Czarna Zuzia wymiata, a my razem z Nią- część kolejna ale nie ostatnia

[Nasturcja-Pospolita]

Napisane przez Mahora

Tez tak wiaze chustki na glowie, tylko turbanem tego nie nazywam

sza, co bedziemy Bruneccie wyrzucac, ze pol chustki zostawila sobie


tak krawiec kraje jak mu materii staje

wstretna jezdem
Brunetto wybacz

Mahorko
mnie przeraza w Polskich wakacjach to, iz wszyscy sa spragnieni zrzucenia wszystkich zlych wiesci z ostatniego polrocza
na moje skromne barki
wiesz: tego okradli, ten ma raka, ten umar, ta zle wyglada
poza tem, ofensywa telewizyjna
lo-moj-boze

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

a tak-zem jeszcze se umyslila
bom robila zupe koperkowa z dwoch wiazkow kopru

i przypomnialam sobie Gabrysie z Jezycjady jak przy Ignacym Grzegorzu, w ciazy bedac
wciaz wdychala koperek

czym nasza Zuziunia stan swoj leczy?
bardzo mnie obchodza takie anommalie


bo rzekne szczerze, gdybym tak, na tej fiordziej obczyznie
ciagoty miala na ogorki kiszone, to la boga, skad....

[Luba]

Niezabudki

[chypre]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Szyprunciu
dyc juz wiesz, zem nie kwiatem

my tak dla Ciebie z tom wizualizacjom
se myzlimy, biedna kobita, wyobraznia jej spac nie da, niek ma

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

i przypomnialam sobie Gabrysie z Jezycjady jak przy Ignacym Grzegorzu, w ciazy bedac
wciaz wdychala koperek

Nastusiu kochana, teraz to wielbię Cię jeszcze bardziej niż przedtem!
Po pierwsze: CUDNA jesteś i barwna, jako ten kwiat i wszechstronnie utalentowana, po drugie: ulgie mej wyobraźni nieść chcesz , a po trzecie: znasz Borejków! A ja jestem podstarzałą fanką Musierowiczowej, a zwłaszcza jej rodzinki Borejków .
Pójdź w me objęcia !!!

[shachownica]

niezapominajki


się normalnie ojca wyrzeknę, zachciało mu się wnętrzności internetowe ulepszać, i teraz dostęp jest tylko na złomie w najgorętszym pokoju

na pocieszenie zamówiłam sobie effuniaka

a nasutrcja śliczna jest, na żywo tak ładnie nie wygląda




(tylko ładniej)

[Mahora]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

sza, co bedziemy Bruneccie wyrzucac, ze pol chustki zostawila sobie


tak krawiec kraje jak mu materii staje

wstretna jezdem
Brunetto wybacz

Mahorko
mnie przeraza w Polskich wakacjach to, iz wszyscy sa spragnieni zrzucenia wszystkich zlych wiesci z ostatniego polrocza
na moje skromne barki
wiesz: tego okradli, ten ma raka, ten umar, ta zle wyglada
poza tem, ofensywa telewizyjna
lo-moj-boze

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

a tak-zem jeszcze se umyslila
bom robila zupe koperkowa z dwoch wiazkow kopru

i przypomnialam sobie Gabrysie z Jezycjady jak przy Ignacym Grzegorzu, w ciazy bedac
wciaz wdychala koperek

czym nasza Zuziunia stan swoj leczy?
bardzo mnie obchodza takie anommalie


bo rzekne szczerze, gdybym tak, na tej fiordziej obczyznie
ciagoty miala na ogorki kiszone, to la boga, skad....

Nasturcjo mnie przerazala horda kuzynow i kuzynek, ktorzy zwalali mi sie na glowe z zadaniem zalatwienia pracy w UK , oczywiscie bardzo wysoko oplacanej. Dodam malutki szczegolik - zadne z nich nie mowilo po angielsku wiecej niz senkju Odmowy zostaly przyjete ciezkim fochem w kazdym przypadku i zerwaniem jakichkolwiek kontaktow, ku mojej radosci


Tiaa, ten pesymizm.
Chociaz moja rodzina (mowie tu o rodzicach, bracie i dziadkach) przesadnie mnie chroni i wiele rzeczy ukrywa. Uwazaja, ze dosyc nieszczesc mnie w zyciu spotkalo i zlych wiadomosci mi oszczedzaja



Ogorki kiszone ogorki malosolne Juz bym jadla.

