Wątek dla tych, których waga wskazuje 3-cyfrową wartość... część II

[samira84]

ja mam ostatnio dokładnie tak samo juz mnie to meczy, moje otoczenie tez...

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

moze ktoras z was dziewczynki zna lub stosowała scorch??
podobno najsilniejsy spalacz tłuszczu

[pluszowa misia]

ooo ja ma bardzop sotanio zle humory kloce sie z mezem o jakies bzdety ktore mnie dobijaja dzisiaj znow byla klotnia ehhh

[olencja000]

hej dziewczyny ja dzisiaj drugi dzien na miesie i masakra, cos zle mi idzie, marze o warzywach itp itd. jakos motywuja mnei te wasze posty ostatnie ale boje sie ze nie dam rady
SAMIRA co do chipsow to ja tez je kocham ale dlatego staram sie nie trzymac takich rzeczy w domu, zeby nie kusily. mowice ze MZ dziala na was, moze ja tez po prostu bym sprobowal tego. Rok temu jezdzilam do dietetyczki ktora mi ustalila super dietke w ciagu pierwszaego miesiaca schudlam 4 kg, pozniej jeszcze 4 i sie poddalam wiem glupek ze mnie i to straszny nie mialam juz kasy zeby do niej jezdzic, ale poza tym moglam sie trzymac tego co mialam. Mam nadzieje ze wytrzymam chociaz 5 dni miesnych. trzymajcie za mnie kciuki.

[moniaVW]

olencja dasz rade i będzie dobrze, wiesz ja też ostatnio grzesze ale to przez nadchodzący okres... mam smaki na to i tamto dasz rade.

misiu a już myślałam, że tylko ja takie humorki mam <przytul> ogarniemy

[iwonamysza]

Hej dziewczynki czytam tak o Was i widzę, że każda z nas ma lepsze i gorsze dni i tak widocznie musi być, bo pewnie byłoby za nudno gdyby było cały czas słodko.
Ja też umówiłam się z dietetykiem na czwartek. Może tak mi się uda, bo ta cholerna waga stoi w miejscu jak zaklęta.
Dukan mnie nudzi, zawsze chce mi się warzyw jak nie można, więc może dietetyczka ułoży mi tak dietę, że będzie mi łatwiej. Zobaczymy!
Samira jeśli mogę Ci doradzić, to nie bierz żadnych spalaczy tłuszczu skoro nie masz zamiaru się ruszać, bo tylko możesz przytyć. Chyba że masz w planach ćwiczyć.

[samira84]

dziekuje za rade mam w planach orbitek kupic lub chociaz rowerek, a na razie spacery jeszcze nie wiem czy kupie jakies tablety a Wy jak cwiczycie? bierzecie jakies wspomagacze odchudzania?

[WrednaZ]

Napisane przez samira84

dziekuje za rade mam w planach orbitek kupic lub chociaz rowerek, a na razie spacery jeszcze nie wiem czy kupie jakies tablety a Wy jak cwiczycie? bierzecie jakies wspomagacze odchudzania?

Zanim wydasz kasiore na orbiterki itp, to kup sobie np na allegro kijki do nordic walking, i podpatrz na youtube jak się z tym chodzi... Kosztują takie najzwyklejsze od 50 do 100 zł, a naprawdę fajna sprawa.

[samira84]

myslalam juz dawno o tym,swietna rzecz.niedawno moja siostra zaczeła tak chodzic. ale moje dziecko jeszcze za male zeby ze mna chodzic a nie mam go z kim zostawiczadnego wyjscia z sytuacji. moge tylko w domu cwiczyc. a poza tym z moja waga i wygladem to nawet bez kijkow wstydze sie chodzic

