Samotne Mamusie-zapraszam

[anulciak85]

No wlasnie

[justinak25]

Tak na prwadę dopiero teraz gdy już mi się życie fajnie poukladało minęła mi złośc na niego ale bardzo długo nie mogłam zrozumiec dlaczego nie mamy pieniedzy na nic nawet na buty i inne rzeczy a moje koleżanki mają i obwinialam trochęmatkę za to jak się ułożylo. Mam do niego żal bo pozbawil mnie poczucia bezpieczeństwa i w pewnym sensie normalności. Z tego co wiem to przeszedł trudną drogę począwszy od odwykow, dworca do piwnicy u swojej wieloletniej kochanki dla której nas zostawił. Byl na moim slubie tylko w kościele, ja już nie mam żalu tak jak kiedyś. Na święta dzwonię do niego a poza tym nie utrzymujemy kontaktow z racji odleglości. Podziwiam tylko swoją matkę bo wiem jak wiele jej zawdzięczam i doceniam ile dla mnie poświęciła. Wiem też, że ojciec bardzo żałuje tego co zrobił, przez wiele lat nie mial odwagi (albo czasu) się odezwać. Na szczęście te przeplakane noce że chcę tatę mam już za sobą. Nie zapomnę jego załzawionych oczu jak patrzał na swoją wnuczkę która bardzo do mnie po urodzeniu podobna była. Generalnie chyba mogabym się z nim spotykać ale nie czuję czegoś takiego jak powinno się czuć do rodzica. Dziwne to ale jest mo go żal. Co do finansów to po paru latach załatwił emeryturę i komornik zaczął ściagać dług. A ojciec moje studia spłaca jeszcze do dziś

[ewelinka25]

Justynak dziękuję za odpowiedz, bardzo dużo myślę o tym, co będzie kiedyś jak córka się zapozna z pseudotatusiem i czy będzie miała pretensje do mnie czy też będzie się "tatuśka" wstydziła, itp. Mi bardzo dużo pomagają rodzice także finansowo więc pretensji w tej kwestii się nie spodziewam, ja sama szukam pracy, ale nauczona moimi przeszłymi doświadczeniami jako pracownik, nie dam się tak łatwo "zatrudnić", chcę pracę, która mi będzie odpowiadała i nie będę liczyć godzin do zakończenia okresu próbnego:/ brzmi może nierealnie ale szkoda mi czasu spędzanego z dzieckiem na rzecz beznadziejnej pracy

Obawiam się, że córka będzie mnie obwiniać, za to, że nie ułożyło mi się z jej biologicznym ojcem, że taki człowiek ją spłodził itp.

A tak naprawdę spora część facetów, którzy mają gdzieś odpowiedzialność za swoje dzieci ma nieułożone życie i raczej nie jest szczęśliwych (zanim zostałam samotną matką uważałam ich za hmm coś w rodzaju chwastów - teraz wiem, że taki pogląd jest krzywdzący dla dzieci, które powstały przy ich udziale) - ogólnie powtórzę się - nie zbuduje się szczęścia na cudzym nieszczęściu zwłaszcza jeśli krzywdzi się najmłodszych i bezbronnych,

Przykładów z życia kilka znam i przy odrzuceniu myśli o zemście uważam, że oliwa sprawiedliwa i to samotne mamy o ile uzyskały pomoc i wsparcie najbliższych w większości ułożyły sobie życie z innym mężczyzną (typu sąsiada Justynak) i realizują marzenia i plany zaś pseudotatusiowie w zdecydowanej większości: szkoda gadać (np. z zadbanego ambitnego podrywacza - zniszczony podstarzały drobny pijaczek)

Anulciak jak tam sprawy obdudowujące bliską znajomość z kolegą? miałaś okazję do rozmowy z nim? czy na razie masz jeszcze za dużo wątpliwości co do chęci zaangażowania się i że tak powiem "jesteś w kropce"?

