wspólne odcudzanie od 1.09.

[Bob_Budowniczy_20]

Napisane przez czarnowlosa20

Jestem z siebie zadowolona dziewczyny. Bardzo ograniczylam spozycie słodyczy od czwartku jestem na diecie i zaczelam biegac. Mam nadzieje ze niedługo pojawia sie jakies efekty. Trzymam za was kciuki! Wiem ze wspólnymi siłami damy radę

No pewnie że damy

[mloda dama]

Hej dziewczyny ;-) mozna sie jeszcze dołączyc do wspólnego odchudzania ??? waże 65 kg przy wzroście 171..moja idealna waga to 58. jakies 2 miesiące temu skończyłam diete <stosowałam zelaxie> i wazyłam juz 60kg i kg wróciły...teraz staram sie racjonalnie odzywiac...i pomagam sobie od dzis sioforem 500. Jestem ciekawa co to będzie od października wracam na uczelnie, więc chciałabym lepiej wygladac

[Bob_Budowniczy_20]

Pewnie że możesz się dołączyć

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

Dziewczyny , może żeby odchudzanie nam lepiej szło to róbmy codziennie pod koniec dnia taką "spowiedź" co jadłyśmy , co ćwiczyłyśmy itd. Bo niektóre piszą , ale nie codziennie
Ale najpierw napiszmy nasze zamiary , np.
Ja od dzisiaj będę codziennie :
1)"marszować" xD przynajmniej 40 min
2) hula - hop - 1 godzinę (hulahopuje przy filmie )
3) rozciąganie łydek przynajmniej 15 min

teraz wszyscy wiedzą co mam robić więc od ćwiczeń się nie wimigam xD

Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam

[malolkaa]

JA tam wole pisac co jadlam
Sniadania;musli i mleko
2 sniadanie;male jablko
obiad; malutki filet z kurczaka ziemniaczek i salarka(salata pomiodos ogorek rzodkiewka)
podwieczorek;jablko
kolacja;pomidor z cebulka

[hornetka]

może i ja tutaj dołączę ....mam do zrzucenia 20kg...do konca stycznia wychodzi okolo 1 kg tygodniowo wiec chyba wporzadku

mam duzy problem z ustalaniem jadłospisu wyliczyłam, ze potrzebuje na diecie redukcyjnej około 1700 kcal, zjadam około 1300kcal. Nie umiem tez ustalić sobie jakiegoś jadłospisu i mam problem z niełoczeniem wegli z tluszczami
ogólnie jestem zagubiona i brak mi motywacji

[Bob_Budowniczy_20]

Na brak motywacji jest sposób- właśnie go poznalaś bo dołączyłaś do naszej grupy Więc wspólnie będziemy się motywować! Niestety co do jadłospisów ja też nie jestem ekspertem w tej dziedzinie bo każdy jest inny i najlepiej gdy samemu sie go dobiera... ale poszperam w innych wątkach, z tego co wiem jest chyba nawet kilka w których znajdują sie same przepisy i jadłospisy na redukcję Trzymam kciuki i życzę powodzenia w walce z kilogramami

[Paulyna_]

ja jak na razie zjadłam:
-miske płatek z mlekiem (niestety nawyk z dzieciństwa, nie umiem z tego zrezygnować )
-zielona herbatka
-serek wiejski z bułeczką żytnią
-kanapka z serem
-1,5 l wody

jeszcze czeka mnie obiad, jeszcze nie wiem co to bedzie. generalnie dzien jak narazie nie za udany zaraz pobrzuszkuje za to

[malolkaa]

Ojjjj zgrzeszylam dzis hahahah
Sniadanie; marchewka z japlkiem starte
2 sniadanie; buleczka z makiem
piwo
i obiad tortille
za kare nie jadlam kolacji

i ze 2 jablka:P

[hornetka]

dzisiaj jadłam wg. mnie bardzo dobrze
dzisiaj zjadłam:
- bułka pełnoziarnista, 2 plasterki szyniki + 2 plasterki pomidora + banan ( nie miałam jabłek )
- 3 kromki wasa z pomidorem + 200g kefiru
na obiad mam juz przygotowana pierś na parze + sałatka z kapusty pekińskiej
na podwieczorek jogurt narutalnu + łyżeczka słonecznika

nie zjadłam kolacji i chyba juz jej nie zjem nie mam sły na jedzenie a chyba powinnam dostarczyć teraz białek ..eh

na dodatek własnie wróciłam z aerobiku wiec nie mam siły....i weszłam na wege i mam juz 2kg mniej ale podejrzewam ze m.in. dlatego ze bardzo duzo wypociłam na aerobiku teraz uzupełniam płyny nie moge za szybko chudnąc....

