Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[Alguien]

farminka to odpoczywajcie i niech rodzinka nacieszy sie Lenka

Co do laktatorow, to szczerze mowiac nie wyobrazam sobie, ze mozna jeszcze reczne kupowac...Trzeba isc z postepem i ulatwiac sobie zycie

scoobs ja szczerze mowiac nie wiem, co myslec o tych dietach i karmieniu. Ja jem i pije wszystko poza kawa, herbata z kofeina, napojami gazowanymi. Nie zauwazylam wielkiej roznicy pomiedzy lzejszym a ciezszym jedzeniem a zachowaniem Mileny

aniaa co tam u Was?

[scoobs]

Alguien, jak karmilam Amelke, to tez wszystko jadlam i bylo ok, a teraz widzisz, czlowiek sie zadrecza. Juz nawet myslalam, zeby przez pare dni jesc tylko ryz i zobaczyc, czy sie polepszy, ale jednak to zbyt drastyczne. Od jutra wyklucze nabial i zobaczymy. Tak sobie mysle, dzieci karmione modyfikowanym tez maja chyba kolki, wiec moze to rzeczywiscie nie jest zwiazane z dieta. POlozylismy Alexa spac dzisiaj na gorze wczesniej i zobaczymy, czy jak sie obidzi na karmienie to znowu sie zacznie...

[SILVAS]

Napisane przez scoobs

Tak sobie mysle, dzieci karmione modyfikowanym tez maja chyba kolki, wiec moze to rzeczywiscie nie jest zwiazane z dieta.

Witam! Właśnie nie zawsze kolki u dzieci wiążą się z dietą ponieważ maluszki często do ukończenia 3 miesiąca życia mają niewykształcony układ pokarmowy i stąd te wszystkie sensacje Zawsze jednak warto w takich sytuacjach mimo wszystko skonsultować się z lekarzem,niż robić coś na własną rękę,ponieważ czasami,tak jak napisałaś, może to być reakcja alergiczna na białko pod jakąkolwiek postacią,a czasami wystarczy jakaś herbatka,kropelki i jest lepiej

Gratuluję Wszystkim rozpakowanym Mamusiom swoich Skarbów
Ja na swój jeszcze czekam,termin na 10 lipca i nic się nie dzieje jak na razie,ale mam nadzieję,że już niedługo dołączę do waszego grona
Życzę Duuuużooo zdrówka dla Maluszków!

[jusdan77]

Bóle brzuszka czy kolki bywaja także po mleku modyfikowanym a dieta ma znaczenie bo wiadomo po zjedzeniu ciężkostrawnych rzeczy maleństwo boli brzuszek,choć nieraz ból spowodowany jest połykaniem powietrza podczas jedzenia( jak maleństwo łapczywie je) no i niedojrzałym układem pokarmowym.
Jak ja Wam kobietki zazdroszczę, też juz chciała bym mieć maleńką przy sobie, chodzić na spacery, tulić, nawet Martynka coraz częściej pyta kiedy siostrzyczka się wreszcie urodzi.Mi pasowałby jutrzejszy dzień ale chyba nic z tego nie wyjdzie Stwierdziłam że albo teraz do końca tego tyg chcę albo potem dopiero 18-ego jak moja gin wróci z urlopu

Wklejcie dziewczyny na nasz wątek jakieś nowe fotki waszych aniołków to może podziałają na nas bardziej motywująco i cos się ruszy

[olakola]

u nas wczoraj była położna środowiskowa
powiedziała, że dobrze jest karmić w pozycji "spod pachy", bo wtedy maluch ściąga mleko z zewnętrznej strony piersi (tych blisko pach), bo przy innych pozycjach brane jest głównie mleko ze środka (blisko środka ciała)

ona poszła, a ja NAGLE dostałam dreszczy, temperatura 38,5 i nie wiedziałam co się dzieje, maluch akurat zrobił się głodny. Nakarmiłam go piersią, bo nawet nie miałam mleka sztucznego w domku. Wziełam 2 panadole.
Zadzwoniłam po męża, przyjechał w pół godziny. Zadzwonił do teściowej brata, która jest położną, no i tak - cuchnących odchodów nie mam (bo nie mam już prawie żadnych odchodów, kilka kropelek), siku mogę robić, blizna po cesarce bez zmian i nie boli nic, gardło nie boli, jedyne co, to prawy cyc trochę twardy ale tylko blisko pachy. Kazała ten cyc "rozładować" i wziąć chłodny prysznic. Na szczęście Kubuś znowu zgłodniał i "rozładował" cyca- karmiłam spod pachy.
Potem ten prysznic i zeszła mi temperatura do 37.5
Teraz mam już normalną temperaturę. Chyba robiło mi się coś niefajnego w cycku ...

