Homo - łączmy się.

[Shade666]

Przyszło samo - zdesperowane i brzydkie Tylko takie spotykam, bo je nie trudno spotkać. Nie mam serca mówić, że pewnie ktoś by je chciał, jakby zrzuciły 30kg i zrobiły coś z cerą, o infantylnym i desperackim zachowaniu nie wspominając...

Jest jeden klub, który nie jest oficjalnie homo, ale ma wpisane w status jako "klub przyjazny nowym ideom i odmiennościom". Był występ jakiegoś faceta udającego Lady Gagę, ponoć znakomity. Słyszę, że tam się zbiera masa, ale facetów.. A ja geja chętnie poznam, bo nie mam z kim chodzić na zakupy, ale dziewczyny les tam już nie chodzą, z tego co wiem :P

[Naviette]

---

[bloomeq]

:d

[Donka94]

Ja znam lesbijkę, notabene nauczycielkę matematyki. Przesympatyczna babka, mimo, iż to moja nauczycielka, bez zadnego zażenowania rozmawiałyśmy na luźnej lekcji o jej orientacji. Kobieta nie wstydzi sie tego (zresztą, przeciez nie ma czego ).. i powiedziała coś takiego: 'przecież ludzi kocha się za osobowość, nie ma różnicy czy kobieta czy mężczyzna, przecież kochamy człowieka jako człowieka, za to jaki jest, a nie jako potencjalny kawał mięcha'.
Natomiast strasznie denerwuje mnie postawa Kościoła wobec homoseksualistów. Oczywiście na religii mieliśmy pogadankę o orientacji. No i księżulek oczywiście rozpoczął swoje wywody, że on wyciągnął jakiegoś chłopaka z tego jak nazwał 'dna', że z geja stał się znowu cyt. 'normalnym facetem' (a co to gej, nienormalny?).
A teraz pokrótce mój dialog z ks.
ja:Proszę księdza, ale dlaczego homoseksualizm uznawany jest przez Kościół za chorobę? przecież to hipokryzja..
ks.:(5min. dumania)yyy....Dominika a masz jakieś doświadczenie z homoseksualistami?
ja:Owszem. Moi rodzice to para przystojnych Panów.
ks:.yyyy.zostań po lekcjach

Pozdrawiam

[bloomeq]

co taka cisza...

[Rzygamuczuciami]

Mogę się dołączyć ?

[ville]

Napisane przez bloomeq

co taka cisza...

Nowy wątek, początki zawsze są trudne

Napisane przez Rzygamuczuciami

Mogę się dołączyć ?

Tak, witaj, zapraszamy

[bloomeq]

Napisane przez Rzygamuczuciami

Mogę się dołączyć ?

witaj

[Rzygamuczuciami]

Kiedy powiedziałyście rodzicom i znajomym o tym że jestescie bi/ homo
Tzn. na jakiej fazie
Od razu jak poczułyście że Chcecie być z dziewczyną ? czy jak ?
Jak zareagowali znajomi, rodzice

[Panna_Prym_]

Kolejna biseksualna się zgłasza
A więc ze mną to było tak, że kiedyś kiedyś po jakiejś imprezie pewna dziewczyna chciała się ze mną umówić ;d Bez zastanowienia powiedziałam`nie`, teraz sama nie wiem czemu. Ale tamto wydarzenie było dla mnie takim przełomem Przyznaję się do biseksualizmu bez bicia, chociaż żaden domownik o tym nie wie. Bo i po co. Obecnie mam chłopaka, jesteśmy ze sobą długo. On wie i uważa, że to moja wielka zaleta Był już świadkiem mojego gorącego pocałunku z inną dziewczyną i był tym zafascynowany Nie uważa, że to zdrada, w pełni to akceptuje.
Chętnie bym zajrzała do jednego z tych klubów, niestety nie słyszałam, żeby w mojej okolicy takowy był :<

[201604190949]

A ja chciałam poruszyć pewną kwestię.

Ale może najpierw coś o sobie Bi od urodzenia, świadoma od 12 roku życia. Specjalnie podkreślam bo śmiesznie brzmi, że ktoś jest homo od 3 lat na przykład
Miałam kilka przelotnych związków z facetami i dwa poważne. Z kobietami też kilka przelotnych i jeden poważny.
O mojej orientacji wie mój TŻ, przyjaciele, część znajomych. Rodzice chyba wiedzą, nigdy nie pytali wprost, ja nie mówiłam wprost ale musieliby być ślepi Ale reagują pozytywnie na ludzi z branży więc myślę, że nie mają nic przeciwko.
Reszta rodziny nie wie bo i po co. Jeśli byłabym w długoletnim związku z kobietą a nie moim chłopakiem to ją a nie jego bym im przedstawiła. A tak to co się będę zwierzać co do moich miłosnych i seksualnych doświadczeń

