Jestem za ładna...źle mi z tym

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez muszynianka

A ja nie chciałabym mieć zakompleksionych koleżanek i przyjaciółek które tylko czekają aż spalę sobie twarz albo potnie mi ją ktoś żebym przez przypadek za ładna nie była. Żenując.e

Muszynianka interpretujesz jak Ci wygodnie. Tego nie napisałam, zreszta nie martw sie, kolezankami na pewno nie bedziemy.

[krolewnazdrewna87]

Napisane przez suszarka

Dziołchy, przeca to jawna prowokacja. I do tego marna.

Napiszę krótko i zwięźle- mylisz się

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez kolorowatecza

Zmyj blond kolor z włosów, umaluj się tylko tuszem i błyszczykiem, załóż spodnie albo elegancką czarną spódnice zamiast miniówki i wówczas po np. miesiącu spróbuj nam wmówić, że jesteś za ładna

Akurat nie jestem blondynką, nie ubieram się w miniówki, w ogóle w sukienkach czuję się skrępowana więc raczej ich unikam.

[kolorowatecza]

Napisane przez Nieoficjalnie

Skąd myśl, że autorka jest blondynką?

Tylko blondynki są piękne? Nie noooo..... bez jaj :/

Według badań blondynki są atrakcyjniejsze dla mężczyzn i uważane za pustaki, stąd ta myśl

[Maalwaaa]

Często widziałam atrakcyjne kobiety, ale nigdy kogoś tak pięknego, że poruszałby tłumy ludzi. Pomijając gwiazdy Hollywood Więc autorko nie dziw się, że twój post wywołał takie posty, bo naprawdę ciężko w to uwierzyć. Że twoja uroda jak sądzisz tak działa na ludzi.

Ale jeśli to prawda to czego nie wykorzystać tego co masz. Próbowałaś np. modellingu? Czy czegoś w tym stylu?

[ViLLeMkA]

królewno, a jak ludzie dają Ci do zrozumienia, że to dlatego, że jesteś piękna? [pytam poważnie]
Pytam, bo zdarza mi się być traktowana jak to opisałaś, ale nigdy tego nie powiązałam z urodą lub jej brakiem?

[paula78]

Może masz podły charakter stąd brak znajomych ?
bo żeś skromna niesłychanie to już wiemy

[krolewnazdrewna87]

Napisane przez mi.a

ale jaki to ma sens?
jak będzie wg. Ciebie brzydka, to co? powiesz, że jest brzydka i ma za wysokie mniemanie o sobie?
a jak wg. Ciebie ładna, to co?

No właśnie, ja także nie widzę w tym sensu. Niektóre osoby po prostu nie zrozumiały celu tego wątku

[NaOSTRO]

tak jesteś skromna naturalna i wszyscy zwracaj na ciebie uwagę ,wszyscy są źli tylko ty jesteś ok, robią ci krzywdę a ty jesteś cacy

Idę bo zaraz pierwsza miłośc xD

[malamenda2009]

Napisane przez Nuova

naOSTRO, uważaj, zaraz Cię zazdrośnice zjadą, żeś pasztet i że masz cośtam nie tak Piękna jesteś i odważna, że zdjęcia swoje wrzucasz.

Napisane przez krolewnazdrewna87

Problem nie jest wyimaginowany opisałam Wam swoje doświadczenia, chciałam się wyżalić...po prostu źle mi z samą sobą...

Nie maluję się, jedynie rzęsy czasami więc ciężko żebym z makijażem przesadziła. Nie ubieram się prowokacyjnie, zazwyczaj jeansy+ tunika lub jakiś sweterek( coś w tym stylu).

Niestety większość wypowiedzi jest taka jak codzienny ustosunkowanie dziewczyn co do mojej osoby. Skoro na forum tyle jadu i agresji w moją stronę to nie rozumiem jak co niektórzy nie mogą pojąć, że w życiu realnym podobnie jestem traktowana (przez kobiety).

Nie jestem wyniosła- raczej zamknięta w sobie.

