prostytucja, czy jestescie za legalizacja?

[dorka128]

Haj dziewczyny! Jestem tu nowa i prawdę mówiąc zostawiam swój post, bo mam ogrooomny problem. Piszę pracę magisterską na temat sponsoringu (jak na razie na podstawie internetowych blogów, w których bardzo często brakuje informacji istotnych dla mnie)i bardzo mi zależy na rozmowach z dziewczynami, które się tym zajmują, na usłyszeniu ich historii. Więc jeżeli któraś z Was byłaby w stanie mi pomóc (czyli opowiedzieć swoją historie związaną ze sponsoringiem), to zostawia swój adres i proszę o kontakt!!! dorka128@op.pl z góry bardzo dziękuję J

[milionmalychkawalkow]

Napisane przez sine.ira

Absolutnie jestem przeciw wciąganiu nierządu na listę zwykłych "profesji". Jest to patologia, margines życia społecznego i tam powinno pozostać. Najgorzej jak patologia staje się normą. Już teraz korzystanie z usług prostytutek to dla coraz większej grupy facetów jak splunąć, normalka. Trzeba dołożyć raczej starań żeby kobiety jak najrzadziej trafiały do tej branży, wyciągać je stamtąd, a nie jeszcze społecznie błogosławić i przymykać oko. To przecież kobiety są tutaj upodlane i upokarzane, chcecie żeby się to odbywało zgodnie i w imieniu prawa ?
Chcielibyście żeby mleko w szkole było sponsorowane z podatków ściągniętych z tyłka prostytuki ? Nie ma to jak państwo - alfons. Bleeee...

Ech ech ech.
Trzeba przede wszystkim rozdzielić... 'motywację' - co sprawia, że kobieta decyduje się na taki właśnie sposób zdobywania pieniędzy: czy jest do tego przymuszana przez osobę trzecią, czy wybiera ten sposób spośród innych dostępnych. Przymuszanie, groźby, szantaż, handel ludźmi - to wszystko są 'ciemne' strony prostytucji, które ujawniają się wtedy, kiedy nie można w żaden sposób 'kontrolować' tego, co się dzieje w domach publicznych, na ulicach czy w prywatnych mieszkaniach. A taka sytuacja ma miejsce właśnie wtedy, kiedy sytuacja jest taka jak w Polsce - gdzie prostytucja nie jest zakazana, ale nie jest też legalna w takim sensie, że pracownic i pracowników seksualnych chroni prawo pracy. Bo tak - kobieta lub mężczyzna uprawiający prostytucję, czy tego chcemy, czy nie, w ten sposób pracują, tj. wykonują określoną czynność, otrzymując z tego korzyści finansowe. Czy jest to wyzysk? Jak najbardziej, jak każda inna praca zarobkowa, do której zmusza nas system kapitalistyczny. Pracować zarobkowo musimy, od nas zależy, w jaki sposób.
Chcę legalizacji prostytucji, by by pracownice i pracownicy seksualni mogli zrzeszać się w związkach zawodowych, by mogli bronić się w sądzie pracy przed oszustami i naciągaczami, by - jak wszyscy inni pracownicy - objęci byli opieką zdrowotną, również badaniami okresowymi.
Taka sytuacja istnieje np. w Niemczech, gdzie nie tylko jest to zawód jak każdy inny, ale również istnieje grupa Hydra (http://www.hydra-ev.org/sprachen/poln.html), który pomaga zarówno dziewczynom trudniącym się prostytucją, np. prowadząc bardzo szeroko zakrojoną edukację seksualną, jak osobom, które z tego odchodzą.

Nazywanie prostytucji patologią jest raczej brakiem wiedzy, niż złą wolą - mam przynajmniej nadzieję

[_sylwia_czewa]

Polska dziwny kraj ..... prostutycja w Polsce jest LEGALNA lecz NIEOPODATKOWANA. Jezeli dostaniesz od rodzicow 20 tys zl i chcesz uniknac podatku przy rozliczeniu PIT, napisz ze swiadczylas uslugi seksualne i skarbówka nie ma prawa tego opodatkować - oczywiscie musisz miec świadkow
Wiec wątek powinien nie powinien dotyczyć legalizacji bo ona jest - w przeciwnym razie panie stojące "na trasie" byly by karane na rozne sposoby a nie są - one poprostu pracuja NA CZARNO. Tak jak minimum 30% obywateli naszego kraju. I wlasnie to powinno sie zmienic

[pendraiw]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

Bywają momenty, że posądzam Was o... bycie kobietami...
Jak przekupki...
To oczywiście jedynie moje wrażenie w razie ewentualnych pomysłów (nawet specjalnego sprawdzania) Waszych płci.