[Nasturcja-Pospolita]

niezapominajka-myosotis znaczy mysie uszko


slyszlam kiedys
ode kogos starszego


Szyperko-
mam na glownej polce caloksztalt Jezycjady ( obok caloksztaltu Topora )
wracam, do calosci, ze dwa razy rocznie
prywatnie, czuje sie Aniela Kowalik
i zawsze placze nad Gizela
i boje sie, ze Dmuchawiec kiedys umrze

zreszta, Gizela ( vide Kalamburka ) nosila turban

[Dorota-Coco]

wybaczam Ci Nasturcjo

abo nie
nie bede Ci wybaczala
a co ja jestem
od wyb(p)aczen czy jak



a moj synus, ten od wczorajszych kluczy, inaczej rozgarniety
a wiec moj synus kupilbyl sobie buty kolorowe
czym mnie zadziwil, bo on z ubioru to odstaje od rowiesnikow
byleby bylo wygodnie
byle bylo prosto, koszule, tesprawy - po mesku
kulory tez musza byc meskie
nie lubi sie stroic, nic
w butach najlepiej jednych przez cale zycie i w jednej koszulinie i portkach
naprawde
nuda
a teraz wzial i kupil kulorowe normalnie buty
bialy, fiulet, blekitny, granatowy, sraczkowto zolty, pomaranczowy fest
na jednym bucie tyle kulorow!

mnie zaskoczyl

[chypre]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Szyperko-
mam na glownej polce caloksztalt Jezycjady ( obok caloksztaltu Topora )
wracam, do calosci, ze dwa razy rocznie
prywatnie, czuje sie Aniela Kowalik
i zawsze placze nad Gizela
i boje sie, ze Dmuchawiec kiedys umrze

zreszta, Gizela ( vide Kalamburka ) nosila turban

Kochana , czuję się jak przysłowiowy znalaca brylantu w kaszance !

Myślałam, że to tylko ja jestem taki freak na tle Małgorzaty M. (tzn w moim wieku ). Moje książki to są już tak złachane od ciągłego ich miętolenia, ze chyba muszę kupić nowe.
Kocham wszystkich bohaterów Jeżycjady, ale porównać to mogłabym się chyba tylko do Cesi Żak . Lubię Gabrysię, Idę, Kreskę, Bernadra to wręcz uwielbiam, no zresztą co ja Ci będę pisać, wszystkich lubię. Ale moje najbardziej ulubione książki to Opium w rosole i Pulpecja.
A Topora tyż posiadam, obok pełnej kolekcyji Musierowiczowatej, ale jeno trzy książczyny: Cztery róże dla Lucienne, Najpiękniejszą parę piersi na świecie i Chimerycznego Lokatora.
Daj pyska !

[Nasturcja-Pospolita]

Szyprenko
ach, Pulpecja
ja zawsze taka chcialam byc, jak ta melba

ale naj, Klamczucha ( pierwsza jaka przeczytalam )
Opium w rosole
i Imieniny

do tej pory zem ciekawa co tam u braci Lelujkow
no i Bernard
moj idol, idol wszystkiego


zreszta, ciekawi mnie typ mezczyzny idealnego wyrysowany w jezycjadzie
zawsze wyuczony
zapatrzony w swoja pasje
no i, coz... zarabiajacy miernie

ale, czy to w czym przeszkadza

bo swa kobiete noszacy na rekach
nie skompi ow mezczyna te kobiecie, no nie

Topora najbardziej lubie "Alicje w krainie liter"
ale to pewnie ze wzgledu na ulubienstow lewisowej Alicji
no i "historyjki taksowkowe"
zreszta, a co tam, wszystko lubie


a dalej, za tym jezycjadowo toporowym majdanem, mieszka sobie Witkac
zaiste, przednia kulturalnie to poleczka

Daj szyprowko tego pyska, no daj

Dorotko
zaczynam lubiec synoczka Twego
a aby kwiatuszki na ten obuwiu posiada?

