Mieszkanie

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez rapifen

ALE PO CO TE ZŁOŚLIWOŚCI?:/
Dziewczyna nie napisała "idź wyprowadź się z domu każdy ci wynajmie mieszkanie do ręki"

To nie zlosliwosci a sarkazm. Na wydziale jestem otoczona ludzmi, ktorzy mysla, ze skoro ktos z ich ordziny skonczyl prawo to oznacza, ze wiedza juz wszystko i potrafia tyle, ze w wolnych chwilach mogliby konstytucje napisac. Wizaznka na ktorej post odpowiedzialam przedstawia ten sam trend. Stad moja uwaga. Pozdrawiam

[Elfir]

A mnie bardzo interesuje co na te pomysły jej rodzice.
Bo skoro oni wyrażają zgodę i akceptują jej styl życia to naszego gadanie nie ma nic do rzeczy.


Ale tak sobie off-topujac.
Feministki walczyły całe wieki o to, by kobieta nie musiała w wieku nastu lat być wydawana za mąż, być zmuszona do utrzymywania domu. By miała czas sama poznać życie i sama wybrać.
A tu proszę, ledwo zaczęła krwawić a już sobie sama jarzmo ograniczeń na głowę zakłada

[Fresa]

Napisane przez Elfir

A mnie bardzo interesuje co na te pomysły jej rodzice.
Bo skoro oni wyrażają zgodę i akceptują jej styl życia to naszego gadanie nie ma nic do rzeczy.


Ale tak sobie off-topujac.
Feministki walczyły całe wieki o to, by kobieta nie musiała w wieku nastu lat być wydawana za mąż, być zmuszona do utrzymywania domu. By miała czas sama poznać życie i sama wybrać.
A tu proszę, ledwo zaczęła krwawić a już sobie sama jarzmo ograniczeń na głowę zakłada

Pewnie nie są tym pomysłem zachwyceni, skoro autorka pyta o poradę prawną (może sądzić się z nimi o to będzie )

[pigula1990]

Nie wiem w jakim ja swiecie zyje ze takich ludzi nie znam jak autorka... Zalamac sie idzie...

Zaraz ktos napisze ze malo w zyciu widzialam\wiem... i bardzo mnie to cieszy :P

[rapifen]

te "magdy m" "drogie sędzie anny marie wesołowskie" "ally mcbeal" ludzie :/ inni za nazwanie kogoś "hipokrytą" ostrzeżenie dostają:s

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez rapifen

te "magdy m" "drogie sędzie anny marie wesołowskie" "ally mcbeal" ludzie :/ inni za nazwanie kogoś "hipokrytą" ostrzeżenie dostają:s

To jakies nawolywanie o chloste mojej osoby? Nie wiedzialam, ze w regulaminie Zlos napisal "Sarkazm i ironia zakazane". Nie przesadzasz juz aby? Nie obrazilam owej wizaznki w zaden sposob, wytknelam tylko pewne cechy jej postepowania uzywajac daru sakrazmu. To chyba nie zbrodnia.
Nie lubie jak sie ktos madrzy nie majac racji i przy okazji powoluje sie na cos, co zwiazku nie ma. Ot, taka moja wada.

[rapifen]

No nie wiem, po prostu nie przypomina mi to w niczym kulturalnej rozmowy.

[LaylaDamment]

Napisane przez Elfir

A mnie bardzo interesuje co na te pomysły jej rodzice.
Bo skoro oni wyrażają zgodę i akceptują jej styl życia to naszego gadanie nie ma nic do rzeczy.


Ale tak sobie off-topujac.
Feministki walczyły całe wieki o to, by kobieta nie musiała w wieku nastu lat być wydawana za mąż, być zmuszona do utrzymywania domu. By miała czas sama poznać życie i sama wybrać.
A tu proszę, ledwo zaczęła krwawić a już sobie sama jarzmo ograniczeń na głowę zakłada

Jedne,czego nie akceptują to faktu,że nie przyjmę bierzmowania.

