no to start.

[Malenka321]

Napisane przez maadziulek91

kolo 22 mam zamiar juz lezec na lozku
w ogóle to jestem dziś z siebie mega zadowlona !
ladnie jadlam co 3 godzinki male posiłki, w ogole nie mialam ochoty na nic slodkiego !
i godzina na rowerku , wypociłam siodme poty
i mimo że waga stoi w miejscu czuje sie taka jakas piekniejsza

no no jestem z ciebie dumna

[Dorcia9]

Musze powiedziec ze od miesiaca nie jem slodyczy.Zadnych slodyczy,pizzy,zapiekanek ,i innych niezdrowych rzeczy i odrazy widac efekty.Schydlam 3 kilogramy.Jem do 18.00 a jak jestem naprewde glodna to jem krakersy.Polacem niejedzenie slodyczy

[OneSweetTaste]

Napisane przez Dorcia9

Musze powiedziec ze od miesiaca nie jem slodyczy.Zadnych slodyczy,pizzy,zapiekanek ,i innych niezdrowych rzeczy i odrazy widac efekty.Schydlam 3 kilogramy.Jem do 18.00 a jak jestem naprewde glodna to jem krakersy.Polacem niejedzenie slodyczy

to świetnie Chociaż to jedzenie do 18 mnie kole w oczy

[Dorcia9]

Naprawde da sie wytrzymacAle efekty sa super polecam

[OneSweetTaste]

Napisane przez Dorcia9

Naprawde da sie wytrzymacAle efekty sa super polecam

Mnie nie chodzi o wytrzymanie:p tylko o spowalnianie chudnięcia i metabolizmu Chyba, że chodzisz o 20-21 spać
a niejedzenie słodyczy również propaguję, chociaż czasem jest ciężko

[Dorcia9]

Spac chodze o 22.a potem jesc juz sie nie chce.A przy tym mam duzo ruchu codziennie minimum 40min.

[OneSweetTaste]

Napisane przez Dorcia9

Spac chodze o 22.a potem jesc juz sie nie chce.A przy tym mam duzo ruchu codziennie minimum 40min.

No to ładnie, że się ruszasz
A ostatni posiłek się powinno jeść 2-3h przed snem, jeśli to wypada po 19 to wiadomo, że mniejsza porcja
Zrobisz jak uważasz

[Dorcia9]

W sumie to wiem tylko przychodze pozno do domu i o 17 jem obiado-kolacje a potem nie chce mi sie juz wogole jesc.Od kiedy nie jem slodyczy tak mam.

[Olurs]

a ja chyba przebije wszystkie!
przed chwilą skończyłam jeść kolacje godz 21:30 aaaale 2,5h przed snem także luzik

wpadłam na genialny pomysł!! (chciało mi się słodkiego)
kolacja moja to serek wiejski iiiiii dolałam tam sobie troszke soku malinowego. Mniam ! i kromka razowca

jestem taka szczęśliwa! miałam dziś wyjątkowo tańce 6h! zawsze mam 1,5h.
6h w ruchu. ^^ aż się lepiej żyje

[hawrodytka]

Napisane przez OneSweetTaste

No to ładnie, że się ruszasz
A ostatni posiłek się powinno jeść 2-3h przed snem, jeśli to wypada po 19 to wiadomo, że mniejsza porcja
Zrobisz jak uważasz

Hej Kobitki!
Dalam dupska wczoraj wieczorem poszlam ma domowkę i w ruch poszla pinacolada i lody <babski wieczór>
Ale rano, ze spuszczona glowa poszlam na silownie, a pozniej na piechotę na uczelnie i z powrotem - prawie 1h spacerku.

Apropos cwiczeń! Mam problem kobitki! Chodzę na silownie, ale cwicze w strefie cardio, np dzisiaj cwiczylam 30 minut na orbitreku i 20 minut na bieżnik (szybki marsz 6,5 km/h), w inne dni dochodzi jeszcze rowerek. No i cholerka, nie zauwazylam zebym jakos schudla - powiem szczerze, ze chyba miesnie mi sie troche rozrosly, bo spodnie w nogawkach zaczynaja sie robic coraz ciasniejsze. Co robic? Rozciągac się, czy moze przystopować z aerobami i przejsc trochę na silowe cwiczonka?
Myslalam tez zeby kupic lkarnityne - ktos stosowal?

