![]() |
#121 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
__________________
Kocham Cię Słoneczko
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Fakt, trzy wątki na jeden temat... Łączę w jeden.
A co do samego pytania autorki, to ja bym tego nie zaakceptowała, o ile TŻ nie ma poważnych powodów żeby tak się zachowywać. A z tego co widzę, to nie ma (tzn mama autorki go nie obraża, nie jest w ich domu niemile widziany). Ogólnie jego zachowanie jest niefajne, to zbywanie z przeprowadzką, chamskie zachowanie wobec rodziny narzeczonej... Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2009-11-25 o 19:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 915
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Ja bym tego nie zaakceptowała. I zrobiła mu awanturę. Tu chodzi tylko o jeden wieczór spędzony razem z Twoją rodziną, nie tylko z Twoją mamą.
Uważam, że jeśli jest się w związku, trzeba akceptować jego rodzinę. Nie trzeba pałać miłością, ale od święta można się na chwilę spotkać i uprzejmie zamienić kilka słów. Tym bardziej, że nie ma powodu do kłótni. Twoja mama przeprosiła, wyraziła chęć ocieplenia kontaktów. Twój chłopak powinien to uszanować, zwłaszcza, że Ty masz, jak sądzę, bardzo dobre stosunki z mamą i zależy Ci na tym. A co do tego: Cytat:
Moja mama niedawno nawet przygadała sąsiadowi, który nie mówił "dzień dobry" - od razu się nauczył ![]() Cytat:
![]() Mi też by przeszkadzało, gdyby narzeczony nie chciał ślubu kościelnego, a raczej zrozumiałabym, gdyby miał inną wiarę. Ale tutaj to nie jest takie oczywiste. Asienka, a w ogóle powiedziałaś mu, co o sądzisz o jego zachowaniu? Że nie chce iść na wigilię? Byłaś stanowcza wobec niego? I co do nie zauważania matki i sióstr - jak wyżej, mówiłaś mu stanowczo, że takie postępowanie jest nie do przyjęcia i że nie chcesz, żeby tak zachowywał się wobec Twoich najbliższych? Jeśli nie, pogadaj z nim. Zdecydowanie. Może samo mu przejdzie, kto wie. Ale stanowcza rozmowa jest tu konieczna. I... radziłabym przemyśleć, czy w tym związku na pewno wszystko jest w porządku. Może Twoja mama miała wtedy o wiele więcej racji niż sądzisz, a Ty tego uparcie nie chcesz widzieć. Bo dla mnie jest nie do przyjęcia to niezauważanie Twojej mamy i sióstr oraz taka zawziętość, że nie chce widzieć Twojej mamy. Wobec Ciebie też jest taki? A jak się kiedyś pokłócicie, to co on zrobi, nie będzie się do Ciebie odzywał przez 5 lat? ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Wątpliwości ;(
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
No to skończyło się, niestety ale rozstalismy sie.... chyba serce mi rozerwie mam wątpliwości,,,, może postawic wszystko na jedna karte zgodzic sie na to, że poprostu mojej mamy nie toleruje może z czasem to się jakoś ustabilizuje i będzie wszystko okey????
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
To Twoja mama jest ważniejsza a nie facet, który nawet powiedzieć cześć siostrze nie potrafi i nie liczy się z tym, co Ty czujesz np. w sprawie spotkań rodzinnych. Nie można sobie układać życia z kimś, kto od początku nie toleruje Twojej mamy w głupi i dziecinny sposób (żeby to jeszcze faktycznie coś poważnego było ale to dziecinada ![]() Myślenie typu "jakoś to będzie" jest co najmniej grubym błędem.
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
On mi nie zakazuje widywac się z mamą, może tez sobie do nas przychodzić- tak mi powiedział, ale zdania nie zmaini ja chce żeby tylko 2 albo 3 razy w roku potrafił usiąść z nią przy wspólnym stole ;/
nie wiem czy to ratować wszystko. On czuje się strasznie pokrzywdzony przez moją mame może ja go rzeczywiście powinnam zrozumieć i odpuścić sobie... on nie mówi o niej też nic złego, poporstu nie chce się z nia widywac i z nią rozmawiać ;/ jejuu jakie to trudne raz mam mysl że mu odpuszcze ale jak sobie wyobraże że każde wyjscie do mamy to będzie szarpanina i jak będzie mi smutno i żal to mi rece opadaja... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Teraz się zgadza na wszystko ale z czasem może to się zmienić w jeszcze większą niechęć i zakazy. W końcu to też JEGO dom i ON chce się w nim czuć komfortowo - założę się, że to z czasem usłyszysz ![]() Na moim przykładzie - po tym co mój mąż wysłuchał od moich rodziców (zwłaszcza taty) powinien się śmiertelnie obrazić. To naprawdę bywały gorzkie słowa. Ale mój mąż twardo trwał przy moim boku na wszystkich imprezach rodzinnych, znosił to dla mnie i razem ze mną (bo mnie było strasznie wstyd i żal). Nasze zaręczyny delikatnie mówiąc nie spotkały się z entuzjazmem (naprawdę - mam wspaniałego faceta; wyrzuty były o brak studiów, porządnej pracy bo z czego się utrzymacie itp.) Mój mąż twardo udowadniał jak mnie kocha i jak o mnie dba. Mimo wszystko szanował moich rodziców, pomagał np. w remontach. Dziś jest ukochanym zięciem - moi rodzice traktują go jak syna. Więc widzisz - dla kochanej osoby naprawdę można znieść wiele i dawać kolejne szanse jej bliskim. Jeżeli to faktycznie jest miłość - jak się kocha wiele się zniesie.
