Mój chomiczek - cz. 2 :)

[andere]

Napisane przez Klepsydra88

raaaany.. jakie fajne koncerty są u Was u mnie to tylko jakaś biesiada śląska

Uwielbiam punkowe imprezy. Dzisiaj się źle czuję i nie wiem jak tam pod sceną przeżyję Co do biesiad to też świetne są! Zwłaszcza jak częstują jedzeniem i nalewkami Weselna atmosfera i super impreza. Ja ostatnio na takowej nowych ludzi poznałam.

[the kamm]

Napisane przez madzius90

To dobrze.

Z Twoich wypowiedzi odnoszę wrażenie, że coś się stało

w sensie , że co ?
że tak nagle ?
niee , nic , nic .
tak jakoś wypadło nieplanowanie .
ale pewnie będę się tam nudzić ...

[madzius90]

Napisane przez the kamm

w sensie , że co ?
że tak nagle ?
niee , nic , nic .
tak jakoś wypadło nieplanowanie .
ale pewnie będę się tam nudzić ...

Aha, tak jakoś odniosłam wrażenie, że coś nie tak
Bo jakoś takie suche informacje przekazałaś i własnie taki nagły wyjazd.
Ale dobrze, że się pomyliłam
Mimo wszystko miłego wyjazdu

[uUuAsissuUu]

Dzisiaj idę pierwszy raz na 22

W końcu mam zdjęcie zaspanej Kredki
Później wstawię.

Lubię też chodzić na koncerty. Najlepsza jest chrypka dnia następnego
Ogólnie mam zachrypnięty głos[wszyscy na to zwracają uwagę] ale wtedy to już mega

[revontulet_]

Napisane przez uUuAsissuUu

Wrzucam kilka zdjęć Kredki.
Tak się zastanawiam czy flesz z aparatu nie szkodzi jej oczkom...

Kocham Kredusię!!!!!!!!!!!!!!!!!

[madzius90]

Ale tata mi zrobił chrzest bojowy
Pojechał rano z kolegami na działkę jednego z nich (bo co roku na tej działce robią imprezę z kolegami z pracy) i miał wracać też z jakimś kolegą. Troszkę sobie popili jak to na takiej imprezie integracyjnej () I dzwoni przed 18, żeby po niego przyjechała, bo jednak nie ma czym wrócić Ja cała w stresie, bo jeszcze się nie zdążyłam przyzwyczaić do taty samochodu, bo tam to zupełnie inaczej niż w eLce. Ledwie prawie godzinę wczoraj jeździłam, ale co to jest. A tu taki numer. Nie wiedziałam za bardzo gdzie mam jechać na tą działkę (to było troszkę ponad 15 km od naszego miasta), więc mama ze mną pojechała, jako pilot
Najgorszy jest wyjazd z podwórka u nas jest taka ciasta brama,przed tą bramą jest mały murek i nie mogłam w bramę trafić, chyba z 5 razy próbowałam w nią wjechać Byłam bliska płaczu. Byłam taka zła, że chciałam się poddać i nigdzie nie jechać. No ale w końcu się udało i pojechałyśmy.
Przyjachałam po tatę, wyszedł na polną drogę, i mówi do mnie, żebym jechała na działkę tego kolegi, bo tam jeszcze jeden kolega czeka, którego mamy podwieźć do domu.
Tata usiadł z tyłu z kolegą i wracamy do domu. Co się naśmiały z mamą z nich Takie głupoty gadali, że szok
Jeszcze odwieźliśmy tego kolegę pod sam dom
Jak już wjeżdżałam na nasze podwórko, to w sumie bez problemu wjechałam w tą nieszczęśną bramę- za pierwszym razem się udało

A u nas te podwórko, to jest takie badziewne
Wszędzie jakieś doły, pagórki, strasznie nierówny teren Kiepsko się tam parkuje i w ogóle jeździ

Najważniejsze, że wszystko było ok, wszyscy przeżyli, samochód cały

A jeszcze eks, jak wyjeżdżałam i jak wróciliśmy i parkowałam na podwórku, to stał i się gapił, jak mi idzie

[uUuAsissuUu]

Miałaś niezły sprawdzian
Dobrze, że się nie poddałaś ;]

Zaspana Kredka:

[madzius90]

Napisane przez uUuAsissuUu

Miałaś niezły sprawdzian
Dobrze, że się nie poddałaś ;]

Zaspana Kredka:

No miałam
Na początku byłam trochę zła, ale to dobrze, że mogłam się przejechać

Kredka jest słitaśna
Takie oczka ma malusie

[MdM]

