![]() |
#121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
przeczytaj kilka razy ostatnie posty to zrozumiesz, czytając w kółko to samo naprawdę ręce opadają
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ---------- Cytat:
Wiesz mi ja ma takie samo odczucie jak czytam twoje posty. Ale pomimo to Cię nie obrażam.
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
To że nie wychodze na imprezy nie jest spowodowane zakazami rodziców, ale moim charakterem, czasem brakiem kasy, czasem brakiem możliwości. Do tej kwestii już rodziców nie mieszam. Generalnie w domu na ogół ok. Tak, uważam że jego uwaga była nie na miejscu. Przynajmniej nie powinna być wypowiedziana przy TŻcie. Nie wszędzie, ale jak z nim wychodzę to moje poczucie bezpieczeństwa wzrasta. A że się nie włóczę nocami, w niebezpiecznych miejscach, to raczej dbam o swoje bezpieczeństwo. Choć różne przypadki się zdarzają i nikt na nie nie ma wpływu. To nie chodzi o to żeby on nie wiedział o której on wychodzi(he he ![]() Dla mnie bez sensu jest stawianie sztywnej granicy, 23 i do domu, bez względu na sytuację.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. Edytowane przez ciri15 Czas edycji: 2010-02-07 o 19:39 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
ja lecę poczekam aż ktoś się dopisze do tematu, póki co ja już nie mam siły bo z niektórymi ciężko się pisze, może poskakać dla rozgarnięcia ?ech ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
ciri15
![]() Ja właśnie wróciłam z wizyty u moich rodziców. ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Ja 20 lat kończę w marcu, jestem ze swoim chłopakiem od 4 lat, on jest 2 lata starszy ode mnie i nigdy nie nocował u mnie podczas obecności mojej mamy (bo tylko z nią mieszkam), mimo że wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że nasz związek jest poważny. Z mamą mam niezły kontakt, ale nigdy nie spytałam nawet, czy on mógłby u mnie nocować - jakoś sobie tego nie wyobrażam. Jasne, że to fajnie zasnąć i obudzić się razem, ale jednak uważam, że obecność mojego chłopaka w nocy mogłaby być krępująca dla innych domowników - wiadomo, że np. w sobotę rano nie wskakuje się od razu w ciuchy, tylko czasami chodzi się w szlafroku czy piżamie i chyba moja mama czy siostra wolałyby, aby mój chłopak ich nie widział w takiej sytuacji. Jeśli Twoim rodzicom to bardzo przeszkadza, to chyba nie ma sensu się kłócić, bo raczej ich zdania nie zmienisz. Moi rodzice na szczęście nie przejmują się tym, "co ludzie powiedzą", ale mają inne poglądy - i ja je szanuję. Moim zdaniem, Ty też powinnaś uszanować opinię swoich rodziców i jeśli im to przeszkadza, to postaraj się tego nie robić. Ja uważam, że dorosłość jest wtedy, kiedy jesteśmy już "na swoim" i wtedy możemy w 100% decydować o tym, jakie zasady panują w naszym domu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
Ogólnie, to starasz się przekazać, jaki z Twoich rodziców jest mało-reformowalny beton , Ty swoje, oni swoje, ja tam widzę, że oni mogliby powiedzieć o Tobie kubek w kubek to samo. ![]() ![]() A gdyby mi zalezało to jako Twoj rodzic rozwiązalabym problem Twojego i TZta zasypiania grzecznie go zapraszając na kolację do jego domu, nie czekając, az się Wam kino nocne skonczy. ![]() ![]() ---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ---------- Cytat:
Nie rozumiem tego zakamuflowanego wysmiewania rodziców, że im przeszkadza przesiadywanie faceta autorki do oporu, i że Malinowska bedzie oglądać, że czy 10 wieczor, czy 5ta rano, auto kochasia (sorry Winnetou) córeczki wiecznie stoi na podjeździe. I takie przysłowie jest, gość jak ryba, jak za długo to smierdzi. ![]() ![]() I byłam wychowywana w bardzo dużym luzie a i tak zupełnie poważnie bym się zastanowiła zanim zrobiłabym sobie kiedyś z partnera dziecka kolejnego domownika. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-02-07 o 22:07 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 057
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Śmieszą mnie te wszystkie obrończynie moralności i wszechwiedzące (typ Madelaine87, Hultaja i reszty). Wszystkie wiecie, co rodzice każdej dziewczyny/chłopaka myślą.
