Uroki ciąży czujemy, a jesienią się rozpakujemy :) WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.III

[elenka1]

Witam i ja w III części
Coś spać nie mogę, to Was nadrobię

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Napisane przez MisQa

no ja właśnie kiedyś antidral stosowałam , ale nie wiedziałam czy w ciązy można... choć użyłam go już z 3 razy... dzięki kobitki

ja nie polecam takich specyfików w ciąży

---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Napisane przez martucha84

pieknyyy


no to pisze

no i ja po lekarzu... caly czas myslalam ze to 28/29 tydzien a to juz 29/30 i pan doktor powiedzial ze nawet blizej 30! i ze zostalo nam okolo 10 tygodni, dal mi kartke co do szpitala potrzebuje nie po to zeby kupowac ale zeby poczytac i na nastepnej wizycie bedziemy juz o tym rozmawiac.. a ze on wyjezdza na urlop(za 2 tyg) to widzimy sie za 4 tyg.. (ale dal mi nr do szpitala - kliniki - gdzie mnie przyjma jakby cos sie dzialo przez ten okres gdy bedzie na urlopie) no ale co najwazniejsze:
zapalenie wyleczone, brzuszek miekki, szyjka zamknieta wszytko ksiazkowo, nasz dzidzolek ma wszystko na 30 tyg oprocz nog ktore jak powiedzial pan doktor po mamie sa bardzoo dlugie bo juz na 31i pol ale powiedzial ze wszystko jest ok i patrzac na wysokich rodzicow poprostu bedzie dlugiii aaaa i wiecie co nasze szczescie ma juz KILO 700! az sie przerazilam i mowie do lekarza ze duzo ze wielki a on ze nie ze to wwszystko idealnie ksiazkowo.. no i ze lezy glowa w dol jak grzeczny chlopczyk i ze juz nie ma tyle miejsca zeby sie przekrecic wiec bedzie wszystko dobrze... (no chyba ze ale powinno juz tak zostac)
aaa i powiedziala ze przez te dlugie nogi bedzie mogl mnie mocno kopac przy pepku w zoladek i zebra itd
no i wszystko jest ok mozemy jechac do wroclawia i do polanicy wiec dlugii week na wyjezdzie
aaaa jeszcze jedno powiedzial ze to twardnienie brzucha juz jest calkiem normalne (patologiczne jest do 3 trymestru) a w 3 poprostu macica sie przygotowuje do porodu i napina ale zebym sobie wtedy odpoczywala i nieprzemeczala sie

martucha same dobre wiadomości mi lekarz nie zmienia terminów porodu niestety, a tez bym chciala zeby z padziernika na wrzesien przesunął, o msc wcześniej!!!
wogole pewnie Tobie ciąża szybko leci bo najpierw maialas okres w ciąży teraz masz nowy TP tak jakbyś 7 mscy w ciąży chodziła

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Napisane przez ycnan

Co do mężów i humorków ciążowych. Ja na swojego też co chwilę się wnerwiam. W sumie o byle co. Dziś, na przykład, (dobrze, że TŻ był w pracy) popłakałam się, bo nie pozmywał naczyń Najpierw się wnerwiłam, nie odbierałam od niego telefonów, a jak już odebrałam to się poryczałam... I mi przeszło Choć mój mężuś idealny nie jest, to podziwiam go, że tak dobrze znosi moją ciążę Nic nie marudzi, jak widzi, że mam "nerwa", to nawet się nie pyta o co znowu, tylko coś sprzątnie, puści pranie - robi coś, co wie, że chciałabym, by zrobił. I jest milutki, słodziutki. Ale musiałam z nim jakiś czas temu porozmawiać i wytłumaczyć, że wnerwiam się teraz o byle co, a potem mnie już wszystko denerwuje i ma na mnie nie zwracać uwagi, tylko przeczekać, bo za 30min mi przejdzie i będę skakać z radości
No cóż, ciąża

to złotego masz tego męża
ja tez nie narzekam, chociaz mój tak domyślny nie jest zeby sam zaczął sprzątać spędzamy dużo czasu razem mam nadzieje ze jak się urodzi dziecko to nie straci checi do siedzenia ze mną i dzieckiem

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

Napisane przez enis84

melduje się i ja

hej dziewczyny
wczoraj z TŻ oglądaliśmy wózki i spodobał nam się mutsy transporter ale z tego co dziś wyczytałam to ma takie średnie opinie
wyszła tez nowa kolekcja bolder sd ecoline juz nie sa takie ciapkowate jak te stare bolder sd
jednak tak czy siak są dwukolorowe a ja bym wolała cały ciemny najlepiej czarny
podoba mi się tez graco symbio z 2010 bardzo fajny ale z fotelikiem maxi cosi wychodzi drogo ;/
wiec sama już nie wiem

ja prawdopodobnie kupię graco symbio z 2010 3 funkcyjny bardzo fajny, jestem na niego strasznie napalona
graco symbio:
http://www.allegro.pl/item1045117005...i_wroclaw.html

bolder sd ecoline ten kolor najbardziej mi się podoba ale to jasne na budce zimą ciągle będzie brudne

brałyście któryś z tych wózków pod uwagę ??

ja prawdopodobnie kupię graco symbio z 2010 3 funkcyjny bardzo fajny, jestem na niego strasznie napalona

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Napisane przez Angelika16

Enis84 - Moja koleżanka ma ten wózek Graco symbio i jest bardzo zadowolona. Mi sie on tak sobie podoba, ale dziewczyny sobie go chwalą, ze jest lekki i dobrze sie prowadzi

Ja zaraz koncze prace i do domku Juz sie jutra doczekac nie moge, kolejne USG. Zobaczymy czy mój chłopiec zostanie nadal chłopcem hihi

chłopiec raczej zostaje chłopcem, gorzej z dziewczynkami, trzymam kciuki

[aaneczka1984]

Witam z rana.... w dzień dziecka

Mężuś juz do pracy pojachał, Domiś wypił swoje mleczko i sie teraz bawi..małe łobuzisko...
musze jakis prezent mu kupic...myślałąm o malutkim basenie...tylko czy przyda sę tego lata??