[Tereskaa]

cześć laseczki Wpadłam na chwilkę żeby się tylko przywitać

[fiolusiek]

witajcie wpadłam na chwile bo jakos nie mam humoru wczoraj jak stałam na przystanku to slyszałam jak "koledzy" z mojej dawnej podstawowki komentowali i podsmiechiwali sie ze mnie w sumie nie wiem czy sie posuneli w rozwoju od tamtego czasu ale tak czy tak to przyjemne takie ich gadanie nie jest mialam ochote podejsc i powiedziec co o nich mysle, i o ich pożal sie boze idealnych rodzinach, ale tak teraz mysle po co znizac sie do takiego poziomu teraz to mi ich szkoda a tym bardziej ich dziewczyn bo takiego meza bym nie chciala Dobrze, że mój TŻ jest nauczony przez ojca, że nawet w towarzystwie kobiet nie przeklina I szanuję ludzi ktorzy nie zasługują na ten szacunek

i tak mi z***... humor na kilka dni

[Sylwoocha]

Hej laski.
Ja dzisiaj też miałam nieprzyjemną sytuację. Szłam rano do pracy i jechał jakiś stary dziad na rowerze i gdy przejeżdżał obok mnie, to powiedział "schudnij trochę". Byłam w takim szoku, że nawet nie zdążyłam zareagować, bo już pojechał. No jak mnie wk.. tacy ludzie. Nic o tobie nie wiedzą a będą się wtrącać. Żałuję, że go z tego roweru nie zepchnęłam i nie powiedziałam naucz się jeździć. Grrr..

[Tereskaa]

Ludzie są wredni jednym słowem mówiąc. Wielu z nich nic nie mówi, ale same spojrzenie mówi samo za nich Ciężko jest być w naszym kraju "innym"

[samira84]

dokładnie ludzie sa wredni i bezwzgledni ja bedac na wakacjach nad morzem i siedzac raz nad ryba w jakims barze, z mezem i synkiem, zostalam przez jakichs smarkaczy zwyzywana od grubasow niby maz mnie bronil ale widzialam jaki jest na mnie wsciekly,bylo mi tak wstyd jak nigdy,chcialam sie zapasc pod ziemie znow poczułam sie jak wysmiewana upokarzana i nieakceptowana dziewczynka z podstawowki zreszta na kazdym kroku widze te spojrzenia...to tak boli...

[Tereskaa]

Ja mam niezawodny sposób na czepianie się obcych - zakładam po prostu słuchawki z muzyką na uszy, ale niestety spojrzeń się nie da zagłuszyć A one bolą tak samo jak słowa. A ostatnio spotkałam znajomą w sklepie i ona do mnie, że jest taka i taka dieta, a ja niewiele się zastanawiając odpaliłam dużo starszej babie, że ja jej o zdanie nie pytałam, a lustro mam w domu i doskonale zdaję sobie sprawę jak jest, no i na koniec jej powiedziałam... grubemu nie trzeba mówić, że jest gruby, bo on to widzi w lustrze, ale głupiemu należy mówić, że jest głupi, bo on tego nie wie... powiedziałam ładnie żegnam i odeszłam.

Kochane, czy ja mogłabym Was prosić o kliczek na mój wierszyk w linku w opisie? Jeśli macie ochotę to bardzo bym była wdzięczna za codzienny klik

[samira84]

gratuluje odwagi.dobrze jej powiedzialas mnie u ludzi juz nic nie zdziwi.mam znamie na polczku i jak bylam mlodsza to w sklepie podeszla do mnie obca baba i zaczela mowic jaka biedna jestem... tak mnie Bog pokaral ze tak mam i taka jestem,i ze meza nigdy nie znajde itp

[mandragona]

Napisane przez Tereskaa

Ja mam niezawodny sposób na czepianie się obcych - zakładam po prostu słuchawki z muzyką na uszy, ale niestety spojrzeń się nie da zagłuszyć A one bolą tak samo jak słowa. A ostatnio spotkałam znajomą w sklepie i ona do mnie, że jest taka i taka dieta, a ja niewiele się zastanawiając odpaliłam dużo starszej babie, że ja jej o zdanie nie pytałam, a lustro mam w domu i doskonale zdaję sobie sprawę jak jest, no i na koniec jej powiedziałam... grubemu nie trzeba mówić, że jest gruby, bo on to widzi w lustrze, ale głupiemu należy mówić, że jest głupi, bo on tego nie wie... powiedziałam ładnie żegnam i odeszłam.

