Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.

[MAGiALENA]

Napisane przez mikia20

Witam
Tydzień dietki! Podsumowanie:
-znaczne ograniczenie słodyczy PRAWIE do zera :P
-dalsza walka z chipsami
-dalej jem chleb
Plany na dalszy tydzień
-chleb tylko razowy
-ZERO słodyczy i chipsów
-lepsza organizacja posiłków :P

podziwiam...!

[pulpecik88]

Napisane przez eZET

Ja bym dziewczyny bez chleba nie wytrzymała.

W sumie to nie jest źle. Kłade sobie plaster wędliny czy czego tam na liscie sałaty ale szczerze powiedziawszy to od kilku dni chodzą za mną świeżutkie bułeczki z pastą jajeczną Może jak dojde hmm.. do 65kg to w nagrode sobie takową zjem

a co do jesiennego odchudzania... fakt, że chyba łatwiej w porach wiosenno-letnich, ale nie poddawajmy się! Jak zrzucimy zimowe kurtki (no i kg) to na wiosne wszystkim oko zbieleje! ha! Inne dopiero będą planować zmieścić się w bikini a my już będziemy odchudzone
(głęboko w to wierze!!!)

[eZET]

Napisane przez pulpecik88

a co do jesiennego odchudzania... fakt, że chyba łatwiej w porach wiosenno-letnich, ale nie poddawajmy się! Jak zrzucimy zimowe kurtki (no i kg) to na wiosne wszystkim oko zbieleje! ha! Inne dopiero będą planować zmieścić się w bikini a my już będziemy odchudzone
(głęboko w to wierze!!!)

racja, racja! Tak sobie nawet pomyślałam, że jeśli chcę się odchudzić zdrowo to zejdzie mi tak to lutego/marca - w sam raz na wiosnę . I dlatego też pisałam o tym, że coś malutko nas tutaj teraz i już się zaczęłam martwić, że sama tutaj zostanę, ale widzę, że fighterek nie brakuje .
Tak sobie powtarzam, każdego dnia jestem parę gramów lżejsza. Dni uzbierają się w tygodnie, tygodnie w miesiące, a z tych paru gramów zrobią się bardzo widoczne kilkogramy . W końcu tyle osób przed nami dało radę, to nam się nie uda? nam? takim fajnym laskom? A pokusom mówię:

[mikia20]

Napisane przez eZET

racja, racja! Tak sobie nawet pomyślałam, że jeśli chcę się odchudzić zdrowo to zejdzie mi tak to lutego/marca - w sam raz na wiosnę . I dlatego też pisałam o tym, że coś malutko nas tutaj teraz i już się zaczęłam martwić, że sama tutaj zostanę, ale widzę, że fighterek nie brakuje .
Tak sobie powtarzam, każdego dnia jestem parę gramów lżejsza. Dni uzbierają się w tygodnie, tygodnie w miesiące, a z tych paru gramów zrobią się bardzo widoczne kilkogramy . W końcu tyle osób przed nami dało radę, to nam się nie uda? nam? takim fajnym laskom? A pokusom mówię:

Ojej dziewczyny.. wizja mnie z taaaaką figurą na wiosnę mnie zachwyciła... umiecie zmotywować do walki.
Koniec lipca chwila prawdy -> mój własny ślub...
Piękna suknia do ziemi... o jeny, jeny ^^

[pulpecik88]

Napisane przez eZET

W końcu tyle osób przed nami dało radę, to nam się nie uda? nam? takim fajnym laskom? A pokusom mówię:

Oj...juz miałam histeryczny napad chęci zjedzenia czegoś (tylko spójrzcie która godzina-toż to grzech!) i w dodatku czegoś słodkiego... ale uff... jesteście... zmotywowane dodające otuchy...uff... oparłam się pokusie.. ale było by gdybym się nie opamiętała...