Oczytała się o tej skracającej się szyjce i śniło mi się że jestem na wizycie i pani doktor mi mówi że moja szyjka jest do tego stopnia skrócona, że musze leżeć do końca ciąży....
Na szczęście to tylko sen..................
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, nie chce liczyć na mama. I tak narzeka że Domik jej przeszkadza, a wtedy musiałaby juz się nim zajmować całymi dniami.....
Jutro ja mam wizyte i pewno zrobi mi usg połówkowe choc juz miałam na usg 3/4d.(u innego lekarza).. ale nie musi tego wiedzieć, zobaczymy co ona powie

mam pytanie...na każdej wizycie jesteście badane dowcipie??
Bo ja tylko za pierwszyma razem byłam, jakieś 4 miesiące temu..
Później to tylko pytała czy wszystko oki tam na dole, czy nie mam upławów itp.
Wystraszyłyscie mnie jednak z tą szyjką i poprosze żeby wkońcu mnie zbadała, zwłaszcza, że i mi czasem brzuszek twardnieje..może nie często ale twardnieje...

[ninaad]

Napisane przez dzidzia_aim

Dodam jeszcze że mi nigdy brzusio się nie spina, tak jak Wy tutaj opisujecie. Zawsze jest mięciutki w miare i nigdy mocno twardy czy spięty. Mam nadzieje że wszystko jest ok

to tylko się cieszyć

Napisane przez aaneczka1984

mam pytanie...na każdej wizycie jesteście badane dowcipie??

tak

Muszę dzisiaj zadzwonić do przychodni i dowiedzieć się, czy mój lekarz będzie przyjmować w ten piątek. Wiadomo- długi weekend. No a moje wyniki z posiewu będą być może dopiero w środę (i nie wiem, o której godzinie dostarczą do lekarza- bo robione są w innym miejscu i potem przesyłane), więc wcześniej nie mam po co iść do lekarza..

Dooobra- zjadłam śniadanko, nałykałam się no-spy i magnezu- teraz czas zabrać się za robotę

Miłego dnia Brzuchatki

[elenka1]

Napisane przez aaneczka1984

Witam z rana.... w dzień dziecka

Mężuś juz do pracy pojachał, Domiś wypił swoje mleczko i sie teraz bawi..małe łobuzisko...
musze jakis prezent mu kupic...myślałąm o malutkim basenie...tylko czy przyda sę tego lata??

Oczytała się o tej skracającej się szyjce i śniło mi się że jestem na wizycie i pani doktor mi mówi że moja szyjka jest do tego stopnia skrócona, że musze leżeć do końca ciąży....
Na szczęście to tylko sen..................
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, nie chce liczyć na mama. I tak narzeka że Domik jej przeszkadza, a wtedy musiałaby juz się nim zajmować całymi dniami.....
Jutro ja mam wizyte i pewno zrobi mi usg połówkowe choc juz miałam na usg 3/4d.(u innego lekarza).. ale nie musi tego wiedzieć, zobaczymy co ona powie

mam pytanie...na każdej wizycie jesteście badane dowcipie??
Bo ja tylko za pierwszyma razem byłam, jakieś 4 miesiące temu..
Później to tylko pytała czy wszystko oki tam na dole, czy nie mam upławów itp.
Wystraszyłyscie mnie jednak z tą szyjką i poprosze żeby wkońcu mnie zbadała, zwłaszcza, że i mi czasem brzuszek twardnieje..może nie często ale twardnieje...

mi dowcipne robil na pierwszych 2 wizytach i pozniej na polowkowym, a takto tylko przez brzuch,
na dzien dziecka widzialam w rossmanowskiej gazetce pompowany domek z kuleczkami w środku za 69 zł na prezent się może i będzie nadawał tymbardziej ze niezaleznie od pogody dziecko moze się bawić

[aaneczka1984]

Napisane przez elenka1

mi dowcipne robil na pierwszych 2 wizytach i pozniej na polowkowym, a takto tylko przez brzuch,
na dzien dziecka widzialam w rossmanowskiej gazetce pompowany domek z kuleczkami w środku za 69 zł na prezent się może i będzie nadawał tymbardziej ze niezaleznie od pogody dziecko moze się bawić

Dzięki za info
właśnie obejzałam ten domek...szkoda że wczoraj nie wiedziałam o nim bo byłam niedaleko rossmana...

U nas zaczeło lać...buu...jak długo jeszcze
Domik wyszedł na dwór i tak się deszczykiem zachwycał że szok..stanoł na środku powdórka, wyciągnoł rączki i "łapał"kropelki

[IlonaN2]

Napisane przez aaneczka1984

mam pytanie...na każdej wizycie jesteście badane dowcipie??
Bo ja tylko za pierwszyma razem byłam, jakieś 4 miesiące temu..
Później to tylko pytała czy wszystko oki tam na dole, czy nie mam upławów itp.
Wy

hej

Ja zawsze jestem badana dowcipnie pani dr sprawdza tak właśnie szyjkę.


Ja miałam dziś ciężką noc Nie mogłam się ułożyć brzuch mnie ciągał jakoś tak dziwnie jak już usnęłam to za chwile się budziłam i było mi niedobrze i na kibelek Nie miałam do tej pory mdłości a tu proszę już któryś raz w 5 miesiącu!!!!!!!!! Może to przyczyna wczorajszego obiadu zjadłam kalafior potem truskawki na deser Czy może maluch mi tam uciska Jestem znęcona jak cholera a siedzę już na uczelni

[kliwia7]

I ja witam
martucha84,no to 1.700kg,super.
Mi od razu mój chrześniak 5latek w oczach stanął.On właśnie urodził się w takim terminie i z wagą dokładnie taką.Od razu dopisuję żeby nie straszyć: nie miał absolutnie żadnych zdrowotnych problemów.Po porodzie waga spadła do1.400,ale sam oddychał,w ogóle nie potrzebował respiratora.Musiał tylko wagę nabrać w inkubatorze.A potem to nawet pierś nauczył się ssać.Widziałam go takim maluchnym-wyglądał zupełnie jak każdy noworodek,tylko mniejszy i szczuplutki..Aż mi się ciepło zrobiło i miło,bardzo rzadko go widuje,bo siora 300km mieszka ode mnie.

Napisane przez martysek

Chciałam wam jeszcze napisac, że na mnie o wiele lepiej niż no-spa działał Scopolan.

Sprawa czysto indywidualna.Na mnie też scopolan dobrze działał.Ale wiesz jednym apap pomaga innym ibuprofen.Tak samo i tu:fenoterol jednym pomaga,a inni cierpią od skutków ubocznych (mega dawek),a macica nic nie reaguje.Tak jest ze wszystkimi lekami.

Napisane przez martysek

Moja koleżanka, a raczej jej lekarz do którego dzwoniła, zlekceważył podobne dolegliwości i w 22 tc wylądowała na patologii ciąży z bardzo silną infekcją, zerową szyjką, skurczami co 5 minut i rozwarciem na 2 palce. Przeleżała w szpitalu tydzień. Leki zmniejszyły częstotliwośc skurczów, ale niestety stan szyjki się nie poprawił. Po tygodniu pękł pęcherz płodowy...
Dzieciątko urodziło się dużo za wcześnie i nie było w stanie samo przeżyć...

