te, co straciły sens życia... - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-01, 08:57   #121
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 235
Dot.: te, co straciły sens życia...

Ja 4 lata temu straciłam pieska. I pomimo że ból po stracie był straszny już po tygodniu wzięłam ze schroniska nowego. Nie, nie zastąpił mi Kory ale pomógł pokonać ból. Kora była bardzo stara (21 lat) byłam przygotowana na Jej odejście i pożegnałam się z Nią.
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-02, 01:09   #122
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: te, co straciły sens życia...

odzywałam się na pierwszej stronie, teraz nadrabiam... więc czas na mnie

Luiza lat 24, magister filozofii i etyki, bez pracy, tymczasowo nie robię nic (dosłownie nic) - nie mam chęci, siły nie wiem czego jeszcze... taką sinusoidę trochę mam raz na górze raz na dole

mogłabym schudnąć z 5 kilo ale jakoś to nie to mnie przytłacza

z cech fizycznych co w sobie lubię hmmm piersi (nie to, że są wielkie bo nie są, po prostu je lubię ) i oczy

co jest moim problemem... podobnie jak motylek, straciłam faceta mojego życia... wyśnionego... tego jedynego... nigdy nie miało to większego sensu (bycie z nim) i ten związek raczej nigdy nie miał przyszłości jednak mimo to weszłam w to całą sobą, zrezygnowałam ze wszystkiego (dla niego) a on mnie po prostu olał. Nadal utrzymujemy kontakt, nawet teraz dba o mnie bardziej niż gdy byliśmy ze sobą... ale to jest tak toksyczny układ, że dosłownie rzygać mi się chce jak o tym pomyślę... zżera mnie to psychicznie...

też kocham MJa

co do kwestii psa... już tu pisałam... Rodman umarł 22.02 od tego czasu nic nie jest takie samo (mam drugiego psa i kota - nijak to sie ma do ukojenia mojego bólu - jest jeszcze większy) Roda zawsze traktowałam jak syna, wzięty od suki jak miał 3 tygodnie, karmiłam go butelką, przytulałam do cyca, miałam wtedy tylko 12 lat jednak mimo wszystko był dla mnie całym światem, nigdy nie miałam problemu z tym, żeby wyjść z nim na dwór czy przerzucaniem innych obowiązków, mimo, że kundel nigdy niczego mu nie brakowało (może nie chodził do salonów piękności - ale sądzę, że nie byłoby to dla niego przyjemnością), nigdy nie chorował, aż do stycznia tego roku, okazało się, że ma raka śledziony z przerzutami na wątrobę mimo, że wet najpierw mówił, że to nerki, potem kleszcz potem milion innych chorób... tęsknię za nim każdego dnia i pierwszy raz w życiu czuję się samotna... jak siedze przed kompem cały dzien nie mysle, ale jak kłade sie do łózka obok mnie kładzie sie Rex to momentalnie mam przed oczami obraz jak Rodman umierał w moich ramionach... nigdy tego nie zapomne i zawsze bede za nim teskniła... pamietam jak krzyczałam do mamy, że bez niego ja juz nie chce żyć i chciałam umrzeć, naprawde chciałam, ale wtedy dostałam kilka głupich esów i wiedziałam, że sa na swiecie osoby, które mnie kochaja i nie moge im tego zrobic bo beda czuły ten sam ból jaki ja teraz czuje...
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-02, 15:10   #123
ANETKA07
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 195
GG do ANETKA07
Dot.: te, co straciły sens życia...

Mam tak samo jak Wy, mimo że został mi jeszcze jeden pies to nie zastąpi mi jej...
ANETKA07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-02, 18:48   #124
Blue_Butterfly_
Zakorzenienie
 
Avatar Blue_Butterfly_
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
Dot.: te, co straciły sens życia...

Luśka

Przetrwamy to!
__________________


'Build my world of dreams around you
I’m so glad that I found you...'


Blue_Butterfly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-02, 18:57   #125
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: te, co straciły sens życia...

Motylku oby ale jak to mówią "każdy koszmar się kiedyś kończy" teraz też ta cała świąteczna afera, sprzątasz, wypruwasz z siebie flaki po to, żeby 5 minut po zajęciu miejsca przy stole wszyscy się pokłócili...

znalazłam myszę w ogródku, tata chciał ją zabić ja chciałam złapać do pudełka (żeby ją wynieść gdzieś do lasu) - spitoliła nie wiem gdzie teraz jest ale ważne, że żyje
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-03, 15:04   #126
fossa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: na prawo od wisły
Wiadomości: 1 876
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
odzywałam się na pierwszej stronie, teraz nadrabiam... więc czas na mnie

