![]() |
#121 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 43
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]() Mam nadzieję, że z babcią będzie dobrze. Trzymaj się ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Tak mi strasznie źle, znowu wszystko w środku boli. Najgorzej jest wtedy jak po raz drugi zawiedziesz się na tej samej osobie, jak drugi raz zrani Cię ten sam facet. Jak drugi raz jesteś załamana z podobnego powodu co wcześniej i w dodatku sama jesteś sobie winna. Pisałam tu chyba z milion lat temu, nie chcę się znowu męczyć, nie mam siły i nie mam łez więc już nawet płakać nie mogę a tak bardzo bym chciała chociaż to...
|
![]() ![]() |
![]() |
#123 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Właśnie miałam do Ciebie pisać w związku z maturami, jak Ci poszły. Przecież to Ty byłaś tą, która stawiała mnie do pionu... Masz w sobie tyle siły! W innym wątku czytałam, że Twój były chciał wrócić, ale mu nie pozwoliłaś. Zmieniło się coś? Trzymaj się. Gorąco ściskam! ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ---------- A i miałam się pochwalić maturą z polskiego ![]() Dziękuje za trzymanie kciuków ^^ O dziwo, na maturze byłam na takim lajcie, jak nigdy. W szkole się bardziej stresowałam sprawdzianem z chemii niż tą maturą. A poszła mi tak sobie ![]() Czytanie ze zrozumieniem bardzo fajne. Tekst w miarę łatwy i ciekawy, ale pytanie niektóre kosmiczne. A temat wybrałam drugi, dotyczący Żydów. Najdziwniejsze było dla mnie to, że trzeba było analizować tylko fragment, bez odwołania się do całości. Ale jak pytałam znajomych to oni tez lali wodę ![]() Nie jest źle ![]()
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#124 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Fizycznie już mi jakby lepiej, ale tęsknię dalej. Bez sensu, mogę sobie o nim zapominać, ale na co to zamienię/ Na siedzenie samej na stancji? Do tego lekcje mi dziś odwołali, nuda cały dzień
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Ja nawet nie dostałam od niego głupiego smsa "powodzenia" :/ A matura to łatwizna
![]()
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
![]() ![]() |
![]() |
#126 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]() chuckysbride, a Ty uczysz angielskiego? Jeśli tak to pożycz mi swój mózg w czwartek od 9 do 11 na maturę ![]() Bo mi potrzebne 80% ![]() ---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ---------- Cytat:
Tylko, że mój eks miał maturę i całą edukację w czterech literach... Który temat wybrałaś? I miałaś problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Boże co za koszmar... Dzisiaj znowu rozmowa. Ostatnia. Nie zniosę już tego więcej. "Nigdy już z tobą nie będę, zachowujesz się jak wariatka, jak mam mieć do ciebie szacunek? przestań mnie nękać, mam cię dosyć, oj tylko się nie popłacz, jestes dla mnie jak przechodzien na ulicy" i wiele innych w ironicznym tonie... Wyję i się miotam. To juz nawet nie jest bol psychiczny, a bardziej fizyczna rozpacz ciala. Boje sie, ze nie dam rady... A ja tak go kocham... Widze tylko pustke, pustke przed soba. Ja nie chce bez niego zyc, po co mi takie zycie...
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
|
![]() ![]() |
![]() |
#128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Własnie boję się, ze zaufałam drugi raz.... i znów drugi raz dostane po tylku:/ Ale powiedzial, ze ta przerwa jest po to..zeby zrozumial, czy to ja jestem ta osobą na cale zycie, czy to mnie na prawde kocha.. mowil, ze nie wie do czego dojdzie. Ale wrocil, stara się... wiec chyba zrozumial!! Co za zycie... w zasadzie to nie nasze zycie, tylko zycie czyjes! Bo nie swoim sie zajmujemy... nie swojemu oddajemy. Ide sie polozyc.
__________________
Tłumię rzeczywistość swą innością, mam gdzieś to wszystko...
