tam.. nie trzeba sie wczesniej zapisywac tylko jutro sie zjawic

Dziękuję kochana. Wiedza ta mi była niezbędna dla znajomego mojego męża. Zaraz nią ich uraczę i będą zadowoleni Myśmy sobie kurs tam chwalili bardzo - ale to był jeszcze ten za czasów gdy rektorem był tam Wojtek.

[margaret82]

nemea pozwolisz ze Cie wykorzysta i zapytam o kilka rzeczy Ile placiliscie za slub?? Czy mogliscie sobie wybrac ktory ksiadz Wam udzieli slubu?? Czy ksiadz proboszcz bardzo sie "czepia" przy spisywaniu protokolu?? Czy na pytania odpowiadacie razem czy kazdy osobno?? Jak jest z dekorowaniem kosciola?? i ile placiliscie ??

[nemea]

Napisane przez margaret82

nemea pozwolisz ze Cie wykorzysta i zapytam o kilka rzeczy Ile placiliscie za slub?? Czy mogliscie sobie wybrac ktory ksiadz Wam udzieli slubu?? Czy ksiadz proboszcz bardzo sie "czepia" przy spisywaniu protokolu?? Czy na pytania odpowiadacie razem czy kazdy osobno?? Jak jest z dekorowaniem kosciola?? i ile placiliscie ??

A wykorzystuj do woli margaret82 :P Z tego co kojarzę to łączy nas parafia wiec tym bardziej chętnie udzielę informacji skoro je posiadam.

Za ślub płaciliśmy w kopercie przed samym ślubem - już po złożeniu podpisów pod chórem - daliśmy w kopercie 300 zł księdzu. Na tyle Nas było stać - ja studentka, mąż wtedy bez pracy i w trakcie przeprowadzki do Kielc.

Księdza sobie wybraliśmy choć w sposób nietypowy - bo ślubu udzielał nam pallotyn z Radomia. Był znany proboszczowi i nie robił nam żadnych problemów by Wojtek udzielał Nam ślubu. Pierwotnie ślub miał być na Karczówce, ale gdy przenieśli Wojtka do Radomia, stwierdziliśmy, że po co się pchać na Karczówkę, może tu do naszej parafii przyjechać udzielić nam ślubu. Jest to przyjaciel rodziny niejako i u niego też na kursie przedmałżeńskim byliśmy.
Ksiądz proboszcz jest wręcz "aniołem" przy spisywaniu protokołu. Spisywaliśmy go w niedziele o 17.00 narzeczony mieszkał w Sandomierzu i raz w tygodniu tylko był w Kielcach. Poszliśmy się po porannej mszy zapytać na kiedy możemy się wobec tego umówić na spisanie protokołu a ksiądz proboszcz na to, że jeśli nam pasuje to na dziś o 17.00. Marek nie miał nawet dowodu przy sobie i nie było z tym problemu - choć radzę dowód jednak mieć :P Na pytania odpowiadaliśmy jedno po drugim, razem siedząc naprzeciwko proboszcza. Protokół spisywaliśmy przeszło 5 miesięczny przed ślubem, dostaliśmy wszystkie karteczki, spis dokumentów i termin do kiedy mamy dokumenty złożyć. Zapowiedzi też wtedy dostaliśmy i na narzeczonego dziwnie w Sandomierzu patrzyli jak poszedł tam załatwiać dokumenty, bo u nich spisywanie protokołu by tak nie przeszło bez pliku dokumentów
Kościół dekoruje jedna z sióstr. Należy jej tylko dostarczyć kwiaty w piątek rano oraz proboszcz przypominał by i jej coś za to zapłacić. Było nas 4 śluby tego9 dnia, uzgodniliśmy, że z przodu chcemy żywe kwiaty, a przez kościół sztuczne (po co robić za duże wydatki). Zebraliśmy się po 150 zł (100 zł od pary na kwiaty i 50 zł od pary dla siostry). Kwiaty i zielone przybranie zamówiłam na bazarach a jedna para je odebrała i dostarczyła siostrze w piątek rano dając zarazem w kopercie pieniądze od wszystkich par. Uznałyśmy że tak będzie dobrze. Radzę tylko wziąć namiary na siostrę i uzgodnić z nią telefonicznie gdzie i o której jej te kwiaty przywieziecie by nie było potem problemu i nie trzeba było jej szukać.