Luiza lat 24, magister filozofii i etyki, bez pracy, tymczasowo nie robię nic (dosłownie nic) - nie mam chęci, siły nie wiem czego jeszcze... taką sinusoidę trochę mam raz na górze raz na dole

mogłabym schudnąć z 5 kilo ale jakoś to nie to mnie przytłacza

z cech fizycznych co w sobie lubię hmmm piersi (nie to, że są wielkie bo nie są, po prostu je lubię ) i oczy

co jest moim problemem... podobnie jak motylek, straciłam faceta mojego życia... wyśnionego... tego jedynego... nigdy nie miało to większego sensu (bycie z nim) i ten związek raczej nigdy nie miał przyszłości jednak mimo to weszłam w to całą sobą, zrezygnowałam ze wszystkiego (dla niego) a on mnie po prostu olał. Nadal utrzymujemy kontakt, nawet teraz dba o mnie bardziej niż gdy byliśmy ze sobą... ale to jest tak toksyczny układ, że dosłownie rzygać mi się chce jak o tym pomyślę... zżera mnie to psychicznie...

też kocham MJa

co do kwestii psa... już tu pisałam... Rodman umarł 22.02 od tego czasu nic nie jest takie samo (mam drugiego psa i kota - nijak to sie ma do ukojenia mojego bólu - jest jeszcze większy) Roda zawsze traktowałam jak syna, wzięty od suki jak miał 3 tygodnie, karmiłam go butelką, przytulałam do cyca, miałam wtedy tylko 12 lat jednak mimo wszystko był dla mnie całym światem, nigdy nie miałam problemu z tym, żeby wyjść z nim na dwór czy przerzucaniem innych obowiązków, mimo, że kundel nigdy niczego mu nie brakowało (może nie chodził do salonów piękności - ale sądzę, że nie byłoby to dla niego przyjemnością), nigdy nie chorował, aż do stycznia tego roku, okazało się, że ma raka śledziony z przerzutami na wątrobę mimo, że wet najpierw mówił, że to nerki, potem kleszcz potem milion innych chorób... tęsknię za nim każdego dnia i pierwszy raz w życiu czuję się samotna... jak siedze przed kompem cały dzien nie mysle, ale jak kłade sie do łózka obok mnie kładzie sie Rex to momentalnie mam przed oczami obraz jak Rodman umierał w moich ramionach... nigdy tego nie zapomne i zawsze bede za nim teskniła... pamietam jak krzyczałam do mamy, że bez niego ja juz nie chce żyć i chciałam umrzeć, naprawde chciałam, ale wtedy dostałam kilka głupich esów i wiedziałam, że sa na swiecie osoby, które mnie kochaja i nie moge im tego zrobic bo beda czuły ten sam ból jaki ja teraz czuje...
Luiza widze ze bardzo przezylas odejscie psiaka.
Wspolczuje Ci i powiem ze czas leczy rany...
Moj dog odszedl nagle, nikt sie tego nie spodziewal, cos mu bylo ale co nikt nie wiedzial co dokladnie, przyszedl po ostatniej wizycie u weterynarza i 20min czy 10 pozniej umarl (nie lubie mowic ze zdechl) wsrod moich lez i rozpaczy.
Niestety odchorowuje to nadal bo byl moja JEDYNA radoscia i powodem dla wstania rano. Teraz to szkoda gadac
fossa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 16:23   #127
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 235
Dot.: te, co straciły sens życia...

a ja dziś dostałam pierwszą w życiu jedynkę
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 17:23   #128
Ejniacz
Zadomowienie
 
Avatar Ejniacz
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 1 571
Dot.: te, co straciły sens życia...

W której jesteś klasie ?


Ja tam nigdy nie miałam nic przeciwko, zdrowej, porządnej jedynce
__________________
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi."


Jean Cocteau
Ejniacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 17:09   #129
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 235
Dot.: te, co straciły sens życia...

w pierwszej gimnazjum .przez cała podstawówkę nie miałam ani jednej 1 ani nawet 2. Nie jestem kujonką, ale zawsze umiałam chociaż na 3. To ze sprawdzianu z chemii miałam 13 punktów na 20 i dała mi jedynkę. Ja uważam że to niesprawiedliwe ale "uczniowie i ryby głosu nie mają"
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-18, 15:08   #130
ANETKA07
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 195
GG do ANETKA07
Dot.: te, co straciły sens życia...