'Nie chcę żyć przeszłością, ale teraźniejszość nie daje mi wyboru' |
![]() ![]() |
![]() |
#129 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Lunaa,
a ile trwała ta przerwa u Was? I jak długo byliście razem? |
![]() ![]() |
![]() |
#130 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Do tego zaczęłam analizy robić w mózgu, jak to mnie nigdy nie kochał i poniżał
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#131 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#132 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
Popatrz, jak on Cię traktuje. Opowiada Ci, ile panienek posuwał, przyznał się, że Cię zdradzał regularnie, a Ty dalej za nim tęsknisz. On celowo to robi. Ma jakoś cholerną satysfakcję z tego, widząc, że dalej jesteś marionetką w jego rękach, mimo że tak naprawdę już nie powinien byc obecny w Twoim życiu. Sama musisz sobie pomóc. Jesteś tak psychicznie od niego uzależniona, że powinnaś iśc na terapię. Gdyby on był wobec Ciebie w porządku to mogłabym to zrozumieć. Ale tak naprawdę jesteś uzależniona od SWOJEGO KATA. Wydaje mi się, że to zjawisko jest dosyc znane psychologom, dlatego uważam, że ich pomoc jest niezbędna. I tak naprawdę nikt Ci nie pomoże, jeśli Ty sama nie zaczniesz sobie pomagac. Nie odbieraj od niego telefonów, a jak znowu wpadnie na pomysł, żebyś wyszła po niego na dworzec (a potem się nawet nie zjawi... n/c) to mu się zasmiej w twarz i powiedz, żeby sobie taksówkę zamówił! Jak Cie poprosi o sprośne smsy to nie odpisuj, a jeśli Cię będzie korciło to wyślij mu nr jakieś pani, co w gazetach oferuje tego typu usługi i się skończy taka zabawa. Odetnij się od tego człowieka! On nie ma do Ciebie za grosz szacunku! Pokaż mu, że jesteś silną kobietą!
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#133 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]()
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
|
![]() ![]() |
![]() |
#134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
cześć kobity na wstępie gratulacje dla maturzystek
![]() nie wiem po co mi była wczoraj ta rozmowa z nim. głupia czekałam ze odpsize cos bo miał odpisać bo oglądnieciu czegos co mu tam wyslałam w sumie pisał normalnie sie pytał co u mnie to mu napisałam na co on ze niezle mi wie wiedzie ![]() ![]() ![]() ![]() zle mi.. ja bylam na necie on tez.. nawet sie nie odzywał nawet zero nic, a sam mówił ze zobaczy co mu tam podesłałam i odpsize. on po prostu ma na mnie total wy******. bo pewnie kręci się juz wokoł jakieś innej.. dlatego ma moją osobę w tak głębokim poszanowaniu. leci właśnie 4 tyg ![]()
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! ![]() Edytowane przez AguŚ87 Czas edycji: 2010-05-04 o 13:31 |
![]() ![]() |
![]() |
#135 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#136 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Dziewczyny, chyba potrzebny mi psycholog... Wstydzę się tego, nie wiem z której strony się do tego zabrać, ale sama, ani z pomocą przyjaciół sobie nie radzę. Dodam, że mam jeszcze naście lat (jestem pełnoletnia) i nie wiem, z której strony zacząć? Jest coś takiego jak psycholog za którego się nie płaci? (od razu mówię, że szkolny odpada-koszmar baba).
---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ---------- Cytat:
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#137 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Na pewno można się zarejestrować w przychodni i poczekać na wizytę. Trzeba by tylko się zorientować, jakie ten ktoś ma opinie.
Chociaż tak mniej więcej. Bo można trafić na wariata. Poczciwi psychologowie przyjmujący prywatnie potrafią brać za godzinne spotkanie 40 zł. Więc nie jest to jakaś wygórowana suma. Poza tym, pewne wnioski i spokój w głowie są nie do przeliczenia na pieniądze. |
![]() ![]() |
![]() |
#138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Tylko dla mnie to 40 zł to jest dużo. Nie zarabiam jeszcze, a boję się powiedzieć mamie o tym wszystkim... Boję się, że nie zrozumie, że powie, ze to tylko kolejny problem dorastania. Nie chcę kolejnego odrzucenia.
