Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2 - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-04, 11:04   #121
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez irsin Pokaż wiadomość
Ja mam karpatke

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------



swoje z panelem tez kupilam na ebayu, w sumie 2 pary ,ale jedne sa stanowczo za duze
kocham karpatkę
a ja własnie murzynka podjadam
ale są za duże w brzuchu czy tak wogóle? Do końca ciązy jeszcze daleko,kto wie czy za małe się nie okażą za parę miesięcy

Cytat:
Napisane przez vikicullen Pokaż wiadomość
kurcze czy ktoras z was jest tak jak ja w ponad 17 tc i też nei czuje ruchow jeszcze bo tu wszystkie pisza ze juz czuja:? ja wiem ze do 21 tyg czasem możńa nie czuć ale mnie to juz poprostu przeraża dlatego pytam czy ktoś ma jak ja?
w pierwszej ciąży ruchy poczułam w 18 tygodniu,ale normą jest 20 tydzień,więc się ni emartw. Teraz czuję wcześniej,ale tylko dlatego,że to druga ciąża.
__________________
  
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:10   #122
vikicullen
Zadomowienie
 
Avatar vikicullen
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 936
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

aha to dobrze, bo ciągle czytam ja juz czuje itp to wiecie człowiek sobie myśli -a ja dlaczego nie, czy cos nie tak .
__________________
MICHAŁEK ur. 15.11.2010 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0askflsw50.png

PAULINKA ur. 01.10.2015 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37tv739lp63vo5.png
vikicullen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:19   #123
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Znalazłam w necie ciekawy artykuł na temat cesarskiego cięcia,jesli któraś ma ochotę poczytać to proszę :

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...2,2580391.html

__________________
  
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:20   #124
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 119
GG do irsin
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
kocham karpatkę
a ja własnie murzynka podjadam
ale są za duże w brzuchu czy tak wogóle? Do końca ciązy jeszcze daleko,kto wie czy za małe się nie okażą za parę miesięcy



w pierwszej ciąży ruchy poczułam w 18 tygodniu,ale normą jest 20 tydzień,więc się ni emartw. Teraz czuję wcześniej,ale tylko dlatego,że to druga ciąża.
za duze sa w pupie i nogach i mam nadzieje,ze nie urosne do tego rozmiaru
irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:21   #125
Panna_Ruda
Zadomowienie
 
Avatar Panna_Ruda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 714
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez kootekk Pokaż wiadomość
Panna_Ruda opisz proszę te przygotowania przed CC co dokładnie robią? ja miałam w tamtym roku laparoskopie bo miałam torbiel na jajniku i z przygotowań to była lewatywa i golenie (sama się ogoliłam wiec to mnie ominęło), to co było przed laparo to szło przeżyć, tragedii nie było a blizny to zero, nawet śladu po nacięciu nie mam.
niestety CC to poważna operacja i tu już inaczej z blizną będzie wyglądać, ale nto akurat mnie nie przeraża bo nie nosze bikini jedyne co ie boje, to jakby się miała ta blizna nie goić i zaczęła by ropieć ale to już inna bajka
to są moje zeznania na wizażu tuż po cesarce
Hmm jesli chodzi o poród, a raczej cesarke to nie ma tragedii -najgorsze jak dla mnie były przygotowania do zabiegu . Zajmował sie mną młody student, na poczatku był to dla mnie jeden wielki koszmar - bo ja z reguły wstydliwa jestem , jednak po kilkudziesięciu minutach obcowania z tym przemiłym młodym człowiekiem pozbyłam się wszelkich zachamowań i było mi na prawdę wszystko jedno. Ogólnie przygotowania polegają na przeprowadzeniu badań, pochłonięciu kilku kroplówek, przyjęciu kilku zastrzyków - w między czasie zadają głupkowate pytania typu czym się mąż zajmuje, jaki zawód wyuczony i wykonywany, jaka jest pow. mieszkania itp.
Jak dla mnie najgorszy był welflon oraz ... lewatywa (oczywiście wszystko robił młody student), dobrze ze się wyoliłam wcześniej, bo mógłby mnie zaciąć - szczerze powiedziawszy to dzisiaj chce mi sie z tego smiać, a wtedy ... byłam załamana
Zabieg miał sie odbyć o 10, jednak ze wzgl. na powolnego studenta "akcja porodowa" została przesunięta na 11. Znieczulenie nic mnie nie bolało, tylko zaraz po nim stałam sie strasznie skołowana - spać mi sie momentalnie zachciało. O godz. 11:14 usłyszałam krzyk Polutka, to było najcudowniejsze uczucie na świecie... potem było szycie do 11:30, a następnie ... zasnęłam aaaaaaa zanim jeszcze mnie zdjęli ze stołu to ja zdarzyłam głowe podnieść (w celu sprawdzenia "ile schudłam" oczywiście wielkie halo się z tego zrobiło, bo rzekomo miała mnie głowa przez to rozboleć.
Cały dzień jechałam na środkach przeciwbólowych, bo nie mogłam wwytrzymać. Nie mogłam się doczekać następnego dnia i chwili kiedy zeskoczę z łóżka. Oczywiście jak postanowiłam tak tez zrobiłam, z tym ze nie sadziłam, że aż tak b edę słaba. Ogólnie lekarze byli zadziwieni bardzo moim stanem zdrowia, a raczej powrotem. W sumie to od samego początku sama wszystko robiłam przy Polutku (w przeciwieństwie do dziewczyn, które rodziły przede mną siłami natury). Właśnie zastanawia mnie to czy poród naturalny jest gorzsy od cesarki? Zawsze myslałam, że jest na odwrót...
Tak czy inaczej wszytko było i jest ok dodam jeszcze, że leżałam na sali rodzinnej - rewelacja nikt nikogo nie gania, że siedzi do późna poza tym osobne wejście do nas na salę. Cos pięknego...