Wg mnie zdrową sytuacją jest kiedy ludzie podchodzą do siebie i świata na większym luzie a nie " o boze, chlopak córki zobaczył mnie w szlafroku!" lub "znowu ludzie bedą gadać, że X. wiecznie nocuje u Y." Mama mojego faceta rozmawia ze mną przy herbacie w kuchni będąc w piżamie, czasem przebiera koszulkę w pokoju rozmawiając ze mna i to jest ok. W koncu kiedyś ja i mój facet będziemy razem mieszkać i będziemy wszyscy rodziną, więc co to za OBCA osoba?? Współczuje dzieciom Madelaine... Edytowane przez kukimonster Czas edycji: 2010-02-07 o 22:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Jestem z moim chłopakiem juz 1,5 roku, razem mieszkamy, pracujemy i sami sie utrzymujemy. rodzice mojego ukochanego zaprosili nas do siebie na kilka dni, spoko, a potem okazało sie ze nie chca zebysmy spali razem w jednym pokoju.. to bylo dla nas troche dziwne, wiedza przeciez ze razem mieszkamy, spimy na jednym lozku, a u siebie w domu chcieli zebysmy spali oddzielnie. wydaje mi sie ze powodem bylo to co pomysla sasiedzi. jednak moj chlopak uparł sie ze i tak bedzie spał ze mna i tak spalismy. jego rodzice sie zgodzili, ale byli zaniepokojeni tez tym co sobie pomyślą moi rodzice, lecz u mnie tez spimy razem, rodzice nie maja nic przeciwko
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 057
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | ||
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
Równie dobrze możesz się już nie udzielać, mi nie pomagasz. invisible_01- to nie jest takie zostawanie na noc(a raczej na rano) o jakim Ty piszesz. I nie uważam się za dorosłą. ---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ---------- Cytat:
I też uważam że mój chłopak nie powinien być dla nich obcą osobą, a z postów niektórych dziewczyn wynika, że partnerów swoich dzieci będą traktować jak intruzów we własnym domu.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. Edytowane przez ciri15 Czas edycji: 2010-02-07 o 22:31 |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#132 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
mnie smieszy narzucanie tzw. prawidłowego poglądu drugiemu, jak dla mnie jeśli chodzi o moralnośc, to mama autorki sama może z tztem córki zasypiać na tej ich kanapie, jesli tylko nikomu by to miało nie przeszkadzać.
![]() dziwne jest za to dla mnie to, że podobno w PL jakieś 2/3 małzeństw (o, googiel, 57 % :P ![]() ![]() a tak na marginesie, to wlaśnie wizaz moim zdaniem znakomicie pokazuje, że łatwo jest rodzicowi pozwolić dziecku dac wejśc sobie na głowę a postawa roszczeniowa jest dziwnie tu powszechna. (Zresztą, popieram. ;-) Gorzej, gdy postawa roszczeniowa dziecięcia koliduje z postawą roszczeniową rodzica ![]() ---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:51 ---------- Cytat:
Co do reszty i tego o czym już wspomniałam. Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-02-07 o 23:12 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Mam tyle samo lat co Ty ciri, mój Tż 23 lata.