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
|
![]() ![]() |
![]() |
#139 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 43
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
I tu tkwi nasz błąd, za dużo poświęcamy facetom. Pisanie do niego nic nie da. Jedyne co możesz teraz to zająć się sobą. Poświęcić się bardziej nauce, odnowić dobre kontakty z rodziną i znajomymi.. To da Ci duuużo siły ![]() Mi też zależy i to bardzo, tylko ja nie wiem czy warto by było.. Jakoś się trzeba trzymać i nie pozwolić sobie zawalić czegokolwiek. A tu sesja wolnymi krokami ... ![]()
__________________
![]() Edytowane przez jokata Czas edycji: 2010-05-04 o 13:40 |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#140 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Bylismy ze soba pół roku... zero kłotni, nic... w zasadzie jak z bajki zwiazek. A przerwa 2 tyg... Tylko widac było po nim, ze nie chce.. ale nie chcial byc wobec mnie nie fair i w czasie swoich przemyslen trzymac mnie za raczke. Nie wiadoo było do czego dojdzie... mowił. Ale wrócił...
---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- Cytat:
__________________
Tłumię rzeczywistość swą innością, mam gdzieś to wszystko...
'Nie chcę żyć przeszłością, ale teraźniejszość nie daje mi wyboru' |
|
![]() ![]() |
![]() |
#141 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Nadia91 dobry pomysł z tym nr do sex ofert, dziś się nie odzywa do mnie, jakoś to przeżyję, tylko tak bym chciała kogoś nowego, a tu się jakieś niewyjściowe typy trafiają albo wcale
|
![]() ![]() |
![]() |
#142 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 43
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Tak właściwie to moja mama chciała mnie posłać do psychologa po tym jak zadzwoniłam do niej 2 tygodnie temu z miasta w którym studiuję i łamiącym się głosem oznajmiłam jej, że jest mi źle i nie chcę tu być... Przestraszyła się, że wpadnę w jakąś depresję czy coś... Ale mówię nie, nie.. Będę silna i nie dam się temu
![]() Kiedyś, dawno temu.. przed maturą przeszłam pewnego rodzaju załamanie spowodowane sytuacją w domu. Chciałam skończyć ze wszystkim.. Ale jakimś cudem się otrząsnęłam, znalazłam siłę. Teraz zawsze sobie powtarzam, że skoro znalazłam wtedy to znajdę każdym innym razem ![]() Wy też znajdziecie ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#143 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Więc myślę, że spokojnie można namierzyć kogoś sensownego w placówce publicznej!
Właśnie tym bardziej w okresie zawirowań życiowych, gdy człowiek potrzebuje wsparcia, a nie kolejnego niezrozumienia czy spojrzeń z politowaniem i kręcenia głową, powinno się pójść do takiego psychologa, który UZNA. UZNA, że to co czujesz, to czujesz. Że tak jest i koniec! Nie będzie CI mówił, że dobrze lub źle czujesz! Sam akt mówienia na głos o pewnych sprawach, jest bardzo oczyszczający. I taki ktoś, to jest słuchacz, który NIE PRZERYWA. Nie wywala Cię na każdym kroku! Nie radzi głupich, nie mających sensu wspaniałych rad. Np: dla mnie taką radą była rada pod tytułem : Nie martw się, zobaczysz! Będziesz bez niego sto razy szczęśliwsza! Zasługujesz na kogoś lepszego! I ble ble ble... MOŻE TAK, MOŻE NIE! Uważam, że to zależy od okoliczności... |
![]() ![]() |
![]() |
#144 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]() ![]() No a z byłym to jest strasznie skomplikowane ale tu już tylko moja wina. Chciał do mnie wracać, tak. Strasznie miło mi się z nim rozmawiało ale powrotu nie chciałam tylko że to było jakby takie bardziej logiczne. Rozum mówił: to dupek tak naprawdę, pogadać możesz ale nic więcej. No i ja mu to dawałam do zrozumienia a serce myślało: wracaj do niego, zrób coś żebyście znowu byli razem. Ale nie, nie wróciłabym do niego, tylko naiwna głupia myślałam że może możemy normalnie rozmawiać zostać znajomymi. Choć to i tak by się przecież nie udało. I byłam na imprezie przedwczoraj na której był też on..haha było strasznie. Nie byłam bardzo, może trochę pijana, tańczyłam z kolegą nie jakoś bardzo ostro, po prostu się przytulaliśmy no może trochę inaczej niż zazwyczaj tańczę z kolegami, on próbował mnie raz jeden pocałować ale w porę się ocknęłam że tak powiem. Nie widziałam gdzie siedzi były, jak już go zobaczyłam to ta mina: bezcenna ![]() ![]() ![]() Nadia ja nie mam żadnej siły. Wcześniej przynajmniej miałam jakąś złość w sobie na niego a teraz: taka pustka, tylko na siebie mogę być zła. Ja nie wiem jak ja dam radę w wakacje. Nie mam co robić, jeżeli będę tak siedzieć sama-ja zwariuję albo wpadnę w depresję. Boję się samotności, tego że wiecznie będę ta gorsza, gorsza od niego i że już nie spotkam nikogo kto mnie pokocha. Boli znowu, wszystko mi się przypomniało ![]() ---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ---------- Zapomniałam już ile napisanie tutaj daje. Mimo że boli cały czas i nie przestaje to jakoś jednak jest mi nieco lżej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#145 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Penta a to jest psychoterapeuta? ile on bierze? bo wydaje mi sie byc b.dobry z tego co piszesz
![]() Maryanna ![]() ![]() Gratuluje wszystkim maturzystka przejscia pierwszego etapu matury ![]()
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Idę się upić z kolegą, a od jutra pomyślę coś z tym psychologiem. Dzięki dziewczyny.