Ok, ad rem.
Mam... miałam, czas przeszły jest tu jednak bardziej na miejscu. Tak więc miałam spore grono znajomych homo. Na początku było wszystko ok, czasem tylko jakieś docinki, uciszanie się wzajemne i pssssykania. Aż wyszło na jaw, że moi przyjaciele, geje, lesbijki uważają ludzi biseksualnych za takich, którym chodzi tylko o sex. Za szpanerów, który chcą poeksperymentować. Za ludzi niezdecydowanych.
Zaczęłam uważniej słuchać, czytać, rozglądać się i... to jest powszechne! Nie burzyłabym się gdyby była to opinia hetero ale do cholery jasnej, jak może mówić coś takiego ktoś, kto sam ma problemy w tym kraju, kto jest w mniejszości, kto jest niezrozumiany przez większość?!
Jak w Ameryce 'jestem dyskryminowany bo jestem murzynem ale meksy i żółtki to śmiecie'.
Jest mi cholernie smutno z tego powodu. Hetero nie jestem, homo też nie. Fakt, jestem po środku. Ale czy to sprowadza mnie od razu do gorszej kategorii? Nie chodzi mi tylko o seks, byłam w 11miesięcznym związku z kobietą, po rozstaniu cierpiałam tak samo jak po rozstaniu z facetem, kochałam ją całym sercem, chciałam by była szczęśliwa, planowałam przyszłość... Czym to się różni od związku heteryka z dziewczyną czy geja z innym chłopakiem?
Nie rozumiem.
I czuję się coraz bardziej wyalienowana.

I uważam, że literka B w skrócie to kpina

Ja rozumiem, że inna orientacja jest teraz modna w niektórych kręgach. Wiem, że sporo dziewczyn na wyrost mówi o sobie 'jestem bi/les' bo chcą poeksperymentować, podniecić kolegów czy faceta obściskując się z inną laską na imprezie.
Ale ładowanie wszystkich do jednego wora...

[april 20]

Hej nie jestem homo, ale mam pewien problem, bo nigdy nie miałam za bardzo kontaktu z ludźmi innej niż moja (hetero) orientacji. Natomiast teraz mam zamieszkać z lesbijką w jednym mieszkaniu i juz teraz zastanawiam sie czy będzie się to jakoś różnic od tego jak mieszkają ze sobą dwie dziewczyny hetero? Ona ma dziewczynę, ale słyszałam, że te związki są bardzo niestabilne i rozmawiając z nią też to widzę, bo ciągle jest zazdrosna o nią, płacze, ciągle coś nie tak, a są ze sobą dopiero 3 miesiące! Całe nasze rozmowy kręcą się wokół jej problemów z partnerką. Wkurza mnie to, i zastanawiam się czy jak będziemy razem mieszkały (tylko ja i ona) czy jej laska nie będzie zazdrosna, nie wkręci sobie czegoś i w ogóle. Nie chce mieć żadnych problemów przez nią i jej związek, a kto wie czy nie przez kolejne, jak ten się rozpadnie. I nie chce też ciągle słuchac o jej problemach z kobietą, bo ile można.. co robić ? pozdrawiam

[201604190949]

A jakby była hetero i miała problemy z facetem to byś chciała?

To jest taka sama dziewczyna jak inne. Ma związek z drugim człowiekiem, ma problemy w związku- tyle.
Skąd Ci się wzięła ta niestabilność? Źle słyszałaś, mój związek był bardzo stabilny...

Jak jej dziewczyna będzie zazdrosna to jej problem, a raczej ich. Jeśli pojawią się z jej strony jakieś oskarżenia to powiedz, że jesteś hetero, nie masz zamiaru eksperymentować i już.

A jeśli męczy Cię ciągłe wysłuchiwanie o jej problemach to powiedz jej to. Tak samo jakbyś powiedziała innej dziewczynie, żeby przestała ciągle opowiadać o swoim facecie.

[melt_my_heart]

[czarnusia]

Ok, odswieze troche wątek.
Zgłasza się kolejna BI.
No i napewno nie dla zabawy, jak tu widze, ze zostala poruszona dyskusja ze "bycie bi modne, dla podniecenia facetow bla bla bla"
Zauwazylam takie cos, przez tą mode ludzie homo często nie biorą ludzi bi powaznie.

Ja aktualnie jestem w związku z kobietą-lesbijką. Nigdy nie dostalam tyle uczucia od mężczyzny, to zupelnie cos innego .