Dziś zjadlam
-fitness z mlekiem
-mix sałatek warzywnych + kromka chleba zytniego z twarożkiem i pomidorkiem
-pol jablka
-serek biały z jogurtem naturalnym, 3/4 szklanki kefiru truskawkowego
- 3 kawy z mlekiem i princessę <wstyd>, ale bez cukru chyba nie potrafię.

rano znowu biegnę na siłownie!

Na brzuch polecam cwiczenia Tamie Lee Web - naprawde, po miesiacu codziennych cwiczen widzialam duze efekty!

jutro planuje sobie jakiś omlecik strzelic, bo chodzi za mną od kilku dni

BTW jest ktoś z wroclawia?

[Olurs]

Napisane przez hawrodytka

Dziś zjadlam
-fitness z mlekiem
-mix sałatek warzywnych + kromka chleba zytniego z twarożkiem i pomidorkiem
-pol jablka
-serek biały z jogurtem naturalnym, 3/4 szklanki kefiru truskawkowego
- 3 kawy z mlekiem i princessę <wstyd>, ale bez cukru chyba nie potrafię.

a gdzie obiad!
a zamiast princessy mogłaś sobie zjeść danona, jogobellę, albo serek wiejski z sokiem malinowym (tak jak to ja dziś wymyśliłam )
ps. czemu pół jabłka? trzeba było zjeść całe to może na tą princesse być się nie skusiła nie męcz się. jedz to co lubisz byle by było zdrowe. Jesz za mało jak na Twoj ruch.. bo tam zaraz przyjdę i Ci wleje! nie mamy się głodzić i męczyć się jogurtami naturalnymi bo po to mamy kubki smakowe, żeby się rozkoszować różnymi smakami
coś słodkiego, hmm activie sa bardzo dobre taki jogurt pitny. pycha
zacznij więcej jeść!

[hawrodytka]

Heh, na obiad byl mix salatek a pol jablka z tego względu, że tylko tyle mialam Aczkolwiek jutro zamierzam juz wiecej zjesc. Postanowilam sie troche ukarać za wczorajsze lody i pinacolade o 22
Hm ja od siebie mogę polecic serki homogenizowane Jana o smak
u czekoladowym Dobry substytut dla czekolady A z tym serkiem wiejskim - dobry pomysl Ja lubie też te z piatnicy z dodatkiem truskawki - pycha są po wymieszaniu.
W ogole musze wam powiedziec dziewczyny, ze w Biedronie są lody Opera, chyba 3 zl za litr lodów, a w 200ml maja tylko 136 kcal - wiec to chyba mniej niz wiekszosc jogurtów. Mysle, ze od czasu do czasu mozna sobie pozwolic
http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie...m-Kilargo.html

[OneSweetTaste]

hawrodytka - mierzysz może sobie obwody? Pomyśl o tym, czasem naprawdę warto. Co do ćwiczeń aerobowych, to myślę, że one i tak są najlepsze na tłuszcz. I brałam l-karnitynę, dalej biorę, ale szczerze mówiąc ciężko stwierdzić, czy to że schudłam to zasługa suplementu, czy diety i ćwiczeń. Pewnie wszystko po trochu
No właśnie brak obiadu i to słodkie. Uzupełniasz jakoś magnez? Bo pijesz sporo kawy, łatwiej będziesz się męczyć i stresować...:/ i ciężej przeżywać @...

[69love69]

Napisane przez hawrodytka

Heh, na obiad byl mix salatek a pol jablka z tego względu, że tylko tyle mialam Aczkolwiek jutro zamierzam juz wiecej zjesc. Postanowilam sie troche ukarać za wczorajsze lody i pinacolade o 22
Hm ja od siebie mogę polecic serki homogenizowane Jana o smak
u czekoladowym Dobry substytut dla czekolady A z tym serkiem wiejskim - dobry pomysl Ja lubie też te z piatnicy z dodatkiem truskawki - pycha są po wymieszaniu.
W ogole musze wam powiedziec dziewczyny, ze w Biedronie są lody Opera, chyba 3 zl za litr lodów, a w 200ml maja tylko 136 kcal - wiec to chyba mniej niz wiekszosc jogurtów. Mysle, ze od czasu do czasu mozna sobie pozwolic
http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie...m-Kilargo.html

oj nie kuś tymi lodami :P pewnie są niedobre ;p

[hawrodytka]

OneSweetTaste, Hm... to zainwestuje jutro w ta Lkarnityne, moze akurat trochę dopomoze A Magnez uzupelniam, bo kawy piję duzo - ale staram sie robic słabą
69love69 - Dla mnie te lody sa zjadliwe chociaz w porownaniu z moimi Lidlowskimi z orzechami wloskimi wypadają baaaaaaaaaaaaaardzo słabo... rozmarzylam się hihi ...