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez mikia20

Koniec lipca chwila prawdy -> mój własny ślub...
Piękna suknia do ziemi... o jeny, jeny ^^

Napewno będziesz piękniascie wyglądać w sukni jak i nowej figurze

[mikia20]

Napisane przez pulpecik88

Oj...juz miałam histeryczny napad chęci zjedzenia czegoś (tylko spójrzcie która godzina-toż to grzech!) i w dodatku czegoś słodkiego... ale uff... jesteście... zmotywowane dodające otuchy...uff... oparłam się pokusie.. ale było by gdybym się nie opamiętała...

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------



Napewno będziesz piękniascie wyglądać w sukni jak i nowej figurze

Taaa, aż wszystkim kapcie pospadają :P
Nie moge się doczekać. Poraz pierwszy w życiu mam taka motywację

[BelovedMoon]

Hm, racja potraficie zmotywować.. wizja takiej figury, mmm.. marzenie ;p

[edziaa18]

Jeśli mogę to chciałabym się przyłączyć. mam 168 cm wzrostu, a jeszcze pod koniec lipca ważyłam 95 kg. I wtedy powiedziałam sobie dość! Nie chciałam się już wstydzić swego wyglądu.. Zaczęłam mniej jeść, ćwiczyć, od tamtej pory nie jadam słodyczy i są już 'małe' efekty. Jestem tegoroczną maturzystką i myśl o studniówce jest chyba moją największą motywacją. Obecnie ważę ok. 81 kg i dalej się odchudzam. Czasami już brakuje mi motywacji.. Ale wtedy wchodzę na stronę tego forum i czytam jak inne wizażanki zmagają się z odchudzaniem. I od nowa zaczynam walkę ze swoimi zbędnymi kilogramami! Wierzę, że uda mi się jeszcze schudnąć! Chcę w dniu studniówki ważyć te wymarzone 68 i to osiągnę! Pozdrawiam was wszystkie! ;*

[MAGiALENA]

Napisane przez edziaa18

Jeśli mogę to chciałabym się przyłączyć.

zapraszamy!
jak masz na imię?

dziś taka fajna data 10.10.2009 r. dobry dzień na mój nowy początek.

[pulpecik88]

Napisane przez edziaa18

(...) pod koniec lipca ważyłam 95 kg. (...) i są już 'małe' efekty(...) Obecnie ważę ok. 81 kg i dalej się odchudzam. (...) Wierzę, że uda mi się jeszcze schudnąć! Chcę w dniu studniówki ważyć te wymarzone 68 i to osiągnę! (...)

Na pewno Ci się uda! Tylko nie pisz, że są małe efekty, bo te 14kg które już za Tobą to bardzo dużo!! Ja aktualnie cieszę się z każdego kg, bo coraz trudniej się ich pozbyć..
Pozdrawiam i witamy w naszym gronie

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Ps. Melduje o utraconym kolejnym kilosku juuuhhhuuu

[anioleczeq]

.

[Lorelei24]

Ja też się przyłączę przy wzroście 166 cm, ważę (wstyd sie przyznać :P ) 80 kg. Rok temu ważyłam 65, nie wiem jak to zrobiłam ;/ . Trudno będzie mi rzucić słodycze bo jestem słodkim Maćkiem, ale myslę że dam radę !
życze powidzenia sobie i innym

[eZET]

hehe... więc aby do wiosny . Cieszę się, że motywacje, które sobie wkręcam komuś jeszcze pomagają, ale przygotujcie się, że to nie był ostatni raz . Lubię sobie takie rzeczy powtarzać, bo jest mi łatwiej znieść pewne rzeczy, a zauważyłam, że napisane mają jakąś większą siłę działania .

edziaa18, pięknie już schudłaś i jestem pewna, że do studniówki osiągniesz swoją dream-wagę. W końcu motywację masz (już tyle osiągnęłaś i jesteś tutaj z nami), a teraz konsekwenja w działaniu i... to tyle . Jak będzie Ci ciężko to pomyśl sobie o nas, o mnie - nam też ciężko, ale warto, prawda dziewczynki? Ech, właśnie zobaczyłam się oczyma wyobraźni jak taka piękna i szczupła wsiadam znowu do samolotu... No kurczę muszę schudnąć, życie na mnie czeka (no niby teraz też je mam, ale jaka to jakość będzie za te parę miesięcy )

a z rzeczy przyziemnych - kolejny dzień bez słodyczy i z ćwiczeniami za mną . Każdego dnia jest trochę łatwiej, mam nadzieję, że weekend podstępnie mnie nie załatwi

