Wódka, krew i łzy - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-01, 19:04   #121
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: Wódka, krew i łzy

Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 Pokaż wiadomość
co ja bym dała byc twarda zimna baba która nic nie rusza. która nie potrzebuje faceta żeby byc pewna siebie.
domyslam sie że nie bedzie o mnie sie starał, wiem że to ja dzieki temu że bałam sie odejsc trzymałam nasz zwiazek. On strzela focha i twierdzi że skoro nie to nie. Nie ma o co walczyc, on nikogo zmuszac nie bedzie. To jest chociaz nastepny powód żeby nie byc razem, życ w przekonaniu ze tylko jednej osobie zalezy że gdybym odeszła to nie zrobi to na nim żadnego wrażenia.
Czytałam posty innych osób, pisały dziewczyny że długo nie mogły do siebie dojsc, to mnie przeraza że bede długo o nim pamietac, pewnie nigdy nie zapomne. Strach gdy pomysle żego spotkam albo jak bedzie z inna. Jestem strasznie wrazliwa na to.
Jesli sama o siebie nie zadbasz to nikt tego za Ciebie nie zrobi. Jego postepowanie sie nigdy nie zmieni. Jesli nie zal Ci samej siebie to nikt Ci nie pomoze. Sama jestes odpowiedzialna za swoje zycie i to jak sie ono ulozy. Sama musisz o siebie zadbac. A co doradzilabys kolezance z takim samym problemem?
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-01, 19:16   #122
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Wódka, krew i łzy

Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 Pokaż wiadomość
co ja bym dała byc twarda zimna baba która nic nie rusza. która nie potrzebuje faceta żeby byc pewna siebie.
domyslam sie że nie bedzie o mnie sie starał, wiem że to ja dzieki temu że bałam sie odejsc trzymałam nasz zwiazek. On strzela focha i twierdzi że skoro nie to nie. Nie ma o co walczyc, on nikogo zmuszac nie bedzie. To jest chociaz nastepny powód żeby nie byc razem, życ w przekonaniu ze tylko jednej osobie zalezy że gdybym odeszła to nie zrobi to na nim żadnego wrażenia.
Czytałam posty innych osób, pisały dziewczyny że długo nie mogły do siebie dojsc, to mnie przeraza że bede długo o nim pamietac, pewnie nigdy nie zapomne. Strach gdy pomysle żego spotkam albo jak bedzie z inna. Jestem strasznie wrazliwa na to.
To bądź z nim dalej, niech Cię leje po pijaku i przestań zakładać wątki "mój misiaczek bije i pije ale ja go kocham" bo żal czytać. Do Ciebie i tak nic nie dociera, to jaki jest sens proszenia o rady?
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-01, 19:27   #123
tygrysek1105
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 437
Dot.: Wódka, krew i łzy

w głebi duszy nie chce odejsc, wiadomo kocham go i żal mi tego wszystkiego co było dobre, może nie bylo tego wiele, ale te dobre chwile dawały mi poczucie że jestem czegos warta, że moge sie podobac, że mozna mnie kochac, że ktos wybrał mnie. Ja mam dosc niska samoocene, wiem o tym.
zostawił mnie w sylwestra, wybrał w tym dniu obecnosc kolegów, a mnie zostawił, upokorzoną, zapłakana w domu. czuje sie jak szmata. stał sie moim wrogiem, osoba która rani i napaja sie widokiem mojego cierpienia.
wiem ze nie ma sensu tego kontynuowac, rodzina mnie wspiera, mam przyjaciół, moze wrescie skoncze kurs prawa jazdy.
tygrysek1105 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-01, 20:25   #124
baobabka
Zadomowienie
 
Avatar baobabka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
Dot.: Wódka, krew i łzy

Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 Pokaż wiadomość
zostawił mnie w sylwestra, wybrał w tym dniu obecnosc kolegów,
Jak to Cię zostawił? ?

Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 Pokaż wiadomość
wczoraj zaczełam sie pakowac, jego nie było w domu, miał ważniejsze sprawy. Dzis wieczorem bede juz u mamy. oddałam mu pierscionek.
powiedział że skoro sie wyprowadzam to nie chce ze mna gadac. trudno bedzie co ma byc.
.
Przecież pisałaś, że od niego odeszłaś...czekaj, Ty wróciłaś i liczyłaś, że pójdziecie razem na Sylwestra? No powiedz mi, że coś źle zrozumialam, proszę...
baobabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-01, 20:36   #125
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Wódka, krew i łzy

Cytat:
Napisane przez baobabka Pokaż wiadomość
Jak to Cię zostawił? ?
Przecież pisałaś, że od niego odeszłaś...czekaj, Ty wróciłaś i liczyłaś, że pójdziecie razem na Sylwestra? No powiedz mi, że coś źle zrozumialam, proszę...
Moja droga niestety dobrze zrozumialas.