[Kolor Bzu]

Ja jestem jak najbardziej za tym by był to zawód jak każdy inny. Zwłaszcza jeśli miałoby to działać tak, jak w Holandii.

Tam panienki muszą się regularnie badać, płacą podatki, mają prawo do emerytury, opieki medycznej. Mają swoją 'wydzieloną' dzielnicę, gdzie się wdzięczą w witrynkach, które wynajmują na nocki razem z ochroną. I jest wszędzie stały cennik, oczywiście wywindowany w górę i płaci się za każdą dodatkową rzecz (tak jak w normalnym biznesie), czyli w cenie jest stosunek z gumką. Bez gumki raczej nie ma opcji. Chcesz pomiętosić piersi bez stanika?- płacisz dodatkowo. Chcesz striptiz- płacisz dodatkowo, oral?-jasne ale zapłać dodatkowo.

Nie wspominając już nawet o dodatkowym sprawdzaniu czy prostytutka nie jest nieletnia, ani przymuszana do nierządu.

[pendraiw]

Napisane przez Kolor Bzu

Ja jestem jak najbardziej za tym by był to zawód jak każdy inny. Zwłaszcza jeśli miałoby to działać tak, jak w Holandii.

Tam panienki muszą się regularnie badać, płacą podatki, mają prawo do emerytury, opieki medycznej. Mają swoją 'wydzieloną' dzielnicę, gdzie się wdzięczą w witrynkach, które wynajmują na nocki razem z ochroną. I jest wszędzie stały cennik, oczywiście wywindowany w górę i płaci się za każdą dodatkową rzecz (tak jak w normalnym biznesie), czyli w cenie jest stosunek z gumką. Bez gumki raczej nie ma opcji. Chcesz pomiętosić piersi bez stanika?- płacisz dodatkowo. Chcesz striptiz- płacisz dodatkowo, oral?-jasne ale zapłać dodatkowo.

Nie wspominając już nawet o dodatkowym sprawdzaniu czy prostytutka nie jest nieletnia, ani przymuszana do nierządu.

obrzydliwe....ja nie rozumiem facetów.....oni mogą to robić z taką która już miała niejednego, jak oni się nie brzydzą?.....i odwrotnie.

[Kolor Bzu]

Napisane przez pendraiw

obrzydliwe....ja nie rozumiem facetów.....oni mogą to robić z taką która już miała niejednego, jak oni się nie brzydzą?.....i odwrotnie.

Mi tam nie przeszkadza czyjaś ilość partnerów
Ale z prostytutki bym w życiu nie skorzystała, bo nie wiem no to jakieś takie totalnie frajerskie by płacić za seks, o ile jest się zdrowym, nie oszpeconym człowiekiem. Ale jak ktoś chce to ja mu nie bronię.

[pendraiw]

Napisane przez Kolor Bzu

Mi tam nie przeszkadza czyjaś ilość partnerów
Ale z prostytutki bym w życiu nie skorzystała, bo nie wiem no to jakieś takie totalnie frajerskie by płacić za seks, o ile jest się zdrowym, nie oszpeconym człowiekiem. Ale jak ktoś chce to ja mu nie bronię.

Ja też nikomu nie bronie.....to tylko dla mnie, jest to obrzydliwe

Napisane przez rabid

Prawo - legis, legalny - prawny, definicja legalna - definicja prawna, legalny - zgodny z obowiązującym prawem, nielegalny - łamiący obowiązujące prawo. Tyle. Mylisz pojęcia.
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=legalny
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=nielegalny

[kennedy]

Obawiam sie ze legalizacja prostycji pomoze tylko w handlu ludzmi.
Prostytucja to zbyt duze zyski dla gangsterow zeby moglo byc ladnie, milo i legalnie.
Jezeli burdele beda legalne, bedzie mniej kontroli, wiecej kobiet bedzie w niewoli.




http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos..._domow.html#MT

[Kolor Bzu]

Napisane przez kennedy

Obawiam sie ze legalizacja prostycji pomoze tylko w handlu ludzmi.

