Dieta - MŻ-WR kontynuacja VI

[Brenda_21]

orisha- dziękuję , że pytasz ale mama..no cóż.. jest po tej operacji, miała terapię jodowania a teraz idzie na kolejna operację. mianowicie jak miałam studniówkę to ona szła na operację kamieni.. to było 5 lat temu..i cóż..teraz jest mega przepuklina, która trzeba natychmiast operować, tyle, że od ostatniej operacji minęły dopiero niecałe 2 miesiace.. i tu konflikt powstaje.. wóz albo przewóz..:/

a ja dalej pracy nie mogę znaleźć. nie wiem co z moim cv..nie tak..że nawet do głupiego sklepu z ciuchami.. idzie się załamać .. jak tu nie popaść w depresje..


no a ja jadę teraz na uczelnię zobaczymy co dostałam z zaliczenia z biomedyki. Buziaki dla Was laski

[zielonamorelka]

hellol
brenda napewno dostaniesz jakas fajna prace wkoncu potrzeba tylko troche ceirpliwosci
eh nadal nie mam sie czym pochwalic co do tytulu watku ale juz pojutrzge beda ferie wiec bedzie duzo wiecej czasu nacwiczonka

[martyna2696]

hej hej
co tam u was?? patrze Morelko że wolne się szykuje fajnieeee
u mnie z dietką dziś całkiem całkiem
śniadanie kawa, jogurt i bułeczka musli
II śniadanie kanapka i gruszka
obiad marchewka, fasolka szparogowa i piers z kurczaka - na parze
soczek marchwiowy i troche pestek

[Madzia87]

hej
Martynko a jak tam się sprawuje urządzenie do gotowania na parze ? dobre potrawy wychodza ??
Bo swego czasu też się zastanawiałam nad takim cudem techniki

Mnie dziś szyja boli po wczorajszych ćwiczeniach... chyba sobie coś naciągnęłam oprócz tego czuję pośladki i brzuch także widać, że dobrze ćwiczyłam
zaraz idę się kąpać i dzis pora oglądać "zmierzch" bo jeszcze nie widziałam

[Brenda_21]

hej hej a ja byłam na łyżwach było super, chociaż ja jako jedyna tam nie miałam czapki ale kalorie spalone teraz zjadłam makaron z truskawkami i smietanka..( wrrR) ale zaraz idę ćwiczyć to może to spale ;p

[martyna2696]

Madziu potrawy wychodzą przepyszne ja mogę jeść non stop
O Brenda fajnie że się wybrałaś na łyżwy a jak tam wyniki??

[donia27]

Witam!

Wpadłam zakomunikować, ze żyję, nie pisałam bo od niedzieli rano byłam bez prądu. Włączyli dopiero dzisiaj wieczorem. Masakra

Idę poczytac co tam u Was ciekawego

[Madzia87]

Napisane przez Brenda_21

hej hej a ja byłam na łyżwach było super, chociaż ja jako jedyna tam nie miałam czapki ale kalorie spalone teraz zjadłam makaron z truskawkami i smietanka..( wrrR) ale zaraz idę ćwiczyć to może to spale ;p

oj nieładnie tak bez czapki jeździć

Napisane przez martyna2696

Madziu potrawy wychodzą przepyszne ja mogę jeść non stop
O Brenda fajnie że się wybrałaś na łyżwy a jak tam wyniki??

to się muszę zastanowić nad tym parowarem, ale póki co funduszy brak

Napisane przez donia27

Witam!

Wpadłam zakomunikować, ze żyję, nie pisałam bo od niedzieli rano byłam bez prądu. Włączyli dopiero dzisiaj wieczorem. Masakra

Idę poczytac co tam u Was ciekawego

ojj Bidulko tyle czasu bez prądu.. masakra

Ja dziś dzwoniłam o noclegi w szczyrku i udało mi się znaleźć 100 m od wyciągów, ale pokój bez łazienki i babka chce 40zł.. masakra ale to też termin ferii więc się nie dziwię
w sumie wyjdzie, że mamy do zapłaty z TŻ-tem 240zł, a ona chce już 200zł zaliczki bo to taki termin i nie chce być stratna :| ale chyba przeleje jej tą zaliczkę... chyba w konia mnie nie zrobi