Nie straszyć mi tu dziewczyn.
To jest bardzo skrajny przypadek.Takie rzeczy w życiu się zdażają,ale to są jednostki.Ja ze swego praktycznego doświadczenia moge powiedzieć(w sumie z ciążami ponad6miesięcy na patologii) że duzo spotkałam dziewczyn jak i z rozwarciem 2cm i zerową szyjka,i z sączącymi się wodami i z mocnymi skurczami,ale prawie wszystkie szczęśliwie utrzymały swoje dzieciątka.Nie każda też infekcja jest grożna dla ciąży,tylko niektóre bakterie mogą powodować jakieś powikłania.Ale prawie każde trzeba leczyć.Oczywiście oszczędzajmy się,uważajmy,badajmy,ale trzymajmy się tych przykładowo 98% dobrze kończących się różnych nieprawidłowości ciążowych,a nie tych 2% wyjątków.Wypadki też się zdarzają,a nikt nie trzęsie się wsiadając do samochodu.Myślę że i tak dużo w ciąży panikujemy i przejmujemy się wszystkimi dolegliwościami,dobijamy sobie głupoty do głowy.
A i jeszcze są rożne przyczyny skracania się szyjki,wcale nie musi to być infekcja.Bardzo rzadko tez tak szybko skracanie postępuje żeby to przeoczył lekarz i było za póżno,lub my same coś zauwazymy,raczej jest to proces rozciągnięty w czasie.

martysek, 2cm-to jeszcze nie taka straszna,trzeba grzecznie leżeć ,brać leki i na pewno będzie dobrze.Napisałaś że nie panikujesz,ale właśnie twój post jest przepełniony niepokojem.Trzymam za ciebie,i mocno.

[Klarissa]

Napisane przez bordowa

Na potwierdzenie moich słów:

"Czy kobieta w ciąży, która nie ma żadnego tytułu do ubezpieczenia, wciąż ma prawo do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych?
- Oczywiście, że tak. To prawo wynika z faktu bycia w ciąży, a nie posiadania ubezpieczenia. Jest zapisane w art. 13 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych."

źródło: http://praca.gazetaprawna.pl/wywiady...zpieczona.html

W tej sytuacji możesz ich w tym szpitalu wyśmiać i tyle

Napisane przez ycnan

Klarissa, ano jest tak, że NFZ pokrywa koszty leczenia itp. kobiety w ciąży Bodajże w 2008/2009 to weszło w życie. Moja gin nawet nie sprawdza mi czy książeczkę mam podbitą jak do niej idę

Dobrze wiedzieć, może się kiedyś przyda

Napisane przez MisQa

no ja właśnie kiedyś antidral stosowałam , ale nie wiedziałam czy w ciązy można... choć użyłam go już z 3 razy... dzięki kobitki

Ja używam Vichy zielony i dobrze się sprawdza, polecam
http://www.nokaut.pl/dezodoranty-dam...a-zielony.html

Napisane przez martucha84

no i ja po lekarzu... caly czas myslalam ze to 28/29 tydzien a to juz 29/30 i pan doktor powiedzial ze nawet blizej 30! i ze zostalo nam okolo 10 tygodni, dal mi kartke co do szpitala potrzebuje nie po to zeby kupowac ale zeby poczytac i na nastepnej wizycie bedziemy juz o tym rozmawiac.. a ze on wyjezdza na urlop(za 2 tyg) to widzimy sie za 4 tyg.. (ale dal mi nr do szpitala - kliniki - gdzie mnie przyjma jakby cos sie dzialo przez ten okres gdy bedzie na urlopie) no ale co najwazniejsze:
zapalenie wyleczone, brzuszek miekki, szyjka zamknieta wszytko ksiazkowo, nasz dzidzolek ma wszystko na 30 tyg oprocz nog ktore jak powiedzial pan doktor po mamie sa bardzoo dlugie bo juz na 31i pol ale powiedzial ze wszystko jest ok i patrzac na wysokich rodzicow poprostu bedzie dlugiii aaaa i wiecie co nasze szczescie ma juz KILO 700! az sie przerazilam i mowie do lekarza ze duzo ze wielki a on ze nie ze to wwszystko idealnie ksiazkowo.. no i ze lezy glowa w dol jak grzeczny chlopczyk i ze juz nie ma tyle miejsca zeby sie przekrecic wiec bedzie wszystko dobrze... (no chyba ze ale powinno juz tak zostac)
aaa i powiedziala ze przez te dlugie nogi bedzie mogl mnie mocno kopac przy pepku w zoladek i zebra itd
no i wszystko jest ok mozemy jechac do wroclawia i do polanicy wiec dlugii week na wyjezdzie
aaaa jeszcze jedno powiedzial ze to twardnienie brzucha juz jest calkiem normalne (patologiczne jest do 3 trymestru) a w 3 poprostu macica sie przygotowuje do porodu i napina ale zebym sobie wtedy odpoczywala i nieprzemeczala sie

Duży chłopiec! Fajnie, że wszystko u ciebie ok.

----------------------
Ja idę w przyszłym tygodniu na glukozę no i pewnie z wynikami do pani doktor to się dowiem co i jak. Trochę mnie przerażają te opowieści o skracającej się szyjce, ale na ostatnim badaniu wszystko u mnie było ok, zamknięte na 4 spusty... Mam nadzieję, że tak zostanie do 9 mca

[Majka232]

Dzień Dobry!

Napisane przez enis84

mnie też się podoba i ma wszystkie te funkcje co ja chciałam
jedynie wolałabym jednokolorowy ciemny a tylko czerwony ma jeden kolor inne są juz dwukolorowe a to jasne przykrycie na budce i gondoli to mnie przeraża

Ja muszę obejrzeć te nowe kolorki na żywo. Podoba mi się kolorek Atlantic i Grass i ewentualnie te ciemne np. stone i emerold, bo gondolka ciemna to plus, bo na okres jesienno-zimowy, a jeśli budki spacerówek są jasne, a jedynie siedzisko ciemne to super

Napisane przez ycnan

Oj, ja tam bym tego "dezodorantu" w ciąży nie używała Ewentualnie po konsultacji z DERMATOLOGIEM, nie ginekologiem
To jest BARDZO silnie działający środek (nie dezodorant) i w zeszłym roku, nawet pani w aptece mi odradzała. Powinno się go stosować tylko w skrajnych przypadkach. Jak smrodek jest nie do zniesienia. A zwiększone pocenie się w ciąży jest czymś normalnym.