Gdybym chciała się dowartościować nie robiłabym tego anonimowo i nie prosiłabym o rady tylko wstawiła swoje zdjęcie do wątku typu" metamorfoza" i zapytała co zmienić w swoim wyglądzie. Poza tym nie widzę sensu wstawiania swojego zdjęcia, nie napisałam tego posta z prośbą o ocenę tego jak wyglądam i czy według Was jestem piękna czy też nie. Napisałam tego posta ponieważ liczyłam na wsparcie, jak sobie poradzić z tym wszystkim...może z cichą nadzieją że ktoś ma podobny problem...

krolewnazdrewna87 powiem Ci, że mam dużo ladnych koleżanek, znam kilka naprawdę pięknych kobiet i nie wszystkie mają taki problem jak Ty, a nawet bym powiedziała, że mało która. Też mi się wydaje, że charakter i sposób bycia głównie wpływa na to, jak kogoś odbieramy. Może po porstu onieślmielasz inne dziewczyny, że nie masz przjaciółki? Piszesz, że jesteś zamknięta w sobie - może to Ty powinnaś wychodzić z inicjatywą jakiegoś koleżeństwa, wrzucić trochę na luz i więcej żartować, mieć dystans do siebie. Może jesteś właśnie taka królewna z drewna Jak jesteś milcząca i mało towarzyska, to niektórzy mogą Cię wziąć za wyniosła, skąd wiesz czy przy bliższym poznaniu nie zmienilyby o Tobie zdania.
Jak czujesz, że nie traktują Cię jako inteligentną osobę, to sama zaprponuj, że zrobisz coś więcej - powiedz że umiesz i chcesz.
Co do facetów, to wiesz, powiedz sama - są różne piękności jak choćby Penelope Cruz i jakoś nie są same. Może powinnaś sobie poszukać równie chłopaka pewnego siebie bez kompleksów, który będzie się Tobą cieszył, a nie będzie go zjadała zazdrość - i to wcale nie musi byc ten najprzystojnieszy.
Może postaraj się nie skupiać tak na sobie, tylko wchodząc w nwe towarzystwo uśmiechnij się i zażartuj, bądź na luzie. Sama zagaduj ludzi, skoro się Ciebie 'boją'. Uroda to duży i piekny dar, a mądra kobieta umie go wykorzystać. Więc skoro inteligencji Ci nie bralk, urodę masz - to tylko korzystaj z życia.
Albo zostań modelką - w takim środowisku będziesz się obracać wśród w większości samych pięknych ludzi
Możesz też poczytać coś na temat relacji międzyludzkich, inteligencji emocjonalnej itd. może to Ty źle odbierasz nastawienie choć częsci tych ludzi, może gdybyś starała się ich bliżej poznać, okazałoby się, że traktują Cię normalnie
Postaraj się wykorzystać swoją urodę i cieszyć się z niej, a nie dołować się tym, że się wyróżniasz.

[Lucka91]

skromniutka jestes ze łohooo...

normalnie chodzący ideał

[krolewnazdrewna87]

Napisane przez paula78

Może masz podły charakter stąd brak znajomych ?
bo żeś skromna niesłychanie to już wiemy

Zdziwiłabyś się ponieważ jestem na prawdę skromną, cichą osobą. Myślisz, że mam wysokie mniemanie o sobie i dlatego ludzie tak mnie traktują...

Co niektóre osoby źle odebrały mój post... Opisałam jak wygląda moje życie i konkretne sytuacje w moim życiu aby przedstawić wagę mojego problemu. Opisałam wszystko bezpośrednio, bez ogródek...jak to wszystko wygląda. Czy w którymś zdaniu napisałam, że SAMA UWAŻAM SIĘ za piękną, cudowną, gwiazdę??? Czy jak mnie tam jeszcze nazwałyście...

W tytule napisałam "jestem za ładna" aby podkreślić, że to właśnie uroda jest moim problemem w życiu, że przez to jestem nieszczęśliwa i spotykają mnie przez to przykrości.

[magdalenka12]

Napisane przez krolewnazdrewna87

Problem nie jest wyimaginowany opisałam Wam swoje doświadczenia, chciałam się wyżalić...po prostu źle mi z samą sobą...