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
no ja gdyby mnie spotkała taka sytuacja też bym była przy Nim- mimo wszystko. Najgorsze jest to że On woli się ze mną rozstac niż, niż zacisnąć zęby i te kilka razy w roku po pare godzin zachować choćby jakieś pozory. I mówi, że On ma dośc bo mu cały czas o tym gadam, a jak on sie nie zgadza to ja mu mówie że to bez sensu i że skoro on ani ja nie ustąpimy no to chce sie z nim roztsać. No bo jakie jest inne wyjście? Ja poszłam na taki kompromis, że nie bede go ciągała na kawke na niedziele, na obiad w tygodniu. Chce tylko zeby w te 3 okazje ważne w roku typu święta, urodziny był przy mnie. twierdzi że ja mam tylko w stosunku do niego wymagania, on mnie do niczego nie zmusza, ze on gdybym ja nie chciała chodzic z nim na tego typu imprezy napewno by to zaakceptował, chodziłby sam i by mnie z tego powodu nie zostawił. Chce jeszcze a kacie desperacji zwabić go do domu naszykujemy z mamą ciasto jakies winko i mama nawet wyciągnie ręke do niego, że chce się z Nim pogodzić.... zobacze jak zareaguje jak odrzuci ten gest i powie mi że i tak nie ma zamiaru sie z nią godzić to już chyba wszystko jasne
![]() Najbardzie boli mnie to, ze On dla mnie jest dobry, nigdy w innej sytuacji mnie nie skrzywdził, cały czas przytula, powtarza ze kocha, mówi że jestem sliczna, cały czas komplementuje .... ehhh to takie trudne |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 161
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Teściów nie trzeba kochać, nie trzeba nawet lubić, ale szacunek i się należy. Jakby kochał Ciebie naprawdę to przez wzgląd na to by był w stanie 2-3 razy w roku spędzać w rodzinnym gronie. A mówienie cześć czy dzień dobry to kultura wymaga, a tego widać mu brak.
__________________
06.06.2009 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Mam wrażenie, że Tobą lekko manipuluje i sprawdza na ile może sobie pozwolić i ile jesteś w stanie przełknąć. I na pewno jedną z jego cech (niestety negatywną) jest zawziętość. A drugą - nieumiejętność wybaczania
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Gdy nie zwracałam uwagi na to, że odrazu po wejściu do mnie do domu ucieka do mnie do pokoju, gdybym machnęła na to ręką, że nie idzie ze mną do rodziny na urodziny czy tez święta, to by było wszystko pięknie.... żylibysmy sobie szczęśliwie a napewno On.