Ja podałam skład mojej gin. i ona powiedziała, że nie ma w nim nic co może zaszkodzić, a jest ostrożna, bo np. "ochrzaniła" mnie za buty na obcasiku (niskim) i powiedziała, że na ciążę to koturny lub płaskie.
Nie polecała stosowania oliwki salicylowej, bo o to też pytałam, ale ja ją bardzo ograniczyłam i stosuję miejscowo na max.godzinkę i zmywam, bo mam czasami problemy skórne i muszę...
Poza tym już 3 raz w ciąży będę powtarzała toxo, więc mam nadzieję, że moja lek. wie co mówi, bo ma doświadczenie i to dzięki niej (no i Tż-towi ) jestem w ciąży

Napisane przez angelikaw

Zwracam się do dziewczyn, którym wydaje się, że są niewidzialne na forum:
Otóż - wcale tak nie jest!!!
Ale żadna z nas nie jest w stanie odpisać na każdy post.
Poza tym, czasem lepiej milczeć, niż pisać o niczym lub o czymś, o czym nie ma się pojęcia
Nie przejmujcie się tak Buziole ;*

Zgadzam się w 100%. Każda z nas ma takie wrażenie, że sie ją olewa, ale to tylko z powodu natłoku osób i tematów co mi nie przeszkadza. No chyba, że mam problem lub ważne pytanie i nikt nie reaguje, bo tak też się zdarzyło, że się wyżaliłam, że mi źle, smutno i beznadziejnie i NIKT nie zareagował, a chciałam przeczytać słowa pocieszenia... Wtedy nie odzywałam się długo, bo mi było przykro, a jak mi przeszło, wróciłam

martucha84 - super, że wszystko w porządku, a dzidzia już taka duża - 1,7 kg - świetnie

MisQa - daj szansę swojemu Tż-towi, chyba warto? Tzn. nie mam na myśli tego, że dla dobra dziecka warto, bo nie uważam tak. Nieszczęśliwi rodzice na pewno nie zapewnia dziecku szczęśliwego domu, ale warto ratować Wasz związek, bo później można żałować, że zrobiło sie zbyt mało. jak Tż w ogóle się nie zmieni, a będzie jeszcze gorzej to ja bym zastosowała terapie wstrząsową - wyprowadzkę z domu lub spakowanie jego rzeczy (to chyba lepiej)

Aha, zapomniałabym - Kalex,ycnan,Ilona - śliczne brzuszki

[Eveliouses]

[QUOTE=Suszilda;19703285]Witam i ja wszystkie mamuski na III czesci watku
No to calkiem podobnie jak u mnie z ta roznica ze to przyszli tesciowie. Wogole jak oznajmilismy z narzeczonym ze jestem w ciazy to kazali mi usunac!!! Bo ich syn za mlody na dziecko (26l) no i ja tez,...

ŻENADA takie zachowanie teściów!!
a z ciekawości ile lat miała teściowa jak rodziła swoje dziecko???nie no sorry alee tak mnie wkurzyło,to,że miałabyś usunąć!!co za ludzie!!ja rozumiem szoook itp w momencie jak dowiedzieli się o ciąży bo moi teściowie i tata zareagowali bardzo chłodno w pierwszej chwili,naprawdę,nie było jakiś objawów radości,po czym teściowie na drugi dzien zadzwonili spytać czy jeszcze kiedys do nich przyjade czy juz sie śmiertelnie obraziłam,bo musze dodac ,ze mam tesciów bardzo w porządku no i przepraszali,ze tak głupio sie zachowali ale byli w szooku!!mimo,że mam 29 l.to moja pierwsza ciąża i jestem z moim G 11 lat razem!!!!bez rozstań!!!wiec poprostu BIG LOVE a oni mimo wszystko zdziwienie i zaskoczenie,ale wydaje mi się ,że chyba dla większości rodziców zawsze ta pierwsza wiadomosc jest takim doznaniem szokującym,bo my zawsze jestesmy ich dziećmi i napewno se nie poradzimy-taka pierwsza myśl w ich głowach się tli...tak sobie te reakcje dziwne wytłumaczyłam.Ale żeby proponować usunięcie????to trzeba się porządnie w łeb walnąć a potem powinni Was przepraszać długo i namiętnie!!!
Sorry,bo to Twoja rodzina a ja się tu wyżywam na nich ale nie pojmuje takiego zachowania-już nie musieli udawać radosci ale taki koment to se mogli darować,że ich synalek za młody itp.Naprawdę wybacz moje ostre słowa ale skoro napisałaś jak Was potraktowali to nie mogę tego nie skomentować...
Dobrze,ze się nie przejmujecie i że Twój mąż,czy facet jest z Tobą i wierzę,ze dacie sobie radę,a oni i tak Wam pomogą(mam taką nadzieję,bo muszą to odpokutować)wcześnie j czy później zrozumieją swój głupi błąd...

[Mpik82]

Napisane przez aaneczka1984

mam pytanie...na każdej wizycie jesteście badane dowcipie??
Bo ja tylko za pierwszyma razem byłam, jakieś 4 miesiące temu..
Później to tylko pytała czy wszystko oki tam na dole, czy nie mam upławów itp.
Wystraszyłyscie mnie jednak z tą szyjką i poprosze żeby w końcu mnie zbadała, zwłaszcza, że i mi czasem brzuszek twardnieje..może nie często ale twardnieje...

Hej Moj gin jakoś w ogóle mnie nie bada ..pyta, czy wszystko ok, czy cos boli i na tym koniec.
Wizyte mam jutro i ciekawa jestem czy coś się zmieni, czy zbada czy też nie...

Wszystkiego Najlepszego Dziewczynki dla Naszych Słodkich Dzieciaczków Niech rosną zdrowo i doczekają na swoje terminy

[Eveliouses]

Napisane przez martysek

Szokoladko, to, że Ci dłonie puchną nie jest spowodowane zbyt duża ilością pitej wody. Wbrew pozorom im więcej wody się pije, tym mniej się puchnie, bo wypłukujesz sól z organizmu.

Dziewczyny, chciałabym poruszyć bardzo ważny i bliski mi ostatnio temat stawiania się macicy i skracania szyjki. ...


Wrażliwe, które nie chcą czytać smutnych historii prosze nie czytać!....

Nie chcę wasz straszyć, ale słuchajcie własnego ciała i intuicji. Nie pytajcie innych i nie sugerujcie się tym, że komuś również stawiała się macica i było ok. Nie ma co panikować, ale jeśli macie jakiekolwiek obawy czy wątpliwości - dzwońcie czy jedźcie do lekarza.