Nie maluję się, jedynie rzęsy czasami więc ciężko żebym z makijażem przesadziła. Nie ubieram się prowokacyjnie, zazwyczaj jeansy+ tunika lub jakiś sweterek( coś w tym stylu).

Niestety większość wypowiedzi jest taka jak codzienny ustosunkowanie dziewczyn co do mojej osoby. Skoro na forum tyle jadu i agresji w moją stronę to nie rozumiem jak co niektórzy nie mogą pojąć, że w życiu realnym podobnie jestem traktowana (przez kobiety).

Nie jestem wyniosła- raczej zamknięta w sobie.

Gdybym chciała się dowartościować nie robiłabym tego anonimowo i nie prosiłabym o rady tylko wstawiła swoje zdjęcie do wątku typu" metamorfoza" i zapytała co zmienić w swoim wyglądzie. Poza tym nie widzę sensu wstawiania swojego zdjęcia, nie napisałam tego posta z prośbą o ocenę tego jak wyglądam i czy według Was jestem piękna czy też nie. Napisałam tego posta ponieważ liczyłam na wsparcie, jak sobie poradzić z tym wszystkim...może z cichą nadzieją że ktoś ma podobny problem...

Ale każda atrakcyjna kobieta rozwiązuje ten problem inaczej. Tu nie ma jakiegoś złotego środka i pewnego rozwiązania. Niestety ale to, że nie jesteś pustą lalą będziesz musiała udowadniać jeszcze nie raz. Jeżeli możesz to spróbuj w czymś pomóc tej drugiej praktykantce coś za nią zrób, pokaż, że potrafisz nie tylko parzyć kawę i że nadajesz się nie tylko do reprezentowania firmy

Ja Ci się nie dziwie, że jesteś zamknięta, że do kobiet podchodzisz z dystansem ale musisz się przełamać, Spróbuj się dogadać chociaż z jedną koleżanką. Wiesz to jest trochę tak, że to one muszą dać Ci szansę. Ale po postach na forum wydaje mi się to jeszcze trudniejsze.
I głowa do góry uwierz w to, że są ludzie dla których liczy się wnętrze a nie tylko wygląd.

Kobiety no proszę was, tzn. że ja trafiałam na same "zazdrosne i niedowartościowane" nie oszukujmy się, wcale nie jest tak łatwo być tą mniej atrakcyjną koleżanką. I na prawdę między nami kobietami nigdy nie jest tak różowo.

[krolewnazdrewna87]

Napisane przez NaOSTRO

tak jesteś skromna naturalna i wszyscy zwracaj na ciebie uwagę ,wszyscy są źli tylko ty jesteś ok, robią ci krzywdę a ty jesteś cacy

Idę bo zaraz pierwsza miłośc xD

Nie napisałam, że wszyscy są źli- nie oceniam ludzi tylko ich zachowanie. Ty cały czas oceniasz mnie choć nic o mnie nie wiesz.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez NaOSTRO

dla mnie to ściema ;P
nie ma dziewczyna ,żadnego wizerunku w świecie realnym ,to chce sobie wykreować w wirtualnym niech pokaże foty ;d pewie się wymiga

Każdy ma jakiś wizerunek. Nie istnieją ludzie bez wizerunku. Bo wizerunek to inaczej wygląd- jakbys nie wiedziała, a chyba kazdy jakoś wygląda prawda?

[miriuri]

Napisane przez krolewnazdrewna87

właśnie uroda jest moim problemem w życiu, że przez to jestem nieszczęśliwa i spotykają mnie przez to przykrości.

naprawdę nie jestem zwolenniczką bagatelizowania problemów, bo nie należy problemów ważyć, nie lubię mówienia "a ludzie głodują, chorują, tracą bliskich", ale czasami...samo to się ciśnie na usta. kochana, uśmiechnij się, zaakceptuj siebie, otwórz się na ludzi i zrozum, że to nie uroda Ci przeszkadza, tylko właśnie to, że jesteś zamknięta w sobie i nieszczęśliwa. takie błędne koło będzie trwało, więc spróbuj je przerwać ! powodzenia