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

A maluszek ma znowu 3700, czyli praktycznie wrócił do wagi urodzeniowej. Lekarka mówiła, że po około tygodniu powinien wrócić do urodzeniowej. Najmniej ważył 3620. Teraz powinien średnio przybierać 40gram na dzień.

[aniaa22]

witajcie

my od wczoraj juz w domku i trzeba sie od nowa uczyc organizowac czas maly w miare spokojny. pkacze i wierci sie jak kupka a jak glodny to mlaska
nie mam pokarmu prawie. po tym nawale w szpitalu nagle teraz pustki. chyba nie bede pobudzac laktacji bo cycka maly i tak nie chce ssac wiec bym musiala odciagac i go karmic. nie wiem co robic.
odezwe sie jak bardziej sie zorganizujemy

[olakola]

Ania fajnie, że już w domku jesteście

Jak czytałam Język Niemowląt to się podłamywałam, że nie będę rozumiała płaczu mojego dziecka, nie będę wiedziała o co mu chodzi, a jest zupełnie inaczej .
Za pierwszym razem jak Kubuś był głodny i "szukał" mówił ee-ee i tak już zostało. Zawsze jak jest głodny to słyszymy ee-ee, jak długo nic nie dostanie to zaczyna płakać i ciągle mówi ee-ee przez płacz.
Natomiast jak jest mu źle przez mokrą pieluszkę (albo mokre ubranko) to jest taki zwykły płacz. Przy bączkach/kupce napina buźkę i od razu widać, że coś robi, nie płacze przy tym.

[aniaa22]

my dzis mamy ciezki dzien. maly ciagle placze. mecza go baczki strasznie. czy mozna noworodowi dawac herbatke z kopru? mam z hippa i tam pisze od pierwszego tygodnia i nie wiem czy to po skonczonym tygodniu czy od razu mozna dawac. zmienilismy mleko i to chyba dlatego. mam nadzieje ze mu przejdzie bo juz jest strasznie umeczony.
ja jutro ide na zdjecie szwow i sie troche cykam. bardzo to boli? malemu troszke zeszlo to uczulenie a dzis czeka nas pierwsza kapiel w nadmanganianie potasu.

wrzucam fotki mojego krostkowego synka

[niezawsze]

Sliczny slodziak
Hehe a ten smok nie za wielki ?

[aniaa22]

Napisane przez niezawsze

Sliczny slodziak
Hehe a ten smok nie za wielki ?

daje rade

[Basia84]

aniu przycisnij zgiete nozki do brzuszka i tak chwile potrzymaj to sie odgazuje sam. herbatki mozna podawac dopiero chyba po ukonczeniu 1 miesiaca. a ta metoda naprawde dziala, lekarka nam tak poradzila bo mial twardy brzuszek i zaraz gazy szly jak nie wiem.
sliczny a co maly juz wogole nie chce cyca?? juz nie bedziesz kamic? jak go nie przystawiasz to nie pojawi sie mleko.

[aniaa22]

ja go nie przystawiam bo on sie tak denerwowal ze nie moglam patrzec. no i nie mam pokarmu. jeszcze nie wiem czy nie zaczne odciagac i dawac mu z butelki. ale nie wiem co robic

[Basia84]

aniu z odciaganiem i dawaniem pozniej malemu dlugo nie pociagniesz. ale jak chcesz to probuj. ja probowalam bo Oscar jak posmakowal butelki to nie chcial juz cyca, wiecej nerwow stracilam i czasu. a dziecko wiecej wyssie niz pompa wiec trzeba go bylo jeszcze dokarmiac. teraz karmie tylko mlekiem modyfikowanym i jest spokoj.

[aniaa22]

Napisane przez Basia84

aniu z odciaganiem i dawaniem pozniej malemu dlugo nie pociagniesz. ale jak chcesz to probuj. ja probowalam bo Oscar jak posmakowal butelki to nie chcial juz cyca, wiecej nerwow stracilam i czasu. a dziecko wiecej wyssie niz pompa wiec trzeba go bylo jeszcze dokarmiac. teraz karmie tylko mlekiem modyfikowanym i jest spokoj.

no i wlasnie dlatego zastanawiam sie czy wogole probowac czy sobie dac spokoj bo potem znow problem z nawalem pokarmu.