Dzięki,masz rację,trzeba czasem wsłuchać się w siebie i wiedzieć co jest dla nas dobre a nie sugerować się "dobrymi radami"Wiadomo,bez przesady i paniki ale ostrożności w tym naszym stanie nigdy nie za wiele,bo wkońcu mamy pod serduchem prawdziwą,małą,żywą istotkę,która całkowicie zależy od nas Dobrze,że u Ciebie ok i powodzenia!!

[Majka232]

Suszilda, Eveliouses - u nas wszyscy się bardzo cieszą z dzidzi i bardzo nam gratulują. Rodzice, rodzeństwo, dalsza rodzinka, znajomi, a tylko nieliczni (najbliższa rodzinka i jedna para znajomych, też starających się teraz o dzidzię) wiedzą, ze troszkę powalczyliśmy o Nasz Skarb.
Suszilda - teściowie to chyba straszni ludzie, bo rozumiem szok i nawet lekkie niezadowolenie, ale propozycja aborcji to już

[Eveliouses]

[QUOTE=dzidzia_aim;1970475 3]
Martysek az mi się goraco zrobiło, ja ciągle borykam sie z infekcjami, teraz znowu sie do mnie przyczepiła, oszaleć mozna. Najlepsze jest to ze ja nie mieszkam w Polsce i tutaj nikt nigdy nie mierzyl i nie sprawdzal mi szyjki. A Wy wszystkie tyle o tym piszecie. Mi ciąze ....

Hej kochana
Fakt dziwna tam ta służba zdrowia,ale myślę,ze skoro badania i wyniki masz ok to niema powodów do zmartwień!!Widocznie tam tak jest przyjęte,takie badania ,takie zachowania lekarzy-co kraj to obyczaj i wcale nie myślę,ze gorzej niz u nas.Muszą o Ciebie dbać bo jak nie to wpadamy tam z wizażankami i !!!!p rzede wszystkim się nie martw na zapas,bo Ty wogóle bardzo pozytywna osóbka jesteś

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez Majka232

Suszilda, Eveliouses - u nas wszyscy się bardzo cieszą z dzidzi i bardzo nam gratulują. Rodzice, rodzeństwo, dalsza rodzinka, znajomi, a tylko nieliczni (najbliższa rodzinka i jedna para znajomych, też starających się teraz o dzidzię) wiedzą, ze troszkę powalczyliśmy o Nasz Skarb.
Suszilda - teściowie to chyba straszni ludzie, bo rozumiem szok i nawet lekkie niezadowolenie, ale propozycja aborcji to już

U nas też teraz wszyscy się cieszą.Tata ciągle gada o wnusi i co jej kupi itp.znajomi mówią,że super i cieszą się z nami!To nie tak ,że u mnie wszyscy na NIE!Ale w większosci przypadków pierwsze reakcje są dziwne i tyle...jak gadałam z kumpelkami to prawie każda miała jakiegoś hipa,mniejszego czy większego ale było zdziwko lub jakaś śmieszna reakcja a nie jak w tv i telenoweli brazyliskiej,że od razu poprostu największe szczęscie na swiecie i wogóle wszystko bedzie super i takie tam...

[Astorianka]

Co do wózków - dziewczyny, zanim zamówicie przez net idźcie do sklepu i sprawdźcie co chcecie, pojeździjcie po sklepie, sprawdźcie budki, amortyzatory., czy wózek nie jest ciężki. Bo czasami w necie wszystko wygląda o wiele lepiej niż w realu...

A ja wczoraj zdychałam - tak mnie bolały plecy i żebra, że nie wiedziałam jak mam się położyć. Mój biedny mąż był w szoku, bo o 20.30 odpłynęłam o 21 zaczęłam prawie ryczeć, że mam już dość, ale dostałam apap i jakoś do rana przekimałam. Masakra. Nie wiem co jest grane, ale moja bratowa lekarz mówi, że niestety tak może być jak dzidzia się wierci, albo jak macica się podnosi i organy przesuwają się wyżej. Do tego jakieś jedzonko i gotowe...Ech...

Znowu pada. Mam już dosć tej pogody, dość remontu, dość wszystkiego.

[Majka232]

Napisane przez Eveliouses

U nas też teraz wszyscy się cieszą.Tata ciągle gada o wnusi i co jej kupi itp.znajomi mówią,że super i cieszą się z nami!To nie tak ,że u mnie wszyscy na NIE!Ale w większosci przypadków pierwsze reakcje są dziwne i tyle...jak gadałam z kumpelkami to prawie każda miała jakiegoś hipa,mniejszego czy większego ale było zdziwko lub jakaś śmieszna reakcja a nie jak w tv i telenoweli brazyliskiej,że od razu poprostu największe szczęscie na swiecie i wogóle wszystko bedzie super i takie tam...

Nie napisałam, że u Was się nie cieszą
Chodzi mi o to, że mogę zrozumieć różne reakcje, bo taka wiadomość może zaskoczyć, ale słowa o usunięciu to już zbyt wiele.
Inaczej jest jak ktoś planuje, wtedy reakcja jest właśnie a'la brazylijska telenowela a inaczej jak bliscy nic nie wiedzą o planach na powiększenie rodziny lub przyszli rodzice są przed ślubem, wtedy trzeba sie oswoić z sytuacją

Astronianka - ja też się męczę z bólem pod żebrem. Pojawia się po dłuższym siedzeniu a znika dopiero po nocy, jak długo poleżę

[Mpik82]

Napisane przez Majka232

Suszilda, Eveliouses - u nas wszyscy się bardzo cieszą z dzidzi i bardzo nam gratulują. Rodzice, rodzeństwo, dalsza rodzinka, znajomi, a tylko nieliczni (najbliższa rodzinka i jedna para znajomych, też starających się teraz o dzidzię) wiedzą, ze troszkę powalczyliśmy o Nasz Skarb.
Suszilda - teściowie to chyba straszni ludzie, bo rozumiem szok i nawet lekkie niezadowolenie, ale propozycja aborcji to już

U mnie podobnie
Teście oszaleli z radości, gdy się dowiedzieli, że jesteśmy w ciąży a ostatnio jak się okazało, że będzie dziewuszka to już w ogóle szaleją bo baaarrdzooo chcieli dziewczynkę, ostatnia w rodzinie urodziła się jakies 50lat temu a tak to sami chłopcy ehhehe
Moja mama jak dzwoni, to tez sie pyta jak tam "malutka" i szaleje z rózowymi ciuszkami

wczoraj w tesco kupiłam 3 pajacyki rózowiutkie za 23zl
i taki koplecik kaftanik ze spodenkami x2 za 24zl
Ladne ciuszki tam są Polecam

Kurcze z tą pogodą,,, tak czekam na słonko a tu lipa w czwartek rano jedziemy ze znajomymi do GdyNI na dugii week i tak mi się marzy aby troszkę cieplej było i nie padało... Zwiedzić Gdańsk, sopot, Hel.. ah.. przepłynąć się może jachtem po zatoce .,.
Ponoc super pogoda to ma byc na nast week dopiero -coś koło 30stopni.