[sara100]

co się dzieje w tym wątku
sama mam koleżankę baaardzo ładną i naprawdę wszyscy uważają, że jest piękna. jest też bardzo inteligentna, zazwyczaj we wszystkim najlepsza. i u mojej koleżanki jest podobnie, jak u autorki wątku. wszyscy faceci się za nią uganiają, a z koleżankami jest gorzej. w zasadzie większość jej znajomych to dziewczyny, które ją podziwiają i uwielbiają to, że jest taka piękna i wspaniała. ja osobiście kiedyś się z nią bliżej kolegowałam, nie przeszkadzało mi to że zawsze jest lepsza i to zawsze na nią wszyscy zwracają uwagę, ale potem poznałam chłopaka, bardzo go lubiłam, zresztą on mnie też, jednakże okazało się, że wzdycha do mojej pięknej koleżanki. więc przyjaźń z taką osobą jest naprawdę trudna i rozumiem, że bycie za ładnym może być problemem (osobiście nie jestem zbyt piękna i to też uważam za mały problem ). musisz starać się pokazać, że masz nie tylko urodę, ale też jesteś koleżeńska i pomocna

[malamenda2009]

Napisane przez krolewnazdrewna87

Zdziwiłabyś się ponieważ jestem na prawdę skromną, cichą osobą. Myślisz, że mam wysokie mniemanie o sobie i dlatego ludzie tak mnie traktują...

Co niektóre osoby źle odebrały mój post... Opisałam jak wygląda moje życie i konkretne sytuacje w moim życiu aby przedstawić wagę mojego problemu. Opisałam wszystko bezpośrednio, bez ogródek...jak to wszystko wygląda. Czy w którymś zdaniu napisałam, że SAMA UWAŻAM SIĘ za piękną, cudowną, gwiazdę??? Czy jak mnie tam jeszcze nazwałyście...

W tytule napisałam "jestem za ładna" aby podkreślić, że to właśnie uroda jest moim problemem w życiu, że przez to jestem nieszczęśliwa i spotykają mnie przez to przykrości.

Kochana naprawdę to nie uroda jest Twoim problemem, tylko Twoje podejście. Mądra kobieta umie wykorzystać ten atut i uroda w życiu zwykle pomaga, szczególnie jeśli się ma klasę i coś w głowie dodatkowo. Może Twoim problemem jest, że czujesz się inna, że się wyrózniasz, czujesz się obca - może powinnaś porozmawiać z psychologiem, skoro tak Ci to utrudnia życie i Cię unieszczęśliwia? Przełam się, poszukaj przyjaciółki, fajnego i dobrago chłopaka, to może nie będziesz się czuć dłużej piękną, samotną księżniczką. Powinnaś się z tego cieszyć Uśmiech naprawdę dużo zmienia i pomaga zbliżać do siebie ludzi

[emi_ja]

Uważam że ten problem jest takim samym problemem jak inne bo wyraźnie widać że Autorka ma problem z akceptacją samej siebie. Niestety nie potrafię poradzić. Jedyne co mogę powiedzieć to to, żebyś Autorko wyszła do ludzi, otworzyła się trochę, żeby poznali Ciebie na prawdę taka jaka jesteś w środku. Tylko pamiętaj! Nic na siłę! Powoli się w tym wszystkim odnajdziesz, zobaczysz.

[malamenda2009]

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...sypialnie.html

Masz krolewnazdrewna87 moim zdaniem mądre słowa

Uroda jest ważna w życiu?

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie jest. Przecież umożliwiono mi start w zawodzie aktorki ze względu na to, jak wyglądam. Byłabym hipokrytką, gdybym twierdziła, że chodziło o talent. Miałam epizody filmowe na koncie, ale głównie pracowałam jako modelka, gdy Francis Ford Coppola zaangażował mnie do filmu 'Drakula'. Nie będę ukrywać, powodem była uroda, ale kobiety często zapominają, że piękno jest jedynie punktem wyjścia. Ważne jest, jak i do czego wykorzystamy swoją urodę. To inwestycja - dbam o siebie, pielęgnuję swoje ciało, ale nie po to, by przeglądać się w lustrze i podziwiać. To mój kapitał, ale wiem, że gdybym była pusta, nie zagrałabym swoich najważniejszych ról. To banał, ale uroda, piękno przemija, dlatego ważne jest, aby za tym, jak wyglądamy, stało to, co mamy do powiedzenia i kim jesteśmy.