W jak sposób skoro założenie jest takie, że prostytutki miałyby sprawdzane dokumenty, musiały się rejestrować itp. itd?

[kennedy]

Napisane przez Kolor Bzu

W jak sposób skoro założenie jest takie, że prostytutki miałyby sprawdzane dokumenty, musiały się rejestrować itp. itd?

Podrabianie dokumentow to maly pikus.

[Kolor Bzu]

Napisane przez kennedy

Podrabianie dokumentow to maly pikus.

Ok ale teraz nikt niczego nie sprawdza. Myślisz, że to utrudnia handel ludźmi? Że nie ma żadnej kontroli?

Poza tym byłby ustalony cennik, mniej by było panienek chętnych na numerek bez gumy bo konkurencja by taką zjadła. I byłyby testowane i pod kątem weneryków i leczone.

Ja tam widzę w ogólnym rozrachunku same plusy.

[kennedy]

Napisane przez Kolor Bzu

Ok ale teraz nikt niczego nie sprawdza. Myślisz, że to utrudnia handel ludźmi? Że nie ma żadnej kontroli?

Poza tym byłby ustalony cennik, mniej by było panienek chętnych na numerek bez gumy bo konkurencja by taką zjadła. I byłyby testowane i pod kątem weneryków i leczone.

Ja tam widzę w ogólnym rozrachunku same plusy.

Holandia i Niemcy- prostytucja legalna. Niestety najwiecej kobiet ktore byly zmuszane do prostytucji pracowalo na terenie : Holandia, Niemcy Wlochy.

[Kolor Bzu]

Napisane przez kennedy

Holandia i Niemcy- prostytucja legalna. Niestety najwiecej kobiet ktore byly zmuszane do prostytucji pracowalo na terenie : Holandia, Niemcy Wlochy.

Handlu ludźmi się nie ukróci. Nie ma takiej opcji. Ale można próbować mu zapobiegać nawet jak prostytucja jest legalna. No i przede wszystkim da to również i inne korzyści. Wspominana już ochrona zdrowotna, prawna, zabezpieczenie na przyszłość, przychody do skarbu państwa, wyrównane stawki.

Drażni mnie udawanie, że czegoś nie ma, w przypadku najstarszego zawodu świata.

[kennedy]

Napisane przez Kolor Bzu

Handlu ludźmi się nie ukróci. Nie ma takiej opcji. Ale można próbować mu zapobiegać nawet jak prostytucja jest legalna. No i przede wszystkim da to również i inne korzyści. Wspominana już ochrona zdrowotna, prawna, zabezpieczenie na przyszłość, przychody do skarbu państwa, wyrównane stawki.

Drażni mnie udawanie, że czegoś nie ma, w przypadku najstarszego zawodu świata.

Dla mnie problem polega na tym ze widac ze legalizacja nie sprawi ze nie bedzie handlu ludzmi. Za to legalne burdele to bedzie jeszcze wieksza pralnia pieniedzy.

Zgadzam sie ze jak ktos chce byc ^tutka^ to pewnie chcialby byc zabezpieczony. To nie jest zly pomysl.

[Kolor Bzu]

Napisane przez kennedy

Dla mnie problem polega na tym ze widac ze legalizacja nie sprawi ze nie bedzie handlu ludzmi. Za to legalne burdele to bedzie jeszcze wieksza pralnia pieniedzy.

Zgadzam sie ze jak ktos chce byc ^tutka^ to pewnie chcialby byc zabezpieczony. To nie jest zly pomysl.

Ale handel ludźmi to tylko jedna ze złych stron podziemia prostytucyjnego. Najgorsza ze wszystkich, ale na to na razie nikt mądry niestety nie znalazł rozwiązania

Za to podatki + zabezpieczenie + większe bezpieczeństwo zdrowia klientów zrobi swoje. No i ceny pójdą w górę, to niektórzy może zrezygnują

[Lemmy is God]

Napisane przez Kolor Bzu

Handlu ludźmi się nie ukróci. Nie ma takiej opcji. Ale można próbować mu zapobiegać nawet jak prostytucja jest legalna. No i przede wszystkim da to również i inne korzyści. Wspominana już ochrona zdrowotna, prawna, zabezpieczenie na przyszłość, przychody do skarbu państwa, wyrównane stawki.