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
Panna-ruda ale nie mając doświadczen z porodem naturalnym,jak możesz stwierdzić,że cc jest lepsze? Każdy ma swoje zdanie,ale cc to jest operacja,która może się nie udać. W twoim przypadku dziecko było za duże,więc zrozumiała jest decyzja o cc,ale nie potrafię pojąć kobiet,które decydują się na cesarkę dla własnej wygody i wygody lekarzy.
niestety muszę Cię rozczarować, w zeszłym roku poroniłam i niestety wtedy musiałam rodzić naturalnie i nie ważne jest czy rodzisz w 10, 20 czy też 40tc ból jest ten sam... a zwłaszca jeśli wiesz ze musisz urodzić dziecko, które niestety nie przeżyje... ja z naturalnym porodem mam okropne wspomnienia i nie tyle sam fakt co działo się potem, lecz wiem po prostu jak moje ciało zachowuje sie podczas skurczyi całej akcji porodowej...
Poza tym moja lekarka sama stwierdziła, że skoro pierwsza córcia była duża to jest duże prawdopodobieństwo, ze 2 dziecko tez będzie duże, więc stąd ta decyzja o cc.
Poza tym uważam, że jest to indywidualna sprawa każdej kobiety... zanim urodziłam Polcię, byłam wielce oburzona zachowaniem niektórych "paniuś" które chcą cc na życzenie.... teraz inaczej do tego podchodzę... moja córa była poobwijana pępowiną i wiem, ze gdybym rodziła naturalnie byłyby ogromne problemy... a tak wiem ze moje dziecko rozwija się zdrowo i przede wszystkim cało
__________________
Panna_Ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:34   #126
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Panna-ruda dlatego napisałam,że rozumiem twoją decyzję co do cc,ale nie potrafię zrozumieć wlaśnie "cesarek na życzenie". Bardzo mi przykro z powodu poronienia . Ja tez rodziłam naturalnie bez żadnych znieczuleń i nie robię tu z siebie heroskę,bo płakalam,darłam się i gryzłam TŻ z bólu,ale urodziłam i byłam z siebie dumna jak cholera. Fakt,że rodziłam w "ludzkich warunkach" czyli pozycja jaką chcę,basen,muzyczka, piłka itp. To ma ogromny wplyw na przebieg porodu i psychikę rodzącej. Oczywiście zdawałam sobie sprawę z tego,że może się skończyć cesarką,na szczęście uniknęłam tego.
Próbuję tylko pokazać dziewczynom,że diabel nie jast taki straszny jak go malują i skoro natura przystosowala nas do porodów,to chyba wiedziała co najlepsze. CC to ingerencja w naturę,która często nie jest potrzebna.
Doskonale zdaję sobie sprawę,że są przypadki,gdy cc jest niezbędne,ale wybór cesarki dla własnej wygody to już czysty egoizm


irsin ja przytyłam w poprzedniej ciaży 22 kg,ale słyszałam o przypadkach 40 kg,więc wszystko jest możliwe . Wcinaj dalej karpatke,a spodnie na pewno będą szybko dobre
__________________
  

Edytowane przez ursull
Czas edycji: 2010-06-04 o 11:42
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:39   #127
wiolkaslonko
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 736
GG do wiolkaslonko
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Witam w II Wątku dziewczyny szalejecie

Co do porodu ja narazie nie myślę o tym w ogóle, bardziej martwie się tym by donosić dzidzię jak najdlużej. Filmików żadnych nie oglądam, uważam, że to nie ma sensu bo można czasami sie niepotrzebnie przestraszyć a przecież każdy poród jest inny, nasze to bedą te lepsiejsze

Cytat:
Napisane przez kretencja Pokaż wiadomość
A ja jeszcze o jedzeniu Wcinam kolacyjkę - kanapki na chlebie upieczonym na zakwasie przez męża (pycha ) i do tego ogóreczek (jeszcze nie do końca kiszony, ale juz nie małosolny ) - też męża roboty
Kretencja zabiłaś mnie tym postem

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
Oj zazdroszcze ci takiej mamy. Przez to, ze ze swoja prawie nie mam kontaktu, wyprowadzilam sie jak mialam 18 lat (a musialam jej placic za mieszkanie juz bodajze od 16 roku zycia) to mam wrazenie, ze jestem stara Bo ani babc ani mam kolo mnie. Przykro mi szczegolnie teraz, jak jestem w ciazy i jak widze, ze tesciowa by za swoja corka w ogien skoczyla.
De współczuję Ci, pewnie musi być Ci ciężko a jak teściowa?? Masz z nią dobry kontakt?? Właśnie zobaczyłam ze mieszkasz z Essen, nie wiem czy dobrze kojarze ale jakieś 2 lata temu byłam u mojej siostry w Oberhausen (nie wiem czy dobrze napisałam ) i to chyba jest niedaleko

Stokrotka witaj !!!