[orisha]

Napisane przez Brenda_21

orisha- dziękuję , że pytasz ale mama..no cóż.. jest po tej operacji, miała terapię jodowania a teraz idzie na kolejna operację. mianowicie jak miałam studniówkę to ona szła na operację kamieni.. to było 5 lat temu..i cóż..teraz jest mega przepuklina, która trzeba natychmiast operować, tyle, że od ostatniej operacji minęły dopiero niecałe 2 miesiace.. i tu konflikt powstaje.. wóz albo przewóz..:/

a ja dalej pracy nie mogę znaleźć. nie wiem co z moim cv..nie tak..że nawet do głupiego sklepu z ciuchami.. idzie się załamać .. jak tu nie popaść w depresje..


no a ja jadę teraz na uczelnię zobaczymy co dostałam z zaliczenia z biomedyki. Buziaki dla Was laski

Oj, to trzymam kciuki za mame. Oby wszystkie operacje sie powiodły i zeby juz nie musiała juz przechodzic przez to wszystko.

Jak tam wyniki?
A z ta depresja to sie nie wygłupiaj. Chociaz dzisiaj kolega stwierdzil ze słonce to było ostatnio chyba w swieta, wiec wszyscy zaczynaja wpadac w zimowa depresje.
Faktycznie mogłoby cos zaswiecic! Taki mrozik, sniezek i słoneczko eeeech rozmarzyłam sie!

Napisane przez donia27

Witam!

Wpadłam zakomunikować, ze żyję, nie pisałam bo od niedzieli rano byłam bez prądu. Włączyli dopiero dzisiaj wieczorem. Masakra

Idę poczytac co tam u Was ciekawego

Matko! Przez mróz, śnieg czy jakiś remoncik wymyslili?
No to nadrabiaj nadrabiaj czytanie i pisz co nowego u ciebie

Madzia zażadaj jakiegoś potwierdzenia - zreszta potwierdzeniwem bedzie przelew sam, wiec nawet jak cie w konia bedzie chciala zrobic, to masz dowod przelewu Ale i tak nie sadze

[Madzia87]

orisha ona chce żeby jej przekazem pocztowym wysłać... ale wyślę z potwierdzeniem odbioru lepiej te 2 zł dopłacić i mieć pewność

[martyna2696]

hej hej dziewczymki
patrze że ostro ćwiczycie to i ja nie będe gorsza hehhe
a więc od rana to pochodziłam z godzinkę po mieście, pokręciłam hula hopem a na wieczór już umówiłam się na basen
z jedzeniem jak narazie dziś ok hehe
śniadanie - standardowo jogurt, bułeczka musli i kawa
niedawno mandarynka i 10 suszonych śliwek, ale to na trudności hehe mam nadzieję że pomogą, zaparzyłam również herbatkę na trawienie to może to wszystko da jakieś efekty oby bo mój brzuch wygląda jak balon...
teraz wstawiłam pranie, zaraz wstawie drugie i przy okazji posprzątam w domku, a poźniej wezmę się za gotowanie obiadu, bo dziś mam dwa ugotować, babkę ziemniaczaną dla babci i szwagra, a dla mnie i siostry rybka oraz warzywa na parze
buziaki moje Kochane, miłego dnia

[zielonamorelka]

witam
a ja w przeciwienstwie do tych co depreche przez pogode lapia[chociaz pogoda przepiekna bialutko od sniegu nie za zimno i ogolnie slicznie]to mam bardzo dobry humorek bo od 1,5godziny mam ferie
wreszcie bede mia;la czas na to co lubie i to czego niekoniecznie hehe czyli przepisywanie zeszutow i "nauka" ale tez bede troche cwiczyc a z mz to nie wiem jak bedzie bo babcia w poniedzialek do szpitala idzie i na obiady mam chodzic z bratem do drugiej babci wiec tez nei bedzie zbyt dietetycznie chyba ze sama sobie bede cos pichcic[a z moimi zdolnosciami kucharskimi po 2 dniach bede miala klopoty zoladkowe hahaha]

brenda trzymam kciuki zeby wynik byl jak najlepszy pochwal nam sie tu szyko
pozdrawiam

[orisha]

Napisane przez Madzia87

orisha ona chce żeby jej przekazem pocztowym wysłać... ale wyślę z potwierdzeniem odbioru lepiej te 2 zł dopłacić i mieć pewność

No jasne!

morelka szczęściaro!!!! Moje czasy ferii niestety juz dawno poszły w zapomnienie....

