BEZROBOTNI łączmy się część 2

[pumas]

Mnie dzisiaj znow się nic nie chce. Pogoda piękna, może powinnam coś zrobić z dniem.

[HaleyJames]

A u mnie zero ogłoszeń, na które mogłabym odpowiedzieć. Piękna pogoda, słoneczko świeci, ale cały dzień chyba będzie do dooopy!!! Fatalnie się zaczął to i pewnie fatalnie się skończy.

[pumas]

Wczoraj weszłam na pracuj i taka mysl mnie tknela: czy wpisywac do CV moja obecna profesje, czy udawac, czy od maja nie pracuje i wciaz szukam? Wpisujac, moje szanse moga zmalec do zera, bo znowu szukam pracy, ledwo ją zaczelam. Nie wpisujac, ktos moze pomyslec, ze jestem totalna sierota, skoro nie moge nic znalezc od tak dlugiego czasu. No i nie wiem. Jest kilka spoko ogloszen.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez pumas

Mnie dzisiaj znow się nic nie chce. Pogoda piękna, może powinnam coś zrobić z dniem.

Ooooooo u mnie tez pogoda, napisałaś żeby coś zrobić z dniem, to ja chyba pomyję okna

[Jula]

A ja dziś dostałam zaproszenie na rozmowę, kierownik salonu. Wysłałam do nich cv w lipcu.... Rachunek jest prosty, poprzedni kiero się nie sprawdził... Ale idę, zobaczę co mają do zaoferowania.

Pumas, a czemu szukasz? Mało Ci pracy czy szukasz bo a nuż się znajdzie coś super extra?

[HaleyJames]

Napisane przez pumas

Wczoraj weszłam na pracuj i taka mysl mnie tknela: czy wpisywac do CV moja obecna profesje, czy udawac, czy od maja nie pracuje i wciaz szukam? Wpisujac, moje szanse moga zmalec do zera, bo znowu szukam pracy, ledwo ją zaczelam. Nie wpisujac, ktos moze pomyslec, ze jestem totalna sierota, skoro nie moge nic znalezc od tak dlugiego czasu. No i nie wiem. Jest kilka spoko ogloszen.

No to ja jestem jeszcze większa sierota, bo pracy szukam od marca. Ja bym na Twoim miejscu wpisywała. Zawsze to chyba lepiej, że obecnie pracujesz, ale z jakichś powodów chcesz tą pracę zmienić niż półroczne bezrobocie.

[pumas]

Jula, bo a nuz sie trafi cos lepszego. Ja bardzo lubie moja prace, ale byc moze moglabym pogodzic ją z drugą ? A jesli nie, to hcialabym zobaczyc, czy gdzies by mnie chcieli, sama nie wiem. Taki nawyk z "przeszlosci"

Haley, sama nie wiem wlasnie... Ja bym zle patrzyla na kogos takiego jak ja.

[lalalabamba]

Ja wczoraj znalazłam ogłoszenie "asystentka prezesa":
- pozytywne podejscie do świata,
- gotowość do wyjazdów słuzbowych,
- otwartość na nowe umiejętności,
- wiek do 35 lat,
- odpowiednia aparycja
Najwyraźniej nie wymagają żandego CV ani listu motywacyjnego, tylko "kilka zdjęć i parę słów o sobie"...
Jak mówicie, brać?

A i jeszcze pensja 3000. Żyć nie umierać

[pumas]

eee widac ze to burak.

[HaleyJames]

Pumas, ja jako potencjalny pracodawca wolałabym osobę, która już pracuje. Chociaż z drugiej strony, jak sobie tak myślę, pewnie też obawiałabym się, że jeśli Cię zatrudnię to możesz odejść po miesiącu czy dwóch. Czasem faktycznie takie częste zmienianie pracy źle wygląda. Trudny orzech do zgryzienia Może spróbuj obie wersje, do jednego pracodawcy wyślij CV z obecną pracą a do drugiego bez i zobaczysz jaka będzie reakcja

[Jula]

Pumas, a nie możesz tego przedstawić tak, że obecna praca po prostu zajmuje Ci relatywnie mało czasu i chciałabyś dzień spożytkować w jeszcze jakiś aktywny sposób?? Jesteś aktywna i pracowita i tyle. Czy to źle?

[pumas]

heh, no zobacze...
Moze masz racje Jula.

[Ariena]

Tak! Jula ma rację! Po prostu pisać że masz elastyczny czas pracy i szukasz dodatkowej pracy czy coś takiego.