U mnie dziś 19tc 1dz i wiecie co jest napisane na suwaczku ??? Że tworzą się linie papilarne nigdy bym nie pomyślała ze matki maluszek ma już linie papilarne

Edytowane przez wiolkaslonko
Czas edycji: 2010-06-04 o 11:48
wiolkaslonko jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-04, 11:40   #128
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Panna ruda czytałam twój opis z cc i zaciekwiło mnie zdanie
Cytat:
W sumie to od samego początku sama wszystko robiłam przy Polutku (w przeciwieństwie do dziewczyn, które rodziły przede mną siłami natury).
. Ja 15 minut po porodzie już bralam prysznic,normalnie chodziłam,zajmowalam sie córką. Dziwne dla mnie,że tamte dzieczyny tego nie robiły . czy były to porody bez komplikacji?
__________________
  

Edytowane przez ursull
Czas edycji: 2010-06-04 o 11:42
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:43   #129
mamuska003
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 448
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez vikicullen Pokaż wiadomość
kurcze czy ktoras z was jest tak jak ja w ponad 17 tc i też nei czuje ruchow jeszcze bo tu wszystkie pisza ze juz czuja:? ja wiem ze do 21 tyg czasem możńa nie czuć ale mnie to juz poprostu przeraża dlatego pytam czy ktoś ma jak ja?
Ja zaczełam dzisiaj 17 tydzień i u mnie też nic. Lekarz mi mówił że jeszcze zawcześnie na kopniaki i mogą się nie pojawić nawet do 22 tc. Także nic się nie martw wszystko w swoim czasie.

Jak nie przestaniecie pisać o jedzeniu to będzie :atyaty :
mamuska003 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:43   #130
Panna_Ruda
Zadomowienie
 
Avatar Panna_Ruda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 714
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
Panna-ruda dlatego napisałam,że rozumiem twoją decyzję co do cc,ale nie potrafię zrozumieć wlaśnie "cesarek na życzenie". Bardzo mi przykro z powodu poronienia . Ja tez rodziłam naturalnie bez żadnych znieczuleń i nie robię tu z siebie heroskę,bo płakalam,darłam się i gryzłam TŻ z bólu,ale urodziłam i byłam z siebie dumna jak cholera. Fakt,że rodziłam w "ludzkich warunkach" czyli pozycja jaką chcę,basen,muzyczka, piłka itp. To ma ogromny wplyw na przebieg porodu i psychikę rodzącej. Oczywiście zdawałam sobie sprawę z tego,że może się skończyć cesarką,na szczęście uniknęłam tego.
Próbuję tylko pokazać dziewczynom,że diabel nie jast taki straszny jak go malują i skoro natura przystosowala nas do porodów,to chyba wiedziała co najlepsze. CC to ingerencja w naturę,która często nie jest potrzebna.
Doskonale zdaję sobie sprawę,że są przypadki,gdy cc jest niezbędne,ale wybór cesarki dla własnej wygody to już czysty egoizm


irsin ja przytyłam w poprzedniej ciaży 22 kg,ale słyszałam o przypadkach 40 gk,więc wszystko jest możliwe . Wcinaj dalej karpatke,a spodnie na pewno będą szybko dobre
no niestety nie każdy szpital jest przystosowany do tego, aby kobiety mogły rodzić w wodzie... poza tym słyszałam ze taki poród jest mniej bolesny niż normalny
Poza tym jak już mówiłam wcześniej jest to indywidualna sprawa każdej kobiety, owszem jeśli dziecko waży 3,5kg i mamusia chce cc bo tak... to dla mnie też przegięcie, moja Polcia ważyła 4150g a na USG powiedzieli mi ze waży 4900g wyobrażacie sobie taką sytuację?? ja przeciwnik wielki cc nagle będę ją musiała mieć wykonaną dla dobra dziecka... no cóż musiałam się z tym pogodzić czy tego chciałam czy nie.... i tak jak pisałam wcześniej - ciesze się z tego, ze miałam ten zabieg cc

ursull ja włąsnie z Polcią przytyłam 40kg i to nie jest wcale tak, że się obżerałam, po prostu bardzo wody nabrałam i napuchłam. Poza tym każda ciąża jest inna ja teraz widzę, zę mniej tyję niż w 1 ciąży, ale z innej wagi też startowałam, poza tym źle się czuje i wymiotowałam, poza tym wystarczyły mi 3 dni w szpitalu, żeby schudnąć 1,5kg, które już z resztą nadgoniłam
__________________
Panna_Ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:45   #131
rptrbj1978
Rozeznanie
 