Drażni mnie udawanie, że czegoś nie ma, w przypadku najstarszego zawodu świata.

Błee Państwo w roli alfonsa jest czymś obrzydliwym.

I chyba nikt nie uważa że nie ma prostytucji, bardziej przerażające jest bagatelizowanie problemu i powolna akceptacja takiej patologii. Zwłaszcza że godzi ona głównie w kobiety.

[Kolor Bzu]

Napisane przez Lemmy is God

Błee Państwo w roli alfonsa jest czymś obrzydliwym.

I chyba nikt nie uważa że nie ma prostytucji, bardziej przerażające jest bagatelizowanie problemu i powolna akceptacja takiej patologii. Zwłaszcza że godzi ona głównie w kobiety.

Zwłaszcza w te, które się na to same z własnej woli decydują.

Na pewno wszystkie galerianki i prostytutki z wyboru są tak przerażone i zniesmaczone tym, co robią i uważają, że odziera je to z godności. Tylko się same do tego biedaczki zmuszają.

[Lemmy is God]

Ja tam może się nie znam, ale nie podoba mi się wizerunek kobiety "zabawki seksualnej faceta", który jest wspierany poprzez stwierdzenia że, prostytucja może być samorealizacją zawodową kobiety, że praca striptizerki jest ok, że granie w filmach porno to praca jak każda inna.
I naprawdę widzę, ze takie stwierdzenia są przekładane na odbiór swojej seksualności przez kobiety. Młodzi mężczyźni tez bardzo często traktują kobiety TYLKO jako obiekt seksualny.

I to wszystko mi się BARDZO, ale to BARDZO nie podoba.

[Kolor Bzu]

Napisane przez Lemmy is God

Ja tam może się nie znam, ale nie podoba mi się wizerunek kobiety "zabawki seksualnej faceta", który jest wspierany poprzez stwierdzenia że, prostytucja może być samorealizacją zawodową kobiety, że praca striptizerki jest ok, że granie w filmach porno to praca jak każda inna.
I naprawdę widzę, ze takie stwierdzenia są przekładane na odbiór swojej seksualności przez kobiety. Młodzi mężczyźni tez bardzo często traktują kobiety TYLKO jako obiekt seksualny.

I to wszystko mi się BARDZO, ale to BARDZO nie podoba.

Ale skąd założenie, że tylko kobiety to prostytutki? Mężczyźni coraz częściej się prostytuują, kobiety korzystają z męskich prostytutek. Na wieczorki panieńskie zamawiani są męscy striptizerzy.

I mi sie też nie podoba traktowanie kobiety jako obiektu seksualnego. Ale ani moja, ani Twoja prywatna opinia nie zmieni faktu, że zawsze znajdą się ludzie chętni do kupczenia własnym ciałem i ludzie chętni do korzystania z tego.

Pytanie tylko brzmi czy skoro wiemy, że danego zjawiska się nie wyeliminuje to czy nie lepiej jest je ująć w normy prawne i uregulować tak, by przynosiło możliwie jak najmniej szkód?

[Lemmy is God]

Napisane przez Kolor Bzu

Ale skąd założenie, że tylko kobiety to prostytutki? Mężczyźni coraz częściej się prostytuują, kobiety korzystają z męskich prostytutek. Na wieczorki panieńskie zamawiani są męscy striptizerzy.

I mi sie też nie podoba traktowanie kobiety jako obiektu seksualnego. Ale ani moja, ani Twoja prywatna opinia nie zmieni faktu, że zawsze znajdą się ludzie chętni do kupczenia własnym ciałem i ludzie chętni do korzystania z tego.

Pytanie tylko brzmi czy skoro wiemy, że danego zjawiska się nie wyeliminuje to czy nie lepiej jest je ująć w normy prawne i uregulować tak, by przynosiło możliwie jak najmniej szkód?

Ad. ostatnie pytanie.
Moim zdaniem nie, ponieważ jeśli się uzna pewne złe rzeczy za legalne/opodatkowane to siłą rzeczy dla wielu staną się jedną z możliwych i dopuszczalnych etyczne i moralnie dróg wyboru.