W ogole dziewczyny, zjechalyscie mnie dzis, ze malo zjadlam, ale cholerka, mi sie troche juz w glowie poprzewracalo, bo w mieszkaniu mam 2 wspolokatorki, obie z ED i jak porownuję czasami, to co jem z tym co one jedzą w ciagu dnia, to czuję się jak żarlok. Powiem szczerze, ze na obu ciuchy w rozmiarze XS wisza, a ja z tym moim S/M czuję sie przy nich jak slon, chociaz wiem, ze nie mam podstaw.

[Olurs]

hawrodytka one moga być dobrą motywacją dla Ciebie :p
poza tym.. co z tego że XS..
nie lubimy wieszakóóóóóóóów!!!

[69love69]

Napisane przez Olurs

hawrodytka one moga być dobrą motywacją dla Ciebie :p
poza tym.. co z tego że XS..
nie lubimy wieszakóóóóóóóów!!!

no chyba złą motywacją. bo choroba nie powinna być dla nikogo motywacją. dlatego nie patrz co one jedzą, a raczej ile nie jedzą, tylko dzialaj wg wlasnych zalozen, bo inaczej skonczycie we 3 razem.

[Olurs]

one po prostu jedzą tylko wtedy kiedy mają ochotę dlatego sa chude i nie myslą wiecznie o diecie i o tym co jest zdrowe a co nie tak jak my. Więc nie koniecznie sa chore też kiedyś byłam taką XS ale polubiłam za bardzo majonez i paczki ciastek i teraz mam.. -.-

ej ej !
mama wlasnie do mnie: chcesz kanapke?
ja: nie
mama: a ciasteczko? bo kupiłam
ja: NIE!
kusicielka jedna!
moja mama jest chuda jak patyk a non stop je! budzi sie wnocy i je.. słodycze, kanapki, płatki do mleka mi wyjada hehe stonka

[natalkaqwert]

Napisane przez OneSweetTaste

to świetnie Chociaż to jedzenie do 18 mnie kole w oczy

a mnie te krakersy....
chyba jednak wolalabym pasek gorzkiej czekolady od slonych przekasek

[OneSweetTaste]

Napisane przez Olurs

one po prostu jedzą tylko wtedy kiedy mają ochotę dlatego sa chude i nie myslą wiecznie o diecie i o tym co jest zdrowe a co nie tak jak my. Więc nie koniecznie sa chore też kiedyś byłam taką XS ale polubiłam za bardzo majonez i paczki ciastek

No niezupełnie. Poczytaj sobie lepiej o tym ED

[Olurs]

ahaaaaa ED!
łoj to gorzej.. : o0'
przepraszam zwracam honor.
a propo.
http://www.youtube.com/watch?v=fdV8xTsJ0Ag ciekawy reportaż.
strzeżcie się

[hawrodytka]

Heh, szczerze mowiac, to tez wole miec inną motywację.
Jedna z moich wspolokatorek od wrzesnia zyje praktycznie na samych jablkach i marchewkach. Druga znowu wcina caly czas owsiankę, z tym ze porcje jak w oswiecimiu
Heh, wiecie co zauwazylam, ze zawsze jak przechodze na dietę, to jedna z nich - ta od owsianki - zaczyna podsuwac mi ciastka i inne pokusy - zaczynam wyczuwac w tym jakis spisek . A moja mamusia jest równiez specjalistką w dziedzinie kuszenia! Zawsze jak przyjezdzam na weekend do domu, to czeka na mnie czekolada, owoce, jogurciki, pyszny obiadek i swiezy chleb... I jak tu nie jesc?
Szczerze mowiąc, to jesli chodzi o idealy kobiecej sylwetki, to nie podobają mi się chudziny zawsze podziwialam Beyonce - ma swietne proporcje. Kim Kardashian tez Osobiscie chcialabym byc szczuplejsza, ale nadal miec na czym usiasc. Niestety o większym biuscie moge pomarzyc, ale nad zgrabnoscia moich raciczek moge popracowac

OneSweetTaste - widze, ze duzo juz schudlas, zaraz przesledze Twoje posty moze czego sie madrego naucze

[OneSweetTaste]