We własnym zakresie należny spotkać się z organistą (najlepiej po mszy) i uzgodnić co chcecie. My nie chcieliśmy udziwnień typu ktoś dodatkowy śpiewa czy gra wiec zapisał mszę i ma swój cennik - z tego co pamiętam płaciliśmy 150 zł, a on nam objaśnił co i kiedy mamy robić.

Jeśli chcesz coś jeszcze wiedzieć pytaj śmiało.

[agulack]

Trochę się naczekałyśmy na te zdjęcia nemea ale warto było bo są świetne

[Scio]

Czesc
Wielkie dzięki za odpowiedzi Jesteście kochane, zawsze można liczyc na jakieś rady

Teraz dopinamy wszelkie sprawy,
bukiet zamówiłam z nemezji i wyszło mi za dwa bukiety i diw butonierki 120 zł Z tym, ze to raczej skromne bukiety, no i ze słoneczników

Wczoraj bylismy u księdza, podpisywaliśmy się już na akcie ślubu i w księgach

A na pierwszy taniec wybraliśmy savage garden truly madly deeply

to juz za tydzień

[margaret82]

nemea dziekuje bardzo jak jeszcze cos mi sie przypomni to zapytam
Ja sie troche dziwilam bo slub mamy w lipcu a ksiadz nam kazal przyjsc w styczniu i sie zastanawialam czy mu sie nie pomylilo ale widze ze u niego wszystkie formalnosci sie wczesniej zalatwia

[nemea]

Napisane przez margaret82

nemea dziekuje bardzo jak jeszcze cos mi sie przypomni to zapytam
Ja sie troche dziwilam bo slub mamy w lipcu a ksiadz nam kazal przyjsc w styczniu i sie zastanawialam czy mu sie nie pomylilo ale widze ze u niego wszystkie formalnosci sie wczesniej zalatwia

Tak wcześniej i ma się to potem z głowy. I przy okazji już godzina i termin zaklepany. I nie martwisz się co trzeba załatwić. My formalności do ślubu mieliśmy najwcześniej załatwione i było z głowy. Choć USC nas trochę załatwił. Narzeczony wziął wolne w pracy, poszedł u siebie po skrócony odpis aktu urodzenia i przyjechał następnego dnia do mnie. Razem udaliśmy się do USC w Kielcach. Spisujemy wszystkie deklaracje a pan nagle mówi, że będzie kłopot. Okazało się, że na metryce urodzenia jako numer metryki miał wpisane 589/2009. A to oznacza ze w zasadzie metryka jest fałszywa, bo to ma być numer zarejestrowania, wiec w jego wypadku powinno być 589/1979. No i klops. Nie mówiąc już, ze za wydanie dokumentu przecież zapłacił. Ale Pan w USC był świetny, po wielu trudach dodzwonił się do USC w Sandomierzu, sprawdził dane, a potem kazał im jeszcze dzisiaj wysłać poprawioną metrykę. I tym sposobem wydali nam jednak dokumenty, a urzędy miały załatwić między sobą podmianę dokumentów.

Ja proszę Wy czytajcie i sprawdzajcie wszystkie dane dokładnie, by potem nie mieć takich przejść. Tu narzeczony akurat nie zawinił, bo nie mieliśmy pojęcia co to za numer, resztę danych sprawdził.

agulack masz racje, naczekałyście sie, ale to juz moja wina. Bo zdjecia, płytę z filmem i resztę dodatków jak genialną fotoprezentację mielismy od Barańskiego dść szybko. W ciagu 2 tygodni, a to tak długo przez to, że zaraz potem było Boże Cialo, a my mieliśmy chwile odpoczynku.

Jeszcze myślę, że zrobie Wam zdjecia mojej fotoksiegi, ale to juz chyba jutro, bo teraz muszę iść obiad dla męża gotować, bo niedługo z pracy wraca. Pozdrawiam