Wychodzi ode mnie ZAWSZE o 23. Na początku jak przyjeżdżał wychodził o 22. Ja od niego wychodzę zawsze o 22 a bywam tam rzadko. Po 1 w życiu dobrze nie kierować się tylko i wyłącznie swoim widzi mi się. Jeśli zależy Ci na zdaniu/uczuciach itd. innych osób to powinnaś wiedzieć do wypada a co nie. Moi rodzice i rodzice mojego Tż (przypuszczam tak jak Twoi) są starszym pokoleniem. I pewne rzeczy nie są dla nich do zaakceptowania. I wtedy staje się przed dylematem: co jest dla mnie ważniejsze? Co mogę poświęcić? Czy zrezygnowanie z czegoś czego bym chciała jest aż takim wyrzeczeniem? Moim zdaniem nocowanie u siebie nie jest ogromnym wyrzeczeniem. Równie dobrze można zasnąć we własnym łóżku. A już zupełnie nie rozumiem wychodzenia o 2 czy 3 w nocy. Oburzasz się, że jak ojciec śmiał zwrócić uwagę w obecności Tż. A skoro Tobie tyle razy uwagę zwracał i nie raczyłaś jej uwzględnić i uszanować go w jego własnym domu to co? On nie ma prawa zakomunikować jasno przy Twoim partnerze jakich zasad waszych spotkań by sobie życzył? Moim zdaniem ma prawo.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
Jasne, to twój chłopak i jest ci bliski - ale nie musi być bliski twoim rodzicom. Tutaj nie chodzi o traktowanie partnera dziecka jak intruza, bo przecież nie zabraniają mu przychodzić do ciebie, spędzać czas w waszym domu - tutaj chodzi o to, że mieszkanie, dom jest dla każdego człowieka czymś w rodzaju schronienia, ustronia, prywatnej norki, w którą można się zakopać po ciężkim dniu, w której można robić, co się chce i jeśli twoi rodzice nie życzą sobie obecności chłopaka w domu to po prostu uszanuj ich zdanie. To są twoi rodzice, ale to są też zwykli ludzie, którzy mogą czuć skrępowanie, wstyd, niewygody spowodowane brakiem swobody - i nic na to nie poradzisz. Mój brat przy moim narzeczonym paraduje w majtkach i gada z nim drapiąc się po tyłku (no, raz zauważyłam), natomiast ja, kilka lat temu, gdy nocowała u nas dziewczyna mojego brata, potrafiłam powstrzymywac się od czynności fizjologicznych dopóki nie poszła - bo wstyd mi było nasmrodzić w łazience. I mimo, że ją lubiłam, czasami wręcz modliłam się, żeby już sobie poszła.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 01:33 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ---------- takt, kwestia wypada czy nie ale niektórzy tego nie znają. Ja się dziwię że facet autorki nie czuł się dziwnie siedząc do tak późnych godzin. Powinien chyba wiedzieć o której należy wyjść. Sam powinien wiedzieć co wypada a co nie. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 84
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
rzadko kiedy wypowiadam sie na tym forum, ale nalogowo go przegladam i czytajac ten watek nie moglam sie powstrzymac zeby czegos nie napisac...
SMIESZY mnie teoria na temat prawa wlasnosci domu, ktore zdaniem niektorych z Was nalezy sie wylacznie rodzicom... piszecie ze to jest ICH dom, ze my (ich dzieci) bedziemy mogly czuc sie swobodnie i przyprowadzac chlopaka na noc jak juz bedziemy miec SWOJ dom, jak bedziemy siebie same utrzymywac... a co w takim razie sie dzieje w sytuacji kiedy mieszkam z mama i z malutkim bratem, mam 20 lat, pracuje, zarabiam, studia oplacam ze swoich pieniedzy, a na dodatek utrzymuje mieszkanie w ktorym mieszkamy oraz mame ktora NIE MA ZADNYCH dochodow i braciszka ktory dostaje 150zl miesiecznie? czy ja moge powiedziec ze jestem u SIEBIE czy jeszcze nie? czy moge teraz przyprowadzic chlopaka na noc czy jeszcze nie? nie wyobrazam sobie sytuacji takiej, ze mama miala by mnie pytac o zgode kiedy chciala by sobie kogos przyprowadzic... to by bylo chore i niedorzeczne, a co... bo wg waszej teorii to powinna pytac mnie o zgode skoro to ja ja utrzymuje... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
my też zawiadamiamy się gdzie idziemy i o której wrócimy. nie widzę w tym nic dziwnego. mama zaszczepiała w nas to od samego początku. to nie takie złe. chodzi przecież o bezpieczeństwo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Ciri15 jak czytam Twoje wypowiedzi to mam wrażenie, że masz 15 lat. I nie chodzi tu o wątek, który założyłaś.