[chypre]

Nasturcyjko piękna, ja sobie tak myślę, że te chopy z Jeżycjady takie idealne są, bo je kobita stworzyła . Ale fakt, jakbym takiego spotkała, to bym za nim poszła jak w ten dym . Taki na ten przykład Maciek ode Kreski, albo Florek Pulpecjowy, ach..
Się rozmarzyłam .
Bernard, to postać nietuzinkowa, taki Jeżycjadowy wymiatacz!
U mnie przygoda z Musierowiczową zaczęła się jeszcze w podstawówce, gdy dostałam w nagrodę za dobre wyniki w nauce najpierw Szóstą klepkę, potem Kłamczuchę i Kwiat kalafiora.
Co roku czekam na coś nowego, ale strasznie się to pisanie wlecze. Teraz oczekuję McDusi.
Poza Musierowiczową, to pełną kolekcję mam jeszcze Dana Browna (trochę od czapy ), prawie całość Grocholi, a tak przeważnie to mam pojedyncze egzemplarze różnych autorów, ale za to moje ukochane książeczki: Stos Kłopotów- Kuttnera, Błękitny zamek- Montgomery, Wielkie solo Antola L.- Rosendorfera, itp, itd.



Doroto droga, a moze Ci się synuś zakochawszy i mu się kulorowo na duszy zdrobiło




.

[rawita]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

i plaszczyki poka
i wiktorianska bluzeczke

ja nigdy nie widzialam, na ten przyklad, wiktorianskiej bluzeczki


Jowita bowiem, w niedalekiej przeszlosci
zapewne obrabowala bank
wkrotce o tem uslyszymy

Jowita to powinna dostawać wypłatę nie pierwszego każdego miesiąca, tylko codziennie po trochu

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Mahorko
mnie przeraza w Polskich wakacjach to, iz wszyscy sa spragnieni zrzucenia wszystkich zlych wiesci z ostatniego polrocza
na moje skromne barki
wiesz: tego okradli, ten ma raka, ten umar, ta zle wyglada
poza tem, ofensywa telewizyjna
lo-moj-boze

Mam za każdym razem, gdy przyjadę do babć i cioć... Dlatego robię to trzy razy do roku mimo dzielących nas jakichś 50 km.

Napisane przez Mahora

Ogorki kiszone ogorki malosolne Juz bym jadla.

Ja w piątek jadłam, do piwka i czipsów. Małosolne. Oj naprzymierzałam się kapeluszy, naprzymierzałam...

[Dorota-Coco]

nie ma kwiata na bucie, Nasturcjo
esy floresy but posiada


a wiecie co
ja to lubie mojego dzieciaka

wiecie wy
wczoraj jak zgubil te klucze, to postanowilam, ze po powrocie - zaciukam, sie pogniewam na niego za ta rozgarnietosc inaczej
ale jak mnie orzekl, ze do pracy na tydzien od jutra, to mnie przeszlo
a praca fizyczna to jest
z tym wetlym cialem jego, chudym i w sloncu
zmiekla mnie fajka
i mu wzielam i wybaczylam kluczow zgubienie, setne juz chyba
matki serce rozmemlane to ja

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Szyprowy Oku, sie az podpytam czy ma jakoms zakochanice na oku, bo moze masz Ty racje, moze bez to ...

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

MamoAntosia, widze Ciebie i macham do Ciebie

[chypre]

Napisane przez rawita

Ja w piątek jadłam, do piwka i czipsów. Małosolne. Oj naprzymierzałam się kapeluszy, naprzymierzałam...

Rawito, przebacz mą ignorancję straszną, ale objaśnij mnie kałmukowi ten szyfr, bo co jakiś czas się bez wąteczek przewija to przymierzanie kapeluszy a ja jak ten głąb nie wiem o co chozi .

[Luba]

Znaczi, czy ja dobrze wyrozumiałam, my to ta kaszanka a jedna Nasturcja ino brylant? tak to ma byc Szypruniu?
Sie fochłam własnie, mówie wyraźnie, żeby byc zauważona z tem fochnieciem.