[neska22]

czesc robaczki

[donia27]

Witam

Tak sobie czytam to Wy ostro ćwiczycie, a ja co... 5 dni żyłam o świeczce to mi się nie chciało, dzisiaj z pracy wróciłam było po 19, trochę posprzątałam bo jutro po pracy jadę na kulig więc jest ta godzina i też mi się nie chce
Zacznę od poniedziałku kurcze muszę sie zmobilizować bo to masakra jakaś jest

Napisane przez orisha

Matko! Przez mróz, śnieg czy jakiś remoncik wymyslili?
No to nadrabiaj nadrabiaj czytanie i pisz co nowego u ciebie

Prądu nie było bo pare dni wczesniej nawaliło sniegu, następnie padał deszcz, bardzo wiało, złapał mrozik i drzewa całe oblodzone, nawaliło jeszcze sniegu, zatrzeły się łamać, 2 słupy w ogóle rozerwało, sami nie mogli sobie z tym poradzic bo jak już cos pousuwali to następne drzewa łamały się na kable. Masakra jakaś.
Ja to i tak byłam w dobrej sytuacji bo u mnie piec grzeje bez pomki więc w domu ciepło a niektórzy mieli w domu zimno bo bez ogrzewania i jeszcze wody nie mieli.
Co nie zmienia faktu że gdybym cały ten czas siedziała w domu to by mnie potargało, a tak z pracy wracałam ok 18.30, zjadłam coś, myłam się i szliśmy spać bo co tu robić ciemno, cisza i po jakimś czasie to już oczy od swieczek bolą

[zielonamorelka]

witam
a coz to za pustki
brenda sie do tej pory nei pochwalila wynikami czyli albo sa tak dobre i poszla swietowc albo tak zle ze nawet nie chce do nas zajzeczdecydowa nie obstawiam to pierwsze
donia to nie mialas jeszcze tak najgorzej ale faktycznie bez pradu tyle czasu to strasznie nudno bo ani tv nie mozna poogladac ani ksiazki poczytac no i na wizaz wejsc nei mozna toz to skandalale juz wszystko naprawione wiec wpadaj jak najczesniej hehe
a ja wlasnie 2 golabeczki zjadlam[juz 3 dzien pod rzad je jem i zostal mi jeszcze 1]
chcialam isc wlasnie poodsniezac coby kilka kcal zgubic ale okazalo sie ze sasiad jeszcze lopaty nie oddal;/;/;/
ogolnie w domu mam tak goraco ze wytrzymac nie idzie a co dopiero tu cwiczyc

[Brenda_21]

morelko- gratuluję ferii co do wyników.. to babka nie sprawdziła..pojechałam na darmo na uczelnie i będę je znała dopiero we czwartek ten co bedzie wrrr ale profesorowie zawsze sa góra i cóż im można zrobić..


a ja dziś wybieram się na imprezę..do klubu z nowymi znajomymi z uczelni i z ludzmi ktorych nie znam i z Tżtem.. i juz ubolewam..ze beda ładne, chude dziewczyny.. i że moj tż bedzie na nie patrzył i wiecie..ze mi się w taki sposób odechciewa iśc bawić..
nawet nie wiem w co sie ubrac.. ;(

[wisienka11]

zielona morelko, otwórz okna

ja jutro się ważę, zobaczymy co będzie, zależy mi, żeby do ferii schudnąć, bo jak wyobrażam sobie siebie w spodniach i kurtce narciarskiej które dodatkowo pogrubiają...eh.