[netkia]

U mnie bez zmian, nawet do rossmanna mnie nie chcą

[HaleyJames]

Dziewczyny, właśnie znalazłam ogłoszenie na kierownika sklepu z kosmetykami, z resztą znana sieć. Wymagania mają prawie zerowe tak jak i moje doświadczenie w tym temacie Dlatego pytam, te które pracowały na takim stanowisku, czy osoba bez doświadczenia ma jakiekolwiek szanse, żeby sobie poradzić? W ogóle nie wiem jaki jest zakres obowiązków, bo niestety nie podali, więc nie wiem czym ewentualnie musiałabym się zajmować. Napiszcie co o tym myślicie, bo zastanawiam się czy wysłać swoje CV czy nie zawracać sobie tym w ogóle głowy. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

[pumas]

Haley, ja mam dla Ciebie taka radę. Nie zastanawiaj sie, czy dasz sobie rade na jakims stanowisku. W koncu to dopiero wyslanie CV. Pozwol innym ocenic Twoje mozliwosci. My siebie zwykle widzimy w krzywym zwierciadle.
Ja jak widze stanowisko, ktore mnie interesuje, to nigdy nie mysle, czy sobie poradze. Aplikuje, a dopiero jak dostane te prace to sie zastanawiam, czy dam rade
Pewnie chodzi o Nature co ? Widze ostatnio sporo ogloszen.

[HaleyJames]

Tym razem Rossmann Masz rację Pumas, wyślę CV, najwyżej potem się będę martwić. Zawsze wydawało mi się, że mam zdolności przywódcze, więc może bym się sprawdziła

[MYSZECZKA_83]

Napisane przez lalalabamba

Ja wczoraj znalazłam ogłoszenie "asystentka prezesa":
- pozytywne podejscie do świata,
- gotowość do wyjazdów słuzbowych,
- otwartość na nowe umiejętności,
- wiek do 35 lat,
- odpowiednia aparycja
Najwyraźniej nie wymagają żandego CV ani listu motywacyjnego, tylko "kilka zdjęć i parę słów o sobie"...
Jak mówicie, brać?

A i jeszcze pensja 3000. Żyć nie umierać

lalalabamba proponuje najpierw zadzwonić, bo z własnego i kilku moich koleżanek doświadczenia wiem, że takie ogłoszenia to niekoniecznie sa dla osób poszukjących pracy - to sa raczej ogłoszenia dla Pań, które lubią inny rodzaj "pracy". Chodzi o to, że to w wielu przypadkach jeśli chodzi o taka treść ogłoszenia chodzi o "bardzo bliską" asystentke Pana Prezesa i najważniejszym wymaganym dokumentem jest zdjęcie i pełna dyspozycyjność Ale dzwoń, może akurat Ci się uda i to jest normalna praca - jak nie spróbujesz to się nie przekonasz

[VwVampirka]

Napisane przez pumas

Pewnie masz gmaila.... Mam ten sam problem, zwlaszcza w pracy ostatnio.

Ja też mam gmaila i jeszcze nigdy nie sprawdzałam spamu... ale mnie wystraszyłyście i dokładnie przejrzałam swoją pocztę... miałam tam 171 wiadomości i same spamy, uffff

Napisane przez pumas

Wczoraj weszłam na pracuj i taka mysl mnie tknela: czy wpisywac do CV moja obecna profesje, czy udawac, czy od maja nie pracuje i wciaz szukam? Wpisujac, moje szanse moga zmalec do zera, bo znowu szukam pracy, ledwo ją zaczelam. Nie wpisujac, ktos moze pomyslec, ze jestem totalna sierota, skoro nie moge nic znalezc od tak dlugiego czasu. No i nie wiem. Jest kilka spoko ogloszen.

Ja też chwilowo mam dylemat... Oficjalnie pracuję do końca miesiąca, ale jestem na urlopie... Też nie wiem, czy w CV wpisywać, że pracuję, czy że już nie - chodzi o ten punkt, gdzie wpisuję że praca trwała od XXXX do XXXX... Ostatnio chyba podjęłam złą decyzję... Tydzień temu TŻ dał mi wycinek z jakiejś gazety lokalnej z pracą... Ja zadzwoniłam, porozmawiałam z babką, w trakcie rozmowy mówiłam o swoim doświadczeniu w czasie przeszłym, tzn że wcześniej pracowałam gdzieśtam, a "w ostatniej pracy zajmowałam się..." Ze zdenerwowania nie wspomniałam, że jest to umowa, która mi się prawie skończyła, tylko niechcący zasugerowałam, że już tam nie pracuję... Właścicielka firmy była bardzo zadowolona, że już tak dużo robiłam, powiedziała że sama do tej pory prowadziła pełną księgowość i ma zamiar przeszkolić w tym zakresie osobę którą zatrudni... No bajka po prostu...
Kazała mi wysłać swoje CV na @ i powiedziała, że później, jak nazbiera trochę chętnych, to będzie dzwonić i zapraszać na rozmowy... a ja w tym CV też nie zaznaczyłam kiedy mi się kończy umowa, tylko w pozycji od - do miałam zaznaczone nadal...
Dopiero po czasie zorientowałam się co do tych nieścisłości... A telefon milczy

