Problemy z cerą po 20-stce! Jakieś pomysły??

[lindarinir]

Napisane przez Konsultant Dietetyczny

Jako że nic nie dzieje się bez przyczyny, tak więc i te "zaskórniki" są pewnie informacją dla Ciebie, że coś się dzieje nie tak. Chcąc dojść przyczyny, musiałabyś przedstawić swoje menu z dokładnym rozpisaniem co i kiedy spożywasz. W głównej mierze to właśnie pokarm, który wkładamy do ust, jest przyczyną tego, jak wyglądamy oraz jak się czujemy. Kolejną rzeczą jest stres, który potrafi przekształcić zdrowego człowieka, żyjącego według wszelkich prawideł zdrowej diety, w (dosłownie) wrak, ruinę człowieka.

Francja, głównie ta drobnomiasteczkowa, kojarzy mi się z produkcją twardych serów (w stylu polskich oscypków), które przez wielu alergologów są zakazywane w każdej diecie.

W każdym bądź razie chcąc coś więcej powiedzieć, potrzeba więcej danych.

Jadam bardzo różne rzeczy,choćby dlatego że całymi dniami pracuje w restauracji i jadam to co zrobią dla serwisu. Ale ogólnie mój dzien wygląda tak
ŚNIADANIE (11h)- bagietka z masłem i dżemem/miodem/pomidorem/serkiem vache qui rit i ogórek/twarożek z ogórkiem zielonym/lub płatki z mlekiem (bardzo czesto to mleko)
OBIAD (15)- bardzo często frytki domowej roboty z miesem (indyk,wołowina,wieprzowi na,ryby)/ sałatki z fetą lub łososiem/ pizze/ jak sama w domu gotuje to makarony z sosami (pomidorowy/serowy z cukinią),lub warzywa.
KOLACJA (18-20)-podobnie jak obiad,bo znowu w restauracji jem.
KOLACJA II (23-24)- lody!!!! od paru dni juz nie jadam.
około 1 w nocy jeszcze jakieś owoce typu śliwki,nekataryny,kiwi,ba nany.

Pijam dużo wody, soki takie z kartonu. Unikam alkoholu i napojów typu cola.Jak widać prowadze nierególarny tryb życia ze względu na pracę (bardzo często pracuję do 1 w nocy).
Zaczęłam słodzić po przyjeździe tutaj do Francji. A wcześniej tylko kawe słodziłam i to pół łyżeczki.
Na dodatek jak tylko zaczeły wyskakiwac te wszyskie krosty to kupiłam sobie zel do mycia z neutrogeny(clean&clear) na zaskórniki,ale on chyba wszystko pogorszył dlatego dziś już wylądował w koszu.

[Konsultant Dietetyczny]

Napisane przez lindarinir

Jadam bardzo różne rzeczy,choćby dlatego że całymi dniami pracuje w restauracji i jadam to co zrobią dla serwisu. Ale ogólnie mój dzien wygląda tak
ŚNIADANIE (11h)- bagietka z masłem i dżemem/miodem/pomidorem/serkiem vache qui rit i ogórek/twarożek z ogórkiem zielonym/lub płatki z mlekiem (bardzo czesto to mleko)

Na chwilę się zatrzymajmy tutaj.
Bagietkę z pszennej, białej mąki można wymienić na pieczywo pełnowartościowe (np. ciemne razowe z pełnymi ziarnami); bardziej zasyci i da więcej błonnika, którego potrzebujesz. Zamiast płatków z mlekiem można zjeść pół garści orzechów namoczonych jakieś 12 godzin wcześniej (orzechy i inne nasiona jemy wyłącznie po ok. kilkunastogodzinnym namoczeniu). Mleko oraz żółte, twarde sery można na kilkanaście dni wykluczyć z diety, by zobaczyć, jak organizm będzie się zachowywał.

Warto, a nawet należy zaraz po obudzeniu się wypić szklankę wody wysokozmineralizowanej niegazowanej.

Napisane przez lindarinir

OBIAD (15)- bardzo często frytki domowej roboty z miesem (indyk,wołowina,wieprzowi na,ryby)/ sałatki z fetą lub łososiem/ pizze/ jak sama w domu gotuje to makarony z sosami (pomidorowy/serowy z cukinią),lub warzywa.

Na okres próbny kilkunastodniowy można wyeliminować z diety czerwone mięso (koniecznie wieprzowinę, gdyż jest najbardziej niezdrowa). Proszę również w tym czasie zrezygnować z sera feta oraz pizzy, która jest polana ciepłym żółtym serem (lub po zastygnięciu zdjąć go, a pizzę zjeść - ale BEZ żółtego sera).