Autorko zrozum to wreszcie ON sie nie zmieni! Mozesz sie podobac innym facetom, nie zakladaj z gory ze sobie nie znajdziesz kogos innego i mozesz byc z nim szczesliwa. Wolisz zostac w tym zwiazku i wyniszczac siebie od srodka?! Skoro masz przyjaciol, rodzine, kogos kto Cie wspiera, to dasz sobie rade i predzej czy pozniej zapomnisz o nim, jako o osobie z ktora mozesz byc.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-01, 20:57   #126
tygrysek1105
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 437
Dot.: Wódka, krew i łzy

Cytat:
Napisane przez baobabka Pokaż wiadomość
Jak to Cię zostawił? ?



Przecież pisałaś, że od niego odeszłaś...czekaj, Ty wróciłaś i liczyłaś, że pójdziecie razem na Sylwestra? No powiedz mi, że coś źle zrozumialam, proszę...

Przed świetami byłam w trakcie pakowania i chciałam juz sie wyprowadzic, ale swieta i wogóle ta atmosfera i pewne inne rzeczy skłoniły mnie żeby jeszcze zaczekać, wiec nadal mieszkalismy razem.
Sylwester mielismy spedzic w domu, tak ustalilismy bo cienko było z kasa. A reszte znacie
tygrysek1105 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-01, 21:07   #127
karinka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 124
Dot.: Wódka, krew i łzy

Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 Pokaż wiadomość
w głebi duszy nie chce odejsc, wiadomo kocham go i żal mi tego wszystkiego co było dobre, może nie bylo tego wiele, ale te dobre chwile dawały mi poczucie że jestem czegos warta, że moge sie podobac, że mozna mnie kochac, że ktos wybrał mnie. Ja mam dosc niska samoocene, wiem o tym.
zostawił mnie w sylwestra, wybrał w tym dniu obecnosc kolegów, a mnie zostawił, upokorzoną, zapłakana w domu. czuje sie jak szmata. stał sie moim wrogiem, osoba która rani i napaja sie widokiem mojego cierpienia.
wiem ze nie ma sensu tego kontynuowac, rodzina mnie wspiera, mam przyjaciół, moze wrescie skoncze kurs prawa jazdy.
Widać że jesteś od niego uzależniona, potrzebujesz go i jesteś skłonna wybaczyć wszystko byleby on przy Tobie był. Widać że gdyby on tylko kiwnął palcem już byś do niego truchtem pobiegła - i on o tym dobrze wie. Masz teraz jednak szansę pokazać mu że jest inaczej. Nie zmarnuj tego bo może się okazać że jedyne co Ci w życiu pozostanie to niesmak i pogarda do siebie samej.
karinka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-01, 21:26   #128
tygrysek1105
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 437
Dot.: Wódka, krew i łzy

I tak zrobiłam duzy postęp. Długo rozmawiałam z mama, i powiedziała to samo co Wy. Mam 23 lata życie przedemna, jeszcze mnie ktos doceni.
Nie wiem czy on znajdzie kogos kto go tak mocno bedzie kochał, i kiedys może zrozumie co stracił.
tygrysek1105 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-01, 21:49   #129
karinka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 124
Dot.: Wódka, krew i łzy

Cytat:
Napisane przez tygrysek1105 Pokaż wiadomość
I tak zrobiłam duzy postęp. Długo rozmawiałam z mama, i powiedziała to samo co Wy. Mam 23 lata życie przedemna, jeszcze mnie ktos doceni.
Nie wiem czy on znajdzie kogos kto go tak mocno bedzie kochał, i kiedys może zrozumie co stracił.
Najpierw sama siebie doceń.
I już się o niego nie martw. Nie chodzi o to żeby on coś zrozumiał (najprawdopodobniej nigdy nie zrozumie) ani czy spotka kogoś kto go pokocha (choć naiwnych kobiet jest mnóstwo więc pewnie spotka). Martw się o siebie.I próbuj być silna - rozpoczął się nowy rok, czas zmian, postanowień, rozpocznij nowy rozdział w życiu i nie oglądaj się za siebie, bo nie warto.
karinka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-01, 22:37   #130
katty86
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
Dot.: Wódka, krew i łzy

Witaj!Przeczytałam cały Twój wątek i jestem w szoku.
Strasznie dajesz się poniżać,a od tego samoocena Ci nie wzrośnie.
Nie czekaj na niego,że zadzwoni,że wróci,jeśli spróbuje poślij go do diabła.
W takiej sytuacji żadne kwiatki,czekoladki czy inne pierdołki nie zmienią tego jak Cię traktuje.
Jesteś w moim wieku i to jest straszne,że młode kobiety na własne życzenie niszczą sobie życie.
Kochasz go,będziesz cierpieć,ale się pozbierasz i jeszcze sobie ułożysz życie.My kobiety tak mamy,że w kryzysowej sytuacji stajemy się silne.
Teraz wydaje Ci się,że 5 lat to dużo,ale to nic w porównaniu do całego zniszczonego życia.Jeśli nie dasz rady odjeść,to przez następne 20 sylwestrów też będziesz płakać bo on będzie pił,bił,gwałcił itd.
Dzieci z takim facetem?Myślisz,że na nie by nie podnosił ręki?Nie wyzywał?
Niech zostanie z kumplami pod blokiem.Mam nadzieję,że nie zechce go żadna kobieta i jej nie skrzywdzi.