[MYSZECZKA_83]

Napisane przez VwVampirka

Ja też mam gmaila i jeszcze nigdy nie sprawdzałam spamu... ale mnie wystraszyłyście i dokładnie przejrzałam swoją pocztę... miałam tam 171 wiadomości i same spamy, uffff


Ja też chwilowo mam dylemat... Oficjalnie pracuję do końca miesiąca, ale jestem na urlopie... Też nie wiem, czy w CV wpisywać, że pracuję, czy że już nie - chodzi o ten punkt, gdzie wpisuję że praca trwała od XXXX do XXXX... Ostatnio chyba podjęłam złą decyzję... Tydzień temu TŻ dał mi wycinek z jakiejś gazety lokalnej z pracą... Ja zadzwoniłam, porozmawiałam z babką, w trakcie rozmowy mówiłam o swoim doświadczeniu w czasie przeszłym, tzn że wcześniej pracowałam gdzieśtam, a "w ostatniej pracy zajmowałam się..." Ze zdenerwowania nie wspomniałam, że jest to umowa, która mi się prawie skończyła, tylko niechcący zasugerowałam, że już tam nie pracuję... Właścicielka firmy była bardzo zadowolona, że już tak dużo robiłam, powiedziała że sama do tej pory prowadziła pełną księgowość i ma zamiar przeszkolić w tym zakresie osobę którą zatrudni... No bajka po prostu...
Kazała mi wysłać swoje CV na @ i powiedziała, że później, jak nazbiera trochę chętnych, to będzie dzwonić i zapraszać na rozmowy... a ja w tym CV też nie zaznaczyłam kiedy mi się kończy umowa, tylko w pozycji od - do miałam zaznaczone nadal...
Dopiero po czasie zorientowałam się co do tych nieścisłości... A telefon milczy

Ja na Twoim miejsu sama bym zadzwoniła i grzecznie zapytała

[carri_esce]

No proszę! Nie było mnie raptem 2 dni, a tu już kolejna część wątku i w dodatku tyyyle postów! Jesteście nadproduktywne

Napisane przez pumas

Jula, bo a nuz sie trafi cos lepszego. Ja bardzo lubie moja prace, ale byc moze moglabym pogodzic ją z drugą ? A jesli nie, to hcialabym zobaczyc, czy gdzies by mnie chcieli, sama nie wiem. Taki nawyk z "przeszlosci"

Haley, sama nie wiem wlasnie... Ja bym zle patrzyla na kogos takiego jak ja.

Ja Ciebie podziwiam. Dopiero niedawno podjęłaś jedną pracę a już chcesz następną! Fiu fiu, bardzo dużo od siebie wymagasz Ale jasne, jeśli tylko czujesz sie na siłach to próbuj. Zgadzam się z dziewczynami, możesz nadmienić przyszłym pracodawcom, że masz b. elastyczny czas pracy i jesteś w stanie pogodzić pracę na dwóch stanowiskach.

Napisane przez HaleyJames

Dziewczyny, właśnie znalazłam ogłoszenie na kierownika sklepu z kosmetykami, z resztą znana sieć. Wymagania mają prawie zerowe tak jak i moje doświadczenie w tym temacie Dlatego pytam, te które pracowały na takim stanowisku, czy osoba bez doświadczenia ma jakiekolwiek szanse, żeby sobie poradzić? W ogóle nie wiem jaki jest zakres obowiązków, bo niestety nie podali, więc nie wiem czym ewentualnie musiałabym się zajmować. Napiszcie co o tym myślicie, bo zastanawiam się czy wysłać swoje CV czy nie zawracać sobie tym w ogóle głowy. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Nie zastanawiaj sie! Spróbuj, zawsze to jakaś kolejna szansa. A skoro nie mają zbytnich wymagań, to tym bardziej nie szkodzi wysłać CV. Jeśli okaże sie, że się nadajesz to zaproszą Cie na rozmowę.