Kochane, czy ja mogłabym Was prosić o kliczek na mój wierszyk w linku w opisie? Jeśli macie ochotę to bardzo bym była wdzięczna za codzienny klik

Teresko i właśnie tak trzeba robić z tymi ludźmi co się uważają za "mądrzejszych" echh
Kliknęłam w link

Ja trochę zaniedbałam dietę ale jestem przed @ i mam ataki głodu wszystko bym zjadła (konia z kopytami)

[samira84]

fajny wierszyk.klikam codziennie

[moniaVW]

Napisane przez mandragona

Teresko i właśnie tak trzeba robić z tymi ludźmi co się uważają za "mądrzejszych" echh
Kliknęłam w link

Ja trochę zaniedbałam dietę ale jestem przed @ i mam ataki głodu wszystko bym zjadła (konia z kopytami)

Mam dokładnie to samo kochana więc nie martw się. Ale na szczęscie waga stoi z dzisiejszego ważenia 84,2 ufff ale musze wziaść się w garsć bo jak nie to się zdenerwuje sama na siebie hihihi

Teresko postaram się klikać, bardzo ładny ten Twój wierszyk

Ale tak jeśli idzie o tolerancję w naszym kraju to jest tragedia... Bez sensu w ogóle, tyle się o tym mówie, wszyscy niby tacy tolerancyjni i akceptują to i tamto, a jak przychodzi co do czego to się okazuje inacze.... Kurcze, w sumie ja to nie miałam jakiś takich problemów z akceptowaniem wśród ludzi z podwróka, szkoły, albo nigdy nei dali mi tego odczuć... zawsze miała grono znajomych, dobrych znaojmych. Ale w sumie sama sie nie dziwie, że tak jest bo jak sama teraz zrzuciłam to mam do siebie pretensje, że się tak "zapuściłam". Ale teraz Ciesze się z każdego kg, mnije, z nowego o rozmiar mneijszego ciuszka i o to że lepiej się czuje.

Masakra ale się rozpisałam Jakaś wena twórcza mnie naszła.

[iwonamysza]

Ja też raczej nie miałam problemów z tekstami ludzi w stosunku do mojej osoby. Raczej to siedzi w mojej głowie, ale tak bezpośrednio chyba nie usłyszałam słów krytyki. Tylko mi się wydaje, że jak ktoś patrzy to pewnie myśli "ale gruba".
Ja siedzę z chorym dzieckiem w domu i nie mogę sobie poradzić z jedzeniem, cały czas łażę po tym domu i bym jadła non stop. w pracy jest mi o wiele łatwiej jeść co 3 godziny, pić wodę, a tu jakoś mi się nie chce nawet kawy sobie zrobić.
Zaraz chyba muszę wyjąć stepper, bo w poniedziałek i wtorek byłam na fitnessie ale to trochę mało. A mam ochotę się jeszcze położyć, a jak to zrobię to tak się rozleniwię, że nie będzie mi się już nic chciało.

[Tereskaa]

Dziękuję Wam kochane za kliczki Bardzo mi pomagacie A jak mogłybyście to podajcie link dalej Mam nadzięję, że nie za dużo wymagam

Lecę dziś do rodziców, bo tacie komp padł i będę wszystko od nowa instalowała

Miłego dnia kochane

[pluszowa misia]

czesc sloneczka wpadlam sie przywitac bo dawno mnie nie bylo troche zalatana jestem wczoraj zajecia z dzieciakami a przed wczoraj bylismy na wyjezdzdzie zeby nasze dzieciaki zobaczyly jak tancza inne grupy i sie zmierzylyz nimi fajnie bylo a teraz trzeba wracac do rzeczywistosci i brac sie za robote

[cAnalia]

Napisane przez cAnalia

Teresko, chyba niechcący dodałaś sobie 10kg w poprzedniej części startowałaś przecież ze 142 i doszłaś do 140. to się nazywa samokrytyka.

jak wrócisz od rodziców, to sobie popraw, bo chyba przeoczyłaś ten post (i Samiry84)

[Tereskaa]

No właśnie to nie przeoczenie Zaczęłam brać hormony i apetyt tak mi strasznie skoczył Ech, ale mi wstyd Ale już się pilnuję z jedzeniem, póki co wystarcza mi to, że nie jest więcej