Avatar rptrbj1978
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 901
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

a mnie troche zbyt niska hemoglobina wyszła i łykam witaminki. Jem namaxa i głównie zdrowe potrawy ...i niestety spadła
rptrbj1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:49   #132
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 119
GG do irsin
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
Panna-ruda dlatego napisałam,że rozumiem twoją decyzję co do cc,ale nie potrafię zrozumieć wlaśnie "cesarek na życzenie". Bardzo mi przykro z powodu poronienia . Ja tez rodziłam naturalnie bez żadnych znieczuleń i nie robię tu z siebie heroskę,bo płakalam,darłam się i gryzłam TŻ z bólu,ale urodziłam i byłam z siebie dumna jak cholera. Fakt,że rodziłam w "ludzkich warunkach" czyli pozycja jaką chcę,basen,muzyczka, piłka itp. To ma ogromny wplyw na przebieg porodu i psychikę rodzącej. Oczywiście zdawałam sobie sprawę z tego,że może się skończyć cesarką,na szczęście uniknęłam tego.
Próbuję tylko pokazać dziewczynom,że diabel nie jast taki straszny jak go malują i skoro natura przystosowala nas do porodów,to chyba wiedziała co najlepsze. CC to ingerencja w naturę,która często nie jest potrzebna.
Doskonale zdaję sobie sprawę,że są przypadki,gdy cc jest niezbędne,ale wybór cesarki dla własnej wygody to już czysty egoizm


irsin ja przytyłam w poprzedniej ciaży 22 kg,ale słyszałam o przypadkach 40 kg,więc wszystko jest możliwe . Wcinaj dalej karpatke,a spodnie na pewno będą szybko dobre
hahaha, mam nadzieje,ze do 40 nie dobije

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Cytat:
Napisane przez mamuska003 Pokaż wiadomość
Ja zaczełam dzisiaj 17 tydzień i u mnie też nic. Lekarz mi mówił że jeszcze zawcześnie na kopniaki i mogą się nie pojawić nawet do 22 tc. Także nic się nie martw wszystko w swoim czasie.

Jak nie przestaniecie pisać o jedzeniu to będzie :atyaty :
ja jeszcze nie czuje ruchow, a jestem w 19 tygodniu
ale cierpliwie czekam!
irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:51   #133
vikicullen
Zadomowienie
 
Avatar vikicullen
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 936
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

40kg to przerażające mnie przeraża nawet z 25 kg
__________________
MICHAŁEK ur. 15.11.2010 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0askflsw50.png

PAULINKA ur. 01.10.2015 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37tv739lp63vo5.png
vikicullen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:51   #134
Panna_Ruda
Zadomowienie
 
Avatar Panna_Ruda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 714
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
Panna ruda czytałam twój opis z cc i zaciekwiło mnie zdanie . Ja 15 minut po porodzie już bralam prysznic,normalnie chodziłam,zajmowalam sie córką. Dziwne dla mnie,że tamte dzieczyny tego nie robiły . czy były to porody bez komplikacji?
no właśnie nie, wiecie jak przykro było patrzeć na kobietę która miała wtedy 31 lat i była bezradna?? czekała aż mąż wróci z pracy i do niej przyjdzie i zajmie się ich dzieckiem.... współczułam mu, a zarazem zazdrościłam jej takiego wspaniałego męża...
Jej córka płakała niemalże 24h na dobę, bo była głodna, a ona w dodatku miała zastój w cyckach (mówili, ze to blokada psychiczna) - cycki do ziemi i nic nie leciało z nich...
pieluchy jej nie zmieniała tylko czekała aż ktoś za nią to zrobi, nie wiem może nie dorosła do roli matki?
poza tym jak sobie przypomnę ją - wiecie co ja wiem, ze jak się urodzi to kobieta staje się bezwstydna i cycki potrafi pokazać, żeby np. nakarmić dziecko, a ona... mój mąż jak przychodził do mnie i nie tylko on to był po prostu zszokowany jej widokiem, siedziała z rozpiętą koszulą z cycami na wierzchu bez żadnych oporów... jeszcze rozumiem, jakby fajne cycki czy też fajna była... wyglądała jak obłąkana
ja tłumaczyłam to sobie, ze po prostu przechodzi jakieś załamanie
__________________
Panna_Ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 11:54   #135
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez Panna_Ruda Pokaż wiadomość
no niestety nie każdy szpital jest przystosowany do tego, aby kobiety mogły rodzić w wodzie... poza tym słyszałam ze taki poród jest mniej bolesny niż normalny
Poza tym jak już mówiłam wcześniej jest to indywidualna sprawa każdej kobiety, owszem jeśli dziecko waży 3,5kg i mamusia chce cc bo tak... to dla mnie też przegięcie, moja Polcia ważyła 4150g a na USG powiedzieli mi ze waży 4900g wyobrażacie sobie taką sytuację?? ja przeciwnik wielki cc nagle będę ją musiała mieć wykonaną dla dobra dziecka... no cóż musiałam się z tym pogodzić czy tego chciałam czy nie.... i tak jak pisałam wcześniej - ciesze się z tego, ze miałam ten zabieg cc

ursull ja włąsnie z Polcią przytyłam 40kg i to nie jest wcale tak, że się obżerałam, po prostu bardzo wody nabrałam i napuchłam. Poza tym każda ciąża jest inna ja teraz widzę, zę mniej tyję niż w 1 ciąży, ale z innej wagi też startowałam, poza tym źle się czuje i wymiotowałam, poza tym wystarczyły mi 3 dni w szpitalu, żeby schudnąć 1,5kg, które już z resztą nadgoniłam
oj ja to się martwię,że teraz tez sporo przytyję,ale wlasnie dlatego,ze się obżeram .Poprzednio przytylam dużo,bo sobie pozwalałam na wszystko.
Tak jak pisalam wcześniej,ROZUMIEM czemu ty mialas cc i wierzę,że się cieszysz,bo dzięki temu Pola jest cała i zdrowa (swoją drogąsliczne imię ) Chodzi mi wlasnie o te mamusie,u których wszsytko jest ok,dziecko w normie,a one upierają się przy cc. Tego zrozumiec nie potrafię