Tak jak powiedziałam mama chce jutro wyciągnąc do niego ręke na zgode... ma upiec ciasto, ma być wino i rozmowa, zobacze jak zareaguje jeśli powie że nie bedzie się godził, albo wyjdzie z mieszkania to chyba nie mam się co łudzić w stosunku do niego.... bo chyba każdy normalny człowiek przyjoł by przeprosiny. Jest jeszcze może inna metoda olewać to jego zachowanie, nie zwracac totalnie uwagi i może któregos pieknego dnia zobaczy że takie obrazanie się naprawde nie ma większego sensu.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Moim zdaniem facet zachowuje się wyjątkowo chamsko wobec Twojej mamy i rodziny.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Poza tym związek osób zwlaszcza różnych wyznań wymaga kompromisów obu stron, a on wymaga tylko kompromisów z Twojej strony a sam nie chce ustąpić ani o milimetr , nie jest skłonny do żadnych ustępstw, co nie rokuje zbyt dobrze waszemu związkowi...Nabardziej nie podba mi się to, że postawienie na swoim jest dla niego ważniejsze niż wasz związek. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Oj czuje sie jakby twoj tz byl mna bo mam ta sama sytuacje z moja mama tylko na odwrot chodzi o to ze zblizaja sie swieta a ja nie wierze w boga moja mama chce zrobic swieta a ja nie chce w nich uczestniczyc a ona nie chce mnie zostawic w domu
![]() Wiec sadze ze powinnas zrobic tak jak czujesz jesli chcesz isc do rodziny bo wierzysz to idz bo nie ma powodu zeby siedziec w domu i patrzec w sciany ze swoim tz ![]() ![]() Moze on jest zazdrosny ze spedzasz duzo czasu z rodzina ?! ![]() ![]() ![]()
__________________
Bo ja lubie go za bardzo .. Za leniwa by zyc ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
a więc w kwestii dzieci to sie dogadalismy,,, wychowujemy w wierze katolickiej, a jak będą starsze to same wybiorą
![]() nie to napewno nie jest zazdrość o rodzine to raczej jego zawziętość i upór, twierdzi że ma racje i chocbym się na śmierć zapłakała przez to on nie zamierza nic zmienić w tej kwestii.... nie wiem albo ja juz przesadzam, ale same powiedzcie głupio i przykro byłoby chyba każdej kobiecie gdy na wszystkich rodzinnych uroczystościach musiałybyście byc same... jutro zdam relacje z tego co po tej próbie pogodzenia się |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#136 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Skoro nie wierzysz to i tak powinno być Ci to obojętne. No chyba, że chcesz udowodnić jaka to jesteś niewierząca ![]() Po prostu - nie praktykujesz i już. Ale to nie powód, żeby nie spędzić tych dni z najbliższymi Asienka1986 - czekam na efekt ![]()
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Ja też nie jestem wierząca (jestem agnostyczką :P), ale Gwiazdkę traktuję jako święto rodzinne, mam do niej wielki sentyment, bo z nią wiążą się najpiękniejsze wspomnienia z mojego dzieciństwa. W moim domu też będzie się obchodziło Gwiazdkę. Chrześcijaństwo jest bardzo związane z naszą kulturą i pewne jego elementy, choć nadal mają znaczenie religijne, kojarzą się przede wszystkim z tradycją a nie religią... ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 224
|
Dot.: Wątpliwości ;(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Wątpliwości ;(
Cytat:
![]() Dla mnie argument "bo zabrania mi tego religia" jest prosty, w pełni usprawiedliwiony i nie do zbicia. Z tym się nie dyskutuje. Natomiast jeżeli wymyśla się inne powody (i to kiepskie) to albo te powody istotniejsze niż kwestia wiary albo ktoś tu jest tchórzem i nie chce się przyznać, że to jednak jest kwestia wiary. Wg mnie jednak wyznanie nie ma tu nic do rzeczy
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Ja go też nie rozumiem ,,, On mówi że to nie ejst tak, że on nie nawidzi mojej mamy. On poprostu jej nie lubi ma swoje powody i nie ma ani takiego obowiązku, ani ochoty z nią rozmawiać, a do kuchni nie chce wejść, żeby wszyscy sie nie musieli denerwować przez jego milczenie...
Nasłuchał sie chyba od kolegów jak to oni teściowych nie lubią, kiedyś mi opowiadał jak to kolega teściową z domu wyprosił, bo mu swojej córce doradzała w kwestii dzieći, a że drugo kolega sie nie odzywa do teściowej bo tamta cały czas im się naprzykrza itd... i on doszedł do wniosku pewnie że on też tak może skoro mu w niej pewne rzeczy nie pasują i kropka. I nie pozwoli sobie żebym ja go do czegoś zmuszała, próbowała dyrygowac jego życiem heh .... czasami mam wrażenie że im bardziej naciskam tym on się bardziej broni... może czas wyluzować z tym |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Asieńsko, twoje zaślepienie jest dla mnie porażające, wmawiasz sobie, że jest dobry itp., ba ty starsznie chcesz to od innych usłyszeć. A tu zawzięty chłopczyk i tyle, zawzięty, uparty i chamowaty.
Decydowanie się z kims takim na dzieci, to kamiń u szyi. Poza tym, o ile odejście od rodziców i związenie się z kims jest czymś naturalnym, to oejście z KIMŚ takim to nieporozumienie, tworząc nową rodzinę, nie wyrzeka się swojej, a zachowanie chłopaka wobec twojej mamy jest czymś takim. Chcesz życie spędzić na rozdarciu, bo chłopak fochuje wobec matki, udaje, że rodzeństwa twojego nie widzi na ulicy??? Weź się zastanów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 161
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Jak się chodziło do znajomych i nawet ich rodziców się nie znało, to jak byli w domu się im dzień dobry mówiło. W Twojej sytuacji to dzień dobry należy się Twojej mamie z wielu też innych powodów, wiec jego tłumaczenia są jak dla mnie nic nie warte. Pan i Władca z wielkim milczeniem w kuchni jak dla mnie do całkowitej odstawki.