[Basia84]

aniu ja karmilam 3 tygodnie i powiem ci szczerze ze mialam dosc i o malo co w depresje nie wpadlam. jak macie sie meczyc oboje to lepiej zrezygnuj, chyba ze bardzo ci zalezy na karmieniu to probuj a wkoncu sie uda. szczerze? drugiego dziecka nie bede karmic cycem....

scoobs, farminka, alguien a co u Was??

ale nam dzisiaj sie mamuski rozsypaly chyba odchowalnia wkoncu ruszy pelna para

[aniaa22]

Napisane przez Basia84

aniu ja karmilam 3 tygodnie i powiem ci szczerze ze mialam dosc i o malo co w depresje nie wpadlam. jak macie sie meczyc oboje to lepiej zrezygnuj, chyba ze bardzo ci zalezy na karmieniu to probuj a wkoncu sie uda. szczerze? drugiego dziecka nie bede karmic cycem....

scoobs, farminka, alguien a co u Was??

ale nam dzisiaj sie mamuski rozsypaly chyba odchowalnia wkoncu ruszy pelna para

no niech ruszy dobrze ze ja juz w domu to nie bede miala nadrabiania a co do karmienia to raczej sobie damy spokoj. nawet moja mama jakos bardzo na tego cyca nie naciska. ja tylko mam wyrzuty bo niby to najlepsze dla dzidzi. ale z drugiej strony to tyle dzieci pije modyfikowane i sa cale i zdrowe
my po pierwszej kapieli w nadmanganianie potasu. syncio lubi sie kapac a wanienka nasza spelnia swoja role i ciesze sie ze ja kupilismy
ja praktycznie zadnych kosmetykow nie uzywam dla malego. czasem raz dziennie krem naodparzenia i oczka przemywam sola i to wszystko

[Alguien]

Czesc mamuski!
U nas kolejny zabiegany dzien, ale to fajnie, bo ja jestem przyzwyczajona do bycia ciagle w ruchu i ciesze sie, ze Milenka az tak bardzo mnie nie ogranicza

Co do karmienia to wydaje mi sie, ze jesli mama chce karmic piersia, to najwiekszym bledem jest podanie butelki na samym poczatku(czesto szpital naciska). Potem tylko problem z przyssaniem sie dziecka, iloscia pokarmu, itp. Ja karmilam tylko piersia przez rowny miesiac i od jakiegos czasu stalo sie to juz automatyczne - zero problemow z piersiami, mala rosnie jak na drozdzach, wiec wszystko ukladalo sie bardzo dobrze.
Dzis po raz pierwszy podalam butelke ze sztucznym mlekiem - i robie to dlatego, ze nasz wyjazd do pl lada chwila, a nie chce latac z cyckiem do dziecka co chwile na wlasnym weselu.
Mysle, ze kazdy musi znalezc swoj sposob. Tak zeby czuc sie dobrze z tym, co sie robi.

A co do nastrojow to mnie w szpitalu uprzedzali, ze pierwsze dni/tyg po porodzie to taki uplyw hormonow, ze mozna plakac co 5 min i to z byle powodu. Ale z kazdym dniem bedzie lepiej

[Basia84]

aniu polecam jako lekture w wolnym czasie bardzo ciekawie napisane. pierwszej czesci o wodzie nie musisz czytac ale polecam nastepne.
http://butelkowy.blox.pl/html

[Xawmeli]

Basiu--wczoraj miałam taki termin na suwaczku jak i Ty kiedy chopina urodziłaś i tak sobie marzyłam o moim dziecku już...........

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez Alguien

Czesc mamuski!
U nas kolejny zabiegany dzien, ale to fajnie, bo ja jestem przyzwyczajona do bycia ciagle w ruchu i ciesze sie, ze Milenka az tak bardzo mnie nie ogranicza

Co do karmienia to wydaje mi sie, ze jesli mama chce karmic piersia, to najwiekszym bledem jest podanie butelki na samym poczatku(czesto szpital naciska). Potem tylko problem z przyssaniem sie dziecka, iloscia pokarmu, itp. Ja karmilam tylko piersia przez rowny miesiac i od jakiegos czasu stalo sie to juz automatyczne - zero problemow z piersiami, mala rosnie jak na drozdzach, wiec wszystko ukladalo sie bardzo dobrze.
Dzis po raz pierwszy podalam butelke ze sztucznym mlekiem - i robie to dlatego, ze nasz wyjazd do pl lada chwila, a nie chce latac z cyckiem do dziecka co chwile na wlasnym weselu.
Mysle, ze kazdy musi znalezc swoj sposob. Tak zeby czuc sie dobrze z tym, co sie robi.