Pamiętam jak dostałam pierwszą 2, łzy mi w oczach stały...jak to dobrze, że ja nie mam jeszcze chemii...
ANETKA07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-18, 18:48   #131
lacoste1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: te, co straciły sens życia...

hej laski moge do was dolaczyc? i ja stracilam sens zycia. brak milosci, brak znajomych, brak pracy tak mnie przytlaczaja ze nie widze sensu jutra. nie mam motywacji do niczego, nie mam motywacji do niczego i wogole jest do dupy. niby jestem wesola, lubie sie posmiac, ale w srodku czuje sie taka pusta, glupia idiotka, ktora nie nadaje sie do niczego. moja samoocena spadla jak zerwal ze mna facet. stwierdzil ze nie umie mnie pokochac od tego momentu twierdze ze skoro nie umial sie we mnie zakocha, to ze nie jestem warta tego uczucia. naszczescie mam jedna kumpele, ktora mniej wiecej ma podobne problemy do moich, ale i tak czuje sie taka samotna. jak sie z tego wygrzebac ? macie jakies rady dziewczynki?

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Cytat:
Napisane przez fossa Pokaż wiadomość
Dopisze sie do watku ...
nie wiem czy stracilam sens bo nie wiem czy kiedykolwiek go mialam.
Czuje sie strasznie samotna, nie mam z kim pogadac cale dnie spedzam sama w domu, to mnie dobija i chyba mnie to zabije w koncu. Znajomych unikam bo wiem ze nie mam im nic do zaoferowania. Zycie mnie rozczarowalo, moje idealy umarly. Czuje sie kompletnym zerem, boje sie miliona rzeczy. I jestem przerazona zyciem. Nie chce tak zyc ale nic nie moge zrobic zeby to zmienic.

A na co dzien ukrywam wszystkie moje uczucia w sobie. Udaje ze wszystko ok. Nikt nie wie co za koszmar przezywam zwany zyciem.
twoja sytuacja jest bardzo podobna do mojej widze ze jest nas wiele..
lacoste1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-18, 19:35   #132
Ejniacz
Zadomowienie
 
Avatar Ejniacz
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 1 571
Dot.: te, co straciły sens życia...

[1=6291cc2e5cca5cd6ab177e5 efe4c5e0758342977;1859489 8]w pierwszej gimnazjum .przez cała podstawówkę nie miałam ani jednej 1 ani nawet 2. Nie jestem kujonką, ale zawsze umiałam chociaż na 3. To ze sprawdzianu z chemii miałam 13 punktów na 20 i dała mi jedynkę. Ja uważam że to niesprawiedliwe ale "uczniowie i ryby głosu nie mają"[/QUOTE]

No cóż ... na nauczycieli niestety nic nie poradzisz. Jak nauczyciel się uprze, to nie ma zmiłuj.

Cytat:
Napisane przez ANETKA07 Pokaż wiadomość
Pamiętam jak dostałam pierwszą 2, łzy mi w oczach stały...jak to dobrze, że ja nie mam jeszcze chemii...
Mnie łzy stały w oczach jak dostałam 3 z matematyki w 3 klasie podstawówki . Potem do 6 klasy byłam mądrym dzieckiem i zawsze miałam pasek, a od gimnazjum ziuuuuuuuum - w dół.
Pamiętam, że bardzo przeżywałam jak pierwszy raz oddałam pustą kartkę na sprawdzianie - potem już nigdy nie oddałam pustej. Zawsze rysowałam na niej coś dotyczącego przedmiotu .

Cytat:
Napisane przez lacoste1 Pokaż wiadomość
hej laski moge do was dolaczyc? i ja stracilam sens zycia. brak milosci, brak znajomych, brak pracy tak mnie przytlaczaja ze nie widze sensu jutra. nie mam motywacji do niczego, nie mam motywacji do niczego i wogole jest do dupy. niby jestem wesola, lubie sie posmiac, ale w srodku czuje sie taka pusta, glupia idiotka, ktora nie nadaje sie do niczego. moja samoocena spadla jak zerwal ze mna facet. stwierdzil ze nie umie mnie pokochac od tego momentu twierdze ze skoro nie umial sie we mnie zakocha, to ze nie jestem warta tego uczucia. naszczescie mam jedna kumpele, ktora mniej wiecej ma podobne problemy do moich, ale i tak czuje sie taka samotna. jak sie z tego wygrzebac ? macie jakies rady dziewczynki?

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------


Witamy

Może jakoś ożywimy ten wątek, bo póki co troszkę umiera .

Wiem jak to jest - ja też zawsze wesoła, zabawna, uśmiechnięta a zawsze tylko czekam żeby już iść do domu i zdjąć ta maskę z twarzy ... czasem nie wytrzymuje w towarzystwie, to potem ludzie się mnie boją

Ale teraz u mnie jest troszkę lepiej, może to pogoda tak wpływa.

A co słychać u Was Dziewczynki ? Jakieś zmiany ?
__________________
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi."


Jean Cocteau
Ejniacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-18, 20:19   #133
lacoste1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez Ejniacz Pokaż wiadomość
Witamy

Może jakoś ożywimy ten wątek, bo póki co troszkę umiera .