mi śniego super poprawia nastrój

pozdrawiam i życzę wytrwałości, miałam też zacząć ćwiczyć.... ale dziś mam w planach tańczenie na imprezie

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Brenda_21

a ja dziś wybieram się na imprezę..do klubu z nowymi znajomymi z uczelni i z ludzmi ktorych nie znam i z Tżtem.. i juz ubolewam..ze beda ładne, chude dziewczyny.. i że moj tż bedzie na nie patrzył i wiecie..ze mi się w taki sposób odechciewa iśc bawić..
nawet nie wiem w co sie ubrac.. ;(

ubierz się super, tak, że nikt nei będzie patrzył na figure, a na to jak super potrafisz o siebie zadbać (wiem, łatwo powiedzieć, bo ja sama, mimo, że staram się fajnie ubierać, mam wrażenie, że inni zwracają uwagę bardziej jednak na figure a nie ciuchy/makijaż....)

[martyna2696]

hej hej Kochane
Morelko zazdroszcze tych ferii jeszcze raz i nie mogę doczekać się swoich hehe po sesji
Brenda napewno będziesz wyglądać olśniewająco, zresztą jak zawsze ale dziś będziesz wyglądać jeszcze bardziej olśniewająco
być może i ja dziś się wybiorę na imprezę, ale nie jest to jeszcze pewne a jutro być może kulig hehe
wczoraj byłam na basenie troche popływała, trochę pozjeżdzałam na zjeżdzalni, w saunie troche posiedziałam i w jacuzzi, hehe gdzie góra od stroju mi się rozwiązała ale na całe szczęście złapałam w odpowiednim momencie i byłam pod wodą
a potem spotkaliśmy się u koleżanki, my z koleżankami pomagałyśmy dla gospodyni rozwiązać testy a potem plotki, a chłopaki w drugim pokoju popijali piwo hehhe i podsłuchiwali o czym rozmawiamy
a i nie skusiłam się na słodycze, których było mega dużo i na piwo też nie normalnie dumna z siebie jestem hehehhe
to mówiłam ja Martyna

[orisha]

donia27 o masakra z tym pradem!

Ja zaraz lece do ciemni poszukac lyzew... Ide dzisiaj na godzinke pojezdzic. A jutro na deske. W poniedzialek ide na fat burning, wwe wtorek moze na snaki wyskocze, a w srode latino Chyba sie wykoncze

Eeech, juz jest tak pozno... Ja jeszcze sobie nie odsapnelam... Potrzebuje sobie wynalezc cala mase zajec, bo mam ostatnio potrzebe na reset... Musze pewne rzeczy sobie poukladac i ochlonac, bo zle sie dzieje..

Moi rodzice pojechali na wies, a ja w sumie przyszlam do domu zeby pobyc w miejscu, gdzie mozna sie zrelaksowac. Zjadlam pierogi na obiad i chyba mam ochote na kubek goracej herbaty

[zielonamorelka]

brenda nawet mi tu nie wypisuj takich rzeczy moze i beda tam ladne dziewczyny ale ty tez jestes sliczna i szczuplawiec prosze nie marudzic tylko sie ladnie ubrac i swietnie bawicto rozkaz
wisienka pomyslalam o tym haha ale nie chca sie otworzyc przymarzly trocxhe na dole a ze to bardzo stare okna to wole sie z nimi nie silowac zeby szyby nie powypadaly z "ram"
martyna gratuluje silnej woli
orisha widze plany juz na kilka dni no no super waga napewno spadnie po takim wr
mi tez by sie przydalo
w poniedzialek mam wolna chate wiec wreszcie pouzywam plytki z cwiczeniami i jedzonko tez bedzie ladne moze bym zrobila dzien na koktajlach warzymno owocowychmusze poszukac jakis dobrych a moze ktoras z was ma cos do polecenia?