Napisane przez madzius90

Ale tata mi zrobił chrzest bojowy
Pojechał rano z kolegami na działkę jednego z nich (bo co roku na tej działce robią imprezę z kolegami z pracy) i miał wracać też z jakimś kolegą. Troszkę sobie popili jak to na takiej imprezie integracyjnej () I dzwoni przed 18, żeby po niego przyjechała, bo jednak nie ma czym wrócić Ja cała w stresie, bo jeszcze się nie zdążyłam przyzwyczaić do taty samochodu, bo tam to zupełnie inaczej niż w eLce. Ledwie prawie godzinę wczoraj jeździłam, ale co to jest. A tu taki numer. Nie wiedziałam za bardzo gdzie mam jechać na tą działkę (to było troszkę ponad 15 km od naszego miasta), więc mama ze mną pojechała, jako pilot
Najgorszy jest wyjazd z podwórka u nas jest taka ciasta brama,przed tą bramą jest mały murek i nie mogłam w bramę trafić, chyba z 5 razy próbowałam w nią wjechać Byłam bliska płaczu. Byłam taka zła, że chciałam się poddać i nigdzie nie jechać. No ale w końcu się udało i pojechałyśmy.
Przyjachałam po tatę, wyszedł na polną drogę, i mówi do mnie, żebym jechała na działkę tego kolegi, bo tam jeszcze jeden kolega czeka, którego mamy podwieźć do domu.
Tata usiadł z tyłu z kolegą i wracamy do domu. Co się naśmiały z mamą z nich Takie głupoty gadali, że szok
Jeszcze odwieźliśmy tego kolegę pod sam dom
Jak już wjeżdżałam na nasze podwórko, to w sumie bez problemu wjechałam w tą nieszczęśną bramę- za pierwszym razem się udało

A u nas te podwórko, to jest takie badziewne
Wszędzie jakieś doły, pagórki, strasznie nierówny teren Kiepsko się tam parkuje i w ogóle jeździ

Najważniejsze, że wszystko było ok, wszyscy przeżyli, samochód cały

A jeszcze eks, jak wyjeżdżałam i jak wróciliśmy i parkowałam na podwórku, to stał i się gapił, jak mi idzie

Noo to juz jestes kierowca w kazdym calu Gratulacje Madziu Teraz czas na swoj samochodzik

[Klepsydra88]

Madziu, pięknie sobie poradziłaś
jeszcze tylko samochód własny i jesteś 100% kierowcą

Kredka cudaczna

[madzius90]

Napisane przez MdM

Noo to juz jestes kierowca w kazdym calu Gratulacje Madziu Teraz czas na swoj samochodzik

Napisane przez Klepsydra88

Madziu, pięknie sobie poradziłaś
jeszcze tylko samochód własny i jesteś 100% kierowcą

Kredka cudaczna

Dzięki dziewczynki
Choć póki kupię sobie własny samochów to troszkę czasu minie- wiadomo finanse
Ale jak narazie tata powiedział,że mogę jeździć jego autkiem

A jak zajechaliśmy na tą działkę, jaki był dumny ze mnie i się ciągle chwalił, że jestem jego córeczką

A Gumsiek śpi jeszcze

[MdM]

Napisane przez madzius90

Ale jak narazie tata powiedział,że mogę jeździć jego autkiem

A jak zajechaliśmy na tą działkę, jaki był dumny ze mnie i się ciągle chwalił, że jestem jego córeczką

Sweet

[Klepsydra88]

Madzia i bardzo dobrze, że tak mówił dla taty

mój też jest ze mnie dumny, że sobie tak radzę bo jeżdżę na zmiane dwoma samochodami, jeżdżę nieraz w długie trasy bez niego. Nieraz podkreśla, co on by bezemnie zrobił

[MdM]

W poprzednim watku bylam na 3 miejscu, a teraz jestem na szarym koncu Musze sie poprawic

[anlejka]

Napisane przez MdM

W poprzednim watku bylam na 3 miejscu, a teraz jestem na szarym koncu Musze sie poprawic

Czas najwyższy
Maaatko :X Od 6 rano burze ciągle chodzą dookoła. Teraz znów jakaś nadchodzi, bo grzmi od pół godziny i teraz jeszcze się błyskać zaczęło, więc wypada znikać :X

[andere]

Hahaha! Moja mama dzisiaj rano szukała klatki(zawsze jak śpię u siebie to wywalam chomika do łazienki). Nawet chomik się litował nade mną wczoraj(właściwie dzisiaj, bo wróciłam o 3 rano) i nie hałasował. Takie pogo było przez cały koncert, że masakraaaa. Ostatnich kilka numerów jakichś chłopak przyszedł i mnie objął i mi pomagał nawalać resztę Bo już mnie przewrócili i brali na ręce. Sporo nowych ludzisk poznałam. Mama dzisiaj mi usługuje jakby jej dziecko z wojny wróciło Rozbili mi butelkę na kręgosłupie, z typem 'z dyńki' pociągnęliśmy sobie i mam mega guza z boku głowy, ogólne siniaki czyli nie jest źle, a nawet jest dobrze. Przynajmniej wróciłam w butach

[MdM]