Dorrotto, tez prorokuję w tym kobiete, w tych butach kolorowych. Mam w domie swoim podobne chłopię, zakochane jest, buty ma co prawda nie kolorowe ale ogólnie kolorowo wokół niego jest.

[chypre]

Napisane przez Luba

Znaczi, czy ja dobrze wyrozumiałam, my to ta kaszanka a jedna Nasturcja ino brylant? tak to ma byc Szypruniu?
Sie fochłam własnie, mówie wyraźnie, żeby byc zauważona z tem fochnieciem.

Lubcia słodka, ależ skąd, gdzie Ty do kaszanki!
Mnie ino chodziło o to, że jak ktoś w kaszance by taki brylant znalazł, toby równie zaskoczon był co i ja, żem fana Musierowiczki na Zuzinym wąteczku znalazła. A nie żeby wszystkich, a już zwłaszcza Ciebie do kaszanki . Słodka mamciu, przenigdy!!!
Lubcia daj buźki na zgodę, nie fochaj się już co?

Jakie te nasze przysłowia zdradliwe bywają, nie wiesz kiedy kogoś obrazisz .


OŚWIADCZENIE:

ODWOŁUJĘ KASZANKĘ! Wyrażam jeno swoją radość i zaskoczenie ze spotkania podobnego do mnie maniaka książkowego.
Wszystkich dotkniętych kaszanką seredcznie przepraszam, bo nie taki był mój zamiar i intencje.

[Katty_p13]

Hello

Aleście naprodukowali potem Was nadrobię - teraz lecę uporządkować życie po czterech dniach niebytności

Buziole dla wszystkich

[agaa13]

witam,

bylismy u p. doktor. wszystko w porzadku. ospa u Skarba wyjatkowo łagodnie przeszła.
ciesze się.

do tego sprzedaliśmy auto. i za taka cene za jaka wystawiliśmy. stało na komisie tylko 2 dni.
tez sie ciesze.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

zapomniałam.
Nasturcjo, wyglądasz przepięknie.

MamoAntosia, witaj.

[Luba]

No dobra, ostatecznie to zapomnę tę kaszankę
ylko dlatego, że Cię lubię

[chypre]

Napisane przez Luba

No dobra, ostatecznie to zapomnę tę kaszankę
ylko dlatego, że Cię lubię

Ach, Lubcia wspaniałomyślna, dziękuję I ja Cię lubię, więc mnie się goopio zrobiło, żem Cię niechcący dotkła.
Nawet z tego przejęcia oświadczenie odwołujące kaszankę wystosowałam

[rawita]

Napisane przez chypre

Rawito, przebacz mą ignorancję straszną, ale objaśnij mnie kałmukowi ten szyfr, bo co jakiś czas się bez wąteczek przewija to przymierzanie kapeluszy a ja jak ten głąb nie wiem o co chozi .

Chypre przymierzanie kapeluszy oznacza dłuższy pobyt w łazience, w celu dokładnego przyjrzenia się własnej twarzy w lustrze wody znajdującej się w muszli. Można również przyglądać się owej muszli niejako drugą stroną.

[chypre]

Napisane przez agaa13

witam,

bylismy u p. doktor. wszystko w porzadku. ospa u Skarba wyjatkowo łagodnie.
ciesze się.

do tego sprzedaliśmy auto. i za taka cene za jaka wystawiliśmy. stało na komisie tylko 2 dni.
tez sie ciesze.

Aguś, cieszę się, że u Was wszystko dobrze. Pozdrawiam.


Katty, Ciebie również witam


.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez rawita

Chypre przymierzanie kapeluszy oznacza dłuższy pobyt w łazience, w celu dokładnego przyjrzenia się własnej twarzy w lustrze wody znajdującej się w muszli. Można również przyglądać się owej muszli niejako drugą stroną.

Achaa, .
I tą drugą stroną jak się przegląda, to też jest przymierzanie kapeluszy?