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez Lorelei24

ważę (wstyd sie przyznać :P ) 80 kg

Hej laska, jaki wstyd??? Wstyd to byłoby to chować, nic z tym nie robić i użalać się nad sobą: "jaka to ja biedna, jakie mam złe geny, życie itp.". Ale Ty chcesz coś z tym zrobić, chcesz walczyć, więc bez takich tekstów proszę, bo naprawdę nie ma się czego wstydzić

[mikia20]

Kolejny dzień... dzis moje urodzinki więc pozwolę sobie na troszki ptasiego melczka od TŻ i winko ^^
Ćwiczenia! Muszę się dobrze rozciągnąć!...
Kurs tańca z TŻ...

[Lorelei24]

Napisane przez eZET

Hej laska, jaki wstyd??? Wstyd to byłoby to chować, nic z tym nie robić i użalać się nad sobą: "jaka to ja biedna, jakie mam złe geny, życie itp.". Ale Ty chcesz coś z tym zrobić, chcesz walczyć, więc bez takich tekstów proszę, bo naprawdę nie ma się czego wstydzić

aż mi łezka poleciała Biorę sie za siebie. Zrezygnowałam dzisiaj z babcinego ciasta. Spytala sie czy chora nie jestem bo pierwszy raz nie chciałam jej wypieku

[BelovedMoon]

Mikia20 wszystkiego najlepszego ;* myślę, że w swoje urodziny możesz zrobić wyjątek od diety ) u mnie Dziewczyny porażka niby jestem na tej diecie a nic nie schudłam przez ostatni tydzień aż mi się odechciewa wszystkiego (

[pulpecik88]

Spokojnie kochana..Moja waga stała przez miesiąc ewentualnie ciut przyrosło i potem znów to samo, za to nic mniej.. teraz już 2 kiloski za mną po tym miesiącu irytacji

[eZET]

Napisane przez mikia20

dzis moje urodzinki

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Twoje zdrówko -(popijam herbatką owocową żeby nie było)

Lorelei24 gratuluję pierwszego sukcesu! Babcie są uparte i podstępne (wiedzą jak podejść nas ), dobrze że się nie dałaś .

BelovedMoon, tyle już schudłaś, więc pewnie organizm się regeneruje... Może zmień ćwiczenia i wtedy znowu się ruszy? Ale coś wydaje mi się, że nas nie lubisz i chcesz jak najszybciej nas opuścić - dlatego tak Ci spieszno z wagą . A tak na serio, nie smuć się, wkrótce waga drgnie

[edziaa18]

mikia20 wszystkiego najpiękniejszego w dniu urodzin! ;*
Wiecie co dziewczyny? Kiedy czytam wasze wpisy to tak mi jakoś lepiej. Już od dłuższego czasu czytam to forum, ale to jest pierwszy wątek, w którym odważyłam się napisać. A teraz cieszę się, że to zrobiłam. jesteście moją kolejną motywacją. ;d I dziękuję za te miłe słowa! ;*

[mikia20]

Dziękuję za życzenia ^^
ale jak tu dietę utrzymać jak każdy mnie częstuje słodkościami?

od jutra znów ruszam do walki
Dziewczyny, będzie dobrze..