![]() Telefon zostawiam w domu, co by mnie nie kusiło zadzwonić do tego...
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
eh a ja ciagle mysle ze jak przyjedzie mi oddac rzeczy i mnie zoabczy to się cos ruszy, bo od rozstanai się nie wiedzielismy, ale czy jest sens się łudzić jak przez tyle tyg sie nie odezwał ani razy tylko ja moze ze 3 razy i to rozmowa o d*** maryni 3-5min
![]()
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
Witam
![]() Nie myślałam, że będę pisała w tym wątku ale jednak. Nie mogę powiedzieć, że tak na 100% to koniec już Naszego związku, ale wszystko małymi krokami zmierza ku temu. Znamy się 3 lata, jesteśmy 2 lata, wiele Nas dzieli (wiek, brak akceptacji moich rodziców, jego mieszkanie z byłą żoną), ale jednak połączyła Nas wielka namiętność i miłość. Po prostu ja stwierdziłam, że nie jestem już w stanie dzielić Go z byłą żoną, z Jego wiecznym brakiem czasu i potrzebujemy od siebie przerwy. w weekend zamiast spędzić go miło i sympatycznie pokłócliliśmy się, ja trzasnęłam drzwiami i wyszłam. Zaczęłam analizować sobie, że ciężko będzie bez kasy, bez akceptacji ze strony moich rodziców, że On niby kocha, ale z drugiej strony nie widzę, żeby walczył o mnie o Naszą miłość. że nie wierzę w Nas, w to, że On w końcu się wyprowadzi, że powie synowi o Nas. Nie potrafię czasami opanować zazdrości, że Jego była mieszka z Nim za ścianą. Wczoraj wielka rozpacz wieczorem, płacz...jeszcze teraz skończył mi się staż , więc "mam czas" na myślenie i analizowanie tego wszystkiego. Kiedy wczoraj nie mogłam się powstrzymać i napisałam, że Kocham Go, ale ja już nie mam sił walczyć z uczuciami, że jestem psychicznie wykończona, i że najbardziej żałuję, że tracę Przyjaciela i przyjaźń, On odpisał, że owszem sytuacja męczy Go też, ale że z Jego strony ja nic nie tracę. Dzisiaj obiecałam sobie, że się nie odezwę...ale rano jak zawsze wysłałam eska na dzień dobry, On odpisał jak gdyby nigdy nic...potem chciałam zadzwonić, ale nie oddzwonił i jak ta głupia zadzwoniłam przed chwilą, że chcę z Nim pogadać, a On, że jest teraz troszkę zajęty, bo pracuje, ale jak znajdzie chwilkę to oddzwoni do mnie... Najgorsze są te pierwsze dni chyba...kiedy jeszcze jest nadzieja, kiedy szuka się Go, kiedy patrzy się na telefon i czeka na znak od Niego. Chyba pierwszy raz tak mocno przezywam rozstanie...A z Nim to się już też z kilka razy rozstawałam i robiłam przerwę. |
![]() ![]() |
![]() |
#150 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 9 :(
morenica masz swietny podpisa pod postem, zawsze chcialam tak zrobic, odejsc zanim zostane porzucona, ale za bardzo pochlonela mnie milosc do niego nie udalo mi sie, on mnie wyprzedzil pozostawiajac, widac nie jestem jeszcze tak madra jak M.M.
![]()
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:03.