[shachownica]

Napisane przez chypre

Achaa, .
I tą drugą stroną jak się przegląda, to też jest przymierzanie kapeluszy?

też mnie to zaciekawiło

[Nasturcja-Pospolita]

jeno dodam, ze przymierzanie kapeluszy powstalo w opozycji do Pratchettowskiego
"Kapelusz pelen nieba"


juz Szyperko bedziesz mial caloksztalta tego nieba

bo w zyciu to jest tak
jeden lubi w kapeluszu
jeden w wiadrze
a inny w kibelu


poza tem, Lubo, moja ty kicho pogardlana, gaseczko sosem polewana ( jak Grzesiuk spiewal)'
z diamentow to ja wybieram kaszanke

choc, niejeden ... chcialby twe nozki zjesc z bigosem

[Luba]

Agaa, dobre wiadomości

Kaszanki bym zjadła. Pierogów tez. No, pierogi w zasięgu.

Dobra, człowiek idzie. Może spać a może nie.
Się mi jakies żarcie przyśni, tak czuję.

Katty, no nareszcie!

[chypre]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

jeno dodam, ze przymierzanie kapeluszy powstalo w opozycji do Pratchettowskiego
"Kapelusz pelen nieba"


juz Szyperko bedziesz mial caloksztalta tego nieba

bo w zyciu to jest tak
jeden lubi w kapeluszu
jeden w wiadrze
a inny w kibelu

No nie czytałam Pratchetta, ale nadrobię.
Względem tych przymiarek kapeluszowych, czuję się objaśniona .
Dziękuję Nasturcyjo i Rawito.

[agaa13]

dzięki dziewczynki .

[Margot45]

O yes, yes, yes, ktoś tu jeszcze widzę jest wielbicielem Antona L.

Jak się jeszcze okaże , że i Stenogramy Anny Jambor lubicie, to Was normalnie będę uwielbiać (chociaż w zasadzie to i tak Was uwielbiam, wszystkich razem i każdego z osobna)

Aniu Trzynasta, dobrze, ze Twój Maluch zdrowieje

[chypre]

Napisane przez Margot45

O yes, yes, yes, ktoś tu jeszcze widzę jest wielbicielem Antona L.

Jak się jeszcze okaże , że i Stenogramy Anny Jambor lubicie, to Was normalnie będę uwielbiać (chociaż w zasadzie to i tak Was uwielbiam, wszystkich razem i każdego z osobna)

O Margoto, Ty też Antona brudaska i hipochondryka lubisz?
Ach, jestem dziś rozanielona i wniebowzięta .
Anny Jambor nie czytałam, ale napewno nadrobię ten brak .

[mskladaczek]

Zuziko
U Wegola juz dobrze (odpukac )
Buzi od W dla M.



Ago, gratuluje sprzedazy autka.
Mam nadzieje, ze masz jednak czym jezdzic

Nie to co ja, frajerka
Autko sprzedalam rach ciach, szybko. Ucieszylam sie.
Mialo byc nowe, w zamian... zaraz po pozbyciu sie tamtego bzyczka.
A tu ku.pa.
Plyyyyyynie i plynie do tej Ejropy i kurna doplynac nie moze. Mialo byc na koniec czerwca. Pozniej obiecywaly dealery na 1 tydzien lipca... a tu samochodu nadal nie mam

[passero]

A mnie nadal dobrze życzą
I Margotka z nogami i ze wszystkim co trze,
i Niepospolita pod każdym względem,
i MamaAntosia i ŚpiącejKrólewny,
i Chyprunia co brylant znalazła w kaszance

Jak to miło, jak wesoło
kiedy dobrzy ludzie w koło

A Niepospolitej pod każdym względem to ja jeszcze dziękuję za niezapominajki i za niezabudki i za modrookie.
Żeś mi podarowała aż trzy w jednym to ja Tobie za to dam
Czerwone korale


A Krywań śpiewa tak:

Dobranoc kochanie dobranoc
W moim miyłowaniu wielgo moc
Nie dom Ci zabocyć
Chłoćbym miała Dunaj przeskocyć
Nie dom Ci zabocyć
Chłoćbym miała Dunaj przeskocyć





To tak apropos niezabudek (bo jak gdyby rdzeń ten sam)
i... dobrej nocy