Wiem jak to jest - ja też zawsze wesoła, zabawna, uśmiechnięta a zawsze tylko czekam żeby już iść do domu i zdjąć ta maskę z twarzy ... czasem nie wytrzymuje w towarzystwie, to potem ludzie się mnie boją

Ale teraz u mnie jest troszkę lepiej, może to pogoda tak wpływa.

A co słychać u Was Dziewczynki ? Jakieś zmiany ?
oo to w takim razie strasznie ci zazdroszcze bo ja stracilam sens zycia wlasnie przez samotnosc, przez to ze nie mam wiekszej grupy znajomych ( tylko jedna przyjaciolke), no i ze facet mnie zostawil itp. moze gdybym byla domatorem to by mi sie to podobalo, ale mnie rozsadza energia, lubie imprezowac, a teraz jestem skazana sama na siebie nawet nie ma z kim wyjsc na spacer, bo przyjaciolka przygotowuje sie do matury. niewiem czy to czasem nie jakas choroba psychiczna hehe bo mam brak motywacji, i czasem mam najgorsze mysli. boje sie ze wkoncu cos sobie zrobie, i na wieczor nachodza mnie wlasnie takie lęki. co o tym sadzisz? a ty przez co stracilas sens zycia ?
lacoste1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-18, 21:16   #134
Ejniacz
Zadomowienie
 
Avatar Ejniacz
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 1 571
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez lacoste1 Pokaż wiadomość
oo to w takim razie strasznie ci zazdroszcze bo ja stracilam sens zycia wlasnie przez samotnosc, przez to ze nie mam wiekszej grupy znajomych ( tylko jedna przyjaciolke), no i ze facet mnie zostawil itp. moze gdybym byla domatorem to by mi sie to podobalo, ale mnie rozsadza energia, lubie imprezowac, a teraz jestem skazana sama na siebie nawet nie ma z kim wyjsc na spacer, bo przyjaciolka przygotowuje sie do matury. niewiem czy to czasem nie jakas choroba psychiczna hehe bo mam brak motywacji, i czasem mam najgorsze mysli. boje sie ze wkoncu cos sobie zrobie, i na wieczor nachodza mnie wlasnie takie lęki. co o tym sadzisz? a ty przez co stracilas sens zycia ?

Wiem że wieczory są najgorsze - ja też czasem siedze i zastanawiam się co jest ze mną nie tak, czy to ja sama doprowadziłam do takiego stanu, czy może powinnam się jakoś leczyć ? I też mam chwile że boję się że coś zrobię sobie, komuś bliskiemu czy po prostu komuś kogo spotkam w złym momencie na ulicy.

Faceci oczywiście . Zabili we mnie całą radość życia.
__________________
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi."


Jean Cocteau
Ejniacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 15:32   #135
elsha
Rozeznanie
 
Avatar elsha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rz-ów/W-wa
Wiadomości: 891
GG do elsha
Dot.: te, co straciły sens życia...

Witaj, Lacoste.Ja niby jestem domatorką, ale też czasem mi smutno, że nie mam z kim pójść do kina czy na spacer. Podobnie jak Fossa unikam znajomych, bo czuję, że nie mam im nic do zaoferowania, że nie ma nikogo, któ naprawdę by się ucieszył z mojego telefonu/zaproszenia.

Co u Was, dziewczyny? Samopoczucie poprawiło się na wiosnę?
__________________
elsha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 15:42   #136
lacoste1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez Ejniacz Pokaż wiadomość
Wiem że wieczory są najgorsze - ja też czasem siedze i zastanawiam się co jest ze mną nie tak, czy to ja sama doprowadziłam do takiego stanu, czy może powinnam się jakoś leczyć ? I też mam chwile że boję się że coś zrobię sobie, komuś bliskiemu czy po prostu komuś kogo spotkam w złym momencie na ulicy.

Faceci oczywiście . Zabili we mnie całą radość życia.
no wlasnie jesli sa problemy to wiadomo przez kogo - przez facetow ;/ eh.. pewnie masz jakies przykro doswiadczenia z nimi co ?
wsumie mamy podobna sytuacje, tyle ze mi dochodzi jeszcze nerwica. ona mi sie chyba nasilila i niewiem co mam robic

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Cytat:
Napisane przez elsha Pokaż wiadomość
Witaj, Lacoste.Ja niby jestem domatorką, ale też czasem mi smutno, że nie mam z kim pójść do kina czy na spacer. Podobnie jak Fossa unikam znajomych, bo czuję, że nie mam im nic do zaoferowania, że nie ma nikogo, któ naprawdę by się ucieszył z mojego telefonu/zaproszenia.