Napisane przez hawrodytka

Heh, szczerze mowiac, to tez wole miec inną motywację.
Jedna z moich wspolokatorek od wrzesnia zyje praktycznie na samych jablkach i marchewkach. Druga znowu wcina caly czas owsiankę, z tym ze porcje jak w oswiecimiu
Heh, wiecie co zauwazylam, ze zawsze jak przechodze na dietę, to jedna z nich - ta od owsianki - zaczyna podsuwac mi ciastka i inne pokusy - zaczynam wyczuwac w tym jakis spisek . A moja mamusia jest równiez specjalistką w dziedzinie kuszenia! Zawsze jak przyjezdzam na weekend do domu, to czeka na mnie czekolada, owoce, jogurciki, pyszny obiadek i swiezy chleb... I jak tu nie jesc?
Szczerze mowiąc, to jesli chodzi o idealy kobiecej sylwetki, to nie podobają mi się chudziny zawsze podziwialam Beyonce - ma swietne proporcje. Kim Kardashian tez Osobiscie chcialabym byc szczuplejsza, ale nadal miec na czym usiasc. Niestety o większym biuscie moge pomarzyc, ale nad zgrabnoscia moich raciczek moge popracowac

OneSweetTaste - widze, ze duzo juz schudlas, zaraz przesledze Twoje posty moze czego sie madrego naucze

Hehe, mam nadzieję, że coś ciekawego znajdziesz i obyś faktycznie znalazła coś tam mądrego hehe, może być ciężko
A co do kuszenia... pokusy zawsze się znajdą wiem coś o tym

[teodora]

Witam szanowne Panie
od poniedzialku mnie ni bylo i powiem Wam że masakra. W pierwszy dzien spoko, jadłam tak jakby racjonalnie (chociaz ktoras mnie tu za banana zbeształa), drugi dzien (żałość) gulasz i 2 kawalki pizzy a wczoraj pol kebaba w tortilli. Dziaisj
1. kanapka z żóltym serem
2. talerz zupy i 2 pierogi ruskie
3. Sałattka z fetą, pomidorami, selerem, rzodkiewką, kurczakiem no i sałatą zieloną. W te pozostale dni jadłam oczywiscie cos innego również ale do tego gulaszu i pizzy balam sie wogóle przyznać.
Teraz pije wode mineralną i jestem skryszona. Problem z odchudzanie u mnie polega na tym, ze jak sie odchudzam to caly czas mysle o jedzeniu. Poniedzialek przezywałam strasznie. Co chwila patrzylam na zegarek czy juz moge cos zjesc. Wiecie, no w sumie godna nie bylam ale tak poprostu mam. Jutro sie bede pilnowac strasznie. Wesele za miesiąc a ja nie robie nic w kieunku lepszego wyglądu. Jestam takka przysadzista. 63 kilo na 158 cm. Boze zlituj sie. Łykam tą linee fitnes i co z tego skoro nie ćwicze. Pogoda ciulowa nie ma nawet jak wyjsc gdzies na spacer. No mnie przynajmniej nie zalało ale co z tego jak ode mnie płynie i zalewa cała reszte?

A tak ogólnie dupy w troki i dawac z tym odchudzanie bo tu jak dziaij weszlam to widze ze grzeszycie jak ja. A my tu mamy sie motywowac, byc dla siebie przykladem...
Pozdrawiam Was wszystkie i trzymac sie mi tu lepiej niz ja. Ja bede cacy i Wy tez bedziecie.

[OneSweetTaste]

Napisane przez teodora

Witam szanowne Panie
od poniedzialku mnie ni bylo i powiem Wam że masakra. W pierwszy dzien spoko, jadłam tak jakby racjonalnie (chociaz ktoras mnie tu za banana zbeształa), drugi dzien (żałość) gulasz i 2 kawalki pizzy a wczoraj pol kebaba w tortilli. Dziaisj
1. kanapka z żóltym serem
2. talerz zupy i 2 pierogi ruskie
3. Sałattka z fetą, pomidorami, selerem, rzodkiewką, kurczakiem no i sałatą zieloną. W te pozostale dni jadłam oczywiscie cos innego również ale do tego gulaszu i pizzy balam sie wogóle przyznać.
Teraz pije wode mineralną i jestem skryszona. Problem z odchudzanie u mnie polega na tym, ze jak sie odchudzam to caly czas mysle o jedzeniu. Poniedzialek przezywałam strasznie. Co chwila patrzylam na zegarek czy juz moge cos zjesc. Wiecie, no w sumie godna nie bylam ale tak poprostu mam. Jutro sie bede pilnowac strasznie. Wesele za miesiąc a ja nie robie nic w kieunku lepszego wyglądu. Jestam takka przysadzista. 63 kilo na 158 cm. Boze zlituj sie. Łykam tą linee fitnes i co z tego skoro nie ćwicze. Pogoda ciulowa nie ma nawet jak wyjsc gdzies na spacer. No mnie przynajmniej nie zalało ale co z tego jak ode mnie płynie i zalewa cała reszte?