Warzywa można jeść surowe, a nie gotowane. Ich błonnik jest bardzo potrzebny Twoim jelitom. Pamiętajmy, że w jelitach jest nasze zdrowie, więc warto o nie dbać.

Jeżeli makaron to tylko z ciemnej mąki z dużą zawartością błonnika. Nie gotować do zupełnej miękkości, ale tak, aby były lekko niedogotowane (al dente).

Napisane przez lindarinir

KOLACJA (18-20)-podobnie jak obiad,bo znowu w restauracji jem.

W takim razie proszę również zastosować się do powyższych sugestii.

Napisane przez lindarinir

KOLACJA II (23-24)- lody!!!! od paru dni juz nie jadam.
około 1 w nocy jeszcze jakieś owoce typu śliwki,nekataryny,kiwi,ba nany.

Owoców nie jemy po jedzeniu, a jedynie na czczo. Jest to bardzo istotne, ponieważ jedzenie owoców po jedzeniu może doprowadzić do:

- żołądkowej fermentacji,

- jelitowego gnicia.

Każdy powyższy przypadek może przyczynić się do powstania jakichś przykrych objawów, np. wyprysków na twarzy. Dlatego owoce jemy jedynie na rano po wypiciu wody, o czym piszę powyżej oraz we wcześniejszych swoich postach, jakie wstawiam na tym forum.

Napisane przez lindarinir

Pijam dużo wody, soki takie z kartonu.

Woda jest na plus. Ważne, aby nie pić w czasie jedzenia oraz po jedzeniu. Pić możemy dopiero co najmniej (podkreślam: co najmniej) 2 lub 3 godziny po spożytym posiłku. Picie po jedzeniu destabilizuje trawienie żołądkowo-jelitowe.

Proszę uważać na soki z kartonu. Są one dosładzane. Najmniejsza zawartość cukru na 100 gramów soku/napoju to 10 gramów cukru (o ile nie więcej). W przypadku objawów chorobowych nie powinno spożywać się w ogóle żadnego cukru, ponieważ wpływa on osłabiająco na białe krwinki krwi, które są naszymi ustrojowymi żołnierzami walczącymi na froncie z każdą chorobą. Lepsze są soki wyciśnięte np. w sokowirówce lub w wyciskarce. Polecam sok z marchwi (nie należy łączyć marchwi z jabłkiem!).

Napisane przez lindarinir

Unikam alkoholu i napojów typu cola.Jak widać prowadze nierególarny tryb życia ze względu na pracę (bardzo często pracuję do 1 w nocy).

Praca pracą, ale ważne jest spożywanie zdrowych posiłków.
Proszę pomyśleć nad zaopatrzeniem się w witaminę C w tabletkach i spożywanie jej w ilości 250mg dziennie przez 14 dni.

Napisane przez lindarinir

Zaczęłam słodzić po przyjeździe tutaj do Francji. A wcześniej tylko kawe słodziłam i to pół łyżeczki.
Na dodatek jak tylko zaczeły wyskakiwac te wszyskie krosty to kupiłam sobie zel do mycia z neutrogeny(clean&clear) na zaskórniki,ale on chyba wszystko pogorszył dlatego dziś już wylądował w koszu.

O ile to możliwe, warto zrezygnować z kawy kofeinowej np. na rzecz herbatki z melisy albo kawy inki (zbożowej). Kawa skutecznie wypłukuje nasz organizm z wielu cennych witamin i minerałów, które tak skrzętnie zbieramy w naszych posiłkach.

Proszę również zainteresować się użyciem zewnętrznym oleju z wiesiołka oraz spożyciem oleju lnianego wysokolinolenowego (dwie łyżki stołowe dziennie). Należy zwrócić uwagę na to, aby nie mieć niedoborów witaminy A (np. beta-karoten w surowej marchewce; jednak, aby witamina A mogła być wchłonięta, musi być spożyta w obecności choć kilku gramów oleju [witamina A rozpuszcza się w tłuszczu]).

[kasia1990kasia]

niezastąpionym produktem jest aloesowa galaretka która pomoże rozwiązać wszelkie problemy skórne, naturalnie nawilża naskórek, wpływa na gojenie się ran, działa bakteriostatycznie i grzybobójczo,koi, łagodzi, cała tajemnica tkwi w aloesie którego miąższ zawiera ponad 150 aktywnych składników, przetwarzanych na zimno, wszystkie zachowane są w pierwotnej formie. Preparat wytwarzany ze 100% miąższu Aloesu Barbadensis Miller. xxx