Co u Was, dziewczyny? Samopoczucie poprawiło się na wiosnę?
a ja wlasnie na odwrot nie jestem domatorka,. i skreca mnie jak msuze siedziec w domu. jak siedze np 4 dni pod rzad w domu to czuje sie jak bym byla chora hehe.. co do unikania znajomych mam podobnie jak ty. nie proponuje nic pierwsza nikomu, bo wydaje mi sie ze mysla ze jestem glupia,i ze napewno nie maja ochoty sie wybrac gdzies ze mna itp. poznalam tyle dziewczyn na promocji, a dwie szczegolnie chcialy moj nr, a ja jakos nic nie robie w kierunku tym aby sie z nimi poznac. one zresztom tez nie pisza do mnie pierwsze, wiec wydaje mi sie ze zwatpily w znajomosc ze mna, i mysla ze jestem beznadziejna i wogole do dupy.
jak mialam faceta to nie zamartwialam sie tym ze nie mam wielu znajomych, bo mialam jego, moja kumpele i to mi wystarczylo. a teraz? chcialabym poznac jakies dziewczyny i chodzic z nimi na imprezy, na jakies zakupy itd

co do wiosny to ja sie czuje jeszcze gorzej niz jak byla zima, bo teraz wylaniaja sie wszystkie zakochane pary i jest cieplo, chcialoby sie z kims wyjsc na spacerek

Edytowane przez lacoste1
Czas edycji: 2010-04-19 o 15:46
lacoste1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 15:48   #137
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 235
Dot.: te, co straciły sens życia...

lacoste1 - witaj

ANETKA01 - To chodzisz do 1 gimnazjum i nie masz chemii??? masz fajnie. . Zapisałam sie na dodatkowe zajęcia i nie mam czasu się nudzić. 2 razy w tygodniu lekcje 7.15 - 16.00
6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 17:28   #138
ANETKA07
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 195
GG do ANETKA07
Dot.: te, co straciły sens życia...

No nie wiem czy tak fajnie, bo nasza wychowawczyni uczy chemii i fizyki, powiedziała, że lepiej będzie jeśli będziemy mieli więcej chemii w II klasie, więcej będziemy pamiętać na teście...
Co do poprawy humoru to u mnie też jest jeszcze gorzej...wszystko jest do . Nie dość, że wszyscy i wszystko mnie debnerwuje to jeszcze się przeziębiłam
ANETKA07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 20:19   #139
Aralka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 325
GG do Aralka Send a message via Skype™ to Aralka
Dot.: te, co straciły sens życia...

x
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=457800
Moja wymianka!

Edytowane przez Aralka
Czas edycji: 2012-01-01 o 14:49
Aralka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-19, 21:52   #140
elsha
Rozeznanie
 
Avatar elsha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rz-ów/W-wa
Wiadomości: 891
GG do elsha
Dot.: te, co straciły sens życia...

Aralko, witaj. Czekamy na kilka słów o tobie.

Cytat:
Napisane przez Ejniacz Pokaż wiadomość
Wiem że wieczory są najgorsze - ja też czasem siedze i zastanawiam się co jest ze mną nie tak, czy to ja sama doprowadziłam do takiego stanu, czy może powinnam się jakoś leczyć ? I też mam chwile że boję się że coś zrobię sobie, komuś bliskiemu czy po prostu komuś kogo spotkam w złym momencie na ulicy.
Dla mnie najgorsze są weekendy.
Cytat:
Napisane przez lacoste1 Pokaż wiadomość
co do wiosny to ja sie czuje jeszcze gorzej niz jak byla zima, bo teraz wylaniaja sie wszystkie zakochane pary i jest cieplo, chcialoby sie z kims wyjsc na spacerek
Oj tak, znam to. I jeszcze ci biegający, ćwiczący ludzie, a ja nie mogę się zebrać, żeby coś zrobić ze swoim tłustym dupskiem. Ja akurat bardzo lubię samotne spacery, zresztą szybko chodzę, a ludziom się nie chce za mną biegać , ale nie mam czasu-ciągle trzeba wkuwać na studia, których mam coraz bardziej dość, trzeba się zająć mieszkaniem, sesja się zbliża, więc trzeba zacząć powtórki i tak w kólko... Monotonia zawsze mnie dobija.

Lacoste, może jeszcze nie jest za późno, żeby odezwać się do tych dziewczyn z promocji? Albo może mogłabyś poszukać wątku wizażanek z twojego miasta, dziewczyny czasem umawiają się na kawę/zakupy w ten sposób. Wiem z doświadczenia jak trudno nawiązać kontakt, ale może się uda? A co do nerwicy-skonsultuj się z lekarzem (bo pewnie się leczysz, prawda?), może on coś doradzi.
__________________
elsha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 22:57   #141
lacoste1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez elsha Pokaż wiadomość
Dla mnie najgorsze są weekendy.
Oj tak, znam to. I jeszcze ci biegający, ćwiczący ludzie, a ja nie mogę się zebrać, żeby coś zrobić ze swoim tłustym dupskiem. Ja akurat bardzo lubię samotne spacery, zresztą szybko chodzę, a ludziom się nie chce za mną biegać , ale nie mam czasu-ciągle trzeba wkuwać na studia, których mam coraz bardziej dość, trzeba się zająć mieszkaniem, sesja się zbliża, więc trzeba zacząć powtórki i tak w kólko... Monotonia zawsze mnie dobija.