A tak ogólnie dupy w troki i dawac z tym odchudzanie bo tu jak dziaij weszlam to widze ze grzeszycie jak ja. A my tu mamy sie motywowac, byc dla siebie przykladem...
Pozdrawiam Was wszystkie i trzymac sie mi tu lepiej niz ja. Ja bede cacy i Wy tez bedziecie.

Lepiej się przyznać, niż łazić po kątach i szukać gdzie tu by się skryć jeden kawałek pizzy ma podobno jakieś 500kcal, co mnie załamuje ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Tylko nie jak rozpędzony pociąg, potem cola, chipsy, słodycze i te inne. O co to, to nie! Cieszę się, że się zmotywowałaś... A to, że Cię ktoś zbeszta - nie przejmuj się aż tak bardzo Ile tu lasek się przewija przez to forum i nie wie jak się odżywiać (ja wiem i co z tego?) Bo widzisz, każda chce ulepszyć drugiej jadłospis, a sama często nie jest lepsza Odchudzanie bazuje na informacjach, nikt nie wie wszystkiego. Ciągle dowiadujemy się czegoś nowego, więc nie każdy może wiedzieć, że np. po bananie skacze szybko cukier a potem równie szybko spada Nie załamuj się, odchudzanie to dość ciężka rzecz, ale ile potem jest radości z tego wszystkiego. Potem na każdym kroku uświadamiasz sobie, że dałaś radę! I to wszystko jest do osiągnięcia moja droga aaa i jeszcze suplementy...najpierw dieta i ruch, a potem suple Wtedy zobaczysz efekt. jestem tego na 100% pewna, że to osiągniesz, tylko uwierz w to i brnij do celu każdego dnia. Z całym szacunkiem dla panny młodej, ale możesz nawet lepiej wyglądać na tym weselu niż ona
Powodzenia!

[teodora]

Napisane przez OneSweetTaste

Potem na każdym kroku uświadamiasz sobie, że dałaś radę! I to wszystko jest do osiągnięcia moja droga aaa i jeszcze suplementy...najpierw dieta i ruch, a potem suple Wtedy zobaczysz efekt. jestem tego na 100% pewna, że to osiągniesz, tylko uwierz w to i brnij do celu każdego dnia. Z całym szacunkiem dla panny młodej, ale możesz nawet lepiej wyglądać na tym weselu niż ona
Powodzenia!

Kocham Cie

[OneSweetTaste]

Napisane przez teodora

kocham cie

:d

[Olurs]

a ja tam nie grzesze od wtorku sie zdrowo odzywiam i idzie mi świetnie

'czy robisz kupę czy się odchudzasz rób to do końca' hehhe
dobranoc! : *

[Malenka321]

hej dziewuszki...
na sniadanko zjadłam jajecznice i kromkę chleba pszennego... błagam trzymajcie o 14 kciuki mam egzam z anatomii

[hawrodytka]

Witaj Malenka! Bedziemy trzymac kciukii
Ja wlasnie zjadlam 1,5 kromki chleba zytniego z szynka, ogorkiem, serkiem i pomiodorkiem.

Zaraz uciekam na silownie
Dziewczynki, powiedzcie mi, czy np owoce kondensowane, np. brzoskwinkę z puszki, mozna zjesc na diecie? Bo tak sobie dzisiaj pomyslalam, ze cudownie byloby taka dodac do serka wiejskiego albo jogurciku....

Milego dzionka

Teodora! Ja tez jestem zdania, ze od czasu do czasu mozna sobie na coś szalonego pozwolic- zeby nie zwariowac! Moze po takim obzarstwie warto, przez kilka dni zmniejszyc troche ilosc spozywanych kcal - np. o 100, zeby sie wszystko wyrównalo, a moze pocwiczyc 15 minut dluzej. A co do powodzi, to studiuje we Wrocławiu i jak wczoraj fama poszla, ze wode zakrecą, bo fala powodziowa nadchodzi, to o 15 nie moglam nigdzie kupic chocby jednej butelki wody niegazowanej.