wiecej nie zniose.....

[Romanaccia]

Napisane przez KochanaGadzinka

A można kupywac prezerwatywy na sztuki?? akurat pod tym względem jestem ciemna




Nie tylko przez prezerwatywe?? A pisałaś wcześniej, że ogólnie Twój facet nie daje Ci powodów do podejrzeń

We wloszech mozna kupic na sztuki w automacie.

Wczesniej nie dawal mi zadnych powodow do podejrzen,odkad zobaczylam ta prezerwatywe zaczelam te podejrzenia miec,a to wiele zmienia ,pozatym jest tez kilka innych rzeczy.

[d0lcevita]

Napisane przez Romanaccia

odkad zobaczylam ta prezerwatywe zaczelam te podejrzenia miec,a to wiele zmienia ,pozatym jest tez kilka innych rzeczy.

to skoro jest jeszcze kilka innych rzeczy to może czas na odpoczynek ....

[Romanaccia]

Napisane przez d0lcevita

to skoro jest jeszcze kilka innych rzeczy to może czas na odpoczynek ....

byc moze,bo jesli mam byc szczera to troche zaczelam sie "dusic" mi sie widujemy codzienne ,jestesmy razem ciagle,moze powinnismy zaczac troche wiecej spotykac sie ze znajomymi ,albo pobyc sami ze soba....
zobaczymy ...

[Flashdance]

Napisane przez Romanaccia

Bo w tej chwili zastanawiam sie od czego zaczac musze sobie wszystko jakos w glowie poukladac,zeby moc zaczac dzialac z rozwaga nie pod wpywem emocji,jak robie za zwyczaj ,bo wiem jak to sie konczy....

Minął tydzień. Czy już przemyślałaś wszystko? Podjełaś jakąś decyzję? A może już coś zrobiłaś?

[KochanaGadzinka]

Napisane przez Romanaccia

byc moze,bo jesli mam byc szczera to troche zaczelam sie "dusic" mi sie widujemy codzienne ,jestesmy razem ciagle,moze powinnismy zaczac troche wiecej spotykac sie ze znajomymi ,albo pobyc sami ze soba....
zobaczymy ...

I jak tam autorko wątku sprawy się mają??

[Romanaccia]

Witam,troche mnie tu nie bylo....
rozmawialismy kilkakrotnie i doszlismy do porozumienia,kazdy przemyslal swoje zachowanie ,wszystko zostalo wyjasnione .... teraz jest wporzadku

[KochanaGadzinka]

Napisane przez Romanaccia

Witam,troche mnie tu nie bylo....
rozmawialismy kilkakrotnie i doszlismy do porozumienia,kazdy przemyslal swoje zachowanie ,wszystko zostalo wyjasnione .... teraz jest wporzadku

No ale co... czyja ta gumka byla?

[Flashdance]

Napisane przez KochanaGadzinka

No ale co... czyja ta gumka byla?

Jak to czyja? Brata, przecież ......

Napisane przez Romanaccia

Witam,troche mnie tu nie bylo....
rozmawialismy kilkakrotnie i doszlismy do porozumienia,kazdy przemyslal swoje zachowanie ,wszystko zostalo wyjasnione .... teraz jest wporzadku

Aż do następnego wątku....


A tak na poważnie. Mam nadzieję, że naprawdę przemyślałaś sobie swoje i jego zachowanie i że tym razem wiesz co robisz.

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Napisane przez Romanaccia

Mam nadzieje,ze niektore z was nie maja mnie juz dosc,bo ostatnio czesto zakladam beznadziejne watki ,chyba tak beznadziejne jak ja...
wczoraj zalozylam jeden o braku zaufania ,o tym,ze ktos mnie bardzo oszukal i robil to przez dlugi czas,ze nie umiem sie juz otworzyc przed mezczyzna,zaufac ponownie,ze mam wiele obaw i sie poprostu boje....
a teraz sobie mysle ,ze k*** (przepraszam ) ,to nie byl tylko strach ani negatywne mysli,ale poprostu przeczucia,ktore zreszta okazaly sie sluszne ! wszystcy faceci sa tacy sami ! potrafia tylko f**** myslec !
albo ja mam pecha do takich i sama nie wiem dlaczego....
poprostu mam juz dosc ludzi,ktorzy nieustannie oszukuja innych,bez mrugniecia okiem! ,ktorzy nie licza sie z uczyciami innych,traktuja ich jak idiotow....
Po trudnym zwiazku,gdzie przez rok bylam perfidnie oszukiwana,spotkalam chlopaka,ktory wydawal sie normalny,spokojny,zeby byc ze mna zakonczyl swoj poprzedni zwiazek,dlugo mnie adorowal,czekal na mnie,czekal,az dojde do siebie po poprzednim zwiazku....
i co dzis sie stalo ? prosze tylko mi nie mowice,ze histeryzuje,ze panikuje.... z kieszeni jego kurtki nagle wypada prezerwatywa....
on patrzy na mnie ,ja udaje,ze nic nic nie widze.....
my prezerwatyw nie uzywamy ..... co mam o tym myslec ? ,ze kolejny raz jakis s**** robi mnie w balona ?
mam tak bardzo tego dosc... plakania i cierpienia przez facetow....
jeden z zazdrosci wyslal mojego przyjaciela do szpitala ,trzymal mnie pod kluczem w domu ,inny okazal sie zonaty i teraz to....
moze to ze mna jest cos nie tak,albo ja zawsze wybieram najwiekszych s**** .... przepraszam was,ale musialam sie wyzyc.... poprostu jest mi bardzo zle,jestem zalamana..... moze samotnosc bylaby lepsza.....
przynajmniej nikt wiecej nie zrobi mi krzywdy...