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

irsin może czujesz juz ruchy tylko nie potrafisz ich jeszcze rozróżnić

panna-ruda ta kobieta musiala być w szoku poporodowym i może miała "baby blues",bo normalnie nikt tak sie nie zachowuje
__________________
  
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:01   #136
Panna_Ruda
Zadomowienie
 
Avatar Panna_Ruda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 714
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
panna-ruda ta kobieta musiala być w szoku poporodowym i może miała "baby blues",bo normalnie nikt tak sie nie zachowuje
wiesz ja też tak myślałam, jednak kiedy spotkałam ją po 1,5 roku po porodzie na jakimś festynie (była właśnie z mężem i córcią) to powiem Ci, zę wydaje mi sie ze ona po prostu ma taki spsoób bycia, widocznie od małego nauczona jest wygody i że wszyscy wszystko za nią będą robić... podejrzewam, że jakby faceci mogli rodzić dzieci to jej mąż niestety by był jednym z nich...
__________________
Panna_Ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:10   #137
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 119
GG do irsin
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
oj ja to się martwię,że teraz tez sporo przytyję,ale wlasnie dlatego,ze się obżeram .Poprzednio przytylam dużo,bo sobie pozwalałam na wszystko.
Tak jak pisalam wcześniej,ROZUMIEM czemu ty mialas cc i wierzę,że się cieszysz,bo dzięki temu Pola jest cała i zdrowa (swoją drogąsliczne imię ) Chodzi mi wlasnie o te mamusie,u których wszsytko jest ok,dziecko w normie,a one upierają się przy cc. Tego zrozumiec nie potrafię

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

irsin może czujesz juz ruchy tylko nie potrafisz ich jeszcze rozróżnić

panna-ruda ta kobieta musiala być w szoku poporodowym i może miała "baby blues",bo normalnie nikt tak sie nie zachowuje
mozliwe, ale na razie czuje tylko jak leze na plecach takie moze plywanie .
irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:14   #138
kootekk
Zakorzenienie
 
Avatar kootekk
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 056
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Panna_Ruda dziękuje za relacje z CC, to w sumie te same przygotowania co przed laparoskopią miałam (tylko młody student u mnie tego nie robił ) u nas w szpitalu na szczęście nie ma młodych studentów

dziewczyny jest ktoś z okolic Katowic? chciałam się zapytać czy tam jest jakiś duży sklep z artykułami dziecięcymi typu wózki, łóżeczka itp bo wybieram sie do Katowic to bym chciała jakiś ciekawy sklep zaliczyć
__________________
http://instagram.com/kootekk#



Edytowane przez kootekk
Czas edycji: 2010-06-04 o 12:16
kootekk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:18   #139
olajka
Zadomowienie
 
Avatar olajka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 445
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

hej
Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
Ale jestem zmeczona troche, bylismy u tesciow na obiedzie, a potem pojechalismy z nimi na wies gdzie byla kawa i kolacja, mam brzuchol jak nie wiem
az sobie zdjecie zorbie
Dzis zaczynamy 12 tydzien
Jak to liczysz, że wczoraj zaczęłaś 12 tydzień? Bo ja to pełnymi tygodniami licze od pn do nd. Bo inaczej to nie wiem jak to dokladnie liczy się.
Ja nie oglądam Dziewczyny takich filmików z porodów bo mi słabo aż. Dostaliśmy plyte z mężulem i tam jest poród. Ta płyta jest od księży, jak musieliśmy odbyć tzw. Dni Skupienia przed ślubem. Jeden filmik tam oglądaliśmy z innymi parami i patrzeć nie mogłam. Kiedys widziałam w tv jak rodziła Courtney Kardashian, nie wiem czy kojarzycie o którą mi chodzi, ona jest z tej znanej rodziny Kardashianów. I normalnie sobie wyjęła praktycznie sama dziecko!!! to było niesamowite. Na leżąco rodziła i wszystkie siostry, matka i jej facet przy tym byli. Wyglądało na to, że łatwo jej poszło. Żadnego darcia czy czegoś też nie było. Pewnie dostała znieczulenie. Jeszcze zanim jechali do szpitala, to stała i wody jej ciekły po nogach, ale spokojnie zdążyła się wykąpać i umalowaćwiadomo, że to bylo też pod tv.
U mnie jest jeden szpital w mieście, ale pielęgniarki nie maja tam dobrej opinii, są opryskliwe i niemiłe. Ostatnio jak kolegi żona rodziła, to darły się na nią, jak jej dziecko przyniosły,że nie umie nic zrobić, dlaczego nie ma ono odruchu ssania i źle mu pierś podaje. Tak ją stresowały, że upłakana tam siedziała w tym szpitalu. Jeszcze darly się, że jakieś pieluchy ma zwrócić, odkupić. Na dodatek jak te dzieci po porodach przyniosły to dzieci płakaly, a one sobie poszły i miały gdzieś wszystko. Aż ciary przechodząKoleżanka z roku też tak miała, że przyniosły dzieci matkom, wszystkie maluchy płakały, a one nie wiedzialy czy już karmić, co robić, zostały same. Dopiero poszła jakoś któraś po pielęgniarkę, żeby szanowna przyszła i cokolwiek doradziła
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/294fb9d287.png

Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy..

http://s4.suwaczek.com/20091003040114.png

Bo KTOŚ sprawia, że ten uśmiech się pojawia
Weroniczka ur.13.11.2010 r.
olajka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-04, 12:36   #140
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez Panna_Ruda Pokaż wiadomość
wiesz ja też tak myślałam, jednak kiedy spotkałam ją po 1,5 roku po porodzie na jakimś festynie (była właśnie z mężem i córcią) to powiem Ci, zę wydaje mi sie ze ona po prostu ma taki spsoób bycia, widocznie od małego nauczona jest wygody i że wszyscy wszystko za nią będą robić... podejrzewam, że jakby faceci mogli rodzić dzieci to jej mąż niestety by był jednym z nich...
wspólczuję mężowi,niektóre kobiety nie powinny miec dzieci ,skoro nie potrafią lub nie chcą w pełni się nimi zająć.

Cytat:
Napisane przez olajka Pokaż wiadomość
hej

Jak to liczysz, że wczoraj zaczęłaś 12 tydzień? Bo ja to pełnymi tygodniami licze od pn do nd. Bo inaczej to nie wiem jak to dokladnie liczy się.
Ja nie oglądam Dziewczyny takich filmików z porodów bo mi słabo aż. Dostaliśmy plyte z mężulem i tam jest poród. Ta płyta jest od księży, jak musieliśmy odbyć tzw. Dni Skupienia przed ślubem. Jeden filmik tam oglądaliśmy z innymi parami i patrzeć nie mogłam. Kiedys widziałam w tv jak rodziła Courtney Kardashian, nie wiem czy kojarzycie o którą mi chodzi, ona jest z tej znanej rodziny Kardashianów. I normalnie sobie wyjęła praktycznie sama dziecko!!! to było niesamowite. Na leżąco rodziła i wszystkie siostry, matka i jej facet przy tym byli. Wyglądało na to, że łatwo jej poszło. Żadnego darcia czy czegoś też nie było. Pewnie dostała znieczulenie. Jeszcze zanim jechali do szpitala, to stała i wody jej ciekły po nogach, ale spokojnie zdążyła się wykąpać i umalowaćwiadomo, że to bylo też pod tv.
U mnie jest jeden szpital w mieście, ale pielęgniarki nie maja tam dobrej opinii, są opryskliwe i niemiłe. Ostatnio jak kolegi żona rodziła, to darły się na nią, jak jej dziecko przyniosły,że nie umie nic zrobić, dlaczego nie ma ono odruchu ssania i źle mu pierś podaje. Tak ją stresowały, że upłakana tam siedziała w tym szpitalu. Jeszcze darly się, że jakieś pieluchy ma zwrócić, odkupić. Na dodatek jak te dzieci po porodach przyniosły to dzieci płakaly, a one sobie poszły i miały gdzieś wszystko. Aż ciary przechodząKoleżanka z roku też tak miała, że przyniosły dzieci matkom, wszystkie maluchy płakały, a one nie wiedzialy czy już karmić, co robić, zostały same. Dopiero poszła jakoś któraś po pielęgniarkę, żeby szanowna przyszła i cokolwiek doradziła
tutaj jest kalkulator ciazy wpisz dane i będziesz wiedziała,na kiedy mas z termin i w którym tygodniu jesteś
A ja przed porodem dużo czytałam i oglądalam filmów,aby nie być zaskoczoną i wiedziec czego się spodziewać. Bardzo mi to pomogło i bez stresu poszłam rodzić. Fakt,że opieka w UK jest zupełni inna niż w Polsce. sporo naczytałam sie i nasłuchałam o tym jak pielęgnairki i lekarze traktują rodzące w polskich szpitalach i twoje opowieści to potwierdzają . Wiem,że nie wszędzi etak jesta,le nadal takie traktowanie kobiet jest rehgułą. W UK za darmo ma się dostęp do wszystkiego i liczy się komfort mamy i dziecka. Porody rodzinne to standard,znieczulenie,bas en,pozycja jaka się chce,tylko jedna rodząca na sali,łazienka w sali,i wszytsko za darmo. do tego położne miłe i uczynne. Robią wszystko,aby pomóc mamusi. Moja kolezanka rodziła w Polsce,i nie dość ,ze musiała rodzic na leżąco,bez znieczulenia,na sali byłu jeszcze trzy inne rodzące,oczywiście ją nacięli,to na koniec pielęgniarki darły się na nią,że za słabo prze ,a gdy powiedziła,że boli to się na nią wydarły,że "skoro zachciało jej się dzieciaka to niech teraz cierpi" . Nic dziwnego,że poród jest pzrezyciem traumatycznym,a kobiety wpadają w depresje .
__________________
  

Edytowane przez ursull
Czas edycji: 2010-06-04 o 13:50
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:36   #141
olajka
Zadomowienie
 
Avatar olajka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 445
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