A jeżeli chodzi o Twój problem, to może spróbuj porozmawiac z rodzicami.
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka" ![]() Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
![]() Wg mnie zdrowa sytuacja jest taką, która nikogo nie uciska. Jeśli komus cos przeszkadza, to po prostu sytuacja jest niekomfortowa i tyle. Ludzie moga miec w sobie luzu aż po uszy a mimo wszytsko moga nie przepadac za pokazywaniem się w staniku kolejnym ukochanym swoich dzieci. No co zrobisz, takie zacofańce. ![]() Bo jeszcze. Każda dziewczyna i każdy chłopak uważa sie za tego jedynego i my już razem do póxnej starości. Wystarczy 2 lata nastoletniej miłosci i już, ojcze wyskakuj w slipach, bo mój facet to domownik ![]() Dzieci, trochę luzu moze, co? ![]() Cytat:
Spraw, żeby ten chłopak nie był obcy dla nich, taka trudna robota? Może i tak, szczególnie dla osoby, kórej sie buzi nie chce otworzyc, jak z domu wychodzi. A tak szczerze, to o co chodzi? Taka sytuacja jaka jest teraz to wszytskim szkodzi. Twoi rodzice mogą znielubic chłopaka. Dla jego zdrowia też byłoby lepiej, gdyby wychodził o tej 23.00 i kładł sie do swojego wyra a nie spał na siedząco do 2.00 w nocy i potem leciał dopiero do chałupy. Powiedzmy, ze dla niego tez to nie ejst zbyt bezpieczne, no nie? Ale przeciez ty nie wierzysz w napady, świat jest bezpiecznym gniazdkiem. Na miejscu jego mamuni to już bym Cie nie lubiła, bo Cię nie obchodzi, że ten chłopak może do chałupy nie dotrzeć a po drugie śpi pokurczony zamiast wyciągnąć sie w swoim łózku ![]() Nie no, faktycznie walka idzie o to, żeby spać 3 godziny z chłopakiem siedząc na kanapie. ![]() Nie, nie bedę kolejnych ukochanych swoich dzieci traktować jak intruzów ale oczekuję od nich minimum dobrego wychowania. Jeśli go nie okażą, to coż, zadumam sie po cichu nad wyborami własnych dzieci, nad ich nagłym zgłupieniem, zaczne miec nadzieję, ze osobnik/osobniczka zostaną wymienieni na lepszy model a póki jeszcze będa obecnymi a nie ex, powiem im bardzo kulturalnie i nie prosto z mostu, że każdy lubi se pomieszkac u siebie i niech sprawdzą czy nie ma ich za drzwiami. Trudno, ja włąśnie mam w sobie duże pokłady luzu i lubię se byc na luzie we własnym domu. ![]() aha, na razie moje dzieci jakoś nie narzekają, nie stękają i rozumieją o której zaczyna się cisza nocna, współczuć im nie trzeba ![]() Cytat:
![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-02-08 o 07:27 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#140 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Czytając ten wątek przeraża mnie jedna rzecz. Oczywiste jest, że dopóki rodzice mnie utrzymują, to powinnam przestrzegać pewnych zasad, które panują w ich domu. Jednak nie zapominajmy, że dom rodziców, to także nasz dom i my także mamy czuć się w nim swobodnie, a nie czekać tylko na zasady, które rodzice ustalą. Rozumiem, że rodzice mogą nie czuć się swobodnie przy chłopaku autorki, rozumiem, że mogą sobie zwyczajnie nie życzyć przesiadywania do późnych godzin nocnych, ale ich córka jest pełnoletnia, a oni są dorośli i powinni zachować jakąś KULTURĘ. Wpadanie nagle do pokoju z tekstem: "pożegnajcie się", jest dla mnie chamskie i nie mieści mi się w głowie. Sądzę, że można to było załatwić w delikatniejszy sposób i można było wcześniej powiedzieć córce, że ma wcześniej wypraszać chłopaka. Podobnie widzę sytuację z wychodzeniem do sklepu. Ja zawsze mówię gdzie wychodzę, kiedy wrócę, jak mam się spóźnić, albo nie wrócić na noc, to dzwonię (mam 23 lata), jednak stwierdzenie ojca autorki, że ona MUSI mówić GDZIE jedzie i kiedy wróci, także by mnie zdenerwowało. Także sądzę, że można to było ująć inaczej, tak by nie wyglądało to jak rozkaz. Wystarczyło chyba powiedzieć spokojnie, że chcieliby być (rodzice) poinformowani gdzie wychodzą (i np. dodać "jeśli to nie tajemnica"