A jak już chcecie wiedzieć,to przeprowadzka ułatwilaby mi kwestie edukacji-nie musialabym dojeżdzać 1,5 godziny tylko 10 minut.I oni o tym wiedzą,będziemy o tym rozmawiać.

[Elfir]

No to jak akceptują, to nie ma o czym gadać na forum, a z rodzicami.

Moja kuzynka poszła do liceum do innego miasta i mieszkała "sama" na stancji (oczywiscie utrzymywana przez rodzicow). Z tym, ze bez faceta.
Az tacy postępowi nie byli

[suziieee]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;14032156]1. Offtop ma swoje zrodlo. Skoro idziesz do lozka przed ukonczneiem 15 roku zycia to badz swiadoma, ze w kazdej chwili do Twojego "narzeczonego" prokurator moze zapukac. A biorac pod uwage to, jakie podjescie maja Twoi rodzice do innych spraw, o ktorych pisalas mozna przypuszczac jakie beda mieli do seksu.

2. Po co watek skoro o rady nie prosisz?





Zamiast udawac Ally McBeal bo "pol Twojej rodziny" prawo skonczylo przeczytaj lepiej caly watek. Cytowac wikipedie to kazdy potrafi, nawet moja 4 letnia siostra, choc prawa nie studiuje. Ja i owszem, zatem Ameryki nie odkrylas. Autorka watku z tego co mowi, pod zaden z tych podpunktow nie podpada. Poza tym nikt nie powiedzial, ze nie mze mieszkac sama. Dziewczyny pisaly, ze nikt niepelnoletniej mieszkania nie wynajmie ani umowy do reki nie da. Czytaj ze zrozumieniem MAgdo M.
A uwaga o odpowiedzialnosci za wypadek dziecka co ma do rzeczy. To kacik porad prawno-offtopicznych? Uwaga o prawie jazdy rowniez nie ma sensu. Nikt tu o to nie pyta. Zmotoryzowane wizaznki to gdzie indziej .
btw: Gwoli edukacji: nikt za niedopilnowanie dziecka - nawet bardzo malego - do wiezienia nie idzie.
" Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka,
podlega karze grzywny albo karze nagany." - nie wprowadzaj zatem Wizazek w blad.[/QUOTE]

Po pierwsze, nie wiem co to ally mbeal. nie cytowałam wikipedii, nie wiem nawet czy istnieje coś takiego na tym portalu. wyobraź sobie, że nie Ty jedna jesteś inteligentna. Po drugie nie wiem dlaczego magdo m, bo nie zdarzyło mi się oglądać tego czegoś. nie każdy spędza aktywnie czas przed telewizorem, ja wolę bardziej kreatywne rzeczy

tak się składa, że czytam wątek od początku, i sama powiedziałam przez przypadek tej dziewczynie, że można mieszkać samemu (w jej innym wątku, kiedy napisałam że sama miałam 16 lat kiedy się wyprowadziłam. Nie jesteś najmądrzejsza na świecie, choć za wszelką cenę chcesz się za taką uważać - w porządku, ale to działa na odwrót

A już na koniec... To najpierw mnie osądziłaś o kopiowanie wikipedii (a daj link do tego co napisałam?) a potem sama coś zacytowałaś. Gratuluję To naprawdę każdy potrafi.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez suziieee

Po pierwsze, nie wiem co to ally mbeal. nie cytowałam wikipedii, nie wiem nawet czy istnieje coś takiego na tym portalu. wyobraź sobie, że nie Ty jedna jesteś inteligentna. Po drugie nie wiem dlaczego magdo m, bo nie zdarzyło mi się oglądać tego czegoś. nie każdy spędza aktywnie czas przed telewizorem, ja wolę bardziej kreatywne rzeczy

tak się składa, że czytam wątek od początku, i sama powiedziałam przez przypadek tej dziewczynie, że można mieszkać samemu (w jej innym wątku, kiedy napisałam że sama miałam 16 lat kiedy się wyprowadziłam. Nie jesteś najmądrzejsza na świecie, choć za wszelką cenę chcesz się za taką uważać - w porządku, ale to działa na odwrót

A już na koniec... To najpierw mnie osądziłaś o kopiowanie wikipedii (a daj link do tego co napisałam?) a potem sama coś zacytowałaś. Gratuluję To naprawdę każdy potrafi.