I nie chodzi o to, że ktoś nie umiałby uspokić, pokołysac dziecka, ale w takim stresie jeszcze jak sie drą to nie wiadomo jak się zachować. Ja np. nie bawiłam nigdy takiego malucha świeżo nawet pare dni po porodzie, czy nie zmieniałam nigdy pieluchy i nie wiem jak będzie . Ale napewno nie chcę, żeby mnie ktoś olał całkiem i jeszcze się wydzierał..
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/294fb9d287.png

Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy..

http://s4.suwaczek.com/20091003040114.png

Bo KTOŚ sprawia, że ten uśmiech się pojawia
Weroniczka ur.13.11.2010 r.
olajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:36   #142
vikicullen
Zadomowienie
 
Avatar vikicullen
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 936
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
irsin ja swoj pokaze dopiero jak mi sie zrowna brzusio ciazowy z moim waleczkiem tluszczu, ktory mam nad pepkiem tzw. oponka

oja tam pokaż, pokaż, nie przejmuj sie oponką
__________________
MICHAŁEK ur. 15.11.2010 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0askflsw50.png

PAULINKA ur. 01.10.2015 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37tv739lp63vo5.png
vikicullen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:39   #143
olajka
Zadomowienie
 
Avatar olajka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 445
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

a na chamskie odzywki napewno będę reagować, bo wiem czego się spodziewać. Leżałam już w tym szpitalu po pęknięciu torbiela i nie było miło. Może jedna była w porządku. Nie bylo też przyjemnie mi już wtedy patrzeć, w jaki sposób odnosiły się do dziewczyn w ciąży te całe salowe.
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/294fb9d287.png

Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy..

http://s4.suwaczek.com/20091003040114.png

Bo KTOŚ sprawia, że ten uśmiech się pojawia
Weroniczka ur.13.11.2010 r.

Edytowane przez olajka
Czas edycji: 2010-06-04 o 12:41
olajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:42   #144
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez olajka Pokaż wiadomość
I nie chodzi o to, że ktoś nie umiałby uspokić, pokołysac dziecka, ale w takim stresie jeszcze jak sie drą to nie wiadomo jak się zachować. Ja np. nie bawiłam nigdy takiego malucha świeżo nawet pare dni po porodzie, czy nie zmieniałam nigdy pieluchy i nie wiem jak będzie . Ale napewno nie chcę, żeby mnie ktoś olał całkiem i jeszcze się wydzierał..
własnie to też jest istotne,bo skąd taka świeża mamusia ma wiedziec jak opiekowac się niemowlakiem? Mnie położne zapytały czy sama ubiorę dziecko,a gdy zobaczyły panike na mojej twarzy to zabrały się same do tego i z usmiechem raz dwa mała była ubrana. Pytały tez czy chcę mieć małą przy sobie całą noc,czy wolę odpocząć. Ze względu na fakt,że nie spalam już 24 godziny,wybrałam druga opcję i one zabrały malutka,a ja sobie odsypiałam,tylko na karmienie mi ja przynosiły. O zmianie pieluch nie było mowy,same to robiły. Przed wyjściem ze szpitala jeszcze wykąpały i pomogły mi Milenkę ubrać. Wszystko z serdecznoscią i usmiechem na twarzy. Kobiety poprostu z powołaniem. Tak powinien wyglądac poród,a w naszym kraju jak nie dasz w kopercie odpowiedniej kwoty to nikt sie tobą odpowiednio nie zajmie. To takie przykre
__________________
  

Edytowane przez ursull
Czas edycji: 2010-06-04 o 12:44
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:44   #145
vikicullen
Zadomowienie
 
Avatar vikicullen
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 936
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
własnie to też jest istotne,bo skąd taka świeża mamusia ma wiedziec jak opiekowac się niemowlakiem? Mnie położne zapytały czy sama ubiorę dziecko,a gdy zobaczyły panike na mojej twarzy to zabrały się same do tego i z usmiechem raz dwa mała była ubrana. Pytały tez czy chcę mieć małą przy sobie całą noc,czy wolę odpocząć. Ze względu na fakt,że nie spalam już 24 godziny,wybrałam druga opcję i one zabrały malutka,a ja sobie odsypiałam,tylko na karmienie mi ja przynosiły. O zmianie pieluch nie było mowy,same to robiły. Przed wyjściem ze szpitala jeszcze wykąpały i pomogły mi Milenkę ubrać. Wszystko z serdecznoscią i usmiechem na twarzy. Kobiety poprostu z powołaniem. Tak powinien wyglądac poród,a w naszym kraju jak nie daszw kpoercie odpowiedniej kwoty to nikt sie tobą odpowiednio nie zajmie. To takie przykre
To pozazdrościć , u mnie w szpitalu niestety tak nie ma, podobno położne są chamskie i niemiłe.
__________________
MICHAŁEK ur. 15.11.2010 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0askflsw50.png

PAULINKA ur. 01.10.2015 r.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37tv739lp63vo5.png
vikicullen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:45   #146
olajka
Zadomowienie
 
Avatar olajka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 445
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Wiadomo że głaskac po głowie nikt nie będzie, ale trochę wyrozumiałości, szacunku i jakiejs godności traktowania człowieka by się przydało. Jak by się im kieszenie napchało to by inaczej się zachowywały i latały kolo pacjentki jak w zegarku z uśmiechem na ustach. Ot cała prawda. Tak teraz jest.
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/294fb9d287.png

Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy..

http://s4.suwaczek.com/20091003040114.png

Bo KTOŚ sprawia, że ten uśmiech się pojawia
Weroniczka ur.13.11.2010 r.