Lacoste, może jeszcze nie jest za późno, żeby odezwać się do tych dziewczyn z promocji? Albo może mogłabyś poszukać wątku wizażanek z twojego miasta, dziewczyny czasem umawiają się na kawę/zakupy w ten sposób. Wiem z doświadczenia jak trudno nawiązać kontakt, ale może się uda? A co do nerwicy-skonsultuj się z lekarzem (bo pewnie się leczysz, prawda?), może on coś doradzi.
haha to mamy ze soba cos wspolnego bo ja tez strasznie szybko chodze co do "tlustego dupska" jak sama to nazwalas, to napewno nie jest tak zle mowilas ze nie masz z kim wyjsc itp a ludzie ze studiow ?
no pewnie nie jest za pozno, ale niewiem czy robic pierwsza krok skoro one sie nie oddzywaja. pewnie tak jak pisalam wczesniej zwatpily w znajomosc ze mna heh.. nerwicy nie lecze. zawsze myslalam ze poradze sobie sama z tym, i owszem bywalo raz lepiej raz gorzej, ale takiego stanu jak teraz jeszcze nie mialam. dzis umowilam sie do psychologa pierwszy raz i termin dopiero na 18 maja ;/

czemu ten watek przeniesiono do wizazowych spolecznosci? przeciez z tego co mi sie zdaje to on byl w intymnym nie? no chyba ze mi sie pomylilo cos hehe

Edytowane przez lacoste1
Czas edycji: 2010-04-19 o 22:59
lacoste1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 23:23   #142
elsha
Rozeznanie
 
Avatar elsha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rz-ów/W-wa
Wiadomości: 891
GG do elsha
Dot.: te, co straciły sens życia...

Nie, chyba zawsze był wspołecznościach.
Dobrze że umówiłas się do psychologa. Może po opanowaniu nerwicy wszystko się naprawi.
Co to za promocja, na której poznałaś te dziewczyny? Jeśli się dobrze dogadywałyście, to może jednak warto.
Jakoś tak się złożyło, ze większość moich bliższych znajomych na studiach jest z Warszawy, więc mają tu swoich długoletnich przyjaciół, chłopaków, rodziny, swoje sprawy, zainteresowania. Studia też trochę czasu pochłaniają i po prostu trudno nam się umówić na jakieś wspólne wyjście. Niestety żadna z moich dawnych koleżanek nie studiuje w Wawie, no i klops.
__________________
elsha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 23:48   #143
lacoste1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez elsha Pokaż wiadomość
Nie, chyba zawsze był wspołecznościach.
Dobrze że umówiłas się do psychologa. Może po opanowaniu nerwicy wszystko się naprawi.
Co to za promocja, na której poznałaś te dziewczyny? Jeśli się dobrze dogadywałyście, to może jednak warto.
Jakoś tak się złożyło, ze większość moich bliższych znajomych na studiach jest z Warszawy, więc mają tu swoich długoletnich przyjaciół, chłopaków, rodziny, swoje sprawy, zainteresowania. Studia też trochę czasu pochłaniają i po prostu trudno nam się umówić na jakieś wspólne wyjście. Niestety żadna z moich dawnych koleżanek nie studiuje w Wawie, no i klops.
mam nadzieje ze sie poprawi no ja ogolnie stoje na promocjach np jogurtow, kawy itp :P i kazda z nich poznalam na innej promocji. duzo dziewczyn poznaje, ale po tych widzialam ze chca mnie poznac. one pierwsze zaproponowaly wymienienie sie numerami. no i zaczelysmy pisac, a potem jakos kontakt sie urwal bo ja nie lubie pierwsza sie oddzywac moze i to blad, niewiem.. ta samotnosc strasznie mnie przytlacza.. brak mi faceta, wpadlam w kompleksy,i jak widze zakochane pary to czuje sie gorsza.. ty chociaz masz cel jakis w zyciu- zdac studia.. chcialabym isc na studia tak jak ty. znajac zycie tam bym poznala wielu ludzi.. a tak to co mi pozostalo? tylko znalesc prace

a wlasnie mialam spytac, dlaczego wpadlas w ta czarna dziure przez facetow ?:P jesli niechcesz nie odp ;p heheh

Edytowane przez lacoste1
Czas edycji: 2010-04-19 o 23:51
lacoste1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-19, 23:59   #144
elsha
Rozeznanie
 
Avatar elsha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rz-ów/W-wa
Wiadomości: 891
GG do elsha
Dot.: te, co straciły sens życia...