Tak, zacytowalam. Cytat pochodzi z Kodeks Wykroczen. Posluzylam sie artykulem bo napisalas cos, co jestem bledem i nic wspolnego z rzeczywistoscia nie ma. Skoro wytykasz mi sposob w jaki udowodnilam Twoja pomylke i to jeszcze taka droga to chyba dalsza dyskusja z Toba nie ma sensu. Pozdrawiam

[paula78]

Napisane przez lady karen

Tam wyżej jest koleżanka, która jest sporo bliżej wiekowo autorki wątku niż ja, i jakoś nie podziela jej zdania...
A ja sobie wyobrażam, żeby moje dziecko uprawiało seks w wieku 15 lat. Mało tego, kiedy ja miałam 15 lat, moja mama również wyobrażała sobie, że mogę uprawiać seks. I w dodatku nie było to wyobrażenie przepełnione bólem, cierpieniem i zdumieniem - po prostu, wiedziała że tak może być, i wiedziała że to moja sprawa.

jak bedziesz miala dziecko to wróc i wtedy pogadamy albo wroc za 10-15 lat bez dziecka.

Sex 15 latki nie jest jej sprawą i grozi za to prokurator.

owszem pojmuje moim staroswieckim rozumem ze moje dziecko bedzie uprawialo sex ,mam tylko nadzieje i robie wszytsko aby trzymalo nogi razem dłużej niz do 15 urodzin .

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14030942]Życie z chłopakiem to nie tylko nocne orgietki ze związanymi rękami, [/QUOTE]

nieee ??? o kurcze to ja wracam do mamy

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez LaylaDamment

Jeśli jesteście już takie ciekawskie,to owszem,mamy źródło dochodów.Nie martwcie się o mnie już tak bardzo.

macie czy on ma ?

[rapifen]

Sex 15 latki nie jest jej sprawą i grozi za to prokurator.

Jest jej sprawą, i nie grozi za to prokurator _-_

[paula78]

Napisane przez LaylaDamment

A jak już chcecie wiedzieć,to przeprowadzka ułatwilaby mi kwestie edukacji-nie musialabym dojeżdzać 1,5 godziny tylko 10 minut.I oni o tym wiedzą,będziemy o tym rozmawiać.

jakis internat nie rozwiązuje takich problemów ?

nie sadze aby jakikolwiek zdrowy rodzic pozwolil 16 latce zamieszkac z 18 latkiem aby miala blizej do szkoly.i jeszcze ja utrzymywał .

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez rapifen

Jest jej sprawą, i nie grozi za to prokurator _-_

ok,moze nie grozi ale nie jest jej sprawą bo jest na utrzymaniu i wychowaniu rodziców .
nie ma praw wyborczych a moze nogi rozkładac ,uwazasz ,ze to jest normalne ?

to jak w usa pic od 21 roku zycia ale prawko i bron -prosze bardzo ,zawsze.