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
mialam podobnie ale u mnie TZ zaczal nocowac jak mialam 18 lat a ja u niego. rodzice nie byli zadowoleni ale postawilam na swoim. tez musialam sie jakos dziwnie prosic i podawac powody ale to bylo daaawno temu. mam tez nie bala sie o to co robimy bo dobrze wiedziala ze dziewica juz nie jestem od dluzszego czasu ale sasiedzi a bo nie wypada itd. naszczescie tamte czasy minely i teraz mieszkamy razem.
__________________
Kobieta nie powinna być gorsza od anioła, mężczyzna zaś tylko trochę lepszy od diabła ![]() Edytowane przez Noelia_ Czas edycji: 2010-02-08 o 08:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
ja sie zgadzam z *moherami*
czyli: rodzice moga sobie nie zyczyc-ich sprawa, ich dom, ich zasady. a autorce jak sie nie podoba to niech chlopak do niej na weekendy przyjezdza(tam gdzie studiuje) i tam sobie moga spac razem.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
![]() Ale rodzice mogli wyjść z załozenia "gwałt niech się gwałtem odciska", lub "jak Kuba bogu itd" Czyli uznali, ze jesli ktos w ich domu zachowuje się niekulturalnie to tylko niekulturalne zwrócenie uwagi do niego dotrze. ![]() Zauważmy, że to nie rodzice pierwsi zapomnieli o KULTURZE. I to nie oni pierwsi okazali brak szacunku i kultury.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-02-08 o 08:45 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
jeśli kochasz to wybacz jeśli wybaczysz to nie wypominaj jeśli nie masz sił to odejdź od niego jeśli odejdziesz to już nie wracaj jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj zestarzeje się i już nie będzie zdradzał lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
![]() Sonia, brutalne ale szczere, utrzymujesz dom, masz w nim co najmniej tyle do powiedzenia, co Twoja mama, inna sprawa, że gdybyś zaczęła sobie sprowadzać facetów a do matki wyjezdzala z tekstem idź do kuchni i tam czekaj, ja mam potrzeby, byłoby to rownie chamskie jak wtedy, gdy vice Wersal. ![]() Dla mnie ten wątek jest ni straszny ni śmiszny ;-), tzn. wskazuje, jak mało chcemy dawać, jak dużo za to brać, autorka ma gdzieś te pseudo morały i straszliwe nakazy rodziców, na które się tak zali, skoro bez lęku zasypia na tej kanapie, z rodzicami jej się uskuteczniać rozmow nie chce, po godzinie przyjaznej/rodzinnej gadki jest nią już zmęczona (wcale nie twierdze, że wina nie lezy po srodku ![]() ![]() ![]() Pali ją ze wstydu, że ojciec zwraca się do 'zięcia' z wyproszeniem, nie przeszkadza jej, że sama sprawy nie zalatwia i tatuś musi sięgnąć po ten środek skoro córeczka się nie kwapi. ![]() Piotr Bałtroczyk powiedział kiedyś prowadząc jedno ze spotkań kabaretowych takie mniej więcej zdanie: mówię do syna gościu... (do dziecka trzeba mowić gościu, żeby się zbytnio nie przyzwyczaił) (...) i chyba można by rzec, że może coś w tym jest? ![]() Taki film też był co się Tanquy zwał, o świetnie wykształconym dobrze zarabiąjacym prawie 30letnim 'chłopcu', któremu wyjątkowo znakomicie było w domu rodzinnym ![]() ![]() Nikt tu nie daje błogosławienstwa rodzicom na to, by urządzali sobie