Napisane przez VwVampirka

[...]Ja też chwilowo mam dylemat... Oficjalnie pracuję do końca miesiąca, ale jestem na urlopie... Też nie wiem, czy w CV wpisywać, że pracuję, czy że już nie - chodzi o ten punkt, gdzie wpisuję że praca trwała od XXXX do XXXX... Ostatnio chyba podjęłam złą decyzję... Tydzień temu TŻ dał mi wycinek z jakiejś gazety lokalnej z pracą... Ja zadzwoniłam, porozmawiałam z babką, w trakcie rozmowy mówiłam o swoim doświadczeniu w czasie przeszłym, tzn że wcześniej pracowałam gdzieśtam, a "w ostatniej pracy zajmowałam się..." Ze zdenerwowania nie wspomniałam, że jest to umowa, która mi się prawie skończyła, tylko niechcący zasugerowałam, że już tam nie pracuję... Właścicielka firmy była bardzo zadowolona, że już tak dużo robiłam, powiedziała że sama do tej pory prowadziła pełną księgowość i ma zamiar przeszkolić w tym zakresie osobę którą zatrudni... No bajka po prostu...
Kazała mi wysłać swoje CV na @ i powiedziała, że później, jak nazbiera trochę chętnych, to będzie dzwonić i zapraszać na rozmowy... a ja w tym CV też nie zaznaczyłam kiedy mi się kończy umowa, tylko w pozycji od - do miałam zaznaczone nadal...
Dopiero po czasie zorientowałam się co do tych nieścisłości... A telefon milczy

Hmm, nie ma pewności czy babeczka w ogóle zwróciła na to uwagę. Może jeszcze zbierają chętnych Jeśli jednak niepokoi Cie to i bardzo Ci zależy to zawsze możesz zadzwonić i zapytać czy są już wyniki wstępnej rekrutacji.

Ja ostatnio wysyłam coraz mniej aplikacji. Martwi mnie to. Coś czuję, że do końca roku nic nie znajdę. Już nawet nie chcę mi się co rano wychodzić z łóżka. Dzisiaj mój TŻ zaproponował mi pracę na produkcji u niego w fabryce, bo potrzebują ludzi. Ale odmówiłam... nie wiem czy dobrze robię, ale przysięgłam sobie, że po studiach nie będę już łapać się byle czego z braku laku (głównie pracy na produkcji). Sama nie wiem...
Pytanie z innej beczki. Odpowiadacie na ogłoszenia, co do których nie spełniacie wszystkich wymagań (np jeśli chodzi o doświadczenie czy znajomość czegoś) i jeśli tak, to czy zdarzyło się Wam, że odezwali się do Was?

[pumas]

Tak, ja zawsze odpowiadam i czesto oddzwaniaja do mnie. Musimy zdac sobie sprawe, ze w ogloszeniu wypisuje sie cechy i umiejetnosci IDEALNEGO pracownika, a przeciez wiemy, ze taki nie istnieje Zatem warto wysylac na ogloszenia, ktore nie do konca spelniamy wymagania. Ja prawie na kazdej rozmowie, na ktorej bylam, nie spelnialam wymagan z ogloszenia.

[HaleyJames]

Carri_esce, na pewno wyślę CV, tylko teraz muszę pomyśleć nad ciekawym LM.
Ja najczęściej startowałam w konkursach do różnych urzędów dlatego zawsze musiałam spełniać wszystkie wymogi, żeby mnie zaprosili na test. A tak poza tym to dosyć rzadko do mnie dzwonią, może właśnie dlatego, że nie spełniam wszystkich wymagań. Jedynie nie wysyłam kiedy chcą np 5 lat doświadczenia a ja nie mam żadnego doświadczenia na podobnym stanowisku, po prostu szkoda i ich i mojego czasu. Zawsze jest nadzieja, że nie znajdzie się osoba, która nie spełnia wszystkich wymagań i wtedy już mamy szanse

[Magda9876]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja chciałam dzisiaj iść zanieść dokumenty do szkoły, ale nie chce mi się, w poniedziałek najpierw pojadę do UP do pośrednika, potem wróce do mojego miasteczka i pójdę do Pani wicedyrektor

Do szkoły? A na jakie stanowisko?

Napisane przez lalalabamba

Ja wczoraj znalazłam ogłoszenie "asystentka prezesa":
- pozytywne podejscie do świata,
- gotowość do wyjazdów słuzbowych,
- otwartość na nowe umiejętności,
- wiek do 35 lat,
- odpowiednia aparycja
Najwyraźniej nie wymagają żandego CV ani listu motywacyjnego, tylko "kilka zdjęć i parę słów o sobie"...
Jak mówicie, brać?

A i jeszcze pensja 3000. Żyć nie umierać

Jasne... Nie wierzyłabym w tego typu ogłoszenia. No chyba, że nie stanowią dla Ciebie "innego rodzaju usługi" i asystowanie prezesowi tez po pracy... Ja bym tak nie mogła.