Edytowane przez olajka
Czas edycji: 2010-06-04 o 12:46
olajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:45   #147
lutien
Wtajemniczenie
 
Avatar lutien
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez kootekk Pokaż wiadomość
Panna_Ruda dziękuje za relacje z CC, to w sumie te same przygotowania co przed laparoskopią miałam (tylko młody student u mnie tego nie robił ) u nas w szpitalu na szczęście nie ma młodych studentów

dziewczyny jest ktoś z okolic Katowic? chciałam się zapytać czy tam jest jakiś duży sklep z artykułami dziecięcymi typu wózki, łóżeczka itp bo wybieram sie do Katowic to bym chciała jakiś ciekawy sklep zaliczyć
Ja jestem z Katowic, ale nie mam pojęcia, gdzie jest taki sklep

Cytat:
Napisane przez olajka Pokaż wiadomość
a na chamskie odzywki napewno będę reagować, bo wiem czego się spodziewać. Leżałam już w tym szpitalu po pęknięciu torbiela i nie było miło. Może jedna była w porządku. Nie bylo też przyjemnie mi już wtedy patrzeć, w jaki sposób odnosiły się do dziewczyn w ciąży te całe salowe.
Jak czytam te relacje, to aż mnie ciarki przechodzą. Cieszę się, że mieszkam w dużym mieście i jest tu klinika położnicza, gdzie rodząca traktowana jest z szacunkiem

EDIT: Jednak stres przed badaniem połówkowym mnie dopadł. Badanie mam na 15:30, a już siedzę gotowa i zestresowana. Trzymajcie kciuki, żeby z Fistaszkiem było wszytsko ok.
__________________
"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem."
(Katharine Hadley )





Edytowane przez lutien
Czas edycji: 2010-06-04 o 12:46
lutien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:48   #148
olajka
Zadomowienie
 
Avatar olajka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 445
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
własnie to też jest istotne,bo skąd taka świeża mamusia ma wiedziec jak opiekowac się niemowlakiem? Mnie położne zapytały czy sama ubiorę dziecko,a gdy zobaczyły panike na mojej twarzy to zabrały się same do tego i z usmiechem raz dwa mała była ubrana. Pytały tez czy chcę mieć małą przy sobie całą noc,czy wolę odpocząć. Ze względu na fakt,że nie spalam już 24 godziny,wybrałam druga opcję i one zabrały malutka,a ja sobie odsypiałam,tylko na karmienie mi ja przynosiły. O zmianie pieluch nie było mowy,same to robiły. Przed wyjściem ze szpitala jeszcze wykąpały i pomogły mi Milenkę ubrać. Wszystko z serdecznoscią i usmiechem na twarzy. Kobiety poprostu z powołaniem. Tak powinien wyglądac poród,a w naszym kraju jak nie dasz w kopercie odpowiedniej kwoty to nikt sie tobą odpowiednio nie zajmie. To takie przykre
Oj u mnie tak napewno nie będzie naprawdę godne to pozazdroszczenia
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/294fb9d287.png

Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy..

http://s4.suwaczek.com/20091003040114.png

Bo KTOŚ sprawia, że ten uśmiech się pojawia
Weroniczka ur.13.11.2010 r.
olajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:51   #149
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 119
GG do irsin
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

Cytat:
Napisane przez olajka Pokaż wiadomość
Wiadomo że głaskac po głowie nikt nie będzie, ale trochę wyrozumiałości, szacunku i jakiejs godności traktowania człowieka by się przydało. Jak by się im kieszenie napchało to by inaczej się zachowywały i latały kolo pacjentki jak w zegarku z uśmiechem na ustach. Ot cała prawda. Tak teraz jest.
czasami mogliby poglaskac po glowie, co im szkodzi
irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-04, 12:52   #150
olajka
Zadomowienie
 
Avatar olajka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 445
Dot.: Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

lutien ja trzymam . Odpręż się i nie stresuj.

Mam pytanie czy może żujecie gumę, jecie Tic Tacki, lub cukierki karmelki, jak np. miętowe? Pytam bo tam jest ta substancja słodząca, która jest szkodliwa- aspartam. Podobno w ciąży nie można tego spożywać. Głównie to w słodzikach występuje, ale to w większej ilości. Zdarzyło mi się zjeść wyżej wymienione produkty i martwi mnie to. Na dodatek przeczytałam właśnie na opakowaniu Cheetosów ketchupowych co mam, że też tam jest! No i chyba nie zjem ;/ a tak je lubię.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Cytat:
Napisane przez irsin Pokaż wiadomość
czasami mogliby poglaskac po glowie, co im szkodzi
No chyba mamy za duże wymagania
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/294fb9d287.png

Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy..

http://s4.suwaczek.com/20091003040114.png

Bo KTOŚ sprawia, że ten uśmiech się pojawia
Weroniczka ur.13.11.2010 r.

Edytowane przez olajka
Czas edycji: 2010-06-04 o 12:54
olajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.