Podobno właśnie takim facetom, którzy zostawiają swoje dziewczyny dla innych sie nie wierzy ! Bo jak zrobili to raz, zrobią drugi i kolejny. Taką opinię psychologa kiedyś usłyszałam.

Co do reszty.. Tak, ja myślę, że powinnaś trochę zwolnić z facetami, aż zupełnie dojdziesz do siebie . Poza tym.. jeśli już jakiś Ci się spodoba, nie pakuj się od razu w związek, tylko patrz jaki on jest. I to nie chodzi o to, czy Cię adoruje, obsypuje kwiatami i prezencikami ( bo tacy są najgorsi ), tylko jaki jest w stosunku do innych ludzi. Czy zachowuje się grzecznie, kulturalnie, czy innych nie okłamuje.. To są rzeczy, na które się zwraca uwagę. A jeśli do tego jeszcze robi to co wcześniej zapisałam - to już w ogole bajka.

Mnie zdradziło trzech facetów po kolei. Też myslałam że to jakiś wyjątkowy pech, fatum.. Aż nagle nie wiadomo skąd strafił się mój TŻcik. Ale minął prawie rok, zanim zostaliśmy parą. Przez ten czas go bacznie obserwowałam trzeźwym okiem. Efekt jest taki, że przez ponad dwa lata ani razu nie zawiodłam się na nim. Nawet w jakiejś błahostce.
Daj sobie czas

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Nie doczytałam..
Skoro mówisz że sobie przemyslałś wszystko... Ok, nie moja sprawa.
Tylko przemyśl też to co Ci napisałam..


Żeby później nie było, że nie radziłyśmy dobrze.. ;D

[KochanaGadzinka]

Napisane przez Flashdance

Jak to czyja? Brata, przecież ......

Aha, to musiało mi coś umknąc.
Może jestem zbyt podejrzliwa z natury, ale ja bym w to nie wierzyła że to brata.

[d0lcevita]

[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;19913630]Podobno właśnie takim facetom, którzy zostawiają swoje dziewczyny dla innych sie nie wierzy ! Bo jak zrobili to raz, zrobią drugi i kolejny. Taką opinię psychologa kiedyś usłyszałam.
[/QUOTE]

....moja kolezanka własnie taką sytacje miała i niestety psycholog ma racje

[tacyta]

[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;19913630]Podobno właśnie takim facetom, którzy zostawiają swoje dziewczyny dla innych sie nie wierzy ! Bo jak zrobili to raz, zrobią drugi i kolejny. Taką opinię psychologa kiedyś usłyszałam.

\

To zależy. Jeśli facet zakończył poprzedni związek, bo zakochał się w innej przed związaniem się z nową miłością, był fair, nie grał na dwa fronty, to uczciwy facet, któremu raczej można ufać. Natomiast co innego, jak facet zdradzał swoją poprzednią partnerkę/partnerki. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że zrobi to samo obecnej partnerce.

[d0lcevita]

Napisane przez tacyta

[
To zależy. Jeśli facet zakończył poprzedni związek, bo zakochał się w innej przed związaniem się z nową miłością, był fair, nie grał na dwa fronty, to uczciwy facet, któremu raczej można ufać.

raczej chodziło o to że jest z kimś i jednoczesnie zakochuje się w innej....
i to włąsnie jest nie fair.....

[tacyta]

Napisane przez d0lcevita

raczej chodziło o to że jest z kimś i jednoczesnie zakochuje się w innej....
i to włąsnie jest nie fair.....

Czasami tak się zdarza, że będąc w związku zakochuje się w kimś innym i wtedy należy uczciwie zakończyć poprzednią relację a dopiero potem układać sobie życie z nowym obiektem. W tym nie ma nic nie fair, wręcz przeciwnie. Nie fair jest spotykanie się nowym obiektem za plecami dotychczasowego partnera i przyprawianie mu rogów. Natomiast rozstanie z osobą, którą przestało się z jakiś powodów kochać jet jak najbardziej uczciwym wyjściem w ostatecznym rozrachunku wychodzi na dobre obu stronom, także porzuconemu partnerowi, bo bycie z kimś, kto już nas nie kocha, to strata czasu.