Napisane przez carri_esce

Ja ostatnio wysyłam coraz mniej aplikacji. Martwi mnie to. Coś czuję, że do końca roku nic nie znajdę. Już nawet nie chcę mi się co rano wychodzić z łóżka. Dzisiaj mój TŻ zaproponował mi pracę na produkcji u niego w fabryce, bo potrzebują ludzi. Ale odmówiłam... nie wiem czy dobrze robię, ale przysięgłam sobie, że po studiach nie będę już łapać się byle czego z braku laku (głównie pracy na produkcji). Sama nie wiem...
Pytanie z innej beczki. Odpowiadacie na ogłoszenia, co do których nie spełniacie wszystkich wymagań (np jeśli chodzi o doświadczenie czy znajomość czegoś) i jeśli tak, to czy zdarzyło się Wam, że odezwali się do Was?

A ja bym poszła! Zwłaszcza, że to fabryka w które pracuje TŻ. No chyba że nie masz problemów z pieniędzmi. Ja bym poszła dla kasy, choć na parę tygodni.

Ja wysłałam kilka takich zgłoszeń, ale nikt się nigdy nie odezwał.

[Claris]

hej dziewczyny

Mozna się przyłączyć? Czytam sobie Wasz wątek od paru dni i podoba mi się, nie czuję się sama może napiszę coś o sobie. W czerwcu skończyłam studia podczas których przez 3 lata pracowałam w tym samym miejscu, ale to było takie zajęcie, którego nawet nie wpisuję do cv i w życiu nie chciałabym z nim związać swojej przyszłości nie dało mi żadnego doświadczenia, które mogłabym gdzieś wykorzystać, ale fakt faktem dawało fajną kasę i pozwalało studiować przy tym dziennie. Skończyły się studia, zwolniłam się z pracy Jestem teraz na stażu w państwowym urzędzie, który kończę z końcem roku (trwa łącznie 4 miesiące, pup przedłuzył mi po 3 miesiącach o miesiąc). Na stażu tym, jak to na stażu, raz jest robota konkretna, raz jej nie ma i siedzę patrząc się w okno, to zależy od tego czy akurat jest wolny komputer (gdy jakiś z pracowników pojedzie w teren lub jest na zwolnieniu/urlopie), bo w moim dziale stażystów jest czterech, na których przewidziany jest jeden komputer okupywany zresztą przez jedną ze stażystek, zamiast sprawiedliwego podziału na wszystkich. Przełozona na nasze skargi nie reagowała, więc już nawet nic jej nie mówimy... Mogłabym tu pracować, podoba mi się, ale niestety nie ma perspektyw na pozostanie tu na dłuzej. W związku z tym namiętnie wysyłam aplikacje i oczywiście cisza... a dół z biegiem czasu coraz większy

[Ariena]

Carri ja też bym poszła! Pomyśl sobie że to lepsze niż jakiś telemarketing i wciskanie kitów, chodzenie po domach i pozyskiwanie klientów wśród znajomych a takiej pracy jest najwięcej i właściwie tylko to się oferuje ludziom po studiach!

Do fabryki idziesz na 8h, robisz swoje i do domu i już nie musisz myśleć.
Ja nawet bym chciała taką pracę ale mnie nie chcą ze względu na studia, a już nie raz próbowałam.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Magda9876

Do szkoły? A na jakie stanowisko?
.

Póki co jedynie na pomoc nauczyciela lub byc może na staż u pedagoga, w sumie liczę że będzie szansa jedynie na staż, bo wszystkie etaty są pozajmowane.

[titina]

Byłam dzisiaj na rozmowie. Potrzebują kadrowej, księgowej i sekretarki w jednym, najlepiej z umiejętnością tworzenia stron www

[zanciapp]

Napisane przez weronika_91

I ja się dołączam do grona bezrobotnych. Jestem po liceum i zaczęłam zaoczne studia z myślą,że w ciągu tygodnia będę pracowała. No ale nie ułożyło się jak narazie po mojej myśli.
Pozdrawiam

jestem w tej samej sytuacji... tyle że po technikum...

[Kala_88]

Miałam właśnie telefon, mam w przyszłym tygodniu rozmowę w radiu na stanowisko asystenta działu planowania. Nieźle, radio Pomijam moje szanse, ale.. jak myslice czego się można spodziewać na takim stanowisku, jakie wymagania? Nie mogę w ogóle znaleźć tego ogłoszenia i nie wiem jak mam się przygotować. Hm nie wiem jak się ubrać.