libacje, imprezowali do 3 rano co noc nie dając zasnąć, i nie mówi, że to cudownie jak nie rozstają się nigdy z głupim pilotem do telewizora, bo mają, uwaga, władzę, ale zbudowali ten dom, dla swojej kiedyś w częsci małoletniej rodziny, i to oni mają ostatnie słowo odnośnie tego, jak ma wyglądać w nim zycie. Tak cięzko to pojąć? Dla kogoś to nielogiczne czy jak? Luz, już wspominałam, jak Wam pasuje zawsze możecie dzieciom tlumaczyć się jak mężom/zonom, na rowni, z malej pensji, flirtu z listonoszem, ja nie mówię nie. ![]() Z wątku wynika, że bardzo szykanowana jest Ciri, bidulka. Proponuję zacząć mieć pretensję, że rodzice nie dają na stancję tyle, by starczyło na wynajem pelnego gniazdka, bez ścieśniania się z koleżankami i tym samym wielkie pole do manewrów miłosnych i przesiadywania na kanapie z chłopakiem ;-), dziwię się, że jeszcze nikt na to nie wpadl ;-), bo chyba jeszcze żeśmy tego tu nie grali. ![]() Mało też kto zwraca uwagę na taki drobiazg, że spędzając ze swoim facetem jak głupia i w swoim tylko pokoju x-godzin w x-dni, za kazdym razem, równie dobrze inne dziecko mialoby wygawor nie o jakąś moralność, ale o takie robienie sobie co wieczór wakacji, skoro w dużym do tego domu przy rodzinie zawsze jest jakaś robota do zrobienia. ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-02-08 o 10:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
No dobrze. Jest to dom autorki. Jakoś nie widzę, żeby zabraniali jej kogokolwiek do niego przyprowadzać, żeby się czepiali, że drzwi np. mają być otwarte itd. itp. Z tego co widzę ma całkowitą swobodę w domu nie jest jakaś mega ograniczona. Rodzice nie życzą sobie nocowania, albo wychodzenia o 2/3 w nocy i mają do tego prawo. W życiu trzeba iść na kompromisy. Np. ona rodzicom powie: mamo tato, Krzysiek będzie wychodził o 12, ale nie będzie nocował. Pewnie by się zgodzili bez problemu. Wg. mnie biorąc pod uwagę, że wielokrotnie zwracali jej uwagę, że sobie nie życzą to w opisanej sytuacji zachowali się bardzo kulturalnie. Ja na ich miejscu po wielokrotnych prośbach i olewaniu mnie jako rodzica zaprosiłabym ich do salonu na rozmowę w celu ustalenia zasad ich spotkań, bo jeśli nie wiedzą oboje co w tym domu wypada a co nie i co jest minimum kultury (ja np zawsze uprzedzam rodziców, że ktoś u mnie będzie nocował) to widocznie trzeba im to czarno na białym odmalować. Więc nie widzę ani chamstwa ani braku kultury i jej rodziców, co najwyżej kolejną ŁAGODNĄ próbę tego by uszanować ich zdanie. I kto tu komu nie okazuje szacunku i nie zachowuje się kulturalnie i jak dobrze wychowany człowiek to chyba się nie zgadzamy... Bo moim zdaniem na pewno nie są to rodzice.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
W sumie to nie widzę niczego dziwnego w zachowaniu rodziców autorki wątku - z 2 powodów - po pierwsze moi rodzice zachowywali się identycznie. Na pytanie dlaczego mi czegoś takiego nie wolno tato zawsze mi mówił (i do dzisiaj mi powtarza): w swoim domu rób sobie co ci się podoba, możesz sobie nawet nago biegać po balkonie i ognisko palić na środku salonu, ale w moim domu obowiązują moje zasady, jeśli ci się nie podobają to zatroszcz się o to, żebyś miała swój dom ze swoimi zasadami. Przy czym chciałam zauważyć, ze te zasady rodziców nie uderzały w moją godność jako małego człowieka ani nie czyniły mi żadnej krzywdy a raczej ich celem było utrzymywanie w rodzinie dobrych stosunków a nie złych. Mam wrażenie, że podobnie jest u autorki wątku.