[NYC Star]

czesto czytam forum i postanowilam sie wlaczyc,padlo na ten watek

powiem ci tak-przesadzasz i mowie to z pelna swiadomoscia.latwiej byloby zrozumiec twoj ogromny problem po zdjeciu-nie dlatego zeby cie krytykowac ale raz ze nigdy nie spotkalam sie z osoba ktora bylaby za piekna dla wszystkich[a uwierz czy nie,od dosc dawna obracam sie w srodowisku gdzie wyglad jest na 1 miejscu i nie ma osob ktore podobaja sie wszystkim i wszyscy je wielbia albo nienawidza za urode-spojrz np na taka aske krupe-kobieta bardzo ladna a ilu osobom sie nie podoba ,ze nie wspomne o angelinie jolie ,naomi cambpell itp ktore maja zarowno przeciwnikow jak i zwolennikow] a dwa ze nieskromnie mowiac sama nie narzekam na swoj wyglad i moglabym to poprzec pewnymi osiagnieciami w tej kwestii,troche wiekszymi niz zazdrosc kolezanek [oczywiscie nie wzruszy mnie twoje powatpiewanie,przywyklam, ]i powiem ci ze jestem bardzo lubiana,dogaduje sie z dziewczynami spokojnie,z facetami tez
to jest kwestia podejscia i charakteru,sam twoj post o tym swiadczy,podskornie uwazasz sie za mega pieknosc i odstraszasz ludzi-no nie wiem naparwde,masz przeidealne cialo o super wymiarach bez skazy, twarz mega piekna,no blagam cie,kazdy ma jakies wady ,nawet uznane pieknosci -nie ma takich ludzi ktorzy sa bez wyjatku piekni dla wszystkich dookola.moga sie podobac bardzo jednym,inni uznaja je za przecietnie ladne a w jeszcze innych nie beda typie.

a tak btw fajny ten post ktorejs wizazanki ze zna osobe na widok ktorej klaszcza na ulicy

[Maalwaaa]

Napisane przez malamenda2009

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...sypialnie.html

Masz krolewnazdrewna87 moim zdaniem mądre słowa

Uroda jest ważna w życiu?

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie jest. Przecież umożliwiono mi start w zawodzie aktorki ze względu na to, jak wyglądam. Byłabym hipokrytką, gdybym twierdziła, że chodziło o talent. Miałam epizody filmowe na koncie, ale głównie pracowałam jako modelka, gdy Francis Ford Coppola zaangażował mnie do filmu 'Drakula'. Nie będę ukrywać, powodem była uroda, ale kobiety często zapominają, że piękno jest jedynie punktem wyjścia. Ważne jest, jak i do czego wykorzystamy swoją urodę. To inwestycja - dbam o siebie, pielęgnuję swoje ciało, ale nie po to, by przeglądać się w lustrze i podziwiać. To mój kapitał, ale wiem, że gdybym była pusta, nie zagrałabym swoich najważniejszych ról. To banał, ale uroda, piękno przemija, dlatego ważne jest, aby za tym, jak wyglądamy, stało to, co mamy do powiedzenia i kim jesteśmy.

Dlatego zadałam pytanie, ale zostało bez odzewu. Skoro jesteś autorko tak piękna to może wykorzystaj tą urodę np. w modellingu lub w czymś podobnym. Próbowałaś?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez paula78

Może masz podły charakter stąd brak znajomych ?
bo żeś skromna niesłychanie to już wiemy

Dokladnie. Prawdziwa szara myszka .

Ogolnie ciekawy watek. Usmialam sie po tekscie "wszyscy klaszcza jak idzie a samochody sie zatrzymuja" .