Jeśli już to przez brak facetów, który tylko wzmaga moje kompleksy. Nie wiem, dopadło mnie jakieś poczucie niespełnienia, nie mam czasu ani motywacji do rozwijania zainteresowań, nie jestem zadowolona ze studiów, ale wiem, że ich zmiana była głupotą i wywołałaby totalną burzę w domu, a nasze stosunki rodzinne są wystarczająco pogmatwane, czuję się totalnym zerem, a nie mam siły niczego w sobie zmieniać i w ogóle. Zawsze miałam tendencję do wpadania w doły, a ostatnio po prostu mi się pogorszyło.

Dlaczego nie możesz iśc na studia?
__________________

Edytowane przez elsha
Czas edycji: 2010-04-20 o 00:00
elsha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 11:56   #145
lacoste1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez elsha Pokaż wiadomość
Jeśli już to przez brak facetów, który tylko wzmaga moje kompleksy. Nie wiem, dopadło mnie jakieś poczucie niespełnienia, nie mam czasu ani motywacji do rozwijania zainteresowań, nie jestem zadowolona ze studiów, ale wiem, że ich zmiana była głupotą i wywołałaby totalną burzę w domu, a nasze stosunki rodzinne są wystarczająco pogmatwane, czuję się totalnym zerem, a nie mam siły niczego w sobie zmieniać i w ogóle. Zawsze miałam tendencję do wpadania w doły, a ostatnio po prostu mi się pogorszyło.

Dlaczego nie możesz iśc na studia?
hmm a to nie poznajesz nikogo? a ile masz lat?
czemu nie jestes zadowolona ze studiow? a wiesz ze musisz robic cos dla siebie, a nie dla rodzicow? jesli czujesz ze to nie te studia chcialabys skonczyc, to moze warto pomyslec faktycznie nad zmiana kierunku? wiesz niejestem zadnym psychologiem ( a chyba nawet sama go potrzebuje), ale powiem ci ze to nie twoich rodzicow zycie, ale twoje, i to ty musisz nim umiejetnie pokierowac, aby to tobie bylo potem dobrze w zyciu.

hehehe ale to ujelam

tez sie czuje totalnym zerem, jestem ledwo co koncze liceum, brak perspektyw na dobre zycie.. najwazniejsze to musze wziasc sie w garsc, i zaczac szukac pracy. bo przeciez nie bede wieki zyla z promocjii heh.. a czemu nie moge isc na studia? bo jestem totalnym nieukiem i nawet nie wiem czy zdam mature ..

dzis mam lepszy humor, a ty?

Edytowane przez lacoste1
Czas edycji: 2010-04-20 o 12:01
lacoste1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 12:14   #146
miss_seepy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
Dot.: te, co straciły sens życia...

też mogę się dołączyć ; ) może sens życia to za dużo powiedziane. ale generalnie zaczyna mnie powoli dobijać fakt, że zaangażowanie w jakiekolwiek znajomości między ludzkie nie przekłada się na jakość tych znajomości, prędzej czy później okazuje się, że są bardzo jednostronne i płytkie. Zastanawiam się z czego to wynika, czy nie mam szczęścia, czy coś chrzanię na samym początku..
__________________


Edytowane przez miss_seepy
Czas edycji: 2010-04-20 o 12:24
miss_seepy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 13:03   #147
goraca_czekolada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 207
Dot.: te, co straciły sens życia...

podłączam się...
niestety ;(

czuję sie szara, wyprana z uczuć, z wszelkich emocji..
nic mi się nie chce.. nie czuję się szczęśliwa.. ot.
po prostu stopniowo tracę mój życiowy optymizm, mobilizację do wszystkiego..
goraca_czekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 14:04   #148
elsha
Rozeznanie
 
Avatar elsha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rz-ów/W-wa
Wiadomości: 891
GG do elsha
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez lacoste1 Pokaż wiadomość
hmm a to nie poznajesz nikogo? a ile masz lat?
czemu nie jestes zadowolona ze studiow? a wiesz ze musisz robic cos dla siebie, a nie dla rodzicow? jesli czujesz ze to nie te studia chcialabys skonczyc, to moze warto pomyslec faktycznie nad zmiana kierunku? wiesz niejestem zadnym psychologiem ( a chyba nawet sama go potrzebuje), ale powiem ci ze to nie twoich rodzicow zycie, ale twoje, i to ty musisz nim umiejetnie pokierowac, aby to tobie bylo potem dobrze w zyciu.

hehehe ale to ujelam

tez sie czuje totalnym zerem, jestem ledwo co koncze liceum, brak perspektyw na dobre zycie.. najwazniejsze to musze wziasc sie w garsc, i zaczac szukac pracy. bo przeciez nie bede wieki zyla z promocjii heh.. a czemu nie moge isc na studia? bo jestem totalnym nieukiem i nawet nie wiem czy zdam mature ..