[suziieee]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;14033281]Tak, zacytowalam. Cytat pochodzi z Kodeks Wykroczen. Posluzylam sie artykulem bo napisalas cos, co jestem bledem i nic wspolnego z rzeczywistoscia nie ma. Skoro wytykasz mi sposob w jaki udowodnilam Twoja pomylke i to jeszcze taka droga to chyba dalsza dyskusja z Toba nie ma sensu. Pozdrawiam[/QUOTE]

faktycznie, porównywanie mnie do serialowych postaci jest bardzo na poziomie. a usilne pokreślanie swojej inteligencji świadczy o słabości. Ty przytoczyłaś mądrych ludzi z wykładów - a ja swoją rodzinę. Zastanów się, bo Twoje wypowiedzi są pełne złości, wściekłości, a nie ma powodu. A skąd wiesz, że ten artykuł jest prawdziwy? bo wiesz, nie wiem jak Ty, ale ja bardziej ufam swojej RODZINIE niż internetowi i dla mnie mój dziadek, który wykładał prawo na UW kiedy Ty jeszcze nosiłaś pieluchy, jest bardziej wiarygodny, niż Twoi mądrzy znajomi z uczelni.

masz dar używania sarkazmu? a masz dar, który pozwala Ci prowadzić rozmowę na takim poziomie, na jakim się uważasz? bo zazwyczaj człowieka ocenia się po tym, jak się wypowiada, czy na forum, czy na żywo ("jak Cię widzą tak Cię piszą"). a skoro Ty odnosisz się do mnie z tą ironią, zarezerwowaną tylko dla tych inteligentych, negując przy tym moją inteligencję, to nie podnosisz wartości swojego poziomu społecznego.

Dostało mi się za to, że odważyłam się podać źródło mojej wiedzy. Niedość, że obraziłaś moją rodzinę, to jeszcze mnie. Skoro ta dyskusja wywołuje u Ciebie tak gwałtowne emocje, to może pójdź na forum plotkowe?

napisałabym, że to ironia, ale przecież nie jestem na tyle inteligentna, żeby jej używać.

alkohol 18+
papierosy 18+
ironia 30 +

[foremka001]

A ja miałam 16/17 lat, gdy zamieszkałam sama. I to nie ja się wyprowadziłam tylko rodzice Teraz mam 20 i nie widzę w tym nic złego. Nauczyłam się dbać o czystość mieszkania (mama zawsze sprzątała większość), pamiętać o tym czy jest coś w lodówce, czy będę miała na kolejny dzień czyste skarpetki Nie zaszłam w ciąże, krzywda też żadna mnie się nie stała.
Tylko, że ja byłam i jestem w innej sytuacji, bo nie musze pracować, żeby było mnie na to stać.

[pigula1990]

Napisane przez paula78

jakis internat nie rozwiązuje takich problemów ?

nie sadze aby jakikolwiek zdrowy rodzic pozwolil 16 latce zamieszkac z 18 latkiem aby miala blizej do szkoly.i jeszcze ja utrzymywał .

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------



ok,moze nie grozi ale nie jest jej sprawą bo jest na utrzymaniu i wychowaniu rodziców .
nie ma praw wyborczych a moze nogi rozkładac ,uwazasz ,ze to jest normalne ?

to jak w usa pic od 21 roku zycia ale prawko i bron -prosze bardzo ,zawsze.

A mnie sie wydaje, ze ta historia zaczyna byc szyta grubymi nicmi. Teraz autorka watku pisze, ze z rodzicami ma problem tylko w kwestii bierzmowania. Po co wiec jej stwierdzenie, ze maja z chlopakiem zrodlo utrzymania na mieszkanie? Skoro rodzice uznaja za prkatyczne jej wyprowadzenie sie z domu by skrocic czas dojazdu do szkoly, to bez pieniedzy jej nie zostawia, wiec waszym zrodlem utrzymania jest tak naprawde rodzina ktora MOZE zgodzi sie na ten absurdalny pomysl. Twoj argument jakby nie patrzec obronny, ze bedziesz miala blizej do szkoly, to albo kolo ratunkowe zeby sie tu juz bardziej nie pograzyc, albo zwykla sciema Jak napisala paula78 internat to jest rozwiazanie. Nie wyobrazam sobie zabawy dzieci w dom i rodzine, byc moze nie nadazam za wspolczesnym swiatem.