Napisane przez anlejka

Czas najwyższy

W przyszlym tyg nadrobie

Napisane przez andere

Hahaha! Moja mama dzisiaj rano szukała klatki(zawsze jak śpię u siebie to wywalam chomika do łazienki). Nawet chomik się litował nade mną wczoraj(właściwie dzisiaj, bo wróciłam o 3 rano) i nie hałasował. Takie pogo było przez cały koncert, że masakraaaa. Ostatnich kilka numerów jakichś chłopak przyszedł i mnie objął i mi pomagał nawalać resztę Bo już mnie przewrócili i brali na ręce. Sporo nowych ludzisk poznałam. Mama dzisiaj mi usługuje jakby jej dziecko z wojny wróciło Rozbili mi butelkę na kręgosłupie, z typem 'z dyńki' pociągnęliśmy sobie i mam mega guza z boku głowy, ogólne siniaki czyli nie jest źle, a nawet jest dobrze. Przynajmniej wróciłam w butach

OMG... to widze, ze sie dzialo Przynajmniej bedzie co wspominac

[revontulet_]

Napisane przez andere

Hahaha! Moja mama dzisiaj rano szukała klatki(zawsze jak śpię u siebie to wywalam chomika do łazienki). Nawet chomik się litował nade mną wczoraj(właściwie dzisiaj, bo wróciłam o 3 rano) i nie hałasował. Takie pogo było przez cały koncert, że masakraaaa. Ostatnich kilka numerów jakichś chłopak przyszedł i mnie objął i mi pomagał nawalać resztę Bo już mnie przewrócili i brali na ręce. Sporo nowych ludzisk poznałam. Mama dzisiaj mi usługuje jakby jej dziecko z wojny wróciło Rozbili mi butelkę na kręgosłupie, z typem 'z dyńki' pociągnęliśmy sobie i mam mega guza z boku głowy, ogólne siniaki czyli nie jest źle, a nawet jest dobrze. Przynajmniej wróciłam w butach

Taa... pogo...



Ja kcę słoneczkoo...

[Klepsydra88]

u mnie leje i leje.. do tego jest rozpust (odpust ) i dzieciaki strzelają petardami a Łoś pada w kabinie na serce. Ma włączone radio+wentylator a i tak się cały trzęsie

[andere]

U mnie dalej masakryczny upał

[Klepsydra88]

spoko oko..do Ciebie też dojdzie

a ja chciałam sobie kupić na kramach balona papugę..ale nie było tylko jakies pokemony :/

[MdM]

Myslicie, ze moge zastapic chomikom ziarenka kolba? Bixi gdy ma w klatce kolbe ziarenek w ogole nie rusza. Czekaja kilka dni az zje cala kolbe. A w sumie z kolba maja wiecej zabawy, bo musza sie wspinac, wygryzac itd. Nie wiem czy kolba jest na tyle zdrowa, zeby stanowila glowne zrodlo pokarmu prosiaka. Moglabym dac jej kolbe i ziarenek juz nie dawac (zeby nie bylo za duzo, bo moje chomiki szybko tyja, a wiadomo, ze gruby chomik zyje krocej). Co o tym sadzicie?

[Klepsydra88]

o rany, to jak Wojtek tak dalej będzie jadł to ja nie wiem ile jeszcze pożyje..

[MdM]

Moja Dixi jest juz dosyc tlusta A Bixi jest szczuplutka...

[Klepsydra88]

Wojciech dostaje rano michę, później dropsika a w nocy jeszcze kolbe obrzera...

[MdM]

To dlatego robi sie z niego mala swinka

Ale uszki ma bombowe Mam kilka jego fotek zapisanych na kompie i czasem sobie ogladam

[anlejka]

Ej xX To w takim razie mój chomik nic nie je Ja mu do miski jedzenia nasypię pewnego pięknego ranka, a następnego patrzę, a miska pełna, może trochę przegrzebana. Kolba nie wisi, bo ostatnia jaka była to mi się do niej robactwo dobrało i no :X Jej, mam jakiegoś anorektyka czy co?

[Klepsydra88]

MdM zgadzam się, uszy ma kapitalne.

anlejka, może ma jakieś zaburzenia odzywiania?

[MdM]

Napisane przez anlejka

Ej xX To w takim razie mój chomik nic nie je Ja mu do miski jedzenia nasypię pewnego pięknego ranka, a następnego patrzę, a miska pełna, może trochę przegrzebana. Kolba nie wisi, bo ostatnia jaka była to mi się do niej robactwo dobrało i no :X Jej, mam jakiegoś anorektyka czy co?

Toz ty chudzinke masz...

Ja mam jednego chomika i jedna mala swinke

Napisane przez Klepsydra88

MdM zgadzam się, uszy ma kapitalne.

Oj ma ma

[anlejka]

No właśnie chudzinką nie jest. Chudy to on był jak jeszcze w akwarium mieszkał. Wsadziłam go do klatki to nie wiem czy przez kołowrotek się mu mięśnie wyrobiły czy coś podjada w nocy i się zrobiła taka kulka mała xD Choć w porównaniu z chomikiem mojego brata to jest jak jego połowa, a niby ta sama rasa