A jeśli chodzi o te prostytutki co to tak chętnie i z własnej woli idą "pracować" do burdeli, to znałam jedną która poszła tam w wieku 15 lat by wyrwać się z patologicznej chałupy...

To że striptizerzy są zapraszani na wieczory panieńskie to mam wrażenie, że to efekt domina, bo na kawalerskich są panie w negliżu. I to się nakręca wzajemnie.

W sumie to można też zalegalizować łapownictwo i kradzieże bo ludzie przecież to robią od zarania dziejów. Kazirodztwo i pedofilię też do tego dorzucić można bo też "zawsze" istniała...

[Kolor Bzu]

[QUOTE=Lemmy is God;38133522]Ad. ostatnie pytanie.
Moim zdaniem nie, ponieważ jeśli się uzna pewne złe rzeczy za legalne/opodatkowane to siłą rzeczy dla wielu staną się jedną z możliwych i dopuszczalnych etyczne i moralnie dróg wyboru.[QUOTE]

W tej chwili dużo ludzi uważa to za moralnie dopuszczalne. Moralność to sprawa indywidualna, a nie państwa. Państwo ma stać na straży porządku a nie sumienia. Poza tym legalizacja i opodatkowanie pociągnie wzrost cen za usługi i 'dziewczynki' same będą pilnowały by nikt nie wyłamywał się z cennika minimalnego. Koszta pójdą w górę i nie będzie już ludzi tak stać na prostytutki, bo lodzik nie będzie dostępny od 50 zł tylko od np. 120.

A jeśli chodzi o te prostytutki co to tak chętnie i z własnej woli idą "pracować" do burdeli, to znałam jedną która poszła tam w wieku 15 lat by wyrwać się z patologicznej chałupy...

Znasz jeden przypadek i rozciągasz go na całą populację. A ile jest studentek mających sponsorów, czy małolat z dobrych domów obciągających dla nowego ajfona?

To że striptizerzy są zapraszani na wieczory panieńskie to mam wrażenie, że to efekt domina, bo na kawalerskich są panie w negliżu. I to się nakręca wzajemnie.

Ja bym raczej powiedziała, że jest skutkiem wyzwolenia seksualnego kobiet i odważniejszej niż kiedyś manifestacji potrzeb.

W sumie to można też zalegalizować łapownictwo i kradzieże bo ludzie przecież to robią od zarania dziejów. Kazirodztwo i pedofilię też do tego dorzucić można bo też "zawsze" istniała...

Kradzież szkodzi jednej ze stron, dlatego nie może być legalna. Z prostatucji obie strony czerpią korzyść. Panienka dostaje kasę, a klient jest zaspokojony seksualnie.

Łapownictwo natomiast godzi w ład społeczny i powoduje martwotę i omijanie innych zapisów prawnych. Prostytucja tego nie robi.

[milionmalychkawalkow]

Ale jeśli ktoś chce być traktowany jako obiekt seksualny? I chce w ten sposób pracować, zarabiać, bo to lubi, jest świadoma/y specyfiki tej pracy, nie ma dylematów moralnych, a do tego chce odprowadzać podatki, chce mieć ubezpiecznie zdrowotne i składki emerytalne, chce móc się zrzeszać w związkach zaowodych?
To nadal jest handel ludźmi?

[kennedy]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Ale jeśli ktoś chce być traktowany jako obiekt seksualny? I chce w ten sposób pracować, zarabiać, bo to lubi, jest świadoma/y specyfiki tej pracy, nie ma dylematów moralnych, a do tego chce odprowadzać podatki, chce mieć ubezpiecznie zdrowotne i składki emerytalne, chce móc się zrzeszać w związkach zaowodych?
To nadal jest handel ludźmi?

wez przeczytaj dokladnie caly watek bo chyba nie zrozumialas o co chodzi. nikt tu nie pisal ze prostytucja=handel ludzmi.