[Klarissa]

Napisane przez Mpik82

Hej Moj gin jakoś w ogóle mnie nie bada ..pyta, czy wszystko ok, czy cos boli i na tym koniec.
Wizyte mam jutro i ciekawa jestem czy coś się zmieni, czy zbada czy też nie...

Wszystkiego Najlepszego Dziewczynki dla Naszych Słodkich Dzieciaczków Niech rosną zdrowo i doczekają na swoje terminy

Może powinnaś się upomnieć o badanie? Ja jestem badana na każdej wizycie - nawet tam gdzie chodzę na NFZ. Każda wizyta to "zaglądnięcie co tam słychać", pomiar wysokości macicy oraz szybkie usg (głównie badanie tętna płodu). Wiesz to czy cię coś boli czy nie nie świadczy o chorobie lub jej braku. Mnie np. nadżerka nigdy nie dawała żadnych zewnętrznych objawów a jednak ją mam - gdyby mi się lekarz sugerował bólem to by wychodziło, że jestem zdrowa a tak nie jest.

[Eveliouses]

Napisane przez Astorianka

Co do wózków - dziewczyny, zanim zamówicie przez net idźcie do sklepu i sprawdźcie co chcecie...

A ja wczoraj zdychałam - tak mnie bolały plecy i żebra, że nie ....
Znowu pada. Mam już dosć tej pogody, dość remontu, dość wszystkiego.

no to faktycznie trzeba by sobie sprawdzic najpierw co i jak z wózkiem,bo w allegro to wszystkie pięknie wyglądają
Pogoda do du..py u nas też od nocy leje i ciemno tak,ze mi się tylko wyrko marzy i zaraz biorę mojego kudłacza i śpiochniemy se jeszcze na chwilketym bardziej,ze dziś idziemy na 7 urodzinki do mojej chrześniaczki wiec musze sobie odpocząc
a Ty kochan też odpoczywaj ile się da,bo człowiek jest beznadziejny jak go coś boli.Ja do tej pory jakoś wogóle nie czułam,że jestem w ciązy,poza rosnącym brzuszkiem a ostatnio czuje,że mam kręgosłup-szczególnie w okolicy kości ogonowej i bóle podbrzusza.Niewiem czy ta beznadziejna pogoda też jakoś tak destrukcyjnie na nas działa,ale coś w tym jest...
Chciałyśmy z kumpelkami zrobic sobie wyjazd do wesołego miasteczka w tym tygodniu ale niewiem czy dojdzie do skutku bo przeciez zimno,szaro i buro.....brrrrrrrrrrrrrrr rrrr

[dash]

Dziewczyny ale się zestresowałam! weszłam na nasz wątek a tam pusto i nikogo nie ma! a Wy już tutaj no także jestem już z Wami w III wątku
Do dziewczyn po 24 tc:
Czy Wy też czasami dostajecie takie mocne kopniaki? Bo mi czasami się nieźle dostaje i już się zastanawiam co będzie za dwa miesiące...

Widzę też, że rozmawiacie o stawianiu się macicy. Ja tak mam już bardzo długo, tylko nie pamiętam od którego miesiąca, ale szyjka mi się nie skraca. Jestem na luteinie i muszę jeść no-spe ogólnie to stawia mi się jak wchodzę po schodach lub dużo chodzę i się męczę a czasami jakoś tak samo od siebie... Moja pani gin powiedziała, że należy wtedy się położyć i wziaść no-spe. Jeszcze mam magnez no i witaminki. Ja zawsze mówię o tym mojej gin i Wam też radzę nie zatajać takich spraw. Ok dziewczyny ja muszę już iść bo znowu się spóźnie. BUZIAKI

[martysek]

Szokoladko, 28/29 tc.
Z tego co czytam na ulotce składnikiem czynnym w Luteinie jest progesteron, który jest "niezbędny do utrzymania ciąży przez cały okres jej trwania", a do tego "znosi samoistną czynność skurczową ciężarnej macicy".

Wydaje mi się, że po prostu na kązdym etapie ciązy progesteron ma inne zadania, ale podstawowym jest jej utrzymanie.

Dziękuję Ci za troskę. Leżę już 3 od piątkowego popołudnia i z żalem patrzę na bałagan w domu, ale powstrzymuję się, żeby wstać i ogarnąć ten nieład


Eveliouses, właśnie o taką reakcję na moje ostrzeżenie mi chodziło. Ja naprawdę nie chcę żadnej z was straszyć, czy skłaniać do tego, by "schizowała". Chciałam was tylko wyczulić, że każdy przypadek jest indywidualny i należy słuchać tego, co wam ciało i serce podpowiadają.


aaneczka, mnie lekarz na każdej wizycie pyta, czy nie mam zmienionej wydzieliny bądź innych dolegliwości i ze względu na "uroki" szyjkę zawsze bada dopochwowo i robi przez pochwę USG, żeby sprawdzić jej długość.


kliwia, mój post tak zabrzmiał, bo kilka stron temu któraś z was poruszyła ten temat i problem został potraktowany jak ból głowy - weź tabletkę i się połóż.
Rzeczywiście jest to pierwsza rzecz jaką powinnyśmy w takiej sytuacji zrobić, ale chodziło mi o to, że nie zawsze warto się sugerować tym, że ktoś tak miał i nic nie było, bo w naszej sytuacji może być odwrotnie.
Nie jestem panikarą, ale w naszym stanie lepiej "dmuchać na zimne". Tym bardziej, że dla większości z nas jest to pierwsza ciąża i nie każda ma intuicję czy wiedzę, co jest normalne, a co powinno niepokoić.
Jak coś mnie martwi, dzwonię do mojego ginekologa, opisuję dokładnie objawy i pytam, czy po prostu wziąć No-Spę i odpoczywać, czy przyjechać, żeby sprawdził.

Piszesz też, że skracanie szyjki jest rozłożone w czasie. W moim przypadku (a w sumie w obu) tak nie było. Za pierwszym razem szyjka skróciła się o 1/3 w ciągu 7 dni i to w sumie bez objawów. Na jaw wyszło, bo poszłam po zwolnienie i lekarz chciał się tylko upewnić, że jest ok. Za drugim razem znów w przeciągu tygodnia zeszła o prawie 1/3.