[Madzia87]

hej, a ja byłam dziś na uczelni, ale tylko na godzinkę na zaliczenie i do domciu.. jutro posiedzę trochę dłużej bo od 9 do 19.. ale o 15.35 mam zaliczenie z angola i mam cichą nadzieję, że jak napiszemy to będziemy mogli iść do domu
byłam dziś w biedronce po parówki i ser bo chciałam zrobić sobie na obiad ciasto francuskie z parówką.. wracam do domu, patrzę na ciasto które miałam w lodówce, a tam termin ważności 19.12.2009 myślałam, że takie foliowane to z pół roku można w domu trzymać, ale się przeliczyłam zrobiłam sobie tosta z serem, a drugiego z dżemem porzeczkowym

orisha to widzę, że cały tydzień bardzo aktywnie spędzisz tak trzymać a gdzie się źle dzieje ? w TŻ-tem czy jak ? oby wszystko Ci się ułożyło

[wisienka11]

Orisha - nie przemęcz się ale super tyle ruchu
zielonamorelka - rzeczywiście, lepiej uwazać z oknami
Madzia - wiesz co mówią o nadzieji :p ale ja też bym taką miała

imprezka na której byłam w klubie była strasznie zadymiona papierochami a muzyka to była mieszanka tego do czego nie da się tańczyć z tym do czego nie da się tańczyć, więc z koleżanką postanowiłyśmy po prostu skakać i ruszać się tak by jak najwięcej kalorii spalić niezależnie od muzyki
wracając, autobus nocny był b.zatłoczony, i przeszłam się 4 przystanki do przodu w tym mrozie, żeby pojechać następnym a nie musieć czekać pół godziny w miejscu

[martyna2696]

Napisane przez wisienka11

Orisha - nie przemęcz się ale super tyle ruchu
zielonamorelka - rzeczywiście, lepiej uwazać z oknami
Madzia - wiesz co mówią o nadzieji :p ale ja też bym taką miała

imprezka na której byłam w klubie była strasznie zadymiona papierochami a muzyka to była mieszanka tego do czego nie da się tańczyć z tym do czego nie da się tańczyć, więc z koleżanką postanowiłyśmy po prostu skakać i ruszać się tak by jak najwięcej kalorii spalić niezależnie od muzyki
wracając, autobus nocny był b.zatłoczony, i przeszłam się 4 przystanki do przodu w tym mrozie, żeby pojechać następnym a nie musieć czekać pół godziny w miejscu

hehe no z muzyką w niektórych klubach jest kiepsko ale ja trafiłam wczoraj do takiego gdzie były dwie sale i jeśli w jednej zaczynano grać kiepsko to w drugiej była fajna, więc non stop było super wytańczyłam się za wsie czasy usiadłam tak podliczając wszystko może na 20 minut, a wróciłam do domu przed 4... teraz to troche niewyspana jestem ale to dlatego że rano wstałam do kościoła i mam zamiar sie na troche położyć a potem wziąć się za naukę.... z dietką jest jak narazie fajnie, oby tak dalej i nawet widać jakieś efekty przynajmniej brzuch mi zniknął ale i spodnie luźniejsze się zrobiły i buzia też tak jakby wyszczuplała, a poza tym to czekam na okres, tylko że jakoś przeszły mi wszystkie objawy przedokresowe

[zielonamorelka]

widze imprezowo u was heh
wisienka ale przynajmniej kcal zgubilas
a na mnie kumpela sie prawie obrazila bo nie chcialam z nia isc na dyskoteke hehe tydzien mni enamawialy az wkoncu wczoraj o 19 sobie odpuscily i "strzelily focha" hehe
a gdzie reszta sie podziala jeszcze spia??

[neska22]

czesc dziewczynki

ja bylam rano w kosciele, potem na zakupac kupilam kilka bluzek na wyprzedazy bo juz nei mam w czym do pracy chodzic bo sie wszytsko poniszczylo :/

z cwiczeniami u mnie ok cwicze codziennie....z dietka roznie ale nie najgorzej

teraz czekm na mezula z obiadem bo w pracy jest (tzn wlasnie z niej wychodzi) i jedziemy do tesciowej...

[Madzia87]

hej ja jednak wróciłam szybciej bo babkę uprosiliśmy i puściła nas po teście
z wczorajszego zaliczenia dostałam 5 ale fart hihi dzisiejszy angol też był banalny.. za tydzień już nie będzie tak łatwo.. a za dwa tym bardziej ale trzeba cieszyć się chwilą hehe
po powrocie zjadłam dwa skrzydła z kurczaka z ryżem i czerwoną kapustką
a teraz pora na relaks...