[rapifen]

ok,moze nie grozi ale nie jest jej sprawą bo jest na utrzymaniu i wychowaniu rodziców .

Dajmy na to twoja mama traci w pożarze mieszkanie i musi zamieszkać u ciebie. Czy zabronisz jej seksu ze względu na widzi mi się bo jest na twoim utrzymaniu?

[paula78]

Napisane przez rapifen

Dajmy na to twoja mama traci w pożarze mieszkanie i musi zamieszkać u ciebie. Czy zabronisz jej seksu ze względu na widzi mi się bo jest na twoim utrzymaniu?

a co ma mieszkanie do utrzymania ?
pieniadze trzyma w banku nie materacu to raz.
dwa nie porównuj kobiety 50 letniej do 15 latki bez jakichkolwiek praw.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez foremka001

A ja miałam 16/17 lat, gdy zamieszkałam sama. I to nie ja się wyprowadziłam tylko rodzice Teraz mam 20 i nie widzę w tym nic złego. Nauczyłam się dbać o czystość mieszkania (mama zawsze sprzątała większość), pamiętać o tym czy jest coś w lodówce, czy będę miała na kolejny dzień czyste skarpetki Nie zaszłam w ciąże, krzywda też żadna mnie się nie stała.
Tylko, że ja byłam i jestem w innej sytuacji, bo nie musze pracować, żeby było mnie na to stać.

ale zostalas w swoim mieszkaniu / swoich rodziców ,nie mieszkalas na sępa u chlopaka

swoja drogą to smutne ze w wieku 17 lat dopiero nauczylas sie dbac o swoj tylek.

stac ciebie czy rodziców bo to tez roznica.

[rapifen]

a co ma mieszkanie do utrzymania ?
pieniadze trzyma w banku nie materacu to raz.
dwa nie porównuj kobiety 50 letniej do 15 latki bez jakichkolwiek praw.

No wybacz to ty słowo w słowo powiedziałaś "że ją utrzymują"
a nie, mieszkanie u kogoś to nie jest bycie na utrzymaniu nie?:d

[foremka001]

Napisane przez paula78

ale zostalas w swoim mieszkaniu / swoich rodziców ,nie mieszkalas na sępa u chlopaka

swoja drogą to smutne ze w wieku 17 lat dopiero nauczylas sie dbac o swoj tylek.

stac ciebie czy rodziców bo to tez roznica.

Smutne? Raczej normalne, że wraca się ze szkoły do domu, a mama, która nie pracuje COŚ robi...więc zawsze był obiad, zrobione zakupy, zawsze czyste mieszkanie, a czasem opróżniony mój kosz na bielizne. To nie znaczy, że wtedy nigdy nie miałam odkurzacza w ręku, nie byłam w sklepie ani nie włączałam pralki.
Stać moich rodziców.

[zagubiona89r]

A ja postaram się być tym razem grzeczna i zadam kilka konkretnych pytań:

1. Mówiłaś, że macie dochody. Jakie? Masz 15 lat więc praca ewentualnie dorywcza i to tylko w wakacje. MAMY... to nie to samo co chłopak ma. Poza tym skoro on ma 17 lat to też raczej nie zarabia. Szkołe średnią kończy się mając 19/20 więc nie widzę perspektyw na WASZE dochody. Jeśli liczysz za dochody pieniądze czyichkolwiek rodziców to nie są to WASZE dochody.

2. Jak Ty i chłopak wyobrażacie sobie mieszkanie razem? Rozmawialiście o tym? Nie o patrzeniu w oczka i seksie, ale o robieniu zakupów, praniu brudów, gotowaniu obiadu, czasie na naukę. Jakie są wasze stanowiska w tej kwesti?