[anulciak85]

Hmmmm....Co do Pana X to umowilismy sie na spotkanie bo powiedzial ze musi zalatwic wszytskie stare sprawy zebysmy mogli sobie wszytsko wyjasnic....Boje sie tego jak cholera....Wiem ze bylo w tym sporo mojej winy....Egoizmu i myslenia tylko o sobie i o dziecku a nie o jego problemach.....A wiem zeby storzyc zwiazek trzeba sie wspierac wzajemnie...On to robil a ja nie....No i teraz...Chce z nim byc bo wiem ze jest dobrym czlowiekiem i wiem jak swietnie kontaktowal sie z Kuba...Ale boje sie ze znowu cos spier.....le

[ewelinka25]

Trzymam kciuki za spotkanie i nie stresuj się tak oczywiście czekam na relacje ze spotkania co i jak)) a stres proponuję rozładować w hmm akcie depilacji ciała czy też innych mniej bolesnych formach upiększania)) będzie dobrze

[anulciak85]

Boze depilacja!!Wiecie co zauwazylam ze mi sie wasik zrobil...Wstydze sie i niewiem jak go usunac

[ewelinka25]

Najszybciej u kosmetyczki woskiem boli ale na dlużej spokój, a od kremu do depilacji może się pojawić uczulenie (wiem coś o tym niestety); lub też rozwiązanie tymczasowe: powyrywać te większe i ciemniejsze pęsetką i chwilowo zapomnieć o reszcie

[anulciak85]

No na kosmetyczke to mnie chyba nie stac....

[ewelinka25]

Ja za woskowanie wąsika płaciłam ostatnio coś około 5 zł a krem do depilacji to już wydatek ponad 10 zł tylko, że można go używać do innych części ciała, jeśli ktoś preferuje taką formę depilacji (ja nie i krem po chyba 3 latach mi się przeterminował)

[3krateczki]

mój bmąż zadzwonił wczoraj do syna i powiedział mu że to że się rozstał ze swoją dziewczyną jest winą syna, synek się zdenerwował i powiedział tatusiowi żeby do niego więcej nie dzwonił i się rozłączył. Nie wiem jak można 8-letnie dziecko obciążyć winą za rozstanie, bmąż tłumaczy że jak jego dziewczyna poznała Michała to stwierdziła że nie chce mieć dzieci, że posiadanie dziecka ją przerasta i że w takim razie nie widzi sensu bycia razem. Nie wiem oczywiście jak było naprawdę i mnie to nie obchodzi, ale bmąż stracił Michała znów na kilka miesięcy a może już na zawsze. Michał powiedział że nie chce rozmawiać z tatusiem bo zawsze po rozmowie płacze.
Zmartwiłyście mnie tym że tak trudno jest odzyskać alimenty, mi mąż wisi 3050 i dla mnie to fura kasy i myślałam że komornik odzyska te pieniądze. A co z funduszem alimentacyjnym? czy jeśli komornik nie odzyska pieniędzy to dostanę jakieś zaświadczenie żeby starać się o pieniądze z funduszu? (jak wejdzie) bo sama nie daję rady, pracuję na dwóch etatach i jestem już wykończona, i nie mogę wyjść z długów. Co robić?

[anulciak85]

A czemu nie starasz sie o zaliczke alimentacyjna??Wypisujesz wniosek i oddajesz do komornika jesli on nie moze sciagnac zaleglych alimentow!Dostajesz niestety tylko tyle ile masz zasadzone ale niewiecej niz 250zl(chyba)!!A co do alimentow to jesli komornik nie moze sciagnac to ty mozesz zlozyc zawiadomienie do prokuratury i wtedy moze eks maz dostac wyrokAle to trwaWiem ze jesli wymiguje sie od pracy mozna satrac sie o przymusowe zatrudnienie w gminie przy robotach publicznych

[mescallina]

Napisane przez 3krateczki

mój bmąż zadzwonił wczoraj do syna i powiedział mu że to że się rozstał ze swoją dziewczyną jest winą syna, synek się zdenerwował i powiedział tatusiowi żeby do niego więcej nie dzwonił i się rozłączył. Nie wiem jak można 8-letnie dziecko obciążyć winą za rozstanie, bmąż tłumaczy że jak jego dziewczyna poznała Michała to stwierdziła że nie chce mieć dzieci, że posiadanie dziecka ją przerasta i że w takim razie nie widzi sensu bycia razem. Nie wiem oczywiście jak było naprawdę i mnie to nie obchodzi, ale bmąż stracił Michała znów na kilka miesięcy a może już na zawsze. Michał powiedział że nie chce rozmawiać z tatusiem bo zawsze po rozmowie płacze.
Zmartwiłyście mnie tym że tak trudno jest odzyskać alimenty, mi mąż wisi 3050 i dla mnie to fura kasy i myślałam że komornik odzyska te pieniądze. A co z funduszem alimentacyjnym? czy jeśli komornik nie odzyska pieniędzy to dostanę jakieś zaświadczenie żeby starać się o pieniądze z funduszu? (jak wejdzie) bo sama nie daję rady, pracuję na dwóch etatach i jestem już wykończona, i nie mogę wyjść z długów. Co robić?