[zielonamorelka]

madzia gratuluje 5 a przyszlymi nei masz co sie martwic troche sie pouczysz i beda kolejne 5

[donia27]

Witam

Ja wczoraj byłam na kuligu było super tylko dzisiaj głos straciłam, tzn narazie jeszcze wydaję jakieś dźwieki, mam głosik jakbym mutacje przechodziła A to wszystko przez moje przyśpiewki góralskie
To był kulig a później mieliśmy wynajętą salę i balowaliśmy. Trochę kalorii pewnie zgubiłam bo ruchu było sporo. Tańce hulańce a dzisiaj tak mnie boli kark ze głowy do tyłu odchylić nie mogę, i ogólnie wszystko mnie boli. Eh starość nie radość Może jakieś fotki wrzucę

A od jutra może uda mi się zmobilizować do jakis ćwiczeń bo tak tylko gadam i gadam i aż mi głupio bo Wy ostro ćwiczycie a ja guzik

[pysia1711]

Od razu uprzedzam,że się trochę rozpisałam.Najważniejsze, że wróciłam i zostaje. Jeśli ktoś nie będzie miał czasu na czytanie moich wyjaśnień i historii nie będę urażona tylko proszę o przeczytanie tego ci jest na samym końcu na czerwono,a wolnej chwili to przeczytania reszty.


Cześć dziewczynki moje kochane Jak mnie tu dawno nie było,zaraz się
będę tłumaczyć.No ładnie już 6 część Obiecuje się poprawić i w tej części być z wami jeśli będę w stanie codziennie.No teraz czemu nie było...
...nie było mnie to tyle,bo znalazłam sobie prace,a właściwie ona mnie lecz na czarno.Pracowałam tylko miesiąc,bo facet chciał na mnie zarobić rejestrując mnie w urzędzie i praca była fajna tylko przez pierwsze 2 tygodnie.W sumie to chodziłam tylko po to by dorobić żeby mamę trochę odciążyć od rachunków.Od października chodziłam na kurs masażu ale zrezygnowałam,bo po pierwsze teoria stała się dla mnie zbyt trudna,a po drugiego ćwiczyliśmy na sobie i póki nie trzeba się było rozbierać było fajnie,a na kursie same zgrane laski,ale to nie główny powód.Głównym powodem była teoria i chłopak,z którym przeżyłam po poznaniu przygodę.A przez tego chłopaka w tym samym czasie leciał na mnie i koleżankę.Dobrze o tym wiedziałyśmy bo jak zaczął nas podrywać to jedna patrzyła jak całuje drugą.Trochę to zagmatwane.Ale tak to w skrócie to jak np.ja sie z nim całowałam to obok nas stała koleżanka i się patrzyła.Z obserwacji wynikało,że woli ją niż mnie więc się usunęła i żeby nie cierpieć patrząc na nich w klasie odeszłam.Ale prawdziwy powód to trudna teoria on przy okazji.Trzeci powód dla którego nie pisałam to chora babcia,u której wykryli przeżuty raka.Tragedia ale już jest dobrze.
Przez ten czas miałam swoje zwloty i upadki jeśli chodzi o wagę ale w końcu się ustabilizowała i jest od dłuższego czasu 87kg,a to zasługa rowerku,który dostałam na gwiazdkę.
Chyba pobiłam rekord na najdłuższą wiadomość ale co się dziwić jak tyle mnie nie było.Na koniec propozycja może by tak zrobić liste aktualnych wag i życiowych celów tych osób,które są z nami na tym wątku w tej części,bo jak pamiętam to w poprzedniej części była taka lista więc teraz zgłaszam się do zrobienia nowej ale nie będę na niej pisać tamtych osób,bo to szkoda czasu skoro się nie pojawiają.
Więc jak na księdza przystało zapraszam do konfesjonału na spowiedź z aktualnej wagi,wzrostu i tego ile chcecie ważyć.