Gościnność ma jakieś granice. Gdyby mi np. do mojego męża przychodził kolega i sobie pochrapywał radośnie przed TV do 2 czy 3 w nocy to też bym miała delikatnie mówiąc obiekcje (a jakikolwiek seks między nimi raczej byłby wykluczony) i zastanawiałabym się czy ten człowiek domu normalnego nie ma, więc tu nie chodzi o intymność autorki wątku i jej chłopaka tylko o pewne zasady dobrego wychowania, wg których jeśli wizyta jest "zwykłą" (czyli nie jest to jakieś "party") to wypada przed godz. 22.00 opuścić cudze lokum inaczej staje się po prostu intruzem. Po drugie moim zdaniem wcale nie świadczy dobrze o rodzicach chłopaka, że im nie przeszkadza, iż ich dziecko pałęta się po nocach u obcych ludzi, albo nad ranem pół przytomne jeździ autem żeby się zdrzemnąć we własnej pościeli. Nie, to nie jest normalna sytuacja, nie dziwi mnie, że rodzice autorki wątku reagują niechęcią. Nie dziwi mnie, że zwrócili uwagę autorce i chłopakowi wprost - skoro są oboje tak niedomyślni, że to co robią jest źle widziane to należało im to zakomunikować prosto z mostu. No trudno, czasem trzeba. Kultura objawia się także tym, że trzeba wiedzieć kiedy wyjść. Moim zdaniem chłopak jest po prostu niekulturalny.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-02-08 o 10:39 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
moje zdanie jest takie że jeżeli sobie rodzice nie rzyczą by facet córki nocował u nich w domu to powinni to oboje uszanować, ja mam o tyle dobrze że moi rodzice nie mają nic przeciwko sami proponują żeby mój facet spał u nas bo po co ma wracać do domu skoro jutro rano znowu pryjedzie... ale śpi tylko czasami... on też ma tolerancyjnych rodziców sami zaproponowali mi nocowanie u nich w domu jak jestem u niego w weekend to zostaję na noc ale jeżeli jego rodzice by mięli jakieś "ale" to poprostu grzecznie bym do domku pojechała i tyle bo liczę się z ich zdaniem...
__________________
11.10.2005-RAZEM ![]() 10.10.2009r-ZARĘCZENI ![]() JAKO ŻONA ![]() 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
Cytat:
Autorko wątku, zamiast wojować o to z rodzicami, doceń ich za to, że nie robią Ci jazd o siedzenie Twojego chłopaka u Ciebie - przecież do pewnej godziny nie mają nic przeciw temu, szanują Twoją prywatność i związek. A jeszcze poza tym - fajnie by było jakby on Cię częściej zapraszał do siebie. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-02-08 o 10:57 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie
A weźcie pod uwagę, że biedni rodzice może zwyczajnie chcą się pokochac, a zrobić tego nie mogą, bo świadomość obecności obcej osoby za ścianą krępuje.
Poza tym, jeśli ktoś wychodzi z domu o 2, 3 w nocy, robi jakis halas, może nie tańczy tańca Chaczapurina z szablami na środku salonu, ale wśród nocnej ciszy głos sie rozchodzi, odgłos kroków, szczękanie drzwi, mlaszczący pocałunek na dobranoc - ja nie chciałabym co weekend być budzona w środku nocy.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:26.