3. Czy całkiem przypadkiem ojciec Twojego Tż nie ma zamiaru zapisać swojemu synowi tego mieszkanie na przyszłość? W zamyśle, że jak się ożeni usamodzielni to będzie miał dobry start? Bo jakoś w głowie mi się nie mieści, że ktoś by pobłogosławił i jeszcze umożliwił zabawę w dom dwójki dzieciaków.

Nie uważam tych pytań za głupie złośliwe ani obraźliwe, więc skoro jesteś taka dojrzała, samodzielna i masz wszystko przemyślane to zapewne możesz mi na nie odpowiedzieć.

[lady karen]

Napisane przez paula78

jak bedziesz miala dziecko to wróc i wtedy pogadamy albo wroc za 10-15 lat bez dziecka.

Sex 15 latki nie jest jej sprawą i grozi za to prokurator.

owszem pojmuje moim staroswieckim rozumem ze moje dziecko bedzie uprawialo sex ,mam tylko nadzieje i robie wszytsko aby trzymalo nogi razem dłużej niz do 15 urodzin .

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------



nieee ??? o kurcze to ja wracam do mamy

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------



macie czy on ma ?

Zawsze mnie to bawiło na wizażu - jak się było nastolatką, to się czytało, żeby się wróciło, jak się podrośnie. Jak się nie jest nastolatką, to ma się wrócić, jak się dorobi dzieciątek. Ciekawe co będzie następne "odezwij się jak już będziesz na emeryturze" czy "odezwij się jak twoje dzieci będą dorosłe"? To śmieszne. Rozumiem że bez dziecka w ogóle nie jestem partnerem do dyskusji, ciekawe że nie mówisz tego tym, które są w moim wieku albo młodsze a sądzą tak jak Ty. Doświadczenia życiowe zmieniają ludzi, ale są pewne podstawy osobowości człowieka, które zazwyczaj nie ulegają zmianie. Po to podałam przykład mojej matki, żeby uświadomić Wam, że są ludzie, którzy mają 50 lat i inne zdanie niż Wy - co może oznaczać, i zapewne oznacza, że ja również mogę mieć takie zdanie za lat 30.

Napisane przez rapifen

Jest jej sprawą, i nie grozi za to prokurator _-_

Właśnie

Napisane przez paula78

a co ma mieszkanie do utrzymania ?
pieniadze trzyma w banku nie materacu to raz.
dwa nie porównuj kobiety 50 letniej do 15 latki bez jakichkolwiek praw.
---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------



ale zostalas w swoim mieszkaniu / swoich rodziców ,nie mieszkalas na sępa u chlopaka

swoja drogą to smutne ze w wieku 17 lat dopiero nauczylas sie dbac o swoj tylek.

stac ciebie czy rodziców bo to tez roznica.

A, widzisz. I tu jest ta różnica - ja w oczach moich rodziców miałam prawa jako dziecko. Żadne z nich się nie krzywiło na seks, tatuś mnie namówił na wyprowadzkę do faceta w klasie maturalnej bo uważał że tak będzie dla mnie lepiej. I miał zresztą rację.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez rapifen

Jest jej sprawą, i nie grozi za to prokurator _-_

Paula78 ma racje. Autorce prokurator nie grozi, jej "narzeczonemu" tak. Z tego co ktos wspomnial "zaczela" przed 15 rokiem zycia zatem:

Art. 200. § 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu zaspokojenia seksualnego prezentuje małoletniemu poniżej lat 15 wykonanie czynności seksualnej.

[LaylaDamment]

Napisane przez zagubiona89r

A ja postaram się być tym razem grzeczna i zadam kilka konkretnych pytań:

1. Mówiłaś, że macie dochody. Jakie? Masz 15 lat więc praca ewentualnie dorywcza i to tylko w wakacje. MAMY... to nie to samo co chłopak ma. Poza tym skoro on ma 17 lat to też raczej nie zarabia. Szkołe średnią kończy się mając 19/20 więc nie widzę perspektyw na WASZE dochody. Jeśli liczysz za dochody pieniądze czyichkolwiek rodziców to nie są to WASZE dochody.