__________________
06.06.2009 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#144 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
Twój eks TZ nie kocha Cie (o ile w ogole kiedykolwiek kochal), jemu w ogóle mu na Tobie i na zwiazku z Toba nie zalezy. Co gorsza na tyle malo dla niego znaczysz, ze nawet Cie nie szanuje. Bo gdyby tak nie bylo nigdy nie opuscilby Cie, a to zrobil. Ty przez swoje zaslepienie uczuciem w ogole tego nie dostrzegasz, a jak to mówią, z g..wna bata nie ukręcisz. Wasz zwiazek nie ma szans, bo zwiazek tworza wspolnie dwie rowne sobie osoby, to nie jest ciagla walka i ustepowanie jednej osoby. Nie obraz sie ale czy nie masz moze jakiegos problemu z postrzeganiem siebie i samoocena? Bo to dziwne, ze potrafisz zniesc brak szacunku dla Ciebie i Twojej rodziny, to cale jego prostackie zachowanie, to cale jego chamstwo dla paru tanich komplementow i pustych slowek? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Asieńko, to co opisujesz jest dla mnie straszne po prostu ! sama jestem bardzo rodzinną osobą i nie wyobrażam sobie, żeby mój facet nie okazywał szacunku moim rodzicom, a już na pewno nie w sposób jaki robi to ten Twój pożal się boże mam nadzieję, że już były narzeczony. nie rozumiem kompletnie dlaczego Twoja mama chociaż go przepraszała już raz ma jeszcze raz prosić tego dzieciaka rozkapryszonego o przebaczenie, rękę do zgody wyciągać to on powinien, bo zachowuje się póki co jak skończony buc i cham !!! nie wiem co widzisz w kimś takim, kompletnie tego nie rozumiem. to on powinien biegać za Tobą i za Twoją mamą z kwiatami i po butach lizać jeśli zgodziłybyście się przyjąć przeprosiny. chyba że to ten typ rodziny, że wreszcie córkę można wydać za mąż, bo 23 lata to praktycznie stara panna bez szans...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
własnie rozmawialiśmy i powiedział że on narazie nie potrafi tak usiąść i pogadać z moją mamą, ale wie że te rany pewnie z czasem się zagoją... ale jeszcze musi to potrwać troche.. wie że ona mysli same złe rzeczy o nim i że nie potrafi znaleść z nią wspólnego języka i że przeprosiny tego nie zmienią,a przy okazji sie wstydzi i źle się czuje w całej tej sytuacji świątecznej. Ze boli go to że tak na niego naciskam.... ehh no i bądź tu człowieku mądry
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 099
|
Dot.: Wątpliwości ;(
O rany..wspolczuje Ci.
Wiesz zastanawia mnie kwestia religii, to Was dzieli. I jesli ktores z was nie zrezygnuje z czegos( Ty ze swoich obrzedow religijnych jakimi jest Boze Narodzenie, albo on moze nagiac troche swoje zasady i i choc brac"bierny" udzial w obrzedach ktore maja dl Ciebie znaczeni) Jesli czegos nie postanowicietakie konflikty beda sie przewijac przez cale Wasze Przyszle zycie..mam takie wrazenie. Jesli rzadne z Was nie potrafii z tego zrezygnowac rozstancie sie. Inaczej obydwoje bedziecie nieszczesliwi. Zastanow sie co kiedy przyjda dzieci na swiat, w jakiej religii bedziecie je chcieli wychowac..Bo jesli Krystian jest tak zaborczy to moze okazac sie np ze Wasze dzieci nie beda mogly przezywac prawdziwych swiat. ---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ---------- Cytat:
__________________
"Jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny." -William Szekspir http://emigracjadoswiadczenia.blogspot.com/ http://ac46dikvuzbl8l0kvdzf07z6bw.ho...REEENERGYTESLA |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 161
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Cytat:
__________________
06.06.2009 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Czy to można zaakceptować? zachowanie narzeczonego..
Podpisuję się pod Nemeą: jakie rany?! Kobieta wyciąga po raz kolejny rękę do zgody a Pan Łaskawy fochy stroi
![]() Swoją drogą rozumiem, że Ci ciężko, ale po ostatnim poście sądzę, że ten facet kręci Tobą jak Shakira biodrami - dużo, często i z dobrym efektem...
__________________
Edytowane przez mysiak Czas edycji: 2009-11-27 o 14:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:29.