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

Dzisiaj :

Jadłospis pt " Jabłko-men" xD

Śn. owsianka z 4 łyżek płatków owsianych + łyżka otręb + jabłko
IIŚn. 2 jabłka
Ob. jabłko kalafior i 2 jaja sadzone
Pod. 2 kromki razowca + serek + suszone śliwki i orzechy ( uczyłam sie )
Kol. serek wiejski lekki i kromka razowca

Pozatym dużo wody i zielonej herbatki ^^

Ćwiczenia :
marsz - ok.pół godz
hulahop - ok.godz
W-F w szkole
rozciaganie - 10 min

Jestem zadowolona nie było tak źle :P

[kinka1984]

Nikita super robisz,że tak ćwiczysz, ja przyznaję jestem na to za leniwa, muszę też się zmobilizować, ale dietę trzymam twardo chociaż wydaje mi się, że w tym tygodniu raczej nic nie schudłam,ale zobaczę jutro rano jak się zważę. Najważniejsze,że straciłam ochotę na słodycze, bo już było naprawdę źle ze mną. Trzymam się jednak twardo i nie odpuszczę, jutro 13 dzień, oby przetrwać weekend bez pokus.....

[malolkaa]

Sniadanie;2xmaca
obiad;pierogi 5 ;/
kolacja;jablko maca z dzemem

na elektronicznej wadze ważę 64 a 1 wrzesnia bylo 65.8 marnie mi to idzie;/

[hornetka]

u mnie tak to wygladalo
- sałatka z ogorka, pomidora, szczyiporku , 2 jajka, gruszka i jabłko
- 3 wasy z pomidorem
- ryba, ryż, surówki
- jodurt + pestki dyni
- wiejski z pomidorem

4 czerwone herbaty i duuuuuuuuzo wody


a co to to MACA?

ja wazyłam sie z poniedziałek i dzisiaj i mam 2 kg mniej


aha i 3h spaceru z dzieckiem


a piwo jak za mna chodzi normalnie mnie woła

[malolkaa]

Napisane przez hornetka

a co to to MACA?

\

takie cos podobna jak wasa hehe suchy cienki plaster podobny do suchara no nie umiem tego oopisac hehe

[Marta9911]

malolkaa, a jaką mace wcinasz? ja jadłam kiedyś z bazylią oraz cebulką

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

Uhh wczoraj mi sie nie chciało pisac... :p Ale było okk ^^

Dzisiaj :
Śn. jajecznica z 2 jajek
IIŚn. jogurt pitny + jabłko
Ob. rybka na parze + marchew + ogórek
Pod. 2 razowce + szynka + pomidor
Kol. wiejski lekki +cynamon +trochę twarożku :P

Ćwiczenia:
marsz ponad pół godz
hulahop ok.40 min
rozciaganie łydek 15 min


i jeszcze duuuużo pracowałam dziś w ogrodzie i się nieźle spociłam przy tym

[bertha233]

U mnie OK, trzymam się. Ale wiecie co mi się ostatnio śni?! - jem nutelle lub ptasie mleczko lub takieś karmalki które się ciągną jak krówki lub mordoklejki i budze się w tym śnie i sprawdzam czy faktycznie je zjadłam czy to był tylko sen, i gdy odkrywm, ze faktycznie się nimi objadłam to wtedy naprawde się budze i serce mi okropnie wali

ja dziś na śn: bułka z ziernami i chudym twarogiem, szczypior i sól do smaku
II śn: jabłko, dwie śliwki

obiad: zupa prezydencka 22kcal/100ml

podwieczorek: kanapka z chudą szynką sałatą i plastrem pomidora

kolacja: gruby plaster chudego twarogu z solą + kromka razowca, troche sałatki z pomidora, cebuli i rzodkiewek

Dziewczyny co myślicie o kaszy gryczanej na R ?