2. Jak Ty i chłopak wyobrażacie sobie mieszkanie razem? Rozmawialiście o tym? Nie o patrzeniu w oczka i seksie, ale o robieniu zakupów, praniu brudów, gotowaniu obiadu, czasie na naukę. Jakie są wasze stanowiska w tej kwesti?

3. Czy całkiem przypadkiem ojciec Twojego Tż nie ma zamiaru zapisać swojemu synowi tego mieszkanie na przyszłość? W zamyśle, że jak się ożeni usamodzielni to będzie miał dobry start? Bo jakoś w głowie mi się nie mieści, że ktoś by pobłogosławił i jeszcze umożliwił zabawę w dom dwójki dzieciaków.

Nie uważam tych pytań za głupie złośliwe ani obraźliwe, więc skoro jesteś taka dojrzała, samodzielna i masz wszystko przemyślane to zapewne możesz mi na nie odpowiedzieć.

1.Mamy swoje dochody,chłopak jest licencjonowanym regreserem.
2.Oczywiście,rozmawialiśm y o tym.Dostosujemy podział obowiązków do swoich planów lekcji i pracy.
3.Ojciec mojego TŻ całkiem jasno i wyraźnie mówił,nie zrozumieliśmy go źle.Mama TŻ urodziła go majac 17 lat i stworzyli normalną rodzinę z jego ojcem.I po swoim przykładzie wie,że młody wiek w niczym nie przeszkadza.

[Wazi6]

Napisane przez lady karen

Tam wyżej jest koleżanka, która jest sporo bliżej wiekowo autorki wątku niż ja, i jakoś nie podziela jej zdania...
A ja sobie wyobrażam, żeby moje dziecko uprawiało seks w wieku 15 lat. Mało tego, kiedy ja miałam 15 lat, moja mama również wyobrażała sobie, że mogę uprawiać seks. I w dodatku nie było to wyobrażenie przepełnione bólem, cierpieniem i zdumieniem - po prostu, wiedziała że tak może być, i wiedziała że to moja sprawa.

Napisane przez Kwapis.

A poznije taka mamusia siedzi i placze bo jej malo odpowiedzialna coreczka zaszla w ciaze i cale jej rozowe oraz cudowne zycie leglo w gruzach.

Imo siedzą i płaczą mamusie które nie uświadomiły swoich pociech bo zakładają, że w wieku lat 15 ich dziecko na pewno nie uprawia sexu. A potem się okazuje, że nie tylko uprawia ale jeszcze robiło to bez zabezpieczenia, bo nie miało wiedzy którą powinni przekazać rodzice. Więc lepiej założyć możliwość sexu w wieku lat 15 i uświadomić wcześniej niż olać problem bo "mojej córki napewno to nie dotyczy".

[pigula1990]

Napisane przez LaylaDamment

1.Mamy swoje dochody,chłopak jest licencjonowanym regreserem.
2.Oczywiście,rozmawialiśm y o tym.Dostosujemy podział obowiązków do swoich planów lekcji i pracy.
3.Ojciec mojego TŻ całkiem jasno i wyraźnie mówił,nie zrozumieliśmy go źle.Mama TŻ urodziła go majac 17 lat i stworzyli normalną rodzinę z jego ojcem.I po swoim przykładzie wie,że młody wiek w niczym nie przeszkadza.

1. Czyli ON ma swoje dochody.
3. Ale to bylo 20 lat temu i pelno ludzi tak robilo., ze w wieku 17-19 lat zakladali rodziny. Inne realia edukacji, inne zycie, inna "polityka"

Ale fajne emotki:

[201605041146]

a ja sie przyczepię.

nie wierzę że w wieku 15 lat mozna miec kogos na całe życie. ooo nie. jeszcze zobaczysz ze moze bylas jego pierwsza, ale ostatnią tą najważniejszą nie zostaniesz. Sorry ale piszesz ze jestes dojrzała i czujesz sie obrazana kiedy ktos ogolem mówi ze 15latki to gó******, ale popatrz na siebie sama sie tak zachowujesz. To że uprawiasz seks,masz chłopak może bedziecie mieszkać razem nie czyni z ciebie ani dojrzałej ani dorosłej. zajmij sie nauką i zdobadz wyksztalceie a nie kolejne doswiadczenie eksperyment w seksie. to tyle.