Wiem, że 20 mm to nie tragedia, ale skracanie było dość szybkie i nie wiadomo, co by było, jakbym pojechała do lekarza później. Może skierowałby mnie do szpitala?

W każdym razie lepiej na siebie uważać, niż leżeć w szpitalu z tyłkiem do góry i masą laków. Btw moja mama od 4 miesiąca ciąży leżała ze mną na patologii.

Najważniejsze, że czuję się lepiej dlatego zalecam odpoczynek. Ciąża to nie czas na bycie Supermenką

[kliwia7]

Napisane przez Majka232

tak też się zdarzyło, że się wyżaliłam, że mi źle, smutno i beznadziejnie i NIKT nie zareagował, a chciałam przeczytać słowa pocieszenia... Wtedy nie odzywałam się długo, bo mi było przykro

,no to ja teraz(ponoć lepiej póżno niż wcale) mocno:cmok :.

Suszilda, młodzi czy nie,dzidziuś już jest.Teściowie nie mieli prawa sugerować ci usuwania .Teraz nawet jak się postarają,zadra w sercu ci pozostanie.Niech póżniej do siebie mają pretensje,że trzymasz ich na dystans.Ja bym może w twojej sytuacji i wybaczyła,ale nigdy nie zapomniała,bo to po prostu boli.

[angelikaw]

Napisane przez aaneczka1984

mam pytanie...na każdej wizycie jesteście badane dowcipie??
Bo ja tylko za pierwszyma razem byłam, jakieś 4 miesiące temu..
Później to tylko pytała czy wszystko oki tam na dole, czy nie mam upławów itp.

Na fotelu - tylko 1 raz nie byłam badana, a tak to zawsze. OBOWIĄZKOWO. Bo jak inaczej lekarz sprawdzi, czy z szyjką wszystko ok?

Napisane przez Klarissa

Trochę mnie przerażają te opowieści o skracającej się szyjce, ale na ostatnim badaniu wszystko u mnie było ok, zamknięte na 4 spusty... Mam nadzieję, że tak zostanie do 9 mca

u mnie tak samo było 3 tyg. temu. Wizyta dokładnie za tydzień. Mam nadzieję, że nadal jest ok.

Napisane przez Mpik82

Hej Moj gin jakoś w ogóle mnie nie bada ..pyta, czy wszystko ok, czy cos boli i na tym koniec.
Wizyte mam jutro i ciekawa jestem czy coś się zmieni, czy zbada czy też nie...

:conf used: co to za lekarz??? On Cię zwyczajnie olewa ;/


-----
Właśnie wróciłam z badań krwi. 15min. siedziałam w poczekalni i czekałam, aż krew przestanie lecieć, w końcu poprosiłam o plaster. Przed ciążą krew mi krzepła w momencie. A teraz takie cyrki ;/

Za 2 tyg. pewnie pójdę na test obciążenia glukozą. U nas glukozę wypija się w domu i po godzinie trzeba być na pobraniu krwi... Dziwne. Ciekawe do czego się odniosą? Do badań sprzed 2 tyg. (czyli dzisiejszych)???

[Eveliouses]

Napisane przez martysek;19711247
[B

Eveliouses, [/B]właśnie o taką reakcję na moje ostrzeżenie mi chodziło. Ja naprawdę nie chcę żadnej z was straszyć, czy skłaniać do tego, by "schizowała". Chciałam was tylko wyczulić, że każdy przypadek jest indywidualny i należy słuchać tego, co wam ciało i serce podpowiadają.

Najważniejsze, że czuję się lepiej dlatego zalecam odpoczynek. Ciąża to nie czas na bycie Supermenką

dziękuję jednak jestem trochę eheee "enteligentna"

a to ostatnie Twoje zdanie tak mi sie spodobało,ze zrobiłam je sobie na czerwono!!!!chyba nie trzeba więcej komentowac,bo to nie te czasy,ze kobieta w polu zaiwania,w międzyczasie urodzi i dalej zaiwania...
buziolki dla Was i uważjamy poprostu na siebie i nasze dzidzioki

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

idę sobie jeszcze pośpiochować troszke.....

[Majka232]

Napisane przez kliwia7

,no to ja teraz(ponoć lepiej póżno niż wcale) mocno:cmok :.

Dziękuję Kochana. To było dawno, ale widzę, że w chwili słabości mogę na Ciebie liczyć

[abz]

Z teściową przy zakupach nie bedę miała problemu, bo nie bedzie z nami na zakupach na pewno. Pisałam tak hipotetycznie No a jak sami od siebie kupią np. jakieś ciuszki, które mi się nie spodobają to nie będę ubierać i już...trudno.

Jeżeli chodzi o chodzik to tez jestem przeciwniczką. Jak moja siostra rodziła synka to każdy lekarz jej odradzał i mały nie miał chodzika. Bioderka, kręgosłup - lepiej tego nie "obciążać", do tego po chodziku dzieci często chodzą na palcach. Natomiast bez przewijaka (takiego na łóżeczko lub na komodę) nie wyobrażam sobie funkcjonowania. Jak pomagałam siostrze przy małym to doswiadczyłam, ze to bardzo wygodne. Każda z moich koleżanek ma przewijak. Ja na pewno też kupię. Wydatek nieduży a bardzo długo się używa.

Napisane przez MisQa

a co do tej akcji z papierosem to zapomniałam dopisać, że kiedyś obiecywał, że przy mnie nie będzie palić...

Rozumiem, ze obiecywał itd, ale myśle, ze takie długie złoszczenie się o w sumie niewielka sprawe to chyba jednak nie za bardzo moze hormony cie wspomogły w tej złosci

Napisane przez bordowa

Ale się wkurzyłam Szpital chce mnie obciążyć rachunkiem za pobyt dzisiejszy Tłumaczę im, że wg ustawy państwo mnie ubezpiecza z tytułu ciąży a oni tylko "a ma pani książeczkę ubezpieczeniową?" Można im gadać i gadać i nic, nie rozumieją, że każda ciężarna jest ubezpieczona przez państwo ...

Widzisz, ja nawet nie miałam pojęcia, ze mamy takie prawo. U mnie zawsze chca książeczkę z pieczatką i podpisem zakładu pracy. Ale pewnie jak sie jest zatrudnionym to trzeba pokazywać ubezpieczenie z firmy.