A co do tabelki to proszę dziewczyny piszcie na PW, bo ja też nie jestem w stanie przeczytać wszystkich Waszych postów, przepraszam

No i właśnie wróciłam od rodziców, udało się zrobić kompa

[cAnalia]

Napisane przez Tereskaa

No właśnie to nie przeoczenie Zaczęłam brać hormony i apetyt tak mi strasznie skoczył Ech, ale mi wstyd Ale już się pilnuję z jedzeniem, póki co wystarcza mi to, że nie jest więcej

A co do tabelki to proszę dziewczyny piszcie na PW, bo ja też nie jestem w stanie przeczytać wszystkich Waszych postów, przepraszam

No i właśnie wróciłam od rodziców, udało się zrobić kompa

No tak , z hormonami tak bywa. Nawet jeśli się nie przytyje, to trudno schudnąć. Wiem to z własnego doświadczenia. Nie dołuj się. Po to mamy ten wątek, żeby się wspierać niezależnie od wagi.

[Tereskaa]

Napisane przez cAnalia

No tak , z hormonami tak bywa. Nawet jeśli się nie przytyje, to trudno schudnąć. Wiem to z własnego doświadczenia. Nie dołuj się. Po to mamy ten wątek, żeby się wspierać niezależnie od wagi.

Dzięki Ci kochana

[pysiamn]

hey witam nowe dziewczyny na wątku ...

Ja mało ostatnio wizazuje ...mam dużo rzeczy na głowie ...2 dzieci ...
I niestety dodatkowe 3kg

Nie wiem jak to siestało ???
Niedawno po porodzie maiłam 117 ...a teraz 120

Teresko prosze o zmianę ...niestety
Musze się zabrać za siebie ale jako mama karmiąca trudno mi to wychodzi bo nie moge odstawić wszystkiego i dietowac ...muszę wykluczyć kaloryczne dania...na rzecz zdrowych i mało tłustych ale to za wiele nie pomaga


Pozdtawiam ...postaram się bywac częsciej

[Tereskaa]

Pysiu kochana, niedługo lato więc moc warzywek i owoców
A w tabeli zmieniła, ale póki co w kompie u siebie, zmienioną tabelę wstawię jak będzie więcej zmian

[iwonamysza]

Czesc laski!
Wczoraj byłam u dietetyczki, ma mi ułożyć dietę w ciągu tygodnia, ale generalnie nie jestem zadowolona, bo ani mnie nie ważyła, ani nie mierzyła poziomu tłuszczu. Jak moja mama chodzi to dostaje całą analizę swojego przypadku z wykresami itp. A tu nic, ale może dieta będzie chociaż fajna.
Na pierwszy rzut oka już mi się nie spodobało, bo pani była chyba trochę "większa" ode mnie.
No i muszę Wam powiedzieć, że generalnie czuję się bardzo źle w swoim ciele, ale o wiele bardziej dowartościowana czuje się po zrobieniu sobie zajefajnych zdjęć. Ale muszą one być naprawdę dobre.
Wczoraj zrobiłam sobie szybką sesyjkę w domu i oto jedno ze zdjęć.

[Tereskaa]

Iwonko zdjęcie boskie
A co do dietetyczki to rzeczywiście dziwne, że ani Cię nie zważyła ani nic, no ale może rzeczywiście dietka będzie fajna Chociaż z drugiej strony dietetyk, który nie potrafi sobie poradzić z własną tuszą to trochę kiepsko świadczy Ale oczywiście jak wiemy otyłości przyczyn jest wiele i może ta kobietka stosuje dietkę, ale coś jej tam zawadza w tym chudnięciu W każdym razie aż się człowiek lepiej i swobodniej czuje w towarzystwie osoby większej od siebie

[iwonamysza]

Teresko dziękuję.
Ta dietetyczka powiedziała, że ma zespół jelita drażliwego. Może ta przypadłość przeszkadza jej w chudnięciu? Sama nie wiem.
Zresztą powiedziała, że wiele osób teraz ma objawy tej przypadłości i warto byłoby ją wykluczyć.