[Aggie125]

Napisane przez LaylaDamment

A jak już chcecie wiedzieć,to przeprowadzka ułatwilaby mi kwestie edukacji-nie musialabym dojeżdzać 1,5 godziny tylko 10 minut.I oni o tym wiedzą,będziemy o tym rozmawiać.

Nie przesadzaj, ja na studia dojeżdżalam też 1,5 godziny w jedna stronę, a nie utrudniło mi to edukacji. Po prostu 1,5 godziny wczesniej wychodziłam z domu. To nie jest sensowny argument dla wyprowadzi w tak młodym wieku.

[paula78]

Napisane przez lady karen

A, widzisz. I tu jest ta różnica - ja w oczach moich rodziców miałam prawa jako dziecko. Żadne z nich się nie krzywiło na seks, tatuś mnie namówił na wyprowadzkę do faceta w klasie maturalnej bo uważał że tak będzie dla mnie lepiej. I miał zresztą rację.

czyli wdg. twoich rodzicow prawem 15 letniego dziecka jest mozliwosc beztroskiego uprawiania sexu.ok.
rozumiem .
wdg. mnie dzieci takiego prawa nie maja.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;14034511]Paula78 ma racje. Autorce prokurator nie grozi, jej "narzeczonemu" tak. Z tego co ktos wspomnial "zaczela" przed 15 rokiem zycia zatem:

Art. 200. § 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu zaspokojenia seksualnego prezentuje małoletniemu poniżej lat 15 wykonanie czynności seksualnej.[/QUOTE]

i o to mi chodzilo.
jej co najwyzej moze grozic jakis kurator ,zainteresowanie opieki spolecznej ?

Napisane przez LaylaDamment

1.Mamy swoje dochody,chłopak jest licencjonowanym regreserem.
2.Oczywiście,rozmawialiśm y o tym.Dostosujemy podział obowiązków do swoich planów lekcji i pracy.
3.Ojciec mojego TŻ całkiem jasno i wyraźnie mówił,nie zrozumieliśmy go źle.Mama TŻ urodziła go majac 17 lat i stworzyli normalną rodzinę z jego ojcem.I po swoim przykładzie wie,że młody wiek w niczym nie przeszkadza.

chetnie poszlabym na regresje do 18 letniego dziecka
on ma dochody ,utrzymacie sie sami ?

starszy wiek tez w niczym nie przeszkadza by stworzyc normalna rodzine a wrecz wiele spraw ujatwia np. brak obowiazku pytania rodzicow o wyprowadzkę.

Napisane przez Wazi6

Imo siedzą i płaczą mamusie które nie uświadomiły swoich pociech bo zakładają, że w wieku lat 15 ich dziecko na pewno nie uprawia sexu. A potem się okazuje, że nie tylko uprawia ale jeszcze robiło to bez zabezpieczenia, bo nie miało wiedzy którą powinni przekazać rodzice. Więc lepiej założyć możliwość sexu w wieku lat 15 i uświadomić wcześniej niż olać problem bo "mojej córki napewno to nie dotyczy".

nie widzisz różnicy miedzy uświadomieniem a uprawianiem seksu przez 15 latki ?
moja corka ma lat 9 i jest uświadomiona na poziomie ogólnym i mam nadzieje ze takie uswiadamianie etapami pomoze jej trzymac nogi razem dłuzej niz do skonczenia podstawowki-wdg. starego systemu.