A co do nastrojow to mnie w szpitalu uprzedzali, ze pierwsze dni/tyg po porodzie to taki uplyw hormonow, ze mozna plakac co 5 min i to z byle powodu. Ale z kazdym dniem bedzie lepiej

uwielbiam te Twoje mąde wypowiedzi.........
a powiedz mi co się dzieje z piersiami jak już nie karmisz--pokarm zanika czy jak............???

[niezawsze]

Uzywacie juz bujaczkow, lezaczkow? Jak sie one sprawdzaja? Bo mi tylko w sumie tego brakuje i nie wiem czy poczekac czy zamawiac na dniach.

[Xawmeli]

Napisane przez niezawsze

Uzywacie juz bujaczkow, lezaczkow? Jak sie one sprawdzaja? Bo mi tylko w sumie tego brakuje i nie wiem czy poczekac czy zamawiac na dniach.

ja nie wiem czy się tu mogę mądrować, bo jeszcze Nadinki nie mam przy sobie, ale mam pewne doświadczenie.......jako mama mam już wszystko wózek, łóżeczko torba spakowana czeka--kuzynka po swojej córce dała mi leżaczek-bujaczek fisher -a i.............przyjechała odwiedzić mnie koleżanka z 3 miesięcznym bobo i co--za mały, nogi wiszą już, pałąk z zabawka wchodzi do oczu.......piętki kopią o nieprzyjemny plastik....

[papeteria]

xawmeli no widzisz ile ludzi tyle opinii
np . moja szwagierka ma bujaczek z fisher price i juz drugie dziecko w nim siedzi (od miesiaca go kładą ) i te zabawki sa dosyc wysoko tak ze nic nie przeszkadza maly uwielbia w nim przebywac choc wiadomo staraja sie aby nie siedzial w nim zbyt długo bo wiadomo ...teraz ma 3 miesiace ...zasypia tez czasem w nim a potem go przenosza do łózeczka...mnie tez juz sprezentowali taki sam bo mieli okazje nabyc od kogos za bezcen.
O TAKI a pewnie mówimy o dwóch róznych zabawkach

[Xawmeli]

papi--no0 własnie..........co rodzina to opnia, ogólnie mały leżał w nim fajnie tak, podobało mu się gdyby nie te minusy o których napisałam a leżaczek taki
http://allegro.pl/item1099117489_fis...urier_gls.html

[aniaa22]

Napisane przez Basia84

aniu polecam jako lekture w wolnym czasie bardzo ciekawie napisane. pierwszej czesci o wodzie nie musisz czytac ale polecam nastepne.
http://butelkowy.blox.pl/html

dzieki na pewno poczytam

[Xawmeli]

Napisane przez aniaa22

dzieki na pewno poczytam

super ten blog.......
aniu jak tam.....spałaś coś ,jak w domku wogóle jak pies na to wszystko jak damian.......matko mam tyle pytań

[papeteria]

Napisane przez Xawmeli

papi--no0 własnie..........co rodzina to opnia, ogólnie mały leżał w nim fajnie tak, podobało mu się gdyby nie te minusy o których napisałam a leżaczek taki
http://allegro.pl/item1099117489_fis...urier_gls.html

jak mi słodko zdrobniłas podoba mi się
masz racje
aniu jak sie dzis czujesz ?

[olakola]

Napisane przez aniaa22

ja go nie przystawiam bo on sie tak denerwowal ze nie moglam patrzec. no i nie mam pokarmu. jeszcze nie wiem czy nie zaczne odciagac i dawac mu z butelki. ale nie wiem co robic

Aniu, podejmij tą decyzję na spokojnie. Jak dasz radę odciągać i choć trochę dać swojego mleczka, to chyba warto, tylko to podwójna robota - najpierw odciąganie, potem karmienie.
Może jak przyjdzie do Ciebie położna środowiskowa to pogadaj z nią, może syn się denerwował przy przystawianiu, bo to był w złej pozycji - może pomoże lepiej przystawić malucha. Może źle chwytał cyca i dlatego nie leciało
Mi bardzo pomogła właśnie położna środowiskowa.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez niezawsze

Uzywacie juz bujaczkow, lezaczkow? Jak sie one sprawdzaja? Bo mi tylko w sumie tego brakuje i nie wiem czy poczekac czy zamawiac na dniach.