w tej chwili pieniądze wyplacane sa z pomocy spolecznej ale nielugo bedzie przywrocony fundusz. dokumentem uprawniajacym otzymanie alimentów jest wyrok sądowy i na tej podstawie wyplacane sa pieniadze. jesli "tatuś" nie ma stalych dochodów i nic na siebie to komrnik nie ma z czego ściągać to oczywiste ale gdy ma mieszkanie, samochód lub pracę to komornik może zadziałać... jeśli bedzie mu sie chciało... maiałam do czynienia z różnymi sytuacjami i róznie to bywa z egzekwowaniem prawa. moze miec zasadzone 350 zł ale jesli będzie przesyłać 20 zł z tej kwoty to komornik doraznie nic mu nie zrobi co najwyzej bedzie naliczac odsetki. ale tatus i tak wywiazuje sie z części almentacyjnej w takim zakresie na jaki go stać prawo chroni ojców a nie dzieci. ale walczyc mozna i trzeba... niech rodzice tetusia płaca alimenty... i nie ma co się o nich martwić... maja taki obowiązek... niech się z synkiem kluca o pieniadze.

[3krateczki]

dzięki dziewczyny, ja jestem rok po rozwodzie i jakoś próbowałam sobie radzić tylko teraz mnie przycisnęło i dlatego dopiero się sprawą zajęłam, zadzwonię może do tego komornika i zapytam jak się sprawy mają, a niestety od dziadków nie mogę ściągać, bo tata jest sam mama umarła niedawno i wziął kredyt na wykup mieszkania i ma jakąś strasznie wysoką ratę, i haruje jak wół, to porządny facet nie mogę mu takiego kłopotu zrobić.

Dziękuję dziewczyny za pomoc

[ewelinka25]

A próbowałaś się dowiedzieć jak do takiego długu i jego odzyskania mają się firmy windykacyjne? Może podzwoń i popytaj, bo jeśli chodzi o skuteczność komorników to raczej bym nie liczyła na cud

[mescallina]

o firmach windykacyjnych zapomnijcie... moją sprawa zajmował sie kruk, justita i kilka małych... ale z drugiej strony... napiszą wezwania do zapłaty, postraszą... może to wystarczy... w moim wypadku nic nie zadziałało jak ktos nie chce spłacac to doplaci żeby kobiecie i dziecku umilic życie. napewno robic cos trzeba bo jak nie to na nic nie ma szansy. z komornikiem trzeba osobiście rozmawiać bo gadki na telefon ida w kosmos... piszcie podania, skargi itd... jak jest na piśmie to chociaz jest ślad a i to ważne. ja nie miałam wyjścia i pozwałam dziadków, bo alimenty można dostawac dwutorowo... od państwa i od dziadków to nie koliduje a procedura tez jest taka sama jak w przypadku pozwu o alimenty od ojca.

[mescallina]

Napisane przez anulciak85

A czemu nie starasz sie o zaliczke alimentacyjna??Wypisujesz wniosek i oddajesz do komornika jesli on nie moze sciagnac zaleglych alimentow!Dostajesz niestety tylko tyle ile masz zasadzone ale niewiecej niz 250zl(chyba)!!A co do alimentow to jesli komornik nie moze sciagnac to ty mozesz zlozyc zawiadomienie do prokuratury i wtedy moze eks maz dostac wyrokAle to trwaWiem ze jesli wymiguje sie od pracy mozna satrac sie o przymusowe zatrudnienie w gminie przy robotach publicznych

maksymalna kwota zaliczki to 300 lub 350 zł. zawiadomienie do prokuratury to fikcja ale też jakas droga... jesli nie łoży alimentów powyzej 3 miesięcy to prokurator i sprawa w sadzie za najwcześniej 6 miesięcy potem wyrok i znów komornik. przymusowa praca w naszych układach polityczno ekonomicznych i przy braku egzekwowania prawomocnych wyroków to tez fikcja ale wnosek o odebranie prawa jazdy... to juz coś co boli