[bloomeq]

[ToxicCherry]

Ale cisza!
Do 'wygasłego' wątku, dołącza się kolejna biseksualistka.

[SceneQueene]

Napisane przez czarnusia

Ok, odswieze troche wątek.
Zgłasza się kolejna BI.
No i napewno nie dla zabawy, jak tu widze, ze zostala poruszona dyskusja ze "bycie bi modne, dla podniecenia facetow bla bla bla"
Zauwazylam takie cos, przez tą mode ludzie homo często nie biorą ludzi bi powaznie.

Ja aktualnie jestem w związku z kobietą-lesbijką. Nigdy nie dostalam tyle uczucia od mężczyzny, to zupelnie cos innego .

Świetna rzecz, prawda?

[bloomeq]

szłam ostatnio przez miasto z przyjaciółką za rękę i po drugiej stronie ulicy ludzie krzyczeli:


" o ! lesby idą ! "
" lesby ! je**ć je w d**e "


yyy

[SceneQueene]

Napisane przez bloomeq

szłam ostatnio przez miasto z przyjaciółką za rękę i po drugiej stronie ulicy ludzie krzyczeli:


" o ! lesby idą ! "
" lesby ! je**ć je w d**e "


yyy

Jezu. Nienawidzę takich zakorzenionych homofobów.

[chrzescijanka]

Napisane przez bloomeq

szłam ostatnio przez miasto z przyjaciółką za rękę i po drugiej stronie ulicy ludzie krzyczeli:


" o ! lesby idą ! "
" lesby ! je**ć je w d**e "


yyy

Nigdy nie przestanie mnie dziwić ludzka głupota... Nie przejmuj się tym - naprawdę nie warto

[bloomeq]

nie przejmuję się bo wiem, że nie warto.. mnie również baardzo dziwi ludzka głupota. nie rozumiem takiego zachowania.. nawet gdybyśmy były parą to co z tego?
ahh.. te małe miasta to są jednak zacofane

[chrzescijanka]

Te duże miasta też często są zacofane - niestety

A tak poza tym to zastanawia mnie skąd w ludziach przekonanie, że jak dwie dziewczyny trzymają się za ręce to na pewno są lesbijkami i są parą. Tak jakby nie lesbijki nie mogły się trzymać za ręce... Ja chyba jakaś ogranioczona jestem ale kompletnie tego nie rozumiem. I chyba nigdy nie zrozumiem...

[bloomeq]

hm.. to ja chyba też ograniczona jestem ... ;|
szkoda słów..

[ToxicCherry]

Napisane przez chrzescijanka

Te duże miasta też często są zacofane - niestety

A tak poza tym to zastanawia mnie skąd w ludziach przekonanie, że jak dwie dziewczyny trzymają się za ręce to na pewno są lesbijkami i są parą. Tak jakby nie lesbijki nie mogły się trzymać za ręce... Ja chyba jakaś ogranioczona jestem ale kompletnie tego nie rozumiem. I chyba nigdy nie zrozumiem...

Lesbijki w sumie nie mogą aż tak bardzo narzekać, sądzę, że jeżeli chodzi o skłonności seksualne, to najgorszej postrzegani są GEJE, oni to mają przerąbane, kolokwialnie mówiąc.
Kobietom jeżeli chodzi o tą sprawę jest łatwiej, zauważmy, że u nas na porządku dziennym jest np. pocałowanie koleżanki, przytulenie się do niej itd. Natomiast w przypadku chłopaków zachowujących się w podobny sposób, są etykietki 'pedał, gej' etc.

[bloomeq]

no tak, masz rację..
w sumie chyba nigdy nie popatrzałam na to w ten sposób

[bloomeq]

[chrzescijanka]

[anelia797]

Witam wszystkich Mam 27lat. Mam tez faceta,z którym jestem 9 lat (luzny związek) od około 6 lat zauważyłam też ,ze pociągają mnie kobiety.... nawet bardzo. Orientacja moja nie komplikuje mi związku ,wręcz przeciwnie jest zdecydowanie lepiej!!! Ale piszę nie dlatego aby opowiadać o swoim związku,piszę tu dlatego ponieważ ciężko mi znaleść kobiety o podobnej orientacji,z ktorymi można się zaprzyjaznic i pogadać na TE i inne tematy. Myślę,ze te forum jest szansą na poznanie takich kobiet A więc jeżeli są kobiety o podobnym *problemie* chętnie zapoznam się i popisze Dziewczyny Bi zapraszam i wszystkie POZDRAWIAM !!!

[SceneQueene]

Ja chętnie popiszę, chociaż coś tu cichutko na tym forum ostatnio.