Pobądź sama,pozbieraj się,spełnij swoje marzenie.Skoro byłaś z nim od 5 lat to nawet nie pobyłaś sama jako dorosła kobieta.
I naprawdę uważam,że przydałby Ci się dobry psycholog.Po pierwsze,żeby się wyrwać z toksycznego(bo taki on jest) związku i nie wpakować się w drugi.Po drugie,żeby poprawić swoją samoocenę.
Dobrze,że masz wsparcie mamy,odśwież znajomości.
Za parę miesięcy będziesz dumna z siebie,że dałaś radę odejść i to też poprawi Ci samoocenę.
Trzymam kciuki.
__________________


katty86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-02, 07:31   #131
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: Wódka, krew i łzy

uciekaj !
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-02, 12:34   #132
jejalterego
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 24
Dot.: Wódka, krew i łzy

dramat...
czytałam też inne Twoje wątki
tragedia ;/
ile tak się już szarpiesz? nie szkoda Ci czasu? przesuwalaś granice a teraz juz ich nie ma i on robi z Tobą co tylko chce, zero szacunku
i przepraszam ale nie sądzę byś go kochała, to wspoluzaleznienie, odnajdujecie się doskonale w znanych rolach co daje "poczucie bezpieczeństwa"
jejalterego jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-02, 14:05   #133
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Wódka, krew i łzy

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Ona lubi być "trochę przyduszana" no co?
Czytam ten wątek i niektóre wypowiedzi no to...brak słów, ręce i nogi opadają. Fajnie napisać coś tak głupiego bo jesteś anonimowa, piszesz co ci ślina na język przyniesie i się nie przejmujesz?Niczym nie ryzykujesz w końcu tu na forum chociaż wątpię że w rzeczywistości prosto w oczy byś jej powiedziała coś takiego tylko zdaj sobie sprawę że ona to czyta a Ty jej w całej tej sytuacji tylko dowalasz takimi pozbawionymi sensu komentarzami.... Autorka ma poważny problem i wątpię by chciała od nas usłyszeć "miś Cię kocha i się zmieni" bo nie jest aż tak naiwna, może co do niego jest naiwna ale zdaje sobie sprawę że my tak nie powiemy chociażby z tego względu że już się na forum udzielała i na pewno domyśla się jakie mogą być odpowiedzi. Ale pewnie łatwiej niż obiektywnie doradzić, pomóc napisać bezmyślnie coś tak głupiego i przykrego dla autorki nawet jeśli to ironia. Zapewniam Cię że nawet jeśli to współuzależnienie a na to wygląda to ona nie lubi być "trochę przyduszana" i radzę się bardziej zastanowić na następny raz. Rozpisałam się trochę ale naprawdę niektóre posty wręcz wyprowadzają z równowagi.

Co do autorki: rozumiem że teraz jesteś u mamy i nie masz z nim kontaktu? to dobrze ale zdaję sobie sprawę że jeśli on zadzwoni/napisze od razu pobiegniesz do niego i znów będziesz mieć nadzieję że się zmienił. Zrozum i przypomnij sobie ile razy tak myślałaś, czy kiedyś się zmienił: NIE i teraz też tak nie będzie ani za 5,10,15,20 lat. Teraz może być tylko gorzej skoro posunął się już do czegoś takiego co napisałaś w tym wątku. Ale może być też lepiej i poznasz kogoś kto będzie miał do Ciebie szacunek, będziesz szczęśliwa i naprawdę bezpieczna tylko daj sobie szansę. Idź jak najszybciej do psychologa, najlepiej gdybyś zapisała się do jakiejś grupy wsparcia gdzie będą dziewczyny po toksycznych związkach z podobnymi doświadczeniami co Ty. Tylko niech to nie polega na tym że mówisz sobie, tak pójdę a robisz co innego. Poproś mamę żeby Ci pomogła w załatwieniu tego psychologa, ona zmotywuje Cię do tego i za jej namową w końcu się do niego wybierzesz. Nie siedź przy telefonie czekając na jego znak tylko rób coś zapełnij czas, rozmawiaj jak najwięcej z mamą lub kimś komu możesz zaufać(przyjaciółka?) i nie bój się tego co będzie po rozstaniu:będzie lepiej. Poczytaj wątek o rozstaniu z facetem: tam dziewczyny naprawdę mądrze piszą, wiele miało podobną sytuację jak Ty a dały radę i wyszły z tego. Powtarzam jeszcze raz: daj sobie szansę na szczęście, póki definitywnie tego nie skończysz nie będziesz szczęśliwa nigdy.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.