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

Uhhhhh...
Nieładnie dzisiaj było...
Zjadłam pół paczki wafli familijnych PÓŁ xD Nawet nie wiem kiedy , tak szybko je wchłonełam
Ale mnie pokarało , bo mnie później brzuch bolał
No cóż , dietka mimo wszystko dalej będzie trwać .

Kasza gryczana jak najbardziej na R się nadaje

[28nana]

powiedzcie mi moje drogie jak radzicie sobie z pędem w kierunki słodyczy przed okresem.

Ja ze słodyczami nigdy nie mam problemu - mogą dla mnie nie istnieć.... do czasu...
na kilka dni przed okresem mam dzień w którym choćbym nie wiem jak walczyła - zawsze się złamię
wczoraj moim łupem padła paczka " jeżyków"

ehhh...kac moralny po nich jak nic...,

ale ni jak nie umiem bez tego...
jak Wy sobie radzicie? pomóżcie - może da się jakoś oszukać organizm ;/

[bertha233]

Ja ogólnie gdy mam ogromną chęć na coś słodkiego (zazwyczaj chodzi za mną nutella lub mleczna AlpenGold) to robie sobie dodatkowy mały posiłek np. sałatke z 1 pomidora, troche cebuli, szczypiorku, fety. Zwykle jestem po nim syta przez jakiś czas.
Pije kawe z mlekiem i słodzikiem (nawet dwie).
Sięgam po tiktaki lub gume owocową ale bez cukru of course
Jem łyzke stołową miodu.
Wychodzę z domu bez pieniędzy i wracam wieczorem by nic juz nie zjeść tego dnia.

Mogłabym pisać i pisać od jakiegoś czasu ciągle chodze głodna, często jestem przez to zła. Mam juz dość jedzenia które smakuje dietetycznie. Wolałabym zjeść jajecznice z 5 jajek na boczku i nic juz więcej nie jeść niz jeść 5 posiłków które najczęściej są zimne i soczyste pomidory, ogórki, serki wiejskie..

Też tak macie ? Czasami załuje ze sie zaczełam odchudzać, mialabym wbite w te kilogramy a teraz .. czasami nie śpie do 3 bo myśle o jedzeniu, nowych posiłkach, o tym jak coś przyrządzić..

[kinka1984]

Oj tak wiem coś o tym ,ale tym razem udało mi się przeżyć bez czegoś słodkiego przed okresem, ale zgrzeszyłam .....bułeczkami,właśnie takie ziarniste bułki to moja słabość, ale jeśli chodzi o słodycze to jestem naprawdę z siebie zadowolona, że od 31.08 nie zjadłam nic słodkiego. Też mama załamania, ale nadal nie poddaje się. Wytrwałości dziewczyny!!!!w końcu doczekamy się upragnionych efektów

[28nana]

jak pisałam wcześniej miałam 1dniowy kryzys ( w postaci Jeżyków ) ale to był tylko 1 dzień.
:P

na szczęście

[nikka_88]

Cześć dziewczyny!
Ja się również podłączę.. co jak co.. ale wsparcie osób, które też się odchudzają to najlepsze wsparcie!
Próbowałam już wiele razy. Kiedyś(2004 r) miałam na tyle samozaparcia, że udało mi się zgubić 7 kg i to mi wystarczyło. Waga 65 kg przy mojej budowie nie było tak źle.
No i z czasem wszystko wróciło, ale sama jestem sobie winna..
Właśnie od 2004 r staram się wrócić.. zaczynam i zaczynam.. prawie codziennie...i codziennie mówię "od jutra". Stosowałam różne opcje.. Kiedyś tabletki Ananas, które wywoływały jeszcze większy głód. Oczywiście Alax itd. Męczyło mnie to psychicznie, ale teraz już wydoroślałam troszkę i wiem, że wygląd ważny, ale trzeba siebie akceptować.
Eh, co ja będę tu wypisywać...
Obecne Odchudzanie zaczęłam ok 1-09. Wtedy zaczęłam pić Aqua Slim.
Nie wiem jakim cudem, ale udało mi się schudnąć 1,5 kg. Mimo iż było kilka śmieciowych wpadek typu chipsy &słodycze.
Moja dieta (którą chcę już w 100% zacząć od jutra, lecz opracowana w sierpniu na podstawie konsultacji z dietetykiem) polega na ograniczeniu węglowodanów.. w miarę regularnych posiłkach.
Więcej opiszę później o ile jest to ważne

Teraz Po wielu stresach związanych z egzaminem poprawkowym czas wziąć się w garść i przestać szukać wymówek.