Napisane przez MisQa

z innej beczki trochę - laski wy też zaczęłyście się jakoś bardziej pocić w ciązy...? nie żebym śmierdziała ale ciągle mokro pod pachami mam, i bez różnicy jakiego dezodorantu użyję

To chyba normalne w ciąży, chociaż ja u siebie nie zauważyłam większych problemów.

Napisane przez Majka232

Kupcie sobie dezodorant Anidral.

zjadłaś literkę, chodzi o ANTIDRAL. Kosztuje ok 15zł w aptece. Jest też etiaxil, ale droższy. Są silne i faktycznie mogą podrażnić skóre, ale generalnie są skuteczne.

Napisane przez waniliaania2009

A ja bym raczej takich dezodorantow z apteki przeciw potowych nie zalecala. Bo one rzeczewiscie pomagaja, ale dla organizmu nie sa dobre, bo zaprzestanie pocenia moze spowodowac ze bedzie ci slabo.... Ja mam siostre lekarza i kategorycznie zabronila mi stosowanie takich dezodorantow.

nie jestem przekonana czy tak jest. Jak pot nie wyjdzie pod pachą to znajdzie sobie inne miejsce na ujście. Ale jak ci tak lekarz mówił to tez bym słuchała.

Napisane przez ycnan

To jest BARDZO silnie działający środek (nie dezodorant) i w zeszłym roku, nawet pani w aptece mi odradzała. Powinno się go stosować tylko w skrajnych przypadkach. Jak smrodek jest nie do zniesienia. A zwiększone pocenie się w ciąży jest czymś normalnym.

na smrodek to te specyfiki akurat specjalnie nie działają....

martucha duży już wasz Dzieciaczek, biorąc pod uwagę wzrost mój i męża to nasz synek też mały nie bedzie, ale tego akurat nigdy nie wiadomo.

Napisane przez Suszilda

No to calkiem podobnie jak u mnie z ta roznica ze to przyszli tesciowie. Wogole jak oznajmilismy z narzeczonym ze jestem w ciazy to kazali mi usunac!!!

Aż strach komentować ich propozycję. Ale oboje nie mieliście pracy czy co, ze tak zasugerowali? Nawet jakby to nie wyobrażam sobie takiej sytuacji u mnie. Najwyzej mogli by nam nagadać, ze jesteśmy nieodpowiedzialni, ale i tak by pomogli. Przykro usłyszeć coś takiego.

Napisane przez aaneczka1984

mam pytanie...na każdej wizycie jesteście badane dowcipie??

Ja chyba w ciąży to nie byłam wcale badana, tylko krótko przed. Jedynie miałam na początku usg dopochwowe. Czasem się dziwę, bo w karcie ciąży jest rubryka: ocena szyjki macicy a on mnie nigdy nie badał....Ale i tak wierzę, ze wie co robi.

[kliwia7]

Napisane przez martysek

któraś z was poruszyła ten temat i problem został potraktowany jak ból głowy - weź tabletkę i się połóż.
Najważniejsze, że czuję się lepiej dlatego zalecam odpoczynek. Ciąża to nie czas na bycie Supermenką

Ależ ja się z tobą całkowicie zgadzam,żeby nic nie zatajać i o wszystkim mówić lekarzowi.Mi chodziło bardziej o psychologiczny aspekt,żeby nie myśleć od razu żle i na siłę nie szukać se zmartwień.Że nawet ,jak coś złego się dzieje,nie znaczy że się żle skończy.A to że w 7dni skruciła ci się o 1/3 nie znaczy że jakbyś poszła jeszcze za 2tyg dopiero,to skracanie by postępowalo tak samo szybko.Może jakbyś poszła póżniej to by było gorzej,a może i nie.I myślę że my tutaj wszystkie na wątku jesteśmy tak wyczulone,że napewno żadnego niepokojącego sygnału nie przegapimy.NAJWAŻNIEJSZE ZE TERAZ U CIEBIE JEST DOBRZE I JESTEŚ POD OPIEKĄ.Ja chciałam tylko wesprzeć na duchu ciebie i wszystkich,to wszystko.Nie chcę żeby dziewczyny u których zupełnie nic się nie dzieje zamartwiały się na zapas .

[dzidzia_aim]

Cześć dziewczyny

Ja dziś spałam wyjątkowo dobrze, odkąd zaczęłam pić zaraz przed snem gorące kakao to naprawde lepiej mi się śpi Gdzieś to wyczytałam i naprawde mnie to pomaga

KLIWIA7 dzięki za Twój post, troszke mnie uspokoiłaś z tą szyjką

EVELIOUSES- kochana jesteś, też myśle że gdyby coś było nie tak zauważyłabym i tego się trzymam

DASH- jeśli chodzi o kopniaczki, mi zaczął sie 26 tc, czasami tak mnie zaboli że mam wrażenie jakby ten ból promieniował mi do mózgu często tak przyjemnie się wierci, wypycha, kopie, ale jak da popalić to wszystkiego się odechciewa. Dobrze że te bolące mocno zdarzają sie barzo rzadko, przynajmniej u mnie

[ninaad]

Napisane przez kliwia7

Nie straszyć mi tu dziewczyn.
To jest bardzo skrajny przypadek.Takie rzeczy w życiu się zdażają,ale to są jednostki.

Ale tu nie chodzi o straszenie, a raczej o wyczulenie, że lepiej nie lekceważyć różnych "dziwnych" objawów. Ja tam jak mnie coś niepokoi to zawsze wolę powiedzieć o tym lekarzowi- nawet, jeśli powie mi, że to normalne i nie ma się czym przejmować (no ale ja przecież nie muszę tego wiedzieć)

Napisane przez Mpik82

Hej Moj gin jakoś w ogóle mnie nie bada ..pyta, czy wszystko ok, czy cos boli i na tym koniec.

hm...to dziwne Przecież tak nie jest w stanie stwierdzić czy wszystko jest ok, czy np z szyjka się nie skraca itp

Napisane przez dash

Do dziewczyn po 24 tc:
Czy Wy też czasami dostajecie takie mocne kopniaki? Bo mi czasami się nieźle dostaje i już się zastanawiam co będzie za dwa miesiące...

tak, od pewnego czasu maluch czasami mocniej kopie. Tak, że aż podskakuję albo odruchowo łapię się za brzuch. I nie zawsze to jest przyjemne

[angelikaw]

Napisane przez dash

Do dziewczyn po 24 tc:
Czy Wy też czasami dostajecie takie mocne kopniaki? Bo mi czasami się nieźle dostaje i już się zastanawiam co będzie za dwa miesiące...

ja już od połowy 22tc czuję takie mocne a teraz jest coraz częściej i coraz mocniej