[luskaaa]

hej udzielam sie juz w jednym 'odchudzajacym' watku na fitnessie ale jesli mnie przyjmiecie to postanowilam tez przylaczyc sie tutaj moze bede miala podwojna motywacje

zaczelam swoj program 20 wrzesnia i wazylam wtedy 65 kg przy wzroscie 169. teraz, po trzech tygodniach widze juz niewielka roznice, ale na wage staje dopiero 1 listopada jakby co hmm.. co tu jeszcze o sobie napisac. mam 17 lat. odzywiam sie tak jak wy tzn. ograniczam niezdrowe rzeczy (wlasciwie to juz prawie w ogole nie jem, ale zdarza sie ze moze raz na tydzien cos tam niezdrowego zjem). moj cel jest blizej nieokreslony, ale mysle ze ok. 55 kg, ale moze tez bede zadowolona z 57 kg. nie mam pojecia, zalezy mi po prostu na pozbyciu sie zbednego tluszczyku i zgrabnej figurze. jutro chyba sie troche zapuszcze bo mam urodziny, ale postaram sie za duzo slodkosci nie jesc

co do cwiczen to krece sobie codziennie hula-hopem, co kilka dni skacze na skakance i robie cwiczenia na brzuch.

[pulpecik88]

Napisane przez luskaaa

hej udzielam sie juz w jednym 'odchudzajacym' watku na fitnessie ale jesli mnie przyjmiecie to postanowilam tez przylaczyc sie tutaj moze bede miala podwojna motywacje

Hehe założonym podajże przez SUMOMO ? 17-20kg do wakacji czy cuś takiego? Też w nim uczestniczyłam zaraz na samym początku, ale postanowiłam obecnie bardziej skupić się na diecie niż ćwiczeniach, a o pozwalaniu sobie na słodycze i inne "cieższe" jedzonko już od 5 dni u mnie nie ma mowy, wcześniej też się pilnowałam, ale teraz już jestem mega zawzięta! i mniej ćwicze ostatnimi czasy..wiem wiem, to nie dobrze... ale pierwszy ząb mojego bejbika nie dał mi wystarczająco dużo sił

Nie...zaraz zaraz... ostatnio robie takie maratony spacerowe albo jak się wybieram w dalszą podróż (tramwaj/autobus) to 14kg spokojnie musze podnieść (wózek+dziecko=operacja kręgosłupa za najdalej 15 lat) hahah

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Ranyy..ja to jestem spostrzegawcza... Mika20 wszystkiego najlepszego

[luskaaa]

Napisane przez pulpecik88

Hehe założonym podajże przez SUMOMO ? 17-20kg do wakacji czy cuś takiego? Też w nim uczestniczyłam zaraz na samym początku, ale postanowiłam obecnie bardziej skupić się na diecie niż ćwiczeniach, a o pozwalaniu sobie na słodycze i inne "cieższe" jedzonko już od 5 dni u mnie nie ma mowy, wcześniej też się pilnowałam, ale teraz już jestem mega zawzięta! i mniej ćwicze ostatnimi czasy..wiem wiem, to nie dobrze... ale pierwszy ząb mojego bejbika nie dał mi wystarczająco dużo sił

Nie...zaraz zaraz... ostatnio robie takie maratony spacerowe albo jak się wybieram w dalszą podróż (tramwaj/autobus) to 14kg spokojnie musze podnieść (wózek+dziecko=operacja kręgosłupa za najdalej 15 lat) hahah

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Ranyy..ja to jestem spostrzegawcza... Mika20 wszystkiego najlepszego

tak no wlasnie dieta to co innego a cwiczenia to co innego a u mnie raczej gorzej jest z jedzonkiem niz z cwiczeniami, bo wczesniej sie czesto obzeralam i jadlam duzo. teraz z tym walcze i narazie jestem zadowolona

Mika20 - przylaczam sie do zyczen wszystkiego najlepszego!

[OnaJuzNieZyje]

a mi coś nie idzie...nie mogę sie zmobilizować... Ahhh jakiś leniwy hamulec w sobie mam! Ah jedna wielka klapa.