[ewelinka25]

Czyli jak facet nie chce płacić to oprócz perspektywy prowadzenia pojazdu bez prawa jazdy nic mu tak naprawdę nie grozi

Myślicie, że to się może kiedyś zmienić? przecież to paranoja

[mescallina]

na dobra sprawę jeśli nie pracuje i nic na siebie nie ma np. mieszkanie, dom, wartosciowe przedmioty, samochód itd to komornik nic nie może no bo niby z czego ma sciągać. ale prawo jazdy to juz coś... nie będzie mógl jezdzić autem "tez teoretycznie" a prawo jest dla cwanych i bogatych... bo nie ma w polsce niezawisłego sądownictwa o czym sie przekonuje od 12 lat.

[3krateczki]

Dzwoniłam do komornika, mąż się zwolnił z pracy po przyjściu do firmy nakazu komorniczego na zajęcie wypłaty (czy czegoś takiego)
mąż nie posiada niczego wartościowego i komornik nie ma z czego ściągać. Ale dzięki wam zapytałam o tą zaliczkę alimentacyjną i komornik mi podpowiedział żebym wzięła wniosek z pomocy społecznej i wypełniła i wysłała, Niestety muszę poczekać 3 miesiące od złożenia sprawy do komornika (czyli do 13 czerwca) to oni tam na tym wniosku wypełnią że nie mogą ściągnąć alimentów i dostanę zaliczkę na alimenty z tej pomocy społecznej.
Teraz widzę jaka durna baba ze mnie tyle czasu dawałam się robić na litość przez bmężą a powinnam prosto z sądu iść do komornika i już bym od kilku miesięcy dostawała przynajmniej tą zaliczkę i było by mi znacznie łatwiej, a tak to się pozadłużałam żeby nas utrzymać bo cały czas liczyłam że odda nam te pieniądze.
dzięki dziewczyny

[ewelinka25]

A co do prawa jazdy: powiedzcie ile razy miałyście w ciągu ostatnich kilku miesięcy kontrolę drogową? są niestety osoby, które latami jeżdzą bez prawa jazdy i prawo na nich jest nie tyle bezsilne co opieszałe; to samo jest z sądami i niestety cytat z "Sami swoi" - "sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" jest wciąż aktualny

A byłym facetom nie ma co się pozwalać brać na litość, ja na razie jestem w trakcie "zbierania materiału dowodowego" i wyciszania negatywnych emocji, żeby w Sądzie nie wyjść na histeryczkę lub też nie "użyć gróźb karalnych" (albo też prościej mówiąc spoliczkować eksa) i jak już dojdę do siebie w pełni sił to załatwię pajaca na cacy

A może dałoby radę załatwić jakąś jednorazową zapomogę w opiece społecznej (w końcu to pieniądze z naszych podatków) żeby Ci ten dług Krateczka troszeczkę zmalał?

[mescallina]

Napisane przez 3krateczki

Dzwoniłam do komornika, mąż się zwolnił z pracy po przyjściu do firmy nakazu komorniczego na zajęcie wypłaty (czy czegoś takiego)
mąż nie posiada niczego wartościowego i komornik nie ma z czego ściągać. Ale dzięki wam zapytałam o tą zaliczkę alimentacyjną i komornik mi podpowiedział żebym wzięła wniosek z pomocy społecznej i wypełniła i wysłała, Niestety muszę poczekać 3 miesiące od złożenia sprawy do komornika (czyli do 13 czerwca) to oni tam na tym wniosku wypełnią że nie mogą ściągnąć alimentów i dostanę zaliczkę na alimenty z tej pomocy społecznej.
Teraz widzę jaka durna baba ze mnie tyle czasu dawałam się robić na litość przez bmężą a powinnam prosto z sądu iść do komornika i już bym od kilku miesięcy dostawała przynajmniej tą zaliczkę i było by mi znacznie łatwiej, a tak to się pozadłużałam żeby nas utrzymać bo cały czas liczyłam że odda nam te pieniądze.
dzięki dziewczyny

składaj o zaliczkę i przy wypłacie z mops'u za kilka miesięcy powinnas dostać wyrównanie za 3 miesiące wstecz.to też ratuje sytuację. zapytaj sie w ośrodku pomocy społecznej o zapomogę, dofinansowanie, dopłatę do przedszkola itd... jesli dziecko chodzi do szkoły zapytaj sie w opiece o stypendium... roczna kwota stypendium to 600 zł ale nie jestem pewna i nie chce Ciebie wprowadzac w błąd co do kwoty... te pieniądze tez Ci sie przydadzą. w sądzie zaznacz że celowo uchyla sie ex od pracy i obowiązku alimentacyjnego... i wystąp o podwyzkę... INFLACJA!!!