dzis mam lepszy humor, a ty?
Ja też. Chyba jesteśmy rówieśniczkami, rocznik '91, prawda? (Uprzedzając pytanie: poszłam rok wczesniej do szkoły, dlatego już studiuję.)
Ze studiami to trochę bardziej skomplikowana sprawa, nie chce mi się opowiadać. Nie jestem zadowolona, bo muszę wkładać mnóstwo pracy w zdobywanie zawodu, w którym się prawdopodobnie nigdy nie odnajdę, a to trochę przytłaczające. A ty nie myślałaś o jakiejś szkole policealnej albo kursie np. fryzjerskim czy kosmetycznym? Do tego chyba nie trzeba mieć genialnych wyników z matury, a zawsze to fach w ręku i większe możliwości.

Miss_seepy, Goraca_czekolado, witajcie i rozgoście się.
__________________
elsha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 14:15   #149
lacoste1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 67
Dot.: te, co straciły sens życia...

Cytat:
Napisane przez elsha Pokaż wiadomość
Ja też. Chyba jesteśmy rówieśniczkami, rocznik '91, prawda? (Uprzedzając pytanie: poszłam rok wczesniej do szkoły, dlatego już studiuję.)
Ze studiami to trochę bardziej skomplikowana sprawa, nie chce mi się opowiadać. Nie jestem zadowolona, bo muszę wkładać mnóstwo pracy w zdobywanie zawodu, w którym się prawdopodobnie nigdy nie odnajdę, a to trochę przytłaczające. A ty nie myślałaś o jakiejś szkole policealnej albo kursie np. fryzjerskim czy kosmetycznym? Do tego chyba nie trzeba mieć genialnych wyników z matury, a zawsze to fach w ręku i większe możliwości.

Miss_seepy, Goraca_czekolado, witajcie i rozgoście się.
ja jestem 90 rocznik wiec prawie rowiesniczki ;p .. no ale moze jest tak ze teraz nie jestes zadowolona, a potem twoja ciezka praca bedzie wynagrodzona, i odnajdziesz sie w tym kierunku heh.. mysle nad policealnym studium hotelarskim, bo cos mnie ciagnie do pracy w hotelu. podroze tez mnie interesuja, ale niewiem na jaki kierunek moglabym isc zwiazany z podrozami, i czy wogole taki istnieje..

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Cytat:
Napisane przez miss_seepy Pokaż wiadomość
też mogę się dołączyć ; ) może sens życia to za dużo powiedziane. ale generalnie zaczyna mnie powoli dobijać fakt, że zaangażowanie w jakiekolwiek znajomości między ludzkie nie przekłada się na jakość tych znajomości, prędzej czy później okazuje się, że są bardzo jednostronne i płytkie. Zastanawiam się z czego to wynika, czy nie mam szczęścia, czy coś chrzanię na samym początku..
witamy w skromnych progach hehe.. mam to samo dobrze dogaduje sie z jedna dziewczyna w klasie, ale nasza znajomosc jest tylko w szkole. ona owszem psize do mnie czasem, lub dzwoni ale jak np mowie zeby gdzies isc moze na jakas imprezke czy cos, to zawsze mowi ze nie ma pieniedzy, i ze pojdziemy jak bedzie miala .. najzwyczajniej w swiecie mnie zbywa. i ja rowneiz sie zastanawiam czy to ja cos zle robie czy co? hmmm..

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Cytat:
Napisane przez goraca_czekolada Pokaż wiadomość
podłączam się...
niestety ;(

czuję sie szara, wyprana z uczuć, z wszelkich emocji..
nic mi się nie chce.. nie czuję się szczęśliwa.. ot.
po prostu stopniowo tracę mój życiowy optymizm, mobilizację do wszystkiego..
i witam kolejna wizazanke no to jest nas kilka tutaj ktore czuja sie podobnie ja to moblizjacji nie mam wogole nawet do glupiego urzedu mi sie niechce isc heh..

Edytowane przez lacoste1
Czas edycji: 2010-04-20 o 14:17
lacoste1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 14:15   #150
elsha
Rozeznanie
 
Avatar elsha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rz-ów/W-wa
Wiadomości: 891
GG do elsha
Dot.: te, co straciły sens życia...

Nie mam pojęcia, ale dobrze że przynajmniej wiesz, w jakim kierunku chciałabyś iść. Praca w hotelu to fajna sprawa, a już bycie np. rezydentem wycieczek zagranicznych...Ach...

Lacoste, a może szkoła stewardess?
__________________

Edytowane przez elsha
Czas edycji: 2010-04-20 o 14:17
elsha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.