[brazowookaa]

wieksza role odgrywa u mnie zmiana menu.. kiedys jadlam wszystko, w sumie to nawet nie jadlam tylko pozeralam. i pewnego dnia sie obudzilam i powiedzialam "nie". bo mialam dosc tego ze zaczynam nie widziec swojej figury tylko jakas wielka postac, bez ksztaltna. przerazilam sie i zawzielam. cwiczylam na poczatku, teraz niestety nie mam na to czasu a moze nie chce. nie wiem. zmienilam jedzenie i to nie na chwile ale podejrzewam, ze na zawsze bo polubilam np wafle ryzowe, albo gotowane warzywa. aha i wlasciwie to nie schudlam 26 kg.. tylko juz 27,4 kg

[eZET]

Napisane przez luskaaa

mam urodziny

czyżby sezon urodzinowy? luskaaa, wszystkiego naj, naj, naj..., spełnienia dietkowych marzeń! . No i udanego !!!!

Witam Was dziewczynki w ten piękny, niedzielny poranek (może trochę deszczowy, ale za to klimatyczny, zresztą u mnie gra dzisiaj od rana salsa, więc i tak mi wesoło ). Pochwalę się Wam, sobota pod względem dietetycznym minęła mi super i wiecie, zauważyłam pewen niespodziewany efekt zmiany stylu odżywiania i picia tych hektolitrów wody (zawsze kiedy mam ochotę na jedzenie poza planem piję wodę, bo przekuwam jeden nawyk w drugi hehe...) - otóż poprawiła mi się cera. No niesamowite !!! Ja się cieszę tym bardziej, bo już za parę tygodni będę miała 25 lat, a po każdy "złym" jedzeniu mam wysyp jakbym się zbliżała do 15

brazowookaa, prawie 28 kg za Tobą... Ach, motywacjo Ty moja . Hehe, ale widzicie dziewczynki, że się da, bo (uwaga! teraz sypnę frazesem ) chcieć to móc. Ale mam pytanie do mojej idolki , ile jeszcze planujesz schudnąć? Znajomi to Cię chyba na ulicy nie poznają, taka zmiana

[BelovedMoon]

Luskaaa wszystkiego najlepszego! ;* Widzę, że wam pieknie idzie odchudzanie ja postanowiłam też się nie załamywać tylko więcej ćwiczyć. Zmienie też sposób jedzenia i mam nadzieję, że wreszcie się coś ruszy. eZet ja Was nie chcę opuszczać! Nawet jeżeli schudnę juz te moje wymarzone 5 kg to i tak tu będę wchodzić bo będziecie mnie motywować żeby nie wrócić do okropnych nawyków i nie przytyć brazowooka podziwiam!

[mikia20]

luskaaa wszytskiego najlepszego ode mnie ;*

No, a ja po urodzinach bardzo NIEdietkowych :P ale fajnie było...
Dziś ostatni dzień jako takiego siedzzenia w domku, od walczę na uczelni na całego...
Dziewczyny, trzymamy się razem

[sheepie]

czesc dziewczynki
Kurcze przez ostatnie dni nie mialam nawet czasu na chwilke wejsc na forum i Was odwiedzic Praca od rana do nocy, wczoraj i dzis mialam szkole wiec tez cale dnie poza domem spedzalam, no masakra po prostu:P a dietka...oj kiepsciutko, niestety;/ ale pocieszam sie, ze jutro znow poniedzialek i znowu moge zaczc od nowa;D z Wami oczywiscie chociaz jak patrze na niektore wasze wypowiedzi to az zazdrosc bierze, ale jest o tez ogroooomna motywacja, gratulacje wielkie Dziewczynki, oby tak dalej

Brazowooka....az mi szczeka opadla jak przeczytalam ile schudlas...
normalnie pelna podziwu jestem

Zreszta kazda z nas ma na koncie mniejsze lub wieksze sukcesy!! a jesli jeszcze nie, to za kilka miesiecy na pewno bedziemy mogly sie takowymi pochwalic prawda?


Ahaaa, luskaaa, mikia20 wszystkiego co najlepsze, spoznione zyczonka ode mnie

[Analija 27]

Czesc dziewczyny

Przyłanczam się do was-moge?
mam 27 lat
wzrost 164 cm
waga(niestety) 70 kg

Mam brzuch i boczki najgorsze boczki na swiecie