[mescallina]

Napisane przez ewelinka25

A co do prawa jazdy: powiedzcie ile razy miałyście w ciągu ostatnich kilku miesięcy kontrolę drogową? są niestety osoby, które latami jeżdzą bez prawa jazdy i prawo na nich jest nie tyle bezsilne co opieszałe; to samo jest z sądami i niestety cytat z "Sami swoi" - "sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" jest wciąż aktualny

A byłym facetom nie ma co się pozwalać brać na litość, ja na razie jestem w trakcie "zbierania materiału dowodowego" i wyciszania negatywnych emocji, żeby w Sądzie nie wyjść na histeryczkę lub też nie "użyć gróźb karalnych" (albo też prościej mówiąc spoliczkować eksa) i jak już dojdę do siebie w pełni sił to załatwię pajaca na cacy

A może dałoby radę załatwić jakąś jednorazową zapomogę w opiece społecznej (w końcu to pieniądze z naszych podatków) żeby Ci ten dług Krateczka troszeczkę zmalał?

jeśli zabierze sie prawo jazdy to delikwent nie dostanie pracy np jako kierowca lub roboty gdzie atutem jest prawko.
miałam kilka takich sytuacji w sądach, adwokat mojego ex małżonka był świetnym zanjomym sędziego sprawę przegrywałam a w drugiej instancji wygrywałam bo zabrakło znajomego sędziego moja sprawa zainteresowała sie gazeta wyborcza ale był przeciek i grozono mi i dziecku więc musiałam zrezygnowac z nagłaśniania sprawy w mediach. kiedyś mój ex chciał mnie zabić więc wniosłam sprawę na policje i do prokuratury ale prokurator oddalił... niska szkodliwość społeczna bla bla bla i tak 12-13 lat spędziłąm w sądach i różnych takich miłych miejscach. za mna anoreksja, nerwica, depresja, wizyty na neurologii. ale to za mną... mam też satysfakcję... widziałam ex kobiety mojego małżonka z którymi ma dzieci... mam 34 lata a wyglądam na 25, one mają 34-36 lat a wyglądaja na zaniedbane 45. co do mojego ex... niech mu ziemia lekką będzie bo do poki zyje będzie musiał się ukrywać z majątkiem, nic na siebie miec nie będzie, nic nie kupi a jak kupi na kobietę to nigdy nie będzie miał pewności że go laska nie puści z torbami. nędzne jest życie alimenciarza bo zyje chwilą a lata lecą i odsetki dziewczyny głowa do góry, piszcie pozwy, skargi ponaglenia, pytajcie się gdzie tylko mozna i zyjcie swoim zyciem. ojcowie waszych dzieci nie maja dla nich litości.

[3krateczki]

mescallina

dzięki kochanie strasznie fajna z ciebie babeczka,
przykro mi tylko że miałaś takie ciężkie przejścia z b-mężem
pojadę w czwartek do ośrodka pomocy społecznej i się wszystkiego dowiem,
jak to się życie dziwnie toczy, dotychczas to ja oddawałam do ośrodka rzeczy po sobie i dziecku a teraz sama tam zawitam po pomoc

dobranoc dziewczyny, zajrzę tu jutro

[ewelinka25]

Kurde Mescalina współczuję Ci tych jazd z eksem i jego "znajomościami", naprawdę jesteś silną babką i prawdziwym przykładem powiedzenia "co mnie nie zabije to mnie wzmocni"

[mescallina]

3krateczki i ewelinka25, dziewczyny jak coś to walcie do mnie z pytaniami itd... jesli bede umiala pomóc to pomogę może podpowiem jakies rozwiązanie? Dziekuje za miłe słowa ale teraz Wam trzeba więcej wsparcia niż mi.