Mój maluszek prawie cały czas śpi więc jest w łóżeczku bądź w wózeczku na tarasie. W ciągu dnia ma łącznie może 2-3h aktywności i absolutnie wtedy nie jest mi leżaczek potrzebny.
Myślę, że może jak będzie mniej spał.

[aniaa22]

Napisane przez niezawsze

Uzywacie juz bujaczkow, lezaczkow? Jak sie one sprawdzaja? Bo mi tylko w sumie tego brakuje i nie wiem czy poczekac czy zamawiac na dniach.

syncio juz dwa razy sie pobujal troche. nie plakal wiec chyba mu sie podobalo. jedyne co to wydaje mi sie ze w dziwnej pozycji troche lezy no ale nie wiercil sie to musialo mu byc wygodnie

Napisane przez Xawmeli

super ten blog.......
aniu jak tam.....spałaś coś ,jak w domku wogóle jak pies na to wszystko jak damian.......matko mam tyle pytań

dzisiaj ciezka nocka byla. maly starsznie marudzil i w efekcie wszyscy spalismy do 9 w domku fajnie. maly wlasnie w wozku na balkonie sobie spiocha. piesio pierwszego dnia byla zdezorientowana i wystraszona. bala sie malego. teraz juz sie przyzwyczaja. co chwile sobie podchodzi i wacha go a jak maly placze to przybiega nas wolac Damian powoli tez juz zaczuna sie wdrazac. w pierwsza noc nie mogl sie ogarnac z wstawaniem do malego, byl zaspany i bal sie ze cos mu zrobi. ale dzisiaj juz bylo w porzadku

Napisane przez papeteria

aniu jak sie dzis czujesz ?

dzisiaj nawet w miare. na 17 na zdjecie szwow mam nadzieje ze mi ulzy troche bo juz strasznie mnie ciagna

Napisane przez olakola

Aniu, podejmij tą decyzję na spokojnie. Jak dasz radę odciągać i choć trochę dać swojego mleczka, to chyba warto, tylko to podwójna robota - najpierw odciąganie, potem karmienie.
Może jak przyjdzie do Ciebie położna środowiskowa to pogadaj z nią, może syn się denerwował przy przystawianiu, bo to był w złej pozycji - może pomoże lepiej przystawić malucha. Może źle chwytał cyca i dlatego nie leciało
Mi bardzo pomogła właśnie położna środowiskowa.

jest u nas mama i mowila ze dobrze przystawialam. w szpitalu tez polozne mi pokazywaly jak wiec mysle ze tu bardziej ze strony malego byl problem. decyzja juz raczej podjeta nie ukrywam ze tez z mojej wygody. ale tyle dzieci pije mleko modyfikowane i sa zdrowe

[bassienkaw]

Aniu nie miej wyrzutów co do karmienia butelką... takie jest moje zdanie. Jasne fajnie jest móc karmić piersią... no bo taniej, bo nie trzeba na mleko wydawać i tym podobne pierdoły. Bo dojdzie problem z kupkami, bo to że mlekiem modyfikowanym nie znaczy, że kolki też ominą... owszem można więcej zjeść i wogóle... ale nie ma co sobie wyrzucać. Ja Łucję też bardzo krótko karmiłam, i nie choruje mi jakoś szczególnie, jest zdrowa, jest silna... więc wiesz

[farminka]

Cześć! niby tylko troszkę mnie nie było,a juz sie tyle dziewczyn rozpakowało.Wkrótce odchowalnia ruszy nam pełną parą My mamy cięzkie dni ostatnio.To chyba ten kryzys laktacyjny po 3 tygodniu,ale sama nie wiem... Mała wczesniej na jeden posiłek zjadała z jednej piersi i tak co 3 godziny,a teraz musi zjeść na jeden 3 razy (brakuje mi jednej piersi,może któraś pozyczy? ) i chce jeśc co godzinę.cycki mam tak wypompowane,że mam wrażenie,że nic tam nie ma i zastanawiam sie nad butlą... Jestem wykończona,bo karmie praktycznie na okrągło,bo zanim mała zje z jednej,z drugiej i z powrotem z wczesniejszej,zanim sie odbije,dostanie czkawki (po każdym karmieniu ) i zanim uda mi się ja uspić (ma straszne problemy z zasypianiem) to juz praktycznie jest czas na kolejne karmienie Nie wiem tylko jak to jest z witaminami jesli dokarmia sie butlą.bo z tego co kojarze to K podaje się tylko jeśli sie karmi piersią,a jesli zaczne dokarmiac modyfikowanym to podawac czy nie?