[TmargoT]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Ale jeśli ktoś chce być traktowany jako obiekt seksualny? I chce w ten sposób pracować, zarabiać, bo to lubi, jest świadoma/y specyfiki tej pracy, nie ma dylematów moralnych, a do tego chce odprowadzać podatki, chce mieć ubezpiecznie zdrowotne i składki emerytalne, chce móc się zrzeszać w związkach zaowodych?
To nadal jest handel ludźmi?

jeśli ktoś jest tam dobrowolnie to jaki jest to handel?
brak prawa skutkuje naduzyciami

[kennedy]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...#BoxSlotII3img

To jest artykul dla Ciebie KolorBzu bo zastanawialas sie jak legalizacja wwplynie na sytuacje kobiet ...
Teoria nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ze wszystkich tych przywilejów wyłączone są dziesiątki tysięcy prostytutek zmuszonych do nierządu przez bandy alfonsów, rockersów czy etniczne organizacje przestępcze, które zajmują się handlem żywym towarem.
Tylko 9% prostytutek jest zarejstrowanych.

[sine.ira]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Nazywanie prostytucji patologią jest raczej brakiem wiedzy, niż złą wolą - mam przynajmniej nadzieję

Napisane przez kennedy

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...#BoxSlotII3img

To jest artykul dla Ciebie KolorBzu bo zastanawialas sie jak legalizacja wwplynie na sytuacje kobiet ...
Teoria nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ze wszystkich tych przywilejów wyłączone są dziesiątki tysięcy prostytutek zmuszonych do nierządu przez bandy alfonsów, rockersów czy etniczne organizacje przestępcze, które zajmują się handlem żywym towarem.
Tylko 9% prostytutek jest zarejstrowanych.

I tyle w tym temacie.

[TmargoT]

Napisane przez kennedy

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...#BoxSlotII3img

To jest artykul dla Ciebie KolorBzu bo zastanawialas sie jak legalizacja wwplynie na sytuacje kobiet ...
Teoria nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ze wszystkich tych przywilejów wyłączone są dziesiątki tysięcy prostytutek zmuszonych do nierządu przez bandy alfonsów, rockersów czy etniczne organizacje przestępcze, które zajmują się handlem żywym towarem.
Tylko 9% prostytutek jest zarejstrowanych.

w tym artykule zapomnieli dodać kilka waznych kwestii.
po pierwsze.porównania statystyczne nijak mają się do rzeczywistości,ponieważ nikt nie prowadził statystyk nielegalnych prostytutek.to logiczne,że skoro coś jest nielegalne to zabronione,a co za tym idzie jest tajemnicą.
to jakby mówić o ilości pijanych za kierowcą.mówi się o tych co zostali złapani,a zapominając o tych ,którym się udało ominąć kontrolę drogową.

kolejna sprawa to emigracja.
logicznym jest,że nie zatrudnia się prostytutki ,która jest nielegalna emigarntką spoza unii.nikt nie wystawi jej umowy o pracę skoro jej pobyt jest zabroniony

na koniec dodam,że jeśli jest popyt to i podaż.widocznie jest zapotrzebowanie na płatny seks ,ciekawe dlaczego

[Lemmy is God]

Napisane przez TmargoT

na koniec dodam,że jeśli jest popyt to i podaż.widocznie jest zapotrzebowanie na płatny seks ,ciekawe dlaczego

Bo z prostytutką można zrobić to co się zechce? Można na nią nasikać, zrobić kupę i inne rzeczy, na jakie przeciętna kobita się nie zgodzi. A poza tym, to zapłacisz i masz bez żadnego wysiłku, nie interesuje cię czy prostytutce się podoba czy nie. Zwyczajnie płacisz-wymagasz. Większej ideologii nie trzeba do tego dorabiać.

[TmargoT]

Napisane przez Lemmy is God

Bo z prostytutką można zrobić to co się zechce? Można na nią nasikać, zrobić kupę i inne rzeczy, na jakie przeciętna kobita się nie zgodzi. A poza tym, to zapłacisz i masz bez żadnego wysiłku, nie interesuje cię czy prostytutce się podoba czy nie. Zwyczajnie płacisz-wymagasz. Większej ideologii nie trzeba do tego dorabiać.

szkoda,że uważacie mężczyzn za tak niskie istoty,które nie mają uczuc.czy tylko kobieta powinna się szanować i nie pozwolić na siebie nasikać?
a gdzie szacunek męzczyzny,czy wszystko przedkłada się na świetny seks?