[anulciak85]

Co do zwalniania sie z pracy po przyjsciu do zakladu pisma o zajeciu wyplaty moj eks zwalnial sie 8 razyTeraz pracuje i komornik sciaga mu wypalte bo sie musial zenic z kolejna laska w ciazy dziecko juz na swiecie

[mukaa]

oglądałyście teraz na tvn? ściągalność alimentów w najlepszym (haha) okresie wynosiła ok 18% i to było z rent i emerytur!!!!!! paranoja :/ do więzienia nie wezmą bo przepełnione (a poza tym dla nich to wakacje - jeszcze państwo ma ich utrzymywać!!), tak na prawdę ZERO konsekwencji....
Podzielam zdanie że państwo chroni takich dupków a nie dzieci....
Tych ^%$#@%$ powinno się odstrzelić od razu zaraz świat byłby lepszy szczególnie że takie typki się nie zmieniają i kolejne dzieci opuszczają.... ech

ojciec mojego dziecka żyje sobie w błogiej świadomości że g. mu zrobią
ale tu się myli!! jak do uk wyjadę to już mu skórę przetrzepią... tam ściągalność to 80% więc niech sobie oszczędności lepiej gromadzi żeby za te dwa lata zapłacić hehehehe

[mescallina]

mój ex za alimenty siedział miesiąc... nie stawiał sie na sprawy wiec wystawiono za nim list gończy... po miesiącu wyszedł za kaucją... 4 tys zł... przypominam że zalega alimenty na kwote 100 tys zł na sprawie prokurator zapytała się mnie o co mi chodzi i co chcę osiągnąć... pani prokurator miała go oskarzać odparłam jej na to: SPRAWIEDLIWOŚCI, GODNOŚCI i SPOKOJU dla mojego dziecka i dla mnie!!!!!! dziewczyny przy sprawach karnych możecie byc oskarzycielami posiłkowymi, macie wtedy takie same prawa jak prokurator, możecie zadawac pytania, macie wgląd do akt, mozecie proponowac kary, ugody,mozecie sie nie zgadzać, protestować, blokować. możecie powoływać i przesłuchiwać świadków a to bardzo ważne bo jako świadek i pokrzywdzona takich praw nie macie. co wazne... skład sędziowski, adwokat i prokurator muszą się z wami liczyć. kozystam z prawa oskarżyciela posiłkowego od wielu lat i wiele wywalczyłam... może nie tyle pieniędzy co szacunku. zawsze jestem spokojna, opanowana, nie krzyczę, mówie na temat i pamiętajcie w sądzie zawsze mówcie do sędziego a nie do adwokata czy prokuratora bo oni sa jedynie posrednikami, zawsze wstawajcie gdy sąd zadaje pytania i nie patrzcie się na swoich ex i ich adwokatów bo bedą was prowokować i denerwować. w tv mówia jedno... ale praktyka to jeszcze inna sprawa. warto czytać, rozmawiac dowiadywac się, nie wszystko powie adwokat bo on odbedbia sprawę dostaje kasę i ma w dupie wasze problemy.

[3krateczki]

cześć piszę żeby się wyżalić
pobrałam dziś druki na zasiłek rodzinny i zaliczkę na alimenty, niestety do obu druków trzeba dołączyć zaświadczenie ze skarbowego o dochodach za 2006 rok, a wtedy byłam jeszcze mężatką i zarobki męża dyskwalifikują mnie do zasiłku rodzinnego, muszę czekać do września bo od września będzie potrzebne zaświadczenie za 2007 rok, natomiast nie wiem jak jest z zaliczką alimentacyjną, będę dziś dzwonić do komornika, ale w 2006 roku w/g prawa jeszcze byłam mężatką i liczą się dochody rodziny, o jezu jakie to skomplikowane wszystko. w każdym razie długo jeszcze nie zobaczę żadnych pieniędzy na koncie.

[mescallina]

Hej! zasilek to jedno, ale zaliczka alimentacyjna to drugie i tu nie powinno byc problemów jesli tylko masz wyrok sądowy gdzie określono wysokpość alimentów. Zadzwoń do komornika i umów sie na spotkanie na które powinnas donieść wyrok sądowy. Załatw to szyko bo kazdy dzień zwłoki to dla Ciebi strata. Uproś komornika o szubkie załatwienie sprawy, napisz podanie i pamietaj żeby wszystko było na pismie. mi tez na początku było ciężko, trzeba przebrnąć przez biurokrację. im szybciej tym lepiej i nic nieodkładaj na jutro czy za tydzień bo tu chodzi o twoje dziecko. powodzenia!!