Konkrety:
START: 80 KG 1-09
WZROST: 169 cm

Pozdrawiam!
Nikka

[ella900]

A Ja muszę się Wam przyznać, że poległam
Jestem zła na siebie za weekend i dobiłam do mojej startowej wagi, przestałam ćwiczyć [bo brak mi czasu, jestem tak zawalona wszystkim ;/ no i ochoty brak...]
Jestem zła na siebie ;( I nie wiem czy mam wracać do tej diety... Buuuu...

[Bob_Budowniczy_20]

ella900 główka do góry! Nie możesz się załamywać małymi potknięciami... wszystkie je zaliczamy, jak jedna... Każda z nas ma ciężkie dni, w których chce sięgnąć po słodycze i inne grzeszne produkty, ale nie należy się poddawać, trzeba być silnym i przemóc, zwalczyć te głupie myśli że nie damy rady! Jutro nowy dzień i znów będę miała nową siłę! Trzymam kciuki!

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

ella900 Ja też poległam.. Waga mi też wróciła
Ale ..! Nie mam zamiaru się poddać !
Od jutra od nowa ! Jestem uparta i dopoki mi sie nie uda dotąd będę trzymać dietę !

koniec i kropka

[bertha233]

Ej! Dlaczego rezygnować z diety bo zawaliło się 1 dzień/posiłek? To jest bez sensu. To ma być odpowiedź na grzeszek w diecie?! Ja gdy coś przeskrobie to kolejny dzień mam superdietetyczny. Układam wtedy wieczorem jadłospis i trzymam się go w 100% i.. działa
Gdy mam ochote na coś słodkiego to najczęściej jem tego tyle ile się zmieści na łyżeczce od herbaty.

Dziś:
śn: jajko na miękko z 1 kromką razowca z siemieniem lnianym
druga kromka z pomidorem i szczypiorkiem

II śn: szklanka malin, jogurt naturalny

obiad: byłam za miastem i zjadłam tylko dwa jabłka, pół kromki bułki ziarnistej z twarogiem Figura, torche malin

podwieczorek: filet z rybki i surówka z marchewki

kolacja: placek z warzyw (bez tłuszczu), sałatka z: 1 pomidora, 5 liści sałaty, szczypiorku, plastra fety, łyżki stołowej śmietany 12%

Przejechałam ok. 40km na rowerze

[hornetka]

a u mnie waga stoi :/ nie wie dlaczego

[28nana]

a ja to już całkiem zgłupiałam :P

jakieś 2 tygodnie temu kupiłam sobie elektroniczną wagę - taką z bajerami :P ( bo gadżeciara jestem straszna ) mierzy poziom tkanki tłuszczowej, mięśniowej , kostnej i wody - podaje szacunkowe zapotrzebowanie kaloryczne.
podobno też sama prasuje ale nie znalazłam jeszcze odpowiedniego guzika włączającego tę funkcję. :P

ale do brzegu: kupiłam to cudo i oczywiście przez pierwsze 2 dni ciężko mi się było powstrzymać żeby nie testować jej 8 razy dziennie. ;-)
jakież jest zatem moje zdziwienie - że wahania wagi u mnie to kilogram w przód i w tył ( na przestrzeni 2 - 3 dni ) wahania poziomu tkanki na poziomie 1% oraz wahania wody ( co akurat potrafię sobie jakoś logicznie wytłumaczyć )

i tak: pół kilo w dół - euforia
dzień później 0,4 do góry - dramat
i tak w kółko macieju

no i moje pytanie / wątpliwość - czy takie wahania to coś normalnego - czy waga szwankuje czy ja ;-)


ps. nowego znaczenia nabiera stwierdzenie " im mniej wiesz tym lepiej dla Ciebie " :P:P:P