[ViLLeMkA]

Napisane przez ViLLeMkA

królewno, a jak ludzie dają Ci do zrozumienia, że to dlatego, że jesteś piękna? [pytam poważnie]
Pytam, bo zdarza mi się być traktowana jak to opisałaś, ale nigdy tego nie powiązałam z urodą lub jej brakiem?

ponawiam swoje pytanie, bo wg mnie jest kluczowe

[NYC Star]

ja teraz nie do autorki watku tylko tak apropos mi sie przypomnialo-czesto jest tak ze dziewczyna jest przekonana o swojej urodzie,ludziom sie podoba tez,wsrod znajomych uchodzi za piekna a potem sie okazuje ze na prawdziwy modelling to jednak za malo,tam nie jest tak prosto ze jestem piekna sliczna i ide na okladke "vogue"
pozatym konkurencja jest przeogromna,kazda jest praktycznie piekna

[kasiax.]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;21984506]Ogolnie ciekawy watek. Usmialam sie po tekscie "wszyscy klaszcza jak idzie a samochody sie zatrzymuja" .[/QUOTE]

No nie przesadzajmy.. oni ją "niemal oklaskują" kurcze, w Krakowie mieszkam, codziennie jeżdżę tramwajami/autobusami, często jestem na rynku, ale NIGDY nie spotkałam kobiety na widok której auta zatrzymywałyby się z piskiem opon, bądź też ludzie otwierali buzie z zachwytu.. No cóż, widać nie było mi dane dostąpić takiego zaszczytu Owszem chodzą piękni ludzie, ale ten kto dla mnie będzie ideałem, dla kogoś innego będzie przeciętny. Nie ma aż tak uniwersalnego piękna, żeby po prostu każdy mdlał z zachwytu..

[Melanchton]

Napisane przez krolewnazdrewna87

Niestety większość wypowiedzi jest taka jak codzienny ustosunkowanie dziewczyn co do mojej osoby. Skoro na forum tyle jadu i agresji w moją stronę to nie rozumiem jak co niektórzy nie mogą pojąć, że w życiu realnym podobnie jestem traktowana (przez kobiety).

Widzisz więc sama, że problem nie tkwi w wyglądzie, a w charakterze. Większość dziewczyn na forum uznało Cię za zarozumiałą i napuszoną, a przecież nawet nie widziało Twojej twarzy.

Uważam, że z przesłanek, które daje Ci rzeczywistość wyciągasz złe wnioski. Ludzie nie odbierają Cię negatywnie z powodu Twojej realnej, czy domniemanej urody, ale z powodu Twojego charakteru, czy zachowania. Kiedy słyszysz tętent kopyt nie zakładaj, że to zebry. Pozdrawiam.

[suszarka]

Napisane przez krolewnazdrewna87

W tytule napisałam "jestem za ładna" aby podkreślić, że to właśnie uroda jest moim problemem w życiu, że przez to jestem nieszczęśliwa i spotykają mnie przez to przykrości.

nie rozumiem pewnie Twojego problemu, bo piękność ze mnie taka sama jak chińska baletnica, czyli żadna.

I nawet jeśli rozumiałabym to zamiast pisać na forum, jaka jesteś nieszczęśliwa bo jesteś za ładna (sic!) to radzę Ci iść do hospicjum, do domu dziecka i wtedy poznasz co to znaczy nieszczęście.

Nie wiem czemu, ale krew mi się wzburzyła jak to przeczytałam.

[siarczan_sodu]

Napisane przez suszarka

I nawet jeśli rozumiałabym to zamiast pisać na forum, jaka jesteś nieszczęśliwa bo jesteś za ładna (sic!) to radzę Ci iść do hospicjum, do domu dziecka i wtedy poznasz co to znaczy nieszczęście.

Nigdy nie lubiłam tego typu gadania, babcia to mnie wysyłała do Afryki, zebym zobaczyła głodne dzieci, bo nie lubię rosołu i go nie jem

[Ieka]

a tak swoją drogą, nigdy jeszcze nie słyszałam z ust jakiejkolwiek dziewczyny "jestem zbyt ładna".Jesteś pierwszą

[Lucka91]

autorko wątku, strasznie ci wspołczuję

uroda to najgorsze co moze nam sie w zyciu przytrafic. jak dobrze ze jestem brzydalem

[NaomiClark]

Napisane przez blackamor

Dokładnie
np. większość facetów uwielbia lalki barbie, a mój brat wyzywa je od ku** xD

wyzywanie od kur*** jednoznacznie o nim świadczy.